Język niemiecki w 6 miesięcy ! Wywiad z poliglotą. Bartosz Czekała
Вставка
- Опубліковано 21 гру 2020
- W tym wideo-wywiadzie dowiesz się jak uczyć się języków obcych, czyli jak nauczyć się angielskiego, czy języka niemieckiego! Dowiesz się również jak uczyć się słówek i przede wszystkim jak nauczyć się języka w 6 miesięcy.
Zapraszam do zobaczenia innych naszych wywiadów z poliglotami
Piotr Kruk
• Język obcy w 6 miesięc...
Konrad Jerzak vel Dobosz:
• Jak uczyć się języków ...
Strony Bartosza Czekały:
www.universeofmemory.com
universeofmemory.pl/
Nasza strona (zapraszamy na trening mówienia)
Strona www: przelambariere.pl/
Instagram: / arkadiuszw_przelambari...
Facebook: / przelambarierepl
![Jak uczyć się języków obcych, nawet jeżeli jesteś miękką bułą? | Poliglota Bartosz Czekała [AUDIO]](http://i.ytimg.com/vi/5NQ7vpWW0g4/mqdefault.jpg)
Jest Bartek, jest i okejka w ciemno. Jak zwykle miło posłuchać :)
Aplikacja to ANKI, znam i używam od kilku lat.
Uczę się angielskiego żeby komunikować się ze Światem. Przez większość życia znałem tylko język polski i czułem się jak w klatce, czy to w podróży, czy znajdując jakiś materiał w internecie który odstraszał mnie tym, że nie był po polsku. Teraz jestem na takim poziomie, że mogę w miarę swobodnie rozmawiać i słuchać podcastów itd. Znajomość języków otwiera również możliwości biznesowo-zawodowe. Może to zabrzmi nieco górnolotnie, ale znajomość języków dosłownie zmienia życie i dodaje pewności siebie.
Jak myślisz, że dla Ciebie już nie ma sensu bo jesteś za stary/nie masz talentu itd. To powiem Ci, że czas i tak minie i za 2 lata będziesz żałować, bo mógłbyś już się uczyć od 2 lat. Ja ostatnio zdałem sobie sprawę, że za jakiś rok - półtora mój ang. będzie na tyle zadowalający, że zwolni mi się czas na naukę nowego języka :D
Dziś są osoby takie (jak Panowie na filmie) i metody, którzy naprawdę są w stanie bardzo pomóc i przyspieszyć naukę.
Pozdrawiam!
Uwielbiam podejście Bartka - otwiera wiele blokad w myśleniu, jeśli chodzi o przyswajanie wiedzy.
A appka, którą poleca to oczywiście Anki, oparta na spaced repetition system tj systemie powtórek. Najbardziej zaciekawiło mnie to, że również gramatykę można "upchnąć" w fiszki, na co sama nie wpadłam, a kiedy usłyszałam o tym w Waszej rozmowie stwierdzam, że brzmi to naprawdę logicznie! Z chęcią zgłębię te zagadnienie.
Sama zaczęłam korzystać z Anki podczas przygotowań do egzaminu z niemieckiego, teraz chciałabym wprowwadzić są również jako wsparcie dla angielskiego, który wciąż mocno u mnie kuleje, a w życiu zawodowym jest absolutnie niezbędny. Drugą motywacją (tą bardziej prywatną) jest dostęp do wiedzy - po angielsku zagadnienia naukowe są omawiane znacznie częściej i obszerniej niż np po polsku czy niemiecku.
Dzięki za wspólnie spędzony czas - bardzo treściwa i inspirująca rozmowa!
Hej,
1.Anki
2. Angielski; dlaczego? Najprościej: żeby go znać i móc z tego korzystać :)
A korzyści jest bez liku, począwszy od pracy zawodowej, przez rozwój własny, po spotkania towarzyskie przy kawiarnianym stoliku.
Thank you! It was a pleasure to listen to you.
Pozdrowienia z Francji
Dziękujęmy i pozdrawiamy z Polski ;-)
Polecaną aplikacją jest Anki.
Uczę się tureckiego a powodów jest wiele i ciężko jest wytłumaczyć to tylko w jednym języku:) Na pewno przyciągnął mnie swoją trudnością, która polega na inności i to właśnie ta odmienność, od tego co znane, pozwoliła mi zacząć myśleć inaczej i ponownie zobaczyć, że mówienie w innych językach, czyni nas kolejnymi naszymi "ja". To tak jakby żyć więcej niż tylko raz:)
Pomoc Bartka na pewno pozwoliłaby przeżyć te życia z jeszcze większą radością, intensywnością i ciekawością.
