@@RatujRyby Bo oni nie słuchali tego materiału, tylko od razu pisali komentarze na kogoś zamówienie. Tak się dzieje pod każdym materiałem, który dotyczy informacji niewygodnych dla... . Farmy trolli bardzo się uaktywniły w ostatnim czasie. Pozdrawiam.
Bardzo cenna jest Twoja praca, zaangażowanie i pasja, serce do edukacji ekologicznej! Jest siła 💪 Podziwam i ubolewam, że musisz walczyć o środki. Wydaje sie pieniądze na bzdurne ,wręcz niszczące rzeki i ryby projekty a tutaj nie ma wsparcia z góry od decydentów, choć tyle działań pro przyrodniczych masz na koncie! Wierze,że cos sie wreszcie zmieni...kawał dobrej roboty i rzetelnej wiedzy. Dzieki, Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za miłe słowa. Odcinam się od pomocy temu zbiornikowi. Nie jestem w stanie marnować tyle czasu na usuwanie hejtu, osobowych komentarzy, epitetów, wulgaryzmów, które wypisywane tylko dlatego, że ktoś nie rozumie podstaw biologii, zarządzania i obecnego systemu. Wolę wykorzystywać czas i środki własne oraz fundacji na wdzięczniejsze projekty.
Jako człowiek który do śluzy Dzierżno ma ok 1kilometra a do brzegów Dzierżna dużego nie więcej niż 2km bardzo wam dziękuję za tą długą bardzo wartościową rozmowę i dużą wiedzę o jeziorze i zaistniałej sytuacji.
@@RatujRyby niekoniecznie, bo nie wędkuje i stosunkowo rzadko bywam na dzierznie. Częściej bywam nad kanałem przy śluzie i samo to, że nie istnieje jaki kolwiek transport rzeczny jest wręcz dziwne i nielogiczne. Unia w ostatnich latach czasem do przesady ma fioła na punkcie ekologii i rozumiem że trzeba dbać o wspólne dobro jakim jest Ziemia ale np wszystkim opłaca się transport rzeczny poza Polską.
Plaga w Polsce przyduchy na zamkniętych zbiornikach. Wszyscy przerybiają stawy. Giną ryby z największym zapotrzebowaniem na tlen. Gdzie znaleźć tabelki ile na M3? Panowie super robota!!!! Rozpowszechniać ten materiał. Tylko nie wiemy czy głąby mają system nerwowy który jest w stanie pojąć racjonalne argumenty. W końcu logika. BRAWO!
dzierżno to nie jest zamknięty zbiornik, tylko przepływowy:) właśnie ten ichtiolog to mówił: przyczyną takich zakwitów jest nadmiar biogenów w wodzie (azot, fosfor), które pochodzą ze ścieków, tam akurat komunalnych nieoczyszczonych lub częściowo oczyszczonych:) wystarczy zadbać o czystość kłodnicy... banalnie proste...
Tutaj w 100 procentach sie zgadzam, ja jako wędkarz też jestem świadomy tego że my łowiąc męczymy te ryby. Jesteśmy tacy wspaniali, tacy no kill ale nie da sie obronić tego ze meczymy ryby. Wędkowanie no kill jest nie logiczne w istocie bardzo głupie bo dowodzi ze znęcamy się nad rybami dla własnej przyjemności.
Nie lubię tych słów. Nie jako wędkarz ale jako osoba lubiąca definicje. Idąc w tym kierunku jako ludzie bardziej znęcamy się nad niektórymi gatunkami psów trzymając je w domu, prowadząc na smyczy, czy nawet kupując mieszańce ras, które z założenia będą miały problemy z oddychaniem czy stawami biodrowymi. Gdyby nie wędkarze, niektórych gatunki ryb by wymarły całkowicie ( również w Polsce ) gdyby nie wędkarze ( którzy "patrzą" również pod powierzchnię wody) o wielu zatruciach byśmy nie wiedzieli. Owszem powodujemy u ryb "dyskomfort" kiedy jest ona na uwięzi czy na chwilę opuszcza swoje środowisko ale znęcanie się jest to słowem zdecydowanie na wyrost.
Witam, właściwie jestem zgodny z tym co zostało tutaj powiedziane. Mieszkam kilometr od tej wody a wedkuje tam już 40 lat. Ale w życiu nie widziałem takiej wielkiej katastrofy. Jestem załamany 😭‼️😭‼️
@@RatujRyby Seba czytałem komentarze i nie ma co się dziwić co niektórych komentarzy, tych że widać, że nie słuchali ze zrozumieniem czy naciągali to co się mówi tak jak chcą by to zabrzmiało ale grunt, że wysłuchali materiału, a że kontrowersji, nerwów, rozczarowań itd. koło tego tematu jest sporo to nie ma co się dziwić ale przekaz poszedł. Kilka tys ludzi to obejrzało, piękna sprawa.
