Trudno wziąć w ramiona ciężar win jak to zrobił nasz Pan Jezus umierając za nas na drzewie krzyża Świętego. Parę lat temu z posługą apostolską miałam możliwość odwiedzać ludzi chorych na ciężką depresję z różnych powodów.Wspolcierpielismy z nimi choć wydawało nam się że możemy dużo a tak mało niestety ,ale to Bóg działa i uzjdrawia Teraz nie ma możliwości jedynie taką by wczuć się w ich sytuację.Mam nadzieję że noc ciemma kiedyś zamieni się. w jasność.Zawsze miłość zwycięża.Swiety Janie módl się za nami.
Depresja to ewidentny brak Boga, brak w duszy i sumieniu człowieka Boga. Trzeba nawracać się do Boga każdego dnia. Zranienia, grzechy z całego życia oddawać należy w sakramencie pokuty i pojednania. Z czasem depresja odejdzie. Sumienie i serce wypełni Bóg.
Noc odkupieńcza....Noc ludzkości, oziębłości ludzkiego ducha .To coś jak "noc zombi". Święci Karmelu,módlcie się za nami.Ojcze Mariuszu,prowadź nas przez ten trudny czas Bóg zapłać ❤
Słuchając, pierwsza myśl- Jezus, Słowo Boże, najlepsze Światło i św. Jan tą drogą prowadzi. Nie deklaratywnie a czynem, otwarte serce, z głowy do serca. Deklaracje z głowy, mogą być piękne, ale "nie slowem a czynem". Im bliżej Boga tym bliżej ludzi, to fakt. Ostatnia encyklika Dilexit Nos, też kieruje w tę stronę. Słowa innego o. Karmelity, dobrze zapamiętałam, bo to dla mnie znaczące. " Dzieje Duszy, to najlepszy praktyczny komentarz, do dzieł św. Jana od Krzyża". Ojcze dziękuję z calego serca,❤ Przepiękne, głębokie w treść, wyjątkowe Rekolekcje. Niech Bóg błogosławi, Maryja prowadzi po ścieżkach codzienności. Bóg zapłać ❤🙏🙏🙏
Ojcze Mariuszu dziekuje za mozliwosc odsluchania kolejnego etapu Nocy Ciemnej; musze to wielokrotnie przesluchac aby tresci te wniknely gleboko w moja dusze. ❤
Tak myślę sobie, że każdy człowiek ma w sobie gotową książkę do napisania. I każda jest fascynująca bo jest unikatowa. Ciemna noc jest podejrzewam doświadczeniem każdego człowieka bez wyjątku. Lecz nie każdy jest świadomy tego, co się z nim dzieje. Moim zdaniem jestem szczęściarą, że przechodząc noc ciemną, częściowo nie zdawałam sobie sprawy z tego, co się dzieje. Oddalona od Boga, bezsilna i pogubiona. W chorobach i depresji klinicznej, atakach paniki. Bóg podsunął mi książkę. Teraz to wiem. I to nie była książka religijna. Ale była na 100% podsunięta przez Niego. Dziękuję o. Mariuszu za kolejny film❤
Dokładnie tak. "Nic nie może mnie oderwać..." Tak jak grzech jest wspólnotowy i szkodzi Kościołowi tak odwrotnie przez łaskę pomagać Kościołowi. To wszystko mogę potwierdzić. Ale jeśli chodzi o drugą część - " żertwa ofiarna" taka jest prawda moja. Bardzo dziękuję, to wszystko się zgadza . Niech Pan Bóg będzie uwielbiony. Być nicością to coś niezwykłe ważnego. Ja chcę zwrócić też uwagę na zasługi Matki Bożej w odnajdywaniu własnego człowieczeństwa. Niech Jezus błogosławi Ojcu we wszystkim.
Całe życie po za tymi przebłyskami gdy Pan Jezus przychodzi to noc ciemna ,trzeba nie narzekać ,ofiarować wszystko Panu a On pomaga znosić cierpienie .Wzięłam za syna boleści i choroby .Wolę ofiarować cierpienia Panu Jezusowi ON wie co z nimi zrobić ,mi jest trudno jak na razie aż tak kochać ludzi żeby cierpieć za nich .Służę ofiarowując się Panu .Kiedyś bałam się nawet tego ofiarowania Panu ,ale wychodząć po Mszy świętej poczułam że nie powinnam sie bać ofiarować Jezusowi bo On jest osobą która mnie kocha i jestem bezpieczna w Jego rękach .No i sie ofiarowałam tak swoimi słowami .I jeszcze jedno podobne kiedyś też poczułam było to po akcie zawierzenia się Jezusowi przez ręce Maryji ,ksiązke wzięłam z kościoła,wtedy miałam często myśli że mi sie wydaje tylko ze Pan Jezus żyje ,że nie istnieje naprawdę ,takie diabelskie podszepty i jak umre to nic nie bedzie tylko ciemności i strach a Pan Jezus nie przyjdzie do mnie ,wtedy takie słowa padły po wyjściu z Mszy na dworze ''Pan Jezus jest i przyjdzie "-to była Matka Boża tak myślę . Teraz juz się nie boje co bedzie po śmierci ,Pan Jezus przyjdzie do mnie .
