Ewelinko Jesteś cudowną dziewczyną. Wyczerpałaś limit na trudy życia i dość , teraz już będzie tylko dobrze. Życzę Tobie i Twojej rodzinie zdrowia i abyście trzymali się razem.
Też czekam na przeszczep nerki i trzustki z tym że jestem na dializie otrzewnowej. Słuchając tego wywiadu większość słów mogłabym wypowiedzić sama. To bardzo trudne choroby i wykańczające również psychicznie. Pozdrawiam serdecznie ❤
Sliczna, mloda kobieta mocno doswiadczona przez swoje krotkie jeszcze zycie. Wysluchalam z "otwarta " buzia, bo w bliskiej rodzinie mamy 13 latke, ktora 2 lata temu zachorowala na cukrzyce typu I i nie bardzo wiedzialam, jak grozna jest ta choroba. Fajnie, ze masz odpowiedzialnego partnera i mozesz na niego liczyc i ze jest optymista, bo tobie tego potrzeba. Polecam ksiazke- MOC POZYTYWNEGO MYŚLENIA- Norman V. Peale. Zycze Ci, zeby BOG prowadzil Cie swoimi drogami.
Tak bardzo rozumiem ten wywiad. Jestem trochę ponad rok po przeszczepieniu nerki, ale moja historia jest odmienna. Zostałam zdiagnozowana nagle, pewnego dnia po prostu trafiłam do szpitala i kilka dni później już siedziałam przypięta do dializatora. Od wejścia na listę czekałam tylko miesiąc na przeszczepienie ale odbyło się ono z komplikacjami. Prawie cały rok spędziłam w szpitalu, miałam 3 dodatkowe operacje, kilka zabiegów, przeszłam sepsę i tak szczerze, wciąż te powikłania się ciągną. Pomimo tych wszystkich dolegliwości moje życie jest o wiele lepsze. Transplantacja to życie. Pozdrowienia!
Pracuję w osrodku dla starszych ludzi,przychodzą na dzień ,wracają do domu na noc,jakiś rok temu kilkoro pensjonariuszy zostało zdiagnozowane na cukrzycę,w podobnym czasie mogę powiedzieć,rowniez małzonkowie ze dwie pary, bardzo to dziwne prawda, powiem więcej częsc nich uważa ze to po sz..cz..e..pionce!i ja tez tak uwazam,lekarz gdy mu jedna pani powiedziala ze to niemozliwe zeby tak jedno i drugie w tym samym czasie na tą samą chorobe to prawie wyrzucił ją z gabinetu ze ona się nie zna.Akurat.proszę sobie dodać dwa do dwóch.
@@AnnaMariaSzpak. Nie wiem jak ten komentarz ma się do mojej wypowiedzi ale proszę nie siać tutaj żadnej antyszczepionkowej propagandy. Jedyne dwa do dwóch jakie mogę dodać to to, że kilku lekarzy zignorowało moje objawy. W wynikach badań widać, że moje nerki były chore już dwa lata przed tym jak ktokolwiek nawet pomyślał o pandemii.
Tu jest konflikt interesów dawca-biorca. Trzeba w końcu zacząć mówić prawdę że organy pobiera się od żywych dawców u których wciąż bije serce i jest krążenie krwi. Śmierć kliniczna to wymysł na potrzeby transplanologii. A lekarze dokonują legalnej eutanazji na osobach w śpiączce które w większości można wybudzić nawet 60% osób w śpiączce może wrócić do w miarę pełnej sprawności, tylko dla medycyny jest to nieopłacalne bo za organy biorą grube pieniądze a potem koncerny farmaceutyczne zarabiają grube pieniądze na biorcach za leki imunosupresyjne. Taka jest prawda, tu nie chodzi o ratowanie ludzi tylko o pieniądze za przeszczepy i pieniądze za leki wszystko jest zakłamane w tym temacie i wszyscy jesteśmy oszukiwani. Zgłaszajcie brak zgody na pobranie organów nie uczestniczcie w tym demoniczny procederze. Narządy na czarnym rynku kosztują dziesiątki tys euro, a wasze narządy mogą nawet wysłać za granicę. Gdyby Bóg pozwalał na takie rzeczy to nie było by odrzucenia narządu przez organizm człowieka, a tak się dzieje i każdego biorcę czeka śmierć jak tylko przestanie brać te drogie leki. Bóg tak skomplikował ludzki organizm aby człowiek nie robił takich rzeczy, ale oni znaleźli sposób mówiąc że to postęp medycyny.
Ja również zachorowałam na cukrzycę typu 1 w wieku 5 lat. Dziś mam 35. Na całe szczęście bez poważniejszych powikłań, ale obawa z tyłu głowy jest zwłaszcza, że wiele lat buntu za mną.
Ja również. Mam retinopatię. Choruję od 9 roku życia, mam 33 lata. Oby nic już się nie pogorszyło... Straszna choroba i społeczeństwo nie rozumie przez co przechodzimy. Ciężko. I fizycznie i psychicznie.
