Podoba mi się to co powiedziałeś i też miałem takie odczucie. Rebelia nie jest idealna! I to mi się bardzo podoba. To już nie jest białe kontea czarne, dobro kontra zło. To już są odcienie szarości.
Frank Kab Ciekawie by było gdyby istniało więcej zdrad i spisków :) Imperium dużo by zapłaciło za informację o np. Miejscu pobytu floty rebelii :) Ech szkoda że Najnowsza trylogia to podział na dwie strony.
Z perspektywy czasu widać jak Łotr 1 bije na łeb wszystko, co powstało po oryginalnej trylogii. Niestety. Świetny kanał, trafił tu przed chwilą, leci sub
Co do muzyki, psychologicznie rzecz biorąc lubimy bardziej to co dobrze znamy (jak przegląda się zdjęcia byłej na fajsie, to się do niej bardziej tęskni, jak słyszymy 100 razy jakąś melodię w filmach czy serialach jak np. house of the rising sun, to po prostu musimy to lubić), więc reasumując, im więcej razy obejrzymy łotra 1, tym przychylniej spojrzymy na muzykę, a kto wie, może za 10 lat ta muzyka u niejednego z nas wywoła nostalgię :)
poczułem się obrażony ;( Ja starszy pan !!!!. Pierwszy raz oglądałem 4 epizod 36 lat temu . Nie było dubbingu , tylko napisy ja miałem może z 8 lat dopiero co nauczyłem się czytać i nie nadążałem za napisami. Rogue One oglądałem w oryginale to znaczy po angielsku gdyż mieszkam w UK .Po Nowej Nadziei nie spałem z wrażenia chyba z tydzień. Ten film wyprzedzał wszytko inne o lata świetlne ! Tymczasem filmów jak Łotr jeden czy Przebudzenie mocy jest teraz mnóstwo. Kocham tą serię i kupuję ten film czego nie mogę powiedzieć o nowej trylogii z wyjątkiem Zemsty Sitów czy Przebudzeniu mocy które było dla mnie remakiem starej trylogii w nieco zmienionej otoczce. Podoba mi się to że rebelianci nie są idealni , natomiast jako fan czarnej strony nadal ubolewam nad wartością bojową szturmowców- najgorsza armia świata :)
Bardzo lubię Twój kanał, choć trafiłem na niego dopiero 2 tygodnie temu. Fajnie opowiadany, bez wymuszonych żartów i kurwa heheszków co jest ostatnio modne. Genialny głos. Swoboda wypowiedzi. Rewelacja. ...a muzyka do łotra 1 jest genialna, jak cały film. Najlepszy film z całego Universum moim zdaniem. Pozdrawiam!
Odnośnie napisów mam wrażenie, że są zarezerwowane dla głównych epizodów SW, dlatego twórcy ich nie zaimplementowali w Łotrze. Miało to pokazać, że to jest właśnie tak historia poboczna. Przekonamy się przy najbliższy filmie pobocznym, czy nadal tak to będzie wyglądać.
W Rogue One szczególnie podobało mi się ukazanie zróżnicowania rebelii. Mianowicie nie wszyscy są "szlachetnymi bojownikami o wolność i demokrację", ale pewna część jest też zwykłymi bandytami, a nawet terrorystami, których z tymi pierwszymi łączy właściwie tylko tyle,że są na bakier z aktualną władzą. Ta niejednolitość świetnie kontrastuje z obrazem Sojuszu Rebeliantów ukazanym w starej trylogii i to naprawdę bardzo przypadło mi do gustu. Z drugiej strony zawiedziony jestem jednolitym ukazaniem Imperium tzn. wszyscy Imperialni to źli do szpiku kości psychopaci, którzy chcą tylko mordować innych. Zabrakło mi tu jakiejś postaci, która byłaby w jakimś stopniu dobra, albo przynajmniej wykazywałaby jakąś nieco odmienną moralnie postawę co do zabijania niewinnych i z kim moglibyśmy utożsamić się również po stronie tych złych. Oprócz tego byłem nieco zawiedziony ukazaniem walk. Tzn. niby spoko- szybkie, efektowne itd.,ale liczyłem na przedstawienie ich trochę z perspektywy oddziału,jak w filmie wojennym typu np. Helikopter w Ogniu. Akcja mogłaby na chwilę nawet zwolnić, żeby bezpośrednio pokazać tragizm walki- jakieś rany wśród walczących itp. Wiem,że może taki obraz nie pasuje do SW,ale kurcze... w sumie to cała konwencja Rogue One nie pasuje klimatem do SW, jakie znamy z epizodów. Taki eksperyment mógłby wypalić.
Byłem na wersji z dubbingiem tylko ze względu na syna 8 letniego kótry jest wielkim fanem Star Wars. I myślę że dubbing jest całkiem niezły. Ogladałem bez żadnych krzywych min. O niebo lepiej niż było w Przebudzeniu Mocy.
Wg.mnie to początek tej gatunkowej zmianie (z heroicznego space-fantasy w kino wojenne) dały gry. I to jeszcze w latach 90tych : X-Wing, TIE-Fighter, X-Wing vs Tie Fighter, X-Wing Alliance, Rogue Squadron, a nawet Rebel Assault II, a także Dark Forces. Tu jesteśmy TYLKO zwykłym PILOTEM / NAJEMNIKIEM NA FRONCIE. Bez Mocy, bez Mieczy Świetlnych, bez tej całej mistyki. W dodatku te gry mają świetną bazę scenariuszową, (i to na kilka Trylogii) zawartą w wieściach z frontu - ale też wiemy o co walczymy, z kim. wnikliwe czytanie treści odpraw i raportów po walce, dodatkowym źródłem są cut-scenki między kampaniami obrazujące postęp walk. Wszystko to pokazuje że nie działamy w jakiejś fabularnej próżni. Że oprócz pheew-pheew chodzi tam o coś więcej.
Co do dubbingu to zawsze Gwiezdne Wojny po raz pierwszy oglądałem z dubbingiem/lektorem. I nigdy nie miałem z tym problemu. Zawsze dopiero po obejrzeniu w wersji polskiej szedłem na wersję angielską.
Frank Kab No wiesz, dubbing w prequelach był na dobrym poziomie (Jar Jar Binks brzmiał w polskiej wersji o wiele lepiej niż w angielskiej). Zato zdubbingowana stara trylogia jest po prostu żartem. Żaden głos nie pasuje tam do jakiejkolwiek postaci.
ja oglądnąłem znowu ten film po 4 latach i poprostu delektowałem się każdą sekundą filmu finalna bitwa kozak i tak btw to Saw Gerrera działał na własną rękę w walce z imperium którego nie koniecznie pochwalała rebelia a ci ludzie w maskach to byli jego buntownicy Krennic też super postać i oczywiście Chirrut .Uśmiechnąłem się gdy rozmowa Organy z Mon Mothmą w której najpierw mówili o Obi-wanie a potem Gdy Organa powiedział "jej powierzyłbym swoje życie" chodziło o Leie .I walka końcowa Vadera .Napisy początkowe Nowej Nadzieji Mają teraz sens ale nie pasuje to że Leia mówiła że statek leci z misją dyplomatyczną
Ja jeszcze nie oglądałem - dopiero dowiedziałem się że są tzw. spin-offy do serii - bo obejrzałem na święta bodajże w Polscie Hana Solo - też spin-off, i dowiedziałem się że jest także drugi, ti. Łotr 1 - w telewizji ani w kinie już go nie zobaczę, więc na allegro zamówiłem płytkę z filmem i z zaraz gram ją na dysk, aby nie stracić nic, nawet gdy płytka padnie - i już cieszę się że zobaczę ten filmik - na razie oglądam (zanim przyjdzie płytka) wszystkie zapowiedzi i recenzje tego filmu - i jestem zachwycony - wszystkie dają mu bardzo dobre oceny - fajnie że znalazłem w Tobie bratnią duszę, która wraca do tego co najlepsze - Pozdrowienia !!!!
