Це відео не доступне.
Перепрошуємо.
THE LADY SPENT OVER 2,000 TO FIGHT BEDBUGS
Вставка
- Опубліковано 11 сер 2023
- KONTAKT 📩 kontakt@pogromcaszkodnikow.pl
KONTAKT ☎️ +48 505502749
Zapraszam na:
👉 pogromcaszkodni...
👉 www.tiktok.com...
👉 / jaroslaw_ryms
#usuwanie szerszeni #zwalczanie szkodników, #pluskwa, #zwalczanie pluskwy, #jak pozbyć się pluskwy, #pluskwy w hotelu, #pogromca szkodników, #pluskwy, #Bettwanzen, #Entwesung, #Schädlingsbekämpfung, #Schädlinge, #Шкідники, #КЛОП, #постільні клопи, #дезінсекція, #disinfestation, #bad bug, #bugs, #pest control, #insect, #Wespe, #шершні, #szerszenie, #gniazdo szerszeni, #likwidacja szerszeni, #atak szerszeni, #hornissen, #frelons, #hornet, #usuwanie szerszeni, #usuwanie gniazda szerszeni, #osy, #jak usunąć gniazdo os, #odpluskwianie
Ja tylko zobaczę 1 i już dezynfekcja ,ale mobilizacja całego bloku i są efekty ,sąsiedzi musza być szczerzy żeby się udało. Ozon jest super i mam fajna sprawdzona firmę pozdrawiam
Ozonowanie nie działa, na pluskwy, za małe stężenie
A zdarzyło Ci się w komunikacji miejskiej przeprowadzac dezynsekcję lub w kinie?
A może frytki do tego?
ale tak, wódkę tak, po co w ogóle się tak nazywasz?
To pani pluskwy przyniosła 😊😊😊😂😂😂
Jest taka szansa że tak było
Parownica sprawdza się przy kilku pluskwach i to też zabawa na kilka miesiecy (przechodziłem przez to). Jeżeli więcej pluskiew to tylko i wyłącznie fachowca wzywać.
Dzięki za komentarz.
To ja dodam swój komentarz gdzie już na innym kanale się udzieliłem bo miałem podobnie jak Ty, ale przez brak wiedzy o tym owadzie:
" Kłamie Pan panie magistrze, z tym ze nie da sie tego zrobić na własną rękę. Wiem bo jestem technikiem, nie jestem zawodowcem i mi się to udało 🤪. Walczylem z nimi 7 mies. Po zgłębieniu tematu i zdobyciu wiedzy o ich organizmie, rozmnażaniu, czasie wylęgania, ilości osobników itp. i podjecia wlasciwych metod domowych pozbylem sie ich skutecznie w miesiąc.
Do ludzi których wciskane sa oszustwa o jakis bombach dymnych, proszkach, że po 2 razach itp.- prosze w to nie wierzyć. Owad ma bardzo odporny organizm na tego typu środki, a właściwie najbardziej odporne są jego jaja oraz zdolności do hibernacji. Dlatego warto stosować równolegle kilka metod, bo np to co działa na wyklute maleństwo i dorosłego, to już niekoniecznie na jaja. Dodatkowo jest wrażliwy, czujny, stosunkowo szybko się porusza. Jeśli tylko wyczuje cos niepokojącego w swym otoczeniu to zwyczajnie ucieka, stad tez jego migracja w sytuacji gdy traktuje sie go chemią lub jest mu zimno, czy jest dużo światła.Naturalnie lubi bliskość swej ofiary, jesli chowa sie z dala od łóżka cos go do tego zmusilo.Nie twierdze, ze chemia nie działa w ogóle, ale podawanie ze tylko ona je wytępi i tylko zawodowcy mają narzędzie i tajemna wiedzę to to zwykle oszustwo i marketing. Wiem o tym bo stosowalem wiele metod. I wiem, że mrożenie, gotowanie, odkurzanie, ocet i woda środki które sa dostępne w kazdym domu są na nie skuteczne. Wody i światła nie lubią i omijaja szerokim łukiem jak ogień, choc sama czysta woda ich nie