Ludzie są bezczelni sam handluje autami to wiem. Takich historii też mógłbym opowiedzieć wiele. Jedna z ostatnich to przyjechał facet z żoną i bomblekamiFordem Mondeo i chciał kupic odemnie samochód. Nie miał do czego się przyczepić to sie przyczepił do opon, że słabe opony i on je bedzie musiał wymienić bo jak widzę to on rodzine wozi dzieci itd...po czym podchodze do jego auta a tam oponki łyse ze prawie druty wystają..jak mu to pokazałem to sie zamknął i juz nie negocjował dalej. Takich historii i cwaniaków jest wiecej.
😅 Tutaj ryska tutaj mala wgniotka tu piórka nie zbierają z szyby i rezerwa juz się świeci 😂 Jest chęć pogonić klienta niech idzie sobie do salonu i zobaczy jakie są ceny 👍
normalka Panie, sprzedałem auto porysowanym tylnym zderzakiem, to ile mi to wyliczali ile lakiernik weźmie, po czym po 2 latach jak widzę to auto to dalej jeżdżą z takim porysowanym zderzakiem ;-)
standart, dlatego jeżeli słyszę że ktoś coś chce zostawić w rozliczeniu , odpowiedź brzmi : NIE, a już jak ktoś chce dajmy na to auto wartości 30 000zł zamienić na swoje tez wartości 30 000zł to lampka podwójnie się zapala ;-)
Niestety w Polsce słowo handlaż to zło objawi one. Sam kiedyś handlowałem i doskonale Cię rozumiem. Od lat kupuje samochody tylko od handlarzy i zawsze dobrze na tym wychodzę. Dlaczego? Bo samochód przy dzisiejszych opłatach kupuje się na lata a nie na chwilę. Poza tym interesują mnie samochody tylko świeżo sprowadzone, auta eksplatowanego w kraju nie chce widzieć. Pozdrawiam i życzę samych normalnych klijetów 😉
Ciekawa historia i dość nietypowa. Z mojego doświadczenia jako osoby kupującej wynika jednak, że ZAWSZE sprzedający (nie ważne, czy prowadzi taką działalność, czy jest osobą prywatną) w kontakcie zdalnym (internet, telefon) twierdzi, że auto jest w "stanie idealnym" pomimo znacznego wieku i widocznych na zdjęciach mankamentów. Na miejscu "handlarz" daje kluczyki, żeby położyć nacisk na jazdę próbną (stan mechaniczny), ja mówię, że chcę obejrzeć auto pod kątem blacharskim i sytuacja staje się mało komfortowa. Nagle się okazuje, że auto jest w stanie, jak wyciągnięte z rzeki (wszędzie naloty korozji i to nie tylko na podwoziu). Podsumowanie - Polak (z reguły) to oszust niezależnie od sytuacji. Nie ważne, czy "handlarz", czy osoba prywatna, czy właściciel warsztatu, czy jakiś inny usługodawca. Motoryzacja w Polsce to głęboka patologia dzięki temu, że ustawodawcom jest od bardzo wielu lat na rękę utrzymywanie takiego stanu. Mimo wszystko pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.
Czasy mamy takie że uczciwszy jest przeciętny ,,handlarz" niż prywatny. Sam sprowadzam samochody i ja gówna nie kupuję bo komu to potem sprzedać? Klienci dzisiaj oczekują jakości i tego co w opisie ogłoszenia. Wiem po sobie jak sam jade komuś pomóc auto oglądnąć i sprzedawca mocno nakłamie przez telefon to na dzień dobry człowiek sie wkurza że traci czas oraz paliwo a auta i tak nie kupi. Prywatni nigdy nic nie wiedzą o stanie, na niczym się nie znają itp a fakty są takie że na miejscu okazuje się że uciekają z tego grata bo im mechanik powiedział że nie ma czego ratować... Jak nakłamią to i tak ich nikt nie będzie ścigał czy im opinii nie zepsuje w internecie a jednak komis musi dbać o reputacje - nie żebym był święty bo takich ludzi nie ma ale są granice których się nie przekracza.