Fajnie było wysłuchać całej rozmowy, dobra robota 👍 PS. Niestety tak jest że ludzie wolą iść na łatwiznę nie chcą słuchać i analizować faktów tym bardziej zagłębiać się w opracowania naukowe czy warunki środowiskowe danych wód, wolą zobaczyć krótki materiał z przekazem to ten i tamten skur..yn jest winny, 😂 Gdybyś robił proste materiały video na wzór stricte wędkarskich mędrców celebrytów pewnie już dobił byś 70k subów.😅 Na szczęści więcej pracy i czasu wkładasz w realne działania a to liczy się najbardziej 👍👍
Dlatego wiem doskonale, że będę miał mniejszą grupę zwolenników wiedzy, nauki i chęci by zrozumieć i działać. Za to chyba wdzięczniejszą ( mam nadzieję ) Zawsze i wszędzie na świecie tak jest i będzie. Na szczęście nie robię tego dla poklasku i lajków dla samych lajków. Zapomnieliśmy o biologii i najważniejszych zasadach natury, kierując się tylko swoimi ludzkimi interesami. A jakby odwrócić kota ogonem i każdego z tych wędkarzy zapytać: - czy za swoje pieniądze wpuściłbyś do kopalnianego syfu setki ton ryb na swoje ryzyko, to co by odpowiedzieli ? Nikt się dziś nad tym nie zastanawia. Zastanawiamy się nad tym, kto jest winny i kto ma oddać pieniądze, których strat moglibyśmy wszyscy uniknąć. Skoro wpuszczamy to dbamy. Niezależnie od warunków. A skoro nie dbamy, a potem się dziwimy i szukamy kozła ofiarnego to ...... Pozdrawiam
Dzierżno to nie jest zamknięty zbiornik tylko przepływowy - wystarczy zadbać o czystość wód, które go zasilają... i jakoś nikt z decydentów o tym nie mówi, taniej lać ścieki do rzeki niż te ścieki oczyszczać w jakiś sposób...
Nie oczyszczamy 90% naturalnych rzek, więc nie sądzę, by rząd miał zacząć od przemysłowego zbiornika dla osadów. Błędy zostały poczynione o wiele wcześniej, lecz powiedz to głośno a zostaniesz rozstrzelany. Swoją drogą zastanawiam się który z bojowniczo nastawionych wędkarzy, krytykujący biologię i podstawy natury zechciałby za swoje kilkaset milionów zł wpuszczać do tak ryzykownego i zanieczyszczonego zbiornika z pełną odpowiedzialnością. ??
@@RatujRyby nie rzeki się oczyszcza, ale ścieki które do nich są odprowadzane:) przynajmniej w krajach cywilizowanych. poza tym to władze lokalne, nie rząd, odpowiadają za gospodarkę odpadami i gospodarkę ściekową. wystarczy choćby ogarnąć temat ścieków komunalnych, które leją się tonami do rowów, rzek, na pola. przykładów mnóstwo w tym kraju: zrobiono kanalizację powyżej jakiegoś zbiornika i zakwity maleją lub ustają. np. zbiornik Poraj niedaleko Częstochowy. jak powiedział wyraźnie dr Ulikowski: sama solanka do stanowczo za mało do masowych zakwitów alg, musi być odpowiednie stężenie biogenów w wodzie. a skąd? a z szamba, ścieków rolniczych, ścieków z zakładów spożywczych. największy błąd to niekompetentne władze, które się do takiego syfu przyzwyczaiły:)
Panowie. Poruszyliscie wiele ciekawych wątków. Co do katastrofy DD to po wysłuchaniu 3 cz. materiału brakuje podsumowania przyczyny tej katastrofy i wcześniejszych. Skoro złota alga i jej toksyny nie były faktyczną przyczyną katastrofy a z pewnością nie jedyna to co było waszym zdaniem prawdziwym powodem? Czy na bazie zebranych informacji i wiedzy można realnie określić przyczyny tych katastrof. Czy to nadmierne zasolenie jest powodem. Materiał ten nie wyjaśnił nam wędkarzom przyczyny tej katastrofy. Brakuje podsumowania przyczynowo-skutkowego. Nie neguje ogromnej ilości informacji bardzo konkretnych ale uważam, że dalej nie wiem co było powodem tej katastrofy. Uprzejmie proszę o Pana podsumowanie. Podziękowanie dla Panów za omówienie tylu ciekawych tematów bo one faktycznie edukują i dają nam szersze spektrum spojrzenia na całą problematykę. Warto zrobić cz 4. - podsumowanie.
To prawda. Też o tym myślałem. O takim podsumowaniu. Choć my też trochę celowo woleliśmy się skupić na biologii, od której można wyciągnąć dużo z nich. Ale jak ja to oglądam, to wiele, wiele pomineliśmy i za szybko szliśmy dalej bez podsumowania danej części z wielu poziomów.
Zrobimy zatem czwarty. Zastanowiłem się i masz rację. Podamy niestety wiele przyczyn oraz kilka rozwiązań najlepszych pod względem wędkarskim kilka scenariuszy rozwiązań w wersji bardzo pozytywnej z pomocą państwa oraz życiowej.
Sluszna uwaga ze politycy nie powinni sie otaczac swoimi naukowcami, jednak to dzialac powinno tez w dwie strony. Jesli naukowiec angazuje sie politycznie to won do polityki, a nie do nauki. Zagrozenie naduzyc trzeba eliminowac z obu stron.