@@mo.2382 zgadza się - ale to chyba najnowsza wypowiedź - bo wszystkie są stare sprzed 6 lat, gdy film wchodził - ją wówczas nic o nim nie wiedziałem - dopiero teraz to odkrywam - i jestem oczarowany !
Że akcja jest nierówna to chyba nie jest coś złego, czy dobrego. Tak jest i tyle. Można się czepiać tego, że przelot na Idu dla fabuły nie miał sensu, tylko po co. Polecieli po ojca - taki był rozkaz. Polecieli na Jede - gdzieś ta grupka musiała się zawiązać. Trzeba było zawiązać fabułę i dać się rozwinąć akcji - normalka. A żółtych napisów w ogóle się nie spodziewałem. Dla mnie to było oczywiste. To nie jest film głównej historii. Film jest zajeku...bisty. Recenzja bardzo dobra.
najbardziej zgadzam sie ze trzeba ogladac z tymi samymi osobami - tez kazda czesc ogladalem z Tata w kinie :) co do samego R1, po paru dniach bardziej mi sie podobalo niz zaraz po seansie takze cos w tym jest :) a co do zoltych napisow mysle ze moze maja byc tylko w epizodach a nie w story? ;) super kanał btw-jest sub!
Siemanko, oglądam twoje recenzje/ filmy od bardzo dawna, myśle że masz mega spoko głos do tworzenia vloga, ale unikaj powtórzeń i bezsensownych zapętleń i w ogóle będzie super !
Wiem, że film już dawno po premierze, ale jeśli ktoś chciałby obejrzeć jeszcze raz to jest dostępny na HBO GO. A obecnie warto zainwestować w dostęp do tej platformy dla Gry o Tron.
Apropo żółtych napisów to chcieli pokazać,że jest to osobna historia,a nie saga Star Wars. Natomiast ostatnio wyczytałem,że fabularnie ten ślepy należy do jakieś grupy,która posługuje się mocą jednak nie są rycerzami tylko historykami/kronikarzami i podobno te napisy pochodzą z ich zapisków 100 lat po tych wydarzeniach.Dlatego też zaczyna się Dawno dawno temu w odległej galaktyce,ponieważ jest to legenda o rodzie Skywalkerów,którą prawdopodobnie przekazał R2-D2.Nie jjestem tego pewien tego,więc jak ktoś coś o tym wie,może uzupełnić :D
Ja osobiście oglądając film po raz pierwszy odczułem brak napisów - mimo, że byłem na to przygotowany bo ktoś puścił farbę, że nie będzie to jednak ten początkowy niebieski ekran tak jakby trwał za długo gdzie ewidentnie fajnie by to wyglądało z napisami a bez nich cóż... PUSTKA.
Piotrek, jak oglądam któryś Twój film, gdzie mówisz o Łotrze, a tym bardziej odnosisz się do Przebudzenia, to mam wrażenie, że jesteś takim typem fana SW, który lubi oglądać w kółko to samo. Na takie zapotrzebowanie w dużej mierze odpowiadało Przebudzenie. Po co w Łotrze żółte napisy na początku? Przecież zawierałyby prawie to samo co w Epizodzie IV. Czemu muzyka któregoś już starworsowego kompozytora ma być taka jak muzyka Williamsa? Jest nowy kompozytor, niech zrobi nową muzykę, dobrą i pasującą. Ciężko porównać nowy utwór do tego, który "znamy" 40 lat. Jak wiemy z filmu Rejs, najbardziej nam się podoba to co już znamy:) Jeśli chodzi o tych żołnierzy rebeliantów w Łotrze, moim zdaniem to nawiązanie do wojny w Wietnamie i filmów o tej tematyce. Rebelianci mają kamizelki nawet takie jak amerykańskie kamizelki kuloodporne z tego okresu, praktycznie taki sam kolor umundurowania, broń bazuje na broni amerykańskiej z tego okresu, w jednej scenie widać, że rebeliant ma na hełmie opaskę za którą ma coś co wygląda jak.. papierosy, to często widać na zdjęciach żołnierzy z Wietnamu. W kilku scenach rebelianci tak umundurowani i wyposażeni biegają pomiędzy palmami, sceny wówczas wyglądają jak wyjęte z Plutonu itd. Są też moim zdaniem nawiązania do Czasu Apokalipsy. Np. ujęcie z lecącego U-Winga z którego przez boczne drzwi prowadzi się ostrzał oddziałów imperium na plaży. Analogiczna scena jest w Czasie Apokalipsy podczas ataku na wioskę wietkongu umiejscowioną również na plaży, prowadzi się ostrzał ze śmigłowca.
Takie kilka smaczków które wyłapałem z samej końcówki Piloci Gold i Red Leader mają twarze zmodelowane tak żeby wyglądały jak te w Nowej Nadziei, a pilot [Tu Spoiler], z Czerwonej Eskadry, który zostaje zesztrzelony nad Scarif to Red 5, co będzie w Nowej Nadziej desygnacją Luke'a. Też użycie Krązowników Klasy Hammerhead w bitwie nad Scarif, te maszyny były w Knights of the Old Republic :D Jedyne co mi w sumie "Nie pykło" w Łotrze, to ucieczka Tantive IV z Leią na pokładzie z bitwy o Scarif, sprawia, to że jej tłumaczenie (po abordażu imperium), że są Statkiem Dyplomatycznym jest *niesamowicie* durnym kłamstwem, bo przecież Vader widział jak ten statek odskakiwał z bitwy, no I w sumie czepić się można czemu Tantive po prostu nie wrócił na Yavin IV, ale to już detale xD
Twarze Red Leadera i Gold Leadera nie były "wymodelowane"/ Wstawiono ujęcia z Nowen Nadziei. Hammerheady są z KotOR, ale trafiły w ręce Rebelii w 2 sezonie Rebeliantów. Dokładnie 3 jednostki. Tantive iV nie wrócił na Yavin, bo by zdradził Vaderowi miejsce połozenia bazy, a Leia miała misję odszukania Obi-Wana. Wszystko się zgadza.
Absolutnie sie z toba zgadzam, mi film bardzo sie podoba. Niemniej jednak w szkole szlyszalem rozne opinie, miedzy innymi mówiące o tym, ze film byl po prostu nudny. Tak samo sadzi pewien komik3000. Co twoim zdaniem moglby dodac lub usunac reżyser aby film stal sie jeszcze ciekawszy?
