Zaczynam ale to z lichymi odkladami to nigdy mi nie przeszło przez myśl zaczynam inaczej patrzeć też mi padły ? ale leśne dziadki sobie a ja to ja , dobrze posłuchać różnych spojrzeń ,wszystko przemija
@@Permisiepl Faktycznie jak zacząłem się interesować pszczelarstwem to początkowo sporo oglądałem te jego filmy na temat warozy. Trochę dalo mi to do myślenia. Wtedy miał drewniane ule i było to bardzo w stylu ekologicznym ale wiem że ciężko pracował. Trochę za bardzo uparł się na sam kwas mrówkowy bo kwas szczawiowy jest też dobry a jest znacznie tańszy. Jednak pewnie w jego rejonie warozy dużo jest więc dlatego.
Dziękuję za wiele cennej wiedzy. Każdy ma ciężkie dni, szczególnie jak traci dorobek wielu lat. Po burzy wychodzi słońce. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku. Będzie Dobrze.
U nas jest podobnie i z tego względu nie należę do żadnego koła bo to co sie tam odper.... to jakas masakra! Mamy max 10 uli i wiedzę którą pozyskalem od Pana na YT dzieki czemu przez ostatnie lata ani jedna rodzina sie nie osypała . Matki od Pana były najlepsze jakie udalo nam sie kupic . Dziekuje za wszystko gratuluje odwagi i Zycze powodzenia!!!
Serdecznie dziękuję za przekazaną wiedzę i doświadczenia z której bardzo skorzystałem. Prowadzę ekologiczną pasiekę stacjonarną od 7 lat. Zaczynałem od 2 uli, zerowej wiedzy i braku jakiegokolwiek doświadczenia. Obecnie mam 15 uli z których uzyskałem nawet do 40 litrów miodu z rodziny. Życzę dużo zdrowia radości i wszelkiej pomyślności. Pozdrawiam Heniek N
Daje łapkę bo polubiłem Pana zaangażowanie w pszczelarstwo, z drugiej strony smutno słyszeć, ze gość na którym sie opierałem zaczynając pszczelarzenie,kończy tematykę pszczelarska. Wielka szkoda, ale dzięki za przekazana wiedzę 😊PS.Może nie wszystko stracone panie Tomku
Tomku przede wszystkim dziękuję za rady odnośnie hodowli pszczół i leczenia kwasem mrówkowym. Mam nadzieję, że zostawisz sobie kilka rodzin, żeby mieć prawdziwy miód dla siebie i znajomych. Pszczelarstwo polecam obecnie tym, dla których nie będzie ono stanowić głównego źródła dochodu, jak w moim przypadku. Dużo zdrowia!
Oglądałem chyba wszystkie Twoje filmy,wykonałeś kawał dobrej roboty,pozdrawiam ,ja też kończę z pszczołami z podobnych powodów,trzymaj się ,wszystkiego dobrego
Panie Tomku Nie Poddawaj sie. Gdy zycie niezle zajdzie ci za skore, Gdy szlak twoj ciagle prowadzi pod gore, Gdy dlugow w brod i pustki po kieszeniach, Gdy zamiast smiechu slychac twe westchnienia, Gdy zly los zniecheceniem cie napawa, Odpocznij chwilke,lecz sie nie poddawaj. Bo w zyciu raz upadki sa,raz wzloty, Kazdy z nas przekonal sie o tym. Lecz upadkow uniknac moglbys wielu, Gdybys niezlomnie zawsze parl do celu. A kleske na zwyciestwo ten zamienia. Kto nie gubi sie we mgle zwatpienia. Sukces kaprysne miewa obyczaje . Im blizszy tym sie dalszy czasem zdaje. Do konca walcz o swe do szczescia prawa, Niech swiat sie wali ty sie nie Poddawaj !!!!!!
Zdrowie i nowe pomysły. Filmy o pszczelarstwie były bardzo interesujące. Pozdrowienia z Litwy. Sytuacja jeden na jednego na Litwie. Koniec jednej przygody oznacza początek kolejnej. powodzenia :)
Dziękuję Ci za całokształt działalności za wszystkie filmiki i za całą naukę. Proszę nie usuwaj proszę tego aby można było się z tego uczyć. Z ludźmi tak się teraz dzieje wszędzie mam na to swoją teorię ale nie będę się rozwodził. Pozdrawiam dziękuję za wszystko
Dobry kawal roboty na yt... Nie ma co się poddawać! Jest jednak sporo ludzi normalnych. Dzisiaj chmury jutro slońce! Olej geriatrię... rób robotę dalej! Pomyślności w nowym roku.
Panie Tomku, szkoda aż łezka się kręci. Zgadzam się ze wszystkim co Pan powiedział, mam nadzieję że jeszcze zmieni Pan zdanie.. Niestety tak u nas jest ze wszystkim-mam również przykład jak przez kilkanaście lat należałem do Polskiego Związku Wędkarskiego i tam jest podobna historia, po prostu niektórym nie da się pewnych rzeczy przetłumaczyć. Powodzenia. 😊
Jak teraz myślę o tym to pierwsze dwa lata swoje pszczoły dręczylem. W trzecim roku dopiero zacząłem mieć jakieś większe zbiory. Miałem też szczęście bo na swojej drodze trafiłem ma pszczelarzy którzy w miarę chętnie swoim doświadczeniem się dzielili. Olałem związki bo uważam że to spęd osobników wzajemnej adoracji. Szkoda że rezygnujesz bo ostatnio twoich pracowników używałem. I miałem parę pytań jeszcze
Panie Tomku, niech Pan nie daje satysfakcji tej patologii. Ma Pan przyjaciół. Proszę wywieź te pozostałe pszczoły w kilka miejsc, przeczekać te dziwne i trudne czasy dla mądrych ludzi. Wydzierżawić kawałek nieużytku. Pan mnie nauczył dzięki yt jak leczyć ekologicznie.
Mam podobne przemyślenia, dwa razy byłem na zebraniu koła pszczelarzy-geriatryków w Rembertowie koło Warszawy i uciekłem z tamtąd, o podobnych historiach słyszałem od kolegi. Młodych z otwartym umysłem jest z bardzo mało. Proszę się nie poddawać/wkurwiać. Pozdrawiam
To samo w Grójcu. Zapisałem się, opłaciłem rok, ale odpuszczę. Zero rozmowy o pszczołach tylko o życiu i okolicznych wiadomościach. Jak opowiedziałem o tym że dymię raz po zaizolowaniu matki i od czekaniu aż się czer wygryzie, a docelowo chce korzystać z pułapek to patrzyli na mnie jak na leszcza...
Przykro ale cóż począć, rozumiem decyzję. Wiele się nauczyłem od Ciebie na Twoich filmach i audycjach. Jak tak słucham (minuta 26:41) to aż prosi się zrobić tak jak kiedyś opowiadałeś, albo może to już na innym kanale słyszałem (nie pamiętam) na tych gnoi co na siłę pod nos się podstawiają z pasiekami wędrownymi: woda + cukier + barwnik spożywczy Pierwszy rok, drugi, aż im się odechce. Życzę Ci dużo szczęścia, zdrowia w Nowym Roku i żebyś odnalazł siebie na nowo, nową pasję w życiu po pszczelarstwie. Wszystkiego dobrego, pozdrawiam!
P.Tomku - bardzo dziękuję za wszystkie Pana filmiki ! Szkoda że rezygnuje Pan z tego swojego hobby - ale rozumiem Pana decyzję ! Wiele pracy i poświęceń a rzeczywistość koryguje nasz plany ! Szkoda wkładu pracy i kosztów w to co Pan robił ale dzięki Panu wielu młodych pszczelarzy mogło nabyć wiedzy co i jak robić i jak radzić sobie w różnych sytuacjach . W dzisiejszej chorej rzeczywistości gdzie wszystko jest inne niż kiedyś tylko pszczoły są takie jak były ! Wielka szkoda że rezygnuje Pan ze swojej pasji i jest to szkoda właśnie dla nas - pasjonatów tej przygody z pszczołami ! Pszczoły żyją nadal mimo tych milionów lat a my mamy się poddać ? One będą żyć nadal -czy my mamy rezygnować z tego aby pomóc im przetrwać ? Pozdrawiam !
Panie Tomku chylę czoło. Jestem Pan konkret gośc. Masz 1000 %racji. Tak się dzieje. Podam przykład chcę założyć mała pasiekę z 4-5 uli. Obok mnie jest sąsiad ma ze 20 -40 uli. Faceci w podeszłym wieku opiera się o lasce. Prosiłem o to by pokazał tłumaczył - pozwolił liznąc tematu.oczywiscie pomogę ile trzeba i jak by chciał to finansowo też się dogadamy.Niestety. To co u niego się dziej w pasiece to kurwa jaja. Zero zainteresowania się tymi tymi ulami.wspominal mi o pieniądzach,o samochodzie który kupil. Byłem 2 razy i to tyle zero chęci pomocy.
Tomek ! jeżeli mogę tak do Ciebie się zwrócić, jesteś najbardziej barwną postacią którą obserwuję w mojej przygodzie z pszczelarstwem, nie jest istotne czy się zgadzam z twoimi tezami czy też nie, ważne jest ze byłeś i mam nadzieję zostaniesz zaangażowany na maksa w temacie walki z warrozą i generalnie leczeniem pszczół, takich ludzi nam i pszczelarstwu trzeba!!!
