Mój problem z rpg'ami: Moja wybrana opcja dialogowa: "Nasza relacja jest kłopotliwa, musimy się rozejść, wybacz mi." Mój bohater: "Ty stara ku**o zmarnowałaś mi 20 lat życia." Nienawidzę. Gracz ma na myśli jedno a bohater co innego. -.-
Największe nieporozumienie w dialogach w RPG? Wiedźmin 3 = "[Usuń Dijkstrę z drogi siłą]" no aż się wystraszyłem co tu się odwaliło xD Nawet jak Dijkstra krzyknał "tylko nie noga" to myślałem, że Gertrud go puści a tu pstryk :( Szkoda chłopa...
Pamiętam jak w tales of borderlands specialnie wczytałem starszy zapis bo zamiast coś w stylu "przepraszam ale muszę odmówić" Rysh powiedział "Spierdalaj debilu nie jestem taki głupi" i sięwolałem zgodziç, trochę beka bo cokolwiek dałem kończyło się oba tak samo.
@Łukasz Dobkowicz Paradoks (gr. παράδοξος parádoxos - "nieoczekiwany, nieprawdopodobny, zadziwiający")- twierdzenie logiczne prowadzące do zaskakujących lub sprzecznych wniosków. Sprzeczność ta może być wynikiem błędów w sformułowaniu twierdzenia, przyjęcia błędnych założeń, a może też być sprzecznością pozorną, sprzecznością z tzw. zdrowym rozsądkiem, np. paradoks hydrostatyczny, czy paradoks bliźniąt.
A mimo to liczyłem na inny (tu chyba lepszy przykład): wyboru nowego króla na Skellige. Jeśli zdecydujemy się nie pomagać w rozwiązaniu sprawy zamachu na stypie, otrzymujemy też bardzo dobre zakończenie wątku.
Pamiętam ten moment jak najpierw "Gerwaldem" wydymało się obie, a potem to one wydymały "Gerwalda" od tego czasu nauczyłem się dokonywać wyboru i że nie zawsze wybrać jedno i drugie jest dobrym pomysłem.
Chyba najbardziej z tego kanału lubię materiały Grzesia. Nieważne o czym i co w miniaturce zawsze brzmi zwięźle i profesjonalnie. Może to zasługa koszuli +5 do ogłady? Nie potrafię dokładniej sprecyzować na czym polega ròźnica, ale chyba powinieneś reszcie jakichś korepetycji udzielić xD
Pomimo ogólnie dużego zawodu fajnym rozegraniem były zakończenia Mass Effect 3. Jeżeli mieliśmy wymaksowane wszystko odblokowywała nam się trzecia opcja, czyli uratowanie zarówno syntetyków, jak i biologicznych, a przy tym pozostawienie im wolnej woli, ale jednocześnie, jeżeli wybraliśmy opcję zniszczenia syntetyków, to był to jedyna opcja, gdzie Shepard przeżył, więc mieliśmy już duży dylemat, czy uratować siebie, czy syntetyków. No i jeszcze opcja braku wyboru, czyli kontynuacja cyklu
Pillars of Eternity 2 miało zaskakujące neutralne zakończenie. Gdy nie staneliśmy po żadnej ze stron cały świat stawał w ogniu, gdy żadna ze stron nie była w stanie stać pokonać innych. No i jeszcze ostatnia z rozmowa z Eothasem gdzie sam spędziłem prawie godzinę starajac się go przekonać a on patrzac na ścieżkę jaką obrałem nie zmienił zdania.
6:50 Fakt, sobie myślę "znowu ta czarna będzie mi się panoszyć po Corvo Bianco" a tu Cirilla skromnie u progu. Nie myślałem, że tak bardzo mamy wpływ na wybory, miłe niecelowe zaskoczenie. Piątka!
Problem z wyborami w grach jest taki, że twórcom często nie chce się pogłówkować i brak wyboru nie jest wyborem z przyczyn czysto fabularnych, bo coś musi się zdarzyć, a jakaś postać musi umrzeć (Mass Effect). Trzymam kciuki za CDP Red by znowu zamieszali w tym kotle questowych wydmuszek
Dość dobrze wspominam pewną scenę z Until Down UWAGA SPOLER JEŚLI CHODZI O WYBÓR Mianowicie chodzi mi o sytuację w której mamy 2 bohaterów. Jeden wisi nad przepaścią a drugi próbuje po niego sięgnąć sam będąc na niestabilnym podłożu. Mamy tutaj 2 razy ten sam wybór: próbować ratować wiszącą osobę albo przeskoczyć na stabilne podłoże. W takim przypadku wydawałoby się że jest to typowe: nie pomożesz to wiszący bohater zginie lub pomóż to przeżyje. Tylko właśnie niekoniecznie Nie ważne co zrobimy wiszący bohater spadnie tak czy siak a sam wybór będzie za to miał wpływ na bohatera którym sterujemy. Jeśli postanowimy się uratować za pierwszym lub drugim razem z obiema bohaterami będzie w porządku jednak jeśli postanowimy grać bohatera czeka nas bardzo niemiła niespodzianka. Próbując uratować wiszącego bohatera dwa razy, i tak spadnie a bohater którym kierujemy w ostatniej chwili przeskoczy na bezpieczny teren. Tylko że wtedy zaatakuje nas wendigo i jeśli nie mamy flary (którą mogliśmy zdecydować wcześniej czy komuś dać i czy ją wystrzelić) to po prostu tracimy bohatera. Dość fajnie tutaj twórcy podeszli do tego że przeważnie gdy próbujemy kogoś uratować to nam nic się nie stanie. W tym przypadku albo musieliśmy wyjątkowo nie lubić wiszącego bohatera i uratować się godząc się z faktem że ten zostawiony może nie przeżyć albo wpaść na pomysł że być może jeśli przeskoczymy na stabilniejszy grunt to wtedy uda się sięgnąć po wiszącego bohatera.