Tu jest konflikt interesów dawca-biorca. Trzeba w końcu zacząć mówić prawdę że organy pobiera się od żywych dawców u których wciąż bije serce i jest krążenie krwi. Śmierć kliniczna to wymysł na potrzeby transplanologii. A lekarze dokonują legalnej eutanazji na osobach w śpiączce które w większości można wybudzić nawet 60% osób w śpiączce może wrócić do w miarę pełnej sprawności, tylko dla medycyny jest to nieopłacalne bo za organy biorą grube pieniądze a potem koncerny farmaceutyczne zarabiają grube pieniądze na biorcach za leki imunosupresyjne. Taka jest prawda, tu nie chodzi o ratowanie ludzi tylko o pieniądze za przeszczepy i pieniądze za leki wszystko jest zakłamane w tym temacie i wszyscy jesteśmy oszukiwani. Zgłaszajcie brak zgody na pobranie organów nie uczestniczcie w tym demoniczny procederze. Narządy na czarnym rynku kosztują dziesiątki tys euro, a wasze narządy mogą nawet wysłać za granicę. Gdyby Bóg pozwalał na takie rzeczy to nie było by odrzucenia narządu przez organizm człowieka, a tak się dzieje i każdego biorcę czeka śmierć jak tylko przestanie brać te drogie leki. Bóg tak skomplikował ludzki organizm aby człowiek nie robił takich rzeczy, ale oni znaleźli sposób mówiąc że to postęp medycyny.
Dziewczyna nie zasłużyła na taki los i na takie straszne doświadczenia... no ale stało się i jest w tym niesamowicie dzielna. Życzę Jej, aby te przeszczepione organy funkcjonowaly u niej i 50 lat. Dała wszystkim mnóstwo dobra... A dobro wraca ! Tylko krotkie sprostowanie: w Polsce wg przepisow rodzina tzw. dawcy nie ma nic do powiedzenia w kwestii pobrania organów. Decydują o wszystkom tylko LEKARZE... Wyjatek jest jeden: jeśli pacjent zlożył pisemne oswiadczenie i wyraził swoj sprzeciw w Centralnym rejestrze sprzeciwow czy jakos tak, to wtedy organow nie można pobrać. Pokutują u nas ciagle błędne przekonania. Duzo zdrówka wszystkim.
Tu jest konflikt interesów dawca-biorca. Trzeba w końcu zacząć mówić prawdę że organy pobiera się od żywych dawców u których wciąż bije serce i jest krążenie krwi. Śmierć kliniczna to wymysł na potrzeby transplanologii. A lekarze dokonują legalnej eutanazji na osobach w śpiączce które w większości można wybudzić nawet 60% osób w śpiączce może wrócić do w miarę pełnej sprawności, tylko dla medycyny jest to nieopłacalne bo za organy biorą grube pieniądze a potem koncerny farmaceutyczne zarabiają grube pieniądze na biorcach za leki imunosupresyjne. Taka jest prawda, tu nie chodzi o ratowanie ludzi tylko o pieniądze za przeszczepy i pieniądze za leki wszystko jest zakłamane w tym temacie i wszyscy jesteśmy oszukiwani. Zgłaszajcie brak zgody na pobranie organów nie uczestniczcie w tym demoniczny procederze. Narządy na czarnym rynku kosztują dziesiątki tys euro, a wasze narządy mogą nawet wysłać za granicę. Gdyby Bóg pozwalał na takie rzeczy to nie było by odrzucenia narządu przez organizm człowieka, a tak się dzieje i każdego biorcę czeka śmierć jak tylko przestanie brać te drogie leki. Bóg tak skomplikował ludzki organizm aby człowiek nie robił takich rzeczy, ale oni znaleźli sposób mówiąc że to postęp medycyny.
Ja jestem po transplantacji samej trzustki. W pierwszym momencie, kiedy tylko mialam wskazania do tx, zglosilam sie do ośrodka transplantacyjnego. Dlatego tez teraz mam swoje nerki i dobry wzrok. Na szczęście cukrzyca nie zdążyła zniszczyć mi za bardzo organizmu. Na operację skierowal mnie dr Googe. Niestety lekarze nie informują o takim leczeniu. Jestem pod wrażeniem wiedzy pani Eweliny❤ Bardzo dobry wywiad. Życzę stu lat z nerks i trzustką🩷🩷
To zależy od tego jaki narząd jest przeszczepiany..w jakim stanie zdrowie jest biorca..jakie badania musi przejść..jaką gr krwi posiada.......a o reszte trzeba się modlić
Wiem o jakim doktorze mowa. Mnie operował tata tego doktora. Wybitny lekarz, który jako pierwszy wszczepial soczewki w Polsce. Uratował mi wzrok w wieku 6 i 7 lat. Diagnoza - wrodzona zaćma. Pamiętam jak mnie i moich rodziców wyśmiewali inni okuliści, że " Państwa dziecko jest głupie... trzeba uczyć dziecko..itp", dlatego DZIĘKUJĘ rodzicom, że się nie poddali i szukali przyczyny, leczenia tego, że praktycznie byłam slepa, i DZIĘKUJĘ Sp. Doktorowi ❤️ I tak minęło kilkanaście lat, aż znowu życie rzuciło kłody pod nogi, sxok dla rodzicow, najmlodsze dziecko i diagnoza z dnia na dzien- rak złośliwy piersi hormonozalezny G3 wieloogniskowy- mastektomia z komplikacjami- chemioterapia- hormonoterapia. Rozwod-> młodsza, zdrowa, z piersią... Rozlane zapalenie otrzewnej , perforacja. Operacja ratującą życie... Tyle do wieku 37lat...co dalej? Strach patrzeć w przyszłość...ale mam nadzieję, że tej przyszłości będzie jak najwięcej
Rozumiem że znasz dawcę. Jeśli dostałaś narządy 8/9.09 tzn że ktoś może połączyć śmierć i okoliczności zgonu najbliższego z tym wywiadem . Zawsze myślałam o tym że ktoś młody umiera i jest rozpacz ale nigdy ze ktoś jest w tym momencie mega szczęśliwy bo dostanie nowe życie.. ot, taki paradoks. Mniemam że życie na lekach immunosupresyjnych to też wyzwanie ale … zdrówka dziewczyno !
