Ktoś kto tego nie miał nigdy tego nie zrozumie.mam diagnozę nerwicy lękowej.jest to cierpienie psychiczne i fizyczne...panika, natrętne myśli które niszczą wnetrze, niszczą życie...dramat. są czynniki zapalne, wraca jak bumerang ciągła sinusoida...strach o zdrowie, wieczne badania hipochondria, agorafobia i Wiele innych fobii, wieczne ocenianie swojego życia przez pryzmat innych, stany depresyjne, strach przed uduszeniem itp,itd...😢 dziękuję za tą rozmowę.wiem, że nie Jestem sama
Też tak cierpiałam przez ponad 15 lat, proszę uwierzyć, że teraz są to tylko trudne wspomnienia, wszystko jest ok. Na pewno Pani też doczeka tego dnia. GOD bless you !
Masz/miałaś lęki a jesteś mega odważna. Masz jaja przyjść i opowiedzieć o tym co w Tobie siedzi aby pomóc innym. Gratuluję. Wiem czym jest irracjonalny lęk. Będzie tylko lepiej, zobaczysz.👍
@@Mic-ir1uc Przecież ona ma problem z lękami a nie z rozmową! Cóż to za odwaga mówić o tym czego się boisz? Odwagą jest raczej przeciwstawienie się lękom
@@AnnaGabanna-f6e Jak skończysz 14 lat to zrozumiesz xD. Serio dziwna jesteś czy jak? Trzeba mieć odwagę zeby prezyjsc i tysiącom ludzi otwarcie opowiedziec co przezyła. Boże jakie ty bzdety piszesz serio.
Prosze napisac do mnie moge Panu pomoc pozbyc die lękōw przy pomocy metody Faster eft bardzo skuteczna jesli interesuje w nastepnej kolejnosci wysle panu maila oraz weyjasnie wszystko jak to dziala. Pozdrawiam wszystkich
@@AnnaGabanna-f6e Analiza jak z bravo girl z lat 90 xD. Litości. "Cóż to za odwaga mowic o tym czego sie boisz?" OGROMNA dziewczyno. OGRMONA. Idź lepiej pierogi gotować.
Dla mnie nauka z tej historii jest taka, że muszę bardzo uważać na to co oglądam, albo nawet o czym rozmawiam w domu, bo dzieci niby się bawią, niby są zajęte, ale wszystko słyszą, analizują, jak mamy w domu małego wrażliwca, to możemy go bardzo niechcący skrzywdzić... Zrozumialam, że muszę chronić swoje dziecko przed wszechogarniającymi złymi wieściami! Życzę Ci dużo siły w walce ze swoimi lękami i bardzo mi przykro, że musisz się zmagać z takimi problemami! Wspaniała z Ciebie dziewczyna i niezwykle wrażliwa ❤️❤️❤️
Zaburzenia lękowe bardzo utrudniają życie, natomiast ludzi lękliwych cechuje wysoka wrażliwość na piękno, przyrodę i drugiego człowieka. Kim byśmy byli gdybyśmy wszyscy byli jak Putin. Człowiek nie odczuwający lęku to obojętna istota. Pozdrawiam
Też na to cierpiałam. Najgorsze, że u mnie, osoby towarzyskiej , padło na ludzi. Że wszyscy wiedzą, że jestem w ciągłym lęku. Ataki paniki w miejscach publicznych, gdzie wcześniej to dom mnie parzył i wszędzie było mnie pełno. Więc doszła agorafobia pełną gębą.
@ benzo pomagają na krótką chwilę. Mnie uzależniły. Więc nigdy już nie ruszę. Biorę inhibitor wychwytu zwrotnego serotoniny. Radzę sobie jako tako. Raz lepiej raz gorzej. Ale wychodzę i żyje
Gdy byłam dzieckiem rodzice oglądali przy mnie wiadomości, pewnie byłam nimi niezainteresowana patrząc z boku. Ale ja chłonęłam niektóre wiadomości i przez LATA miałam irracjonalny lęk przed wojną i powodzią. Dlaczego nie powiedziałam o tym rodzicom - nie mam pojęcia. Pamiętam do dziś gdy w tv musieli pewnie z okazji rocznicy puścić przemówienie Hitlera z początku II WŚ, o tym że zmiecie Polskę z powierzchni ziemi - miałam wtedy z 9 lat. Nie wiedziałam, że to stare…. Możecie sobie tylko wyobrazić moje leki potem, koszmary przez lata. Nie zaburzało to mojego życia jako tako, ale miało ogromny Wpływ na moją psychikę. Pod koniec lat 90 była też głośna sprawa, że syn nastolatek zabił swoich rodziców i siostrę i zawinął ich w dywan. Do dziś pamiętam moje myśli z wtedy (jako ok 8 latka) - że przecież każde dziecko kocha swoich rodziców - a to znaczy, że mu odbiło - czy mnie też kiedyś tak odbije? Mam teraz dwoje przedszkolaków. Nie oglądam przy nich TV, pilnuję żeby dziadkowie tego nie robili. Nie mówię absolutnie o trzymaniu dzieci w bańce i niewiedzy, ale wszystko stosownie do wieku i przede wszystkim wytłumaczone. Jeżeli powódź jest np we Wrocławiu, to nie znaczy że jutro zaleje również nasze miasto (pocieszałam się że mieszkamy na 8 piętrze). Jako dorośli często zapominamy jak bardzo myślenie dzieci jest inne.