Daj znać, jak Ci poszło z J. tureckim. Sam się zastanawiam nad nauką tego języka.
Hej,
Bartek poleca ANKI,
Uczę się niemieckiego,żeby dostać pracę jako przewodnik z językiem obcym,
Jestem teraz w okolicy poziomu C1.
Do poziomu B2 udało mi się dojść w około 5 miesięcy, ucząc się tak jak Bartek tu objaśnia- rozmawiając ze sobą i ucząc się wieku słów dziennie w ANKI.
Bartek jest skromny, ale jego osiągnięcia są dużo większe niż tu mówi, m.in. uczy lekarzy medycyny!
Dziękujemy za odpowiedź ;)
Witam,
Polecana aplikacja- Anki (której dzięki niemu zaczęłam również używać).
Obecnie uczę się języka hiszpańskiego.
Dlaczego? -Ponieważ znam już j. angielski na przyzwoitym poziomie, a hiszpańskiego zaczęłam uczyć się dla przyjemności w domu (bo gdzieżby indziej w tym roku). Dwa języki to lepiej niż jeden :D Angielski zajął mi 9 lat do poziomu C1. Chciałabym szybciej przyswoić hiszpański.
Szukam inspiracji do szybszej nauki języków, tak też trafiłam na ten kanał i wywiad.
Świetna rozmowa, dziękuję obu Panom ;)
Dziękujemy za odpowiedź ;)
Program do nauki słownictwa polecany przez Bartka to Anki.
Uczę się przede wszystkim angielskiego. Mój obecny poziom pozwala mi na sprawną komunikację w praktycznie wszystkich spotykanych przeze mnie sytuacjach, jednak wciąż bardzo daleko mi do poziomu C2, który jest moim celem. Chcę ten poziom osiągnąć, ponieważ wszystko, co ważne na Ziemi, odbywa się po angielsku i to angielski jest językiem, w którym można porozmawiać z największą liczbą mądrych osób. W większości codziennych sytuacji zdecydowanie wystarczyłby mi poziom B2, ale skoro chcę wymieniać z innymi ludźmi złożone myśli na trudne tematy naukowe i filozoficzne, a także nawiązywać głębsze relacje osobowe, to biegła znajomość angielskiego jest niezbędna - w wymienionych kontekstach kwestia języka powinna być przezroczysta.
Moimi pobocznymi projektami językowymi są niemiecki i włoski, których uczę się chyba tylko dla ogromnej przyjemności, jaką mi dają.
Hej,
1. Aplikacja Ankidroid.
2. Francuski i angielski, ponieważ wiąże z nimi swoją karierę zawodową. :)
Z góry dziękuję uprzejmie.
P. S bardzo ciekawy wywiad.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Dziękujemy za odpowiedź ;)
Dzień dobry,
- polecana aplikacja do nauki języków obcych ( i nie tylko ) to ANKI
- uczę się języka rosyjskiego, bo chcę pojechać do Moskwy;
- jestem wiecznie uczącą się języka angielskiego, mino certyfikatu B2, nadal nie potrafię się komunikować ( Byłam z córką w Liverpoolu, Pani w hotelu o coś zapytała, ja zrozumiałam i zamiast odpowiedzieć, powiedziałam po polsku córce, co ma odpowiedzieć - ona nie boi się mówić po angielsku) 😁 .
Pozdrawiam.
Dziękujemy za odpowiedź ;)
Czesc Aplikacja to Anki (zainstalowalem wlasnie) sprawdze jak dziala ale jako ze jest bezplatna i prosta w obsludze wydaje sie ze bedzie ok. Aktualnie ucze sie Niemieckiego a wlasciwie od okolo 2-3 miesiecy. Efekty sa ale cudow nie ma :) motywacja: praca w niemieckiej brazny motoryzacyjnej za jakies 2-3 lata :)
Bardzo ciekawa rozmowa i duzo przydatnych informacji.
Dziękujemy za odpowiedź ;)
Odpowiedź to ANKI.