@@TurSack hm jesteś pewien że chodzi ci o tą samą scene i bohatera? Ponieważ w przypadku który opisuje jeśli wybierze się odpowiednie pocje i nie ma się flary to po prostu dostaje się cutscenkę i nie można zapobiec śmierci bohatera w żaden sposób
@@TurSack Tak jak najbardziej. Teraz pytanie czy gdy wyświetlił ci się 2 razy ten sam wybór czy aby na pewno za każdym razem postanowiłeś ratować Emily Nie mówię że się mogłam nie pomylić jednak specjalnie przed wstawieniem komentarza sprawdziłam czy to tak działa
jak mnie drażni, jak ktoś się chwali, że stanął w wiedźminie 3 po stronie wiedźm, bo wolał ocalić barona niż randomowe dzieci... NOSZ KURCZĘ, nie ma sensu grać w W3 ze spojlerami z poradników, to jedna z tych gier, których największą siłą jest wczucie się w rolę bohatera, ja, po przejściu questa z baronem, wręcz nie mogłam się otrząsnąć widząc śmierć Anny i barona dyndającego na drzewie, właśnie takie momenty, taki mentalny policzek od losu jeszcze bardziej wciąga nas w tę fabułę. A w czasie questa dowiadujemy się, jak bardzo złe są wiedźmy, wszystko wskazuje na to, jak i również na to, że mają niecny interes w śmierci drzewa.
Co do dążenia do dobrego zakończenia: przypomniało mi to grę "Witch's house", której zakończenia dźgają w samo serce, jeśli zobaczy się je wszystkie, ponieważ jedno z nich zawiera istotną informację fabularną, która sprawia, że pozostałe zakończenia stają się gorsze niż się przypuszczało.
Ciekawie było też w Vampire the Masquarade:Bloodlines. Tam przez większość gry miało się wrażenie, że wszyscy kłamią, wszyscy cię oszukują i wykorzystują...
Chrono Cross najlepsze zakończenie i 17 innych :) tyle w temacie... O ile dobrze zapamiętałem... Masa grywalnych postaci jedna do złożenia bo to kościotrup porozrzucany po świecie inna NeoFio roślinka którą trzeba zasadzić... kilka ścieżek fabularnych piękna grafika i cudowny soundtrack... I to wszytko w 1 grze... No i oczywiście unikatowe elementy sumony i ataki łączone... i moja ukochana Kid 😊 Zdecydowanie najpiękniejszy świat wykreowany przez Squresoft na psx no i to intro ah....
Z jednej strony szukamy wyjścia C i postaci, która jest dobra do wszystkiego, a z drugiej takie gry, jak powiedzmy "Mirror's Edge Catalist", gdzie pod koniec gry mieliśmy rozwinięte absolutnie wszystkie skille na maxa - zbierają słabe oceny. Ale to tylko pokazuje, że chodzi o to, żeby gonić jednorożca, a nie jeździć na jednorożcu, czy jakoś tak...
Propo "kompleksu Mesjasza" - grałam sobie ostatnio w Prey i żeby mieć pewność, że Ziemia jest bezpieczna... zabiłam wszystkich ocalałych na Talosie I (żeby żadna komórka tyfonów nie dostała się na planetę). Była dla mnie to logiczna decyzja, chociaż gra nie pochwaliła mojej wspaniałomyślności xD
Prince of Persia WW fajnie trzeba było zapracować na dobre zakończenie. W Mac Payne 2 też ciekawe ilu ludzi przechodziło grę 3 razy po sobie i oglądało ostatni film żeby zobaczyć jak zmienia się zakończenie :D takie 2 dla mnie najlepsze alternatywne wybory zakończeń
Odnośnie braku reakcji to trochę mi zabrakło wzmianki o Wiedźminie 3 i konflikcie na Skellige. Geralt był jedyną postacią zdolną do rozpracowania intrygi, ale jeśli decydujemy się na nie babranie się w polityce i po prostu olanie tematu to intryga przebiega zgodnie z planem i Skellige czeka inne zakończenie, które wcale nie jest złe.
Nie mógłbym grać w Until Dawn. Nie czułbym się komfortowo z tym że gra ogranicza moje możliwości eksploracji. Jestem graczem który masę czasu poświęca na eksplorację, zawsze staram się przegrzebać każdy zakątek mapy, dlatego często przejście gry zajmuje mi więcej czasu niż przeciętnej osobie :p
Najwspanialszy przykład jaki powinien tu paść a nie padł to "The Bards Tale" i możliwość nie walki z żadnym z końcowych bosów a następnie upijanie się w trupa z żywymi trupami w karczmie
Brakuje mi tutaj Detroit: Become Human...kiedy Kara oddaje bilety ludzkiej kobiecie i razem z Lutherem i Alice wybierają łódź. Kiedy myślisz, że dobro do ciebie wróci ze zdwojoną siłą. No, niestety not this time. xD
Ja właśnie ogrywam drugi raz Wiedźminka 1. Wybór między Triss i Shani, cholera drugi raz wybrałem [uwaga spolier] żeby Triss się zaopiekowała Alvinem. Skoro już raz Salamandra go porwała u małej medyczki to chyba lepiej będzie jak się chował pod dachem potężnej czarodziejki, a Shani odebrała to bardzo osobiście :/ ale chyba save z W1 nie ma wpływu na fabułę następnych części? W W2 chyba tylko dostaje się jakieś itemy za import save'a?
@@radzio40k Z tego co wiem to jakieś mało istotne kwestie dialogowe w W2 + itemy, i ponoć jakieś małe szczegóły w 3. U mnie to zawsze była Shani i nie żałuję
w Fable 3 po zostaniu królem, gracz ma kilka wyborów. Okazuje się jednak że nadciąga jakaś tam katastrofa i potrzebne jest złoto w skarbcu do obrony. Trzeba więc ciągle wybierać pomiędzy zadowalaniem poddanych (np. remont sierocińca) lub oszczędzaniem (np. stworzyć burdel w miejscu sierocińca). Z jednej strony można było uchodzić za dobrego władcę i w trakcie kataklizmu stracić całą ludność, a z drugiej strony mieć pełen skarbiec i wkurzonych poddanych, którzy przetrwają. Była jeszcze jedna opcja: zarabiać kupę kasy na mini grach żeby zapełnić skarbiec i mieć kasę na wydatki dla poddanych, ale ta opcja była czasochłonna.
