Dziś usłyszałam z ust Pani Doroty to, czego mi u niej brakowało jak przesłuchiwałam podcasty na spotify- są osoby, które lepiej funkcjonują na jakimś określonym stylu żywienia. A kluczem jest to, żeby w razie okazyjnego zjedzenia czegoś, co nie pasuje do niego, nie popadać w histerię." Jedzenie to tylko jedzenie" jak mawia Pani Dorota. Tworzycie fantastyczny duet. Dziękuję za tą cenną rozmowę 🙂
Poniekąd tak. Przy treningach 4-5 razy w tygodniu, morsowaniu, saunowaniu i 1,93m na liczniku ładuję po prostu bak do pełna i sylwetka niczego sobie. :D
Dziekuje za ciekawy film. Przez wiele lat bylam na dietach redukcyjnych. Teraz przeszlam na jedzenie intuicyjne i niestety regularnie sie przejadam. Boje sie uczucia glodu.
Nooo to długa droga do przejścia zanim dojdzie się do tego momentu zaspokojenia sytości i odstawiania talerza, czy niejedzenia jak nie ma się ochoty. Ale do zrobienia 😀 myślę, że najwiekszą krzywdę robi nam podjadanie i niedojadanie. Moja mama któregoś razu powiedziała do mnie, jak powiedziałam jej że "nie chcę bo nie jestem głodna i nie mam ochoty". A ona: "a to trzeba być głodnym żeby jeść".... ano niestety tak jest. Hormony rozchwiane to najgorsze co może być i właśnie przez to że podjadamy i niedojadamy. Regularne pory jedzenia i jedzenie do syta robi robotę ale i nad tym trzeba pracować by wszystko sie wyregulowało. Nie da się jeść intuicyjnie od tak jeżeli od lat się hamowało z jedzeniem.
Intuicyjne jedzenie, o lossie okrutny oto kolejny ladny wymysl na pogaduchy, to jedynie mataczenie albowiem w moim przekonaniu jedzenie, to wsluchiwanie sie w swoje cialo, swoj organizm ale wsparte logika... i tu mozna polemizowac; na ile, do jakiego momentu etc, etc, etc, wszak na pewno nalezy sluchac siebie !!!
Dorota wyglądaasz ślicznie cerą ,włosy co robisz ?ja wczoraj miałam konsultacje pan ,aż zaniemówił od czego się to zaczęło ,że to facet i jego komentarze spowodowały problemy,ale dla niego to ja nie Ho ,ulana i zapasiona byłam ,a teraz jeszcze z centkami,bo mam trądzik i o siebie nie dbam......dużo mi ta wizyta dala ....też na e nawidze jak ktoś w talerz i jedzenie mi się wtrąca.......spotkanie zakończyło się pytaniem zastanów się czy jesteś szczęśliwa z odp.sobIe.....nie jestem szczęśliwa.....szczęśliwe życie przegrałam.......11 lat temu.....
Ja intuicyjnie mam ochotę jeść codziennie naleśniki z nutellą oraz czekoladę z orzechami. I w sumie parę lat temu byłem na takiej "diecie" i dobrze się czułem :)
Ja bym bardzo chętnie skorzystała z mentoringu, pomocy psychodietetyka itp... Wszystko fajnie o ile byłoby to finansowane w ramach NFZ Bo niestety nie jestem sobie w stanie pozwolić finansowo na pełną kompleksową opiekę 😔
ja od 22 lat nie pamietam zebym jadła ,,normalnie,,intuicyjnie cały czas jakas dieta....;/jestem juz tym tak wymęczona ,oddałbym wszystko ,zeby mózg nie myslał tylko o figurze o kcal itd.
Na diecie intuicyjnej byłem całe życie. Duzo owoców, węglowodanów prostych, ulubiony obiad to wyzute z wartości odżywczych spagetti z pesto. Trójglicerydy 300. Jedzenie intuicyjne ok, ale trzeba stosować się do wiedzy co jest zdrowe i na tym oprzeć żarcie.