Obecnie(Huh, tak od jakiś kilkunastu lat ;) ) ucze się angielskiego. Przez wiele lat byłem sparaliżowany jak miałem zapytać o drogę czy wyrazić jakąkolwiek myśl. Dopiero od pół roku widzę u siebie efekty i znaczący progres. Więcej rozumiem czytając, słuchając, a co najwazniejsze potrafię w końcu w miare swobodnie wyrażać swoje myśli i dogadać się z ludźmi. Nie będzie niespodzianką jak powiem, że pół roku temu skończyłem przerabiać kurs Bartka. :)
Moim głównym celem w dojściu do płynności językowej i osiągnięciu C1/C2 jest wystąpienie na konferencji i nie martwienie się o to, że nie zostanę zrozumiany lub co gorsza nie zrozumiem pytań.
BTW bardzo przyjemnie się słuchało!
Bardzo dziękuję za tę rozmowę. Bartek oczywiście poleca Anki. Mam podobne do Ciebie i Bartka doświadczenia z nauką w szkole językowej. Przeludnione grupy, mało mówienia i generalnie brak postępu. Najlepiej pracowało mi się z nauczycielem 1 na 1, choć kiedy w grupie były 2, 3 osoby o podobnym poziomie językowym pojawiało się coś innego o czym nie wspomnieliscie tzn. element rywalizacji. Wiadomo każdy ma inne cele i nie zawsze ta rywalizacja jest możliwa. Mimo to uważam ten aspekt za mocno motywujący i zmuszający do działania. Nie ukrywam, że trafiłem na ten kanał dzięki Bartkowi. Uczę się jego metodą niemieckiego już parę miesięcy efekty są zadowalające, ale nadal potrzebuję dopracować wiele elementów w mojej nauce. Stąd przydałby mi się dodatkowe konsultacje z Bartkiem. A uczę się w zasadzie z chęci poznania nowego języka, kultury i ludzi.
Ogólnie kanał ciekawy i będę tu częściej zaglądał.
Tak jak mówiłem w wideo, bardzo subiektywnie wybierzemy zwycięzcę! Proszę napisać do Bartka (zrobić np print screen tego komentarza) i zgłosić się po odbiór nagrody: Konsultacja z wybranej dziedziny . Życzymy powodzenia w nauce !
@@przelambarierepl Ależ się cieszę. Nigdy niczego nie wygrałem. Bardzo dziękuję. Trzymam kciuki za rozwój kanału.
@@krzysiujabonski3986 Cieszymy się. Życzymy powodzenia w językach ;-)
@@krzysiujabonski3986 Mądrze wykorzystaj ;-)
w materiale sugeruje się 6 miesiące intensywnych konwersacji, ale przy założeniu, że służą one do aktywizacji słownictwa, które już mamy pasywnie przyswojone. W przeciwnym przypadku łatwo policzyć. iż w ciągu 6 miesięcy konwersacji przyswoimy pasywnie maks. 900 słów. Taki przyrost nie daje przełomu. Osoba z B1 pozostanie w B1, tym bardziej z B2 nie przeskoczy do C.
Intensywne konwersacje mogą więc być pomysłem na aktywizację w relatywnie krótkim czasie słownictwa, które już mamy. Tylko tyle.
Bartek poleca oczywiście Anki (a tak na prawdę każdą aplikację opartą o space repetition system / powtórki interwałowe). Aktualnie uczę się włoskiego, ponieważ chcemy pojechać do Włoch w podróż poślubną (przełożoną przez COVID :/) i staram się podnieść poziom z angielskiego :)
Dzięki!
jestem w podobnym momencie życia ..... ciekawi mnie kiedy pan zaczął naukę czyli czy było coś liźnięte w szkole czy potem przyszedł pomysł na poszerzenie wiedzy?
1. Es geht um ANKI. 2 Ich lerne Deutsch, ich habe in Deutschland gelebt. Heutzutage wohne ich in Polen und ich benutze deutsche Sprache bei der Arbeit. Také bych se rád naučil česky.
Dziękujemy za odpowiedź ;)
Hej,
Bartosz poleca oczywiście aplikację Anki.
