Відео

Jedyny ładny autobus z czasów komuny.

Bardzo fajny materiał. Można zobaczyć sporo niewidocznych normalnie detali. Liczę na update prac.

Widzę, że tylko ja nie jeździłem zemunami, bo w Warszawie ich nie było.

PKS Radom linia Radom-Gniewoszów przez Zwoleń,Czarnolas

Szyby zapyziałe.

Great video! ! !

W MPK Poznań jeździły od 1992 roku przez około 10 lat (chyba 20 sztuk). W tych samych latach kilka sztuk jeździło w Swarzędzu

Dojeżdżałem takim do szkoły, PKS Czwa miał kilka, lubiłem nimi jeździć, bo to jedyne przegubowce, które latały przez moją wieś.

Z Białegostoku do Supraśla takie śmigały

Z Bielska-Białej do Szczyrku takie jeździły

PKS Kalisz kiedyś takie miał.

PKS Lublin mial takich ze 20 sztuk moze wiecej,jezdzilem takim na trasie Lublin Piotrkowek

Pamiętam ten autobus😊 Polkowice - Lubin - Legnica PKS Lubin

Veliki pozdrav i hvala za ovaj video iz Zemuna. 👋🇷🇸🇵🇱

Kolumbia😮

Takie jeździły na trasie Lubin - Wrocław..

Przednia szyba jako Berliet, później znana jako od Jelcza. No i światła nie tyle z Jelcza co z.. dużego Fiata 125.. 😎 można było? można było 😋 no i drzwi od Mana, to fakt

Fajnie on wyglada w sumie fajny autobus

Dzięki za wspomnienia, pojeździł bym takim, i raz bym miał malucha przestawionego 😂😂, o.... Ciut brakowało 😂😂

Brawo jestem pełen podziwu zdaję sobie sprawę ile to trzeba włożyć pracy i czasu i środków.

Świetny jest :D

Ale świetnie brzmi! :)

ua-cam.com/video/zAS9wDO5lqk/v-deo.htmlsi=bb5ILDHKaVUroCIG

Po zdjęciach ze środka poczułem jakbym jechał w zime roku 2000 do technikum z Grójca do Warszawy, kurs 7:15😁 Tytułowy koszmar adekwatnie opisuje odczucia podczas jazdy tym wozem... W PKSie grójeckim też był taki (a może nawet dwa) w tamtym okresie w idealnie takim samym malowaniu. Głośne toto, zimno w zimę, w porównaniu z Autosanem H9 miało się wrażenie że nie ma ten sprzęt siły jechać. Ale jeden plus że bardzo dużo ludzi udawało się upchnąć i kierowca nie musiał omijać na dalszym odcinku przystanków bo ludzie się nie mieścili jak w innych autobusach. No i wtedy myślałem że to jakaś przeróbka Jelcza PR...

Zajebisty. Jest tak brzydki, że aż zajebisty...

Zemun toi byl trup w porownaniu z 280 lewarem co za gowno

Ikarus 160P a produkowany w Jugosławii tego typu w PKS Zgorzelec trasa Zgorzelec-Bogatynia i spowrotem fajne spomnienia głównie jak na kole obrotowym się obracał 👍👍👍

PKS Lublin, trasa głównie Lublin- Świdnik-Lublin, cała moja młodość.

U nas był identyczny często nim jeździłem do Kruszwicy nazywaliśmy go "wahadło"

Człowieku, piękne wspomnienia mi przywołałeś ❤. W 1986 jechałem takim do Lubartowa do kumpla. Ścisk był zajebisty i ustąpiłem miejsce objuczonej zakupami. Gadka szmatka i zaprosiła mnie do siebie na kawę. Skutek - 2 dni nie wychodziliśmy z łóżka i nauczyła mnie kliku sztuczek które później mi się przydały, mimo że była 17 lat starsza

Zawsze myślałem, że to jest Jelcz bo bardziej podobny do Jelcza niż Ikarusa. Jak jeździłem do rodziny w Świętokrzyskie to tam dużo ich jeździło (Kielce - Ostrowiec Świętokrzyski).