Myślę, że powinno być nagłośnione to o czym mówiliście. Może dotrze to do jakiejś "mądrej głowy" która nie będzie bała się tego głośno powiedzieć i w końcu przetrzebi tych dziadków leśnych którzy za to odpowiadają.
jesteśmy na to za leniwi i wolimy krótką tezę z wskazaniem sprawcy. Najlepiej w postaci afery. Nauka i zrozumienie za dużo kosztuje czasu. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach Pozdrawiam
Z 20 lat temu był to jeszcze dziki zbiornik i problemu nie było. Woda słona była bardziej niż teraz, a i krystaliczna. Jak przejeło to PZW zrobili odłów i część ryb trafiła na zbiornik Słupsko (wtedy tam wszystkim ryba smakowała...) i okoń na DD się stracił. Potem wprowadzono No Kill, (podobnie juz na kanale gliwickim), przeciez mamy wymiary, okresy ochronne, limity. Mało kto był odważny "zjeść" rybę z DD, ale się zdarzały przypadki. Wędkarze chwalili że w zbiorniku były duże okazy szczupaka i sandacza, jak można było je złapać skoro wprowadzono no kill i zakaz połowu z łódki? Z brzegu na spinnig? skoro od czerwca cały brzeg zarośnięty jest glonami i trawami.
U was mowi się że nie wykryto tych toksyn. Rożek jako główną przyczynę podaje właśnie te toksyny. Gdzie jest prawda? Czy na odrze 2 latata temu były te toksyny?
Ja mam jedno pytanie ? Co zabiło ryby w DD ? Poza głupotą ludzką szeroko pojętą ! Działania naprawcze w celu odbudowania DD powinni pokryć kosztowo wieloletni truciciele a nie wędkarze. To wszystko jest winą podejścia, że lepiej i taniej truć niż inwestować w systemy ochrony środowiska. Od wielu lat tak jest a " ryby nie maja głosu " więc można je zabijać. Istna patologia ... Z materiału wprost wynika, że te katastrofy ekologiczne spowodowane zostały ściekami przemysłowymi, bytowymi i nadmiernymi zrzutami kopalnianymi oraz innymi substancjami ! Czy laboratoria robiące dotychczasowe badania nie mają pełnych danych ? Mydlą nam oczy pogodą, rosnąca temperaturą, złotą algą. Jedyna prawda to to, że coraz mniej jest wody w wodzie a coraz więcej ścieków. Jak z tym nic nie zrobimy w skali globalnej, za pare lat te ścieki będziemy pić sami. Ciekawy jestem kiedy takie tragedie ekologiczne pojawią się na Wiśle, Bugu, Narwi i na innych zbiornikach zaporowych. W skali kraju jest tylko coraz gorzej z czystością wód a ciągle jest brak wystarczających środków na ich ochronę. Jak by były systemy monitorowania, powiązane z zarządzaniem mającym na celu bieżące, on-line regulacje ilości ścieków tzw,. zrzutów to może by udało się uniknąć kolejnych takich tragedii. W tym materiale na podanym przykładzie o złotych algach, że przez strach przed ich przemieszczaniem, nie puszczano wody i namnaża się je bez kontroli, to ktoś za to jest odpowiedzialny. Skoro zdaniem autorów było i jest to błędne działanie ( złe zarządzanie przepływami wód w tym rejonie ) to czemu nikt nie reagował ? Jeśli eksperyment z perhydrolem / nadtlenkiem wodoru jest taki super to czemu nie zrobić rozsądnego działania w miejscach gdzie jest za duża liczebność złotej algi i puścić wodę sukcesywnie by swobodnie przepływała i rozcieńczała ich obecność do stężeń zupełnie nie szkodliwych. Tylko skoro według autorów tego materiału teoria o incydentalnym zatruciu jakąś substancja np. chemiczną lub biologiczną jest błędna bo potrzeba by było jej w mega dużej ilości to jak ma się to do eksperymentu z perhydrolem ? Też go potrzeba w tak dużej dużej ilości ? Jak można było dopuścić do tego, że DD ma zasolenie jak ocean w dodatku z wieloma zakazanymi innymi substancjami szkodliwymi. Skoro trzeba było wprowadzić na tym zbiorniku DD " No Kill " by ludzi nie truć to patologia w tym miejscu osiągnęła swój zenit? To jak wyglądają inne zbiorniki i rzeki w Polsce ? LUDZIE nie trujmy to będzie lepiej ! Wyciągajmy wnioski z własnej głupoty i braku poszanowania przyrody !
Tutaj mocna korekta. Karp do tego zbiornika nie był wpuszczany. On w tym zbiorniku się wycierał. Skutecznie! W komentarzu pod poprzednim odcinkiem wspomniałem, że zarybienia były w tym zbiorniku minimalne. Właściwie pomijalne. Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę ilości kormoranów żerujących na zbiorniku ( stado gniazdujące i stada przelotowe ) Tony ryb zjadane przez te ptaki.