Jakie spustoszenia robi cukrzyca w organiźmie człowieka.Ale to musi byc jakas silna cukrzyca.Ja mam rodzinę z cokrzyca ale nie slysze az o tak trudnych sytuacjch.
@@paulina_h5963 Właśnie takie osoby wybudzał. Dobrze, że pytają. Słuchałam wywiadu z doktorem, narządy są zawsze niestety pobierane od żyjących osób. Istnieją obawy o celowe zaniechanie ratowania kogoś, kto mogły przeżyć przy właściwej pomocy
@@paulina_h5963 Właśnie takie osoby wybudzał dr Talar. Organy pobiera się od żyjących osób, które nie mogą zaprotestować, ale ich rodziny mogą, choć nie zawsze. Dobrze, że czasem lekarze pytają, ale i tak nie ma pewności, czy nie zaniechano walki o życie dawcy, kiedy jeszcze był na to czas. Pomijam przypadki oczywiste, np. dekapitacje. Nigdy nie słyszałam, aby biorca obawiał się kontroli swojego stylu życia po operacji i ciekawe, że się tu o tym mowi.
Przy przeszczepie trzeba cały czas tabletki brać uważać na co się je i w ogóle tak że to jest takie przedłużenie życia na rok dwa góra i tak trzeba umrzeć więc bez sensu mi się wydaje mój tato miał przesłać nerki No ile On położył musiał na wszystko uważać leków tabletek od cholery i ciut ciut i tak zmarł nie jesteśmy Bogiem i nie działajmy tak
Może nie ma aż takich powikłań i lepiej żeby nie miał. To zależy od stopnia uszkodzenia narządów i organizmu. Nawet cukrzyca do końca życia nie jest tak dużym nagłym ryzykiem dla organizmu jak przeszczep... To jednak ostateczność, a nie "szansa na wyleczenie cukrzycy". Ja choruję na cukrzycę typu 1 od ponad 24 lat. Również od wczesnego dzieciństwa i nie mam powikłań nerkowych. Nie zazdroszczę jej tego przeszczepu. Wolę, aby nigdy nie doszło do powikłań. Mam jedynie (i aż) retinopatię (miałam laser i zastrzyki do oka) niedoczynność tarczycy, zepsute zęby, ale widzę na oczy i pracuję zawodowo, czuję się zdrowa mimo tego. Być może jej brat ma podobnie. Ewelina wspominała, że kilkukrotnie przeszła kwasicę, a nawet śpiączkę cukrzycową - ja nie mam tego za sobą, jej brat pewnie też nie. Każdy ma inne powikłania, mniejsze, większe... Życzę jej jak najlepiej, bo przeszła piekło i ani teochę nie zazdroszczę tego przeszczepu. Zwłaszcza, że nawet jeśli znajdzie się zgodny dawca, to zawsze jest ryzyku odrzutu. Cieszę się, ze "wyleczył" ją z cukrzycy i przynajmniej taką rekompensatę dostała od losu. Oraz oczywiście cudowne rodzeństwo i wspierający partner, przyjaciele. Mam nadzieję, że te dzieciaki zatroszczą się o nią tak, jak ona troszczyła się o nich. ❤
Nie ma prostej odpowiedzi. Jeżeli mówimy o nerce, w tym temacie mogę się wypowiedzieć, to są osoby u których odrzut następuje bardzo szybko, czasem organ w ogóle nie zaczyna pracować, znam osoby, które żyją z przeszczepioną nerką ponad 25 lat. Mając przeszczepienie w młodym wieku trzeba mieć świadomość, że może być potrzebny kolejny w przyszłości.
To jest zupełnie inna sytuacja. W przypadku cukrzycy przy ketozie występuje BARDZO WYSOKI poziom cukru, bo nie jest to stan wywołany dietą tylko brakiem insuliny. Przy diecie keto u osób zdrowych poziom cukru jest w normie bo sa zdrowe ich trzustka pracuje prawidłowo i poziom insuliny jest odpowiedni. Im ketoza nie grozi. Dla osób z cukrzycą bywa stanem zagrażającym życiu. Jest to ostatni etap braku insuliny przed zgonem właściwie. Bardzo dobrze rozumiem ten proces metaboliczny. Jeśli masz jakieś pytania, to pytaj - postaram się wyczerpująco odpowiedzieć. Mówiąc prościej: czym innym jest ketoza z diety pozbawionej cukrów u osób bez cukrzycy typu1, a czym innym doprowadzenie się do ketozy u cukrzyka poprzez omijanie dawek insuliny. Cukier szybuje do bardzo wysokich wartości. U osoby zdrowej nigdy tak nie będzie - niezależnie od typu diety i innych czynników. U cukrzyka nawet zmiana stężenia hormonów czy temperatury ciała cukier może poszybować w górę. Nawet jeśli nic nie jedzą, to i tak cukier utrzyma się na za wysokim poziomie. Jeśli do tego nie podają insuliny, to ketoza w tej postaci może doprowadzić do śmierci z odwodnienia.