NOC ODKUPIENCZA!❤️🌺 Noc Tęsknoty Za BOGIEM ,Ma Charakter Osobisty I Wspólnotowy. Noc ODKUPIENCZA ,To Bycie Umarłym Z Umarłymi ,Chorym Z Chorymi, Cierpiącym Z Cierpiącymi.💞🥀😇🥀 Dziękuję o . Mariuszu.💒💞
O, jakże potrzebny trud doświadczenia ... i odkrywanie siebie w sobie ... konieczny i światu ten krzyż i cierpienie ... by innym pociechę dać w ich chorobie ❤🔥 Drogi Janie, coraz bardziej wchodząc w to życie wewnętrzne, jak mała roślinka zaczynam budzić się do tego życia. Nie skupiać się na samej sobie, tylko przez tę Miłość, która mnie rozpala, nieść innym nadzieję innego życia, pięknego życia. Być tak jak Chrystus sługą i ciałem i duchem. Żyć Chrystusem i dawać światu Chrystusa przez Chrystusa. Bądź ze mną. Dobrej nocy, Braciszku. Twoja mała siostra - Kasiek
Dziękuję o. Mariuszu. Przypomina mi to piękny angielski hymn, który mówi: „Kiedy pokój jak rzeka towarzyszy mojej drodze, Kiedy smutki toczą się jak fale morskie, Niezależnie od mojego losu, nauczyłeś mnie mówić: Wszystko jest w porządku, wszystko jest dobrze z moimi dusza. Choć szatan uderza, choć nadchodzą próby, niech zwycięży ta błogosławiona pewność, że Chrystus widział moją bezradność i przelał swoją krew za moją duszę. Moja dusza ma się dobrze.” Mężczyzna, który napisał te słowa, stracił cztery córki (i prawie żonę) w katastrofie morskiej. Przypomina mi się również, jak często ciemna noc innych ludzi miała na mnie wpływ, była dla mnie inspiracją. Pomaga nam to wiedzieć przez co przeszli nasi bracia i siostry, czy to w historii, czy dzisiaj. Jak powiedział św. Paweł, jesteśmy otoczeni przez wielką rzeszę świadków, którzy nas inspirują i pomagają. Wierzę, że dotyczy to zarówno tych, którzy byli przed nami, jak i naszych współczesnych braci i siostry. :) Szczęść Boże.
Trudno wziąć w ramiona ciężar win jak to zrobił nasz Pan Jezus umierając za nas na drzewie krzyża Świętego. Parę lat temu z posługą apostolską miałam możliwość odwiedzać ludzi chorych na ciężką depresję z różnych powodów.Wspolcierpielismy z nimi choć wydawało nam się że możemy dużo a tak mało niestety ,ale to Bóg działa i uzjdrawia Teraz nie ma możliwości jedynie taką by wczuć się w ich sytuację.Mam nadzieję że noc ciemma kiedyś zamieni się. w jasność.Zawsze miłość zwycięża.Swiety Janie módl się za nami.
Depresja to ewidentny brak Boga, brak w duszy i sumieniu człowieka Boga. Trzeba nawracać się do Boga każdego dnia. Zranienia, grzechy z całego życia oddawać należy w sakramencie pokuty i pojednania. Z czasem depresja odejdzie. Sumienie i serce wypełni Bóg.
Dziekuje .Najtrudniejsza to noc jest
Noc odkupieńcza....Noc ludzkości, oziębłości ludzkiego ducha .To coś jak "noc zombi".
Święci Karmelu,módlcie się za nami.Ojcze Mariuszu,prowadź nas przez ten trudny czas
Bóg zapłać ❤
❤❤❤PANIE JEZU KOCHAM CIE PANIE BOZE NAJUKOCHANSZY TATUSIU KOCHAM CIE DUCHU ŚWIĘTY KOCHAM CIE JEZU UFAM TOBIE JEZU TY SIĘ TYM ZAJMIJ. DZIĘKUJĘ PANIE JEZU Z CALEGO SERCA ❤ZA UZDROWIENIE BEATY Z CHOROBY stwardnienie zanikowe boczne
.PANIE JEZU TY JESTES MOJA MILOSCIA ❤TY PANIE JEZU JESTES DROGA SENSEM MOJEGO ZYCIA AMEN AMEN ❤❤❤
Noc odkupieńcza ❤️🔥.
