Miałam od jakiegoś czasu duży mętlik w głowie, jaka jest wartość czystości, jakie to daje owoce, a czytanie argumentów takich osób jak między innymi właśnie Kasia, brzmiały mi logiczniej i nie widziałam co już mam myśleć, będąc osoba wierzącą.. zaczęłam prosić Boga żeby mi pokazał, jak i dlaczego warto zachować czystość. I chyba w odpowiedzi trafiłam na Twój kanał, jest świetny, pokazuje prawdziwy oraz zdrowy obraz na czystość. Widzę w twoich filmikach odpowiedzi na moje pytania. Dodatkowo rodzi to jeszcze większą chęc poznania Boga. Dziękuję Ci za to, co robisz i życzę Ci rozwoju kanału, żeby więcej osób do ciebie dotarło 💕
Dlaczego na nieuprawianie seksu mówisz "czystość"? Czy to dlatego, że uważasz seks za coś brudnego i źle się kojarzącego? Zresztą to samo pytanie mam do autorki tego nagrania. Odnoszę wrażenie, że nazywanie nieuprawiania seksu "czystością" to celowy zabieg kleru mający na celu obrzydzić seks i wzbudzić u wiernych poczucie winy. To jedna z tych rzeczy, które najbardziej odstręczają mnie od ultrakatolickiego światopoglądu. BTW: Po ludzku do "czystości" są zdolne osoby aseksualne. One nie potrzebują religijnych stwierdzeń do nieuprawiania seksu. I nie da się poznać Boga, bo nie da się nawet stwierdzić, czy istnieje. Można najwyżej wmawiać sobie, że wie się cokolwiek na ten temat - i interpretować pewne rzeczy jako działanie Boga.
@@Trojden100 ale jak to księża starają się obrzydzic seks? W kościele raczej mowi sie ze seks jest piekny. Przecież nawet niezdolności do współżycia jest przeszkoda do wstapienia w zwiazek małżeński. To pokazuje jak seks jest istotny. No i Kościół głosi że seks stworzył Bog, a to co stworzył bylo dobre. Co do czystości to każdy jest do niej powołany tylko ma ona inną forme przed ślubem a inną po. Czystość przedmałżeńska wiąże sie z powstrzymaniem od współżycia, a czystosc małżeńska to współżycia z szacunkiem wobec drugiej osoby, nie zdradzanie, nie zmuszanie do seksu ale też nie granie seksem, nie odmawianie ciągle na zasadzie "nie bo nie i daj mi spokój". Ja tak to rozumiem.
@@edyta7464 Chodzi o to, że księża twierdzą, że seks jest zły, z wyjątkiem seksu uprawianego przez ludzi, którzy wzięli ślub kościelny. Że stawiają tutaj bardzo wygórowane warunki. Tymczasem seksuologia głosi, że masturbacja jest naturalna i zdrowa, że pomaga poznać swoje ciało i jego potrzeby i upodobania, zaś seks przedmałżeński pozwala na ustalenie, czy para jest dopasowana seksualnie. Tzn. czy lubi ten sam rodzaj pieszczot, takie same zabawy itd.
