Відео

wałek atakujący podparty jest w 2 miejscach, żeby wymienic oba lożyska trzeba wyjąć wałek do tyłu a co za tym idzie rozebrac całkowicie dyfer, w mercedesie tego nie robiłem więc dokładnie co i jak po kolei na pamięć nie wiem, ale jak rozkręcisz to składa się odwrotnie. Ważne są podkładki dystansowe - nie pomylić / nie pogubić. Niedługo biore sie znowu za balerona i mam tez dyfer z 3,0 do przejrzenia więc jak bede miał na stole rozebrany to może coś podpowiem

@@gt-garaz9775 wielkie dzięki duża podpowiedz

podkład miedziowy

Mesio czeka. Plany były inne ale mam pracę jaką mam i od jakiegoś czasu zajmuje mi ona 12-14h na dobę i do końca roku raczej się to nie zmieni, ale może uda mi sie zorganizować jakiś garaż to może coś się ruszy wieczorami

przestrzeń to druga rzecz której ciągle brakuje ile by jej nie było - na pierwszym miejscu czas

Nic nie padło tylko tak się rozwija ze nie ma czasu wszystkiego ogarnąć, niebawem coś nowego się pojawi

bez uszkodzenia tłoka albo bloku - nie ma

W planie było skończyć w 2 tygodnie, jedna dziurka i wymiana wahaczy, na razie czekam na pogodę i trochę zawodowo jestem zajety no i doszły nowe pomysły do zrealizowania, ale na święta powinien już jeździć (tylko nie wiem na które)

Już ktoś to łatał wcześniej pianką, guma do żucia i nitami

Punktowo, spaw za spawem - cienką blachę spawem ciągłym bardzo łatwo przepalić a poza tym mocno sie nagrzewa i ją faluje. Co do techniki trzeba po prostu brac palnik i ćwiczyć, wiem że takie porady są mało pomocne, ale ja sam się uczyłem spawać i wszystko co ktoś mi podpowiedział nie sprawdzało się przy braku wczucia i doświadczenia a z czasem samo zaczyna się układać i w miarę wychodzić nie wiadomo jak i dlaczego

@@gt-garaz9775 dziękuje bardzo za odpowiedź

'90 lub '91 - samochód kolegi i pewności nie mam

Zamość / lubelskie

Zmienił sie trochę zakres prac, pogoda słaba i dużo zleceń w pracy ale w tym tygodniu troche podepchnę do przodu jak się uda

nie znam tego scierniwa i nie wiem jak bierze, próbowałem jakimś korundem i jest mocno agresywny a piasek na mniejszym cisnieniu delikatnie bierze (troche więcej pracy) ale nie niszczy powierzchni(w tym przypadku to już nie było podłoża) no i jest dostępny w każdym markecie budowlanym

wszedzie na blache pójdzie epoksyd lub reaktywny, na to farba poliuretanowa (poza zewnetrznymi panelami) w profile daje też podkład wężykiem z dyszą i potem wosk do profili

Samochód koleżanki żony - historii nie znam, ale robota słaba - pianka montażowa, blacha na nity i na wszystko baranek bez żadnej antykorozji

@@gt-garaz9775 nity są czasem ok. Szczególnie jak nie ma innego wyjścia..tylko blacha musi być dobra, dobrej grubości i w ocynku a nie tylko pisać ze ocynk i jak mówisz antykorozyjne farby najwazniejsze, zamykają dostęp tlenu..i nie ma bata wtedy. Raz jeszcze szacunek za dobrą robotę

Stare nie tylko wino dobre. Blachy wycinałem z jakiś rozbitków - dobrze pasują i są kompletne - zależało mi na progu wewnętrznym i żeby zewnętrzny wchodził wysoko na tylny błotnik a z nowych nic takiego nie znalazłem

@@gt-garaz9775 właśnie to trochę problem z tymi reparaturkami...dużo o tym słyszałem bite w china za 1 dolara a w pl za 150zl i do niczego nie pasują. No to widzę, że nie dość że dobry blacharz to jeszcze magik :) no masz racje jak masz dostęp żeby wyciąć oryginalną część to czemu nie..szczególnie że bedzie pasowała na 100proc..Super

@@mdybos za blachami do cytrynki to jeździłem ponad miesiąc zanim coś sensownego się trafiło bo większość to sama ruda, do merca też szukam i w każdym zgnite to czego potrzebuje

@@gt-garaz9775 Jestem z Trójmiasta, za tydzień mam chwile wolnego to mogę przy okazji poszukiwania skarbów przeze mnie na złomie się rozejrzeć nic nie kosztuje przecież.

