Najlepiej przed zakupem samochodu przygotować sobie listę rzeczy do sprawdzenia. Poczytać o interesującym nas samochodzie, o jego wadach, charakterystycznych elementach np. dla danej wersji wyposażenia, przejrzeć w internecie zdjęcia takich samych aut. Często sprzedający montuje np kierownicę lub listwy, dekory od innej wersji. No i w czasach kiedy 90% ogłoszeń na portalach stanowią oferty handlarzy nie skreślać tych ofert w końcu liczy się stan samochodu, a nie to kto go sprzedaje.
Dokładnie, nie mogę słuchać tych głupot że handlarz to największe zło, a prywatny właściciel jest cacy. Często taka prywatna menda kupi jakiegoś ulepa, a jak się o tym dowie to będzie paliła głupa i próbowała go wcisnąć komuś innemu, wiem po sobie.
do oglądania samochodu zawsze biorę ze sobą następujące rzeczy: latarkę (od niedawna specjalną do inspekcji lakieru), miernik grubości lakieru, telefon (do robienia zdjęć i ewentualnie nagrywania np. dźwięków w silniku których nie jestem pewien czy powinny występować), tester chemiczny uszczelki pod głowicą (używam tylko w przypadku podejrzenia że jest padnięta) oraz prosty skaner OBDII do odczytania błędów z ukł. emisji spalin. Dawniej była bardzo fajna aplikacja na komórkę firmy Generali. Można było sprawdzić historię zgłaszanych uszkodzeń w ubezpieczalniach, skanowało się kod QR z dowodu rejestracyjnego i gotowe. Szkoda że tego już nie ma bo było mega pomocne. Zamierzam dokupić do swojego zestawu kamerkę endoskopową, ale nigdzie nie widziałem pasującej do iPhona. Im dłużej i więcej aut oglądam tymbardziej nie lubię tej czynności. Zwykle kończy się potyczką słowną z handlarzem, 2 razy w życiu trafiłem na mądrych którzy po zdemaskowaniu ich oszustw proponowali mi pracę.
oooo super w końcu seria która szczegółowo pokarze jak oglądać auto na coś takiego czekałem mimo iż swoje pierwsze autko już kupiłem dziękuję waldku robisz kawał dobrej roboty
To ja poproszę jeszcze o materiał "Jak sprzedać samochód?". Po paru latach jeżdżenia umyłem, zrobiłem porządne zdjęcia, opisałem wady, zalety i naprawy, wyceniłem pośrodku stawki z tego rocznika pomimo posiadania ekstra wersji i nie znalazłem zainteresowania. Jedyne, czego nie zrobiłem, to nie cofnąłem licznika...
Naprawdę zacny temat na poszukiwanie auta. Bardzo pomocny kawał manual. Jedynie szkoda że rok za późno bo tyle mam GP. Łapa w górę za ten naprawdę ważny temat. POMOŻECIE?? POMOŻEMY!!!!!
Doskonały materiał przygotowany przez ludzi, którzy znają się na rzeczy. Wszystko pokazane w drobnych szczegółach, na właściwych przykładach, nikt się nie jąka, nikt tego nie skleja. Aż miło się tego słucha i ogląda - widać wysoki poziom. PS. Gdy się słyszy o przypadkach, jak można kombinować z opiłkami metalu w szpachli, to włosy dęba stają - wyobraźnia kanciarzy nie zna granic. Pozdrawiam serdecznie.
Śledzę twój kanał dość na bieżąco i jak widzę reszta też zauważyła, że wkradł się delikatny chaos w tym materiale. Wchodziliście sobie w zdanie, ujęcia z kamer trochę dziwne jak nigdy. Sam przekaz jak najbardziej pozytywny i przydatny, ale samemu lepiej wychodzi ci prowadzenie odcinka! Pozdrawiam! :)
Ostatnio taki dzieciak naoglądał się bodajże Twojego kanału i przyjechał oglądać moje auto - po chwili rozmowy kazałem mu dosłownie spieszać, jednocześnie wskazując, że za kilometr ma salon samochodowy z nowymi samochodami. Istna masakra , roszczeniowy gówniarz. Od samego dzień dobry zaczął mnie traktować jak jakiegoś oszusta, który próbuje go naciągnąć. Auto sprawne, udostępniłem do testów w ASO, stacjach diagnostycznych - niczego nie ukrywałem. Mimo to zostałem potraktowany jak jakiś naciągacz. Mam wrażenie, że to nowe pokolenie to ma trociny w głowie - zero własnej myśli, naoglądają się takich filmów jak ten i oczekują używanego auta w stanie lepszym niż z salonu, a wszyscy sprzedający to według nich oszuści i naciągacze.
Często w takich filmach braknie dopowiedzenia, że sprawdza się nie po to by targować cenę bo w 20 letnim samochodzie była wymieniana szyba czy lakierowany błotnik, ale po to że jak ktoś mówi że igła, a samochód był po dachowaniu.
Ostatnio kupiłem auto do handlarza za 25tyś. zawieszenie igła zapewniał rzeczywiście nic nie pukało stukało, po 500km zaczęło stukać z prawej z lewej coraz mocniej, co się okazało wszystkie sworznie a był to wielowahacz zostały zaklepane młotkiem od tyłu żeby zniwelować luz oczywiśnie tylko na chwile... wszystko do wymiany ;)
bardzo fajny material. Ale ludzie troche rozsądku. kupując auto za ponad 30 tys warto jest zbadać grubość lakieru i wszystkei tu omawiane sprawy. W sytuacji kupna auta za (worek cebuli np 2-3 tys) to latanie z miernikiem jest smieszne. w takiej cenie oczekuje sie ze auto jedzi i skręca. Po takich filmikach przybedzie sebixow z miernikami :D,
Latanie z miernikiem przy aucie za 2-3k nie jest śmieszne ani trochę. Nie robisz tego aby szukać w nim oryginalnego lakieru na każdym elemencie. Sprawdzasz po prostu czy 90% auta nie pływa w szpachli, a sam samochód nie był walony z każdej możliwej strony. Wliczając w to również dachowanie. Auta za takie pieniądze są na ogół tanie, bo są już po prostu stare i dość wyeksploatowane. Nie znaczy to jednak, że wydając 2-3k jestem zmuszony jeździć autem posklejanym z kilku innych. Dzięki miernikowi mogę tego uniknąć.
Waldku, ja bym nieco uzupełnił sprawdzanie samochodu przed zakupem. A dokładnie, zawsze warto spytać sprzedającego o możliwość sprawdzenia samochodu w serwisie, lub stacji kontroli pojazdów (to drugie kosztuje 50 zł). Choćby po to, żeby zobaczyć jego reakcję. Jeśli powie, że nie ma problemu, znaczy, że nie ma nic do ukrycia i możemy podejrzewać, że jest uczciwy, ale zawsze warto się jeszcze upewnić. Fakt, może coś wyjść w czasie takiego przeglądu, ale i sprzedający może o tym nie wiedzieć. No a jeśli po takim pytaniu zacznie coś ściemniać, próbować nas odwieźć od tego zamiaru, bo po co, bo skoro on mówi, że z samochodem wszystko w porządku, to znaczy, że tak jest, to najlepiej się z nim pożegnać...
