Це відео не доступне.
Перепрошуємо.
Czy WY ZDECYDOWALI byście się tam spać?🙀🤢- pluskwy - pogromca szkodnikow - domowe opryski
Вставка
- Опубліковано 15 сер 2024
- 👉👉👉ZAPRASZAM DO ZAPOZNANIA SIĘ Z PORADNIKIEM W TEMACIE ZWALCZANIA PLUSKIEW
📓 📔 📒 📕 insektpol.com.... Jako #pogromca szkodników klient wezwał mnie do mieszkania ponieważ zauważył #pluskwy na ścienie. Początkowo myślał że to jakieś żuczki. Jednak prawda byla bardziej drastyczna. W całym mieszkaniu unosił sie zapach "zgniłych mailin". Po inspekcji oraz sprawdzeniu mieszknia zdecydowem ,że nalży wykonać #odpluskwianie. Dlatego zastosowałem środki i to powinno rozwiązać ten problem.
00:00 Rozpoczecie inspekcji
01:02 Pierwsze owady
01:25 Kolejne owady
02:14 Masakra za łóżkiem
05:55 Podsumowanie pierwszego dnia
08:18 Rozpoczęcie prac
09:41 Martwe pluskwy
10:29 PODSUMOWANIE
KONTAKT TELEFONICZNY
+48505505259
E-mail
biuro@insektpol.com.pl
INNE MOJE FILMY:
Pluskwy łóżkowe zauważyła opiekunka www.youtube.co....
Zwalczanie pluskwy u starszej kobiety. odpluskwianie całego mieszkania www.youtube.co....
BIBI i pogromca szkodnikow w TVP www.youtube.co....
BARDZO zapluskwione mieszkanie dziś zwalczanie pluskwy kolejny raz. www.youtube.co....
GZY JAK Z NIMI WALCZYĆ www.youtube.co....
ZAPRASZAM NA MOJĄ STRONE WWW:
www.insektpol....
a TAKŻE
Jesteśmy na Faceboku
👉 / insektpolmragowo
Jesteśmy na TikToku
👉 vm.tiktok.com/...
Jesteśmy na Instagram
👉 / jaroslaw_ryms
#robaki #domowe opryski #preparat szkodniki
ZAJRZYJ do sklepu po e-book
👉 insektpol.com.....
#domowe sposoby na szkodniki #zwalczanie szkodników #jak pozbyć się pluskwy #płyn na Plukswy #owady szkodniki #pluskwa zdjęcia #pogromca szkodników
Jeżeli uznasz, że moja twórczość daje Tobie rozrywkę postaw mi KAWKĘ
👉buycoffee.to/p...
Często pytacie na jakim terenie działam? odpowiadam stolica❤
jaka cena ?
Bardzo dobrze pokazujesz od początku do końca, ważne żeby był efekt 👍👍, u siebie znalazłem jedną pluske,wyglądała na dorosłą i najedzoną, co robić? Obserwować? Nic nigdzie nie widać (za łużkami i wogule) Pozdrawiam.
Mało prawdopodobne żeby była jedna. Ale jeżeli nie widać żadnych innych to pozostaje obserwować sytuację
Super, że pojawiła się trochę dłuższa rozmowa z klientem.
Czasem jest tak że przychodzę do klienta on mówi to jest mieszkanie proszę robić co należy i nie ma z kim i o czym gadać. A czasem trafia się klient jak tutaj który by gadał gadał gadał i gadał
u mnie bylo tak samo nic sie nie dzialo a puki zauwazylem problem musialem juz pozbyc sie 2 łożek i to te nie dalo skutku weszły pod panele wkoncu przyszedł pan zagazował opryskał mieszkanie i dopiero mialem 10 metrów czarno na podłodze masakra caly worek odkurzacza był pełny martwych owadów ale juz 10 lat mam spokoj
czy zawsze owady giną na miejscu, czy mogą się pojawiać przez2-3 dni po dezynfekcji? to normlane?
Duża część owadów ginie praktycznie od razu. ale te które schowane są gdzieś głęboko w szczelinach mebli potrafią wychodzić jeszcze przez dwa trzy dni po zabiegu. Dlatego jest konieczność wykonania drugiego zabiegu po 14 dniach
jakich srodkow uzywasz powiedz mi tylko
Mam problemy z pająkami może Pan powiedzieć jak można się ich pozbyć
Fajnie sie oglada jak tym zamglawiaczem dzialasz. Pozdrawiam
Dziękuje .❤
czemu Pan na początku tak rękoma bez rękawiczek wszystko sprawdza? nie przeniosą się jakoś?
Ludzie 😱
Jak bym miał spać w takich warunkach poszedł bym do samochodu mam BMW piątkę złożył by siedzenia to lepiej bym się wsypał niż tam
I później jeszcze samochód do dezynsekcji.. XD
Nic dziwnego że wybierają łóżka zazwyczaj stare bo są nasiachniete ludzkim zapachcem
Ludzki zapach nie ma nic do tego ponieważ pluskwy nie czują ludzkiego zapachu a dwutlenek węgla który wydziela nasze ciało
@@pogromca_szkodnikow do Wrocławia ma pan ile km
Skad sie biorą pluskwy
Są przynoszenie jak choroba z innego miejsca gdzie były wcześniej. Od znajomych z hotelu itp
Kurde. Jak ja słucham jak te niedołęgi się tłumaczą i teoretyzują, to mnie większe obrzydzenie bierze do ludzi niż do tych pluskw.