Doskonale Cię rozumiem, Kochana. Sama cierpiałam i nadal - chociaż w mniejszym juz stopniu cierpię na stany lękowe i OCD. Moja mama też się z nimi zmagała a teraz zmaga się z nini ròwnież moja còrka. Myślę zatem, ze moze to mieċ podłoze genetyczne. Poza tym głęboko wierzę, że choroby autoimmunologiczne biorą często swoj zaczątek w chronicznym stresie i żywią się nim. Życzę Ci duzo zdrowia, zaròwno tego fizycznego jak i psychicznego, wiele szczęscia i życiowej radości❤
Dziękuję za tę rozmowę z całego ❤ Uświadomiła mnie i uprawomocniła w wielu kwestiach. Lęk i OCD od dziecka, DDA. W wieku dziecięcym i nastoletnim nikomu o tym nie mówiłam, byłam przekonana, że jestem wariatką i zamkną mnie na jakimś oddziale. Dopiero podczas terapii dowiedziałam się co mi jest. Trzy lata temu potężnie mnie poskładało lękowo. Ostatni raz tak mocno było 20 lat wcześniej. Uznałam, że trzeba wyrwać korzenie, ponieważ te lęki i na skutek ich OCD nie biorą się znikąd. Oczywiście, OCD jest mechanizmem obronnym i kiedyś spełniał funkcję obrony psychiki. Ale dziś zamieniłam go na malowanie. Poszlam na hipnoterapię. Tam, w przyjaznych warunkach, w stanie Relaksu najpierw usuwałam traumy, potem wzięłam się za OCD. Teraz jest grana depresja. To znaczy od zeszłej jesieni. Tabsy od psychiatry, jedne, potem inne, potem dodatkowe i tylko chwilowa ulga. Powrót na hipnoterapię. Trzy sesje załatwiły sprawę. Żałuję, że tak długo zwlekałam. Na ten moment mam kilka dni w miesiącu słabszych, gdzie wcześniej tylko kilka było dobrych. Minęły dwa mięsiace od ostatniej sesji i cały czas łapię się na tym, że jestem w szoku, że po hipno z dnia na dzień jak ręką odjął. Polecam każdemu, ale lepiej wybrać sobie takie miejsce, gdzie podczas hipnozy nie trzeba prowadzić dialogu z terapeutą. Mam porównanie, bo byłam w dwóch różnych miejscach. Okazuje się, że Ci terapeuci mają różne metody, a ta, gdzie się milczy jest dla mnie najlepsza. Dużo zdrowia! 😊🍀
Ważny temat i chętnie wysłuchałabym do końca. Niestety, proszę mi wybaczyć. Przez ciągłe nadużycie wyrażenia :” w sensie „ po prostu nie dałam rady. Życzę dużo zdrowia ❤
droga dziewczyno , ja tez tak mam, jestem cala lekiem, moze to tez trauma miedzypokoleniowa, juz rodzimy sie zaleknieni lekiem przodkow, a takze trauma zlozona! plus dziewczyna wysoko wrazliwa, artystka !