@@Trojden100 Współżycie jest dobre tylko wtedy gdy jest pobłogosławione przez Boga. Ludzie wtedy udzielają sobie łask bożych. Wszystkie inne - brudza się wzajemnie własnym grzechem i żadne wyjaśnianie i usprawiedliwienia nic nie dadzą. Bóg stworzył zasady
Bóg Cię ukochał, a kiedy Cie słucham mam pewność, że mnie także, co więcej sadzę, że to samo wrażenie pozostaje udziałem wszystkich Cię oglądających i sluchajacych. Mówisz mądrze, prawdziwie, przekonywująco, odważnie i szczerze. Niech Duch Święty nadal Cię szczodrze obdarza i prowadzi. Bóg Cie uzdolnił do tej posługi. Cieszy mnie to bardzo❣💛🧡❤🤍🕊🕊🕊🌹
My dzisiaj staliśmy się strasznie rozgadanymi ludźmi. Dyskutujemy i staramy się obalić każdą zasadę, jaka by nie istniała. W imię wolności. Każdy chce mieć prawo do wszystkiego. Rzecz w tym, że każdy ma prawo do wszystkiego. Przedwieczny uczynił nas wolnymi. Więc o co chodzi? Może właśnie o to, by wszystko w tym niekończących się dysputach rozmyć? Mnie już babcia uczyła, że mowa jest srebrem, a milczenie złotem. A teraz w temacie: Drogie Panie, wierzcie mi lub nie, ale to ile razy dziennie czy tygodniowo, i z kim, i gdzie byście miały chęć uprawiać seks jest Waszą i tylko Waszą sprawą. Jednak wszystko powoduje konsekwencje. Potraficie stawić im czoła? Gdy byłem studentem to pamiętam doskonale, że po imprezach każdy z facetów chętnie zakończyłby wieczór w łóżku z ładną dziewczyną w gorąco-intymnej sytuacji. Ale mało który chciałby z nią stworzyć związek na życie. Bo czym innym jest przygodny seks, a czym innym kobieta, która ma stać się matką dzieci przyszłych i partnerką na życie. Zatem pytam jeszcze raz: jesteście gotowe stawić czoła konsekwencjom? A jakie te mogą być? Pani Kasia może sobie polemizować, ale skutki są często bolesne: odrzucenie relacji, niechciana ciąża, zła opinia. Zauważacie, że facet, który sypia z dziewczynami najczęściej nie ma aż tak złej opinii jak właśnie dziewczyna, która to robi. Nie wiem czy to jest sprawiedliwe. Ale tak jest. Pani Kinga ma całkowicie rację: Jeśli ktoś wierzy w Boga to wobec Niego rozpatruje swoje decyzje: dlaczego miałabym rozdawać na prawo i lewo moje ciało, które ma być przecież świątynią Ducha świętego? I wszystko jasne: dopiero po sakramencie i błogosławieństwie - jeśli się w to wierzy. A jak ktoś nie wierzy to idzie za pożądliwością ciała, ale ta jest przeciwna duchowi, no i w obu przypadkach są tego konsekwencję, o których było wyżej. W sumie to jest proste: myśl, wybór, decyzja i konsekwencje.
Seks po ślubie też nie jest ok jeśli jest kultywowany do używania człowieka przedmiotowo, nawet ślub nie jest ok jesli wypływa z intencji chęci korzystania z człowieka. Tzw. "czystość" seksualna jest ważna po ślubie tak samo jak przed, czyli podejscie do drugiej osoby w miłosci i godności ludzkiej, bez nadużyć. Sprowadzanie seksu do przed/ po slubie jest dośc płytkim podejsciem. Ludzie po zawarciu ślubu też bywają traktowani bez godności i bez miłosci, jak równiez nie każdy w ogole jest zdolny do tworzenia relacji w miłości, dbając o dobro związku, i osoby drugiej.
@@wdzieczneserce Tytuł dziwny bo katolicy korzystają z konfesjonałów i robią rzeczy niezgodne z zasadami własnej religii znam takie osoby i znam osoby które znają takie osoby np. często nie czekają z seksem do ślubu i często idą do spowiedzi nawet nie późno tylko bardzo późno albo jak się skończy związek albo jak i tak wiedzą że wezmą ślub bo tak bardzo chcą się bzykać że nie zamierzają czekać albo ktoś zaprosi na posiłek to i mięso zjedzą w piątek bo mogą potem pójść do konfesjonału ktoś zaprosi na całodzienną imprezkę nie pójdą do kościoła ale następnego dnia pójdą do konfesjonału nie mogą mieć dzieci to in vitro i spowiedź mają nieplanowaną ciążę to aborcja i spowiedź
Nie ma żadnego znaczenia czy porzucacie wiarę czy nie - zasady obowiązują i każdy człowiek będzie z tego sądzony. Kto odchodzi ten będzie mieć przechlapane bo odrzuca prawdę wchodząc na teren demonów
Panie Karolu to co? Poznasz Pan ideał, mądra i piękna jak Ola Freimut, ale nie zaangażuje się Pan bo nie ma szans "sprawdzić" czy ona woli w czwartki i soboty, a Pan we wtorki i środy? A gdyby Pan miał córkę to chciałby Pan by dziesięciu ją tak "sprawdzało"? Widzę tu pewien błąd logiczny
Ale czy co "pasauje do siebie" banan do moreli, że tak powiem XD ? Takie sprawy jak temperament, charakter, doświadczenia życiowe, co kto lubi a czego nie poznaje się będąc z tą drugą osobą, rozmawiając, żyjąc a nie poprzez łóżko czy to serio nie jest logiczne ? Przykładowo gdy ludzie patrzą na jakąś parę i mówią "pasują do siebie", raczej mają na myśli, podobieństwo poglądów, priorytetów, poczucia humoru, usposobienia, wrażliwości itp. Pozdrawiam
Mam taki przypadek wśród znajomych, szczęśliwe młode małżeństwo, wierzący i praktykujący. Niestety rok po ślubie on zmarł tragicznie w wypadku. I co wtedy z tą młodą kobietą która ma dwadzieścia pare lat i jej marzeniem zyciowym jest założenie rodziny, dzieci? Juz nie ma prawa nikogo poznać i ma sie z tym pogodzić że do końca życia ma być sama?