Ja rozumiem latanie z miernikami,specjalistami przy aucie które jest warte no ponad 15 tysięcy złotych ale jak ktoś kupuje parcha za 3 tysiące który pamięta wojaże wujka Hitlera i wymaga auta bezkolizyjnego to jest śmiech na sali a coraz więcej takich ludzi przez takie filmiki
no lol serio myslisz ze chodzi o sprawdzenie stricte grubości lakieru? ;| przeciez przez grubość sprawdza się czy coś było robione. Jeśli sprzedawca upiera się, że jest igła nic nie było tykana a później takie jaja wychodzą przy sprawdzaniu grubości to lepiej dać sobie spokój.
Marian NN Kupując auto za tą kwotę raczej jasne jest ze a.Jest zgnite z racji wieku typu Lanos czy E36 i predzej czy pozniej sie zlamie b.Jest po konkretnym dzwonie czyli jak większość aut w tej kwocie co więcej na szczęście sprzedający zaczynają gonić takich głupio mądrych z miernikami jeśli zbytnio marudzą i szukają nowego samochodu w cenie roweru pamiętaj wstawienie poszycia tylnego blotnika lub trochę gipsu na aucie to nie wyrok śmierci
Michal Bmw Nikt tu nie pisał o składaniu z trzech tylko o zdrowym rozsądku jeśli auto ma 15-20lat i kosztuje 3k to chyba jasne jest że nie będzie nowe ani bez kolozyjne niestety w internecie panuje dziwne przekonanie jak jest gips na aucie to już jest koniec można iść się wieszać a stan faktyczny jest taki że praktycznie jest na każdym nie będę się rozpisywał na tematy technologiczne bo i tak 85% ludzi nie będzie wiedziała o czym pierdziele
Wszystko ładnie, pięknie ale jeśli wykryję jakąś lakierowaną część lub to że samochód był powypadkowy to ma od razu dyskwalifikować samochód? Jeśli nie, to jakie są usterki które powinny odciągnąć mnie od zakupu tego samochodu? Wydaje mi się że nie poruszyliście tej najważniejszej kwestii w tym materiale. Sprawdzę samochód miernikiem lakieru, wykryje że prawdopodobnie auto było po stłuczce i co dalej?
Wtedy już możesz pokusić się o wydanie paru stówek na dogłębne sprawdzenie samochodu na stacji pod konkretnym kątem. Do tego jeszcze obserwujesz reakcje sprzedającego oraz analizujesz co mówił przed wykryciem takiej wady ,a jak zachowuje się i co mówi po wykryciu przez Ciebie usterki. To jest bardzo ważna kwestia obsługa i podejście do klienta. Czy handlarz ma kulturę oraz odrobinę uczciwości czy to kręt i cwaniak. Do tego jeszcze emanuje agresją np.
Samochód po stłuczce gdzie lakierowane było parę elementów to raczej standard, a nawet samochód po wypadku, gdzie wstawiona została ćwiartka i zostało to zrobione porządnie, będzie spełniał swoją funkcję i będzie można nim bez problemu jeździć. Problem pojawia się w momencie, kiedy naruszona została instalacja elektryczna, wystrzeliły poduszki, a na ich miejsce wstawiono jakieś gówno, szkielet auta trzyma się na szpachli albo pordzewiał np. po powodzi. Co innego mieć na aucie trochę szpachli, a co innego jechać autem, który w każdej chwili może spłonąć po chałupniczej naprawie.
Jest stara zasada na rynku aut używanych . Dobre auta sprzedają sie najpierw wśród rodziny ,znajomych z pracy itd .Gorsze trafiają na allegro czy olx '' no bo lepiej znajomym tego nie wciskać '' A prawdziwe odpady idą do komisów czy Mirków Handlarzy . Nikt wam dobrego doinwestowanego auta tanio nie sprzeda bo nikt wam prezentu robić nie bedzie .Pozdrawiam
Z tymi odpryskami na przednim zderzaku i brzegu maski jeśli jest nawet większy przebieg a odprysków ptawie wogle nie ma to nie oznacza od razu, że było coś szemrane. Samochód móg mieć przecież nałorzoną powłokę permamentną np. powłoke krarcową albo ceramiczną, są one bardzo twarde i skurecznie zabezpieczają lakier.
Wielkie dzięki :) Coś tam czytałem na ten temat + zabieram znajomego mechanika, który ma ten sam model (Peugeot 406) tyle, że on 3.0 sedan, a ja chcę zakupić 2.0 coupe i na nim będę polegał :P Czekam na kolejne odcinki i pozdrawiam :)
ja swoje dwa auta w203 c200 kupywalem z zona i auta sie dobrze sprawowaly. Nie jestem zadnym mechanikiem ani lakiernikiem. Poczytalem troche info o tym modelu i wiedzialem na co sie pisze kupujac ten model . Dobrze wiem, ze nie kupuje auta z salonu i zawsze cos bedzie trzeba wymienic/naprawic.
A nie lepiej zapłacić 100 PLN i skoczyć do diagnosty na pełen przegląd przed zakupowy? W zasadzie poznajemy całą historię auta i o nic nie trzeba się martwić. Naprawdę jak ktoś chce wydać np. 10 czy 20 tys PLN, to 100 PLN na pewno nie zaszkodzi, a zawsze to może się okazać, że tak jak ja nie wdepniecie w totalnie powypadkowe spawane auto, bo takie oglądałem i diagnosta na nim nie zostawił suchej nitki, ba, zastanawiał się czy nie dzwonić na policję bo w jednym z wielu kawałków dospawanych puścił spaw, na koniec sam diagnosta odradził mi powrót tym samochodem do mojego samochodu bo jak sam stwierdził, ten grat za 12 tys PLN (choć cena rynkowa 20 tys co najmniej) w każdej chwili może się rozpaść. A gdzie to zauważył? Jak wszedł dopiero pod auto na kanale. Później badał miernikiem to w zasadzie oprócz dachu który był wspawany wszystko było w szpachli, w zasadzie całe auto było wyrzeźbione na bazie co najmniej 4 wraków. A jeśli chodzi o auta tanie np. auto za 2 czy 5 tys, ludziska... Co za różnica czy gdzieniegdzie jest szpachla? Takie auto i tak długo nie posłuży, a obawy czy zaliczył dzwona... Myślę, że pytanie czy 20 letnie auto miało dzwona powinniśmy zamienić na ile razy takie auto zaliczyło dzwona i jak mocnego. No grunt żeby tylko nie był spawany a sprawdzenie u diagnosty czy był spawany to 50 PLN, także nie tak dużo. Zresztą takie auto nie mogłoby być spawane bo spawa się auto tylko wtedy kiedy się to opłaci czyli jak jest warte chociaż te 20 tys, a jeśli zdążył zejść do ceny np. 5 tys i jeździ to znaczy, że albo nie był spawany, albo był porządnie zespawany że się nie rozleci i nie ma się czego bać.