@@martynalewandowska7245 To ja bym zapytała czy na pewno dieta ketogeniczna na dłuższą metę jednak jakichś niepożądanych konsekwencji wywołać nie może. Nade wszystko ludzie stosują tę dietę zwykle nie robiąc żadnego rozeznania czy badań pod kątem tego, czy taka dieta jest w ogóle dla nich odpowiednia. Pytam bo mam doświadczenie skutków tzw postu przerywanego, który latami sprawdzał się można powiedzieć doskonale, ale ostatecznie jednak doprowadził do zaburzeń metabolizmu cukrów i dziś osobiście mam wątpliwość czy to dobry pomysł, zwłaszcza, że właśnie w ogóle oparłam się w tym poście tylko na dobrym i ogólnie o wiele lepszym samopoczuciu. Uważam dziś, że takie diety mogą poprawić nasze samopoczucie, stan zdrowia, sylwetki itd, jednak nie powinny chyba przekształcać się w stosowanie wieloletnie. Czy w tym zakresie też jakąś wiedzą dysponujesz? Chętnie poczytam 😊
@@martynalewandowska7245dziekuje za wytłumacxenie tego stanu lrzy cukrzycy mysle że moja znajoma poprzez brak dbania o siebje njepotrzebnje wcześnkej odeszła a była pieknym człowiekiem dla każdego ciepła i pomocna niestety o sobìe ZAPOMNIAŁA😢
@@halinakozlowska2672 pomysł ty kobieto ,znam wielu prawych ludzi w których rodzinie jest tyle cierpienia,że nie do uniesienia . Jakie asz prawo sądzić, kto dal ci to prawo?!. Sam Jezus ,który był Bogiem, tyle musiał cierpieć, świeci cierpieli.. Ja bym na twoim miejscu bała się pisać takich rzeczy ,bo życie jest różne i los może się odmienić.. Ludziom należy współczuć, a nie potępiać ,oceniać ...,od tego jest Bóg!!!
@@krystynapawecka942 Jezus uwalnial od cierpienia, nie patrzyl na coerpienie jako cos nieznednwgo do zbawienia. Ja robie to samo. Podpowiadam, gdzie jest problem. Niewiedza czasem moze byc zwykla ignorancja.
@@halinakozlowska2672 niewiedza...,w jakim sensie?..czyja niewiedza...?, a z kąd ty tą wiedzę masz?,bo cierpienie jet tajemnicą.. ,a sam Jezus powiedział ...weź swój krzyż i chodź za mną.... Twoja wiedzą jest śmieszna, bo sens cierpienia i powód zna tylko BÓG, nikt z nas. Chciałam zapytać ,a z kad ty kobieto wiesz co Cie w życiu jeszcze spotka ,czasami dobra passa trwa latami ,a potem przychodzi zła Życzę Ci jednak wszystkiego dobrego.
Moze to zabrzmi dziwnie -ale bardzo ucieszylam sie widzac znowu ta Pania 🥰❤❤Wyjatkowa osobowosc !
Madra,wartosciowa ,wspaniala kobieta ❤
Podziwiam tą panią za tak wielką pamięć, dokładność, siłę w wytrwałości.Zycze ci dużo lat życia w zdrowiu.❤❤❤❤❤❤
Ewelinko
Jesteś cudowną dziewczyną. Wyczerpałaś limit na trudy życia i dość , teraz już będzie tylko dobrze. Życzę Tobie i Twojej rodzinie zdrowia i abyście trzymali się razem.
Bardzo dobrze się Pani słucha, przyjemna barwa głosu. Mogłaby mieć Pani jakiś kanał na UA-cam:).Dużo zdrowia
Bardzo dobrze słucha się tej Pani, mimo jej trudnych doświadczeń. Ma niezwykły głos 🤍
Też tak uważam,a dużo słucham i nieczęsto się to zdarza 🙂
Tak uważam że nadaje się na terapeutę ,dobrego psychologa🥰
mimo że w teorii ta część jest łagodniejsza niż poprzednia to i tak chce mi się płakać
Bardzo przejmujacy wywiad, jeden i drugi. Jestem pod wrazeniem, jak rzeczowo i racjonalnie ta pani odbiera i opisyje rzeczywistośc.
Wspaniała kobieta. Po tylu przeżyciach taka silna. Bardzo Panią podziwiam. Jest Pani wspaniałą osobą 🫶
Też czekam na przeszczep nerki i trzustki z tym że jestem na dializie otrzewnowej. Słuchając tego wywiadu większość słów mogłabym wypowiedzić sama. To bardzo trudne choroby i wykańczające również psychicznie. Pozdrawiam serdecznie ❤
A w przypadku mężczyzny jeszcze bardziej
@@wojtekwojtek2030bardziej to znaczy?
trzymam za Ciebie kciuki ❤️
Pani prowadząca wywiad, trafne pytania pani zadaje Brawo
@@AnnaMariaSzpak. Że życie mężczyzny każdy ma bardzo głęboko w dupie
Sliczna, mloda kobieta mocno doswiadczona przez swoje krotkie jeszcze zycie. Wysluchalam z "otwarta " buzia, bo w bliskiej rodzinie mamy 13 latke, ktora 2 lata temu zachorowala na cukrzyce typu I i nie bardzo wiedzialam, jak grozna jest ta choroba. Fajnie, ze masz odpowiedzialnego partnera i mozesz na niego liczyc i ze jest optymista, bo tobie tego potrzeba. Polecam ksiazke- MOC POZYTYWNEGO MYŚLENIA- Norman V. Peale. Zycze Ci, zeby BOG prowadzil Cie swoimi drogami.