Tomku sam pomyśl miałeś super silne rodziny, super matki, super leczone,zdrowe i ktoś Ci podrzucił zdechlaki które Twoją pasiekę zrabowały ,trudno mi to zrozumieć
Też tak miałem silny rabunek aż matka wyszła z ula ale pszczòł było na 3ramki reszta się obroniła silna rodzina nie pozwoli się wyrabować a żeby ubiły matkę to musiała zostać szklanka pszczòł
Jestem 3 pokoleniem pszczelarzy ale nigdy nie było to dla zarobku - obecnie większość chce mieć dużo uli i z ula 50 litrów miodu, zero zasiewu roślin i dbania o okoliczną przyrodę - albo pasieki wędrowne - taki rodzaj prostytutki co na rymował stawia na tym co sam posiałeś, stawia u sąsiada przy miedzy i uczciwie Ci mówi że możesz go w dupę pocałować :) o groźbach karalnych nie wspomnę, nie powinno być żadnych dopłat, a firmy oszuści powinny być zniszczone finansowo - ale tu jest Polska i tu się kradnie - zostawiam kilka uli i zrobię ze dwie barcie - zero węzy podrabianej i zero styropianu - dla mnie i znajomych wystarczy - a reszta nie się truje, moja rada na tani miód nie gorszy od sklepowego to torebka herbaty i 2 kilo cukru - rozpuścić w wodzie i taki coś odparować 😊 i jest moc i jakość. Pozdrawiam
Po śmierci ojca ta ten cały Covid przejąłem pasiekę i w sumie to całą wiedzę mam od ciebie. Powiem ci że po tych 3 latach mam podobne zdanie do twojego. Zawsze można odpocząć sobie i wrócić powiedzmy do 4 - 5 ciu uli. Jeśli faktycznie to było hobby. Bo takie przemysłowe posiadanie dużej pasieki na tak trudnym terenie to faktycznie może człowieka wypalić. Pozdrawiam
Panie Tomku. Ja zrezygnowałem z koła pszczelarzy z tego względu że nic im nie idzie przetłumaczyć. Dodatkowo połowa z nich sprowadza miód z Ukrainy i Chin mają 30 pustych Uli i biorą dotację. Nie chce mieć styczności z nimi bo to jest wielka patologia... Matki sobie sam wychoduje. Ciasto sobie zrobię. Węze też że swojego wosku. Ciężkie czasy mamy. Wytrwałości!
Szkoda. To przykre, że Pańska wiedza i pasja nie będą kontynuowane. Jest Pan jednym z niewielu pszczelarzy obecnych na YT o tak rozległej wiedzy opartej na osobistym doświadczeniu, jednocześnie tak otwartym na dzielenie się z innymi. Namawiam Pana żeby Pan zostawił sobie kilka uli dla własnej przyjemności i na własny użytek bo swój miód zawsze się przyda a czasy idą coraz cięższe.
Rozumiem cię doskonale sam też robiłem ule ramki i tak dalej pojechałem po 5 odkładów pszczelich pierwszy raz wtedy miałem pszczoły w rękach po 17 latach zostawiam sobie maks 10 rodzin ze względu na przepszczelenie terenu mało pżytków wszech obecne choróbska . Byłem też w kole pszczelarskim pytać powiem ci oni niepotrzebują takich jak ty ja i podobnych nie schandlują pakietów ,odkładów ,matek ,nie potrzebne dofinansowania do uli sprzętu pszczelarskiego . Zgłosiłem tylko w weterynari powiatowej.Nie poddaje się jeszcze walczę żeby popalili pozostałości po pasiekach w okolicy puste stare ule i całą reszte przyborów leży to wszystko po polach za stodołami itd. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia .
Witam, do końca się dowiemy dlaczego rezygnujesz ale nie wydaję mi się aby to co powiedziałeś było głównym powodem, widząc po bokach to zrobiła Ci się pustynia dookoła pasieki bo to chyba teren przemysłowy i to może być jeden z powodów. pozdrawiam
Szkoda , dużo się od Pana nauczyłem. Na tą chwile mam 10 uli i chcę dojść do 15 nie więcej. Mam już swoje lata i to mi w zupełności wystarczy. Bardzo Panu dziękuję za pozyskaną od Pana wiedzę. Pozdrawiam z okolic Ostrołęki.
Witam, Panie Tomaszu proszę wywieźć dziewczyny kawałek dalej (do znajomych, znajomego rolnika, rodziny) przeczekać ten dziwny czas. Nie dać satysfakcji gnidom. Każdy problem to często zapalnik do lepszych chwil i sytuacji. Oczywiście nic na siłę. To musi Pan czuć. Pójdzie samo w odpowiednim kierunku. Pozdrawiam. Wytrwałości życzę.
Chyba nie słuchałeś pszczoły mu niby rabusie zabiły a raczej tylko dobiły bo przyczyną była inna i tak się zdarza szkoda, jak jest pasjonatem napewno coś odbuduje .
Panie Tomaszu ! Nie jest Pan sam ! - ma Pan społeczność, która Pana wspiera i podziwia Twoją pracę. Pana filmy otwierają oczy na to, jak ważna jest troska o pszczoły. Nawet jeśli jest ciężko, pamiętaj, że każdy Twój krok inspiruje innych do lepszego pszczelarstwa. Nie poddawaj się, bo bez Ciebie zabraknie światła w tym świecie pszczół!!
Witam , z zainteresowaniem zawsze oglądam Pana filmiki , powiem szczerze że obecnie odszedłem na emeryturę i kupiłem dom z terenem na wsi , byłem zafascynowany pańskim działaniem i chciałem w tym roku kupić ze dwa ule i matki tak dla siebie dla swojej radości i fascynacji , kurcze teraz sam już nie wiem. Jestem naprawdę bardzo zadowolony z oglądania Pana i Pana porad , mam nadzieję że czas frustracji przeminie, trzymam kciuki naprawdę
Panie Robercie, 3 lata temu byłem w takiej samej sytuacji - przeszedłem na emeryturę i żeby wypełnić pustkę, zająłem się pszczołami. To była naprawdę trafiona decyzja. Mam pszczoły, mam miód najprawdziwszy prosto z ula i wiele satysfakcji. Jeśli nie musi Pan dorobić do emerytury, to niech się Pan odważy tak jak ja i zacznie przygodę z pszczołami. A jeśli potrzeba dorobić, to szczerze polecam jakąś pracę choćby na pół etatu. Pozdrawiam.
Nie no……… to nie może się tak skończyć taki dorobek pszczelarski 🐝 jak zwykle winni są ludzie a nie pszczoły, tez mam rozterki co dalej z pszczelarstwem jednak pasja zwycięża 👍 Wieżę w Ciebie i czekam na kolejne filmiki………… Pozdrawiam
Panie Tomasz ! Pszczoły potrzebują ludzi takich jak Ty. Nie każdy pszczelarz ma Twoją wiedzę i sumienie - to Ty jesteś tym, który może ich edukować. Nawet jeśli inni działają nieodpowiedzialnie, Twoja praca pokazuje, że można inaczej. Nie przestawaj prowadzić pasieki i nagrywać filmów, bo dla wielu ludzi jesteś mentorem, który wskazuje dobrą drogę.
Ja też lubiłem słuchac TOMASZA . Powiedziałem sobie a ciul tam spróbuję tym kwasem te kilka rodzin i faktycznie to działa już trzeci sezon leczę tym sposobem i jest ok.nic się nie dzieje tylko trzeba to robić z głową. WSZYSTKIE RODZINY ŻYJĄ MAJĄ SIE DOBRZE , ZADNA RODZINA SIE NIE OSYPAŁA, MATKA NIE STRUTOWIAŁA , NAPRAWDE POMYSŁ BARDZO DOBRY NA LECZENIE . CZŁOWIEK JEST KONKRETNY ALE WIELU W NIEGO NIE WIERZY. TO WIELKI BŁĄD .
Doskonale Pana rozumiem. Jak dziadek mnie przyuczał warunki były całkiem inne do pszczelarzenia i byli inni pszczelarze. Dzisiaj liczy się kasa. Ja podjąłem inną drogę zawodową, a pszczoły zostały w ilości kilku pni dla miodu na własne potrzeby i dla podtrzymania przynajmniej 120lat tradycji pszczelarstwa w rodzinie. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
Ja jestem pszczelarzem już prawie 30 lat i nigdy nie należałem do związku i nie tęsknię, też skompletowalem prof stolarnię, też mam ochotę skończyć pszczelarzenie ze względu na niskie ceny miodu bwysokie ceny środków produkcji np cukier. Na waroze najlepsze są zaleszczotki które żyją w moich ulach. Odymiam tylko raz kupuje matki i sam choduje roje, ule Warszawskie poszerzane, sieje kwiatki na ok 6ha sadzę drzewa miododajne i nie mam ochoty dokładać. Mam jednego gospodarza we wsi ok 600ha i mam wokół 300 ha przenicy 200 ha kukurydzy albo na zmianę tak więc nie mam co liczyć na pożytek z rolnictwa w okolicy pasieki
Wielka szkoda że rezygnujesz. Jeden z lepszych kanałów o pszczelarstwie na YT, to od Ciebie dowiedziałem się i nauczyłem walki z warozą w sposób ekologiczny całkowicie rezygnując z leków, to co było majważniejsze dzieliłeś się wiedzą a nie trzymałeś jej tylko dla siebie i jeszcze za to Cię niszczyli. Miałem to szczęście że rozpoczynałem z pszczelarstwem jak jeszcze byłeś mocno aktywny, obejrzałem wszystkie Twoje filmy które potem na pewien czas zniknęły z YT ale wiedzę wykorzystałem. W pewnym sensie rozumiem, bo to co się dookoła dzieje to tragedia, patologia i łamanie prawa, jeśli Związek czy PLW nie potrafią sobie poradzić z dzikimi migracjami uli na pozytki to ręce opadają, bo nie tyle nie potrafią co nie chcą, a bije to w uczciwie proeadzących pasieki i przestrzegających prawa, to faktycznie może zniechęcić. Jeszcze raz napiszę, wielka to będzie dla pszczelarstwa strata Twoja rezygnacja. Mam nadzieję że jednak coś sobie zostawisz i dalej będziesz pszczelarzył choćby na własne potrzeby i tego Ci życzę.