Zdecydowanie, lęk potrafi być dziedziczony. Na dodatek jeśli kobieta w ciąży przeżywa nerwy to dziecko z całą pewnością będzie osobą lękliwą. Urazy głowy, wszelkie niedotlenienia też mogą być przyczyną lęków. Pozdrawiam
Biblijna Droga Do Nieba: 1.Przyznaj, że jesteś grzesznikiem. 2.Uświadom sobie karę za grzech. 3.Uwierz że Pan Jezus umarł, został pochowany i zmartwychwstał dla Ciebie. 4.Zaufaj Tylko Chrystusowi jako swojemu Zbawicielowi. 1:List św.Pawła do Rzymian 3:23 23.Albowiem wszyscy zgrzeszyli, i nie dostaje im chwały Bożej. 2:List św.Pawła do Rzymian 6:23 23:Albowiem zapłata za grzech jest śmierć:ale dar z łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie,Pana naszym. 3:Objawienie św. Jana 21:8 8.Lecz bojaźliwym i nie wiernym i obmierzłym i mężobójcom i wszetecznikom, i czarownikom, i bałwochwalcom i wszystkim kłamcom część ich dana będzie w jeziorze gorejącem ogniem i siarką: Tać jest śmierć wtóra. 4:List św. Pawła do Rzymian 5:8 8.Lecz zaleca Bóg miłość swoję ku nam, że gdybyśmy byli grzesznymi, Chrystus za nas umarł. 5: List pierwszy powszechny św. Jana Apostoła 2:2 2.A on jest ubłaganiem za grzechy nasze: a nie tylko za nasze, ale też za grzechy wszystkiego świata. 6:Dzieje Apostolskie 16:30-31 30. A wywiódłszy je z więzienia, rzekł:Panowie! co mam czynić, abym był zbawiony ? 31.A oni rzekł: Wierz w Pana Jezusa Chrystusa, a będziesz zbawiony, ty i dom twój. 7:Ewangielija św. Jana 5:24 24.Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto słowa mego słucha i wierzy onemu, który mię posłał, ma żywot wieczny, i nie przyjdzie na sąd, ale przyszedł z śmierci do żywota. 8: List św.Pawła do Rzymian 10:9 9. Że jeźbyś usty wyznał Pana Jezusa, i uwierzył byś w sercu twojem, że go Bóg z martwych wzbudził, zbawiony będziesz. 9:Ewangielija św.Jana 3:15-16 15.Aby każdy, kto weń wierzy nie zginął, ale miał żywot wieczny. 16.Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. 10:List Ś.Pawła Apostoła do Efezów 2:8-9 8.Albowiem łaską jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie jest z was, dar to Boży jest ; 9.Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił 11:Ewangielija św.Jana 14:6 6.Rzekł mu Jezus : Jamci jest ta droga, i prawda, i żywot: żaden nie przychodzi do Ojca, tylko przez mię. Biblia Gdańska 1632r Drogi Jezus, wiem że jestem grzesznikiem, wiem że zasługuje, aby pójść do piekła, ale wierzę, że umarłeś za mnie na krzyżu i zmartwychstałeś. Proszę Zbaw mnie teraz i daj mi życie wieczne. Ufam tylko tobie Jezus. Amen
Pamiętam że od bardzo dawna miałam leki związane z różnymi rzeczami... jako 6-7 latka że opieka społeczna umieści mnie i moje kochane rodzeństwo w sierocińcu, że potem nas rozdziela. Bardzo szybko odnośnie wojny. Mieszkałam bardzo blisko bazy wojskowej. Latające nade mną samoloty towarzyszyły mi od zawsze. Wyobrażałam sobie bombardowania, gdy samolot bleciał bliżej leciałam do okna by sprawdzić co się dzieje, do teraz tak robię. Śniłam o tym że bomby są spuszczane na mój dom a ja muszę uratować mojego brata (chociaż wtedy był jeszcze siostrą)- ok 8 lat. Wojna wciąż wyzwala we mnie ataki przerażenia albo nawet paniki. Wciąż wracaja sny że jestem uwięziona w bombardowanym mieście i usilnie staram się uratować kogoś kogo kocham. W pobliżu 5 klasy podstawówki na historii pokazano nam film o Majach w którym była przedstawiona teoria końca świata. Do 2012 roku czułam przerażenie że świąt się skończy. Horrorów oglądać nie mogę. Śnię o zombie, duchach, postapo, gdzie muszę wciąż ratować kogoś na kim mi zależy...
@@ewelina5112 mogę to tłumaczyć. Urodził się fizycznie jako dziewczynka. Miał dziewczęce imię, kupowani mu dziewczęce zabawki, do pewnego czasu był ubierany w sukienki i miał długie włosy. Bardzo szybko włosy zaczęły wypadać w chorobliwej wręcz ilości. Rodzice chodzili po lekarzach, ale wszystkie testy w normie, wszystko ok. Włosy wciąż wypadały, więc zdecydowali się je obciąc krótko. Przestały wypadać. A potem w podstawówce zaczął używać imion z przeczytanych książek. Zawsze męskich. Dorośli myśleli, że to taka faza, przejdzie. Ale zawsze nazywał się męskim imieniem przez wszystkie lata szkoły. Były różne- co kto zaakceptował. W trakcie gimnazjum albo liceum zaczął mówić o sobie jako "on". Czy ja potrzebuję takiego durnego komentarza jak Twój? Mam brata a nie siostrę. Mówi o sobie w męskiej formie, chociaż urodził się w niewłaściwym ciele. Ma szczęście. My akceptujemy. Ja nazywam go w męskiej formie odkąd połapałam się że tak preferuje gdy jeszcze byłam nastolatką. Nikt nie musiał mi tego tłumaczyć.
Ej, nie przesadzaj, mówi, że o nią dbali. W większości rodzin rodzice kochają dzieci ale nie muszą być chyba cały czas na nich tylko skupieni? Ja bym nie chciała
@@AnnaGabanna-f6e😟🤫 ... masz rację: wydaje ci się. Wszak NIE byłaś i NIE jesteś w Jej skórze.