Bardzo ciekawy odcinek. Dużo wiedzy. Wspaniała kobieta, mądra, wartościowa, tak się przyjemnie jej słucha 🍀❤️
Bardzo sympatyczna ta Pani
Niesamowita historia, bardzo wzruszająca obie części traktuję jako całość, życzę zdrowia i serdecznie pozdrawiam Panią, Pani rodzeństwo, partnera❤
Tak bardzo rozumiem ten wywiad. Jestem trochę ponad rok po przeszczepieniu nerki, ale moja historia jest odmienna. Zostałam zdiagnozowana nagle, pewnego dnia po prostu trafiłam do szpitala i kilka dni później już siedziałam przypięta do dializatora. Od wejścia na listę czekałam tylko miesiąc na przeszczepienie ale odbyło się ono z komplikacjami. Prawie cały rok spędziłam w szpitalu, miałam 3 dodatkowe operacje, kilka zabiegów, przeszłam sepsę i tak szczerze, wciąż te powikłania się ciągną. Pomimo tych wszystkich dolegliwości moje życie jest o wiele lepsze. Transplantacja to życie. Pozdrowienia!
Pracuję w osrodku dla starszych ludzi,przychodzą na dzień ,wracają do domu na noc,jakiś rok temu kilkoro pensjonariuszy zostało zdiagnozowane na cukrzycę,w podobnym czasie mogę powiedzieć,rowniez małzonkowie ze dwie pary, bardzo to dziwne prawda, powiem więcej częsc nich uważa ze to po sz..cz..e..pionce!i ja tez tak uwazam,lekarz gdy mu jedna pani powiedziala ze to niemozliwe zeby tak jedno i drugie w tym samym czasie na tą samą chorobe to prawie wyrzucił ją z gabinetu ze ona się nie zna.Akurat.proszę sobie dodać dwa do dwóch.
@@AnnaMariaSzpak. Nie wiem jak ten komentarz ma się do mojej wypowiedzi ale proszę nie siać tutaj żadnej antyszczepionkowej propagandy. Jedyne dwa do dwóch jakie mogę dodać to to, że kilku lekarzy zignorowało moje objawy. W wynikach badań widać, że moje nerki były chore już dwa lata przed tym jak ktokolwiek nawet pomyślał o pandemii.
Tu jest konflikt interesów dawca-biorca. Trzeba w końcu zacząć mówić prawdę że organy pobiera się od żywych dawców u których wciąż bije serce i jest krążenie krwi. Śmierć kliniczna to wymysł na potrzeby transplanologii. A lekarze dokonują legalnej eutanazji na osobach w śpiączce które w większości można wybudzić nawet 60% osób w śpiączce może wrócić do w miarę pełnej sprawności, tylko dla medycyny jest to nieopłacalne bo za organy biorą grube pieniądze a potem koncerny farmaceutyczne zarabiają grube pieniądze na biorcach za leki imunosupresyjne. Taka jest prawda, tu nie chodzi o ratowanie ludzi tylko o pieniądze za przeszczepy i pieniądze za leki wszystko jest zakłamane w tym temacie i wszyscy jesteśmy oszukiwani. Zgłaszajcie brak zgody na pobranie organów nie uczestniczcie w tym demoniczny procederze. Narządy na czarnym rynku kosztują dziesiątki tys euro, a wasze narządy mogą nawet wysłać za granicę. Gdyby Bóg pozwalał na takie rzeczy to nie było by odrzucenia narządu przez organizm człowieka, a tak się dzieje i każdego biorcę czeka śmierć jak tylko przestanie brać te drogie leki. Bóg tak skomplikował ludzki organizm aby człowiek nie robił takich rzeczy, ale oni znaleźli sposób mówiąc że to postęp medycyny.
@@velisravel5570bredzisz 🤦🏻♀️
@@moniwes8771 to proszę wypowiedz się jak jesteś taki obeznany w temacie
Ja również zachorowałam na cukrzycę typu 1 w wieku 5 lat. Dziś mam 35. Na całe szczęście bez poważniejszych powikłań, ale obawa z tyłu głowy jest zwłaszcza, że wiele lat buntu za mną.
Ja również. Mam retinopatię. Choruję od 9 roku życia, mam 33 lata. Oby nic już się nie pogorszyło... Straszna choroba i społeczeństwo nie rozumie przez co przechodzimy. Ciężko. I fizycznie i psychicznie.
Świetna dziewczyna - życzę jej dużo zdrowia i wszystkiego, co najlepsze!!!
Bardzo silna mądra kobieta
Co za SUPER KOBIETA 👏👍🔥
Życzę wszelkiego dobra ❤
Życiem się nie handluje, człowiek to nie produkt !
Tu jest konflikt interesów dawca-biorca. Trzeba w końcu zacząć mówić prawdę że organy pobiera się od żywych dawców u których wciąż bije serce i jest krążenie krwi. Śmierć kliniczna to wymysł na potrzeby transplanologii. A lekarze dokonują legalnej eutanazji na osobach w śpiączce które w większości można wybudzić nawet 60% osób w śpiączce może wrócić do w miarę pełnej sprawności, tylko dla medycyny jest to nieopłacalne bo za organy biorą grube pieniądze a potem koncerny farmaceutyczne zarabiają grube pieniądze na biorcach za leki imunosupresyjne. Taka jest prawda, tu nie chodzi o ratowanie ludzi tylko o pieniądze za przeszczepy i pieniądze za leki wszystko jest zakłamane w tym temacie i wszyscy jesteśmy oszukiwani. Zgłaszajcie brak zgody na pobranie organów nie uczestniczcie w tym demoniczny procederze. Narządy na czarnym rynku kosztują dziesiątki tys euro, a wasze narządy mogą nawet wysłać za granicę. Gdyby Bóg pozwalał na takie rzeczy to nie było by odrzucenia narządu przez organizm człowieka, a tak się dzieje i każdego biorcę czeka śmierć jak tylko przestanie brać te drogie leki. Bóg tak skomplikował ludzki organizm aby człowiek nie robił takich rzeczy, ale oni znaleźli sposób mówiąc że to postęp medycyny.