Ja tez lubię oglądać recenzje przed obejrzeniem, jednak większość ludzi nie rozumie że niektórzy lubią spoilery przed zakupem produktu, obejrzeniem filmu kupieniem gry
Moim zdaniem, na początku filmu specjalnie nie ma żółtych napisów i są one "wycięte", bo ten film jest żółtymi napisami z Nowej nadziei. Trzeba to potraktować tak jakby, zamiast w 4 części puszczać napisy, ktoś nakręcił cały film.
im bardziej myślisz o THE FORCE AWAKENS tym bardziej on się nie trzyma kupy natomiast w przypadku THE FORCE AWAKENS jest odwrotnie im bardziej o nim myślisz to tym bardziej on ci się zaczyna podobać XD serio
Jak dla mnie Disney nie potrafi zrobić dobrych Gwiezdnych Wojen. Łotr jest lepszy, dużo lepszy od Przebudzenia. Mam też tak samo z myśleniem o tych filmach i upływem czasu - Łotr zyskuje, Przebudzenie traci. Natomiast nie zmienił on mojego podejścia do Rebelii czy Nowej Nadziej. To było już w książkach czy komiksach. Odnosząc się już do samego filmu, to tempo akcji w pierwszej połowie jest fatalne. Cała masa zbędnych scen, a brak tych kreujących jakieś relacje pomiędzy bohaterami (bo to właśnie one powinny pojawić się w pierwszej połowie). W filmie jest też cała masa nieprzemyślanych sytuacji: heroiczna śmierć każdego z bohaterów; głupota bohaterów skierowana na widza - domyślnie debila („do czego służy ta wielka antena transmisyjna na szczycie wieży?”); moment w którym tylko się czeka aż Cassian wdrapie się na szczyt i uratuje Jyn; nieprzemawiająca historyjka dot. planów Gwiazdy; Islamscy terroryści - Disney nie mógł oprzeć się stereotypom; Krennic (to mogła być świetna postać, a został idiota z beznadziejnymi wstawkami, który musi pchać fabułę). Chirrut, który do mnie zupełnie nie przemawia. Film faluje (ale nie od strony tempa akcji, bo to byłoby pożądane) - faluje w sensie zderzenia beznadziejnych, dziecinnych, heroicznych scen, które miały kontrastować z tymi starającymi się być poważnymi, uwydatniając powagę tych drugich, lecz ten kontrast nie istniej, bo te pierwsze sceny są zupełnie oderwane od tych drugich. A przecież można to zrobić dobrze (zrobić kontrast bez gryzienia się kolorów) - The Empire Strikes Back? To co film robi dobrze, zostało już powiedziane w tym filmiku - smaczki, nawiązania, druga połowa filmu (bitwa). Muzyka miała być wadą, ale nie jest ani wadą, ani zaletą. Reszta w "Co jest lepsze? ŁOTR 1 czy Przebudzenie Mocy?" - zgadzam się (oj tak - doklejona Jyn vs. Fiin i kłopoty scenariusza w Przebudzeniu - kopia z poprzednich części), poza tym, co wyszczególniłem tu.
Brak Happy Endu nie spodobał mi się na początku ale jak trochę pomyślałam to przypomniał mi się mój kuzyn który uwielbia 3 część SW za brak Happy Endu. Jak miałam 6-7 lat ( to było już 7-6 lat temu) mój kuzyn uwielbiał gwiezdne wojny moje myślenie było co to za chłam ( szczerze SW polubiłam dopiero w tamtym roku jak brat zabrał mnie na TFA jako prezent urodzinowy (najgorszy prezent EVER jak czegoś nie lubisz ale dzisiaj mu za to dziękuje)) ale zmuszał mnie do walk na miecze świetlne ( zawsze wygrywałam ) i mówił kim jest ( ja z nim oglądałam Wojny Klonów (i tak nic nie pamiętam ( to jak typowa matma uczysz się ułamków a po tygodniu zapominasz))) ja zawsze byłam Asoką ( ino ją zapamiętałam xD). I zawsze mówiłam że wszystkie filmy mają Happy End ale jak dla mnie w niektórych przypadkach to głupie to on mówił że Właśnie 3 część SW poniekąd nie ma Happy Endu ale ja mu nie wierzyłam ( jak to film bez happy endu? ). I wracając do Roug One teraz brak happy endu jest fajny bo go wyróżnia od innych filmów SZCZEGÓLNIE Disneya nie jest super fajnie że wszyscy żyli długo i szczęśliwie tylko Umarli krótko i smutno. Ogólnie ten Sad End jest spoko. :)
Zgadzam się w większości, jednak trzeba zauważyć że fabuła w TFA jest też trochę "falista" - tam tym punktem środkowym były sceny na planecie Maz Kanaty.
A w moim odczuciu, czemu sam się sobie w sumie dziwię, jednak The Force Awakens było lepsze od Rogue One. Czegoś mi niestety zabrakło w Łotrze. Pomimo wielu na każdym kroku nawiązań do Oryginalnej Trylogii, czy ogólnie całej Sagi, Szturmowców, X-wing'ów, TIE-Fighterów, czy nawet Vadera, paradoksalnie, zabrakło mi klimatu Gwiezdnych Wojen. Jedynie w kilku scenach można było go wyczuć doskonale, w większości jednak to był po prostu film Sci-Fi o galaktycznym konflikcie w wojennym stylu. Być może to wina scenariusza, być może reżysera. Niemniej i tak bardzo mi się podobał i na pewno niejednokrotnie chętnie go obejrzę jeszcze raz. Po drugim razie w kinie również zdecydowanie zyskał w moich oczach ;)
Bitwa na Scarif jest świetna, ale ja mam 1 pytanie: Dlaczego w tym filmie było sceny ze zwiastuna?? (Chodzi mi o scenę, w której Krennic przechadza się na plaży, a obok leżą zwłoki).
Bo pierwotnie finał miał wyglądać znacznie inaczej. Ostateczne sceny z Krennicem miały mieć miejsce na plaży (dlatego idzie po niej, a w tle widać zniszczone terytorium), a Cassian i Jyn mieli przeżyć i odlecieć z planety.
Moim zdaniem zakończenie zostało zmienione krótko przed premierom dlaczego na trilerze widzimy jak Jyn wychodząc z korytarza na plaże na scarif w jedniej ręce ma blaster na w drugiej taśmę z planami gwiazdy śmierci dlaczego wiem że są w tej taśmie plany ponieważ w battlefroncie ostatnim z trzech etapów w trbie z dodatku scarif infirtracja takie własnie taśmy z tymi planami rebelia musi dostarczyć do U-winga. Wtedy może Jyn i reszta by przeżyli.
Moim zdaniem film 10/10. Dla mnie każde Star Wars jest jest od 9 do 10 ale nawet jeżeli to nie były by Gwiezdne Wojny to dałbym taką ocene. Jedyne co mi się nie podobało to zbyt żwawo poruszający się Vader. Moim zdaniem ruszał się jak młodzieniaszek zwłaszcza w tej scenie gdzie widzimy go po raz pierwszy w zbroi.
Właśnie dobrze, że tak nakurwiał. Niby zbroja ciężka, ale pamietaj o tym, że Vader jest silniejszy mocą nawet od Yody, więc przy pomocy mocy mógł nawet nakurwiać salta bez problemu. :F
a co ty myślisz ? że Vader to jakiś stary dziad ? zbroja jest ciężka owszem ale czy pomyślałeś o tym że np: mandaloriańska zbroja jest również bardzo ciężka a im to w niczym nie przeszkadza a Vader miał do dyspozycji potęgę Ciemnej Strony Mocy tak wielką że żaden jedi nie mógł go pokonać nawet Luke użył do tego celu ciemnej strony mocy i miał protezy z durastali a prawą rękę miał mandaloriańską i ty mi mówisz że nie mógł się żwawo ruszać ? przeczytaj sobie komiksy np Darth Vader Down #1 w którym zabija cały batalion rebeliantów lub książkę Lordowie Sithów gdzie z palpatinem nakurwiają stado Lyleków potrafi skakać biegać nie znasz potęgi ciemnej strony Jedi nie przeżył by tego co Vader Jedi są słabi
Nie wiem czy pamiętacie, ale VADER nie posiadał KOŃCZYN! Jego mechaniczne części nie koniecznie musiały być wolne. Mógł posiadać w mechanicznych kończynach silniki, które mogły przyspieszać jego ruch. Głupia logika, że skoro w zbroi to akurat musiał zapierdalać niczym ROBOCOP!
Czy twarz Tarkina serio była aż tak sztuczna czy tylko mnie tak raziło to kiepskie renderowanie? czy w trailerze było aż tak dużo dodatkowych scen których nie zobaczymy we filmie? Na tym filmiku widzę już przynajmniej 4 sceny których nie kojarzę z filmu.