tja, tyle że w wiedźminie te wybory mają znaczenie kiedy nie masz dodatków. 1. Mieszka z tobą baba która ci gotuje, nawet Ciri wpada w odwiedziny. 2. Burdele pękają w szwach od "animacji", a nie takie 1 raz i po scenach. 3. W każdym z dodatków Wiedźmin zalicza. I o ile za 1szym przejściem i zaliczeniem tris i yen było to spoko, o tyle myśl o winnicy własnej jak gdzieś tam yen albo tris była smutna, czemu jej tam nie ma w domu. Ponadto nie zaliczenie obu, aby później stukać inne - mieszane uczucia. Podsumowując - wszystkie burdele - najlepiej na samym początku bo jeden zmienia swoją funkcję, tris, yen... ponadto można też na skelige zaszaleć (np jak yen czeka z jednorożcem, a za chwilę wejść na yen). Więc nie licząc burdli 6x. Za to w Kingdom Come jest... chamsko. Bo żona kogoś kto cię ocalił powinna być nietykalna, nawet jak ładnie prosi. Wredny czeski bękart Henry
Fajnie wątek trójkąta miłosnego rozwiązało Jade Empire, gdzie możemy doprowadzić do finału zarówno z Dawn Star jak i z Silk Fox. To chyba jedyny raz, kiedy gra tego typu zaoferowała takie rozwiązanie, a przynajmniej jedyny raz o którym wiem.
Co mnie najbardziej w wiedźminie3 urzekło, że gdy odgrywałem książkowego dostałem najlepsze zakończenie. :D Natomiast teraz widzę, że muszę przejść wieśka od nowa, bo JA CHCĘ CIRI W TUSĄ. W moim zakończeniu była wiedźminką :
przecież w tyranny mozna zjednoczyc jeszcze wszystkie wszystkie frakcje pod swoim imieniem i wypowiedziec wojne imperium co moim zdaniem jest najlepsza opcja w calej grze
Kiedyś, gdy grałem w Divinity Original sin, jakaś kobieta poprosiła mnie, żebym odkopał ciało jej męża na cmentarzu, bo nie zdążyła się z nim pożegnać, zanim umarł, no to pomyślałem sobie: ,,super, przyda się trochę xp”. Tak skończyłem z dwoma ciałami, bo oskarżyła mnie o bezczeszczenie zwłok 😑
W undertale jeśli idziemy prawdziwą ścieżką pacyfistyczną. To na końcu spotykamy floweya który odbiera dusze wszystkim którzy zebrali się by nam pomóc i dziękuje bo gdybyśmy wybrali inną ścieżkę nigdy by do tego nie doszło.
„Sprowadzają na ich głowy kolejne nieszczęścia”.... To ja w half-life 2: Przychodzę do następnej lokacji mam pomóc npcom walczyć z Kombinatem ale tak naprawdę wszyscy giną i tylko Gordon Freeman przeżywa xD
Fajny materiał, ale zabrakło mi pewnej kwestii, która mnie irytuje i odrzuca od tego typu gier, mianowicie niejasne czy też niesensowne wybory. Co mam przez to na myśli? A no powiedzmy mamy trzy opcje do wyboru, które są bardzo uproszczone w opisie (dosłownie po jednym słowie). Nawet szybko analizując jesteśmy w stanie odrzucić dwie skrajne decyzje na rzecz tej najbardziej nam odpowiadającej. Oczywiście wybieramy tą trzecią opcję mając w myślach potencjalny dalszy dialog/monolog, po czym okazuje się, że jest ona równie skrajna, co pozostałe dwie i kompletnie nie pasuje do danego opisu (a już tym bardziej do naszych oczekiwań, które stawiamy względem podanych opisów). Natrafiłem na to m.in. w Detroit oraz L.A. Noire, ale także i Mass Effectach, przez co (poza Detroit - wciąż uważam to za świetny tytuł) nabawiłem się urazu do takich gier. Mimo, że uważam, iż nieliniowość fabularna jest fajna i ciekawa, to właśnie wydaje mi się, że niekiedy twórcy przeginają i ostro naciągają pewne motywy czy też wątki zakrzywiając całość na konkretne scenariusze, co samo w sobie przeczy idei nieliniowości (czy też wielowątkowości) fabuły w grach. To też skłania mnie do tego, że lepiej patrzę i oceniam solidne i jednolite fabuły lub też gry zawierająca mniej istotne konsekwencje wyborów (lub nie znaczące aż tak wiele względem fabuły jak np. zakończenie GTA V). TVGRY, dobrze by było usłyszeć Waszą opinię o takich przypadkach zakrzywiania (a raczej nielogicznego prostowania) nieliniowości fabularnej w grach.
Mam pytanie (pomysł na odcinek) z kąd wzioł się znany keybind w grach np. To menu pod esc lub nawet atakowanie w fps myszką, najbardziej to widać na konsolach, bardzo często "x" lub "b" jest atakiem a natomiast "a" lub kwadrat jest skokiem.
Jeśli w beholder 2 chcesz poderwać emme hazer to musisz jej dac 500 waluty i potem dostajesz dodatkowe rachunki za leczenie choroby wenerycznej i nieodpowiednie zachowanie w pracy
Cały ten fragment o tym jak to bohaterowie przychodzą i myślą, że rozwiązali problem, a spowodowali tylko większą katastrofę... brzmi zupełnie jak tate no yuusha gdzie 3 z 4 bohaterów wsławiło się niesamowitymi czynami, a potem wyszło, że ich działania doprowadziły tragedii i masowych zgonów.
Wypic magiczny napoj i miec magiczny napoj? W gothicach 1 i 2 jesli uzylo sie dowolnej potki i w odpowiednim momencie uzylo sie wlecenia w powietrze po wpisaniu marvin w karcie postaci mozna bylo zachowac swoja miksture ale i takze miec na sobie jej efekt
jak grałem w divinity original sin to tam wybory w rozmowach dawały statystyki dlatego zawsze brałem to co dawało mi odpowiednie staty np. okrucieństwo na łotrzyku żeby mieć więcej dmg
Ja: Świetnie... 4 lata udało mi się przeżyć bez spojlerów z Wieśka III - nie grałem bo nie było mnie stać na kompa na którym pocisnę na ultra a to ważna franczyza dla mnie i nie chcę grać na PS4, ale udało się - za miesiąc wreszcie zagram w grę z mojego ulubionego uniwersum, w grę która wyznaczyła w branży standardy dla gier RPG i w końcu będę mógł wczuć się w swojego rodzaju zwieńczenie historii moich ulubionych bohaterów rozsmakowując się wszystkimi narratywnymi niuansami... TVGRY: Miniatura filmu.