No szkoda, bo jest mało ludzi, którzy są niezależni w myśleniu i szukają własnej ścieżki. To jest zupełnie inna kwestja czy dochodzą do właściwych wniosków 🤗. Jednak własne eksperymenty zawsze są na plus i to, że kolega Tomek dzielił się tymi doświadczeniami. Szkoda, że środowisko, otoczenie nie sprzyjało, może się jeszcze wszystko zmieni na gorsze (lub lepsze?) jak wejdzie "Umowa UE z Mercosur" 🤐 I jeszcze muszę powiedzieć, do młodych pszczelarz, że nie uczcie się pszczelarstwa z UA-cam to może być dodatek są jeszcze (szkoły, książki, kursy i konferencje). Z całym szacunkiem, rozumiem, że osobiste przykre doświadczenia wpływają na ocenę sytuacji polskiego pszczelarstwa, jednak trudno jednostkowy przypadek i własne odczucia przekładać na ogólny obraz sytuacji. Na pewno nie jest różowo i wszyscy to widzimy. Pozdrawiam, życzę wszystkiego najlepszego, powodzenia w nowych projektach. 👍
Wiem o czym mówisz. Za mna pierwszy sezon z pszczolami do ktorego zabierałem się kilka lat bo to jednak odpowiedzialność i nie łatwa sprawa jak się wydaje przeciętnemu Kowalskiemu. A przede wszystkim ogrom pracy i KASY na start szczególnie. Zaczynalem od dwoch uli zimuję cztery plus dwa odklady. I mimo, że zrobilem wszystko jak trzeba przed zimowlą to mam tylko stresy z racji sąsiadki z trzema rodzinami, ktora nie ma o tym ŻADNEGO dosłownie pojecia. Nie walczyła z warozą w ogóle i nawet swojej pasieki nie zarejestrowała. I jak tu spać spokojnie i czekać na wiosnę? Czy ta moja ciężka praca nie będzie jak krew w poach? Reasumujac żona mnie namówiła na pszczoly bo widziała, że chcę i dużo o tym czytam. Dzisiaj to chyba bym się nie dał przekonać i w to nie poszedł bo mimo wykonanej pracy nic nie zależy tylko odemnie. Pozdrawiam
Panie Tomaszu ! Wielu pszczelarzy czeka na Twoje rady i czerpie z nich garściami. Jeśli zrezygnujesz, stracą nie tylko Twoje pszczoły, ale też wszyscy, którzy się od Ciebie uczą. Ci, którzy Cię obserwują, to dowód na to, że Twoja praca ma sens i zmienia świat na lepsze. Nie pozwól, by błędy innych zatrzymały coś tak pięknego!
smutne ale prawdziwe,masz w zupelnosci racje,polska mentalnosc zjechala do poziomu syjonistow. wszedzie widza kase nie liczac sie z innymi,wieczna konkurecja byle kasa,kasa kasa.a jak komus zwrocisz uwage to "expert" cie zje zywcem . dzieki wielkie Tomek od powstania twojego kanalu ogladalem wszystko. 👏🏼👏🏼👏🏼👏🏼👍👍👍👍
Ludzie 4 ule miałem na początku na horyzoncie było już 10. Teraz tylko jeden (bo przez zimę mi padły a miałem inwazję nornicy - ule daleko od domu więc przez zimę tam nie jeździłem). Ale na skróty: 3 lata zabawy co rok kontrole. A to to a to tamto, zabrali mi dopłaty na sprzęt przestałem w ogóle zgłaszać dotacje. Teraz wyrabianie ciągle coś inwestuj na ten RHD a to pieczątka nie taka a to tabliczki nie ma. SZOK. W tym czasie każdy pamięta upały, u mnie rolnictwa brak a z niekoszonych łąk ile może być miodu??? Trzymam tak dla jaj bo szkoda mi tego co w to zainwestowałem ale już wiem ŻE TO NAWET NIGDY SIĘ NIE ZWRÓCI !! Nie liczę nawet jakichś tam ogrodzeń leśnych bo dziki potrafiły rozwalić i trzeba było jeździć 20 km żeby naprawić. Pszczelarstwo w tym momencie to jest biznes dla cwanych handlarzy odkładami: widziałem na pasiece normalnie cały rok syrop w podkarmiaczkach byle gonić rozwój bo trzeba parę pakietów sprzedać.
Panie Tomaszu ! Pana pasieka to wzór do naśladowania i inspiracja dla tysięcy ludzi. Jeśli Ty się poddasz, to kto pokaże innym, jak dbać o pszczoły w zgodzie z naturą? Twoja wiedza i doświadczenie to skarb, który pomaga innym stawać się lepszymi pszczelarzami. Nie pozwól, by ignorancja innych odebrała Ci pasję i serce do tego, co robisz.
Witam ja miałem ten sam problem jak miałem łagodne pszczoły i wokół trzymaczy pszczół utrzymywanych z dotacji rabunki i wszystko co jest z tym związane nie mogłem dać rady . Zmieniłem matki na krainskie unasienione trutniem srodkowoeuropejskim fakt są charakterne pszczoly ale żadnej do ula obcej nie wpuszczą ostra walka na wlotku . Teraz mam święty spokój z trzymaczami pszczół
@@zielonyumysl dokładnie, również gen higienicznosci naturalnie idzie w parze z agresywnością a nie łagodnością, chociaz przyjemniej sie pracuje w podkoszulku niz jak kapelusz obsiada i bombarduje chmara pszczół ;)
Szkoda. Po " Pasieka na Bradzie" teraz Pan😥 Też mam dość tej patologii, ale jeszcze sie nie poddaję. Niestety, to jest Polska i cwaniactwo. Życzę duzo szczęścia na nowej drodze życia.
Ja się wywaliłem ze wszystkich grup Facebookowych sam, tego sie nie dało już czytać, sami filozofowie.. A oliwy do ognia dodała sytuacja sprzed 3-4 lat, gdy dotarł młody gościu na grupę, dostał od dziadka 3 ule. W czerwcu wrzucił fotę trutnia i pyta czy to matka, chwilę potem zdjęcie czerwiu trutowego z pytaniem, czy to mateczniki ratunkowe. Śmiechu trochę było, ale trzeba było chłopu ostatecznie pomóc. Następnęgo roku ktoś wrzucił na grupę zapytanie o coś tam, kilka osób w sumie bardzo podobnie zaczęło gościowi tłumaczyć co ma zrobić. Ten sam gościu co rok wcześniej nie miał pojęcia o pszczołach, zaczął nas wyzywać, że nie mamy pojęcia o pszczołach,bo on ma inną repcetę i on robi inaczej. Zrobiła sie jedna wielka kłótnia Jak mnie wyzwał od nieuków pszczelarskich (pszczoły mam od 92') pierwsze co zrobiłem to kliknąłem "opuść grupę" I tak się skonczyła moja przygoda w grupach pszczelarskich na FB, więc nie dziwię się, bo na prawdę ręce czasem opadają i człowiek nie ma już sił...
Pańska pasja i niezbyt długi staż pszczelarzenia- przegrywa z przerostem ambicji i brakieim zdolności do samooceny, Wszyscy zyjemy w świecie absurdu, a najlepszym nauczycielem jest własne doswiadczenie i nalezy się nauczyć z tego wyciągać wnioski, Choć w wielu wątkach zgadzam się z Panem w ocenie rzeczywistości- to frustracja .która Pana trawi z pewnością nie jest spowodowaną wyłącznie z niespełnionego przczelarzenia. i nie trafia do mnie argumentacja, ,że winny za to wszystko jest ktoś ,, nie ja.sam. Głowa do gory!!!
Nie mam pszczół, nigdy nie miałem, ale od jakiegoś czasu coś mnie tknęło i zachciało mi się. Kilka uli dla siebie, bliskich, po to, żeby mieć naprawdę zdrowy miód. Pochodzę z rodziny rolniczej, ogrodniczej i widzę jak całe rolnictwo psuje się. To już nie jest uprawa i hodowla, ale produkcja. Ale żeby nawet miód dla pieniędzy popsuć!? Trafiłem na Twój kanał niedawno, obejrzałem chyba wszystkie filmy, jestem bardzo wdzięczny za wiedzę jaką przekazujesz, szczególnie nt "aromatyzacji" uli. Dziękuję :) Też przeżylem trudne czasy, ale mimo to nadal chce mi się żyć P.S. Jesteśmy w podobnym wieku, dlatego pozwoliłem sobie na taką formę zwraxania się do Ciebie Wszystkiego dobrego!
Tomku .. nie dla filmów, nie dla hejtu, nie dla widzów pszczelarzysz, ale dla natury i dla siebie !!! Dla Tradycji !!! Nie rezygnuj z Pasji ale z kontaktu z ludźmi, którzy są wampirami energetycznymi.