Mogli ladnie by fplesc Soke-a do tej komory zamiast Vadera i Palpatin by mogl klekac tam a nie jakis randomowy typ i to by ladnie powiazalo to z EP7. Ogulnie zaluje, ze DARK FORCES zostalo wyzucone do kosza, wolabym aby troszke podrasowali i dali ekranizacje DARK FORCES.
Widzę jeden duży zgrzyt między R1 a EPIV. Może ktoś mi to wyjaśni. Otóż, skoro Tantive IV ucieka sprzed nosa Vaderowi w R1, to czemu w EPIV Leia wmawia Vaderowi, że to statek konsularny i lecą w misji dyplomatycznej? Przecież Vader ściga ten statek aż od samego Scarif...?
Też zwróciłem uwagę. W New Hope jest zasugerowana zupełnie inna sytuacja - że szpiedzy wykradli plany. Tymczasem nie można nazwać szpiegostwem - odbyła się regularna bitwa w której strona zaczepną była Rebelia.
ten film lubię dlatego że pokazuje że rebelia to nie są jacyś heroiczni bohaterowie ,,ci dobrzy" tylko terroryści składający się z przemytników buntowników i różnorakich szumowin (Ja Jestem za Imperium i sithami) Teraz rebelia jest lepsza nie lubiłem rebeli za to że byli tacy szlachetni i dobrzy a imperium złe nienawidzę tego podziału dobro i zło świat taki nie jest ten podział jest dla dzieci wszystko zależy od punktu widzenia i ten film jest w tym lepszy od innych (chociaż nie lepszy niż klasyczna trylogia ale starej trylogii nie lubię za dziecinny podział dobro zło ale i tak jestem za imperium)
Ja pierniczę! Ludzi zadowala byle co - i dlatego dostają byle co. Przecież ten film to słabizna. Poziom seriali telewizyjnych. Tyle, że dekoracje są kosztowne. "Wystarczy finalna bitwa" - zgadza się, bo reszta jest bardzo kiepska. Zresztą bitwa też jest kiepska. Ale człowiek wie, że koniec filmu to początek New Hope. I tu się czuje wzruszenie. Ale to zasługa New Hope, a nie tych wypocin. "Moment w którym Casian zabija swojego informatora" - to jest świetne? Niby czemu? Bo dla mnie naciągane. Tak na siłę zrobione, by pokazać, że Rebelia też ma gorszą stronę. "Walka uliczna na planecie Jed". Ale po co walczyli? Po te kryształy. Ale po co im te kryształy były? Im po nic - chodziło o to by odebrać je Imperium. Tak więc to było dla idei czy nie? Chyba nie rozumiesz co oglądałeś, koleś. A w ogóle to islamscy terroryści walczą DLA IDEI. Chyba nie rozumiesz co się dzieje na świecie.
Podoba mi się to co powiedziałeś i też miałem takie odczucie. Rebelia nie jest idealna! I to mi się bardzo podoba. To już nie jest białe kontea czarne, dobro kontra zło. To już są odcienie szarości.
Frank Kab Ciekawie by było gdyby istniało więcej zdrad i spisków :) Imperium dużo by zapłaciło za informację o np. Miejscu pobytu floty rebelii :) Ech szkoda że Najnowsza trylogia to podział na dwie strony.
Ostatnia scena z Vaderem była jak wisienka na torcie, tak poza tym byłem/jestem zachwycony tą częścią :)
Ostatnia scena z Vaderem nazwana przez mojego kuzyna ,,Ojciec wbija na Prywate" xD
Monia LOL xD
Do tej sceny ktoś musi podłożyć klasyczny klip "BO JAK JA CIE PIERDOLNE TO CIE KREW ZALEJE, Koniec imprezy"
Radosław Hołdys
o tak
LEKKIE SPOILERY!!! najlepsza scena to była jak założyli worek temu niewidomemu ,, oszaleliście przecierz jestem ślepy! ''
kto zaułważył statek z star wars rebels na lądowisku w bazie rebeli? (i potczas finałowej bitwy)
Z perspektywy czasu widać jak Łotr 1 bije na łeb wszystko, co powstało po oryginalnej trylogii. Niestety. Świetny kanał, trafił tu przed chwilą, leci sub
Co do muzyki, psychologicznie rzecz biorąc lubimy bardziej to co dobrze znamy (jak przegląda się zdjęcia byłej na fajsie, to się do niej bardziej tęskni, jak słyszymy 100 razy jakąś melodię w filmach czy serialach jak np. house of the rising sun, to po prostu musimy to lubić), więc reasumując, im więcej razy obejrzymy łotra 1, tym przychylniej spojrzymy na muzykę, a kto wie, może za 10 lat ta muzyka u niejednego z nas wywoła nostalgię :)
Dla mnie było świetnie :D Bije na głowę TFA, dorównuje nawet Nowej Nadziei :D
poczułem się obrażony ;( Ja starszy pan !!!!. Pierwszy raz oglądałem 4 epizod 36 lat temu . Nie było dubbingu , tylko napisy ja miałem może z 8 lat dopiero co nauczyłem się czytać i nie nadążałem za napisami. Rogue One oglądałem w oryginale to znaczy po angielsku gdyż mieszkam w UK .Po Nowej Nadziei nie spałem z wrażenia chyba z tydzień. Ten film wyprzedzał wszytko inne o lata świetlne ! Tymczasem filmów jak Łotr jeden czy Przebudzenie mocy jest teraz mnóstwo. Kocham tą serię i kupuję ten film czego nie mogę powiedzieć o nowej trylogii z wyjątkiem Zemsty Sitów czy Przebudzeniu mocy które było dla mnie remakiem starej trylogii w nieco zmienionej otoczce. Podoba mi się to że rebelianci nie są idealni , natomiast jako fan czarnej strony nadal ubolewam nad wartością bojową szturmowców- najgorsza armia świata :)
Bardzo lubię Twój kanał, choć trafiłem na niego dopiero 2 tygodnie temu. Fajnie opowiadany, bez wymuszonych żartów i kurwa heheszków co jest ostatnio modne. Genialny głos. Swoboda wypowiedzi. Rewelacja.
...a muzyka do łotra 1 jest genialna, jak cały film. Najlepszy film z całego Universum moim zdaniem.
Pozdrawiam!
Moim zdaniem jeden z NAJLEPSZYCH filmów zaraz po 3.części. 10/10
Bardzo dobry film do ideału brakuje mu tylko Thrawna albo chociaż pojawienia się Chimery. Chyba najlepszy z uniwersum SW
Odnośnie napisów mam wrażenie, że są zarezerwowane dla głównych epizodów SW, dlatego twórcy ich nie zaimplementowali w Łotrze. Miało to pokazać, że to jest właśnie tak historia poboczna. Przekonamy się przy najbliższy filmie pobocznym, czy nadal tak to będzie wyglądać.
W Rogue One szczególnie podobało mi się ukazanie zróżnicowania rebelii. Mianowicie nie wszyscy są "szlachetnymi bojownikami o wolność i demokrację", ale pewna część jest też zwykłymi bandytami, a nawet terrorystami, których z tymi pierwszymi łączy właściwie tylko tyle,że są na bakier z aktualną władzą. Ta niejednolitość świetnie kontrastuje z obrazem Sojuszu Rebeliantów ukazanym w starej trylogii i to naprawdę bardzo przypadło mi do gustu. Z drugiej strony zawiedziony jestem jednolitym ukazaniem Imperium tzn. wszyscy Imperialni to źli do szpiku kości psychopaci, którzy chcą tylko mordować innych. Zabrakło mi tu jakiejś postaci, która byłaby w jakimś stopniu dobra, albo przynajmniej wykazywałaby jakąś nieco odmienną moralnie postawę co do zabijania niewinnych i z kim moglibyśmy utożsamić się również po stronie tych złych. Oprócz tego byłem nieco zawiedziony ukazaniem walk. Tzn. niby spoko- szybkie, efektowne itd.,ale liczyłem na przedstawienie ich trochę z perspektywy oddziału,jak w filmie wojennym typu np. Helikopter w Ogniu. Akcja mogłaby na chwilę nawet zwolnić, żeby bezpośrednio pokazać tragizm walki- jakieś rany wśród walczących itp. Wiem,że może taki obraz nie pasuje do SW,ale kurcze... w sumie to cała konwencja Rogue One nie pasuje klimatem do SW, jakie znamy z epizodów. Taki eksperyment mógłby wypalić.
