Znakomity wykład poruszający bardzo ważne kwestie. Człowiek współczesny jest zniewolony przez religie, modę, oczekiwania społeczne i nie podejmuje świadomych decyzji z lęku o ostracyzm itd. Trudno jest być wolnym :) Dziękuję bardzo za upowszechnianie tych wykładów.
Dopiero co włączyłem wykład, bo ów temat bardzo intrygujący... ale zwróciłem uwagę na rzecz, mogłoby się wydawać trywialną. A mianowicie Pan prof. ma świetną koszulę, dobrze skrojona, krój regular, fajnie leży, nie żaden tam slim fit, tylko klasyka. Mam pytanie: czy ktoś z Państwa wyłapał albo wie jakiej firmy jest ta koszula? Będę wdzięczny za odpowiedzi, i wracam do oglądania wykładu.
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS Otwóż to. Z racji tego, że widzicie prof często mam prośbę. Czy moglibyście wyjść ze swojej strefy komfortu i zapytać o markę koszuli? Z niecierpliwością czekam na odpowiedź. / A sam wykład ciekawy, chociażby nieco rozpraszały mnie dwuznaczne przerywniki frofesora (och, och, ech). I po tych przerywnikach go poznałem, bowiem w branży jest już dlugo i ząb czasu ociupinkę go nadgryzł, a znam go z przeróżnych programów m.in. w tel. publicznej.
Hm... próbuję to sobie poukładać... Czy to znaczy, że Wspólnoty z Ruchów np. dla młodych, oaza, RAM, KSM, DA itd. są ograniczające wolność same w sobie? Hierarchia musi w nich być, żeby ktoś pilnował kierunku formacji/charyzmatu, z którym dany ruch się utożsamia (przy tym wszyscy dołączający do niego). Również gdy coś konkretnego trzeba zrobić nawet w zwykłych grupach, są osoby jak koordynator, policjant (role grupowe) które przewodzą, bo inaczej nikt nic nie zrobi do ostatniej chwili. Czy w tym przypadku bycie "pod kimś" jest tym brakiem wolności? Czasem trzeba zastosować przemoc (nie agresję!) żeby coś ruszyło, narzucić zasady.. Czy może jest tak, że dopóki mamy swobodną możliwość odejścia i nie ma nad nami takiej dużej kontroli (ale jakaś jest), to jest to w wolności? Bo przecież wolność to nie samowolka.
Czyli nie powinnam brać kredytu hipotecznego bo to jest konformizm i dążenie do uzyskania pozycji (posiadanie domu) która podnosi moja samoocenę i powinnam być szczęśliwa, bo wynajmuję mieszkanie?
A według mnie - owszem. Bo jak ktoś chce kupić swój dom, to chce mieć w nim wolność. Robi to po to, żeby się uniezależnić od rentierów, rodziców i współlokatorów. Ale z drugiej strony uzależnia się od banku i od współmałżonka. I tak samo z małżeństwem - kobieta, która chce być żoną, chce móc się uniezależnić od rodziców, być szanowana wśród koleżanek, ale narzuca sobie pęto mężczyzny do końca życia... Dlatego o to pytam.
Equalize Entropy Equalize Entropy To bardziej zależy od ukrytego powodu, który motywuje do posiadania domu, uniezależnienia się itp. Tu rolę gra statystyka, a nie jakieś prawidło. Profesor raczej bajek i danych z kosmosu by nie opowiadał na wykładzie.
Equalize Entropy myślę że błędne jest założenie, że za kupnem mieszkania stoi chęć poszerzenia wolności. To nie wolności szukamy, a bezpieczeństwa- to samo tyczy się małżeństwa - chcemy być bezpieczni przed dzialaniami innych ludzi wlasciciela miezkania, współlokatora etc. A gdy chemy czuć się bezpiecznie to zawsze musimy zrezygnować z części swojej wolności. Im bardziej wolni jesteśmy tym mniej bezpieczni. A jeżeli chcemy czuć się bezpieczni to zawsze uzalezniamy się od czegoś- kredytu aja kredytu to banku itd.