ale o co chodzi? "dopóki śmierć nas nie rozłączy"... jeśli małżonek czy małżonka umiera to wdowa/ wdowiec o ile wiem, może wejść po raz drugi w związek małżeński
@ Dokładnie, bo to kwestia wyboru. A przepraszam, ten nick to takie nazwisko? Pytam z ciekawości, bo jest ktoś, kto nazywa się kurdej-sztan a tu takie zdrobnienie?
Miałam od jakiegoś czasu duży mętlik w głowie, jaka jest wartość czystości, jakie to daje owoce, a czytanie argumentów takich osób jak między innymi właśnie Kasia, brzmiały mi logiczniej i nie widziałam co już mam myśleć, będąc osoba wierzącą.. zaczęłam prosić Boga żeby mi pokazał, jak i dlaczego warto zachować czystość. I chyba w odpowiedzi trafiłam na Twój kanał, jest świetny, pokazuje prawdziwy oraz zdrowy obraz na czystość. Widzę w twoich filmikach odpowiedzi na moje pytania. Dodatkowo rodzi to jeszcze większą chęc poznania Boga. Dziękuję Ci za to, co robisz i życzę Ci rozwoju kanału, żeby więcej osób do ciebie dotarło 💕
Dlaczego na nieuprawianie seksu mówisz "czystość"? Czy to dlatego, że uważasz seks za coś brudnego i źle się kojarzącego?
Zresztą to samo pytanie mam do autorki tego nagrania.
Odnoszę wrażenie, że nazywanie nieuprawiania seksu "czystością" to celowy zabieg kleru mający na celu obrzydzić seks i wzbudzić u wiernych poczucie winy.
To jedna z tych rzeczy, które najbardziej odstręczają mnie od ultrakatolickiego światopoglądu.
BTW: Po ludzku do "czystości" są zdolne osoby aseksualne. One nie potrzebują religijnych stwierdzeń do nieuprawiania seksu.
I nie da się poznać Boga, bo nie da się nawet stwierdzić, czy istnieje. Można najwyżej wmawiać sobie, że wie się cokolwiek na ten temat - i interpretować pewne rzeczy jako działanie Boga.
@@Trojden100 ale jak to księża starają się obrzydzic seks? W kościele raczej mowi sie ze seks jest piekny. Przecież nawet niezdolności do współżycia jest przeszkoda do wstapienia w zwiazek małżeński. To pokazuje jak seks jest istotny. No i Kościół głosi że seks stworzył Bog, a to co stworzył bylo dobre. Co do czystości to każdy jest do niej powołany tylko ma ona inną forme przed ślubem a inną po. Czystość przedmałżeńska wiąże sie z powstrzymaniem od współżycia, a czystosc małżeńska to współżycia z szacunkiem wobec drugiej osoby, nie zdradzanie, nie zmuszanie do seksu ale też nie granie seksem, nie odmawianie ciągle na zasadzie "nie bo nie i daj mi spokój". Ja tak to rozumiem.
@@edyta7464 Chodzi o to, że księża twierdzą, że seks jest zły, z wyjątkiem seksu uprawianego przez ludzi, którzy wzięli ślub kościelny. Że stawiają tutaj bardzo wygórowane warunki.