Cwany gapa 😅 Ja ostatnio kupiłem auto z 2006 roku i co tam mierzyc tym miernikiem ? 😅 17 letni samochód czego oczekiwać. Jak nie robione to ok a jak robione to i tak kupić 🙂 Cudów nie ma co oczekiwać w takim roczniku 👍
Pan handlarz mówi o mitycznym prywatnym sprzedawcy z pewnym obrzydzeniem. Ja to oczywiście rozumiem bo ten mityczny prywatny sprzedawca powinien Panu handlarzowi sprzedać auto za pół ceny. Po czym Pan handlarz picuje i bez roboty parę tysięcy do przodu. Kupowałem auta i prywatnie i w komisach, ale takich cwaniaków jak w komisach prywatnie nigdy nie spotkałem.
To jak picuje czy bez roboty ? Bo picowanie to też chyba robota! Polecam wypolerować całe auto, wyprać zaszczurzone wnętrze, uzupełnić jakieś brakujące elementy zmienić w najlepszym przypadku tarcze i klocki czy aku. Nie no faktycznie to nie jest robota.... Polecam kiedyś zrobić tylko podkreślam słowo tylko te czynności które wymieniłem powyżej to zobaczysz czy jest to praca czy wczasy na krecie. Jak czytam takie brednie do mi ziemniaki w piwnicy gniją
@@damianrutkowski978 Heheh no rzeczywiście ojebać plakiem i odkurzyć to robota jak w kopalni. A tarcze i kocki firmowe maxgear u Mireczka bez fakturki.
@adamkowalski1239 Trzeba albo świadomie wybierać taką orkę żeby się obłowić, a jeśli ktoś się wykształci lub ma "głowę do interesu" to sobie poradzi, a jeśli nie to niech dalej zapierdala i to za najniższa ( której swoją drogą nie powinno być, bo to, że ktoś ma dwie ręce nie oznacza, że każdy powinien tyle zarabiać, bo niektórzy i na to nie zasłużyli)
Hahahaha 🤣 koleś się zakręcił a prawda jest taka że handlarz musi mieć auto wylizane i wymuskane no i wiadomo żeby tylko na próbie jakąś koncoweczka się nie odezwała a prywatny to już sprzedaje bo się sypie i się nie da jeździć....tak właśnie to wygląda z prywatnych rąk....pozdro
Niezły gościu wszystko trzeba sprawdzać a jak już kupiłeś opla to w domu sprawdziłeś lakier, chłop z fiata zachował się jak typowy handlarz też zapomniał czy sprawdzał od spodu fiata jak ty lakier, dobraliście się idealnie jak najmniej takich.
Błagam.... Przecież wiadomo ze kupić auto od kogos kto handluje, przynajmniej mamsz jakies prawa po zakupie,za zwyczaj auto jest ogarnięte wyczyszczone, wyeliminowane jakies usterki, a od os prywatnej jak kupisz ulepa to możesz sie pocałować w duxx
Pamiętaj kolego że właściciel Fiata to jest zawsze osoba dziwna przeważnie starsza osoba żyjąca w swoim świecie wiem bo mam doczynienia z kilkoma takimi delikwentami jak ich widzę na warsztacie ręce mi odpadają 😢
chciał Pana zrobić w bambuko. Było mu zaproponować że zawiezie go Pan do lekarza bo ewidentnie ma problemy z pamięcią. Przeprosił chociaż że zachował się jak gnojek ???
Ja nawet nie chce słyszeć że handlarz kupujący auto wyciąga kasę i odjeżdża z samochodem bez ciamkania, nie wierzę że jej nie mierzyłeś wcześniej, ja nawet jak kupuje auto za 3-6 tys to przelecę sobie miernikiem dla siebie bo czemu miałbym tego nie robić.....
W wymieniony rozrząd i tak nikt nie uwierzy. Nie ważne co zrobisz, ile włożysz wartość auta nie wzrośnie. Ale będzie wgniotka na zderzaka cena od razu w dół.
Zależy na kogo się trafi, jedni będą krytykować co się da, żeby zbijać cenę, jak już kupią to będą się chwalić znajomym jaką "perełkę" kupili i za jak małą kasę... Inni faktycznie docenią. Kolejni jeśli będziesz miał auto technicznie "na top" powiedzą, że "technicznie to nie problem i sami mogłoby to zrobić, ale jednak tu rdzawaka, tam rdzawka, auto wg. Nich w ciągu roku zgnije, blacharz drogi....;) Tak samo przy ładnych Wizualnie autach potrafią szybko zmienić temat i snuć niepewność co do tego "co może się zepsuć" Zależy na kogo się trafi, ale im tańsze auto tym gorszy klient, dlatego sporo znajomych sprzedaję mi samochody, bo nie chcą mieć ze sprzedażą nic wspólnego
@@Oskar-zk9hj W rozrząd, turbinę, wtryski, kpl sprzęgło, dpf to można uwierzyć jak posiadasz faktury z wykonanych napraw w warsztacie/serwisie - nikt na gębę Ci nie uwierzy. Natomiast takie rzeczy jak opony tarcze klocki widać gołym okiem. A nie oszukujmy się - osprzęt silnika czyli wyżej wymienione przeze mnie części to są rzeczy najdroższe w naprawie, więc jak ktoś pisze ze to naprawiał to powinien mieć na to dokumentację
Na tych szrotkach zarobi podobnie jak na autach za 15-20tys więc wiesz... No i klientów jest masa na takie tanie auta. Skoro takie sprzedaje to domyślam się że mu się opłaca.