Місяць тому+2
@@izaliw1678 Dbali, ale zabrakło zaufania, skoro dziecko wolało cierpieć w samotności niż się przyznać. Dziewczyna mówi, że bała się braku zrozumienia, nie chciała im robić kłopotów... W zdrowej rodzinie dziecko się tego nie obawia. W szkole zresztą też nauczyciele powierzchownie załatwili sprawę. Jeśli jej grożono śmiercią jak będzie miała 18 lat, ona się boi komuś o tym powiedzieć, więc nic dziwnego, że rozwinął się lęk, że stanie się coś strasznego.
Місяць тому+2
Myślę, że psychika dziecka nie mając wsparcia od dorosłych i nie znajdując innego ujścia dla trudnych emocji poszła w somatyzację, a więc zasygnalizowała problem za pomocą ciała. Gdyby miała odwagę i zaufanie do rodziców, że nie zostanie w tym odtrącona czy wyśmiana, prawdopodobnie nie wpadłaby w taką poważną chorobę.
To ci odpowiem, że nie wiem. Ale wiem że sama mam fajną rodzinę i też im nie mówię o wszystkim. A może powiedziała tak, że można było to inaczej zrozumieć? Zresztą - sama ich nie oskarża to dlaczego ty to robisz????
Tylko, czy te Twoje przeczucia, sprawdziły się kiedykolwiek. Bo u mnie niepokój który odczuwam, sprawdza się w chorobach bliskich osób albo innych niebezpiecznych sytuacjach. Odczuwam to.
Musiałaś mieć jakiś uraz głowy lub coś co uszkodziło mózg, bo przecież żeby aż takich rzeczy się bać jak z tą śliną... Ja mam lekką fobie społeczna bo ludzie wiadomo widzą i oceniają, a ja jestem niepełnosprawny ruchowo. Pozdrawiam i podziwiam, że się odważyłaś na to świadectwo.
Nie; urojeń pacjent nie jest świadomy, w sensie myśli że są one realne - tutaj dziewczyna wyraźnie mówi i to kilka razy że miała pełną świadomość że to tylko jest w jej głowie
@@agnieszkamast325 Po ustąpieniu urojeń masz również świadomość że były to urojenia. W trakcie jednak wydaje ci się wszystko realne. Dokładnie też myślę że miała urojenia. Stąd też jej zachowanie że była niby optymistyczna. Przy lękach nie jest się optymistycznym bo myśli się, że świat się kończy a ty umierasz
@@karolinau6484 Ewidentnie dziewczyna ma nietypowe zachowania, które już ujawniała w czasie szkolnym . Głupie śmianie się z własnych żartów, z których nikt inny się nie śmiał. Normalne osoby zaniechają takiego zachowania bo widzą reakcję bliskich a ona jednak nadal głupio się śmiała na lekcjach. Osoby z zaburzeniami już w dzieciństwie wykazują inne zachowania
Ktoś kto tego nie miał nigdy tego nie zrozumie.mam diagnozę nerwicy lękowej.jest to cierpienie psychiczne i fizyczne...panika, natrętne myśli które niszczą wnetrze, niszczą życie...dramat. są czynniki zapalne, wraca jak bumerang ciągła sinusoida...strach o zdrowie, wieczne badania hipochondria, agorafobia i Wiele innych fobii, wieczne ocenianie swojego życia przez pryzmat innych, stany depresyjne, strach przed uduszeniem itp,itd...😢 dziękuję za tą rozmowę.wiem, że nie Jestem sama
Wyleczyłam się z tego . Może ktoś chce żebym mu pomogła ?
Mam zryty beret przez Wiadomości. Jak teraz widzę, że ktoś ogląda lub słucha wiadomości przy dzieciach to szlak mnie trafia.
Też tak cierpiałam przez ponad 15 lat, proszę uwierzyć, że teraz są to tylko trudne wspomnienia, wszystko jest ok. Na pewno Pani też doczeka tego dnia. GOD bless you !
Dziękujemy bardzo ważny temat
Masz/miałaś lęki a jesteś mega odważna. Masz jaja przyjść i opowiedzieć o tym co w Tobie siedzi aby pomóc innym. Gratuluję. Wiem czym jest irracjonalny lęk. Będzie tylko lepiej, zobaczysz.👍
@@Mic-ir1uc Przecież ona ma problem z lękami a nie z rozmową! Cóż to za odwaga mówić o tym czego się boisz? Odwagą jest raczej przeciwstawienie się lękom
@@AnnaGabanna-f6e Jak skończysz 14 lat to zrozumiesz xD. Serio dziwna jesteś czy jak? Trzeba mieć odwagę zeby prezyjsc i tysiącom ludzi otwarcie opowiedziec co przezyła. Boże jakie ty bzdety piszesz serio.
Prosze napisac do mnie moge Panu pomoc pozbyc die lękōw przy pomocy metody Faster eft bardzo skuteczna jesli interesuje w nastepnej kolejnosci wysle panu maila oraz weyjasnie wszystko jak to dziala.