Tymczasem seksuologia głosi, że masturbacja jest naturalna i zdrowa, że pomaga poznać swoje ciało i jego potrzeby i upodobania, zaś seks przedmałżeński pozwala na ustalenie, czy para jest dopasowana seksualnie. Tzn. czy lubi ten sam rodzaj pieszczot, takie same zabawy itd.
@@Trojden100 Współżycie jest dobre tylko wtedy gdy jest pobłogosławione przez Boga. Ludzie wtedy udzielają sobie łask bożych. Wszystkie inne - brudza się wzajemnie własnym grzechem i żadne wyjaśnianie i usprawiedliwienia nic nie dadzą. Bóg stworzył zasady
Bóg Cię ukochał, a kiedy Cie słucham mam pewność, że mnie także, co więcej sadzę, że to samo wrażenie pozostaje udziałem wszystkich Cię oglądających i sluchajacych. Mówisz mądrze, prawdziwie, przekonywująco, odważnie i szczerze. Niech Duch Święty nadal Cię szczodrze obdarza i prowadzi. Bóg Cie uzdolnił do tej posługi. Cieszy mnie to bardzo❣💛🧡❤🤍🕊🕊🕊🌹
My dzisiaj staliśmy się strasznie rozgadanymi ludźmi. Dyskutujemy i staramy się obalić każdą zasadę, jaka by nie istniała. W imię wolności. Każdy chce mieć prawo do wszystkiego. Rzecz w tym, że każdy ma prawo do wszystkiego. Przedwieczny uczynił nas wolnymi. Więc o co chodzi? Może właśnie o to, by wszystko w tym niekończących się dysputach rozmyć? Mnie już babcia uczyła, że mowa jest srebrem, a milczenie złotem.
A teraz w temacie: Drogie Panie, wierzcie mi lub nie, ale to ile razy dziennie czy tygodniowo, i z kim, i gdzie byście miały chęć uprawiać seks jest Waszą i tylko Waszą sprawą. Jednak wszystko powoduje konsekwencje. Potraficie stawić im czoła? Gdy byłem studentem to pamiętam doskonale, że po imprezach każdy z facetów chętnie zakończyłby wieczór w łóżku z ładną dziewczyną w gorąco-intymnej sytuacji. Ale mało który chciałby z nią stworzyć związek na życie. Bo czym innym jest przygodny seks, a czym innym kobieta, która ma stać się matką dzieci przyszłych i partnerką na życie.
Zatem pytam jeszcze raz: jesteście gotowe stawić czoła konsekwencjom? A jakie te mogą być? Pani Kasia może sobie polemizować, ale skutki są często bolesne: odrzucenie relacji, niechciana ciąża, zła opinia. Zauważacie, że facet, który sypia z dziewczynami najczęściej nie ma aż tak złej opinii jak właśnie dziewczyna, która to robi. Nie wiem czy to jest sprawiedliwe. Ale tak jest.
Pani Kinga ma całkowicie rację: Jeśli ktoś wierzy w Boga to wobec Niego rozpatruje swoje decyzje: dlaczego miałabym rozdawać na prawo i lewo moje ciało, które ma być przecież świątynią Ducha świętego? I wszystko jasne: dopiero po sakramencie i błogosławieństwie - jeśli się w to wierzy.
A jak ktoś nie wierzy to idzie za pożądliwością ciała, ale ta jest przeciwna duchowi, no i w obu przypadkach są tego konsekwencję, o których było wyżej.
W sumie to jest proste: myśl, wybór, decyzja i konsekwencje.
Dzięki za świadectwo wiary, które pociąga👍🤗💛
Chwała Panu, za piękny temat i świadectwo wiary. Pozdrawiamy serdecznie z Helenką 🌸 💕 👋 ☺
Amen. Dziękuje 💕
Seks po ślubie też nie jest ok jeśli jest kultywowany do używania człowieka przedmiotowo, nawet ślub nie jest ok jesli wypływa z intencji chęci korzystania z człowieka. Tzw. "czystość" seksualna jest ważna po ślubie tak samo jak przed, czyli podejscie do drugiej osoby w miłosci i godności ludzkiej, bez nadużyć. Sprowadzanie seksu do przed/ po slubie jest dośc płytkim podejsciem. Ludzie po zawarciu ślubu też bywają traktowani bez godności i bez miłosci, jak równiez nie każdy w ogole jest zdolny do tworzenia relacji w miłości, dbając o dobro związku, i osoby drugiej.