Mam wrazenie, te ta Pani jest jedyna osoba, na ktora dziala to jedzenie intuicyjne. Jesli ktos ma za soba dziesiatki diet, to na pewno nie jest osoba ze "zdrowa baza". Jedzenie intuicyjne bedzie prowadzic tyko do frustracji. Podziwiam Pania prowadzaca, ze zachowala tak powazna mine przy "odkryciach" jej goscia.
2 роки тому+4
Chyba musiała Pani coś źle zrozumieć - rozmowa była właśnie o tym, że osoby po dziesiątkach diet nie mają dobrej bazy i nie będą mogły ot tak przejść na jedzenie intuicyjne. I dokładnie o tym mówił mój gość.
@ Ma Pani czesciowo racje, do samego konca nie dalam rady. To pierwszy raz, a ogladam Pania od poczatku, doceniam i uwielbiam. I prosze nie traktowac mojego wpisu jako osobistej krytyki. Po prostu dla mine (pisze tylko o mnie) omawiane jedzenie intuicyjne to utopia. Pozdrawiam serdecznie.
Moze byś tak intuicyjnie wychwyciła, by nie mówić "NIE" na końcu każdego zdania ? To bynajmniej nie eleganckie i strasznie irytujące.
2 роки тому
Mam tego świadomość, ale nie wszystko da się zmienić od razu. A ilość wymagań od ludzi jest naprawdę długa, bo przecież mam jeszcze mieć inną długość włosów, inny ton głosu, inne okulary, inne tło, inną twarz itp. PS. Warto byś intuicyjnie wychwycił, że można taki komentarz napisać bardziej kulturalnie i „elegancko”.
Nie mogę jej słuchać, sama sobie zaprzecza i mówi nielogicznie. Z jej słów wynika że jak się spełni 1000 warunków to jedzenie intuicyjne ma sens... Coś jak komunizm w teorii, też brzmiał spoko. Może 1 osoba na 100 jedząc intuicyjnie będzie jadła optymalnie i zdrowo. Jest zbyt wiele czynników aby ludzie ( generalnie zdrowotni idioci ) poradzą sobie z tym 😑
Dla osób, które są więźniami diety uwierz, że ma to sens :)) daj znać, czy Ty jesz intuicyjnie czy może od kilkunastu lat siedzisz na dietach restrykcyjnych i obawiasz się zrobić jakikolwiek krok samemu w obawie przed tyciem. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - ja jednak po latach pracy z osobami, które się w tym zagubiły jestem przekonana, ze spełnienie tych kilku warunków w tamach wymagającej pracy jest realizacją marzeń. 1 osoba na 100? Nie sądzę, że wśród nich znaleźliby się „zdrowotni idioci”, bo osoby przesadnie dbające o ten aspekt (zakładam, ze o to Ci chodzi) zwykle poświęcają temu tyle czasu, że często przestaje to być zdrowe, a już na pewno intuicyjne (milion zakazów i nakazów). Możliwe tez, ze „dobre podstawy” postrzegasz jako rocket science, ale uspokajam - nic z tych rzeczy.
Trudne dla mnie 😱 , uwielbiam gotować, myśleć o jedzeniu, kolekcjonować książki, przeglądać je , częstować, celebrować 😁
Myślę, że absolutnie to nie kłóci się z tematem, który omawiałyśmy! Przecież nie chodzi o to, aby usunąć przyjemność z jedzenia ze swojego życia. 😊
Dziś usłyszałam z ust Pani Doroty to, czego mi u niej brakowało jak przesłuchiwałam podcasty na spotify- są osoby, które lepiej funkcjonują na jakimś określonym stylu żywienia. A kluczem jest to, żeby w razie okazyjnego zjedzenia czegoś, co nie pasuje do niego, nie popadać w histerię." Jedzenie to tylko jedzenie" jak mawia Pani Dorota.