Jak kupi za 2 tys i sprzeda za 4 to co się nie opłaca ? Jeśli zadbany to chętnych znajdzie. Auto na dojazdy do pracy tanie w naprawie 👍 ostatnio sprzedałem yarisa za 2 tys. I tez pewnie za 4-5 poleci.
@@fixknorr8121 Zależało mi na czasie i sprzedałem auto w 1 godzinę handlarzowi 🙂 On pewnie dołoży tysiaka zeby wygladał i sprzeda za około 5 tys. Stan samochodu wymagał większego wkładu około 3 tys. zeby było ok. Handlarz zrobi co konieczne i sprzeda 😉 On tez coś musi zarobić 👍Mam kasę na lepsze auto akurat dołoży się te 2 tys. Przynajmniej nie marudzil jak brał samochód 😅
Zasada handlarska jest jedna na dobrym aucie nie zarobisz Niemiec płakał jak sprzedawał 😂🤣🤣🤣🤣😂😂😆😆😆😆 ale jakim trzeba być debilem żeby iść do handlarza kupić auto a potem wielkie rozczarowanie nie żal mi wcale takich ludzi a jak się nie znasz to od tego są mądrzy fachowcy itd nie kupuję się auta oczami
@@lclc8918 ja każdemu kto kupuje u mnie auto oferuje miernik lakieru, komputer i wyjazd na stację kontroli pojazdów a i tak traktują cię jak oszusta i mordercę😂
Ludzie są bezczelni sam handluje autami to wiem. Takich historii też mógłbym opowiedzieć wiele. Jedna z ostatnich to przyjechał facet z żoną i bomblekamiFordem Mondeo i chciał kupic odemnie samochód. Nie miał do czego się przyczepić to sie przyczepił do opon, że słabe opony i on je bedzie musiał wymienić bo jak widzę to on rodzine wozi dzieci itd...po czym podchodze do jego auta a tam oponki łyse ze prawie druty wystają..jak mu to pokazałem to sie zamknął i juz nie negocjował dalej. Takich historii i cwaniaków jest wiecej.
😅 Tutaj ryska tutaj mala wgniotka tu piórka nie zbierają z szyby i rezerwa juz się świeci 😂 Jest chęć pogonić klienta niech idzie sobie do salonu i zobaczy jakie są ceny 👍
normalka Panie, sprzedałem auto porysowanym tylnym zderzakiem, to ile mi to wyliczali ile lakiernik weźmie, po czym po 2 latach jak widzę to auto to dalej jeżdżą z takim porysowanym zderzakiem ;-)
nieraz właśnie ten ,,uczciwy,, prywatny to dopiero cwaniak jak sprzedaje to się nie zna nie wie jak kupuje to dopiero,,znafca,, przerabiałem takich
standart, dlatego jeżeli słyszę że ktoś coś chce zostawić w rozliczeniu , odpowiedź brzmi : NIE, a już jak ktoś chce dajmy na to auto wartości 30 000zł zamienić na swoje tez wartości 30 000zł to lampka podwójnie się zapala ;-)
Niestety w Polsce słowo handlaż to zło objawi one. Sam kiedyś handlowałem i doskonale Cię rozumiem. Od lat kupuje samochody tylko od handlarzy i zawsze dobrze na tym wychodzę. Dlaczego? Bo samochód przy dzisiejszych opłatach kupuje się na lata a nie na chwilę. Poza tym interesują mnie samochody tylko świeżo sprowadzone, auta eksplatowanego w kraju nie chce widzieć.