Zgadzam się z Tobą. Mam pszczoły po dziadku ( 4 warszawskie). Zajmował się nimi ojciec z dziadkiem teraz ja z ojcem ( 10 wielkopolskich z 2 warszawskimi). Tak że zajmujemy się mini od lat ( z przerwami około 30) i ciągle się czegoś uczymy. Dzisiaj się promuje pszczelarstwo tylko że na szybko. Na szybko nic się da zrobi. To jest przyroda trzeba lat nauki i doświadczenia. Nie wszyscy to rozumieją i chcą na siłę sprzedawać tony miodu z dwóch rodzin. To się niestety nie uda. A ludzie nie rozumieją że jak miodu w ulu nie ma, ty pszczelarz nie masz a w Biedronce przecież jest? Trzymaj się i nie poddawaj
Trzeba powiedzieć ze sobie nie poradziłeś, ale czasem słuchając twoich wypowiedzi wydawało mi się ze z Ciebie to taki chłop filozof. Owszem czasy się zmieniają i pszczelarstwo się zmienia no ale przecież Ty pszczelarzysz dopiero 9 lat więc te zmiany nie dotyczą ciebie, ponieważ te zmiany nie nastąpiły z roku na rok, to dosyć długi proces. W swojej wypowiedzi masz pretensje do wszystkich i wszystkiego ale nie do siebie (jedyny sprawiedliwy).
No niestety, życie zweryfikowało kto jest silny a kto słaby. Jak było fajnie to się filmiki wrzucało, i opowiadało ile to się tysięcy z ula nie zarobi. A jak przyszło załamanie rynku to jest płacz i likwidowanie pasieki
Panie Tomaszu podobnie jak Pan nie miałem w rodzinie pszczelarzy , dlatego parę lat wstecz zacząłem się szkolić sam , by dziś zajmować się 15 rodzinami . Mieszkam kilkanaście kilometrów od Czeladzi i z podobnych pobudek jak Pan w roku 2024 ,, zapisałem ,, się do koła pszczelarzy mając nadzieję na zdobycie większej wiedzy i do korzystania z doświadczeń kolegów oraz dzielenia się tym co sam wiem i umiem . Dziś nie chcę mieć do czynienia z strukturami ŚZP , a tyle bzdur o hodowli pszczół które usłyszałem na zebraniach , zrodziło tylko pytanie o co w tym wszystkim chodzi tej organizacji . Ule ostatnio przeniosłem na nową działkę na uboczu by jak najwięcej ograniczyć całokształt opisanej przez Pana ,, patologi ,, . Pozdrawiam i Życzę sukcesów w nowych projektach .
Kasa kasa kasa swiat sie teraz na tym opiera uczciwie nie da sie zarobic w polsce trzeba oszukiwać. Moim zdaniem te dotacje powinny byc dla początkujących,mlodych pszczelarzy aby finansowo ich odciążyć a nie dla starych wyjadaczy. Proszę sie trzymac i sie nie poddawać zycze dużo zdrowia
Szkoda Tomek, prawdopodobnie nigdzie nie jest idealnie. We Włoszech (tzn.w Rzymie)też są problemy w środowisku przczelarskim. Też obowiązują te durne przepisy europejskie które nie selekcjonują najlepszych pszczelarzy. Kiedyś, na początku lat 2000 w pasiece stacjonarnej miałem 150kg miodu z rodzin produkcyjnych a w ostatnich latach średnio 10kg! Z różnego rodzaju powodów, głównie środowiskowych, pszczelarzenie nie jest łatwym zadaniem. Więcej miodu w tym roku zebrałem w Polsce(Andrychów, Wieprz) średnio z rodziny bez specjalnej opieki. W sumie to zgadzam się z Tobą, ale nie sądziłem że, możesz się poddać tak łatwo. Takich ludzi jak Ty właśnie brakuje w środowisku. Mam nadzieję że, jeszcze to przemyslisz... Życzę powodzenia... I wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2025💪❤🇵🇱
To co Stańczuk mówi rozumiem ale nie do końca mnie to przekonuje. Chyba zbyt bardzo rozwinął te swoje pszczelarstwo i myślał że im więcej ma uli to na tym więcej zarobi a się okazało że roboty ma pełno a zysków brak. Moim zdaniem warto mieć pszczoły nie ze względu na zysk tylko na dobry miód. Miód dla siebie dla rodziny i znajomych. I do tego ule muszą być drewniane. Wszelkie sztuczne materiały w ulu mogą potencjalnie zanieczyścić miód.
Jeśli chodzi o ule,to tak i nie.Jak będziesz miał dużo latek to wybierzesz te lżejsze. Zniszczysz miód osiedlając w nich pszczoły nie robiąc nic wewnątrz.Ja każdy korpus po odkarzeniu propolisuję.Propolis plus spirytus 72% po rozpuszczeniu pędzlem maluję środek korpusu.Wiadomo że nie przy dużej ilości ,ale ja mam 15 i przy domu i dużo sprzętu na zapas.W latach 70 było dużo więcej uli ,ale teraz to mnie zniechęca co się dzieje w koło. Andrzej B
@andrzejb6689 Ja mam na podwórku dwa ule z cedru i w komplecie do nich oprócz rodni były jeszcze po dwie nadstawki na ul. Z czasem jeszcze dwie nadstawki dokupiłem. Mam jeszcze odkladowke też z cedru. W zeszłym roku tyle miodu odebrałem że nawet mimo że dokupiłem słoiki to i tak zabrakło więc trzymam pozostałą część w odstojniku ale już niedługo go opróżnie. W tym roku i następnym nie muszę bawić się z miodem bo mam bardzo duże zapasy. A ponieważ jedna rodzina nie ma matki to w tym roku będzie tylko jedna rodzina i dodatkowo będę matkę izolować. Miód daję lub sprzedaję znajomym w stosunkowo małej ilości. Większość to własna konsumpcja.
@andrzejb6689 Co do wagi uli z drewna. Jestem w Anglii tutaj są używane ule jednoscienne o grubości ścianek 19mm. Pracuję w taki sposób że jedynie nadstawki muszę podnosić a nie są one dla mnie ciężkie i nigdy nie będą.
Podobnie, dla siebie i znajomych mam, ale czasem fajnie jakby chociaz troche na siebie zarobiło to hobby :) Chociaz miodarka zeby sie po latach zwróciła 😅 Mam nadzieje ze kiedyś świadomość konsumentów wzrośnie i zrozumieją różnice miedzy drogim a dobrym produktem, smiem twierdzić "lekiem" a tanim syfem.
@@marcinpiczkowski9837 Ja już przez te parę lat sprzedałem trochę miodu tak że trochę mi się za sprzęt zwróciło ale patrzę na to inaczej. Biorę pod uwagę ile sami zjadamy miodu i ile by to kosztowało gdybym miał go kupić u pszczelarza, wtedy rachunek jest prosty już dawno mi się wszystko spłaciło i to nawet kilkukrotnie. Świadomość konsumentów jest słaba gdy mają mało pieniędzy, wtedy raczej kupią cukier lub miód w supermarkecie.
Wreszcie ktoś głośno powiedział jakim szambem jest obecnie pszczelarstwo. Łapa w górę dla zasięgu może niektórzy zobaczą i zrozumieją w co się pakują
Zaczynam ale to z lichymi odkladami to nigdy mi nie przeszło przez myśl zaczynam inaczej patrzeć też mi padły ? ale leśne dziadki sobie a ja to ja , dobrze posłuchać różnych spojrzeń ,wszystko przemija
Serdeczne podziękowania za całą wiedzę, jaką się Pan z nami podzielił przez te lata. Dużo zdrowia i pomyślności.
@@Permisiepl Faktycznie jak zacząłem się interesować pszczelarstwem to początkowo sporo oglądałem te jego filmy na temat warozy. Trochę dalo mi to do myślenia. Wtedy miał drewniane ule i było to bardzo w stylu ekologicznym ale wiem że ciężko pracował. Trochę za bardzo uparł się na sam kwas mrówkowy bo kwas szczawiowy jest też dobry a jest znacznie tańszy. Jednak pewnie w jego rejonie warozy dużo jest więc dlatego.
Ale Cie ponioslo, juz dawno nie bylem tak wku...... i przygnebiony. W Nowym roku Tomek glowa do gory lokcie na bok i do przodu. Zdrowia i spokoju.
Dużo wiedzy o praktycznym pszczelarstwie nauczyłem się od CIEBIE. POZDRAWIAM Z nowymi pomysłami.
Dziękuję za wiele cennej wiedzy. Każdy ma ciężkie dni, szczególnie jak traci dorobek wielu lat. Po burzy wychodzi słońce. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku. Będzie Dobrze.
Wszystkie te nasze "związki/koła" to jest totalny intelektualny beton. Zalegalizowana forma wyłudzania kasy (w tej czy innej formie).
U nas jest podobnie i z tego względu nie należę do żadnego koła bo to co sie tam odper.... to jakas masakra! Mamy max 10 uli i wiedzę którą pozyskalem od Pana na YT dzieki czemu przez ostatnie lata ani jedna rodzina sie nie osypała . Matki od Pana były najlepsze jakie udalo nam sie kupic . Dziekuje za wszystko gratuluje odwagi i Zycze powodzenia!!!
Serdecznie dziękuję za przekazaną wiedzę i doświadczenia z której bardzo skorzystałem. Prowadzę ekologiczną pasiekę stacjonarną od 7 lat. Zaczynałem od 2 uli, zerowej wiedzy i braku jakiegokolwiek doświadczenia. Obecnie mam 15 uli z których uzyskałem nawet do 40 litrów miodu z rodziny. Życzę dużo zdrowia radości i wszelkiej pomyślności. Pozdrawiam Heniek N
Daje łapkę bo polubiłem Pana zaangażowanie w pszczelarstwo, z drugiej strony smutno słyszeć, ze gość na którym sie opierałem zaczynając pszczelarzenie,kończy tematykę pszczelarska. Wielka szkoda, ale dzięki za przekazana wiedzę 😊PS.Może nie wszystko stracone panie Tomku
Tomku przede wszystkim dziękuję za rady odnośnie hodowli pszczół i leczenia kwasem mrówkowym. Mam nadzieję, że zostawisz sobie kilka rodzin, żeby mieć prawdziwy miód dla siebie i znajomych. Pszczelarstwo polecam obecnie tym, dla których nie będzie ono stanowić głównego źródła dochodu, jak w moim przypadku. Dużo zdrowia!