Pozdrawiam wszystkich
@@AnnaGabanna-f6e Analiza jak z bravo girl z lat 90 xD. Litości. "Cóż to za odwaga mowic o tym czego sie boisz?" OGROMNA dziewczyno. OGRMONA. Idź lepiej pierogi gotować.
@@krystynamojsiej4221 Dzieki ale juz nie trzeba :)
Jesteś świetna osoba ❤ szacun że się otworzyłaś :))
Dla mnie nauka z tej historii jest taka, że muszę bardzo uważać na to co oglądam, albo nawet o czym rozmawiam w domu, bo dzieci niby się bawią, niby są zajęte, ale wszystko słyszą, analizują, jak mamy w domu małego wrażliwca, to możemy go bardzo niechcący skrzywdzić... Zrozumialam, że muszę chronić swoje dziecko przed wszechogarniającymi złymi wieściami! Życzę Ci dużo siły w walce ze swoimi lękami i bardzo mi przykro, że musisz się zmagać z takimi problemami! Wspaniała z Ciebie dziewczyna i niezwykle wrażliwa ❤️❤️❤️
Cieszę się że udało Ci się to przezwyciężyć, ja wciąż walczę ze swoimi lękami
😔🫂🤝🙂..👋👵
boże taka sympatyczna dziewczyna a tak ją wymęczyli w szkole :( ale rozumiem ją niestety miałam podobnie
Super rozmowa, gratuluję odwagi i siły 🔆🫶🙂
Zaburzenia lękowe bardzo utrudniają życie, natomiast ludzi lękliwych cechuje wysoka wrażliwość na piękno, przyrodę i drugiego człowieka. Kim byśmy byli gdybyśmy wszyscy byli jak Putin. Człowiek nie odczuwający lęku to obojętna istota. Pozdrawiam
Jakbyśmy byli jak Netanjahu to byłoby tak jak za naziolskich Niemiec. Więc trzeba wykrzesać trochę empatii do innych ludzi...
Twoje swiadectwo ma wartosc!
Też na to cierpiałam. Najgorsze, że u mnie, osoby towarzyskiej , padło na ludzi. Że wszyscy wiedzą, że jestem w ciągłym lęku. Ataki paniki w miejscach publicznych, gdzie wcześniej to dom mnie parzył i wszędzie było mnie pełno. Więc doszła agorafobia pełną gębą.
Cześć. Ja również mam leki i agorafobie. Jestem na xanxie . Jsk sobie radzisz?
@ benzo pomagają na krótką chwilę. Mnie uzależniły. Więc nigdy już nie ruszę. Biorę inhibitor wychwytu zwrotnego serotoniny. Radzę sobie jako tako. Raz lepiej raz gorzej. Ale wychodzę i żyje
tez mam leki spoleczne mimo ze jestem towarzyska .. wiele mi to w zyciu zabralo czasem myslenze to nigdy sie nie skonczy :(
Gdy byłam dzieckiem rodzice oglądali przy mnie wiadomości, pewnie byłam nimi niezainteresowana patrząc z boku. Ale ja chłonęłam niektóre wiadomości i przez LATA miałam irracjonalny lęk przed wojną i powodzią. Dlaczego nie powiedziałam o tym rodzicom - nie mam pojęcia. Pamiętam do dziś gdy w tv musieli pewnie z okazji rocznicy puścić przemówienie Hitlera z początku II WŚ, o tym że zmiecie Polskę z powierzchni ziemi - miałam wtedy z 9 lat. Nie wiedziałam, że to stare…. Możecie sobie tylko wyobrazić moje leki potem, koszmary przez lata. Nie zaburzało to mojego życia jako tako, ale miało ogromny
Wpływ na moją psychikę. Pod koniec lat 90 była też głośna sprawa, że syn nastolatek zabił swoich rodziców i siostrę i zawinął ich w dywan. Do dziś pamiętam moje myśli z wtedy (jako ok 8 latka) - że przecież każde dziecko kocha swoich rodziców - a to znaczy, że mu odbiło - czy mnie też kiedyś tak odbije? Mam teraz dwoje przedszkolaków. Nie oglądam przy nich TV, pilnuję żeby dziadkowie tego nie robili. Nie mówię absolutnie o trzymaniu dzieci w bańce i niewiedzy, ale wszystko stosownie do wieku i przede wszystkim wytłumaczone. Jeżeli powódź jest np we Wrocławiu, to nie znaczy że jutro zaleje również nasze miasto (pocieszałam się że mieszkamy na 8 piętrze). Jako dorośli często zapominamy jak bardzo myślenie dzieci jest inne.