Rozumiem, ale zarówno operat mówi co innego, jak i populacja. Nigdzie nie widać małych i średnich ryb z tego czy poprzednich okresów rozrodczych ??? Wiem, że wcześniej było to możliwe, natomiast nie wiem czy dobrze jest pisać, że był omijany operat. Ps. Do mnie dociarają same skrajne informacje. Jedni piszą, że były realizowane zarybienie poza operatem, inni, że nie musiało być, inni, że od lat tylko szczupak .... ??? My analizowaliśmy to co było widać podczas zatrucia. Pozdrawiam
@@RatujRyby W tej sytuacji uważam, że powinniśmy pisać wszystko. Co do omijania operatu to opiekun wody ( należę do tego koła ) bardzo pilnował prawidłowego wykonywania go. Zarybienia nawet były dokumentowane, nagrywane i ultra transparentne. Nie piszę tego jako "dupochron". Tak po prostu było. Do tego stopnia, że nawet po zarybieniu filmowaliśmy brzeg, by uniknąć posądzeń wszelakich. Jeśli chodzi o karpia, to wycierał się skutecznie a kolejne roczniki zasilały nie tylko zbiornik ale i KG. Podobnie było z sandaczami, które przez przewał Kłodnicy dostawały się do Kanału. Biorąc pod uwagę charakterystykę technik wędkarskich stosowane na DD i niemal całkowity brak połowów spławikowych, która to technika często pozwala jednak łowić ryby drobne. Można by mieć wrażenie, że drobnych ryb w zbiorniku nie było. Nie stawiał bym tak mocnej tezy z kilku powodów. 1. Obserwowane były stada małych karpi, leszczy, płotek, wzdręg 2. Podczas połowów spinningowych okonia na drobne przynęty łowiono duże ilości drobnego sandacza 3. W tym roku w okresie od 1 czerwca do około 10 czerwca sandacze żerowały bardzo intensywnie i łowiono wszystkie roczniki od ryb 30cm do niemal 90. 4. Na początku śnięcia ryb były widoczne spore ilości drobnego okonia, drobne leszcze ( których na co dzień nie łowiliśmy) 5. Na zbiorniku na początku śnięcia pojawiło się mnóstwo ptactwa żerującego na śniętych rybach. Nie wiem jaki one mogły mieć wpływ na to ile drobnej ryby zostało odłowione. 6. Na co dzień na zbiorniku żeruje stado kormoranów a okresowo stada przelotowe w ilości od 700 do nawet 2000 szt. One też w znacznym stopniu mogą wpływać na liczebność ryb mniejszych. Na koniec jedno o czym nie wspomniano w materiałach (mogliście o tym nie wiedzieć). Wielu karpiarzy walczących na stawikach podkreślała jedno. Że walczą o to by przetrwały geny tych ryb, by można było odbudować populację na bazie ryb, które żyły i rozmnażały się w tym środowisku od dziesięcioleci. W dobie pogoni za rekordami i zasięgami mnie osobiście ( jako spinningistę ) ta postawa najbardziej ujęła i jeszcze daje mi "paliwo" do działania przy odbudowie Dzierżna Dużego.
@@jakzowic5646 W mojej ocenie został zniszczony piękny zbiornik z ogromną ilością ryby. Skoro tyle lat te ryby żyły jak widać po pokazach jakie martwe odlowiono i co Pan pisze, warunki bytowania musiały być znośne dla nich. Co się wydarzyło zatem, że tyle lat pracy zostało zniweczone?
@@jakzowic5646 Dzięki. Celowo wstępnie nie chciałem nikogo obwiniać, ponieważ tych czynników jest tyle, że każdy powinien wybrać dla siebie taki, który uważa za dostosowany dl tego zbiornika. Należy również zdawać sobie sprawę z jednego, co powinno być obmyślone na samym początku - to osadnik kopalniany, więc jeśli odrzucimy emocje i zadamy sobie pytanie kto z nas chciałby do swojego akwarium za potężne środki wpuścić piękne okazy - to również inaczej będziemy inaczej trochę patrzeć w przyszłości na wody. Szczerze - nie sądzę, by to nastąpiło. Niestety. Doskonalę to widzę każdego dnia od 10 lat cieżkiej pracy.
To twoje stwierdzenie. Nie moje. Jak chcesz się dowiedzieć i zrozumieć przekaz zawsze można zadać pytanie, na które chętnie odpowiem. Obecnie nie mam pojęcia co ten komentarz znaczy.
Wspaniały materiał godny polecenia. Dzięki Wam Panowie pozyskałem wiedzę, o której nie miałem pojęcia. Za to Wam bardzo dziękuję. Pozdrawiam.
Niestety. Na ten moment przez większość nie został ten materiał zrozumiany.
@@RatujRyby Bo oni nie słuchali tego materiału, tylko od razu pisali komentarze na kogoś zamówienie. Tak się dzieje pod każdym materiałem, który dotyczy informacji niewygodnych dla... . Farmy trolli bardzo się uaktywniły w ostatnim czasie. Pozdrawiam.
@@FISHINGWAYCHANNEL No tak. Zapomniałem, że na tej planecie funkcjonuje wiele ekosystemów :)
Bardzo cenna jest Twoja praca, zaangażowanie i pasja, serce do edukacji ekologicznej! Jest siła 💪 Podziwam i ubolewam, że musisz walczyć o środki. Wydaje sie pieniądze na bzdurne ,wręcz niszczące rzeki i ryby projekty a tutaj nie ma wsparcia z góry od decydentów, choć tyle działań pro przyrodniczych masz na koncie! Wierze,że cos sie wreszcie zmieni...kawał dobrej roboty i rzetelnej wiedzy. Dzieki, Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za miłe słowa.