Piekny temat...widać że jesteś wartościowa osoba.mam pytanie nie na temat jak dbasz o tak dlugie wlosy?pozdrawiam
Hej Natalia, w jutrzejszym Q&A odpowiem na Twoje pytanie, bo to dłuższa sprawa haha 😁
@@wdzieczneserce Tytuł dziwny bo katolicy korzystają z konfesjonałów i robią rzeczy niezgodne z zasadami własnej religii znam takie osoby i znam osoby które znają takie osoby np. często nie czekają z seksem do ślubu i często idą do spowiedzi nawet nie późno tylko bardzo późno albo jak się skończy związek albo jak i tak wiedzą że wezmą ślub bo tak bardzo chcą się bzykać że nie zamierzają czekać albo ktoś zaprosi na posiłek to i mięso zjedzą w piątek bo mogą potem pójść do konfesjonału ktoś zaprosi na całodzienną imprezkę nie pójdą do kościoła ale następnego dnia pójdą do konfesjonału nie mogą mieć dzieci to in vitro i spowiedź mają nieplanowaną ciążę to aborcja i spowiedź
Nie ma żadnego znaczenia czy porzucacie wiarę czy nie - zasady obowiązują i każdy człowiek będzie z tego sądzony. Kto odchodzi ten będzie mieć przechlapane bo odrzuca prawdę wchodząc na teren demonów
Czy uważa Pani, że seks będzie po powszechnym zmartwychwstaniu? Dziękuję. Ja tak uważam. Wierzę w zmartwychwstanie ciał na końcu czasów.
Dla mnie jesteś takim Marcinem Zielińskim w spódnicy :)
Haha, ooo, to dla mnie duży komplement! 😁🙈
Dokładnie tamten też dobry zwodziciel 🙂👍
❤❤❤❤
Myślę,ze trzeba przed ślubem choćby po to czy do siebie pasujemy :)
Panie Karolu to co? Poznasz Pan ideał, mądra i piękna jak Ola Freimut, ale nie zaangażuje się Pan bo nie ma szans "sprawdzić" czy ona woli w czwartki i soboty, a Pan we wtorki i środy? A gdyby Pan miał córkę to chciałby Pan by dziesięciu ją tak "sprawdzało"? Widzę tu pewien błąd logiczny
Ale czy co "pasauje do siebie" banan do moreli, że tak powiem XD ? Takie sprawy jak temperament, charakter, doświadczenia życiowe, co kto lubi a czego nie poznaje się będąc z tą drugą osobą, rozmawiając, żyjąc a nie poprzez łóżko czy to serio nie jest logiczne ? Przykładowo gdy ludzie patrzą na jakąś parę i mówią "pasują do siebie", raczej mają na myśli, podobieństwo poglądów, priorytetów, poczucia humoru, usposobienia, wrażliwości itp. Pozdrawiam
Mam taki przypadek wśród znajomych, szczęśliwe młode małżeństwo, wierzący i praktykujący. Niestety rok po ślubie on zmarł tragicznie w wypadku. I co wtedy z tą młodą kobietą która ma dwadzieścia pare lat i jej marzeniem zyciowym jest założenie rodziny, dzieci? Juz nie ma prawa nikogo poznać i ma sie z tym pogodzić że do końca życia ma być sama?
ale o co chodzi? "dopóki śmierć nas nie rozłączy"... jeśli małżonek czy małżonka umiera to wdowa/ wdowiec o ile wiem, może wejść po raz drugi w związek małżeński
@turek I tak może być, bo to jest kwestia wyboru. I mnie pewnie by było trudno... Dlatego cieszę się z tego, że ją mam :-)
@turek :-) z wzajemnością
@ Dokładnie, bo to kwestia wyboru.
A przepraszam, ten nick to takie nazwisko? Pytam z ciekawości, bo jest ktoś, kto nazywa się kurdej-sztan a tu takie zdrobnienie?
@ O, to przepraszam za skojarzenie. Ludzie czasem przyjmują takie nicki, że aż włos się jeży na głowie...
Miłego dnia życzę :-)