Doskonale Cię rozumiem, Kochana. Sama cierpiałam i nadal - chociaż w mniejszym juz stopniu cierpię na stany lękowe i OCD. Moja mama też się z nimi zmagała a teraz zmaga się z nini ròwnież moja còrka. Myślę zatem, ze moze to mieċ podłoze genetyczne. Poza tym głęboko wierzę, że choroby autoimmunologiczne biorą często swoj zaczątek w chronicznym stresie i żywią się nim. Życzę Ci duzo zdrowia, zaròwno tego fizycznego jak i psychicznego, wiele szczęscia i życiowej radości❤
Dziękuję za tę rozmowę z całego ❤
Uświadomiła mnie i uprawomocniła w wielu kwestiach.
Lęk i OCD od dziecka, DDA.
W wieku dziecięcym i nastoletnim nikomu o tym nie mówiłam, byłam przekonana, że jestem wariatką i zamkną mnie na jakimś oddziale. Dopiero podczas terapii dowiedziałam się co mi jest.
Trzy lata temu potężnie mnie poskładało lękowo. Ostatni raz tak mocno było 20 lat wcześniej.
Uznałam, że trzeba wyrwać korzenie, ponieważ te lęki i na skutek ich OCD nie biorą się znikąd.
Oczywiście, OCD jest mechanizmem obronnym i kiedyś spełniał funkcję obrony psychiki.
Ale dziś zamieniłam go na malowanie.
Poszlam na hipnoterapię. Tam, w przyjaznych warunkach, w stanie Relaksu najpierw usuwałam traumy, potem wzięłam się za OCD.
Teraz jest grana depresja. To znaczy od zeszłej jesieni.
Tabsy od psychiatry, jedne, potem inne, potem dodatkowe i tylko chwilowa ulga.
Powrót na hipnoterapię. Trzy sesje załatwiły sprawę.
Żałuję, że tak długo zwlekałam.
Na ten moment mam kilka dni w miesiącu słabszych, gdzie wcześniej tylko kilka było dobrych. Minęły dwa mięsiace od ostatniej sesji i cały czas łapię się na tym, że jestem w szoku, że po hipno z dnia na dzień jak ręką odjął.
Polecam każdemu, ale lepiej wybrać sobie takie miejsce, gdzie podczas hipnozy nie trzeba prowadzić dialogu z terapeutą. Mam porównanie, bo byłam w dwóch różnych miejscach. Okazuje się, że Ci terapeuci mają różne metody, a ta, gdzie się milczy jest dla mnie najlepsza.
Dużo zdrowia! 😊🍀
Jak wygląda taka hipnoterapia?
Ważny temat i chętnie wysłuchałabym do końca. Niestety, proszę mi wybaczyć. Przez ciągłe nadużycie wyrażenia :” w sensie „ po prostu nie dałam rady. Życzę dużo zdrowia ❤
droga dziewczyno , ja tez tak mam, jestem cala lekiem, moze to tez trauma miedzypokoleniowa, juz rodzimy sie zaleknieni lekiem przodkow, a takze trauma zlozona! plus dziewczyna wysoko wrazliwa, artystka !
Zdecydowanie, lęk potrafi być dziedziczony. Na dodatek jeśli kobieta w ciąży przeżywa nerwy to dziecko z całą pewnością będzie osobą lękliwą. Urazy głowy, wszelkie niedotlenienia też mogą być przyczyną lęków. Pozdrawiam
@@mariuszkani9175tak jest. Zgadzam się w stu procentach
Lęk jest dla mnie tak nieodłącznym elementem w życiu , że prędzej uznałbym "zespół spokoju uogólnionego" jako diagnozę
To samo 😢
Bardzo zabawne. Widać,że nie wiesz w jakim znaczeniu ten lęk jest rozumiany, ani o jaki kaliber chodzi.
Biblijna Droga Do Nieba:
1.Przyznaj, że jesteś grzesznikiem.
2.Uświadom sobie karę za grzech.
3.Uwierz że Pan Jezus umarł, został pochowany i zmartwychwstał dla Ciebie.
4.Zaufaj Tylko Chrystusowi jako swojemu Zbawicielowi.
1:List św.Pawła do Rzymian 3:23
23.Albowiem wszyscy zgrzeszyli, i nie dostaje im chwały Bożej.
2:List św.Pawła do Rzymian 6:23
23:Albowiem zapłata za grzech jest śmierć:ale dar z łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie,Pana naszym.
3:Objawienie św. Jana 21:8
8.Lecz bojaźliwym i nie wiernym i obmierzłym i mężobójcom i wszetecznikom, i czarownikom, i bałwochwalcom i wszystkim kłamcom część ich dana będzie w jeziorze gorejącem ogniem i siarką: Tać jest śmierć wtóra.
4:List św. Pawła do Rzymian 5:8
8.Lecz zaleca Bóg miłość swoję ku nam, że gdybyśmy byli grzesznymi, Chrystus za nas umarł.
5: List pierwszy powszechny św. Jana Apostoła 2:2
2.A on jest ubłaganiem za grzechy nasze: a nie tylko za nasze, ale też za grzechy wszystkiego świata.