Odcinam się od pomocy temu zbiornikowi.
Nie jestem w stanie marnować tyle czasu na usuwanie hejtu, osobowych komentarzy, epitetów, wulgaryzmów, które wypisywane tylko dlatego, że ktoś nie rozumie podstaw biologii, zarządzania i obecnego systemu.
Wolę wykorzystywać czas i środki własne oraz fundacji na wdzięczniejsze projekty.
Jako człowiek który do śluzy Dzierżno ma ok 1kilometra a do brzegów Dzierżna dużego nie więcej niż 2km bardzo wam dziękuję za tą długą bardzo wartościową rozmowę i dużą wiedzę o jeziorze i zaistniałej sytuacji.
Pewnie mógłbyś dużo powiedzieć na temat tego środowiska
@@RatujRyby niekoniecznie, bo nie wędkuje i stosunkowo rzadko bywam na dzierznie. Częściej bywam nad kanałem przy śluzie i samo to, że nie istnieje jaki kolwiek transport rzeczny jest wręcz dziwne i nielogiczne. Unia w ostatnich latach czasem do przesady ma fioła na punkcie ekologii i rozumiem że trzeba dbać o wspólne dobro jakim jest Ziemia ale np wszystkim opłaca się transport rzeczny poza Polską.
Super materiały merytoryczne
Brawo 👍👍👍
Czekamy na więcej
@@karpiowyswir...234 Witam, witam !!!
Plaga w Polsce przyduchy na zamkniętych zbiornikach. Wszyscy przerybiają stawy. Giną ryby z największym zapotrzebowaniem na tlen. Gdzie znaleźć tabelki ile na M3?
Panowie super robota!!!! Rozpowszechniać ten materiał. Tylko nie wiemy czy głąby mają system nerwowy który jest w stanie pojąć racjonalne argumenty. W końcu logika. BRAWO!
dzierżno to nie jest zamknięty zbiornik, tylko przepływowy:) właśnie ten ichtiolog to mówił: przyczyną takich zakwitów jest nadmiar biogenów w wodzie (azot, fosfor), które pochodzą ze ścieków, tam akurat komunalnych nieoczyszczonych lub częściowo oczyszczonych:) wystarczy zadbać o czystość kłodnicy... banalnie proste...
Tutaj w 100 procentach sie zgadzam, ja jako wędkarz też jestem świadomy tego że my łowiąc męczymy te ryby. Jesteśmy tacy wspaniali, tacy no kill ale nie da sie obronić tego ze meczymy ryby. Wędkowanie no kill jest nie logiczne w istocie bardzo głupie bo dowodzi ze znęcamy się nad rybami dla własnej przyjemności.
Nie lubię tych słów. Nie jako wędkarz ale jako osoba lubiąca definicje. Idąc w tym kierunku jako ludzie bardziej znęcamy się nad niektórymi gatunkami psów trzymając je w domu, prowadząc na smyczy, czy nawet kupując mieszańce ras, które z założenia będą miały problemy z oddychaniem czy stawami biodrowymi.
Gdyby nie wędkarze, niektórych gatunki ryb by wymarły całkowicie ( również w Polsce ) gdyby nie wędkarze ( którzy "patrzą" również pod powierzchnię wody) o wielu zatruciach byśmy nie wiedzieli.
Owszem powodujemy u ryb "dyskomfort" kiedy jest ona na uwięzi czy na chwilę opuszcza swoje środowisko ale znęcanie się jest to słowem zdecydowanie na wyrost.
Witam, właściwie jestem zgodny z tym co zostało tutaj powiedziane. Mieszkam kilometr od tej wody a wedkuje tam już 40 lat. Ale w życiu nie widziałem takiej wielkiej katastrofy. Jestem załamany 😭‼️😭‼️
Każda z katastrof ujawnia nasze błędy. Problem w tym, że my wcale nie chcemy się do nich przyznać i wyciągnąć wniosków. Musi być tak samo i koniec.
To jest najważniejszy i obowiązkowy materiał dla wszystkich lącznie z (nie)rządem. Ps. Ja mam niedosyt.
nierząd mi się najbardziej podoba
@@RatujRyby Seba czytałem komentarze i nie ma co się dziwić co niektórych komentarzy, tych że widać, że nie słuchali ze zrozumieniem czy naciągali to co się mówi tak jak chcą by to zabrzmiało ale grunt, że wysłuchali materiału, a że kontrowersji, nerwów, rozczarowań itd. koło tego tematu jest sporo to nie ma co się dziwić ale przekaz poszedł. Kilka tys ludzi to obejrzało, piękna sprawa.