Ludzie ja tą grę przechodzę od stycznia 2018 :D mam 90h tylko przez to że byłem zbyt głupiutki na tą grę a dlaczego zacząłem w 2018? Bo dopiero wtedy miałem komputer który zapewniał mi 80fps 1440p na Uber + podkręcenie wyglądu w nvinspector Co chodzi o jakość nie wyobrażam grać sobie w ta grę w innych ustawieniach niż Uber lub Ultra
Często wybory w grach są na tyle durne i mało wyjasnione, że wybierajac opcje 'przywitaj sie' bohater mówi: 'ty stara k.. Zmarnowalas mi 20 lat życia'...
Zabrakło mi Far Cry V gdy podczas bycia pod kontrolą Jacoba intuicyjnie zabijaliśmy Eliego, oraz TWD New Frontier gdy chcieliśmy uratować Trippa a gra go zabijała i ratowała Ave, lub na opak.
Mój problem z rpg'ami:
Moja wybrana opcja dialogowa: "Nasza relacja jest kłopotliwa, musimy się rozejść, wybacz mi."
Mój bohater: "Ty stara ku**o zmarnowałaś mi 20 lat życia."
Nienawidzę. Gracz ma na myśli jedno a bohater co innego. -.-
Fallout 4... Wybierasz opcję "nie", a bohater i tak mówi że się zgadza.
Mam taki sam problem w prawdziwym życiu. Też mi się dialogi w ten sposób mylą.
Największe nieporozumienie w dialogach w RPG? Wiedźmin 3 = "[Usuń Dijkstrę z drogi siłą]" no aż się wystraszyłem co tu się odwaliło xD
Nawet jak Dijkstra krzyknał "tylko nie noga" to myślałem, że Gertrud go puści a tu pstryk :( Szkoda chłopa...
Pamiętam jak w tales of borderlands specialnie wczytałem starszy zapis bo zamiast coś w stylu "przepraszam ale muszę odmówić" Rysh powiedział "Spierdalaj debilu nie jestem taki głupi" i sięwolałem zgodziç, trochę beka bo cokolwiek dałem kończyło się oba tak samo.
@Łukasz Dobkowicz Paradoks (gr. παράδοξος parádoxos - "nieoczekiwany, nieprawdopodobny, zadziwiający")- twierdzenie logiczne prowadzące do zaskakujących lub sprzecznych wniosków. Sprzeczność ta może być wynikiem błędów w sformułowaniu twierdzenia, przyjęcia błędnych założeń, a może też być sprzecznością pozorną, sprzecznością z tzw. zdrowym rozsądkiem, np. paradoks hydrostatyczny, czy paradoks bliźniąt.
Wkońcu coś o Wiedzminie, dawno nie było.
też tęskniłem
A mimo to liczyłem na inny (tu chyba lepszy przykład): wyboru nowego króla na Skellige. Jeśli zdecydujemy się nie pomagać w rozwiązaniu sprawy zamachu na stypie, otrzymujemy też bardzo dobre zakończenie wątku.
Genialny Przykład
Zygam już tym.
@@marekkowalski6424 Taa, a Hjalmar i Cerys umierają... :P
✔️ Wiedźmin na miniaturce
✔️ Wiedźmin w odcinku
✔️ Zarąbisty odcinek
Wszystko spełnione :P
Shit, here we go again.
Nie. Nie ma Heda i Heda na miniaturce.
Zgadzam się ❤️
jeszcze muzyczka z wiedźmina
Pan jajko XDD Pierwszy raz słyszę i już wiem o kogo chodzi
Nawet współcześni Historycy znają historię z Wiedźmina 3 wow, what a time to be alive
3:13 Wyraźnie słyszę Thanos zamiast Thaos, ale może to tylko złudzenie.
Bo powiedział Thanos specjalnie się wsłuchiwałem xD
+
R.I.P. twice
Zbiło mnie to trochę z tropu, przyznaję xD
On chyba specjalnie tak powiedział
mój Geralt pukał jeszcze Keire Metz
A mój żył zasadą: potwór nie potwór byle by miał otwór
Gandalf Niebieski worek na głowę i za ojczyznę
Keira była zaliczana prawda
Mój z każdą możliwą :)
mój jeszcze bokler, kuternoge katarzyne i passiflore
Wiedźmin na miniaturce = +70% do wyświetleń
Masz na myśli 700 procent
Wiedźmin 3 na miniaturce ✓
Ogromny plusik chłopaki za ostrzeżenie o spoilerach z Heavy Rain!
Ja ten film musiałem cały przeskakiwać
To powinien być obowiązek xD
tylko czemu w taki dziwny sposób?
Tadeusz Gromadzki - Taki spojler ze nadal nie wiadomo kto kogo zabił, gdzie i po co, i dlaczego...
Pamiętam ten moment jak najpierw "Gerwaldem" wydymało się obie, a potem to one wydymały "Gerwalda" od tego czasu nauczyłem się dokonywać wyboru i że nie zawsze wybrać jedno i drugie jest dobrym pomysłem.
Na pierwsze 200 komentarzy 3 nie były o wiedźminie. I'm so proud of this community
Mój Geralt to brał jeszcze Keire Metz, Shani, a i u Kuternogi Katarzyny bywał raz po raz xD
3:12 @Gambri! Thaosem, a nie Thanosem. ;p Oj Avengersi mocno w serduszku zostały?
Fajnie ze piszecie skąd macie te wycinki gameplayów, teraz tylko napisać co to za gra xd.