Uczę się języka angielskiego, bo jest on jak nasz drugi język, a przynajmniej tu w Warszawie, gdzie mieszkam. Chciałabym przestać chowac się pod stół jak na spotkaniu u znajomych ktoś po angielsku zagaduje do mnie/ albo bez strachu pomóc osobie, która pyta o drogę lub czegoś szuka ;)
Dziękujemy za odpowiedź Pani Agato ;)
B.S.M działa jak prądy selektywne czyli wyrównuje zaburzenia równowagi między układem sympatycznym i parasympatycznym. Trzymając rękę na głowie w miejscu gdzie znajduje się ośrodek zawiadujący chorą częścią ciała tworzymy inkubator , bo dłoń czy inna część ciała nie przepuszcza, zatrzymuje ciepło i wilgotność. I wtedy dzieją się cuda. Organizm sam wie ile dodać ile ująć czyli wyrównuje zaburzenia i mijają wszystkie choroby. I nie trzeba się na tym znać, nie są potrzebne przyrządy. Działa na zwierzęta i dzieci. Ale czasami potrzeba czasu. Kura potrzebuje ok .20 dni żeby z jajka wykluło się kurcze i trzyma B.S.M czyli siedzi na jajkach przez 24h na dobę . Otwórzcie swoje umysły bo możliwe że nie zawsze będziemy mogli się odżwiać jak będziemy chcieli. System powoli ale stanowczo promuje dietę roślinną. Każde dziecko w szkole powie że warzywa i owoce są b. zdrowe bo mają witaminki. Nikt im nie mówi że w żółtku i podrobach jest 100 razy więcej witaminek i są 100 razy lepiej przyswajalne. To tak a propo prądów Jana Kwaśniewskiego.
Anki.
Uczę się angielskiego, bo to język niezbędny. Nie mam problemu ze swobodą wypowiedzi. Największy problem mam że słownictwem. Próbowałem wielu metod (w tym Anki, wersję płatna na iOS) niestety bez super efektów. W nowy rok wchodzę z postanowieniem 5h nauki w tygodniu. Kurs i konsultacje z Bartkiem byłby super początkiem i nadzieją na szybki progres.
Dziękujemy za odpowiedź Panie Jakubie ;)
Czytać, słuchać oglądać- to najmniej bezbolesna metoda na naukę słownictwa. Oosbiście ucząc się języków obcych całe życie nigdy nie uczyłam się inaczej niż materiałów dla uczących się uporządkowanych tematycznie czy po prostu korzystając z nauki słownictwa w kontekście. Zawsze zaczynam to od dzedzin, któe dobrze znam i które mnie interesują. Skoro np. interesują mnie nauki poznawcze w tym bardzo ścisłe neuroscience czy np. historia no to np. ucząc się włoskiego czytam po w włosku o mózgu i związanych z nim odkryciach i śledzę magazyny histroyczne w tym języku. A najlepsze postanowienie to rok konsumpcji mediów i książek w języku, którego się uczymy. Ja talent do języków mam, ale jendo wiem na pewno- nauka list słownictwa to dla mnie najnudniejsza i najtrudniejsza metoda nauka języka obcego jaką mogę sobie wyobrazić. lubiącym czytać i ciekawym świata polecam- czytajcie, słuchajcie radia, oglądajcie reportaże, śledźcie prasę, sięgajcie po popularne w danym kraju książki.
@@femmeNikita27 Nawet jak byłaś na poziomie początkującym uczyłaś się słownictwa w kontekście ?
Proszę napisać do Bartka, że wygrał Pan Kurs Wizard of Words. Wysłać printscreena tego komentarza na przykład. Myślę, że kurs się Panu przyda. Wiele osób dało bardzo ciekawe komentarze, a nagrody tylko 2 ;( Musieliśmy jakoś wybrać.
@@przelambarierepl Dziękuję to miła niespodzianka, nagrodę wykorzystam w 100% :)
Konwersacje to podstawa. Jeśli jest się milionerem, to oczywiście można po 200-300 zł za godzinę u natiwa z Londynu. Wspomniany milion przyda się, może nie w pierwszym miesiącu, ale naukę trzeba zaplanować na lata. Czemu na lata? Czas utrwalania pamięci, czyli czas pokonania naturalnego procesu zapominania. Za darmo żaden natiw nie będzie chciał słuchać dukania na nieinteresujące go tematy. A jeśli przypadkowo nie jest się milionerem, to pozostaje poszukiwanie mówiących mniejszym czy większym slangiem lokalnym natiwów niebrytyjskich, na przykład z Afryki. Akcent przypominający suahili? Taka cena za możliwość sfinansowania tej nauki w długim czasie. Moim zdaniem kontakt z nativem (takim czy innym) z różnych powodów jest bardzo ważny. Między innymi, aby rozmówca był autorytetem. A co jest najważniejsze systematyczność. A jaki jest sposób, aby utrzymać systematyczność? Nauka MUSI sprawiać satysfakcję. I tutaj pole do popisu, jak szukać tej satysfakcji. Ciekawe osobowości do rozmów? Ciekawe tematy? Kontrowersje w topicach? "ja muszę drugą stronę przekonać". Bez tego wszystkiego po prostu szkoda czasu i pieniędzy. Życie ma się jedno, czas zmarnowany na nieskuteczną naukę już nigdy do nas nie wróci.