zabije to moze służyć jako swietna bariera ( np zrobienie korytka z profila U pcv na 2 cm dostępnego w każdym sklepie budowlanym ) wokół łóżka, przytwierdzonego na akryl lub silicon do podlogi i wypelnienie woda z roztworem octu. Odzież kompletna, od bielizny, pidzamy, po wierzchnia zmieniana za kazdym razem od wychodzenia z domu, po przychodzenie ( dbanie poza sobą takze o innych- mozna u siebie zwalczyc, zanieść do rodziny i za miesiac znów przynieść, nawet z wlasnego auta, czy fotela z salonu, albo biurka) . Po przyjsciu do domu jeśli tylko to możliwe to kurtkę, szalik czapke, rekawiczki wkladamy do zamrazarki. Pozostała odzież do prania zamknąć do szczelnego pojemnika pcv z zamykana pokrywa, dobrze jeslii brzegi pokrywy oraz sam pojemnik spryskamy roztworem octu, aby potencjalnie nie uciekły do czasu jego wypelnienia przed praniem.To samo robimy codziennie z prześcieradłem. Poduszki, posciel warto zaopatrzyc sie w delikatne, cienkie, aby po nocy zawsze wkladac do zamrazarki, i przynajmniej raz w tygodniu robić ich pranie. Materac oraz łóżko odkurzac ( po każdym odkurzaniu worek spalić lub od razu zalać octem i zamknąć w słoiku, rury wypłukać we wannie także dobrze spryskać octem) i parować ( parownica z lidla za 79 zl) najlepiej codziennie , co drugi dzien przez conajmniej tydzien. Po pierwszym takim tygodniu powtarzalem zabieg raz na tydzien. Po takiej profilaktyce uporalem sie z nimi w ciagu ok 2-3 tygodni, jednak robilem to przez miesiąc ( właśnie ze względu na możliwość przeżycia jaj, na nie głównie para, mrożenie, pranie w wysokiej temperaturze, ale także odkurzanie). Wczesniejsze metody typu bomby oraz opisane wyżej ( jak wlasnie np samo parowanie) ale stosowane raz na dwa tygodnie i powtarzane nawet 3 krotnie nic nie dawaly. O ile efekt byl na chwile to po 3-4 tyodniach okazywalo sie, ze jakies przetrwaly i znów sie odradzaly gniazda. One jesli chowają sie po scianach to znak, ze cos je odstrasza od łóżka i ofiary. Meble tapicerowane owszem trudno oczyścić, ze wzgledu na zakamarki. Ja mialem to szczescie ze lozka z materacami i w pelni odkryte, ani jednego mebla nie wyrzuciłem ani materaca, mam spokoj od 2 lat, wiec jest to mozliwe domowym sposobem bez tytułu magistra. Jeśli juz sie je raz mialo, uraz jest na tyle duzy, ze czlowiek pamieta o tym i ma ciagle z tylu glowy. Stare metody babć nie byly też bez powodu sotsowane, aby trzepac dywany, wywieszac kołdry w lecie czy w zimie, tak jak i wieszanie prania na mrozie czy w upalne dni. Temperatura niska i wysoka dziala na wiele insektow oraz ich jaja, warto ją stosować jako profilaktykę w domu.
W takim czasie jeśli mamy jakies kontakty bliskie i częste, rodzina, sasiad, znajomi warto ich o tym poinformować, aby szybko profilaktycznie zrobili choćby pranie odziezy , prześcieradel , poscieli - i tu nie ma sie czego wstydzić !!! Zawiesić odwiedziny na czas kwarantanny 1-2 miesiące, o tym tez nie slyszalem, aby jakas firma wspominała - no ale wiadomo jak to w tego typu biznesach nie chodzi o to aby zwalczyć, tylko aby ciągle walczyć 🤪.