To prawda zawsze sa takie piękne opowiadane.
@@pogromca_szkodnikow Ja jestem raczej normalny, normalnie żyję, mam dobry wzrok, potrafię myśleć, nie odziedziczyłem skłonności do uzależnień. Ale niestety wychowałem się trochę w patologii, i pluskwy i ich pogryzienia znam od dzieciństwa. Co jakiś czas dziadek lub ojciec (najprawdopodobniej oni) przynosili skądś pluskwy. Nie często, ale kilka razy w życiu mieliśmy z nimi małe problemy.
Dziadek to znosił różne stare meble, żeby je potem rozbierać i nimi palić, to możliwe, że z nimi czasem coś przyniósł. A ojciec, to zadawał się z różnymi menelami, to może też od nich. Albo po prostu u niego się czasem trochę rozmnożyły i wtedy rodzice jak się zorientowali, sami je szukali, próbowali gnieść, pryskali, odkurzali, i przemijało. Ale NIGDY przez wiele lat nie doszło u mnie do czegoś takiego jak widzę na tych pana filmikach. Jak już u rodziców i dziadków się trochę namnożyły, to jednak sami domowymi sposobami jak umieliśmy, pozbywaliśmy się ich i szybko przemijało, i wcale tak łatwo nie powracało. A ja to już w ogóle tak się przed nimi broniłem lepami, że nawet jak u nich jeszcze były, to do mnie się nie przedostawały. Ja robiłem coś w rodzaju "obwodu" z lepu (zwykłego na muchy, tylko je sobie rozcinałem, żeby wyszło z nich więcej cienkich pasków) wokół łóżka i między pokojami. I jak było ich więcej, to one właśnie się do tych lepów przyklejały. Na początku może się zdarzyć, że się w to wejdzie i pozrywa, ale szybko się człowiek przyzwyczaja i umie poruszać.
Dla mnie to trzeba być naprawdę jakimś alkoholikiem, niedołęgą, źle widzieć, albo być po prostu głupim, żeby się tak zapuścić. Mnie nikt nie przekona, że nie, ale rozumiem, że przecież nie mogą Państwo powiedzieć wprost czegoś takiego swoim klientom ;)
Życie pluskwy wcale nie jest łatwe, i pełne niebezpieczeństw. To nie są bakterie, ani grzyby, że rozmnażają się jak przez jakieś pączkowanie lub podziały komórkowe. Rozwój trochę jednak trwa, od tygodni do kilku miesięcy, i jest kilkuetapowy. Żeby w tym czasie nie zauważyć, że coś człowieka gryzie, chodzi po człowieku w nocy, że się ukrywa pod pościelą, w łóżku, żeby nie zacząć tego szukać i próbować zabijać, odkurzać, pryskać? Czy ci ludzie nie ścielą i nie oglądają tych łózek? Że potrafią miesiącami żyć z pluskwami zanim odkryją, że mają ich setki? ... żeby nie domyślić się samemu gdzie się ukrywają i gdzie zadziałać, musi być z człowiekiem coś nie tak - umysłowo lub fizycznie.
@@pogromca_szkodnikow PS: jestem też na tyle ogarnięty, że sam, bez żadnych porad, już dawno obroniłem nasz dom przed głupią modą, i odradziłem rodzicom remont i montaż wszelkich głupich paneli i listew (a meble tylko na nóżkach), wiedząc, że pluskwy i pchły (bo też czasami nawiedzały nas pchły, ale to inny temat, inny rodzaj pasożyta, one akurat jako larwy żywią się brudem) mogą żyć w różnych szparkach i trudno dostępnych miejscach - i do dziś mamy wszędzie albo gumolity, albo płytki - żadnych głupich paneli szwedzkich itp. - ładne, nowoczesne, równo przycięte gumolity, ale gumolity (ja wolę nazwę wykładziny winylowe - bo ludzie są już tak przerobieni przed propagandę remonciarzy, że reagują na słowo gumolit "alergicznie") i zwykły prostu styk ze ścianą, bez żadnych głupich listew, żeby niby było ładniej - jest ładnie - jak jest ładny nowoczesny gumolit i się dokładnie równo przytnie, to jest ładnie - to sobie można zawsze odwinąć, zobaczyć co jest pod spodem
i meble też, odkąd nabrałem trochę inteligencji, już jako nastolatek, zacząłem przekonywać rodziców, że meble zawsze takie lub przerobione, żeby mieć cały czas widok i łatwy dostęp pod spód (już choćby ze względu na jakieś myszy lub szczury). U siebie wciąż mam meble sprzed 30 lat, stary prosty PRLowski (dla mnie piękny) styl - tylko właśnie przerobiłem spody - mama ma już nowe (mama, bo ojciec zapił się w międzyczasie na śmierć - padła mu wątroba), bo kilkanaście lat temu wymieniali, ale na takie na nóżkach jak ich przekonywałem.