Porada: "30 lub 45 minut dziennie nauki przez rok" - zycze powodzenia ;) w wytrwałości w "super technikach"
Mam pytanko - gdzie były wyniki konkursu? bo miały być pod koniec grudnia :) chyba, że wygrały te osoby, które dostały komentarz "dziękujemy za komentarz" :)
Dzień dobry. Ma Pan rację. Przegapiliśmy termin. Już wskazujemy ;-)
program to anki, a uczę się angielskiego
ale fajny ten Pan Bartek, tylko trochę za szybko mówi : )
Ale dlaczego nie ma tu próbki niemieckiego tego Pana, tak z dwie minuty.
W jakim celu ?
No w tym celu, żeby usłyszeć jak efektywnie ta osoba mówi w tym języku praktycznie.Jeżeli bym usłyszała tego Pana mówiącego w ośmiu językach, mogłabym mieć wtedy wgląd w skuteczność metod, które ten Pan proponuje.
@@user-po8cq5py9k ...ale to miałby mówić w każdym języku przez 5 minut, czy jak powie 3 zdania to już jest okej ? W jaki sposób może Pani to prześledzić jeśli jednego języka mógł się uczyć 5 lat, a innego 6 miesięcy ? To jak ktoś mówi w obcym języku nie jest miarą skuteczności metody. Musiałaby Pani zobaczyć, że w języku x nie mówi w ogólę i co jakiś czas sprawdzać efekty. Pod warunkiem, że potrafiłaby Pani to ocenić. Nie można mieć wglądu w efektywność metod patrząc tylko na końcowy wynik. ;)
@@przelambarierepl dokladnie wpierw nalezy zweryfikowac "poliglote" , gdyz te jego kursy to jenda wielka lejwoda zajmujaca kupe czasu zeby przez to przebrnac, a tak naprawde to zwykla instr obslugi darmowej apki Anki i nic wiecej, wszytsko masz sobie sam szukac od gramatyki po cala reszte, wg mnie caly kurs opiera sie na info jak wprowadzac slowka w kontekscie do Anki, czyli zajac powinien jede rozdzial, ale ze nikt by tego nie kupil to cwanie jest to obudowane setka rozdzialow, czesto powtarzajacych juz napisana informacje zeby to wygladalo jako tako i zeby ktos chcial za to zaplacic, szkoda ze nawet tego kursu nawet nie raczyl Pan zweryfikowac, co potwierdza ze takie wizyty takich gosci u youtuberow sa zapewne oplacone przez delikwenta i mja byc zwykla reklama jego kursow , czyli witamy w matriksie :(
Anki i uczę się finskiego
Panie Czekała ,poliglota i tłumacz przysięgły w jednym robiący rażące błędy gramatyczne i stylistyczne w języku ojczystym w podstawowych wyrażeniach/zwrotach /zdaniach to jakiś kiepski żart !Mówi pan np.półtorej tysiąca. Przecież tysiąc to rodzaj gramatyczny męski - TAK ? TAK ! Wobec tego powinien pan powiedzieć :PÓŁTORA TYSIĄCA SŁÓW ,a nie- PÓŁTOREJ TYSIĄCA SŁÓW ,tak ?TAK !Pozdrawiam. Poza tym,jako wykładowca powinien pan popracować nad dykcją.Pozdrawiam.
Przed znakami interpunkcyjnymi nie stawia się spacji. Po znakach interpunkcyjnych stawiamy spację. Mam nadzieję, że pomogłem, pozdrawiam
Odnosząc się do komentarza jak najbardziej zgadzam się z wytkniętym błędem. Nie przekreśla to w mojej ocenie dokonań Pana Czekały i dalej będę uważać go za osobę, z której warto brać przykład, natomiast jak słusznie Pan zauważył zawsze jest coś do poprawki
Odpowiedź:
Blania.
Chcę nagrodę teraz.
Pan poliglota nie bardzo ma pojecie o hipotezie Krashena. Proponuje zeby wiecej poczytal na ten temat a nastepnie edukowal innych
Jak już krytycznie wypowiedział się Pan na ten temat, będziemy wdzięczni, by Pan wyjaśnił o co chodzi. Nie akceptujemy krytyki samej w sobie, BO ONA NIC NIE WNOSI, nie pomaga, nie wyjaśnia ;)
hipoteza Krashena... Czy możesz napisać więcej?