Tworzycie fantastyczny duet. Dziękuję za tą cenną rozmowę 🙂
Chryste - podcasty na spotify, co to jest, halo tu Polska wlasnie
Poniekąd tak. Przy treningach 4-5 razy w tygodniu, morsowaniu, saunowaniu i 1,93m na liczniku ładuję po prostu bak do pełna i sylwetka niczego sobie. :D
Dziekuje za ciekawy film. Przez wiele lat bylam na dietach redukcyjnych. Teraz przeszlam na jedzenie intuicyjne i niestety regularnie sie przejadam. Boje sie uczucia glodu.
Bardzo wartościowa i pomocna rozmowa
Nooo to długa droga do przejścia zanim dojdzie się do tego momentu zaspokojenia sytości i odstawiania talerza, czy niejedzenia jak nie ma się ochoty. Ale do zrobienia 😀 myślę, że najwiekszą krzywdę robi nam podjadanie i niedojadanie. Moja mama któregoś razu powiedziała do mnie, jak powiedziałam jej że "nie chcę bo nie jestem głodna i nie mam ochoty". A ona: "a to trzeba być głodnym żeby jeść".... ano niestety tak jest. Hormony rozchwiane to najgorsze co może być i właśnie przez to że podjadamy i niedojadamy. Regularne pory jedzenia i jedzenie do syta robi robotę ale i nad tym trzeba pracować by wszystko sie wyregulowało. Nie da się jeść intuicyjnie od tak jeżeli od lat się hamowało z jedzeniem.
Kiedyś wymyśliłam sobie że wypróbuje dietę 1000 kalorii. Wytrzymałam jeden dzień😆 i to by było na tyle jeśli chodzi o diety.
i całe szczęście, że wytrzymała Pani tylko jeden dzień! :)
Intuicyjne jedzenie, o lossie okrutny oto kolejny ladny wymysl na pogaduchy, to jedynie mataczenie albowiem w moim przekonaniu jedzenie, to wsluchiwanie sie w swoje cialo, swoj organizm ale wsparte logika... i tu mozna polemizowac; na ile, do jakiego momentu etc, etc, etc, wszak na pewno nalezy sluchac siebie !!!
Dorota wyglądaasz ślicznie cerą ,włosy co robisz ?ja wczoraj miałam konsultacje pan ,aż zaniemówił od czego się to zaczęło ,że to facet i jego komentarze spowodowały problemy,ale dla niego to ja nie Ho ,ulana i zapasiona byłam ,a teraz jeszcze z centkami,bo mam trądzik i o siebie nie dbam......dużo mi ta wizyta dala ....też na e nawidze jak ktoś w talerz i jedzenie mi się wtrąca.......spotkanie zakończyło się pytaniem zastanów się czy jesteś szczęśliwa z odp.sobIe.....nie jestem szczęśliwa.....szczęśliwe życie przegrałam.......11 lat temu.....
Ja intuicyjnie mam ochotę jeść codziennie naleśniki z nutellą oraz czekoladę z orzechami. I w sumie parę lat temu byłem na takiej "diecie" i dobrze się czułem :)
Ja bym bardzo chętnie skorzystała z mentoringu, pomocy psychodietetyka itp... Wszystko fajnie o ile byłoby to finansowane w ramach NFZ
Bo niestety nie jestem sobie w stanie pozwolić finansowo na pełną kompleksową opiekę 😔
Dziewczyny fantastyczny filmik, dobrze że takie tematy poruszają osoby które przeszły przez problemy z jedzeniem.
ja od 22 lat nie pamietam zebym jadła ,,normalnie,,intuicyjnie cały czas jakas dieta....;/jestem juz tym tak wymęczona ,oddałbym wszystko ,zeby mózg nie myslał tylko o figurze o kcal itd.
Hejka! czy filmik zostanie dodany w formie podcastu na spotify?