Ps. Jeśli tylko to możliwe unikać niestety kin, teatru, hotelu, tramwaju, pociągu, a jeśli się tam bywa to po przyjeździe do domu pierwsze to wrzucić wszystko do prania, wziąć prysznic i dokładnie się wymyć, a walizkę spryskać octem i niech się wietrzy z dala od domu na słońcu lub mrozie kilka dni, bowiem zazwyczaj problem robi sie od przyniesionej jednej zaplodnionej samicy, ktora zniesie 10-15 jaj i zaczyna sie klopot.
@@pawelbartus Przeczytałam cały komentarz. Nigdy tego nie miałam, ale wydaje mi się, że ludzie mają to od syfu. Wiadomo, można przynieść, ale kto ma porządek, to zaraz to zauważy czy wytępi. A tu łażą po apartamencie w biały dzień, szok.
@@annamad2192 Z jednym się z Pania zgodzę - wydaje się Pani 😉. I oby jak najdłużej się Pani to wydawało, a jak kiedyś Panią to spotka to wówczas pani zobaczy na własnej skórze , że to z porządkiem nie ma nic wspólnego. A jeśli z porządkiem to zapytam Panią, czy zmienia pani codziennie pościel, czy wkłada Pani ubranią od razu po przyjściu z zewnątrz zawsze do pralki, bierze od razu prysznic, to samo rano przed wyjściem do pracy. Ubrania wszystkie ma pani w czystych, dezynfekowanych , szczelnie zamkniętych pojemnikach ? Odzież wierzchnią zawsze pani albo trzyma w zamrażarce, albo paruje bądź pierze po przyjściu i świeże zakłada przed wyjściem? Prosze się nie obrazić ale pani przypuszczenia biorą się ze zwykłego braku wiedzy o tym owadzie. To samo mają wszyscy ci których to spotkało. Jeśli Pani być może podróżowała gdzieś na południu Europy, to nie zwróciła Pani uwagi na minimalizm jaki często tam panuje w sypialniach czy to wynajmowanych domków, czy w pokojach hotelowych ? Czemu tam jest tak surowo, łóżko szafka nocna, tv, krzesło, żadnych dywanów, ozdób, brak paneli, dywanów itp. wszędzie płytki ceramiczne. Otóż ten owad przywędrował z południa półkuli, tam ludzie znają go już od wieków i wiedzą, że aby nawet przytoczony przez panią porządek utrzymać, także przed innymi insektami, szkodnikami, gryzoniami, gadami, itp itd mają tak właśnie w sypialniach, aby nie mieć niespodzianek. Kto zetknął się z tym owadem i wiedział jaka to jest walka, ma też i inne podejście do wystroju sypialni.
@@pawelbartus Właśnie, że podróżowałam dużo i nawet na drugi koniec świata. Nie trzeba się zetknąć z owadem, by mieć minimalizm i czystość. Prasuje nawet bieliznę. Pisze tu, co widzę, że te mieszkania jakieś zapuszczone trochę. Jaki normalny człowiek wkłada ciuchy do zamrażarki???
Można jeszcze podpalić chałupę i ewakuować się przez okno na spadochronie😂
Jest to zawsze jakieś rozwiązanie tylko po takiej akcji i robale i ty nie będziesz miała już mieszkania
Boże , pranie, chodze w nocy z latarką, goździki, parownica , bomby. Standard pack😄😅 Na dokładkę dziadki w mieszkaniu , ktorzy nie chcą dezynsekcji..jak to starsi ludzie bo wstyd albo coś🥲 Ma ktos jakis pomysł?
dezynsekcja, zaprosić Pana od dezynsekcji jakiegoś co ma gadane i dać do telefonu dziadkom, niech wyjaśni że przyjedzie zwykłą osobówką i tyle, byleby go wpuścić ;)
nie wiem jak ta pani sprzątała ale wydaje mi się że wogóle a parownicą to jedynie powierzchownie przejechała.