Co do elementow lakierowanych. To tez nie jest tak, jak ktos ma fajny lakier, chocby metalic. To przy takiej drobnostce jak "przejechany kluczem/gwozdziem etc." jeden element (powiedzmy ze drzwi) to i tak lakieruje sie 3 elementy, by auto wygladalo jak przed przygoda. Wiec nie zawsze druga powloka farby oznacza ze cos ciezkiego dzialo sie z samochodem. Dlatego warto zrobic geometrie, a najlepiej udac sie do ASO na sprawdzenie.
Zgadzam się, że bez odpowiedniej wiedzy oraz umiejętności możemy niestety żałować zakupu, ja już sam nie próbuję sprawdzać samochodu przed zakupem, a zlecam to dla Autotesto mają swoich doświadczonych rzeczoznawców na terenie całego kraju i w jeden dzień zrobili pełny mi pełny przegląd z raportem końcowym, więc od razu wiedziałem co jest nie tak w aucie i jeszcze udało się zbić cenę. Według mnie mega wygodna opcja :)
Panie Waldku, wypadało by patrzeć na to wszystko w samochodzie za 1500 zł? Jak z góry wiemy że jest np, z 97 roku, wiemy że jest porysowany itd. Wiadomo że z ceny zejdziemy ale no za 1500 zł i się doczepiać sprzedawcę o byle małą ryse to niezbyt chyba dobrze świadczy o nas. Wiemy że w tej cenie nie kupimy samochodu marzeń. Więc warto czy nie warto?
Pozdrawiam środkowym palcem wszystkich Januszy jeżdżących w taką pogodę na światłach dziennych (w tym również ledach z biedronki), szczególnie na drogach szybkiego ruchu. Nie ma to co prawda związku z filmem Waldka, ale wróciłem właśnie z trasy w strugach deszczu i takich cichociemnych Januszy naliczyłem dziesiątki... po prostu ręce opadają... to chyba nieuleczalny defekt mózgu.
Czesć Waldku mam pytanie kuzyn mowi mi że chce kupić auto tanie.., strzelam chyba do 6 tyś zł hehe i żeby nie bylo wogóle wkładu kasy do niego na początku i po pół, lub jednym roku, mógłbyś coś polecić , bo według mnie nie ma takiego auta... sensowną odpowiedzią było by zatrudnić sie w firmie gdzie dostanie auto służbowe ... ☺ ale może się mylę ☺
Waldeczku super materiał, te zoomowane kadry nie bardzo :) Co do sprawdzania auta. Nie jesteśmy magikami i nie znamy się na wszystkim. Zapłaćmy 100/200 zł mechanikowi czy Panu "który się zna" i bądźmy świadomi zakupu. Ave ;)
Czy w Polsce zdarzają się przypadku wspawania blachy z VIN od innego auta(lub części blachy z częścią VIN), rozpiłowane monstry jak ten Peugeout? Nie znam historii pegeuota tego, więc pytam. Oraz jak najlepiej sprawdzić VIN zgodnie z faktycznym wyposażeniem (gdzie rozkodować VIN)?
Waldku ! Zwracam się z prośbą na temat pracy w salonie samochodowym. Dostałem się na drugi etap rekrutacji (mimo minimalnego doświadczenia) do salonu Hyundai MK Centrum. Czy wiesz może na co zwrócić szczególną uwagę w tym salonie i przy współpracy z tą marką ? p.s kiedy następny kurs z szkolenia do pracy w salonie ?
tzn poproszę o ciut bardziej konkretne pytanie :) Szkolenie będzie w drugiej połowie października, pierwotnie było planowane na 14.10, ale musze pilnie zmienic.
Nie chciałbym stracić pracy po 3msc ze względu na nie zrealizowany plan sprzedażowy ,a sam jeszcze nawet nie wiem o co dokładnie pytać :) Jak rozmawiać z klientami, aby zakupili samochód , o jakich aspektach warto wspomnieć przy sprzedaży nowego auta ? Będzie to 21.10 czy 28.10 ?
Przy drogich autach kupuje się używane części soduje się je do gołej blachy i maluje pod oryginał i dobry fachowiec jest w stanie zrobić wszystko jak w oryginale Polak potrafi i nawet w serwisie nie są w stanie tego wykryć
Czy warto kupić auto które było całe malowane + nieco szpachli w niektórych miejscach? Sprzedający pokazał zdjęcia przed uszkodzeniami - na auto spadło drzewo. O ile wtedy można zejśc z ceny rynkowej?
Bardzo możliwe, po prostu są różnice głośności momentami i głośniki telefonu mają za mały zakres głośności żeby to dobrze słyszeć. A słuchawki dają radę Bardzo dobry materiał swoją drogą!
Moto Doradca - nie wszyscy konsumują UA-cam z komputera. Ja Twoje nagrania oglądam niemalże tylko z telefonu, więc to uderza. Ps. Proszę, zaplanujcie następny odcinek, żebyście sobie wzajemnie nie przerywali, bo to trochę nieprofesjonalnie wypada.
Pamiętajmy ze jest jeszcze autotesto, ile kasy starczy bierzemy jakiś pakiet i mamy z bańki bez potrzeby jechania setek kilometrów na nic, rzekomo jacyś "eksperci" tam są.
a jak jest zabrudzenie po pascie to juz musial byc skladany z 3 ?? może był poprostu caly polerowany tak po prostu , tak samo z szybami mogl ktos wybic itp. ludzie co wy gadacie ze lampa paruje od dachowania ...potem przez was ludzie przyjezdzaja po auto za 10 tys i szukaja auta idealnego a zawsze cos sie znajdzie do roboty...
4:20 dlatego że ktoś mógł przebić oponę w taki sposób że nie dało się naprawić i musiał kupić nowe. dwa lata temu kupiłem cztery nowe zimówki i następnego dnia przebiłem w taki sposób że nie dało się naprawić
Miernik GL-8s super sprawa, sam w taki zainwestowałem i polecam każdemu bo 250zł wydasz i się dowiesz wiele o samochodzie jeśli jesteś zwykłym laikiem w tych sprawach-nie każdy potrafi przecież odróżnić "na oko" które elementy pojazdu były lakierowane. Ci co się pultają że auto za tanie bo 3000zł kosztuje i siara miernikiem sprawdzać są debilami bo czy auto kosztuje 3000zł czy 30000zł tu i tu chodzi o nasze bezpieczeństwo, mi jest bez różnicy ile auto kosztuje gdyby dach z gipsu miało, albo grubo szpachli w progach/słupkach, nigdy nie wiesz czy dobrze pospawane czy się nie rozpadnie przy 100-120km/h-chcesz to kupuj taki ulep i jedź, krzyż na drogę debilom co się "wstydzą" sprawdzać grubość lakieru bo auto za tanie.