@@mdybos ja akurat z drugiego konca Polski (lubelskie) a z mercem jest ten problem że to czego potrzebuje widać czy sie nada bedzie dopiero po wycięciu

mam problem z dostaniem dobrego materiału, nie znam sie na tyle zeby poznać dobrą blachę do gięcia, tłoczenia i spawania po wyglądzie a na składach sprzedadzą wszystko co zechcesz nawet jak tego nie mają - dach nie koroduje, jest gruby i nie był mocno ciśnięty prasą a blacha jest samochodowa i jakby miała skorodować to by już ja wzięło do tej pory więc wolę robic z tego niż z jakiegoś materiału na dach co mi wcisnęli jako super materiał, mimo że roboty jest więcej bo stare powłoki jednak trzeba zdjąć

w profilach zamkniętych i podobnych "zakamarach" gdzie może się wilgoć dostać jakoś do środka, często korozja idzie od wewnątrz i jak jest na wierzchu to zazwyczaj dziura już na wylot, nie wycinałbym jednak takich kawałków - lepiej poszukać gdzieś otworów technicznych i wpuścić kamerkę endoskopową (można już taką pod smartfona kupić za 2-3 dychy) ew nawiercić pod nią mały otwór 8-10mm i potem napuścić tam MLa stary bus mercedesa fajna sprawa - już się ich nie widuje, wszystko padło w boju

@@gt-garaz9775 Dziekuje za odpowiedź. Wiesz fajnie się ogląda jak robisz dobrą robotę. Mojego merola kupiłem ze względu na to że ma zdrowa ramę i podłogę i 100proc w oryginale. Pierwsze co zrobiłem to wpadłem na bp wymyłem podłogę od dołu na myjni i wysmarowałem smarem wapniowym Orlenu, chyba z 6kg poszło. Nie miałem kompresora to nalałem do ramy oleju silnikowego nowego oczywiście i zatkałem korkami i tak jeździłem z 2 tygodnie potem stanąłem na wzniesieniu i zlałem do wiaderka. Teraz mam juz kompresor I wrzucę tam specyfik do profili z olejem pelzajacym. Kupilem krotka i wysoka. Dużo nie dźwigała i tylko max ma 850kg wiec nikt nie wozil np 2 ton. Spawam tigiem, wiec spoko robota bo dla siebie relaxujaca. Ostatnio lodówkę wywalałem...stara ruska produkcja...wziąłem z niej blache 1.3mm moze ja wspawam jak mówisz ze na składach nie wiadomo co. Tylko Putin chuj i nie chce kawałka Rosji w moim sprzęcie. Pozdrawiam i nagrywaj dalej bo można się sporo nauczyć.dziekuje

Większość żmudnej i nudnej pracy i tak jest poza nagraniem a efektów godzin włożonych w taki remont nie każdy potrafi dostrzec bo na końcu wygląda tak samo jak szybka robota na odwal - stąd pomysł na pokazanie niektórym że nie każda prosta i szybka naprawa jest szybka i prosta

Jeszcze żeby było dobrze słychać..

Nie jest źle, wprawdzie na razie idzie w miarę gruba blacha ale jest OK, ładnie się wtapia i trudno przepalić - czasem jest taki materiał że nie można dobrać prądu i albo co chwila dziurę się wypala albo nie przetapia tutaj jest spora tolerancja - dlatego robię z blachy z samochodów bo na składzie nie zawsze wiadomo co sie kupi i jak to się potem będzie dawało kształtować

Takie remonty mają to do siebie że sie robi i robi i nic nie widać i nadchodzi taki przełom kiedy praca staje sie łatwiejsza a efekty coraz bardziej widoczne - ale to jeszcze nie teraz