Pan Jarek z wrażenia aż się drapie 🤪. To musiało fatalnie wyglądać, kamera tego nie odda.
Pani wydała 2tys przez rok Hmmm. My z z żoną wprowadziliśmy się do nowego mieszkania. Od siedmiu lat przeprowadzamy dezynfekcję koszt 1200 zł. W chwili obecnej firma która robiła dobrze dezynsekcję powiedziała że nie będzie udzielać gwarancji ponieważ pluskwy idą od sąsiada i nie będzie możliwości ich się pozbyć dopóty dopóki on ich się nie pozbędzie. Suma summarum teraz robimy dezynfekcję co pół roku i mamy spokój koszt 1200 zł Parownica pomaga tylko w zależności od problemu.
Po jakim czasie od dezynsekcji używacie parownice?
Jak zabezpieczasz się przed przyniesieniem gości do domu ?
Kombinezon ochraniacze na buty. I jak przecież pracuje to cały jestem w tej chemi więc jestem bezpieczny na 99%. A po za tym to moje ryzyko zawodowe
Panie Jarosławie, bylismy na wakacjach z grupą autokarem dwa tygodnie. Cześć grupy byla w innym hostelu jedną noc i zebrali pluskwy. Znaleźliśmy 3 w autokarze w ten sam dzień i kilka osob do konca bylo pogryzionych. Co zrobić w domu po przyjezdzie z bagażem, zeby sie uchronic by tego nie wprowadzic do domu? Poki co mam większość bagazu na balkonie w workach, poza pamiątki umytymi i ciuchami wypranymi w 60 stopniach. Nie znalazłam ani jednej poki co..
Jeżeli owady znaleziono w aucie to trzeba przeprowadzić odpluskwianie auta a rzeczy z auto wyprać. Taka kolejność
@@pogromca_szkodnikow
Dokładnie i taka zasada powinna nam zawsze towarzyszyć z tyłu głowy po każdym powrocie z wakacji, hoteli itp. nie tylko na pluskwy. Zabierać ze sobą min odzieży, a torby najlepiej z PCV aby łatwo było dezynfekować. Odzież warto wówczas całą od razu zrzucić po wejściu do domu i wyprać włącznie z obuwiem, wziąć prysznic dokładny.
Panie Jarku, jeśli sąsiedzi maja duży problem to co da to, że mu u siebie zrobimy pryskanie? Da nam to chwilę spokoju i być może oprysk będzie odstraszał robale które będą migrować od sąsiadów?:(
Jeśli chodzi o domy jednorodzinne to chyba tam prościej pozbyć się skutecznie tego dziadostwa ?:(
Ale jeżeli nawet na chwilę można odetchnąć od robali to warto…
@@pogromca_szkodnikowbędę się upierał , że być może warto zapytać takich klientów czy nie wolą zamiany jednak na mrówki. Te przejdą do sąsiadów i jeśli nie zastosują sensownych rozwiązań na Mrówkę faraona to ona wytępi pluskwy z wszystkich przyległych lokali. Widzi Pan wyraźnie jakie szczeliny są wzdłuż rur i inne pęknięcia w ścianach. Zapewne bardzo dobrze komunikują się z innymi lokalami. Proszę przemyśleć i tak dla samego siebie - z ciekawości narazie zapytać takich klientów. Bardzo ciekawi mnie jaki procent byłby zainteresowany zwalczeniem problemu bez chemii i na dłuższy czas zdecydowanie lub na stałe.
Znam ten ból, budzilem się o 2 w nocy caly pogryziony. Zapalałem światło i szukałem pluskiew ale bez skutku. Bałem się zasypiać. Przeniosłem się do innego pokoju i wezwałem fachowca. Dodam że problem z pluskwami stwierdził u mnie lekarz dermatolog. W zyciu bym nie przypuszczał że takie robactwo u mnie w domu będzie.
Czy ty Polaku nie potrafisz pisać po Polsku???!
Mnie to gowno pgryzlo w akademiku i hostelu tragedia