Pozdrawiam i życzę samych normalnych klijetów 😉
Ciekawa historia i dość nietypowa. Z mojego doświadczenia jako osoby kupującej wynika jednak, że ZAWSZE sprzedający (nie ważne, czy prowadzi taką działalność, czy jest osobą prywatną) w kontakcie zdalnym (internet, telefon) twierdzi, że auto jest w "stanie idealnym" pomimo znacznego wieku i widocznych na zdjęciach mankamentów. Na miejscu "handlarz" daje kluczyki, żeby położyć nacisk na jazdę próbną (stan mechaniczny), ja mówię, że chcę obejrzeć auto pod kątem blacharskim i sytuacja staje się mało komfortowa. Nagle się okazuje, że auto jest w stanie, jak wyciągnięte z rzeki (wszędzie naloty korozji i to nie tylko na podwoziu). Podsumowanie - Polak (z reguły) to oszust niezależnie od sytuacji. Nie ważne, czy "handlarz", czy osoba prywatna, czy właściciel warsztatu, czy jakiś inny usługodawca. Motoryzacja w Polsce to głęboka patologia dzięki temu, że ustawodawcom jest od bardzo wielu lat na rękę utrzymywanie takiego stanu. Mimo wszystko pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.
Ciekawie opowiadasz. Powodzenia w powrocie!
Czasy mamy takie że uczciwszy jest przeciętny ,,handlarz" niż prywatny. Sam sprowadzam samochody i ja gówna nie kupuję bo komu to potem sprzedać? Klienci dzisiaj oczekują jakości i tego co w opisie ogłoszenia. Wiem po sobie jak sam jade komuś pomóc auto oglądnąć i sprzedawca mocno nakłamie przez telefon to na dzień dobry człowiek sie wkurza że traci czas oraz paliwo a auta i tak nie kupi.
Prywatni nigdy nic nie wiedzą o stanie, na niczym się nie znają itp a fakty są takie że na miejscu okazuje się że uciekają z tego grata bo im mechanik powiedział że nie ma czego ratować... Jak nakłamią to i tak ich nikt nie będzie ścigał czy im opinii nie zepsuje w internecie a jednak komis musi dbać o reputacje - nie żebym był święty bo takich ludzi nie ma ale są granice których się nie przekracza.
Cwany gapa 😅 Ja ostatnio kupiłem auto z 2006 roku i co tam mierzyc tym miernikiem ? 😅 17 letni samochód czego oczekiwać. Jak nie robione to ok a jak robione to i tak kupić 🙂 Cudów nie ma co oczekiwać w takim roczniku 👍
Jak by mi ktos chcial mierzyc lakier auta za 2 tys zl to bym mu. Droge powrotna zaplacil i wywalil za brame
Pan handlarz mówi o mitycznym prywatnym sprzedawcy z pewnym obrzydzeniem. Ja to oczywiście rozumiem bo ten mityczny prywatny sprzedawca powinien Panu handlarzowi sprzedać auto za pół ceny. Po czym Pan handlarz picuje i bez roboty parę tysięcy do przodu. Kupowałem auta i prywatnie i w komisach, ale takich cwaniaków jak w komisach prywatnie nigdy nie spotkałem.
To jak picuje czy bez roboty ?
Bo picowanie to też chyba robota! Polecam wypolerować całe auto, wyprać zaszczurzone wnętrze, uzupełnić jakieś brakujące elementy zmienić w najlepszym przypadku tarcze i klocki czy aku. Nie no faktycznie to nie jest robota.... Polecam kiedyś zrobić tylko podkreślam słowo tylko te czynności które wymieniłem powyżej to zobaczysz czy jest to praca czy wczasy na krecie. Jak czytam takie brednie do mi ziemniaki w piwnicy gniją
@@damianrutkowski978 Heheh no rzeczywiście ojebać plakiem i odkurzyć to robota jak w kopalni. A tarcze i kocki firmowe maxgear u Mireczka bez fakturki.
@adamkowalski1239 Trzeba albo świadomie wybierać taką orkę żeby się obłowić, a jeśli ktoś się wykształci lub ma "głowę do interesu" to sobie poradzi, a jeśli nie to niech dalej zapierdala i to za najniższa ( której swoją drogą nie powinno być, bo to, że ktoś ma dwie ręce nie oznacza, że każdy powinien tyle zarabiać, bo niektórzy i na to nie zasłużyli)
@@adamkowalski1239
Lepszy nowy maxgear niż stare bijące tarcze i zużyte do granic możliwości klocki
@@damianrutkowski978 No na handel jak najbardziej, ale do siebie byś nie założył 😄
Hahahaha 🤣 koleś się zakręcił a prawda jest taka że handlarz musi mieć auto wylizane i wymuskane no i wiadomo żeby tylko na próbie jakąś koncoweczka się nie odezwała a prywatny to już sprzedaje bo się sypie i się nie da jeździć....tak właśnie to wygląda z prywatnych rąk....pozdro
Dobrze że wróciłeś :)
Ja sprzedawałem Opel Kadett rok 1982 jeszcze ten model kwadraciak kupujący go mierzył czujnikiem .