A jak Vader zabijał... to się jarałem jak dziecko☺☺
Byłem na wersji z dubbingiem tylko ze względu na syna 8 letniego kótry jest wielkim fanem Star Wars. I myślę że dubbing jest całkiem niezły. Ogladałem bez żadnych krzywych min. O niebo lepiej niż było w Przebudzeniu Mocy.
Byłem na tym filmie 2 razy i chyba pójdę po raz 3 - jest naprawde swietny
Koniecznie muszę obejrzeć wszystkie części star wars i isc jeszcze raz na rogue one 😀 mega film! Jak dla mnie 9/10
Super film 10/10. I te smaczki o eskadrach. Czerwony 5 !!!
moc jest ze mną silna jestem silny mocą XDDDDDDD
Moc jest we mnie silna, a ja jestem silny mocą*
Monia ok XDDDDD
to nie z nim jest moc tylko ze mną
Darth Vader kolejny XD
Atak Klonów!
Wg.mnie to początek tej gatunkowej zmianie (z heroicznego space-fantasy w kino wojenne) dały gry. I to jeszcze w latach 90tych : X-Wing, TIE-Fighter, X-Wing vs Tie Fighter, X-Wing Alliance, Rogue Squadron, a nawet Rebel Assault II, a także Dark Forces. Tu jesteśmy TYLKO zwykłym PILOTEM / NAJEMNIKIEM NA FRONCIE. Bez Mocy, bez Mieczy Świetlnych, bez tej całej mistyki. W dodatku te gry mają świetną bazę scenariuszową, (i to na kilka Trylogii) zawartą w wieściach z frontu - ale też wiemy o co walczymy, z kim. wnikliwe czytanie treści odpraw i raportów po walce, dodatkowym źródłem są cut-scenki między kampaniami obrazujące postęp walk. Wszystko to pokazuje że nie działamy w jakiejś fabularnej próżni.
Że oprócz pheew-pheew chodzi tam o coś więcej.
zajebiste było jak Vader był bez maski w tej kapsule i myślałem że ten gościu to imperator a to jakiś dziadek
Co do dubbingu to zawsze Gwiezdne Wojny po raz pierwszy oglądałem z dubbingiem/lektorem. I nigdy nie miałem z tym problemu. Zawsze dopiero po obejrzeniu w wersji polskiej szedłem na wersję angielską.
Frank Kab No wiesz, dubbing w prequelach był na dobrym poziomie (Jar Jar Binks brzmiał w polskiej wersji o wiele lepiej niż w angielskiej). Zato zdubbingowana stara trylogia jest po prostu żartem. Żaden głos nie pasuje tam do jakiejkolwiek postaci.
Promant dla mnie każdy głos jest spoko oprócz Vadera. Powinien być bardziej mroczny a on brzmi jak mój ojciec kiedy jest poważny xD
Frank Kab
dla mnie dubbing jest świetny
ja oglądnąłem znowu ten film po 4 latach i poprostu delektowałem się każdą sekundą filmu
finalna bitwa kozak i tak btw to Saw Gerrera działał na własną rękę w walce z imperium którego nie koniecznie pochwalała rebelia a ci ludzie w maskach to byli jego buntownicy Krennic też super postać i oczywiście Chirrut .Uśmiechnąłem się gdy rozmowa Organy z Mon Mothmą w której najpierw mówili o Obi-wanie a potem Gdy Organa powiedział "jej powierzyłbym swoje życie" chodziło o Leie .I walka końcowa Vadera .Napisy początkowe Nowej Nadzieji Mają teraz sens ale nie pasuje to że Leia mówiła że statek leci z misją dyplomatyczną
Ja jeszcze nie oglądałem - dopiero dowiedziałem się że są tzw. spin-offy do serii - bo obejrzałem na święta bodajże w Polscie Hana Solo - też spin-off, i dowiedziałem się że jest także drugi, ti. Łotr 1 - w telewizji ani w kinie już go nie zobaczę, więc na allegro zamówiłem płytkę z filmem i z zaraz gram ją na dysk, aby nie stracić nic, nawet gdy płytka padnie - i już cieszę się że zobaczę ten filmik - na razie oglądam (zanim przyjdzie płytka) wszystkie zapowiedzi i recenzje tego filmu - i jestem zachwycony - wszystkie dają mu bardzo dobre oceny - fajnie że znalazłem w Tobie bratnią duszę, która wraca do tego co najlepsze - Pozdrowienia !!!!
@@krzysztofcywinski4899 odkopales moja wypowiedz sprzed 2 lat XD
@@mo.2382 zgadza się - ale to chyba najnowsza wypowiedź - bo wszystkie są stare sprzed 6 lat, gdy film wchodził - ją wówczas nic o nim nie wiedziałem - dopiero teraz to odkrywam - i jestem oczarowany !
Że akcja jest nierówna to chyba nie jest coś złego, czy dobrego. Tak jest i tyle. Można się czepiać tego, że przelot na Idu dla fabuły nie miał sensu, tylko po co. Polecieli po ojca - taki był rozkaz. Polecieli na Jede - gdzieś ta grupka musiała się zawiązać. Trzeba było zawiązać fabułę i dać się rozwinąć akcji - normalka. A żółtych napisów w ogóle się nie spodziewałem. Dla mnie to było oczywiste. To nie jest film głównej historii. Film jest zajeku...bisty. Recenzja bardzo dobra.
Film mi się podobał. I że pewne sprawy skończyły się tak a nie inaczej..
najbardziej zgadzam sie ze trzeba ogladac z tymi samymi osobami - tez kazda czesc ogladalem z Tata w kinie :)
co do samego R1, po paru dniach bardziej mi sie podobalo niz zaraz po seansie takze cos w tym jest :)
a co do zoltych napisow mysle ze moze maja byc tylko w epizodach a nie w story? ;)
super kanał btw-jest sub!
Siemanko, oglądam twoje recenzje/ filmy od bardzo dawna, myśle że masz mega spoko głos do tworzenia vloga, ale unikaj powtórzeń i bezsensownych zapętleń i w ogóle będzie super !
Mi bardzo podobała się muzyka, towarzysząca Krennicowi.
0:21 można prosić o song?
super ale wolał bym na samym końcu kulejącą sylwetkę wchodzącą do statku i odlatującą co pokaże przeżycie jednego z głównych bohaterów
BOT LEOPOLD dobry pomysł XD
ale to musi łączyć się z 4 częścią albo uciekną i pokażą się dopiero w 8 części do byłoby super :D ale tak nie było
:(
Ale to że wszyscy nie żyją jest spoko bo zapobiega niepotrzebnym teorią spiskowym np. Że Jyn to Snouk (nie wiem jak się pisze )
do 8 części by nie dożyli albo mieli by po 80 lat poza tym wreszcie nie ma takiego happy endu dla dzieci
Darth Vader dożyli mieliby tyle lat co Luke albo leia przynajmniej Jyn .
Solidna recenzja
Wiem, że film już dawno po premierze, ale jeśli ktoś chciałby obejrzeć jeszcze raz to jest dostępny na HBO GO. A obecnie warto zainwestować w dostęp do tej platformy dla Gry o Tron.