wiedza to jedno a jej podanie to drugie.Nieznosna maniera profesora,jakies ,natrectwo "aakania" po kazdym slowie, znaczaco obniza percepcje wiedzy. Moze skutecznie zniechecic . Szkoda. No i czy ci psychologowie zawsze musza pomatwac,zapetlic w sumie ciekawy temat..?
ciekawy temat i posluchal bym cale, ale niestety prof. nie da sie słuchać, szanuje wiedze, ale wykładowca którego słuchanie męczy nie powinien być wykładowcą
Ja wysłuchałam, ale również bardzo trudno było mi znieść sposób mówienia profesora. Oczywiście szacunek za wiedzę i klarowność przedstawienia tematu. Merytorycznie nie mogę mieć zarzutu, chodzi głównie o te przerywniki pomiędzy słowami.
Prof. Łukaszewski to wielki intelekt. Jeden z najznamienitszych polskich psychologów. Pamiętam Jego wykłady. Niezwykła intelektualna przygoda.
+Tomasz Borowski cieszą nas Twoje słowa :)
Jestem po dwóch dniach wykładów z prof i jestem pod wrażeniem. Fantastyczny wykładowca
Bardzo się cieszymy! Pozdrawiamy! 😊
Znakomity wykład poruszający bardzo ważne kwestie. Człowiek współczesny jest zniewolony przez religie, modę, oczekiwania społeczne i nie podejmuje świadomych decyzji z lęku o ostracyzm itd. Trudno jest być wolnym :) Dziękuję bardzo za upowszechnianie tych wykładów.
Dominiko, cieszymy się, że wykład Ci się podobał. Pozdrawiamy :)
bardzo ciekawy wykład, choćby przez wzgląd na obecną sytuację w polsce. daje do myślenia.
+nihilistic telephone cieszymy się, że wykład okazał się przydatny :)
Bardzo zastanawiające. Ciekawy wykład!
Dziękujemy za opinię. Cieszymy się, że wykład się podobał :)
Profesor fajnie tu przedstawił mechanizmy działania poprawności politycznej.
Dopiero co włączyłem wykład, bo ów temat bardzo intrygujący... ale zwróciłem uwagę na rzecz, mogłoby się wydawać trywialną. A mianowicie Pan prof. ma świetną koszulę, dobrze skrojona, krój regular, fajnie leży, nie żaden tam slim fit, tylko klasyka. Mam pytanie: czy ktoś z Państwa wyłapał albo wie jakiej firmy jest ta koszula? Będę wdzięczny za odpowiedzi, i wracam do oglądania wykładu.
My niestety nie mamy pojęcia, ale może sam prof. Łukaszewski byłby dobrym źródłem informacji w tej kwestii ;)
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS Otwóż to. Z racji tego, że widzicie prof często mam prośbę. Czy moglibyście wyjść ze swojej strefy komfortu i zapytać o markę koszuli? Z niecierpliwością czekam na odpowiedź. / A sam wykład ciekawy, chociażby nieco rozpraszały mnie dwuznaczne przerywniki frofesora (och, och, ech). I po tych przerywnikach go poznałem, bowiem w branży jest już dlugo i ząb czasu ociupinkę go nadgryzł, a znam go z przeróżnych programów m.in. w tel. publicznej.
Można się przyzwyczaić a treści ważne
Hm...
próbuję to sobie poukładać...
Czy to znaczy, że Wspólnoty z Ruchów np. dla młodych, oaza, RAM, KSM, DA itd. są ograniczające wolność same w sobie?
Hierarchia musi w nich być, żeby ktoś pilnował kierunku formacji/charyzmatu, z którym dany ruch się utożsamia (przy tym wszyscy dołączający do niego). Również gdy coś konkretnego trzeba zrobić nawet w zwykłych grupach, są osoby jak koordynator, policjant (role grupowe) które przewodzą, bo inaczej nikt nic nie zrobi do ostatniej chwili. Czy w tym przypadku bycie "pod kimś" jest tym brakiem wolności?
Czasem trzeba zastosować przemoc (nie agresję!) żeby coś ruszyło, narzucić zasady..
Czy może jest tak, że dopóki mamy swobodną możliwość odejścia i nie ma nad nami takiej dużej kontroli (ale jakaś jest), to jest to w wolności?