Fajnie było wysłuchać całej rozmowy, dobra robota 👍
PS. Niestety tak jest że ludzie wolą iść na łatwiznę nie chcą słuchać i analizować faktów tym bardziej zagłębiać się w opracowania naukowe czy warunki środowiskowe danych wód, wolą zobaczyć krótki materiał z przekazem to ten i tamten skur..yn jest winny, 😂
Gdybyś robił proste materiały video na wzór stricte wędkarskich mędrców celebrytów pewnie już dobił byś 70k subów.😅
Na szczęści więcej pracy i czasu wkładasz w realne działania a to liczy się najbardziej 👍👍
Dlatego wiem doskonale, że będę miał mniejszą grupę zwolenników wiedzy, nauki i chęci by zrozumieć i działać. Za to chyba wdzięczniejszą ( mam nadzieję )
Zawsze i wszędzie na świecie tak jest i będzie.
Na szczęście nie robię tego dla poklasku i lajków dla samych lajków.
Zapomnieliśmy o biologii i najważniejszych zasadach natury, kierując się tylko swoimi ludzkimi interesami.
A jakby odwrócić kota ogonem i każdego z tych wędkarzy zapytać:
- czy za swoje pieniądze wpuściłbyś do kopalnianego syfu setki ton ryb na swoje ryzyko, to co by odpowiedzieli ?
Nikt się dziś nad tym nie zastanawia. Zastanawiamy się nad tym, kto jest winny i kto ma oddać pieniądze, których strat moglibyśmy wszyscy uniknąć.
Skoro wpuszczamy to dbamy. Niezależnie od warunków.
A skoro nie dbamy, a potem się dziwimy i szukamy kozła ofiarnego to ......
Pozdrawiam
Dziękuję za rzetelne informacje w pigułce 🙂oby te głosy nie odbiły się pustym echem.
Cześć Sebastian
Dzięki i pozdrawiam
Dzierżno to nie jest zamknięty zbiornik tylko przepływowy - wystarczy zadbać o czystość wód, które go zasilają... i jakoś nikt z decydentów o tym nie mówi, taniej lać ścieki do rzeki niż te ścieki oczyszczać w jakiś sposób...
Nie oczyszczamy 90% naturalnych rzek, więc nie sądzę, by rząd miał zacząć od przemysłowego zbiornika dla osadów.
Błędy zostały poczynione o wiele wcześniej, lecz powiedz to głośno a zostaniesz rozstrzelany.
Swoją drogą zastanawiam się który z bojowniczo nastawionych wędkarzy, krytykujący biologię i podstawy natury zechciałby za swoje kilkaset milionów zł wpuszczać do tak ryzykownego i zanieczyszczonego zbiornika z pełną odpowiedzialnością. ??
@@RatujRyby nie rzeki się oczyszcza, ale ścieki które do nich są odprowadzane:) przynajmniej w krajach cywilizowanych. poza tym to władze lokalne, nie rząd, odpowiadają za gospodarkę odpadami i gospodarkę ściekową. wystarczy choćby ogarnąć temat ścieków komunalnych, które leją się tonami do rowów, rzek, na pola. przykładów mnóstwo w tym kraju: zrobiono kanalizację powyżej jakiegoś zbiornika i zakwity maleją lub ustają. np. zbiornik Poraj niedaleko Częstochowy. jak powiedział wyraźnie dr Ulikowski: sama solanka do stanowczo za mało do masowych zakwitów alg, musi być odpowiednie stężenie biogenów w wodzie. a skąd? a z szamba, ścieków rolniczych, ścieków z zakładów spożywczych. największy błąd to niekompetentne władze, które się do takiego syfu przyzwyczaiły:)
Panowie. Poruszyliscie wiele ciekawych wątków. Co do katastrofy DD to po wysłuchaniu 3 cz. materiału brakuje podsumowania przyczyny tej katastrofy i wcześniejszych. Skoro złota alga i jej toksyny nie były faktyczną przyczyną katastrofy a z pewnością nie jedyna to co było waszym zdaniem prawdziwym powodem? Czy na bazie zebranych informacji i wiedzy można realnie określić przyczyny tych katastrof. Czy to nadmierne zasolenie jest powodem. Materiał ten nie wyjaśnił nam wędkarzom przyczyny tej katastrofy. Brakuje podsumowania przyczynowo-skutkowego. Nie neguje ogromnej ilości informacji bardzo konkretnych ale uważam, że dalej nie wiem co było powodem tej katastrofy. Uprzejmie proszę o Pana podsumowanie. Podziękowanie dla Panów za omówienie tylu ciekawych tematów bo one faktycznie edukują i dają nam szersze spektrum spojrzenia na całą problematykę. Warto zrobić cz 4. - podsumowanie.
To prawda. Też o tym myślałem. O takim podsumowaniu. Choć my też trochę celowo woleliśmy się skupić na biologii, od której można wyciągnąć dużo z nich. Ale jak ja to oglądam, to wiele, wiele pomineliśmy i za szybko szliśmy dalej bez podsumowania danej części z wielu poziomów.
Zrobimy zatem czwarty. Zastanowiłem się i masz rację.
Podamy niestety wiele przyczyn oraz kilka rozwiązań najlepszych pod względem wędkarskim kilka scenariuszy rozwiązań w wersji bardzo pozytywnej z pomocą państwa oraz życiowej.
@@RatujRyby Dziękuję
3 godzinny materiał i dalej nie wiem jaka jest przyczyna tej katastrofy :/// troche za mało sedna w tym wszystkim
@@jacek5639 na serio. Nie wyciągnąłeś wniosków ?