Apropo żółtych napisów to chcieli pokazać,że jest to osobna historia,a nie saga Star Wars. Natomiast ostatnio wyczytałem,że fabularnie ten ślepy należy do jakieś grupy,która posługuje się mocą jednak nie są rycerzami tylko historykami/kronikarzami i podobno te napisy pochodzą z ich zapisków 100 lat po tych wydarzeniach.Dlatego też zaczyna się Dawno dawno temu w odległej galaktyce,ponieważ jest to legenda o rodzie Skywalkerów,którą prawdopodobnie przekazał R2-D2.Nie jjestem tego pewien tego,więc jak ktoś coś o tym wie,może uzupełnić :D
Ja osobiście oglądając film po raz pierwszy odczułem brak napisów - mimo, że byłem na to przygotowany bo ktoś puścił farbę, że nie będzie to jednak ten początkowy niebieski ekran tak jakby trwał za długo gdzie ewidentnie fajnie by to wyglądało z napisami a bez nich cóż... PUSTKA.
Świetny film, duuuużo lepszy od TFA, które mi też się podobało z przymrużonym okiem. Polecam
Od premiery czekałem recenzje!! SUPER!!!
Piotrek, jak oglądam któryś Twój film, gdzie mówisz o Łotrze, a tym bardziej odnosisz się do Przebudzenia, to mam wrażenie, że jesteś takim typem fana SW, który lubi oglądać w kółko to samo. Na takie zapotrzebowanie w dużej mierze odpowiadało Przebudzenie. Po co w Łotrze żółte napisy na początku? Przecież zawierałyby prawie to samo co w Epizodzie IV. Czemu muzyka któregoś już starworsowego kompozytora ma być taka jak muzyka Williamsa? Jest nowy kompozytor, niech zrobi nową muzykę, dobrą i pasującą. Ciężko porównać nowy utwór do tego, który "znamy" 40 lat. Jak wiemy z filmu Rejs, najbardziej nam się podoba to co już znamy:)
Jeśli chodzi o tych żołnierzy rebeliantów w Łotrze, moim zdaniem to nawiązanie do wojny w Wietnamie i filmów o tej tematyce. Rebelianci mają kamizelki nawet takie jak amerykańskie kamizelki kuloodporne z tego okresu, praktycznie taki sam kolor umundurowania, broń bazuje na broni amerykańskiej z tego okresu, w jednej scenie widać, że rebeliant ma na hełmie opaskę za którą ma coś co wygląda jak.. papierosy, to często widać na zdjęciach żołnierzy z Wietnamu. W kilku scenach rebelianci tak umundurowani i wyposażeni biegają pomiędzy palmami, sceny wówczas wyglądają jak wyjęte z Plutonu itd. Są też moim zdaniem nawiązania do Czasu Apokalipsy. Np. ujęcie z lecącego U-Winga z którego przez boczne drzwi prowadzi się ostrzał oddziałów imperium na plaży. Analogiczna scena jest w Czasie Apokalipsy podczas ataku na wioskę wietkongu umiejscowioną również na plaży, prowadzi się ostrzał ze śmigłowca.
Takie kilka smaczków które wyłapałem z samej końcówki
Piloci Gold i Red Leader mają twarze zmodelowane tak żeby wyglądały jak te w Nowej Nadziei, a pilot [Tu Spoiler], z Czerwonej Eskadry, który zostaje zesztrzelony nad Scarif to Red 5, co będzie w Nowej Nadziej desygnacją Luke'a.
Też użycie Krązowników Klasy Hammerhead w bitwie nad Scarif, te maszyny były w Knights of the Old Republic :D
Jedyne co mi w sumie "Nie pykło" w Łotrze, to ucieczka Tantive IV z Leią na pokładzie z bitwy o Scarif, sprawia, to że jej tłumaczenie (po abordażu imperium), że są Statkiem Dyplomatycznym jest *niesamowicie* durnym kłamstwem, bo przecież Vader widział jak ten statek odskakiwał z bitwy, no I w sumie czepić się można czemu Tantive po prostu nie wrócił na Yavin IV, ale to już detale xD
Twarze Red Leadera i Gold Leadera nie były "wymodelowane"/ Wstawiono ujęcia z Nowen Nadziei. Hammerheady są z KotOR, ale trafiły w ręce Rebelii w 2 sezonie Rebeliantów. Dokładnie 3 jednostki. Tantive iV nie wrócił na Yavin, bo by zdradził Vaderowi miejsce połozenia bazy, a Leia miała misję odszukania Obi-Wana. Wszystko się zgadza.
To nie są te Hammerheady z Kotora, tylko inne (przecież nie latały by 4k lat :D) Zresztą, nazywane są w filmie korwetami, a nie krążowniki.
Faktycznie, wychodzi na to, że Leja bezczelnie "rżnie głupa". Ale co miała do stracenia?
Oj tam, model statku ten sam xD
W sumie racja
Muzyka była genialna człowieku
Kto obejrzał Nową nadzieję zaraz po powrocie z kina? :P
Ja :DD
Kami LPM To było chyba oczywiste.
ja przed filmem oglądała TFA
Kami LPM no a kto nie
12:18 Kazimiera Szczuka?
Może nagrasz filmik o nawiązaniach w Łotrze 1?
Absolutnie sie z toba zgadzam, mi film bardzo sie podoba. Niemniej jednak w szkole szlyszalem rozne opinie, miedzy innymi mówiące o tym, ze film byl po prostu nudny. Tak samo sadzi pewien komik3000. Co twoim zdaniem moglby dodac lub usunac reżyser aby film stal sie jeszcze ciekawszy?
Wszystko spoko, ale dlaczego leci muza z Civilization VI w tle? :P
Tak Ł1 postawa w sytułacji nie bohatera tylko plepsa.
22 sekunda jaki to remix?
Na prawdę nić o Krennicu? Najlepsza postać. Ben Mendelsohn spisał się rewelacyjnie.
Dobrze zagrał ale jego postać średnia była :s
Salvador Dla mnie ciekawa, oferująca wiele.
musiałem to zobaczyć akurat gdy za 3 minuty idę do kina
Wyglądasz na bystrzaka
Było całe kazanie na początku że będą spoilery...
Ja tez lubię oglądać recenzje przed obejrzeniem, jednak większość ludzi nie rozumie że niektórzy lubią spoilery przed zakupem produktu, obejrzeniem filmu kupieniem gry
bo ten slepy mowil ze swiatynie imperium zniszczylo juz wczesniej
Tak, Rogue 1 jest lepszy od The Force Awakens, nie trawię tego filmu...
Moim zdaniem, na początku filmu specjalnie nie ma żółtych napisów i są one "wycięte", bo ten film jest żółtymi napisami z Nowej nadziei.
Trzeba to potraktować tak jakby, zamiast w 4 części puszczać napisy, ktoś nakręcił cały film.
im bardziej myślisz o THE FORCE AWAKENS tym bardziej on się nie trzyma kupy natomiast w przypadku THE FORCE AWAKENS jest odwrotnie im bardziej o nim myślisz to tym bardziej on ci się zaczyna podobać XD serio
tylko ten koniec mnie zniechęcił do kolejnych części i to że wszystko dzieje się przed 6 epizodem
Zauważyłem że jak jest pokazana baza z zewnątrz to tam jest duch
film 10/10,opinia Twoja także,pozdrawiam
Jak dla mnie Disney nie potrafi zrobić dobrych Gwiezdnych Wojen.
Łotr jest lepszy, dużo lepszy od Przebudzenia. Mam też tak samo z myśleniem o tych filmach i upływem czasu - Łotr zyskuje, Przebudzenie traci. Natomiast nie zmienił on mojego podejścia do Rebelii czy Nowej Nadziej. To było już w książkach czy komiksach.