6:Dzieje Apostolskie 16:30-31
30. A wywiódłszy je z więzienia, rzekł:Panowie! co mam czynić, abym był zbawiony ?
31.A oni rzekł: Wierz w Pana Jezusa Chrystusa, a będziesz zbawiony, ty i dom twój.
7:Ewangielija św. Jana 5:24
24.Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto słowa mego słucha i wierzy onemu, który mię posłał, ma żywot wieczny, i nie przyjdzie na sąd, ale przyszedł z śmierci do żywota.
8: List św.Pawła do Rzymian 10:9
9. Że jeźbyś usty wyznał Pana Jezusa, i uwierzył byś w sercu twojem, że go Bóg z martwych wzbudził, zbawiony będziesz.
9:Ewangielija św.Jana 3:15-16
15.Aby każdy, kto weń wierzy nie zginął, ale miał żywot wieczny.
16.Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
10:List Ś.Pawła Apostoła do Efezów 2:8-9 8.Albowiem łaską jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie jest z was, dar to Boży jest ;
9.Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił 11:Ewangielija św.Jana 14:6
6.Rzekł mu Jezus : Jamci jest ta droga, i prawda, i żywot: żaden nie przychodzi do Ojca, tylko przez mię.
Biblia Gdańska 1632r
Drogi Jezus, wiem że jestem grzesznikiem, wiem że zasługuje, aby pójść do piekła, ale wierzę, że umarłeś za mnie na krzyżu i zmartwychstałeś.
Proszę Zbaw mnie teraz i daj mi życie wieczne.
Ufam tylko tobie Jezus. Amen
Piękna dziewczyno 💃 skąd odwaga na taki osobisty wywiad ?🏡☀️♥️🌺🌸🌻🥀🌹🍁🍂🍁🙋
Zauważyłem, że miałem takie lęki przez nadmiar informacji( telefon, tv, internet etc. ) połączone z ciągłym niewyspaniem .
Jak to leczyć, bo boję się, że dostanę zawału albo wylewu. Ciągły stres nie jest obojętny dla zdrowia.
Pamiętam że od bardzo dawna miałam leki związane z różnymi rzeczami... jako 6-7 latka że opieka społeczna umieści mnie i moje kochane rodzeństwo w sierocińcu, że potem nas rozdziela. Bardzo szybko odnośnie wojny. Mieszkałam bardzo blisko bazy wojskowej. Latające nade mną samoloty towarzyszyły mi od zawsze. Wyobrażałam sobie bombardowania, gdy samolot bleciał bliżej leciałam do okna by sprawdzić co się dzieje, do teraz tak robię. Śniłam o tym że bomby są spuszczane na mój dom a ja muszę uratować mojego brata (chociaż wtedy był jeszcze siostrą)- ok 8 lat. Wojna wciąż wyzwala we mnie ataki przerażenia albo nawet paniki. Wciąż wracaja sny że jestem uwięziona w bombardowanym mieście i usilnie staram się uratować kogoś kogo kocham.
W pobliżu 5 klasy podstawówki na historii pokazano nam film o Majach w którym była przedstawiona teoria końca świata. Do 2012 roku czułam przerażenie że świąt się skończy.
Horrorów oglądać nie mogę. Śnię o zombie, duchach, postapo, gdzie muszę wciąż ratować kogoś na kim mi zależy...
Jak brat był kiedyś siostrą?
Współczuję... Niestety wiem co to jest, brak poczucia spokoju w dzień i w nocy i tak wciąż...
Tez tak mialam,cale dziecinstwo ,wojna ,bomba neutronowa,wichura,powodz ,burza i wszystko koszmar
@@ewelina5112 mysle, ze jest po prostu transplciowy
@@ewelina5112 mogę to tłumaczyć. Urodził się fizycznie jako dziewczynka. Miał dziewczęce imię, kupowani mu dziewczęce zabawki, do pewnego czasu był ubierany w sukienki i miał długie włosy. Bardzo szybko włosy zaczęły wypadać w chorobliwej wręcz ilości. Rodzice chodzili po lekarzach, ale wszystkie testy w normie, wszystko ok. Włosy wciąż wypadały, więc zdecydowali się je obciąc krótko. Przestały wypadać. A potem w podstawówce zaczął używać imion z przeczytanych książek. Zawsze męskich. Dorośli myśleli, że to taka faza, przejdzie. Ale zawsze nazywał się męskim imieniem przez wszystkie lata szkoły. Były różne- co kto zaakceptował. W trakcie gimnazjum albo liceum zaczął mówić o sobie jako "on".
Czy ja potrzebuję takiego durnego komentarza jak Twój?
Mam brata a nie siostrę. Mówi o sobie w męskiej formie, chociaż urodził się w niewłaściwym ciele.