Jak się uda i czas pozwoli to będzie kolejny odcinek.
Sluszna uwaga ze politycy nie powinni sie otaczac swoimi naukowcami, jednak to dzialac powinno tez w dwie strony. Jesli naukowiec angazuje sie politycznie to won do polityki, a nie do nauki. Zagrozenie naduzyc trzeba eliminowac z obu stron.
Pozdrawiam ❤ ❤❤❤
Dzięki / wzajemnie
Myślę, że powinno być nagłośnione to o czym mówiliście. Może dotrze to do jakiejś "mądrej głowy" która nie będzie bała się tego głośno powiedzieć i w końcu przetrzebi tych dziadków leśnych którzy za to odpowiadają.
jesteśmy na to za leniwi i wolimy krótką tezę z wskazaniem sprawcy. Najlepiej w postaci afery. Nauka i zrozumienie za dużo kosztuje czasu. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach
Pozdrawiam
Z 20 lat temu był to jeszcze dziki zbiornik i problemu nie było. Woda słona była bardziej niż teraz, a i krystaliczna. Jak przejeło to PZW zrobili odłów i część ryb trafiła na zbiornik Słupsko (wtedy tam wszystkim ryba smakowała...) i okoń na DD się stracił. Potem wprowadzono No Kill, (podobnie juz na kanale gliwickim), przeciez mamy wymiary, okresy ochronne, limity. Mało kto był odważny "zjeść" rybę z DD, ale się zdarzały przypadki.
Wędkarze chwalili że w zbiorniku były duże okazy szczupaka i sandacza, jak można było je złapać skoro wprowadzono no kill i zakaz połowu z łódki? Z brzegu na spinnig? skoro od czerwca cały brzeg zarośnięty jest glonami i trawami.
U was mowi się że nie wykryto tych toksyn. Rożek jako główną przyczynę podaje właśnie te toksyny. Gdzie jest prawda? Czy na odrze 2 latata temu były te toksyny?
Badania na stół, których nie ma i wszystko jasne.
Ja mam jedno pytanie ? Co zabiło ryby w DD ? Poza głupotą ludzką szeroko pojętą ! Działania naprawcze w celu odbudowania DD powinni pokryć kosztowo wieloletni truciciele a nie wędkarze. To wszystko jest winą podejścia, że lepiej i taniej truć niż inwestować w systemy ochrony środowiska. Od wielu lat tak jest a " ryby nie maja głosu " więc można je zabijać. Istna patologia ... Z materiału wprost wynika, że te katastrofy ekologiczne spowodowane zostały ściekami przemysłowymi, bytowymi i nadmiernymi zrzutami kopalnianymi oraz innymi substancjami ! Czy laboratoria robiące dotychczasowe badania nie mają pełnych danych ? Mydlą nam oczy pogodą, rosnąca temperaturą, złotą algą. Jedyna prawda to to, że coraz mniej jest wody w wodzie a coraz więcej ścieków. Jak z tym nic nie zrobimy w skali globalnej, za pare lat te ścieki będziemy pić sami. Ciekawy jestem kiedy takie tragedie ekologiczne pojawią się na Wiśle, Bugu, Narwi i na innych zbiornikach zaporowych. W skali kraju jest tylko coraz gorzej z czystością wód a ciągle jest brak wystarczających środków na ich ochronę. Jak by były systemy monitorowania, powiązane z zarządzaniem mającym na celu bieżące, on-line regulacje ilości ścieków tzw,. zrzutów to może by udało się uniknąć kolejnych takich tragedii. W tym materiale na podanym przykładzie o złotych algach, że przez strach przed ich przemieszczaniem, nie puszczano wody i namnaża się je bez kontroli, to ktoś za to jest odpowiedzialny. Skoro zdaniem autorów było i jest to błędne działanie ( złe zarządzanie przepływami wód w tym rejonie ) to czemu nikt nie reagował ? Jeśli eksperyment z perhydrolem / nadtlenkiem wodoru jest taki super to czemu nie zrobić rozsądnego działania w miejscach gdzie jest za duża liczebność złotej algi i puścić wodę sukcesywnie by swobodnie przepływała i rozcieńczała ich obecność do stężeń zupełnie nie szkodliwych. Tylko skoro według autorów tego materiału teoria o incydentalnym zatruciu jakąś substancja np. chemiczną lub biologiczną jest błędna bo potrzeba by było jej w mega dużej ilości to jak ma się to do eksperymentu z perhydrolem ? Też go potrzeba w tak dużej dużej ilości ? Jak można było dopuścić do tego, że DD ma zasolenie jak ocean w dodatku z wieloma zakazanymi innymi substancjami szkodliwymi. Skoro trzeba było wprowadzić na tym zbiorniku DD " No Kill " by ludzi nie truć to patologia w tym miejscu osiągnęła swój zenit? To jak wyglądają inne zbiorniki i rzeki w Polsce ? LUDZIE nie trujmy to będzie lepiej ! Wyciągajmy wnioski z własnej głupoty i braku poszanowania przyrody !
Myślę, że powinniśmy to podsumować na kolejnym odcinku. Jest wiele możliwości i scenariuszy dla tego zbiornika.