Odnosząc się już do samego filmu, to tempo akcji w pierwszej połowie jest fatalne. Cała masa zbędnych scen, a brak tych kreujących jakieś relacje pomiędzy bohaterami (bo to właśnie one powinny pojawić się w pierwszej połowie). W filmie jest też cała masa nieprzemyślanych sytuacji: heroiczna śmierć każdego z bohaterów; głupota bohaterów skierowana na widza - domyślnie debila („do czego służy ta wielka antena transmisyjna na szczycie wieży?”); moment w którym tylko się czeka aż Cassian wdrapie się na szczyt i uratuje Jyn; nieprzemawiająca historyjka dot. planów Gwiazdy; Islamscy terroryści - Disney nie mógł oprzeć się stereotypom; Krennic (to mogła być świetna postać, a został idiota z beznadziejnymi wstawkami, który musi pchać fabułę). Chirrut, który do mnie zupełnie nie przemawia. Film faluje (ale nie od strony tempa akcji, bo to byłoby pożądane) - faluje w sensie zderzenia beznadziejnych, dziecinnych, heroicznych scen, które miały kontrastować z tymi starającymi się być poważnymi, uwydatniając powagę tych drugich, lecz ten kontrast nie istniej, bo te pierwsze sceny są zupełnie oderwane od tych drugich. A przecież można to zrobić dobrze (zrobić kontrast bez gryzienia się kolorów) - The Empire Strikes Back?
To co film robi dobrze, zostało już powiedziane w tym filmiku - smaczki, nawiązania, druga połowa filmu (bitwa). Muzyka miała być wadą, ale nie jest ani wadą, ani zaletą.
Reszta w "Co jest lepsze? ŁOTR 1 czy Przebudzenie Mocy?" - zgadzam się (oj tak - doklejona Jyn vs. Fiin i kłopoty scenariusza w Przebudzeniu - kopia z poprzednich części), poza tym, co wyszczególniłem tu.
Brak Happy Endu nie spodobał mi się na początku ale jak trochę pomyślałam to przypomniał mi się mój kuzyn który uwielbia 3 część SW za brak Happy Endu. Jak miałam 6-7 lat ( to było już 7-6 lat temu) mój kuzyn uwielbiał gwiezdne wojny moje myślenie było co to za chłam ( szczerze SW polubiłam dopiero w tamtym roku jak brat zabrał mnie na TFA jako prezent urodzinowy (najgorszy prezent EVER jak czegoś nie lubisz ale dzisiaj mu za to dziękuje)) ale zmuszał mnie do walk na miecze świetlne ( zawsze wygrywałam ) i mówił kim jest ( ja z nim oglądałam Wojny Klonów (i tak nic nie pamiętam ( to jak typowa matma uczysz się ułamków a po tygodniu zapominasz))) ja zawsze byłam Asoką ( ino ją zapamiętałam xD). I zawsze mówiłam że wszystkie filmy mają Happy End ale jak dla mnie w niektórych przypadkach to głupie to on mówił że Właśnie 3 część SW poniekąd nie ma Happy Endu ale ja mu nie wierzyłam ( jak to film bez happy endu? ). I wracając do Roug One teraz brak happy endu jest fajny bo go wyróżnia od innych filmów SZCZEGÓLNIE Disneya nie jest super fajnie że wszyscy żyli długo i szczęśliwie tylko Umarli krótko i smutno. Ogólnie ten Sad End jest spoko. :)
Coś ci się pomyliło powiedziałeś że w przypadku the Force awakens coś tam coś tam a w przypadku the Force awakens coś tam coś tan
Otóż to yhm. Być napisy powinny na początku. yhm yhm
10:27-10:50 xD
Moc jest we mnie silna, a ja jestem silny mocą .
a co sądzicie o wyglądzie niszczycieli? jak dla mnie wyglądają zbyt sterylnie, zbyt biało jak z klocków lego :)
Daniel Świerczewski Ja wgl na początku myślalem że to krążowniki Acclamator a nie niszczyciel
Yako ile lat ma twój tata ??
film bardzo mi się podobał ale jednak wcisnął bym tam gdzieś imperatora albo chociaż głos...
Zgadzam się w większości, jednak trzeba zauważyć że fabuła w TFA jest też trochę "falista" - tam tym punktem środkowym były sceny na planecie Maz Kanaty.
super był ten film :P
Najlepszy film o Atlasu Chmur. Wybitny. 10/10.
A w moim odczuciu, czemu sam się sobie w sumie dziwię, jednak The Force Awakens było lepsze od Rogue One. Czegoś mi niestety zabrakło w Łotrze. Pomimo wielu na każdym kroku nawiązań do Oryginalnej Trylogii, czy ogólnie całej Sagi, Szturmowców, X-wing'ów, TIE-Fighterów, czy nawet Vadera, paradoksalnie, zabrakło mi klimatu Gwiezdnych Wojen. Jedynie w kilku scenach można było go wyczuć doskonale, w większości jednak to był po prostu film Sci-Fi o galaktycznym konflikcie w wojennym stylu. Być może to wina scenariusza, być może reżysera. Niemniej i tak bardzo mi się podobał i na pewno niejednokrotnie chętnie go obejrzę jeszcze raz. Po drugim razie w kinie również zdecydowanie zyskał w moich oczach ;)
Bitwa na Scarif jest świetna, ale ja mam 1 pytanie: Dlaczego w tym filmie było sceny ze zwiastuna?? (Chodzi mi o scenę, w której Krennic przechadza się na plaży, a obok leżą zwłoki).
Szczerze mówiąc to kilka scen ze zwiastunów nie pojawia sie w filmie (lub inaczej wyglądają)
sQbi Było to sowodowane zmianą fabuły w trakcie nagrywek i trzeba było część scen nakręcić od nowa
Bo pierwotnie finał miał wyglądać znacznie inaczej. Ostateczne sceny z Krennicem miały mieć miejsce na plaży (dlatego idzie po niej, a w tle widać zniszczone terytorium), a Cassian i Jyn mieli przeżyć i odlecieć z planety.
Saw Gerera był w Clone Warsach?
tak, na Onderonie
Ja siedziałem w pierwszym rzędzie XD chciałem w ostatnim ale zostały dosłownie tylko dwa miejsca dla mnie i dla kolegi
film 9/10 bardzo fajny byłem na dubbingu
nom dubbing jest trochę gorszy
Jaki grievous ?
on nie żył od 3 części
Moim zdaniem zakończenie zostało zmienione krótko przed premierom dlaczego na trilerze widzimy jak Jyn wychodząc z korytarza na plaże na scarif w jedniej ręce ma blaster na w drugiej taśmę z planami gwiazdy śmierci dlaczego wiem że są w tej taśmie plany ponieważ w battlefroncie ostatnim z trzech etapów w trbie z dodatku scarif infirtracja takie własnie taśmy z tymi planami rebelia musi dostarczyć do U-winga. Wtedy może Jyn i reszta by przeżyli.
nie ma się co sugerować byle grą, tam musiały zostać zmienione pewne detale żeby nie podawały bezpośrednio zakończenia w filmie.
I dobrze ze zginęli, bo jakbyś wyjaśnił ich nie obecność w epizodzie IV ?
i bardzo dobrze że nie idzie wszystko dobrze i nie ma tego durnego happy endu dla dzieci
Idę do kina za tydzień ale luj oglądam
dlaczego at at miał dziurę w sobie
Bo to był AT-ACT
Wariant towarowy, a że był w sytuacji bojowej to wyrzucił przedział z towarem pewnie.