Chyba najbardziej z tego kanału lubię materiały Grzesia. Nieważne o czym i co w miniaturce zawsze brzmi zwięźle i profesjonalnie. Może to zasługa koszuli +5 do ogłady? Nie potrafię dokładniej sprecyzować na czym polega ròźnica, ale chyba powinieneś reszcie jakichś korepetycji udzielić xD
Wzmianka o wiedzminie od 5:57
Nie ma za co.
Pomimo ogólnie dużego zawodu fajnym rozegraniem były zakończenia Mass Effect 3. Jeżeli mieliśmy wymaksowane wszystko odblokowywała nam się trzecia opcja, czyli uratowanie zarówno syntetyków, jak i biologicznych, a przy tym pozostawienie im wolnej woli, ale jednocześnie, jeżeli wybraliśmy opcję zniszczenia syntetyków, to był to jedyna opcja, gdzie Shepard przeżył, więc mieliśmy już duży dylemat, czy uratować siebie, czy syntetyków. No i jeszcze opcja braku wyboru, czyli kontynuacja cyklu
"Obie" było najlepszym wyborem, bo wtedy pod koniec Krwi i Wina odwiedzała nas Ciri :)
Pillars of Eternity 2 miało zaskakujące neutralne zakończenie. Gdy nie staneliśmy po żadnej ze stron cały świat stawał w ogniu, gdy żadna ze stron nie była w stanie stać pokonać innych. No i jeszcze ostatnia z rozmowa z Eothasem gdzie sam spędziłem prawie godzinę starajac się go przekonać a on patrzac na ścieżkę jaką obrałem nie zmienił zdania.
6:50 Fakt, sobie myślę "znowu ta czarna będzie mi się panoszyć po Corvo Bianco" a tu Cirilla skromnie u progu. Nie myślałem, że tak bardzo mamy wpływ na wybory, miłe niecelowe zaskoczenie. Piątka!
Problem z wyborami w grach jest taki, że twórcom często nie chce się pogłówkować i brak wyboru nie jest wyborem z przyczyn czysto fabularnych, bo coś musi się zdarzyć, a jakaś postać musi umrzeć (Mass Effect). Trzymam kciuki za CDP Red by znowu zamieszali w tym kotle questowych wydmuszek
Dość dobrze wspominam pewną scenę z Until Down
UWAGA SPOLER JEŚLI CHODZI O WYBÓR
Mianowicie chodzi mi o sytuację w której mamy 2 bohaterów. Jeden wisi nad przepaścią a drugi próbuje po niego sięgnąć sam będąc na niestabilnym podłożu. Mamy tutaj 2 razy ten sam wybór: próbować ratować wiszącą osobę albo przeskoczyć na stabilne podłoże.
W takim przypadku wydawałoby się że jest to typowe: nie pomożesz to wiszący bohater zginie lub pomóż to przeżyje.
Tylko właśnie niekoniecznie
Nie ważne co zrobimy wiszący bohater spadnie tak czy siak a sam wybór będzie za to miał wpływ na bohatera którym sterujemy.
Jeśli postanowimy się uratować za pierwszym lub drugim razem z obiema bohaterami będzie w porządku jednak jeśli postanowimy grać bohatera czeka nas bardzo niemiła niespodzianka. Próbując uratować wiszącego bohatera dwa razy, i tak spadnie a bohater którym kierujemy w ostatniej chwili przeskoczy na bezpieczny teren. Tylko że wtedy zaatakuje nas wendigo i jeśli nie mamy flary (którą mogliśmy zdecydować wcześniej czy komuś dać i czy ją wystrzelić) to po prostu tracimy bohatera.
Dość fajnie tutaj twórcy podeszli do tego że przeważnie gdy próbujemy kogoś uratować to nam nic się nie stanie.
W tym przypadku albo musieliśmy wyjątkowo nie lubić wiszącego bohatera i uratować się godząc się z faktem że ten zostawiony może nie przeżyć albo wpaść na pomysł że być może jeśli przeskoczymy na stabilniejszy grunt to wtedy uda się sięgnąć po wiszącego bohatera.
Ja grałem w Until Dawn jakoś 2 msc temu i pomimo iż wystrzeliłem flarę, bohater mi przeżył gdy uciekałem przed Vendingo
@@TurSack hm jesteś pewien że chodzi ci o tą samą scene i bohatera?
Ponieważ w przypadku który opisuje jeśli wybierze się odpowiednie pocje i nie ma się flary to po prostu dostaje się cutscenkę i nie można zapobiec śmierci bohatera w żaden sposób
@@vitya1060 Chodzi Ci o Matt'a, czyż nie? Jestem pewien że zużyłem flarę na wieży radiowej, a pomimo tego mi przeżył do końca.
@@TurSack Tak jak najbardziej. Teraz pytanie czy gdy wyświetlił ci się 2 razy ten sam wybór czy aby na pewno za każdym razem postanowiłeś ratować Emily
Nie mówię że się mogłam nie pomylić jednak specjalnie przed wstawieniem komentarza sprawdziłam czy to tak działa
@@vitya1060 Nie, postanowiłem jej wgl nie ratować
Jestem prostym człowiekiem widzę wiedźmina na miniaturce klikam
I to właśnie dla takich jak ty wciskają tego Wiedźmina wszędzie gdzie się da, aż do porzygu. :)
No nie wiem byczq +0
Mimo że już nawet nie gram w gry od jakiegoś czasu cały czas oglądam praktycznie każdy wasz materiała.
boże ta miniaturka jest taka prawdziwa, jeden wybór a spowodował, że chciało mi sie przechodzić to jeszcze raz, i jeszcze... GOAT
GOAT można było pominąć i samemu wybrać punkty.
jak mnie drażni, jak ktoś się chwali, że stanął w wiedźminie 3 po stronie wiedźm, bo wolał ocalić barona niż randomowe dzieci... NOSZ KURCZĘ, nie ma sensu grać w W3 ze spojlerami z poradników, to jedna z tych gier, których największą siłą jest wczucie się w rolę bohatera, ja, po przejściu questa z baronem, wręcz nie mogłam się otrząsnąć widząc śmierć Anny i barona dyndającego na drzewie, właśnie takie momenty, taki mentalny policzek od losu jeszcze bardziej wciąga nas w tę fabułę. A w czasie questa dowiadujemy się, jak bardzo złe są wiedźmy, wszystko wskazuje na to, jak i również na to, że mają niecny interes w śmierci drzewa.