Dziękuję za przekazaną wiedzę, wszystkiego dobrego, powodzenia i pozdrawiam
Oglądałem chyba wszystkie Twoje filmy,wykonałeś kawał dobrej roboty,pozdrawiam ,ja też kończę z pszczołami z podobnych powodów,trzymaj się ,wszystkiego dobrego
Dobra robota
Gratuluję odwagi👍
Panie Tomku Nie Poddawaj sie.
Gdy zycie niezle zajdzie ci za skore,
Gdy szlak twoj ciagle prowadzi pod gore,
Gdy dlugow w brod i pustki po kieszeniach,
Gdy zamiast smiechu slychac twe westchnienia,
Gdy zly los zniecheceniem cie napawa,
Odpocznij chwilke,lecz sie nie poddawaj.
Bo w zyciu raz upadki sa,raz wzloty,
Kazdy z nas przekonal sie o tym.
Lecz upadkow uniknac moglbys wielu,
Gdybys niezlomnie zawsze parl do celu.
A kleske na zwyciestwo ten zamienia.
Kto nie gubi sie we mgle zwatpienia.
Sukces kaprysne miewa obyczaje .
Im blizszy tym sie dalszy czasem zdaje.
Do konca walcz o swe do szczescia prawa,
Niech swiat sie wali ty sie nie Poddawaj !!!!!!
Zdrowie i nowe pomysły. Filmy o pszczelarstwie były bardzo interesujące. Pozdrowienia z Litwy. Sytuacja jeden na jednego na Litwie. Koniec jednej przygody oznacza początek kolejnej. powodzenia :)
Dziękuję Ci za całokształt działalności za wszystkie filmiki i za całą naukę. Proszę nie usuwaj proszę tego aby można było się z tego uczyć. Z ludźmi tak się teraz dzieje wszędzie mam na to swoją teorię ale nie będę się rozwodził. Pozdrawiam dziękuję za wszystko
Dobry kawal roboty na yt...
Nie ma co się poddawać!
Jest jednak sporo ludzi normalnych. Dzisiaj chmury jutro slońce!
Olej geriatrię... rób robotę dalej!
Pomyślności w nowym roku.
Tomasz brawo.
Miło było zawsze posłuchać twoich rad związanych z PSZCZÓŁKAMI sporo się nauczyłem od ciebie.
Pozdrawiam serdecznie.😊😊
Panie Tomku, szkoda aż łezka się kręci. Zgadzam się ze wszystkim co Pan powiedział, mam nadzieję że jeszcze zmieni Pan zdanie.. Niestety tak u nas jest ze wszystkim-mam również przykład jak przez kilkanaście lat należałem do Polskiego Związku Wędkarskiego i tam jest podobna historia, po prostu niektórym nie da się pewnych rzeczy przetłumaczyć. Powodzenia. 😊
Jak teraz myślę o tym to pierwsze dwa lata swoje pszczoły dręczylem. W trzecim roku dopiero zacząłem mieć jakieś większe zbiory. Miałem też szczęście bo na swojej drodze trafiłem ma pszczelarzy którzy w miarę chętnie swoim doświadczeniem się dzielili. Olałem związki bo uważam że to spęd osobników wzajemnej adoracji. Szkoda że rezygnujesz bo ostatnio twoich pracowników używałem. I miałem parę pytań jeszcze
Nie jestem pszczelarzem ale oglądałem chyba wszystkie Pana filmy. Dziękuję za nie i wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Panie Tomku, niech Pan nie daje satysfakcji tej patologii. Ma Pan przyjaciół. Proszę wywieź te pozostałe pszczoły w kilka miejsc, przeczekać te dziwne i trudne czasy dla mądrych ludzi. Wydzierżawić kawałek nieużytku. Pan mnie nauczył dzięki yt jak leczyć ekologicznie.
Mam podobne przemyślenia, dwa razy byłem na zebraniu koła pszczelarzy-geriatryków w Rembertowie koło Warszawy i uciekłem z tamtąd, o podobnych historiach słyszałem od kolegi.
Młodych z otwartym umysłem jest z bardzo mało.
Proszę się nie poddawać/wkurwiać.
Pozdrawiam
To samo w Grójcu. Zapisałem się, opłaciłem rok, ale odpuszczę. Zero rozmowy o pszczołach tylko o życiu i okolicznych wiadomościach. Jak opowiedziałem o tym że dymię raz po zaizolowaniu matki i od czekaniu aż się czer wygryzie, a docelowo chce korzystać z pułapek to patrzyli na mnie jak na leszcza...
Co zrobić kiedyś umrą stare pryki bo młodzi pszczelarze nie mają tego zakapiorstwa
szkoda panie Tomku.Dzieki za wszykie informacje i kazdy film.Zycze duzo zdrowia.
Dziękuję bardzo za filmiki o leczeniu warrozy kwasem mrówkowym, pięknie się dręcz osypał. ❤❤❤❤❤
Przykro ale cóż począć, rozumiem decyzję. Wiele się nauczyłem od Ciebie na Twoich filmach i audycjach. Jak tak słucham (minuta 26:41) to aż prosi się zrobić tak jak kiedyś opowiadałeś, albo może to już na innym kanale słyszałem (nie pamiętam) na tych gnoi co na siłę pod nos się podstawiają z pasiekami wędrownymi: woda + cukier + barwnik spożywczy Pierwszy rok, drugi, aż im się odechce. Życzę Ci dużo szczęścia, zdrowia w Nowym Roku i żebyś odnalazł siebie na nowo, nową pasję w życiu po pszczelarstwie. Wszystkiego dobrego, pozdrawiam!
P.Tomku - bardzo dziękuję za wszystkie Pana filmiki ! Szkoda że rezygnuje Pan z tego swojego hobby - ale rozumiem Pana decyzję ! Wiele pracy i poświęceń a rzeczywistość koryguje nasz plany ! Szkoda wkładu pracy i kosztów w to co Pan robił ale dzięki Panu wielu młodych pszczelarzy mogło nabyć wiedzy co i jak robić i jak radzić sobie w różnych sytuacjach . W dzisiejszej chorej rzeczywistości gdzie wszystko jest inne niż kiedyś tylko pszczoły są takie jak były ! Wielka szkoda że rezygnuje Pan ze swojej pasji i jest to szkoda właśnie dla nas - pasjonatów tej przygody z pszczołami ! Pszczoły żyją nadal mimo tych milionów lat a my mamy się poddać ? One będą żyć nadal -czy my mamy rezygnować z tego aby pomóc im przetrwać ? Pozdrawiam !
Coś dziwnego zazwyczaj normalna rodzina nie pozwoli się wyrabować chyba że to jakaś specjalnie wyselekcjonowana:)
Panie Tomku. Wielkie dzieki za pana prace i przekazywaną wiedzie. Szanóję pańską decyzje i powodzenia w nowych projektach. Zdrowia i Pomyślności
Panie Tomku chylę czoło. Jestem Pan konkret gośc. Masz 1000 %racji. Tak się dzieje. Podam przykład chcę założyć mała pasiekę z 4-5 uli. Obok mnie jest sąsiad ma ze 20 -40 uli. Faceci w podeszłym wieku opiera się o lasce. Prosiłem o to by pokazał tłumaczył - pozwolił liznąc tematu.oczywiscie pomogę ile trzeba i jak by chciał to finansowo też się dogadamy.Niestety. To co u niego się dziej w pasiece to kurwa jaja. Zero zainteresowania się tymi tymi ulami.wspominal mi o pieniądzach,o samochodzie który kupil. Byłem 2 razy i to tyle zero chęci pomocy.
Tomek ! jeżeli mogę tak do Ciebie się zwrócić, jesteś najbardziej barwną postacią którą obserwuję w mojej przygodzie z pszczelarstwem, nie jest istotne czy się zgadzam z twoimi tezami czy też nie, ważne jest ze byłeś i mam nadzieję zostaniesz zaangażowany na maksa w temacie walki z warrozą i generalnie leczeniem pszczół, takich ludzi nam i pszczelarstwu trzeba!!!
Tomku sam pomyśl miałeś super silne rodziny, super matki, super leczone,zdrowe i ktoś Ci podrzucił zdechlaki które Twoją pasiekę zrabowały ,trudno mi to zrozumieć
To nie twoja wina że tego nie rozumiesz nie zalamuj się
Też tak miałem silny rabunek aż matka wyszła z ula ale pszczòł było na 3ramki reszta się obroniła silna rodzina nie pozwoli się wyrabować a żeby ubiły matkę to musiała zostać szklanka pszczòł
tez schodzę z ilości i na minium kilka uli zostawiam.....za słaby hajs i przy tej inflacji przez ostatnie lata biznes nie kalkuluje się.........