Moim zdaniem film 10/10. Dla mnie każde Star Wars jest jest od 9 do 10 ale nawet jeżeli to nie były by Gwiezdne Wojny to dałbym taką ocene. Jedyne co mi się nie podobało to zbyt żwawo poruszający się Vader. Moim zdaniem ruszał się jak młodzieniaszek zwłaszcza w tej scenie gdzie widzimy go po raz pierwszy w zbroi.
Właśnie dobrze, że tak nakurwiał. Niby zbroja ciężka, ale pamietaj o tym, że Vader jest silniejszy mocą nawet od Yody, więc przy pomocy mocy mógł nawet nakurwiać salta bez problemu. :F
a co ty myślisz ? że Vader to jakiś stary dziad ? zbroja jest ciężka owszem ale czy pomyślałeś o tym że np: mandaloriańska zbroja jest również bardzo ciężka a im to w niczym nie przeszkadza a Vader miał do dyspozycji potęgę Ciemnej Strony Mocy tak wielką że żaden jedi nie mógł go pokonać nawet Luke użył do tego celu ciemnej strony mocy i miał protezy z durastali a prawą rękę miał mandaloriańską i ty mi mówisz że nie mógł się żwawo ruszać ? przeczytaj sobie komiksy np Darth Vader Down #1 w którym zabija cały batalion rebeliantów lub książkę Lordowie Sithów gdzie z palpatinem nakurwiają stado Lyleków potrafi skakać biegać nie znasz potęgi ciemnej strony Jedi nie przeżył by tego co Vader Jedi są słabi
Darth Vader I w dodatku ma twardy, praktycznie nieprzebijalny pancerz. Po prostu zły skurwiel na maksa :D
Miałem na myśli to, że Vader rusza się zbyt żwawo jak na Vadera którego znamy z 4 episodu.
Nie wiem czy pamiętacie, ale VADER nie posiadał KOŃCZYN! Jego mechaniczne części nie koniecznie musiały być wolne. Mógł posiadać w mechanicznych kończynach silniki, które mogły przyspieszać jego ruch. Głupia logika, że skoro w zbroi to akurat musiał zapierdalać niczym ROBOCOP!
Jeśli część VIII będzie równie mroczna/poważna to mnie kupili.
Nie będzie.
x J-cob pewnie będzie dziecinna. w końcu to Disney.
Czy twarz Tarkina serio była aż tak sztuczna czy tylko mnie tak raziło to kiepskie renderowanie?
czy w trailerze było aż tak dużo dodatkowych scen których nie zobaczymy we filmie? Na tym filmiku widzę już przynajmniej 4 sceny których nie kojarzę z filmu.
nie musieli tekiego zooma robić na tą "leje" xd bo bylo widac ze sztuczna.
Ushuel prawda to wyglądało strasznie
Ale Tarkin już wyglądał bardzo dobrze a też był CGI.
Mogli ladnie by fplesc Soke-a do tej komory zamiast Vadera i Palpatin by mogl klekac tam a nie jakis randomowy typ i to by ladnie powiazalo to z EP7.
Ogulnie zaluje, ze DARK FORCES zostalo wyzucone do kosza, wolabym aby troszke podrasowali i dali ekranizacje DARK FORCES.
A kto to był ten starszy pan co klękał przed Vaderem w zbiorniku
To był jakiś sługa Vadera czy coś w tym stylu, nikt ważny.
taa. Imperator to nikt ważny
Kitty Gaming widziałeś film? To nie był imperator...
Ta postać ma imię Vaneé (potwierdzone) :P
Widzę jeden duży zgrzyt między R1 a EPIV. Może ktoś mi to wyjaśni. Otóż, skoro Tantive IV ucieka sprzed nosa Vaderowi w R1, to czemu w EPIV Leia wmawia Vaderowi, że to statek konsularny i lecą w misji dyplomatycznej? Przecież Vader ściga ten statek aż od samego Scarif...?
A nie pomyślałeś o tym, że Leia po prostu, najzwyczajniej w świecie kłamie i gra na zwłokę?
Też zwróciłem uwagę. W New Hope jest zasugerowana zupełnie inna sytuacja - że szpiedzy wykradli plany. Tymczasem nie można nazwać szpiegostwem - odbyła się regularna bitwa w której strona zaczepną była Rebelia.
Mnie się nie podoba że na końcu wszyscy giną . To jest smutne . Podoba mi się za to że Łotr 1 pokazuje rebeliantów w nowym świetle .
zero reakcji na tarkina? : o
znam twuj bul jeśli chodzi o napisy
na w kinie siedziałem w 1 rzędzie
na dabingu czirut mówił moc jest we mnie silna ja jestem silnu mocą
W kilku odcinkach nie wiem kiedy dokładnie ale jakoś pod koniec
Na początku 5 sezonu
Też zbytnio nie pamiętam.Sprawdź ma ossusie
Co to dabing? Ja nie wiem :/
Ale wyjaśnij co to dabing? Ja na prawdę nie znam takiego słowa
ten film lubię dlatego że pokazuje że rebelia to nie są jacyś heroiczni bohaterowie ,,ci dobrzy" tylko terroryści składający się z przemytników buntowników i różnorakich szumowin (Ja Jestem za Imperium i sithami) Teraz rebelia jest lepsza nie lubiłem rebeli za to że byli tacy szlachetni i dobrzy a imperium złe nienawidzę tego podziału dobro i zło świat taki nie jest ten podział jest dla dzieci wszystko zależy od punktu widzenia i ten film jest w tym lepszy od innych (chociaż nie lepszy niż klasyczna trylogia ale starej trylogii nie lubię za dziecinny podział dobro zło ale i tak jestem za imperium)
TFA jest gorsze od rouge one TFA to taki odgrzewany kotlet na szkielecie z nowej nadziei
Darth Vader jak TFA było tak podobne do nowej nadziei to łatwo przewidzieć resztę
Dubbing może i nie jakiś zly tyle ze trochę gorsze dialogi
Ossus, czemu Vader wrócił, skoro w Ostatnim Jedi (VI) i w Przebudzeniu Mocy przedstawiono, że zginął?
A kiedy dzieje się akcja Łotra 1?
@@ossus to przecież historia, więc nie można określić danej trylogii
@@michacz9415 a oglądałeś film w ogóle?
Film fajny, ale szkoda że nie było Obi Wana
myślę że fanom SW przypadnie do gustu RO tak jak mi, jednak widzą mniej interesującym się całym uniwersum bardziej podoba się TFA.
Ja pierniczę! Ludzi zadowala byle co - i dlatego dostają byle co. Przecież ten film to słabizna. Poziom seriali telewizyjnych. Tyle, że dekoracje są kosztowne. "Wystarczy finalna bitwa" - zgadza się, bo reszta jest bardzo kiepska. Zresztą bitwa też jest kiepska. Ale człowiek wie, że koniec filmu to początek New Hope. I tu się czuje wzruszenie. Ale to zasługa New Hope, a nie tych wypocin.
"Moment w którym Casian zabija swojego informatora" - to jest świetne? Niby czemu?
Bo dla mnie naciągane. Tak na siłę zrobione, by pokazać, że Rebelia też ma gorszą stronę.
"Walka uliczna na planecie Jed". Ale po co walczyli? Po te kryształy. Ale po co im te kryształy były?
Im po nic - chodziło o to by odebrać je Imperium. Tak więc to było dla idei czy nie?
Chyba nie rozumiesz co oglądałeś, koleś.
A w ogóle to islamscy terroryści walczą DLA IDEI.
Chyba nie rozumiesz co się dzieje na świecie.
Nie wiem jaki jest sens ogladania filmow z dubingiem - nie slychac pracy jaka wniesli aktorzy, ich przezycia itd...
Dobry Film ? Jest zajebisty
dubling lepszy niz w przebudzeniu mocy
Fale nie są w filmie niczym złym.
0:11 Draaaaveeen xD