A to ja przy okazji chciałbym podpytać co myślicie o samochodach po kontraktach leasingowych? Warto je kupować? Ostatnio trochę poczytałem na ten temat i w sumie trzeba przyznać, że ich dużą zaletą jest pełna historia serwisowa, polski salon, pewny przebieg, serwis w autoryzowanych salonach, itp. Macie jakieś doświadczenia z takimi autami pokontraktowymi?
Moim zdaniem auta po kontraktach leasingowych to chyba jedyne używane samochody, których zakup warto brać pod uwagę. Masz wszystkie informacje na temat jego napraw, które zresztą były wykonywane w ASO, no i gwarancję przebiegu. Sprawdź sobie na Master1.pl, oni mają spory wybór takich autek
Ale przecież nie ma używanego samochodu który jest w idealnym stanie, jakbyśmy mieli sprawdzać totalnie każdy szczegół to byśmy żadnego auta nie kupili :D
Nie no wiadome zawsze trzeba obejrzeć, przetestować. Najlepiej jak jeszcze ma się jakiegoś mechanika obok, zawsze pomoże wynegocjować jak najniższa cenę :)
Lubię ten kanał, ale nagonka na malowane auta to przesada. Ważne żeby było dobrze zrobione i pewne. A w ASO nie naprawia się aut? Nie wstawia się dachów? A włam przez wybicie szyby dyskwalifikuje auto? A malowana maska bo miała odpryski też dyskwalifikuje auto? Co wy gadacie w tym odcinku?!
Waldek moze coś z cyklu : Jak jeździć na polskich drogach. Chodzi mi mniej więcej o to że jeżdżąc przepisowo w pl każdy cie wyprzedza, trabi, jezdzi na zderzaku bo " jedziesz za wolno"
Warto dopłacać do GL-8s (229zł) czy brać GL-2+ za 110zł? Nie będę używał zbyt dużo tego sprzętu, potrzebny jest mi do kupna auta dla siebie. Co ma takiego 8s, że może się bardziej opłacać? Pozdrówki:)
Widać, że mało obracasz się wokół wyścigów czy rajdów, tam każde auto miało po kilka rolek czy rozbić, przecież to normalne w tym sporcie - to nie jest cywilne auto, wraz z przeróbkami straciło ten atrybut.
Najlepiej przed zakupem samochodu przygotować sobie listę rzeczy do sprawdzenia. Poczytać o interesującym nas samochodzie, o jego wadach, charakterystycznych elementach np. dla danej wersji wyposażenia, przejrzeć w internecie zdjęcia takich samych aut. Często sprzedający montuje np kierownicę lub listwy, dekory od innej wersji. No i w czasach kiedy 90% ogłoszeń na portalach stanowią oferty handlarzy nie skreślać tych ofert w końcu liczy się stan samochodu, a nie to kto go sprzedaje.
Dokładnie, nie mogę słuchać tych głupot że handlarz to największe zło, a prywatny właściciel jest cacy. Często taka prywatna menda kupi jakiegoś ulepa, a jak się o tym dowie to będzie paliła głupa i próbowała go wcisnąć komuś innemu, wiem po sobie.
Waldek królu jaką Ty robisz dobrą robotę! Nie mam pytań! dzięki!
Dzieki!
do oglądania samochodu zawsze biorę ze sobą następujące rzeczy: latarkę (od niedawna specjalną do inspekcji lakieru), miernik grubości lakieru, telefon (do robienia zdjęć i ewentualnie nagrywania np. dźwięków w silniku których nie jestem pewien czy powinny występować), tester chemiczny uszczelki pod głowicą (używam tylko w przypadku podejrzenia że jest padnięta) oraz prosty skaner OBDII do odczytania błędów z ukł. emisji spalin. Dawniej była bardzo fajna aplikacja na komórkę firmy Generali. Można było sprawdzić historię zgłaszanych uszkodzeń w ubezpieczalniach, skanowało się kod QR z dowodu rejestracyjnego i gotowe. Szkoda że tego już nie ma bo było mega pomocne. Zamierzam dokupić do swojego zestawu kamerkę endoskopową, ale nigdzie nie widziałem pasującej do iPhona. Im dłużej i więcej aut oglądam tymbardziej nie lubię tej czynności. Zwykle kończy się potyczką słowną z handlarzem, 2 razy w życiu trafiłem na mądrych którzy po zdemaskowaniu ich oszustw proponowali mi pracę.
oooo super w końcu seria która szczegółowo pokarze jak oglądać auto na coś takiego czekałem mimo iż swoje pierwsze autko już kupiłem
dziękuję waldku robisz kawał dobrej roboty
To ja poproszę jeszcze o materiał "Jak sprzedać samochód?". Po paru latach jeżdżenia umyłem, zrobiłem porządne zdjęcia, opisałem wady, zalety i naprawy, wyceniłem pośrodku stawki z tego rocznika pomimo posiadania ekstra wersji i nie znalazłem zainteresowania. Jedyne, czego nie zrobiłem, to nie cofnąłem licznika...
Naprawdę zacny temat na poszukiwanie auta. Bardzo pomocny kawał manual. Jedynie szkoda że rok za późno bo tyle mam GP. Łapa w górę za ten naprawdę ważny temat. POMOŻECIE?? POMOŻEMY!!!!!
+Michael Johnson ;)
Doskonały materiał przygotowany przez ludzi, którzy znają się na rzeczy. Wszystko pokazane w drobnych szczegółach, na właściwych przykładach, nikt się nie jąka, nikt tego nie skleja. Aż miło się tego słucha i ogląda - widać wysoki poziom.
PS. Gdy się słyszy o przypadkach, jak można kombinować z opiłkami metalu w szpachli, to włosy dęba stają - wyobraźnia kanciarzy nie zna granic.
Pozdrawiam serdecznie.
Dokładnie tak, lepiej jechać z kimś kto na chłodno potrafi na to spojrzeć, my ucieszeni z kupna samochodu wiele rzeczy możemy pominąć :)
bardzo przydatny odcinek. Fachowo.