Dostęp do Płatnej Bety Fallouta 76
Co do dążenia do dobrego zakończenia: przypomniało mi to grę "Witch's house", której zakończenia dźgają w samo serce, jeśli zobaczy się je wszystkie, ponieważ jedno z nich zawiera istotną informację fabularną, która sprawia, że pozostałe zakończenia stają się gorsze niż się przypuszczało.
Ciekawie było też w Vampire the Masquarade:Bloodlines. Tam przez większość gry miało się wrażenie, że wszyscy kłamią, wszyscy cię oszukują i wykorzystują...
Chrono Cross najlepsze zakończenie i 17 innych :) tyle w temacie... O ile dobrze zapamiętałem... Masa grywalnych postaci jedna do złożenia bo to kościotrup porozrzucany po świecie inna NeoFio roślinka którą trzeba zasadzić... kilka ścieżek fabularnych piękna grafika i cudowny soundtrack... I to wszytko w 1 grze... No i oczywiście unikatowe elementy sumony i ataki łączone... i moja ukochana Kid 😊 Zdecydowanie najpiękniejszy świat wykreowany przez Squresoft na psx no i to intro ah....
Filmy Grzegorza są de best. WINCYJ.
3:13
To niezły Thanos
Myślałem, że będzie więcej nawiązań do gier od Quantic Dream.
Pamiętam jak wszyscy wykorzystywali bugi żeby być lepszym a tylko ja nie bo nie umiałem i przez to przegrywałem :(
Wykorzystywanie bugów dla własnej potęgi. Seria Gothic in nutshell.
@Bezimienny Z Gothic 2
Chyba że to Mario
Z jednej strony szukamy wyjścia C i postaci, która jest dobra do wszystkiego, a z drugiej takie gry, jak powiedzmy "Mirror's Edge Catalist", gdzie pod koniec gry mieliśmy rozwinięte absolutnie wszystkie skille na maxa - zbierają słabe oceny. Ale to tylko pokazuje, że chodzi o to, żeby gonić jednorożca, a nie jeździć na jednorożcu, czy jakoś tak...
Pilars of enernity Infinity war/endgame spoiler! 3:12 "Po rozwiązaniu problemu z thanosem..."
Propo "kompleksu Mesjasza" - grałam sobie ostatnio w Prey i żeby mieć pewność, że Ziemia jest bezpieczna... zabiłam wszystkich ocalałych na Talosie I (żeby żadna komórka tyfonów nie dostała się na planetę). Była dla mnie to logiczna decyzja, chociaż gra nie pochwaliła mojej wspaniałomyślności xD
I ta muzyka z Wiedźmina 3... Aż sobie znowu odpalę na sen soundtrack na słuchawkach :D
Syndrom mesjasza. Jaka ładna nazwa. Nie myślałem o tym w ten sposób. Zawsze mówiłem "nie mam własnego życia więc pomagam innym".
Yay, pojawiło się dobrze zaimplementowane info o spojlerach
Prince of Persia WW fajnie trzeba było zapracować na dobre zakończenie. W Mac Payne 2 też ciekawe ilu ludzi przechodziło grę 3 razy po sobie i oglądało ostatni film żeby zobaczyć jak zmienia się zakończenie :D takie 2 dla mnie najlepsze alternatywne wybory zakończeń
3:12 "Po rozwiązaniu problemu z Thanosem..."
Nareszcie ten mądry!
Musicie częściej wypuszczać mądrego z piwnicy :)
Odnośnie braku reakcji to trochę mi zabrakło wzmianki o Wiedźminie 3 i konflikcie na Skellige. Geralt był jedyną postacią zdolną do rozpracowania intrygi, ale jeśli decydujemy się na nie babranie się w polityce i po prostu olanie tematu to intryga przebiega zgodnie z planem i Skellige czeka inne zakończenie, które wcale nie jest złe.
Nie mógłbym grać w Until Dawn. Nie czułbym się komfortowo z tym że gra ogranicza moje możliwości eksploracji. Jestem graczem który masę czasu poświęca na eksplorację, zawsze staram się przegrzebać każdy zakątek mapy, dlatego często przejście gry zajmuje mi więcej czasu niż przeciętnej osobie :p
Mi się bardzo podobał wątek z DA:Origins z wyborem króla krasnoludów i jakie konsekwencje przyniósł.
Najwspanialszy przykład jaki powinien tu paść a nie padł to "The Bards Tale" i możliwość nie walki z żadnym z końcowych bosów a następnie upijanie się w trupa z żywymi trupami w karczmie
Jak to jest upijać się w trupa z trupami
Brakuje mi tutaj Detroit: Become Human...kiedy Kara oddaje bilety ludzkiej kobiecie i razem z Lutherem i Alice wybierają łódź. Kiedy myślisz, że dobro do ciebie wróci ze zdwojoną siłą. No, niestety not this time. xD
Gambri jak zwykle wjechał cały na biało. Bardzo dobry materiał.
Mój Geralt nie wybrał żadnej. I Triss i Yenn to okropne manipulantki. #Team Shani!
Czyli wybrał rude
Ja właśnie ogrywam drugi raz Wiedźminka 1. Wybór między Triss i Shani, cholera drugi raz wybrałem [uwaga spolier] żeby Triss się zaopiekowała Alvinem. Skoro już raz Salamandra go porwała u małej medyczki to chyba lepiej będzie jak się chował pod dachem potężnej czarodziejki, a Shani odebrała to bardzo osobiście :/ ale chyba save z W1 nie ma wpływu na fabułę następnych części? W W2 chyba tylko dostaje się jakieś itemy za import save'a?