Tak :)
Na diecie intuicyjnej byłem całe życie. Duzo owoców, węglowodanów prostych, ulubiony obiad to wyzute z wartości odżywczych spagetti z pesto. Trójglicerydy 300.
Jedzenie intuicyjne ok, ale trzeba stosować się do wiedzy co jest zdrowe i na tym oprzeć żarcie.
Jedzenie intuicyjne to chyba ciężka praca, chyba do końca życia
Ciekawy mateirał
Mam wrazenie, te ta Pani jest jedyna osoba, na ktora dziala to jedzenie intuicyjne. Jesli ktos ma za soba dziesiatki diet, to na pewno nie jest osoba ze "zdrowa baza". Jedzenie intuicyjne bedzie prowadzic tyko do frustracji. Podziwiam Pania prowadzaca, ze zachowala tak powazna mine przy "odkryciach" jej goscia.
Chyba musiała Pani coś źle zrozumieć - rozmowa była właśnie o tym, że osoby po dziesiątkach diet nie mają dobrej bazy i nie będą mogły ot tak przejść na jedzenie intuicyjne. I dokładnie o tym mówił mój gość.
@ jak to niektorzy nie potrafia sluchac ze zrozumieniem🤦♀️
@ Osobie uzaleznionej od cukru na pewno pomoze zjedzenie snickersa. I juz na pewno nie bedzie miala ochoty na dalsze slodycze...
@@bakaliapistazie7906 mam poważne podejrzenia, że nie obejrzała Pani tego odcinka :)
@ Ma Pani czesciowo racje, do samego konca nie dalam rady. To pierwszy raz, a ogladam Pania od poczatku, doceniam i uwielbiam. I prosze nie traktowac mojego wpisu jako osobistej krytyki. Po prostu dla mine (pisze tylko o mnie) omawiane jedzenie intuicyjne to utopia.
Pozdrawiam serdecznie.
Moze byś tak intuicyjnie wychwyciła, by nie mówić "NIE" na końcu każdego zdania ? To bynajmniej nie eleganckie i strasznie irytujące.
Mam tego świadomość, ale nie wszystko da się zmienić od razu. A ilość wymagań od ludzi jest naprawdę długa, bo przecież mam jeszcze mieć inną długość włosów, inny ton głosu, inne okulary, inne tło, inną twarz itp. PS. Warto byś intuicyjnie wychwycił, że można taki komentarz napisać bardziej kulturalnie i „elegancko”.
Nie mogę jej słuchać, sama sobie zaprzecza i mówi nielogicznie. Z jej słów wynika że jak się spełni 1000 warunków to jedzenie intuicyjne ma sens... Coś jak komunizm w teorii, też brzmiał spoko. Może 1 osoba na 100 jedząc intuicyjnie będzie jadła optymalnie i zdrowo. Jest zbyt wiele czynników aby ludzie ( generalnie zdrowotni idioci ) poradzą sobie z tym 😑
Dla osób, które są więźniami diety uwierz, że ma to sens :)) daj znać, czy Ty jesz intuicyjnie czy może od kilkunastu lat siedzisz na dietach restrykcyjnych i obawiasz się zrobić jakikolwiek krok samemu w obawie przed tyciem. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - ja jednak po latach pracy z osobami, które się w tym zagubiły jestem przekonana, ze spełnienie tych kilku warunków w tamach wymagającej pracy jest realizacją marzeń. 1 osoba na 100? Nie sądzę, że wśród nich znaleźliby się „zdrowotni idioci”, bo osoby przesadnie dbające o ten aspekt (zakładam, ze o to Ci chodzi) zwykle poświęcają temu tyle czasu, że często przestaje to być zdrowe, a już na pewno intuicyjne (milion zakazów i nakazów). Możliwe tez, ze „dobre podstawy” postrzegasz jako rocket science, ale uspokajam - nic z tych rzeczy.