Śledzę twój kanał dość na bieżąco i jak widzę reszta też zauważyła, że wkradł się delikatny chaos w tym materiale. Wchodziliście sobie w zdanie, ujęcia z kamer trochę dziwne jak nigdy. Sam przekaz jak najbardziej pozytywny i przydatny, ale samemu lepiej wychodzi ci prowadzenie odcinka! Pozdrawiam! :)
Ostatnio taki dzieciak naoglądał się bodajże Twojego kanału i przyjechał oglądać moje auto - po chwili rozmowy kazałem mu dosłownie spieszać, jednocześnie wskazując, że za kilometr ma salon samochodowy z nowymi samochodami. Istna masakra , roszczeniowy gówniarz. Od samego dzień dobry zaczął mnie traktować jak jakiegoś oszusta, który próbuje go naciągnąć. Auto sprawne, udostępniłem do testów w ASO, stacjach diagnostycznych - niczego nie ukrywałem. Mimo to zostałem potraktowany jak jakiś naciągacz. Mam wrażenie, że to nowe pokolenie to ma trociny w głowie - zero własnej myśli, naoglądają się takich filmów jak ten i oczekują używanego auta w stanie lepszym niż z salonu, a wszyscy sprzedający to według nich oszuści i naciągacze.
Często w takich filmach braknie dopowiedzenia, że sprawdza się nie po to by targować cenę bo w 20 letnim samochodzie była wymieniana szyba czy lakierowany błotnik, ale po to że jak ktoś mówi że igła, a samochód był po dachowaniu.
Ostatnio kupiłem auto do handlarza za 25tyś. zawieszenie igła zapewniał rzeczywiście nic nie pukało stukało, po 500km zaczęło stukać z prawej z lewej coraz mocniej, co się okazało wszystkie sworznie a był to wielowahacz zostały zaklepane młotkiem od tyłu żeby zniwelować luz oczywiśnie tylko na chwile... wszystko do wymiany ;)
bardzo fajny material. Ale ludzie troche rozsądku. kupując auto za ponad 30 tys warto jest zbadać grubość lakieru i wszystkei tu omawiane sprawy. W sytuacji kupna auta za (worek cebuli np 2-3 tys) to latanie z miernikiem jest smieszne. w takiej cenie oczekuje sie ze auto jedzi i skręca. Po takich filmikach przybedzie sebixow z miernikami :D,
Latanie z miernikiem przy aucie za 2-3k nie jest śmieszne ani trochę. Nie robisz tego aby szukać w nim oryginalnego lakieru na każdym elemencie. Sprawdzasz po prostu czy 90% auta nie pływa w szpachli, a sam samochód nie był walony z każdej możliwej strony. Wliczając w to również dachowanie. Auta za takie pieniądze są na ogół tanie, bo są już po prostu stare i dość wyeksploatowane. Nie znaczy to jednak, że wydając 2-3k jestem zmuszony jeździć autem posklejanym z kilku innych. Dzięki miernikowi mogę tego uniknąć.
Cześć Waldku czekam na kolejne części bo za niedługo będę kupować samochód
Waldku, ja bym nieco uzupełnił sprawdzanie samochodu przed zakupem. A dokładnie, zawsze warto spytać sprzedającego o możliwość sprawdzenia samochodu w serwisie, lub stacji kontroli pojazdów (to drugie kosztuje 50 zł). Choćby po to, żeby zobaczyć jego reakcję. Jeśli powie, że nie ma problemu, znaczy, że nie ma nic do ukrycia i możemy podejrzewać, że jest uczciwy, ale zawsze warto się jeszcze upewnić. Fakt, może coś wyjść w czasie takiego przeglądu, ale i sprzedający może o tym nie wiedzieć. No a jeśli po takim pytaniu zacznie coś ściemniać, próbować nas odwieźć od tego zamiaru, bo po co, bo skoro on mówi, że z samochodem wszystko w porządku, to znaczy, że tak jest, to najlepiej się z nim pożegnać...
Ostatnio kupowałem samochód i własnie oglądałem Twoje stare odcinki Waldku dotyczące zakupu auta ;) przydało się :)
dlatego odświeżam i rozszerzam.
Adrian Chyłek ok
Ja rozumiem latanie z miernikami,specjalistami przy aucie które jest warte no ponad 15 tysięcy złotych ale jak ktoś kupuje parcha za 3 tysiące który pamięta wojaże wujka Hitlera i wymaga auta bezkolizyjnego to jest śmiech na sali a coraz więcej takich ludzi przez takie filmiki
niech świadomość wzrasta, ja nie każę pastwić się nad każdym autem, ale jednak dbajmy o swój interes i nie kupujmy pierwszego lepszego.
no lol serio myslisz ze chodzi o sprawdzenie stricte grubości lakieru? ;| przeciez przez grubość sprawdza się czy coś było robione. Jeśli sprzedawca upiera się, że jest igła nic nie było tykana a później takie jaja wychodzą przy sprawdzaniu grubości to lepiej dać sobie spokój.
To że 3 tys to znaczy że mam jeździć składałem wujka Hitlera?
A później przy pierwszej kolizji złamie się i zabije mnie z rodziną?
Marian NN Kupując auto za tą kwotę raczej jasne jest ze a.Jest zgnite z racji wieku typu Lanos czy E36 i predzej czy pozniej sie zlamie b.Jest po konkretnym dzwonie czyli jak większość aut w tej kwocie co więcej na szczęście sprzedający zaczynają gonić takich głupio mądrych z miernikami jeśli zbytnio marudzą i szukają nowego samochodu w cenie roweru pamiętaj wstawienie poszycia tylnego blotnika lub trochę gipsu na aucie to nie wyrok śmierci
Michal Bmw Nikt tu nie pisał o składaniu z trzech tylko o zdrowym rozsądku jeśli auto ma 15-20lat i kosztuje 3k to chyba jasne jest że nie będzie nowe ani bez kolozyjne niestety w internecie panuje dziwne przekonanie jak jest gips na aucie to już jest koniec można iść się wieszać a stan faktyczny jest taki że praktycznie jest na każdym nie będę się rozpisywał na tematy technologiczne bo i tak 85% ludzi nie będzie wiedziała o czym pierdziele
to prawda kiedy oglądasz 10 samochód to już nie wiesz czy warto jeszcze jedno auto oglądać czy już starcze
Czekam na kolejne części z niecierpliwością :)
Zapraszam :)
Najlepszy warsztat w jakim kiedykolwiek byłem! Gorąco polecam :)
Cześć. Jak zawsze super materiał :) Czekam na następną część.
niedlugo będzie :)
Hej Waldku! Łapa w górę i jedziemy! Pozdrawiam!
Zapraszam :)
Wszystko ładnie, pięknie ale jeśli wykryję jakąś lakierowaną część lub to że samochód był powypadkowy to ma od razu dyskwalifikować samochód? Jeśli nie, to jakie są usterki które powinny odciągnąć mnie od zakupu tego samochodu? Wydaje mi się że nie poruszyliście tej najważniejszej kwestii w tym materiale. Sprawdzę samochód miernikiem lakieru, wykryje że prawdopodobnie auto było po stłuczce i co dalej?