Bardzo madra kobietka.❤
Dziewczyna nie zasłużyła na taki los i na takie straszne doświadczenia... no ale stało się i jest w tym niesamowicie dzielna. Życzę Jej, aby te przeszczepione organy funkcjonowaly u niej i 50 lat. Dała wszystkim mnóstwo dobra... A dobro wraca ! Tylko krotkie sprostowanie: w Polsce wg przepisow rodzina tzw. dawcy nie ma nic do powiedzenia w kwestii pobrania organów. Decydują o wszystkom tylko LEKARZE... Wyjatek jest jeden: jeśli pacjent zlożył pisemne oswiadczenie i wyraził swoj sprzeciw w Centralnym rejestrze sprzeciwow czy jakos tak, to wtedy organow nie można pobrać. Pokutują u nas ciagle błędne przekonania. Duzo zdrówka wszystkim.
Tu jest konflikt interesów dawca-biorca. Trzeba w końcu zacząć mówić prawdę że organy pobiera się od żywych dawców u których wciąż bije serce i jest krążenie krwi. Śmierć kliniczna to wymysł na potrzeby transplanologii. A lekarze dokonują legalnej eutanazji na osobach w śpiączce które w większości można wybudzić nawet 60% osób w śpiączce może wrócić do w miarę pełnej sprawności, tylko dla medycyny jest to nieopłacalne bo za organy biorą grube pieniądze a potem koncerny farmaceutyczne zarabiają grube pieniądze na biorcach za leki imunosupresyjne. Taka jest prawda, tu nie chodzi o ratowanie ludzi tylko o pieniądze za przeszczepy i pieniądze za leki wszystko jest zakłamane w tym temacie i wszyscy jesteśmy oszukiwani. Zgłaszajcie brak zgody na pobranie organów nie uczestniczcie w tym demoniczny procederze. Narządy na czarnym rynku kosztują dziesiątki tys euro, a wasze narządy mogą nawet wysłać za granicę. Gdyby Bóg pozwalał na takie rzeczy to nie było by odrzucenia narządu przez organizm człowieka, a tak się dzieje i każdego biorcę czeka śmierć jak tylko przestanie brać te drogie leki. Bóg tak skomplikował ludzki organizm aby człowiek nie robił takich rzeczy, ale oni znaleźli sposób mówiąc że to postęp medycyny.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ❤❤.
Witam ! życzę dobrego zdrowia. Pozdrawiam
😘
Czekałam na tę drugą część! Duzo zdrowia i usmiechu
Ja jestem po transplantacji samej trzustki. W pierwszym momencie, kiedy tylko mialam wskazania do tx, zglosilam sie do ośrodka transplantacyjnego. Dlatego tez teraz mam swoje nerki i dobry wzrok. Na szczęście cukrzyca nie zdążyła zniszczyć mi za bardzo organizmu. Na operację skierowal mnie dr Googe. Niestety lekarze nie informują o takim leczeniu. Jestem pod wrażeniem wiedzy pani Eweliny❤ Bardzo dobry wywiad. Życzę stu lat z nerks i trzustką🩷🩷
To zależy od tego jaki narząd jest przeszczepiany..w jakim stanie zdrowie jest biorca..jakie badania musi przejść..jaką gr krwi posiada.......a o reszte trzeba się modlić
Wiem o jakim doktorze mowa. Mnie operował tata tego doktora. Wybitny lekarz, który jako pierwszy wszczepial soczewki w Polsce. Uratował mi wzrok w wieku 6 i 7 lat. Diagnoza - wrodzona zaćma.
Pamiętam jak mnie i moich rodziców wyśmiewali inni okuliści, że " Państwa dziecko jest głupie... trzeba uczyć dziecko..itp", dlatego DZIĘKUJĘ rodzicom, że się nie poddali i szukali przyczyny, leczenia tego, że praktycznie byłam slepa, i DZIĘKUJĘ Sp. Doktorowi ❤️
I tak minęło kilkanaście lat, aż znowu życie rzuciło kłody pod nogi, sxok dla rodzicow, najmlodsze dziecko i diagnoza z dnia na dzien- rak złośliwy piersi hormonozalezny G3 wieloogniskowy- mastektomia z komplikacjami- chemioterapia- hormonoterapia.
Rozwod-> młodsza, zdrowa, z piersią...
Rozlane zapalenie otrzewnej , perforacja. Operacja ratującą życie...
Tyle do wieku 37lat...co dalej? Strach patrzeć w przyszłość...ale mam nadzieję, że tej przyszłości będzie jak najwięcej
Rozumiem że znasz dawcę. Jeśli dostałaś narządy 8/9.09 tzn że ktoś może połączyć śmierć i okoliczności zgonu najbliższego z tym wywiadem . Zawsze myślałam o tym że ktoś młody umiera i jest rozpacz ale nigdy ze ktoś jest w tym momencie mega szczęśliwy bo dostanie nowe życie.. ot, taki paradoks. Mniemam że życie na lekach immunosupresyjnych to też wyzwanie ale … zdrówka dziewczyno !
Pozdrawiam Pania cieplutko .
Powinna książkę napisać albo film nagrać o swoim życiu najlepsza z tych dotychczasowych
Jakie spustoszenia robi cukrzyca w organiźmie człowieka.Ale to musi byc jakas silna cukrzyca.Ja mam rodzinę z cokrzyca ale nie slysze az o tak trudnych sytuacjch.