Tutaj mocna korekta. Karp do tego zbiornika nie był wpuszczany. On w tym zbiorniku się wycierał. Skutecznie! W komentarzu pod poprzednim odcinkiem wspomniałem, że zarybienia były w tym zbiorniku minimalne. Właściwie pomijalne.
Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę ilości kormoranów żerujących na zbiorniku ( stado gniazdujące i stada przelotowe ) Tony ryb zjadane przez te ptaki.
Rozumiem, ale zarówno operat mówi co innego, jak i populacja.
Nigdzie nie widać małych i średnich ryb z tego czy poprzednich okresów rozrodczych ???
Wiem, że wcześniej było to możliwe, natomiast nie wiem czy dobrze jest pisać, że był omijany operat.
Ps.
Do mnie dociarają same skrajne informacje.
Jedni piszą, że były realizowane zarybienie poza operatem, inni, że nie musiało być, inni, że od lat tylko szczupak .... ???
My analizowaliśmy to co było widać podczas zatrucia.
Pozdrawiam
@@RatujRyby W tej sytuacji uważam, że powinniśmy pisać wszystko. Co do omijania operatu to opiekun wody ( należę do tego koła ) bardzo pilnował prawidłowego wykonywania go. Zarybienia nawet były dokumentowane, nagrywane i ultra transparentne. Nie piszę tego jako "dupochron". Tak po prostu było. Do tego stopnia, że nawet po zarybieniu filmowaliśmy brzeg, by uniknąć posądzeń wszelakich.
Jeśli chodzi o karpia, to wycierał się skutecznie a kolejne roczniki zasilały nie tylko zbiornik ale i KG. Podobnie było z sandaczami, które przez przewał Kłodnicy dostawały się do Kanału.
Biorąc pod uwagę charakterystykę technik wędkarskich stosowane na DD i niemal całkowity brak połowów spławikowych, która to technika często pozwala jednak łowić ryby drobne. Można by mieć wrażenie, że drobnych ryb w zbiorniku nie było.
Nie stawiał bym tak mocnej tezy z kilku powodów.
1. Obserwowane były stada małych karpi, leszczy, płotek, wzdręg
2. Podczas połowów spinningowych okonia na drobne przynęty łowiono duże ilości drobnego sandacza
3. W tym roku w okresie od 1 czerwca do około 10 czerwca sandacze żerowały bardzo intensywnie i łowiono wszystkie roczniki od ryb 30cm do niemal 90.
4. Na początku śnięcia ryb były widoczne spore ilości drobnego okonia, drobne leszcze ( których na co dzień nie łowiliśmy)
5. Na zbiorniku na początku śnięcia pojawiło się mnóstwo ptactwa żerującego na śniętych rybach. Nie wiem jaki one mogły mieć wpływ na to ile drobnej ryby zostało odłowione.
6. Na co dzień na zbiorniku żeruje stado kormoranów a okresowo stada przelotowe w ilości od 700 do nawet 2000 szt. One też w znacznym stopniu mogą wpływać na liczebność ryb mniejszych.
Na koniec jedno o czym nie wspomniano w materiałach (mogliście o tym nie wiedzieć).
Wielu karpiarzy walczących na stawikach podkreślała jedno. Że walczą o to by przetrwały geny tych ryb, by można było odbudować populację na bazie ryb, które żyły i rozmnażały się w tym środowisku od dziesięcioleci.
W dobie pogoni za rekordami i zasięgami mnie osobiście ( jako spinningistę ) ta postawa najbardziej ujęła i jeszcze daje mi "paliwo" do działania przy odbudowie Dzierżna Dużego.
@@jakzowic5646 W mojej ocenie został zniszczony piękny zbiornik z ogromną ilością ryby. Skoro tyle lat te ryby żyły jak widać po pokazach jakie martwe odlowiono i co Pan pisze, warunki bytowania musiały być znośne dla nich. Co się wydarzyło zatem, że tyle lat pracy zostało zniweczone?
@@martinuszanderus W tych trzech materiałach ja osobiście znalazłem i odpowiedź i konkretne wytyczne jak do tego nie doprowadzić następnym razem.
@@jakzowic5646 Dzięki. Celowo wstępnie nie chciałem nikogo obwiniać, ponieważ tych czynników jest tyle, że każdy powinien wybrać dla siebie taki, który uważa za dostosowany dl tego zbiornika.
Należy również zdawać sobie sprawę z jednego, co powinno być obmyślone na samym początku - to osadnik kopalniany, więc jeśli odrzucimy emocje i zadamy sobie pytanie kto z nas chciałby do swojego akwarium za potężne środki wpuścić piękne okazy - to również inaczej będziemy inaczej trochę patrzeć w przyszłości na wody. Szczerze - nie sądzę, by to nastąpiło. Niestety. Doskonalę to widzę każdego dnia od 10 lat cieżkiej pracy.
Nie ratuj ryb one się same obronią . Żenujące.
To twoje stwierdzenie. Nie moje.
Jak chcesz się dowiedzieć i zrozumieć przekaz zawsze można zadać pytanie, na które chętnie odpowiem.
Obecnie nie mam pojęcia co ten komentarz znaczy.
Usmiechajmy sie w Usmiechnietej Polsce
Z czego się uśmiechasz ? To tragedia.