Wtedy już możesz pokusić się o wydanie paru stówek na dogłębne sprawdzenie samochodu na stacji pod konkretnym kątem. Do tego jeszcze obserwujesz reakcje sprzedającego oraz analizujesz co mówił przed wykryciem takiej wady ,a jak zachowuje się i co mówi po wykryciu przez Ciebie usterki. To jest bardzo ważna kwestia obsługa i podejście do klienta. Czy handlarz ma kulturę oraz odrobinę uczciwości czy to kręt i cwaniak. Do tego jeszcze emanuje agresją np.
Samochód po stłuczce gdzie lakierowane było parę elementów to raczej standard, a nawet samochód po wypadku, gdzie wstawiona została ćwiartka i zostało to zrobione porządnie, będzie spełniał swoją funkcję i będzie można nim bez problemu jeździć. Problem pojawia się w momencie, kiedy naruszona została instalacja elektryczna, wystrzeliły poduszki, a na ich miejsce wstawiono jakieś gówno, szkielet auta trzyma się na szpachli albo pordzewiał np. po powodzi. Co innego mieć na aucie trochę szpachli, a co innego jechać autem, który w każdej chwili może spłonąć po chałupniczej naprawie.
Jest stara zasada na rynku aut używanych .
Dobre auta sprzedają sie najpierw wśród rodziny ,znajomych z pracy itd .Gorsze trafiają na allegro czy olx '' no bo lepiej znajomym tego nie wciskać '' A prawdziwe odpady idą do komisów czy Mirków Handlarzy . Nikt wam dobrego doinwestowanego auta tanio nie sprzeda bo nikt wam prezentu robić nie bedzie .Pozdrawiam
Ottototo!
Jej 12 minut dzieki Waldku pozdrawiam
Cześć Waldek. Pozdrowionka z warsztatu blacharsko-lakierniczego z okolic Sieradza.
Z tymi odpryskami na przednim zderzaku i brzegu maski jeśli jest nawet większy przebieg a odprysków ptawie wogle nie ma to nie oznacza od razu, że było coś szemrane. Samochód móg mieć przecież nałorzoną powłokę permamentną np. powłoke krarcową albo ceramiczną, są one bardzo twarde i skurecznie zabezpieczają lakier.
87 łapek w dół, czyli oglądają Cię też handlarze :D
Dojrzej troche chlopczyku
Ciekawe ile jest teraz...
Bardzo dobra i pomocna seria się szykuje :) tylko pogratulować :)
dzięki!
Akurat za tydzień w piątek jadę oglądać autko. Szkoda, że tylko 1 część zdążę obejrzeć :P
jak masz pytania śmiało pisz :)
Wielkie dzięki :) Coś tam czytałem na ten temat + zabieram znajomego mechanika, który ma ten sam model (Peugeot 406) tyle, że on 3.0 sedan, a ja chcę zakupić 2.0 coupe i na nim będę polegał :P Czekam na kolejne odcinki i pozdrawiam :)
Merytorycznie świetnie! Niedługo kupuję samochód, toteż materiał mi się przyda.
Ale montaż od 7:30 do 8:30 to sknociłeś.
Świetny pomysl na nowe odcinki ; )
Bardzo przydatny materiał, szkoda że nie szybciej trochę gdyż jadę jutro obejrzeć w203 c200 kompressor
przyda się na przyszłosć!
wiem, ten jest ładny ale wyjdzie w praniu
z pewnością, wielokrotnie korzystałem z porad :D
No to jesteś przed kupnem, także moment idealny.
ja swoje dwa auta w203 c200 kupywalem z zona i auta sie dobrze sprawowaly. Nie jestem zadnym mechanikiem ani lakiernikiem. Poczytalem troche info o tym modelu i wiedzialem na co sie pisze kupujac ten model . Dobrze wiem, ze nie kupuje auta z salonu i zawsze cos bedzie trzeba wymienic/naprawic.
Takiego odcinka bardzo potrzebowaliśmy ;D
będzie i więcej takich :)
Powiedzcie też o tym jak sprawdzić automatyczną skrzynie biegów na postoju i podczas jazdy. :)
A nie lepiej zapłacić 100 PLN i skoczyć do diagnosty na pełen przegląd przed zakupowy? W zasadzie poznajemy całą historię auta i o nic nie trzeba się martwić. Naprawdę jak ktoś chce wydać np. 10 czy 20 tys PLN, to 100 PLN na pewno nie zaszkodzi, a zawsze to może się okazać, że tak jak ja nie wdepniecie w totalnie powypadkowe spawane auto, bo takie oglądałem i diagnosta na nim nie zostawił suchej nitki, ba, zastanawiał się czy nie dzwonić na policję bo w jednym z wielu kawałków dospawanych puścił spaw, na koniec sam diagnosta odradził mi powrót tym samochodem do mojego samochodu bo jak sam stwierdził, ten grat za 12 tys PLN (choć cena rynkowa 20 tys co najmniej) w każdej chwili może się rozpaść. A gdzie to zauważył? Jak wszedł dopiero pod auto na kanale. Później badał miernikiem to w zasadzie oprócz dachu który był wspawany wszystko było w szpachli, w zasadzie całe auto było wyrzeźbione na bazie co najmniej 4 wraków. A jeśli chodzi o auta tanie np. auto za 2 czy 5 tys, ludziska... Co za różnica czy gdzieniegdzie jest szpachla? Takie auto i tak długo nie posłuży, a obawy czy zaliczył dzwona... Myślę, że pytanie czy 20 letnie auto miało dzwona powinniśmy zamienić na ile razy takie auto zaliczyło dzwona i jak mocnego. No grunt żeby tylko nie był spawany a sprawdzenie u diagnosty czy był spawany to 50 PLN, także nie tak dużo. Zresztą takie auto nie mogłoby być spawane bo spawa się auto tylko wtedy kiedy się to opłaci czyli jak jest warte chociaż te 20 tys, a jeśli zdążył zejść do ceny np. 5 tys i jeździ to znaczy, że albo nie był spawany, albo był porządnie zespawany że się nie rozleci i nie ma się czego bać.
WOW
Co do elementow lakierowanych. To tez nie jest tak, jak ktos ma fajny lakier, chocby metalic. To przy takiej drobnostce jak "przejechany kluczem/gwozdziem etc." jeden element (powiedzmy ze drzwi) to i tak lakieruje sie 3 elementy, by auto wygladalo jak przed przygoda. Wiec nie zawsze druga powloka farby oznacza ze cos ciezkiego dzialo sie z samochodem. Dlatego warto zrobic geometrie, a najlepiej udac sie do ASO na sprawdzenie.