Polskie prawo mowi, że organy mozna pobrać bez niczyjej zgody. Niestety lekarze i tak pytają :( Przez to wiele osób traci szansę.
Dr Talar wybudził osoby z rozpoznaniem tzw śmierci mózgu. Żyją, nawet studiują. O czymś to świadczy..
Chodzi mi raczej o wypadki komunikacyjne na przykład, gdzie bez wątpienia ktoś nie żyje. I tak zawsze pytają.
@@paulina_h5963 Właśnie takie osoby wybudzał. Dobrze, że pytają. Słuchałam wywiadu z doktorem, narządy są zawsze niestety pobierane od żyjących osób. Istnieją obawy o celowe zaniechanie ratowania kogoś, kto mogły przeżyć przy właściwej pomocy
@@paulina_h5963 Właśnie takie osoby wybudzał dr Talar. Organy pobiera się od żyjących osób, które nie mogą zaprotestować, ale ich rodziny mogą, choć nie zawsze. Dobrze, że czasem lekarze pytają, ale i tak nie ma pewności, czy nie zaniechano walki o życie dawcy, kiedy jeszcze był na to czas. Pomijam przypadki oczywiste, np. dekapitacje.
Nigdy nie słyszałam, aby biorca obawiał się kontroli swojego stylu życia po operacji i ciekawe, że się tu o tym mowi.
@@paulina_h5963 Kto usuwa niewygodne komentarze, w tym moje dwie odpowiedź?
Przy przeszczepie trzeba cały czas tabletki brać uważać na co się je i w ogóle tak że to jest takie przedłużenie życia na rok dwa góra i tak trzeba umrzeć więc bez sensu mi się wydaje mój tato miał przesłać nerki No ile On położył musiał na wszystko uważać leków tabletek od cholery i ciut ciut i tak zmarł nie jesteśmy Bogiem i nie działajmy tak
dawca niestety zyje ...
@@izabelamalicka3250 niestety?
@@AnnaMariaSzpak.tak niestety
Herbata jest bardzo szkodliwa
❤
Odrzucacie komentarze, ktore biorą pod uwage dobro ewentualnych "dawców"
Co to znaczy?
Medycyna konwencjonalna = tak skonstruowana, aby na jedno pomóc, a na drugie zaszkodzić - smutne to!
Ciekawe czy brat p. Eweliny ( też z cukrzycą) stara się o przeszczep trzustki?
Może nie ma aż takich powikłań i lepiej żeby nie miał. To zależy od stopnia uszkodzenia narządów i organizmu. Nawet cukrzyca do końca życia nie jest tak dużym nagłym ryzykiem dla organizmu jak przeszczep... To jednak ostateczność, a nie "szansa na wyleczenie cukrzycy". Ja choruję na cukrzycę typu 1 od ponad 24 lat. Również od wczesnego dzieciństwa i nie mam powikłań nerkowych. Nie zazdroszczę jej tego przeszczepu. Wolę, aby nigdy nie doszło do powikłań. Mam jedynie (i aż) retinopatię (miałam laser i zastrzyki do oka) niedoczynność tarczycy, zepsute zęby, ale widzę na oczy i pracuję zawodowo, czuję się zdrowa mimo tego. Być może jej brat ma podobnie. Ewelina wspominała, że kilkukrotnie przeszła kwasicę, a nawet śpiączkę cukrzycową - ja nie mam tego za sobą, jej brat pewnie też nie. Każdy ma inne powikłania, mniejsze, większe... Życzę jej jak najlepiej, bo przeszła piekło i ani teochę nie zazdroszczę tego przeszczepu. Zwłaszcza, że nawet jeśli znajdzie się zgodny dawca, to zawsze jest ryzyku odrzutu. Cieszę się, ze "wyleczył" ją z cukrzycy i przynajmniej taką rekompensatę dostała od losu. Oraz oczywiście cudowne rodzeństwo i wspierający partner, przyjaciele. Mam nadzieję, że te dzieciaki zatroszczą się o nią tak, jak ona troszczyła się o nich. ❤
❤❤❤❤❤ Kochana niech Pan Bóg Cię Błogosławi ❤️❤❤️ Pan Jezus uzdrawia ❤❤❤ Może skontaktuj się z Marcinem Zielińskim ❤ też jest na UA-cam.
Ja nigdy nie uciekałam może temu że pamiętam cesarkę jak mnie wyjeli na świat 1976 08 13 z długimi włosami i mówiłam
Mam pytanie jak długo funkcjonują przeszczepione narządy?
Nie ma prostej odpowiedzi. Jeżeli mówimy o nerce, w tym temacie mogę się wypowiedzieć, to są osoby u których odrzut następuje bardzo szybko, czasem organ w ogóle nie zaczyna pracować, znam osoby, które żyją z przeszczepioną nerką ponad 25 lat. Mając przeszczepienie w młodym wieku trzeba mieć świadomość, że może być potrzebny kolejny w przyszłości.
Życzę dużo spokoju, zdrówka, szczęścia dla Ciebie i rodzeństwa♥️🙏🍀🌈😘🥰
Telepatia działa.
Informacja i wielka szansa dla cukrzyków z C1: "Sposób na cukrzycę. Protokół doktora Bernsteina" W PL Łukasz Wysoczański ❤
Smierci mozgu nie istnieje
To prawda. Ludzie przy odpowiedniej rehabilitacji, wzbudziłoby się ze śpiączki. Profesor Talar tak mówi.