@@radzio40k Z tego co wiem to jakieś mało istotne kwestie dialogowe w W2 + itemy, i ponoć jakieś małe szczegóły w 3. U mnie to zawsze była Shani i nie żałuję
w Fable 3 po zostaniu królem, gracz ma kilka wyborów. Okazuje się jednak że nadciąga jakaś tam katastrofa i potrzebne jest złoto w skarbcu do obrony. Trzeba więc ciągle wybierać pomiędzy zadowalaniem poddanych (np. remont sierocińca) lub oszczędzaniem (np. stworzyć burdel w miejscu sierocińca). Z jednej strony można było uchodzić za dobrego władcę i w trakcie kataklizmu stracić całą ludność, a z drugiej strony mieć pełen skarbiec i wkurzonych poddanych, którzy przetrwają. Była jeszcze jedna opcja: zarabiać kupę kasy na mini grach żeby zapełnić skarbiec i mieć kasę na wydatki dla poddanych, ale ta opcja była czasochłonna.
łoo jacy! myślałem że macie wolne dzisiaj, dzięki za odcinek ;DDD
tja, tyle że w wiedźminie te wybory mają znaczenie kiedy nie masz dodatków. 1. Mieszka z tobą baba która ci gotuje, nawet Ciri wpada w odwiedziny. 2. Burdele pękają w szwach od "animacji", a nie takie 1 raz i po scenach. 3. W każdym z dodatków Wiedźmin zalicza. I o ile za 1szym przejściem i zaliczeniem tris i yen było to spoko, o tyle myśl o winnicy własnej jak gdzieś tam yen albo tris była smutna, czemu jej tam nie ma w domu. Ponadto nie zaliczenie obu, aby później stukać inne - mieszane uczucia. Podsumowując - wszystkie burdele - najlepiej na samym początku bo jeden zmienia swoją funkcję, tris, yen... ponadto można też na skelige zaszaleć (np jak yen czeka z jednorożcem, a za chwilę wejść na yen). Więc nie licząc burdli 6x. Za to w Kingdom Come jest... chamsko. Bo żona kogoś kto cię ocalił powinna być nietykalna, nawet jak ładnie prosi. Wredny czeski bękart Henry
Nigdy instynktownie nie dążyłem do dobrego zakończenia, zawsze jak tylko się da, pchałem się na mroczną stronę mocy. Chyba jestem wyjątkiem :D
Jak już miniaturka z wiedźmina to wiadomo ze filmik będzie dobry ❤️
Do teraz pamiętam jak Markiplier przechodził prawie całą grę jeszcze raz bo przez to, że patrzył tam gdzie nie trzeba zginęła Ashley. xD
Już wiem że nawiążę do Wiedźmina 3 na maturze, jest tam tyle wątków że chyba znajdę nawiązanie do każdego tematu :D
Fajnie wątek trójkąta miłosnego rozwiązało Jade Empire, gdzie możemy doprowadzić do finału zarówno z Dawn Star jak i z Silk Fox. To chyba jedyny raz, kiedy gra tego typu zaoferowała takie rozwiązanie, a przynajmniej jedyny raz o którym wiem.
W GTA IV nigdy nie można było być pewnym co do wyboru. Tak źle i tak też źle
Co mnie najbardziej w wiedźminie3 urzekło, że gdy odgrywałem książkowego dostałem najlepsze zakończenie. :D Natomiast teraz widzę, że muszę przejść wieśka od nowa, bo JA CHCĘ CIRI W TUSĄ. W moim zakończeniu była wiedźminką :
Ciri może być wiedźminką a i tak przyjdzie do tusą jak by co
Ale szanujmy się...
#TeamTriss
przecież w tyranny mozna zjednoczyc jeszcze wszystkie wszystkie frakcje pod swoim imieniem i wypowiedziec wojne imperium co moim zdaniem jest najlepsza opcja w calej grze
1:00, co to za fenomenalny utwór?
Prawie juz zapomniałem o tym zepsuciu sobie gry, ale oczywiście TvGry nie zawodzi i musi to dać na minaturke :)))
Kiedyś, gdy grałem w Divinity Original sin, jakaś kobieta poprosiła mnie, żebym odkopał ciało jej męża na cmentarzu, bo nie zdążyła się z nim pożegnać, zanim umarł, no to pomyślałem sobie: ,,super, przyda się trochę xp”. Tak skończyłem z dwoma ciałami, bo oskarżyła mnie o bezczeszczenie zwłok 😑
Mam pytanie. Czemu w 6:46 frazy są w języku angielskim, a nie polskim?
A już myślałem, że to będzie film o "dobrej zmianie".
9:55 Ta muzyka... mam przypominanie
A z czego to muzyka?
@@piczisa1505 Z Wiedzmina
To mi się podoba !
9:46 jaki tytuł muzyki, ewentualnie z czego to motyw?
W Far Cry 5 też na samym początku można było nie wykonac polecenia i skończyć od razu grę ;) W FC4 zresztą też taki trik był ;)
A kto został singlem?
Chodzi o to czy ktoś odmówił i Yennefer i Triss (Wiedźmin 3)
Ja można powiedzieć z Shani, bo yen to suka a Triss Geralta wykorzystywała
Nie bo tylko triss
W undertale jeśli idziemy prawdziwą ścieżką pacyfistyczną. To na końcu spotykamy floweya który odbiera dusze wszystkim którzy zebrali się by nam pomóc i dziękuje bo gdybyśmy wybrali inną ścieżkę nigdy by do tego nie doszło.
Dźwięk teleportacjii z mugena żeby zaznaczyc spojlery rewelacja😀
Stalker Czyste Niebo: Przedostanią misję można było przejść, bo nikt nie strzelał do nas :D
„Sprowadzają na ich głowy kolejne nieszczęścia”....
To ja w half-life 2:
Przychodzę do następnej lokacji mam pomóc npcom walczyć z Kombinatem ale tak naprawdę wszyscy giną i tylko Gordon Freeman przeżywa xD
8:11 jumpscare jak się patrzy XD
Trochę szkoda, że przy dobrym zakończeniu w podstawce Ciri nie odwiedza nas z drugą postacią(lub sama) - przy złym jaskier, sam lub z drugą postacią.
I oczywiście Wiedźmin na miniaturce :)
Fajny materiał, ale zabrakło mi pewnej kwestii, która mnie irytuje i odrzuca od tego typu gier, mianowicie niejasne czy też niesensowne wybory.