Kupował ponad godzinę.
Kupił?
Zawsze jest tak że obie strony zachwalają apropo ceny jeśli jest samochód za 4000 tyś to bym nie szukał kolorowych jaj😀 pozdrawiam
Niezły gościu wszystko trzeba sprawdzać a jak już kupiłeś opla to w domu sprawdziłeś lakier, chłop z fiata zachował się jak typowy handlarz też zapomniał czy sprawdzał od spodu fiata jak ty lakier, dobraliście się idealnie jak najmniej takich.
Miałem sprawdzać lakier w samochodzie z 2001 roku za 3800 zł? Chyba żart, trzeba mieć trochę godności i zdrowego rozsądku
Błagam....
Przecież wiadomo ze kupić auto od kogos kto handluje, przynajmniej mamsz jakies prawa po zakupie,za zwyczaj auto jest ogarnięte wyczyszczone, wyeliminowane jakies usterki, a od os prywatnej jak kupisz ulepa to możesz sie pocałować w duxx
😂 Janusz biznesu z tym puntem wstyd!
dobrze się Ciebie słucha
Pamiętaj kolego że właściciel Fiata to jest zawsze osoba dziwna przeważnie starsza osoba żyjąca w swoim świecie wiem bo mam doczynienia z kilkoma takimi delikwentami jak ich widzę na warsztacie ręce mi odpadają 😢
Trzeba było powiedzieć: dobra, jedziemy na SKP i jak będzie ok to zapłacę, a jak będzie złom to Ty (sprzedający fiata) zapłaci.
Dawno Cię nie było łapka w górę nadawaj dalej 😅
chciał Pana zrobić w bambuko.
Było mu zaproponować że zawiezie go Pan do lekarza bo ewidentnie ma problemy z pamięcią.
Przeprosił chociaż że zachował się jak gnojek ???
W końcu jakiś film :) Brakowalo
A później będzie to komuś wciskał,najgorsza świadomość
Cytując klasyka: 3000zl jak chce kupić, a jak chce sprzedać to? No właśnie, 1500 😁
Ja nawet nie chce słyszeć że handlarz kupujący auto wyciąga kasę i odjeżdża z samochodem bez ciamkania, nie wierzę że jej nie mierzyłeś wcześniej, ja nawet jak kupuje auto za 3-6 tys to przelecę sobie miernikiem dla siebie bo czemu miałbym tego nie robić.....
To trzeba być niezłym dzbanem żeby po auto za 3k jechać z miernikiem.
@@Umroczkowski1990 albo być takim idiota jak ty i nie obejrzeć dokładnie co się kupuje kwestia widzenia zależy od punktu siedzenia
Kombinował bidny człowiek.
Witam mozna wiedzieć ,gdzie miesci sie pana komis. Pozdrawiam
Serio lubię te filmy.
🎉🎉🎉
Siema byczku gdzieś Ty się podziewał? :) pozdrawiam
witam czy klijenci doceniają wymieniony rozrzad itp , czy tylko patrzą na cenę i jaki na zewnątrz ładny?
W wymieniony rozrząd i tak nikt nie uwierzy. Nie ważne co zrobisz, ile włożysz wartość auta nie wzrośnie. Ale będzie wgniotka na zderzaka cena od razu w dół.
@@Oskar-zk9hj na starych autach też tak szukają dziury w całym?
Zależy na kogo się trafi, jedni będą krytykować co się da, żeby zbijać cenę, jak już kupią to będą się chwalić znajomym jaką "perełkę" kupili i za jak małą kasę...
Inni faktycznie docenią.