@@dorota4592 to dlaczego jest tylu ludzi, którzy nigdy się nie obudzili?
Ale masz na kim się oprzeć ja nie mam nikogo wszyscy Pou umierali dziewczyno Czy ty płaczesz masz jeszcze wszystkich przy boku A co ja mam powiedzieć
N
Troche mnie dziwi stwierdzenie, ze ciala ketonowe zatruwają organizm. Ludzie latami sa na diecie keto, w ketozie.
To jest zupełnie inna sytuacja. W przypadku cukrzycy przy ketozie występuje BARDZO WYSOKI poziom cukru, bo nie jest to stan wywołany dietą tylko brakiem insuliny. Przy diecie keto u osób zdrowych poziom cukru jest w normie bo sa zdrowe ich trzustka pracuje prawidłowo i poziom insuliny jest odpowiedni. Im ketoza nie grozi. Dla osób z cukrzycą bywa stanem zagrażającym życiu. Jest to ostatni etap braku insuliny przed zgonem właściwie. Bardzo dobrze rozumiem ten proces metaboliczny. Jeśli masz jakieś pytania, to pytaj - postaram się wyczerpująco odpowiedzieć. Mówiąc prościej: czym innym jest ketoza z diety pozbawionej cukrów u osób bez cukrzycy typu1, a czym innym doprowadzenie się do ketozy u cukrzyka poprzez omijanie dawek insuliny. Cukier szybuje do bardzo wysokich wartości. U osoby zdrowej nigdy tak nie będzie - niezależnie od typu diety i innych czynników. U cukrzyka nawet zmiana stężenia hormonów czy temperatury ciała cukier może poszybować w górę. Nawet jeśli nic nie jedzą, to i tak cukier utrzyma się na za wysokim poziomie. Jeśli do tego nie podają insuliny, to ketoza w tej postaci może doprowadzić do śmierci z odwodnienia.
@@martynalewandowska7245
To ja bym zapytała czy na pewno dieta ketogeniczna na dłuższą metę jednak jakichś niepożądanych konsekwencji wywołać nie może.
Nade wszystko ludzie stosują tę dietę zwykle nie robiąc żadnego rozeznania czy badań pod kątem tego, czy taka dieta jest w ogóle dla nich odpowiednia.
Pytam bo mam doświadczenie skutków tzw postu przerywanego, który latami sprawdzał się można powiedzieć doskonale, ale ostatecznie jednak doprowadził do zaburzeń metabolizmu cukrów i dziś osobiście mam wątpliwość czy to dobry pomysł, zwłaszcza, że właśnie w ogóle oparłam się w tym poście tylko na dobrym i ogólnie o wiele lepszym samopoczuciu.
Uważam dziś, że takie diety mogą poprawić nasze samopoczucie, stan zdrowia, sylwetki itd, jednak nie powinny chyba przekształcać się w stosowanie wieloletnie.
Czy w tym zakresie też jakąś wiedzą dysponujesz?
Chętnie poczytam 😊
@@martynalewandowska7245dziekuje za wytłumacxenie tego stanu lrzy cukrzycy mysle że moja znajoma poprzez brak dbania o siebje njepotrzebnje wcześnkej odeszła a była pieknym człowiekiem dla każdego ciepła i pomocna niestety o sobìe ZAPOMNIAŁA😢
Bez trzustki da sie zyc ! Znam kobiete bez trzustki. minuta 26.28 !
Bez trzustki nie da się. Jedynie bez ŚLEDZIONY.
Widze, ze bardzo duzo pasozytow bylo I jest w tej rodzinie. Bez obrazy.
Każdy może być tym pasożytem i to c,asami w jednej chwili..
To co piszesz jest straszne...
@@krystynapawecka942 pomysl najpierw, zanim cos napiszesz.
Skad moze byc tyle problemow w jednej rodzinie I isobie. POMYSL. Bez obrazy.
@@halinakozlowska2672 pomysł ty kobieto ,znam wielu prawych ludzi w których rodzinie jest tyle cierpienia,że nie do uniesienia .
Jakie asz prawo sądzić, kto dal ci to prawo?!.
Sam Jezus ,który był Bogiem, tyle musiał cierpieć, świeci cierpieli..
Ja bym na twoim miejscu bała się pisać takich rzeczy ,bo życie jest różne i los może się odmienić..
Ludziom należy współczuć, a nie potępiać ,oceniać ...,od tego jest Bóg!!!
@@krystynapawecka942 Jezus uwalnial od cierpienia, nie patrzyl na coerpienie jako cos nieznednwgo do zbawienia.
Ja robie to samo. Podpowiadam, gdzie jest problem. Niewiedza czasem moze byc zwykla ignorancja.
@@halinakozlowska2672 niewiedza...,w jakim sensie?..czyja niewiedza...?, a z kąd ty tą wiedzę masz?,bo cierpienie jet tajemnicą..
,a sam Jezus powiedział ...weź swój krzyż i chodź za mną....
Twoja wiedzą jest śmieszna, bo sens cierpienia i powód zna tylko BÓG, nikt z nas.
Chciałam zapytać ,a z kad ty kobieto wiesz co Cie w życiu jeszcze spotka ,czasami dobra passa trwa latami ,a potem przychodzi zła
Życzę Ci jednak wszystkiego dobrego.
Cukrzyca zniszczyla mi naczynia w lewym oku,czekam na przedzczep siatkowki obecnie ,
Bzdury jak przeszczepiają nerkę to chora usuwają
Bzdury nerka jest usuwana jak jest przeszczep nerki wątroby