Zgadzam się, że bez odpowiedniej wiedzy oraz umiejętności możemy niestety żałować zakupu, ja już sam nie próbuję sprawdzać samochodu przed zakupem, a zlecam to dla Autotesto mają swoich doświadczonych rzeczoznawców na terenie całego kraju i w jeden dzień zrobili pełny mi pełny przegląd z raportem końcowym, więc od razu wiedziałem co jest nie tak w aucie i jeszcze udało się zbić cenę. Według mnie mega wygodna opcja :)
Waldku kurde 5 reklam w jed ym odcinku masakra :D ale dobra dzisiaj jade kupić auto tak ze filmik superrrr ! Dzieki wielkie na pewno sie przyda :D
Panie Waldku, wypadało by patrzeć na to wszystko w samochodzie za 1500 zł? Jak z góry wiemy że jest np, z 97 roku, wiemy że jest porysowany itd. Wiadomo że z ceny zejdziemy ale no za 1500 zł i się doczepiać sprzedawcę o byle małą ryse to niezbyt chyba dobrze świadczy o nas. Wiemy że w tej cenie nie kupimy samochodu marzeń. Więc warto czy nie warto?
Poradnik jak sprawdzić lakier, ale co z tego, że lakierowane jeśli dobrze zrobione?
Cześć! Zaczynam oglądać, zwłaszcza że przymierzam się do zmiany auta :)
to pierwszy odcinek z tej serii zaplanowane są 3 ale mogę serię rozszerzyć.
Pozdrawiam środkowym palcem wszystkich Januszy jeżdżących w taką pogodę na światłach dziennych (w tym również ledach z biedronki), szczególnie na drogach szybkiego ruchu. Nie ma to co prawda związku z filmem Waldka, ale wróciłem właśnie z trasy w strugach deszczu i takich cichociemnych Januszy naliczyłem dziesiątki... po prostu ręce opadają... to chyba nieuleczalny defekt mózgu.
Dziękuję !
Cześć :) Super odcinek!
Czekam na odcinek jak i dlaczego nie kupować używanego samochodu !
jak przyjemnie się ogląda kiedy jest jakieś inne auto niż vw.. Zachar ucz się!!
U mnie nigdy nie było VW jeszcze, ale za tydzień będzie nowy golf :)
u zachara to same vag prawie
Super robota :)
Git malina, kiedyś będzie trzeba kupić ten swój pierwszy samochód :)
Kupiłeś?
może za zatajanie wieszać delikwentów?
Czesć Waldku mam pytanie kuzyn mowi mi że chce kupić auto tanie.., strzelam chyba do 6 tyś zł hehe i żeby nie bylo wogóle wkładu kasy do niego na początku i po pół, lub jednym roku, mógłbyś coś polecić , bo według mnie nie ma takiego auta... sensowną odpowiedzią było by zatrudnić sie w firmie gdzie dostanie auto służbowe ... ☺ ale może się mylę ☺
Po uderzeniu w koło da się wymienić belkę i inne elementy i wszystko bedzie w porządku.Ale to zależy od sytuacji i od tego kto to naprawia
zgadzam się, zależy od budżetu handlarza
Waldeczku super materiał, te zoomowane kadry nie bardzo :)
Co do sprawdzania auta. Nie jesteśmy magikami i nie znamy się na wszystkim. Zapłaćmy 100/200 zł mechanikowi czy Panu "który się zna" i bądźmy świadomi zakupu. Ave ;)
zoomowane kadry nie były bez powodu - tyle w temacie :)
Lepiej kupić diesla 1.9CDTI 140km czy benzyne 1.8 , 2.0 ecotec w gaz - opel astra H 2008 ? ? ?
cześć Waldku, co sądzisz o oplu astrze IV z fabryczną istalacją lpg 1.4 140km?
Czy w Polsce zdarzają się przypadku wspawania blachy z VIN od innego auta(lub części blachy z częścią VIN), rozpiłowane monstry jak ten Peugeout? Nie znam historii pegeuota tego, więc pytam. Oraz jak najlepiej sprawdzić VIN zgodnie z faktycznym wyposażeniem (gdzie rozkodować VIN)?
Niezależnie od kwoty bez zrobienia ścieżki zdrowia z geometrią nie kupiłbym auta. Nie jest to drogie, a życia nie da się wycenić
Widziałem pana dzisiaj w Markach koło Warszawy, Peugeota z ala policyjnymi pasami ciężko przeoczyć :)
Witam, chcę kupić samochód sprowadzony prosto z Niemiec , jakie dokumenty musi przekazać mi właściciel w komisie?
Waldku ! Zwracam się z prośbą na temat pracy w salonie samochodowym.
Dostałem się na drugi etap rekrutacji (mimo minimalnego doświadczenia) do salonu Hyundai MK Centrum.
Czy wiesz może na co zwrócić szczególną uwagę w tym salonie i przy współpracy z tą marką ?
p.s
kiedy następny kurs z szkolenia do pracy w salonie ?
tzn poproszę o ciut bardziej konkretne pytanie :)
Szkolenie będzie w drugiej połowie października, pierwotnie było planowane na 14.10, ale musze pilnie zmienic.
Nie chciałbym stracić pracy po 3msc ze względu na nie zrealizowany plan sprzedażowy ,a sam jeszcze nawet nie wiem o co dokładnie pytać :) Jak rozmawiać z klientami, aby zakupili samochód , o jakich aspektach warto wspomnieć przy sprzedaży nowego auta ?
Będzie to 21.10 czy 28.10 ?
dobra robota 😎😎😎
Co do opon to ja osobiście nie jeździł bym na 10 letnich tylko ze względu na to że maja 30 tyś przebiegu
Przy drogich autach kupuje się używane części soduje się je do gołej blachy i maluje pod oryginał i dobry fachowiec jest w stanie zrobić wszystko jak w oryginale Polak potrafi i nawet w serwisie nie są w stanie tego wykryć
Ten żółty miernik jaki to model poproszę o podpowiedź 😁
Waldku nasunęło mi się takie pytanie: Czy auto, które jest zabezpieczone powłoką ceramiczną, może mieć grubszy lakier według miernika ?
Fajny leonik :)
Zainwestuj w mikrofon, bo w tym filmiku było słabo słychać, a chcę słyszeć cenne porady.
Wiem, muszę wyłożyć drugie 1600 zł na RODE życie :)
Odnośnie odprysków na masce to bzdura.Nawet wiekowe auta użytkowane w mieście mogą ich nie mieć wcale.
Moje zdanie jest takie że w PL używanych dobrych aut niema zbyt wiele.
Czy warto kupić auto które było całe malowane + nieco szpachli w niektórych miejscach? Sprzedający pokazał zdjęcia przed uszkodzeniami - na auto spadło drzewo. O ile wtedy można zejśc z ceny rynkowej?
spadło drzewo? A co z dachem?
Teraz jest tam szpachla. Dach jak na zdjęciu ibb.co/hxzWOk
Co uważasz ( ibb.co/hxzWOk)? Jutro zamierzam nabyć, przed tym oczywiście mam zamiar sprawdzić auto gdzieś w warsztacie.
Cześć Waldku. Za jakiś czas będę kupował klasycznego mietka (W124) - pomożesz? Pozdro z Łodzi.
Ja polecam skorzystać z pomocy panów laweciarzy😊
Waldku co się z dźwiękiem stało?
nic się nie stało, jechaliśmy z jednego mikroportu, bo w drugim bateria padła więc dźwiek może być cichszy, ale to nie filharmonia - słychać dobrze.