Cóż to za głupi tytuł? Chyba tylko po to, by wymuszać wejścia. Co w nim było koszmarnego?

W PKS Kielce dużo takich jeździło.

Lina S Sulejów - Piotrków Trybunalski - Sulejów była obsługiwana właśnie takimi Zemunami mieli kilka sztuk

Chyba w Rumunii je produkowali. Śmierdziało w środku tak specyficznie.😂

Jechalem takim jako pasazer w mpk poznan jak odbywalem zsw w 76 dywizjonie rakietowym kolo lotniska ławica

U mnie w mpk potem mzk jezdzily ale slabo pamietam bo rzadko kozystalem z uslug mpk (mzk) Podobno nie zbyt trwale mialy silniki poziome post licencjalne leylanda a skrzynia biegow miala cztery biegi

Mi jako pasazer to dobrze sie jezdzilo tymi ikarusami W porownaniu z jelcz l11( zwany mig )byly jakos bardziej komfortowe Najwygodniejsze byly jelcz pr 110 d (ale one malo jezdzily do mnie , najczesciej pospieszne i z gornikami na kopalnie - pracownicze kursy ) a potem autosan H10 i H 9 ( tez komfortowe i ciche ) Najgorsze to te nieszczesne jelcz l11 Nie ma kierowcy ktory by mial dobre zdanie o nich

U mnie w odziale pks było ich dużo Jeździły gdzieś od połowy lat 80 do około 2010 roku Mieszkam w górach i rano było go już słychać 15 minut przed przyjazdem na przystanek bo tak ech oddawało pracę silnika który głośno chodził Cała młodość mi towarzyszyły bo jezdzilem min do szkoły chyba z 11 lat Planowo 7:09 na moim przystanku do miasta Z dworca pks chyba 14:20 lub 14:15 (juz nie pamietam ) przed nim jechal na bis najczesciej h dziewiatka i konczyl kurs wczesniej bo ikarus by wszystkich ludzi nie zabral Kurs o godz okolo 23:30 z dworca czekal na pociag z katowic ( kierowca musial miać nocleg we wsi )

Kierowcy mówili na ten autobus jamnik lub połamaniec.

Jeździłem takim w dzieciństwie do dziadków w sumie 150km. Po drodze w Kraśniku na PKS zjadłem zapiekankę z budki i wsiadałem na trasie Kraśnik -Biłgoraj w takie cudo. Potem dalej innym autobusem do celu. Dziś mam 45lat i tęsknię za tamtymi czasami dzieciństwa.

Jeździłem nim na narty do Szczyrku w latach 90tych. Nabite po dach; jeden kierwca mi opowiadał niedawno, że jak prowadził to czuł co chwilę na sobie narty lub kijki - tyle jeździło ludzi na tej trasie (BB-Szczyrk Salmopol). Było kilka sztuk w PKS Bielsko-Biała - niebiesko białe i jeden taki jak na filme z tego co pamiętam.

Na taki autobus szafa się mówiło

Kompletnie zapomnialem o tym autobusie. Fajnie powspominac.

Tego który tak spitolił blacharkę w tym egzemplarzu,należałoby też pokroić tępym nożem.Na dodatek wydmuchana jest jedna z uszczelek na kolektorze wydechowym.

Pamiętam w PKS Łomża jeździły, ile bym dał jeszcze raz pojeździć, ponoć wrak w okolicach Jedwabnych stoi

To już przeszłość

ua-cam.com/video/b9Lea_pfjy0/v-deo.html

Gdy byłem małym.chlopcem często jeździłem takim Ikarusem który jeździł w PKS Nowa Sól do dziadka. Zawsze stawałem.na końcu autobusu i do dziś oamietam jak fajnie nim zarzucało

Przydał by się do obsługi linii Przasnysz -Baranowo , tj. 33 kilometry . Nie każdy ma prawo jazdy i samochód a przecież nikt nie chce nocować na ulicy z powodu braku połączenia .