Jestem 3 pokoleniem pszczelarzy ale nigdy nie było to dla zarobku - obecnie większość chce mieć dużo uli i z ula 50 litrów miodu, zero zasiewu roślin i dbania o okoliczną przyrodę - albo pasieki wędrowne - taki rodzaj prostytutki co na rymował stawia na tym co sam posiałeś, stawia u sąsiada przy miedzy i uczciwie Ci mówi że możesz go w dupę pocałować :) o groźbach karalnych nie wspomnę, nie powinno być żadnych dopłat, a firmy oszuści powinny być zniszczone finansowo - ale tu jest Polska i tu się kradnie - zostawiam kilka uli i zrobię ze dwie barcie - zero węzy podrabianej i zero styropianu - dla mnie i znajomych wystarczy - a reszta nie się truje, moja rada na tani miód nie gorszy od sklepowego to torebka herbaty i 2 kilo cukru - rozpuścić w wodzie i taki coś odparować 😊 i jest moc i jakość. Pozdrawiam
Po śmierci ojca ta ten cały Covid przejąłem pasiekę i w sumie to całą wiedzę mam od ciebie. Powiem ci że po tych 3 latach mam podobne zdanie do twojego. Zawsze można odpocząć sobie i wrócić powiedzmy do 4 - 5 ciu uli. Jeśli faktycznie to było hobby. Bo takie przemysłowe posiadanie dużej pasieki na tak trudnym terenie to faktycznie może człowieka wypalić. Pozdrawiam
Panie Tomku. Ja zrezygnowałem z koła pszczelarzy z tego względu że nic im nie idzie przetłumaczyć. Dodatkowo połowa z nich sprowadza miód z Ukrainy i Chin mają 30 pustych Uli i biorą dotację. Nie chce mieć styczności z nimi bo to jest wielka patologia... Matki sobie sam wychoduje. Ciasto sobie zrobię. Węze też że swojego wosku. Ciężkie czasy mamy.
Wytrwałości!
Dr Kwasek nie zrezygnuje.
Zostawi sobie tylko 5 rodzin i będzie dalej prowadził pasiekę.
Dopiero teraz będzie miał sukces.
Ja dalej wierzę w niego.
@@KajetanWarat drogi Kajetanie z,, pasieki sosna " (piękne czasy") nie mam ani jednej pszczoły którą bym chciał mieć. To jak?
Szkoda. To przykre, że Pańska wiedza i pasja nie będą kontynuowane. Jest Pan jednym z niewielu pszczelarzy obecnych na YT o tak rozległej wiedzy opartej na osobistym doświadczeniu, jednocześnie tak otwartym na dzielenie się z innymi. Namawiam Pana żeby Pan zostawił sobie kilka uli dla własnej przyjemności i na własny użytek bo swój miód zawsze się przyda a czasy idą coraz cięższe.
Rozumiem cię doskonale sam też robiłem ule ramki i tak dalej pojechałem po 5 odkładów pszczelich pierwszy raz wtedy miałem pszczoły w rękach po 17 latach zostawiam sobie maks 10 rodzin ze względu na przepszczelenie terenu mało pżytków wszech obecne choróbska . Byłem też w kole pszczelarskim pytać powiem ci oni niepotrzebują takich jak ty ja i podobnych nie schandlują pakietów ,odkładów ,matek ,nie potrzebne dofinansowania do uli sprzętu pszczelarskiego . Zgłosiłem tylko w weterynari powiatowej.Nie poddaje się jeszcze walczę żeby popalili pozostałości po pasiekach w okolicy puste stare ule i całą reszte przyborów leży to wszystko po polach za stodołami itd. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia .
Witam, do końca się dowiemy dlaczego rezygnujesz ale nie wydaję mi się aby to co powiedziałeś było głównym powodem, widząc po bokach to zrobiła Ci się pustynia dookoła pasieki bo to chyba teren przemysłowy i to może być jeden z powodów. pozdrawiam
Szkoda , dużo się od Pana nauczyłem. Na tą chwile mam 10 uli i chcę dojść do 15 nie więcej. Mam już swoje lata i to mi w zupełności wystarczy. Bardzo Panu dziękuję za pozyskaną od Pana wiedzę. Pozdrawiam z okolic Ostrołęki.
Witam, Panie Tomaszu proszę wywieźć dziewczyny kawałek dalej (do znajomych, znajomego rolnika, rodziny) przeczekać ten dziwny czas. Nie dać satysfakcji gnidom. Każdy problem to często zapalnik do lepszych chwil i sytuacji. Oczywiście nic na siłę. To musi Pan czuć. Pójdzie samo w odpowiednim kierunku. Pozdrawiam. Wytrwałości życzę.
Chyba nie słuchałeś pszczoły mu niby rabusie zabiły a raczej tylko dobiły bo przyczyną była inna i tak się zdarza szkoda, jak jest pasjonatem napewno coś odbuduje .
Szkoda, szkoda i jeszcze raz szkoda. Dzięki za przekazaną wiedze i pomysły.
13:05 od zlapania rójki zaczęło sie moje pszczelarzenie, teraz mam dwie rodziny i zobaczymy co wiosna przyniesie
Panie Tomaszu !
Nie jest Pan sam ! - ma Pan społeczność, która Pana wspiera i podziwia Twoją pracę. Pana filmy otwierają oczy na to, jak ważna jest troska o pszczoły. Nawet jeśli jest ciężko, pamiętaj, że każdy Twój krok inspiruje innych do lepszego pszczelarstwa. Nie poddawaj się, bo bez Ciebie zabraknie światła w tym świecie pszczół!!
Dziekuje bardzo za wiedze z ktorej chetnie korzystalam. Dziekuje za szczerosc. Zycze Panu duzo zdrowia i sukcesow w zyciu.
Na słabą bazę pozytkową pomaga redukcja pasieki. Zostaw 5-10 uli koło domu dla przyjemności i tyle.
Witam , z zainteresowaniem zawsze oglądam Pana filmiki , powiem szczerze że obecnie odszedłem na emeryturę i kupiłem dom z terenem na wsi , byłem zafascynowany pańskim działaniem i chciałem w tym roku kupić ze dwa ule i matki tak dla siebie dla swojej radości i fascynacji , kurcze teraz sam już nie wiem. Jestem naprawdę bardzo zadowolony z oglądania Pana i Pana porad , mam nadzieję że czas frustracji przeminie, trzymam kciuki naprawdę
Panie Robercie, 3 lata temu byłem w takiej samej sytuacji - przeszedłem na emeryturę i żeby wypełnić pustkę, zająłem się pszczołami. To była naprawdę trafiona decyzja. Mam pszczoły, mam miód najprawdziwszy prosto z ula i wiele satysfakcji. Jeśli nie musi Pan dorobić do emerytury, to niech się Pan odważy tak jak ja i zacznie przygodę z pszczołami. A jeśli potrzeba dorobić, to szczerze polecam jakąś pracę choćby na pół etatu. Pozdrawiam.
Nie no……… to nie może się tak skończyć taki dorobek pszczelarski 🐝 jak zwykle winni są ludzie a nie pszczoły, tez mam rozterki co dalej z pszczelarstwem jednak pasja zwycięża 👍
Wieżę w Ciebie i czekam na kolejne filmiki………… Pozdrawiam
Panie Tomasz !
Pszczoły potrzebują ludzi takich jak Ty. Nie każdy pszczelarz ma Twoją wiedzę i sumienie - to Ty jesteś tym, który może ich edukować. Nawet jeśli inni działają nieodpowiedzialnie, Twoja praca pokazuje, że można inaczej. Nie przestawaj prowadzić pasieki i nagrywać filmów, bo dla wielu ludzi jesteś mentorem, który wskazuje dobrą drogę.
Bardzo smutne to, bo lubiłem patrzeć na Pana materiały, ale rozumiem.
Ja też lubiłem słuchac TOMASZA .
Powiedziałem sobie a ciul tam spróbuję tym kwasem te kilka rodzin i faktycznie to działa już trzeci sezon leczę tym sposobem i jest ok.nic się nie dzieje tylko trzeba to robić z głową. WSZYSTKIE RODZINY ŻYJĄ MAJĄ SIE DOBRZE , ZADNA RODZINA SIE NIE OSYPAŁA, MATKA NIE STRUTOWIAŁA , NAPRAWDE POMYSŁ BARDZO DOBRY NA LECZENIE .
CZŁOWIEK JEST KONKRETNY ALE WIELU W NIEGO NIE WIERZY. TO WIELKI BŁĄD .
Nie poddawaj się Tomasz.Lubię Twój kanał i podejście do pszczółek.Trzymam kciuki.Pozdrawiam serdecznie.
Doskonale Pana rozumiem. Jak dziadek mnie przyuczał warunki były całkiem inne do pszczelarzenia i byli inni pszczelarze. Dzisiaj liczy się kasa. Ja podjąłem inną drogę zawodową, a pszczoły zostały w ilości kilku pni dla miodu na własne potrzeby i dla podtrzymania przynajmniej 120lat tradycji pszczelarstwa w rodzinie. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego
Ja jestem pszczelarzem już prawie 30 lat i nigdy nie należałem do związku i nie tęsknię, też skompletowalem prof stolarnię, też mam ochotę skończyć pszczelarzenie ze względu na niskie ceny miodu bwysokie ceny środków produkcji np cukier. Na waroze najlepsze są zaleszczotki które żyją w moich ulach. Odymiam tylko raz kupuje matki i sam choduje roje, ule Warszawskie poszerzane, sieje kwiatki na ok 6ha sadzę drzewa miododajne i nie mam ochoty dokładać. Mam jednego gospodarza we wsi ok 600ha i mam wokół 300 ha przenicy 200 ha kukurydzy albo na zmianę tak więc nie mam co liczyć na pożytek z rolnictwa w okolicy pasieki
Wielka szkoda że rezygnujesz.
Jeden z lepszych kanałów o pszczelarstwie na YT, to od Ciebie dowiedziałem się i nauczyłem walki z warozą w sposób ekologiczny całkowicie rezygnując z leków, to co było majważniejsze dzieliłeś się wiedzą a nie trzymałeś jej tylko dla siebie i jeszcze za to Cię niszczyli. Miałem to szczęście że rozpoczynałem z pszczelarstwem jak jeszcze byłeś mocno aktywny, obejrzałem wszystkie Twoje filmy które potem na pewien czas zniknęły z YT ale wiedzę wykorzystałem.