Z głośników telefonu słabo słychać niestety, dlatego pytam.
Spróbuję na słuchawkach, może będzie lepiej, pozdrawiam!
na komputerze bardzo dobrze :)
Bardzo możliwe, po prostu są różnice głośności momentami i głośniki telefonu mają za mały zakres głośności żeby to dobrze słyszeć. A słuchawki dają radę
Bardzo dobry materiał swoją drogą!
Moto Doradca - nie wszyscy konsumują UA-cam z komputera. Ja Twoje nagrania oglądam niemalże tylko z telefonu, więc to uderza. Ps. Proszę, zaplanujcie następny odcinek, żebyście sobie wzajemnie nie przerywali, bo to trochę nieprofesjonalnie wypada.
A w czym przeszkadzają zabrudzenia po paście polerskiej,to chyba dobry znak że ktoś dba o lakier
Pamiętajmy ze jest jeszcze autotesto, ile kasy starczy bierzemy jakiś pakiet i mamy z bańki bez potrzeby jechania setek kilometrów na nic, rzekomo jacyś "eksperci" tam są.
a jak jest zabrudzenie po pascie to juz musial byc skladany z 3 ?? może był poprostu caly polerowany tak po prostu , tak samo z szybami mogl ktos wybic itp. ludzie co wy gadacie ze lampa paruje od dachowania ...potem przez was ludzie przyjezdzaja po auto za 10 tys i szukaja auta idealnego a zawsze cos sie znajdzie do roboty...
Hej, i co z tą serią? Odcinek o jeździe próbnej jest, chociaż pod nie analogiczną nazwą, a zaglądania pod maskę to nigdzie na kanale nie znalazłem.
Miałem kolegę - lakiernika, który umiał masami/pastami imitować fabryczne pokrycie zgrzewów :D Niestety zmienił fach :(
Że tak zapytam, czy np. w niemczech również praktykuje się wspawywanie dachu czy ćwiartek?
4:20 dlatego że ktoś mógł przebić oponę w taki sposób że nie dało się naprawić i musiał kupić nowe.
dwa lata temu kupiłem cztery nowe zimówki i następnego dnia przebiłem w taki sposób że nie dało się naprawić
Pozdro !.
Miernik GL-8s super sprawa, sam w taki zainwestowałem i polecam każdemu bo 250zł wydasz i się dowiesz wiele o samochodzie jeśli jesteś zwykłym laikiem w tych sprawach-nie każdy potrafi przecież odróżnić "na oko" które elementy pojazdu były lakierowane. Ci co się pultają że auto za tanie bo 3000zł kosztuje i siara miernikiem sprawdzać są debilami bo czy auto kosztuje 3000zł czy 30000zł tu i tu chodzi o nasze bezpieczeństwo, mi jest bez różnicy ile auto kosztuje gdyby dach z gipsu miało, albo grubo szpachli w progach/słupkach, nigdy nie wiesz czy dobrze pospawane czy się nie rozpadnie przy 100-120km/h-chcesz to kupuj taki ulep i jedź, krzyż na drogę debilom co się "wstydzą" sprawdzać grubość lakieru bo auto za tanie.
Ja pierdzielę... Mieszkam w UK, 4 auta tu kupowałam, jeszcze więcej oglądałam i widziałam kupujących.. Żeby tu choć w 5% ktoś tak auta oglądał 😂😂😆
Waldek z nieba mi spadłeś ! :))
A to ja przy okazji chciałbym podpytać co myślicie o samochodach po kontraktach leasingowych? Warto je kupować? Ostatnio trochę poczytałem na ten temat i w sumie trzeba przyznać, że ich dużą zaletą jest pełna historia serwisowa, polski salon, pewny przebieg, serwis w autoryzowanych salonach, itp. Macie jakieś doświadczenia z takimi autami pokontraktowymi?
Moim zdaniem auta po kontraktach leasingowych to chyba jedyne używane samochody, których zakup warto brać pod uwagę. Masz wszystkie informacje na temat jego napraw, które zresztą były wykonywane w ASO, no i gwarancję przebiegu. Sprawdź sobie na Master1.pl, oni mają spory wybór takich autek
Ale przecież nie ma używanego samochodu który jest w idealnym stanie, jakbyśmy mieli sprawdzać totalnie każdy szczegół to byśmy żadnego auta nie kupili :D
ale chyba pierwszego z brzegu, bez jakiejkolwiek kontroli nie kupujesz?
To jasne że nie ma idealnych, ale sztuka polega na tym żeby mieć świadomość wad i kupić samochód za odpowiednią cenę.
Nie no wiadome zawsze trzeba obejrzeć, przetestować. Najlepiej jak jeszcze ma się jakiegoś mechanika obok, zawsze pomoże wynegocjować jak najniższa cenę :)
Lubię ten kanał, ale nagonka na malowane auta to przesada. Ważne żeby było dobrze zrobione i pewne. A w ASO nie naprawia się aut? Nie wstawia się dachów? A włam przez wybicie szyby dyskwalifikuje auto? A malowana maska bo miała odpryski też dyskwalifikuje auto? Co wy gadacie w tym odcinku?!
Czy można kupić samochud ze stanów który był puknienty ale solidnie naprawiony?
Ale z tego co wiem to w bmw trzeba wyjąc szybę aby sprawdzić rocznik szyb
Waldek moze coś z cyklu : Jak jeździć na polskich drogach. Chodzi mi mniej więcej o to że jeżdżąc przepisowo w pl każdy cie wyprzedza, trabi, jezdzi na zderzaku bo " jedziesz za wolno"
fajne ale proponuje zatrudnic Pana kamerzystę
Chyba nie uczciwi handlarze dali łapkę w dół
Wszedłem po miniaturce żeby zobaczyć jak kupić używany poradnik cz 1 a tu coś o samochodach :(
Cześć Waldku Pozdrawiam :)
Cześć Mirku :)
A ile ma być oryginał, mikrony odczyt.
czesc w koncu Waldku poradnik o uzywanych autach ;]
będzie ich więcej :)
kiedy kolejny odcinek? :)
Warto dopłacać do GL-8s (229zł) czy brać GL-2+ za 110zł? Nie będę używał zbyt dużo tego sprzętu, potrzebny jest mi do kupna auta dla siebie. Co ma takiego 8s, że może się bardziej opłacać? Pozdrówki:)
Cześć Waldku:)
:)
Waldek już nie sprzedaż tego ulepa :D
Widać, że mało obracasz się wokół wyścigów czy rajdów, tam każde auto miało po kilka rolek czy rozbić, przecież to normalne w tym sporcie - to nie jest cywilne auto, wraz z przeróbkami straciło ten atrybut.
po miniaturce myślałem ze to poradnik "jak kupic uzywany poradnik cz.1"