Co mam przez to na myśli? A no powiedzmy mamy trzy opcje do wyboru, które są bardzo uproszczone w opisie (dosłownie po jednym słowie). Nawet szybko analizując jesteśmy w stanie odrzucić dwie skrajne decyzje na rzecz tej najbardziej nam odpowiadającej. Oczywiście wybieramy tą trzecią opcję mając w myślach potencjalny dalszy dialog/monolog, po czym okazuje się, że jest ona równie skrajna, co pozostałe dwie i kompletnie nie pasuje do danego opisu (a już tym bardziej do naszych oczekiwań, które stawiamy względem podanych opisów). Natrafiłem na to m.in. w Detroit oraz L.A. Noire, ale także i Mass Effectach, przez co (poza Detroit - wciąż uważam to za świetny tytuł) nabawiłem się urazu do takich gier.
Mimo, że uważam, iż nieliniowość fabularna jest fajna i ciekawa, to właśnie wydaje mi się, że niekiedy twórcy przeginają i ostro naciągają pewne motywy czy też wątki zakrzywiając całość na konkretne scenariusze, co samo w sobie przeczy idei nieliniowości (czy też wielowątkowości) fabuły w grach. To też skłania mnie do tego, że lepiej patrzę i oceniam solidne i jednolite fabuły lub też gry zawierająca mniej istotne konsekwencje wyborów (lub nie znaczące aż tak wiele względem fabuły jak np. zakończenie GTA V).
TVGRY, dobrze by było usłyszeć Waszą opinię o takich przypadkach zakrzywiania (a raczej nielogicznego prostowania) nieliniowości fabularnej w grach.
Mam pytanie (pomysł na odcinek) z kąd wzioł się znany keybind w grach np. To menu pod esc lub nawet atakowanie w fps myszką, najbardziej to widać na konsolach, bardzo często "x" lub "b" jest atakiem a natomiast "a" lub kwadrat jest skokiem.
Jeśli w beholder 2 chcesz poderwać emme hazer to musisz jej dac 500 waluty i potem dostajesz dodatkowe rachunki za leczenie choroby wenerycznej i nieodpowiednie zachowanie w pracy
Jest wzmianka o wiedzminie - jest kciuk w gore
Stęskniłam się za twoim głosem ❤️
Ja bym dodał fakt, że jak w Wieśku 3 wspieracie Roche'a, to ostatecznie to właśnie Nilfgard wygrywa :c też takie wykiwanie gracza
9:47 skąd jest ten utwór?
Podpinam się pod pytanie. Również szukam odpowiedzi, niestety w komentarzach nie znalazłem.
pierwszy wiedzmin - ua-cam.com/video/OuhhithTvMI/v-deo.html
@@bazejszyszko2346 Dzięki kumplu
Jakiego mikrofonu używacie ?
Cały ten fragment o tym jak to bohaterowie przychodzą i myślą, że rozwiązali problem, a spowodowali tylko większą katastrofę... brzmi zupełnie jak tate no yuusha gdzie 3 z 4 bohaterów wsławiło się niesamowitymi czynami, a potem wyszło, że ich działania doprowadziły tragedii i masowych zgonów.
Chyba szef ogląda, albo Jordan o tym wspomniał.
Jest Wiedźmin, jest solidna łapka w górę! :D
Świetny materiał jak zwykle od TV gry. Naprawdę trzymacie poziom, pozdrawiam
Czarne czy Rude oto jest pytanie
Białe ;)
Blond
Obie
Wszystkie!
@@maciekkrzeminski3040 To nie pokemony
Wypic magiczny napoj i miec magiczny napoj? W gothicach 1 i 2 jesli uzylo sie dowolnej potki i w odpowiednim momencie uzylo sie wlecenia w powietrze po wpisaniu marvin w karcie postaci mozna bylo zachowac swoja miksture ale i takze miec na sobie jej efekt
Resident Evil Revelations 2. Trochę mnie ta gra zdziwiła złym zakończeniem, bo nie spodziewałam się po serii RE nieliniowości.
jak grałem w divinity original sin to tam wybory w rozmowach dawały statystyki dlatego zawsze brałem to co dawało mi odpowiednie staty np. okrucieństwo na łotrzyku żeby mieć więcej dmg
Ja: Świetnie... 4 lata udało mi się przeżyć bez spojlerów z Wieśka III - nie grałem bo nie było mnie stać na kompa na którym pocisnę na ultra a to ważna franczyza dla mnie i nie chcę grać na PS4, ale udało się - za miesiąc wreszcie zagram w grę z mojego ulubionego uniwersum, w grę która wyznaczyła w branży standardy dla gier RPG i w końcu będę mógł wczuć się w swojego rodzaju zwieńczenie historii moich ulubionych bohaterów rozsmakowując się wszystkimi narratywnymi niuansami...
TVGRY: Miniatura filmu.
To akurat boli bo sam też nie grałem.
Ludzie ja tą grę przechodzę od stycznia 2018 :D mam 90h tylko przez to że byłem zbyt głupiutki na tą grę a dlaczego zacząłem w 2018?
Bo dopiero wtedy miałem komputer który zapewniał mi 80fps 1440p na Uber + podkręcenie wyglądu w nvinspector
Co chodzi o jakość nie wyobrażam grać sobie w ta grę w innych ustawieniach niż Uber lub Ultra
Często wybory w grach są na tyle durne i mało wyjasnione, że wybierajac opcje 'przywitaj sie' bohater mówi: 'ty stara k.. Zmarnowalas mi 20 lat życia'...
Ja chciałem poprosić o solniczke, ale się przejęzyczyłem.
Co to za bluza? Ma bardzo elegancki krój.
Za te wszystkie zarciki z polskimi przyslowiami chcialem dac dwa lajki... rozbawiles mnie.
Z tą dobrą stroną się nie zgodze w grach z np star wars zawsze wybieram o ile się da dark side. Jak to było... a już pamiętam "for the Empire".
Zabrakło mi Far Cry V gdy podczas bycia pod kontrolą Jacoba intuicyjnie zabijaliśmy Eliego, oraz TWD New Frontier gdy chcieliśmy uratować Trippa a gra go zabijała i ratowała Ave, lub na opak.