W pewnym sensie rozumiem, bo to co się dookoła dzieje to tragedia, patologia i łamanie prawa, jeśli Związek czy PLW nie potrafią sobie poradzić z dzikimi migracjami uli na pozytki to ręce opadają, bo nie tyle nie potrafią co nie chcą, a bije to w uczciwie proeadzących pasieki i przestrzegających prawa, to faktycznie może zniechęcić.
Jeszcze raz napiszę, wielka to będzie dla pszczelarstwa strata Twoja rezygnacja.
Mam nadzieję że jednak coś sobie zostawisz i dalej będziesz pszczelarzył choćby na własne potrzeby i tego Ci życzę.
No szkoda, bo jest mało ludzi, którzy są niezależni w myśleniu i szukają własnej ścieżki. To jest zupełnie inna kwestja czy dochodzą do właściwych wniosków 🤗. Jednak własne eksperymenty zawsze są na plus i to, że kolega Tomek dzielił się tymi doświadczeniami. Szkoda, że środowisko, otoczenie nie sprzyjało, może się jeszcze wszystko zmieni na gorsze (lub lepsze?) jak wejdzie "Umowa UE z Mercosur" 🤐 I jeszcze muszę powiedzieć, do młodych pszczelarz, że nie uczcie się pszczelarstwa z UA-cam to może być dodatek są jeszcze (szkoły, książki, kursy i konferencje). Z całym szacunkiem, rozumiem, że osobiste przykre doświadczenia wpływają na ocenę sytuacji polskiego pszczelarstwa, jednak trudno jednostkowy przypadek i własne odczucia przekładać na ogólny obraz sytuacji. Na pewno nie jest różowo i wszyscy to widzimy. Pozdrawiam, życzę wszystkiego najlepszego, powodzenia w nowych projektach. 👍
Wiem o czym mówisz. Za mna pierwszy sezon z pszczolami do ktorego zabierałem się kilka lat bo to jednak odpowiedzialność i nie łatwa sprawa jak się wydaje przeciętnemu Kowalskiemu. A przede wszystkim ogrom pracy i KASY na start szczególnie. Zaczynalem od dwoch uli zimuję cztery plus dwa odklady. I mimo, że zrobilem wszystko jak trzeba przed zimowlą to mam tylko stresy z racji sąsiadki z trzema rodzinami, ktora nie ma o tym ŻADNEGO dosłownie pojecia. Nie walczyła z warozą w ogóle i nawet swojej pasieki nie zarejestrowała. I jak tu spać spokojnie i czekać na wiosnę? Czy ta moja ciężka praca nie będzie jak krew w poach? Reasumujac żona mnie namówiła na pszczoly bo widziała, że chcę i dużo o tym czytam. Dzisiaj to chyba bym się nie dał przekonać i w to nie poszedł bo mimo wykonanej pracy nic nie zależy tylko odemnie. Pozdrawiam
Zawsze każda dotacja nie powodowała rozwoju lecz w rzeczywistości upadek czy likwidację tego co jest dotowane ! ! !
Panie Tomaszu !
Wielu pszczelarzy czeka na Twoje rady i czerpie z nich garściami. Jeśli zrezygnujesz, stracą nie tylko Twoje pszczoły, ale też wszyscy, którzy się od Ciebie uczą. Ci, którzy Cię obserwują, to dowód na to, że Twoja praca ma sens i zmienia świat na lepsze. Nie pozwól, by błędy innych zatrzymały coś tak pięknego!
smutne ale prawdziwe,masz w zupelnosci racje,polska mentalnosc zjechala do poziomu syjonistow.
wszedzie widza kase nie liczac sie z innymi,wieczna konkurecja byle kasa,kasa kasa.a jak komus zwrocisz uwage to "expert" cie zje zywcem .
dzieki wielkie Tomek od powstania twojego kanalu ogladalem wszystko. 👏🏼👏🏼👏🏼👏🏼👍👍👍👍
Szkoda bo ogrom wiedzy i doświadczenia ale rozumiem. Niech się Darzy 👍
Ja dopiero mysle o pszczolach .Pana mialem .za 1 z madrzejrzych pszczelarzy .szkoda Pana
Ludzie 4 ule miałem na początku na horyzoncie było już 10. Teraz tylko jeden (bo przez zimę mi padły a miałem inwazję nornicy - ule daleko od domu więc przez zimę tam nie jeździłem). Ale na skróty: 3 lata zabawy co rok kontrole. A to to a to tamto, zabrali mi dopłaty na sprzęt przestałem w ogóle zgłaszać dotacje. Teraz wyrabianie ciągle coś inwestuj na ten RHD a to pieczątka nie taka a to tabliczki nie ma. SZOK. W tym czasie każdy pamięta upały, u mnie rolnictwa brak a z niekoszonych łąk ile może być miodu??? Trzymam tak dla jaj bo szkoda mi tego co w to zainwestowałem ale już wiem ŻE TO NAWET NIGDY SIĘ NIE ZWRÓCI !! Nie liczę nawet jakichś tam ogrodzeń leśnych bo dziki potrafiły rozwalić i trzeba było jeździć 20 km żeby naprawić. Pszczelarstwo w tym momencie to jest biznes dla cwanych handlarzy odkładami: widziałem na pasiece normalnie cały rok syrop w podkarmiaczkach byle gonić rozwój bo trzeba parę pakietów sprzedać.
Panie Tomaszu !
Pana pasieka to wzór do naśladowania i inspiracja dla tysięcy ludzi. Jeśli Ty się poddasz, to kto pokaże innym, jak dbać o pszczoły w zgodzie z naturą? Twoja wiedza i doświadczenie to skarb, który pomaga innym stawać się lepszymi pszczelarzami. Nie pozwól, by ignorancja innych odebrała Ci pasję i serce do tego, co robisz.
Szkoda bo bardzo super pan informacje przekazuje
Dzieki za Twoja pracę!
Witam ja miałem ten sam problem jak miałem łagodne pszczoły i wokół trzymaczy pszczół utrzymywanych z dotacji rabunki i wszystko co jest z tym związane nie mogłem dać rady . Zmieniłem matki na krainskie unasienione trutniem srodkowoeuropejskim fakt są charakterne pszczoly ale żadnej do ula obcej nie wpuszczą ostra walka na wlotku . Teraz mam święty spokój z trzymaczami pszczół
Dokładnie. Łagodność to niekoniecznie dobra cecha.
@@zielonyumysl dokładnie, również gen higienicznosci naturalnie idzie w parze z agresywnością a nie łagodnością, chociaz przyjemniej sie pracuje w podkoszulku niz jak kapelusz obsiada i bombarduje chmara pszczół ;)
Dzień dobry Panie Tomaszu, czy ma Pan do sprzedania również zestawy o których nagrywał Pan film tzn. parowniki dr Kwaska? Pozdrawiam!
Szkoda. Po " Pasieka na Bradzie" teraz Pan😥 Też mam dość tej patologii, ale jeszcze sie nie poddaję. Niestety, to jest Polska i cwaniactwo. Życzę duzo szczęścia na nowej drodze życia.
rób dlo siebie,bo swój miodek i inne produkty sa de best. to co przekazałes wiedzy to nasze.
Szkoda, że rezygnujesz... Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w nowym roku.
Ja się wywaliłem ze wszystkich grup Facebookowych sam, tego sie nie dało już czytać, sami filozofowie.. A oliwy do ognia dodała sytuacja sprzed 3-4 lat, gdy dotarł młody gościu na grupę, dostał od dziadka 3 ule. W czerwcu wrzucił fotę trutnia i pyta czy to matka, chwilę potem zdjęcie czerwiu trutowego z pytaniem, czy to mateczniki ratunkowe. Śmiechu trochę było, ale trzeba było chłopu ostatecznie pomóc. Następnęgo roku ktoś wrzucił na grupę zapytanie o coś tam, kilka osób w sumie bardzo podobnie zaczęło gościowi tłumaczyć co ma zrobić. Ten sam gościu co rok wcześniej nie miał pojęcia o pszczołach, zaczął nas wyzywać, że nie mamy pojęcia o pszczołach,bo on ma inną repcetę i on robi inaczej. Zrobiła sie jedna wielka kłótnia Jak mnie wyzwał od nieuków pszczelarskich (pszczoły mam od 92') pierwsze co zrobiłem to kliknąłem "opuść grupę" I tak się skonczyła moja przygoda w grupach pszczelarskich na FB, więc nie dziwię się, bo na prawdę ręce czasem opadają i człowiek nie ma już sił...
Jesteś wielki. Powodzenia i pozdrawiam.
Tomek no szkoda...kurwa szkoda. Dużo wiedzy od ciebie przyjąłem. Też pszczelarzę i też nienawidzę lewactwa. Dzięki i pozdrawiam
Słuszna decyzja.Pszczelarzy jest więcej niż pszczół a tych jest tyle że trzmiele nie mają gdzie lądować na kwiatach.
Mamy najwięcej pszczół w Europie.
powodzenia i zdrowia
Pańska pasja i niezbyt długi staż pszczelarzenia- przegrywa z przerostem ambicji i brakieim zdolności do samooceny, Wszyscy zyjemy w świecie absurdu, a najlepszym nauczycielem jest własne doswiadczenie i nalezy się nauczyć z tego wyciągać wnioski, Choć w wielu wątkach zgadzam się z Panem w ocenie rzeczywistości- to frustracja .która Pana trawi z pewnością nie jest spowodowaną wyłącznie z niespełnionego przczelarzenia. i nie trafia do mnie argumentacja, ,że winny za to wszystko jest ktoś ,, nie ja.sam. Głowa do gory!!!
Nie ma to ,tak proste jak każdy sobie myśli z pszczoly.
Witam. Widzę ze Cie kolego pszczelarzu dopadł jakiś kryzys, urlop Ci jest potrzebny.
100 % racji, doszedłem do takich wniosków rok temu. Miałem 200 rodzin. Smutne to, ale prawdziwe...