Kolejni jeśli będziesz miał auto technicznie "na top" powiedzą, że "technicznie to nie problem i sami mogłoby to zrobić, ale jednak tu rdzawaka, tam rdzawka, auto wg. Nich w ciągu roku zgnije, blacharz drogi....;)
Tak samo przy ładnych Wizualnie autach potrafią szybko zmienić temat i snuć niepewność co do tego "co może się zepsuć"
Zależy na kogo się trafi, ale im tańsze auto tym gorszy klient, dlatego sporo znajomych sprzedaję mi samochody, bo nie chcą mieć ze sprzedażą nic wspólnego
@@Oskar-zk9hj W rozrząd, turbinę, wtryski, kpl sprzęgło, dpf to można uwierzyć jak posiadasz faktury z wykonanych napraw w warsztacie/serwisie - nikt na gębę Ci nie uwierzy. Natomiast takie rzeczy jak opony tarcze klocki widać gołym okiem. A nie oszukujmy się - osprzęt silnika czyli wyżej wymienione przeze mnie części to są rzeczy najdroższe w naprawie, więc jak ktoś pisze ze to naprawiał to powinien mieć na to dokumentację
wreszcie jestes
Ciarki mnie przechodzą jak bym miał sprzedawać swój samochód lub kupować jakiś z rynku wtórnego
dlatego wolałem sie zadłużyć i kupić nowy...
Chyba ćwiartki 😅
Każdemu który oszuka drugiego człowieka powinni ucinać dłoń żeby było wiadomo z kim mamy do czynienia
jaki motor w tym Espace? i ile cenisz?
Pozdrawiam
Sprzedany, 2.0 turbo z gazem, dach panorama itp, ale zaworki w skrzyni były do regulacji przez co oddałem go za śmieszna kasę:(
Gdzie ten autohandel ze samo gpu?
Wejherowo
Widzę same GPU. Pan handluje kartami graficznymi ? Ma pan coś do 2k, najchętniej AMD
No debil
To czyli fiat na złom
Auto za 4K a ten z miernikiem😆
Nie ma sie co podniecac o rupa za pare stowek
Nooo, ponieważ handlarze oszukują, nic w tej materii się nie zmieniło.
Noooo, to teraz udowodnij, albo przeproś.
Ja zawsze wolę kupic w autohandlu
Ale czemu bawisz się takimi szrotami, przecież to nie ma sensu przy takiej wartości, pomyśl na przyszłość.
Na tych szrotkach zarobi podobnie jak na autach za 15-20tys więc wiesz... No i klientów jest masa na takie tanie auta. Skoro takie sprzedaje to domyślam się że mu się opłaca.
Jak kupi za 2 tys i sprzeda za 4 to co się nie opłaca ? Jeśli zadbany to chętnych znajdzie. Auto na dojazdy do pracy tanie w naprawie 👍 ostatnio sprzedałem yarisa za 2 tys. I tez pewnie za 4-5 poleci.
@@piotrsadowski9530 dlaczego ty nie sprzedałeś za 4 -5 k?
@@fixknorr8121 Zależało mi na czasie i sprzedałem auto w 1 godzinę handlarzowi 🙂 On pewnie dołoży tysiaka zeby wygladał i sprzeda za około 5 tys. Stan samochodu wymagał większego wkładu około 3 tys. zeby było ok. Handlarz zrobi co konieczne i sprzeda 😉 On tez coś musi zarobić 👍Mam kasę na lepsze auto akurat dołoży się te 2 tys. Przynajmniej nie marudzil jak brał samochód 😅
Oddaj 9minut zycia
Twojego? Nie wiem czy to coś zmieni...
Streszczaj się bo gadasz i gadasz,i nic z tego nie wiadomo .
Dawno Cię nie było
Zasada handlarska jest jedna na dobrym aucie nie zarobisz Niemiec płakał jak sprzedawał 😂🤣🤣🤣🤣😂😂😆😆😆😆 ale jakim trzeba być debilem żeby iść do handlarza kupić auto a potem wielkie rozczarowanie nie żal mi wcale takich ludzi a jak się nie znasz to od tego są mądrzy fachowcy itd nie kupuję się auta oczami
Tak dla przykładu, kto jest takim "mądrym fachowcem"?
@@HANDLUJTYM dużo jest mądrych mechaników
@@HANDLUJTYM do tego komputery i inne nowinki techniczne
@@lclc8918 ja każdemu kto kupuje u mnie auto oferuje miernik lakieru, komputer i wyjazd na stację kontroli pojazdów a i tak traktują cię jak oszusta i mordercę😂
@@jarekp1986 bo tak się utarło że handlarz to oszust Sam kiedyś handlowałem autami i znam masę całych tych cudownych uczciwych sprzedawców