Bo przecież wolność to nie samowolka.
Prosze pani agresja jest naturalna emocja , 'przemoc' jest duzo mocniejszym stwierdzeniem.
Przemoc to nie jest dobra metoda. Myślę że trzeba by przeanalizować konkretny ruch który masz na myśli.
Czyli nie powinnam brać kredytu hipotecznego bo to jest konformizm i dążenie do uzyskania pozycji (posiadanie domu) która podnosi moja samoocenę i powinnam być szczęśliwa, bo wynajmuję mieszkanie?
Chyba nie o to chodzi... :)
A według mnie - owszem. Bo jak ktoś chce kupić swój dom, to chce mieć w nim wolność. Robi to po to, żeby się uniezależnić od rentierów, rodziców i współlokatorów. Ale z drugiej strony uzależnia się od banku i od współmałżonka. I tak samo z małżeństwem - kobieta, która chce być żoną, chce móc się uniezależnić od rodziców, być szanowana wśród koleżanek, ale narzuca sobie pęto mężczyzny do końca życia... Dlatego o to pytam.
To już trzeba zapytać profesora :)
Equalize Entropy Equalize Entropy To bardziej zależy od ukrytego powodu, który motywuje do posiadania domu, uniezależnienia się itp. Tu rolę gra statystyka, a nie jakieś prawidło. Profesor raczej bajek i danych z kosmosu by nie opowiadał na wykładzie.
Equalize Entropy myślę że błędne jest założenie, że za kupnem mieszkania stoi chęć poszerzenia wolności. To nie wolności szukamy, a bezpieczeństwa- to samo tyczy się małżeństwa - chcemy być bezpieczni przed dzialaniami innych ludzi wlasciciela miezkania, współlokatora etc. A gdy chemy czuć się bezpiecznie to zawsze musimy zrezygnować z części swojej wolności. Im bardziej wolni jesteśmy tym mniej bezpieczni. A jeżeli chcemy czuć się bezpieczni to zawsze uzalezniamy się od czegoś- kredytu aja kredytu to banku itd.
Czy prokrastynacja to forma wyzbywania się wolności?
Prokrastynacja jest tylko odwlekaniem. Pytanie należy zadać trochę wcześniej. Czy planowane działania/obowiązki są formą wyzbywania się wolności?
Uniwersytet SWPS a Waszym zdaniem? Moim nie, to właśnie na etapie planowania decydujemy o naszej wolności bądź zniewoleniu.
Jeśli planowanie jest dobrowolne to z pewnością możemy mówić o wolności.
myslkonserwatywna.pl/prof-bartyzel-o-bledach-liberalizmu-zbior-mysli-kilku/
wiedza to jedno a jej podanie to drugie.Nieznosna maniera profesora,jakies ,natrectwo "aakania" po kazdym slowie, znaczaco obniza percepcje wiedzy. Moze skutecznie zniechecic . Szkoda.
No i czy ci psychologowie zawsze musza pomatwac,zapetlic w sumie ciekawy temat..?
Oh, ah, yh, XD
Mało śmieszne :(
W gruncie rzeczy to nie miało być śmieszne, tylko złagadzające krytyczny wyraz komentarza.
ciekawy temat i posluchal bym cale, ale niestety prof. nie da sie słuchać, szanuje wiedze, ale wykładowca którego słuchanie męczy nie powinien być wykładowcą
+Filip Zasada rozumiemy Twoje zdanie, jednak pamiętaj, że nie każdy podziela Twoją opinię i z chęcią słucha profesora :)
Ja wysłuchałam, ale również bardzo trudno było mi znieść sposób mówienia profesora. Oczywiście szacunek za wiedzę i klarowność przedstawienia tematu. Merytorycznie nie mogę mieć zarzutu, chodzi głównie o te przerywniki pomiędzy słowami.
Przestańcie oczekiwać czegoś innego, a przestaniecie się męczyć. Zwykła akceptacja stanu rzeczy jaki jest w danej chwili.
Przeciez to smieszne
Wykładowca to nie speaker radiowy ani nie prezenter telewizyjny.