Dzięki Twoim naukom jestem bardzo dużym pdzczelarzem
Nie mam pszczół, nigdy nie miałem, ale od jakiegoś czasu coś mnie tknęło i zachciało mi się. Kilka uli dla siebie, bliskich, po to, żeby mieć naprawdę zdrowy miód. Pochodzę z rodziny rolniczej, ogrodniczej i widzę jak całe rolnictwo psuje się. To już nie jest uprawa i hodowla, ale produkcja. Ale żeby nawet miód dla pieniędzy popsuć!?
Trafiłem na Twój kanał niedawno, obejrzałem chyba wszystkie filmy, jestem bardzo wdzięczny za wiedzę jaką przekazujesz, szczególnie nt "aromatyzacji" uli.
Dziękuję :)
Też przeżylem trudne czasy, ale mimo to nadal chce mi się żyć
P.S.
Jesteśmy w podobnym wieku, dlatego pozwoliłem sobie na taką formę zwraxania się do Ciebie
Wszystkiego dobrego!
Masz jaja. Brawo ty 💪😎👍
Zastanów sie jeszcze .....nie jeden sezon przed tobą. Ktos kiedyś tych tetryków musi zastąpić 😜
Ja z 60 rodzin mam zostawione 20 i może ostatni sezon.
Tomku .. nie dla filmów, nie dla hejtu, nie dla widzów pszczelarzysz, ale dla natury i dla siebie !!! Dla Tradycji !!! Nie rezygnuj z Pasji ale z kontaktu z ludźmi, którzy są wampirami energetycznymi.
Zgadzam się z Tobą. Mam pszczoły po dziadku ( 4 warszawskie). Zajmował się nimi ojciec z dziadkiem teraz ja z ojcem ( 10 wielkopolskich z 2 warszawskimi). Tak że zajmujemy się mini od lat ( z przerwami około 30) i ciągle się czegoś uczymy. Dzisiaj się promuje pszczelarstwo tylko że na szybko. Na szybko nic się da zrobi. To jest przyroda trzeba lat nauki i doświadczenia. Nie wszyscy to rozumieją i chcą na siłę sprzedawać tony miodu z dwóch rodzin. To się niestety nie uda. A ludzie nie rozumieją że jak miodu w ulu nie ma, ty pszczelarz nie masz a w Biedronce przecież jest? Trzymaj się i nie poddawaj
Ďakujem za poučne videa veĺa som sa naučil od vas škoda že odchadzaťe od včelarstva všetko dobreho do noveho roka
Dotacje wszystko rozwalają, nie tylko pszczelarstwo. Wszelka forma takiej pomocy to pomaganie cwanym kosztem uczciwych. Temat rzeka w tych czasach ...
Trzeba powiedzieć ze sobie nie poradziłeś, ale czasem słuchając twoich wypowiedzi wydawało mi się ze z Ciebie to taki chłop filozof. Owszem czasy się zmieniają i pszczelarstwo się zmienia no ale przecież Ty pszczelarzysz dopiero 9 lat więc te zmiany nie dotyczą ciebie, ponieważ te zmiany nie nastąpiły z roku na rok, to dosyć długi proces. W swojej wypowiedzi masz pretensje do wszystkich i wszystkiego ale nie do siebie (jedyny sprawiedliwy).
Ja mam ule 32lata i roznie bywa😅
Panie Tomaszu jestem po obejrzeniu tego filmu bardzo bardzo smutny 😢 Dużo Zdrówka
Sa tego wszystkiego plusy. Nareszcie bedzie duzo wolnego czasu
Mam podobne przemyslenia w sprawie pszczelarstwa i nie tylko, dobrze to juz było. Pozdrowienia.
No niestety, życie zweryfikowało kto jest silny a kto słaby. Jak było fajnie to się filmiki wrzucało, i opowiadało ile to się tysięcy z ula nie zarobi. A jak przyszło załamanie rynku to jest płacz i likwidowanie pasieki
Panie Tomaszu podobnie jak Pan nie miałem w rodzinie pszczelarzy , dlatego parę lat wstecz zacząłem się szkolić sam , by dziś zajmować się 15 rodzinami . Mieszkam kilkanaście kilometrów od Czeladzi i z podobnych pobudek jak Pan w roku 2024 ,, zapisałem ,, się do koła pszczelarzy mając nadzieję na zdobycie większej wiedzy i do korzystania z doświadczeń kolegów oraz dzielenia się tym co sam wiem i umiem . Dziś nie chcę mieć do czynienia z strukturami ŚZP , a tyle bzdur o hodowli pszczół które usłyszałem na zebraniach , zrodziło tylko pytanie o co w tym wszystkim chodzi tej organizacji . Ule ostatnio przeniosłem na nową działkę na uboczu by jak najwięcej ograniczyć całokształt opisanej przez Pana ,, patologi ,, . Pozdrawiam i Życzę sukcesów w nowych projektach .
Czekam na dalsze materiały !
Kasa kasa kasa swiat sie teraz na tym opiera uczciwie nie da sie zarobic w polsce trzeba oszukiwać. Moim zdaniem te dotacje powinny byc dla początkujących,mlodych pszczelarzy aby finansowo ich odciążyć a nie dla starych wyjadaczy. Proszę sie trzymac i sie nie poddawać zycze dużo zdrowia
Szkoda Tomek, prawdopodobnie nigdzie nie jest idealnie. We Włoszech (tzn.w Rzymie)też są problemy w środowisku przczelarskim. Też obowiązują te durne przepisy europejskie które nie selekcjonują najlepszych pszczelarzy. Kiedyś, na początku lat 2000 w pasiece stacjonarnej miałem 150kg miodu z rodzin produkcyjnych a w ostatnich latach średnio 10kg! Z różnego rodzaju powodów, głównie środowiskowych, pszczelarzenie nie jest łatwym zadaniem. Więcej miodu w tym roku zebrałem w Polsce(Andrychów, Wieprz) średnio z rodziny bez specjalnej opieki.
W sumie to zgadzam się z Tobą, ale nie sądziłem że, możesz się poddać tak łatwo.
Takich ludzi jak Ty właśnie brakuje w środowisku.
Mam nadzieję że, jeszcze to przemyslisz...
Życzę powodzenia...
I wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2025💪❤🇵🇱
To co Stańczuk mówi rozumiem ale nie do końca mnie to przekonuje. Chyba zbyt bardzo rozwinął te swoje pszczelarstwo i myślał że im więcej ma uli to na tym więcej zarobi a się okazało że roboty ma pełno a zysków brak. Moim zdaniem warto mieć pszczoły nie ze względu na zysk tylko na dobry miód. Miód dla siebie dla rodziny i znajomych. I do tego ule muszą być drewniane. Wszelkie sztuczne materiały w ulu mogą potencjalnie zanieczyścić miód.
Jeśli chodzi o ule,to tak i nie.Jak będziesz miał dużo latek to wybierzesz te lżejsze. Zniszczysz miód osiedlając w nich pszczoły nie robiąc nic wewnątrz.Ja każdy korpus po odkarzeniu propolisuję.Propolis plus spirytus 72% po rozpuszczeniu pędzlem maluję środek korpusu.Wiadomo że nie przy dużej ilości ,ale ja mam 15 i przy domu i dużo sprzętu na zapas.W latach 70 było dużo więcej uli ,ale teraz to mnie zniechęca co się dzieje w koło. Andrzej B
@andrzejb6689 Ja mam na podwórku dwa ule z cedru i w komplecie do nich oprócz rodni były jeszcze po dwie nadstawki na ul. Z czasem jeszcze dwie nadstawki dokupiłem. Mam jeszcze odkladowke też z cedru. W zeszłym roku tyle miodu odebrałem że nawet mimo że dokupiłem słoiki to i tak zabrakło więc trzymam pozostałą część w odstojniku ale już niedługo go opróżnie. W tym roku i następnym nie muszę bawić się z miodem bo mam bardzo duże zapasy. A ponieważ jedna rodzina nie ma matki to w tym roku będzie tylko jedna rodzina i dodatkowo będę matkę izolować. Miód daję lub sprzedaję znajomym w stosunkowo małej ilości. Większość to własna konsumpcja.
@andrzejb6689 Co do wagi uli z drewna. Jestem w Anglii tutaj są używane ule jednoscienne o grubości ścianek 19mm. Pracuję w taki sposób że jedynie nadstawki muszę podnosić a nie są one dla mnie ciężkie i nigdy nie będą.
Podobnie, dla siebie i znajomych mam, ale czasem fajnie jakby chociaz troche na siebie zarobiło to hobby :) Chociaz miodarka zeby sie po latach zwróciła 😅 Mam nadzieje ze kiedyś świadomość konsumentów wzrośnie i zrozumieją różnice miedzy drogim a dobrym produktem, smiem twierdzić "lekiem" a tanim syfem.
@@marcinpiczkowski9837 Ja już przez te parę lat sprzedałem trochę miodu tak że trochę mi się za sprzęt zwróciło ale patrzę na to inaczej. Biorę pod uwagę ile sami zjadamy miodu i ile by to kosztowało gdybym miał go kupić u pszczelarza, wtedy rachunek jest prosty już dawno mi się wszystko spłaciło i to nawet kilkukrotnie. Świadomość konsumentów jest słaba gdy mają mało pieniędzy, wtedy raczej kupią cukier lub miód w supermarkecie.
Kazde dotacje szkodza. Dorabiaja sie tylko producenci b to jest dla nich. Wytrwalosci zycze pozdrawiam
w tych cięzkich czasach 1500% czystego zysku, pracy moze 20 dni w skali roku. Z niecierpliwoscia czekam na lepsze czasy..
Tomek masz rację