Ma szczęście. My akceptujemy. Ja nazywam go w męskiej formie odkąd połapałam się że tak preferuje gdy jeszcze byłam nastolatką. Nikt nie musiał mi tego tłumaczyć.
U mnie jest to pod postacią czarnowidztwa. Bardzo utrudnia życie
Mam to samo 😢
Zastanawiam się, jak to możliwe, że rodzice nic nie zauważyli wcześniej? Musieli kompletnie nie zwracać uwagi na dziecko. Masakra.
Ej, nie przesadzaj, mówi, że o nią dbali. W większości rodzin rodzice kochają dzieci ale nie muszą być chyba cały czas na nich tylko skupieni? Ja bym nie chciała
@@AnnaGabanna-f6e😟🤫
... masz rację: wydaje ci się.
Wszak NIE byłaś i NIE jesteś
w Jej skórze.
@@izaliw1678 Dbali, ale zabrakło zaufania, skoro dziecko wolało cierpieć w samotności niż się przyznać. Dziewczyna mówi, że bała się braku zrozumienia, nie chciała im robić kłopotów... W zdrowej rodzinie dziecko się tego nie obawia. W szkole zresztą też nauczyciele powierzchownie załatwili sprawę. Jeśli jej grożono śmiercią jak będzie miała 18 lat, ona się boi komuś o tym powiedzieć, więc nic dziwnego, że rozwinął się lęk, że stanie się coś strasznego.
Myślę, że psychika dziecka nie mając wsparcia od dorosłych i nie znajdując innego ujścia dla trudnych emocji poszła w somatyzację, a więc zasygnalizowała problem za pomocą ciała. Gdyby miała odwagę i zaufanie do rodziców, że nie zostanie w tym odtrącona czy wyśmiana, prawdopodobnie nie wpadłaby w taką poważną chorobę.
Weź tylko zwróć uwagę że nawet jej chłopak zdziwił się gdy mu powiedziała
To ci odpowiem, że nie wiem. Ale wiem że sama mam fajną rodzinę i też im nie mówię o wszystkim. A może powiedziała tak, że można było to inaczej zrozumieć? Zresztą - sama ich nie oskarża to dlaczego ty to robisz????
Tylko, czy te Twoje przeczucia, sprawdziły się kiedykolwiek. Bo u mnie niepokój który odczuwam, sprawdza się w chorobach bliskich osób albo innych niebezpiecznych sytuacjach.
Odczuwam to.
Poland gryfice
Jezus zabrał mój lęk, ciągłego pecha, biedę i choroby. Wystarczy się do Niego zwrócić.
Ok
Kiedyś podczas ataku lęku myślałem, że samolot uderzy w wieżowiec, wziąłem tabletkę i mi przeszło.
Musiałaś mieć jakiś uraz głowy lub coś co uszkodziło mózg, bo przecież żeby aż takich rzeczy się bać jak z tą śliną... Ja mam lekką fobie społeczna bo ludzie wiadomo widzą i oceniają, a ja jestem niepełnosprawny ruchowo. Pozdrawiam i podziwiam, że się odważyłaś na to świadectwo.
nie rozumiesz schematow nerwicy skoro tak mowisz
Pan Jezus wyratował mnie z depresji i stanów lękowych.
Też pomyślałam o Jezusie przy tej dziewczynie, że ją właśnie by uzdrowił.
Poprostu widać że jakieś szatanisko się do niej przykleiło.🤔
A nie leki?
@@NastyMarionette Leki pomagają. Tu czuć coś więcej.
@@user-jx3cb5tv9h bo sobie to wmawiacie.
@@NastyMarionette to ciekawe
Wygląda mi to bardziej na zaburzenia urojeniowe niż lękowe niestety.
Nie; urojeń pacjent nie jest świadomy, w sensie myśli że są one realne - tutaj dziewczyna wyraźnie mówi i to kilka razy że miała pełną świadomość że to tylko jest w jej głowie
To mało wiesz o OCD, plus poczytaj sobie o pure OCD.
Może na przyszłość powstrzymaj się od stawiania diagnoz w komentarzach.
@@karolinau6484 Pachnie z daleka STPD. I you know what l mean.
@@agnieszkamast325 Po ustąpieniu urojeń masz również świadomość że były to urojenia. W trakcie jednak wydaje ci się wszystko realne. Dokładnie też myślę że miała urojenia. Stąd też jej zachowanie że była niby optymistyczna. Przy lękach nie jest się optymistycznym bo myśli się, że świat się kończy a ty umierasz
@@karolinau6484 Ewidentnie dziewczyna ma nietypowe zachowania, które już ujawniała w czasie szkolnym . Głupie śmianie się z własnych żartów, z których nikt inny się nie śmiał. Normalne osoby zaniechają takiego zachowania bo widzą reakcję bliskich a ona jednak nadal głupio się śmiała na lekcjach. Osoby z zaburzeniami już w dzieciństwie wykazują inne zachowania