Bardzo dziękuję o. Mariuszu
Bóg zapłać za kolejny dzień noc ciemnej 🤲Panie Jezu oddaje ci siebie proszę prowadź mnie w życiu mym Amen 🤲🙏💙🌹♥️
Słuchając, pierwsza myśl- Jezus, Słowo Boże, najlepsze Światło i św. Jan tą drogą prowadzi. Nie deklaratywnie a czynem, otwarte serce, z głowy do serca. Deklaracje z głowy, mogą być piękne, ale "nie slowem a czynem". Im bliżej Boga tym bliżej ludzi, to fakt.
Ostatnia encyklika Dilexit Nos, też kieruje w tę stronę.
Słowa innego o. Karmelity, dobrze zapamiętałam, bo to dla mnie znaczące.
" Dzieje Duszy, to najlepszy praktyczny komentarz, do dzieł św. Jana od Krzyża".
Ojcze dziękuję z calego serca,❤ Przepiękne, głębokie w treść, wyjątkowe Rekolekcje. Niech Bóg błogosławi, Maryja prowadzi po ścieżkach codzienności.
Bóg zapłać ❤🙏🙏🙏
O.Mariuszu dziękuję za przystępne wyjasnienie Nocy Odkupienczej.❤ Panie Boże dopomóż mi znosić trud cierpienia pełniąc Twoją Wolę - Jezu Ufam Tobie.❤
Każdy ma swoją noc, każdy inną.
Ojcze Mariuszu dziekuje za mozliwosc odsluchania kolejnego etapu Nocy Ciemnej; musze to wielokrotnie przesluchac aby tresci te wniknely gleboko w moja dusze. ❤
Święty Janie od Krzyża módl się za nami wszystkimi, naszymi bliskimi i bliżnimi. Serdeczne Bóg zapłać Ojcze Mariuszu. Błogosławionej nocy.
Św Janie od Krzyża módl się za nami. Życzę spokojnej nocy.❤
Tak myślę sobie, że każdy człowiek ma w sobie gotową książkę do napisania. I każda jest fascynująca bo jest unikatowa. Ciemna noc jest podejrzewam doświadczeniem każdego człowieka bez wyjątku. Lecz nie każdy jest świadomy tego, co się z nim dzieje. Moim zdaniem jestem szczęściarą, że przechodząc noc ciemną, częściowo nie zdawałam sobie sprawy z tego, co się dzieje. Oddalona od Boga, bezsilna i pogubiona. W chorobach i depresji klinicznej, atakach paniki. Bóg podsunął mi książkę. Teraz to wiem. I to nie była książka religijna. Ale była na 100% podsunięta przez Niego. Dziękuję o. Mariuszu za kolejny film❤
Bóg zapłać 🙏
Dokładnie tak. "Nic nie może mnie oderwać..." Tak jak grzech jest wspólnotowy i szkodzi Kościołowi tak odwrotnie przez łaskę pomagać Kościołowi. To wszystko mogę potwierdzić. Ale jeśli chodzi o drugą część - " żertwa ofiarna" taka jest prawda moja. Bardzo dziękuję, to wszystko się zgadza . Niech Pan Bóg będzie uwielbiony. Być nicością to coś niezwykłe ważnego. Ja chcę zwrócić też uwagę na zasługi Matki Bożej w odnajdywaniu własnego człowieczeństwa. Niech Jezus błogosławi Ojcu we wszystkim.
Święty Janie od krzyża módl się za nami ❤ jak trudno wziąć cudzy ,ciężar , tak jak to zrobił nasz Jezus by odkupić świat ❤
Szczęść Boże,Bóg zapłać,Panie bądź Wola Twoja,Jezu ufam Tobie,
Pokój i Dobro 🙏 Bóg zapłać .SW Janie od Krzyża módl się za nami .Bóg zapłać niech Bóg Błogosławi Ojcu 🙏 Jezu Ufam Tobie.
Bóg zapłać ks Mariuszu.🙏🏼❤️Święty Janie od Krzyża módl się za nami ✝️👨👩👦Błogosławionej dobrej nocy
Całe życie po za tymi przebłyskami gdy Pan Jezus przychodzi to noc ciemna ,trzeba nie narzekać ,ofiarować wszystko Panu a On pomaga znosić cierpienie .Wzięłam za syna boleści i choroby .Wolę ofiarować cierpienia Panu Jezusowi ON wie co z nimi zrobić ,mi jest trudno jak na razie aż tak kochać ludzi żeby cierpieć za nich .Służę ofiarowując się Panu .Kiedyś bałam się nawet tego ofiarowania Panu ,ale wychodząć po Mszy świętej poczułam że nie powinnam sie bać ofiarować Jezusowi bo On jest osobą która mnie kocha i jestem bezpieczna w Jego rękach .No i sie ofiarowałam tak swoimi słowami .I jeszcze jedno podobne kiedyś też poczułam było to po akcie zawierzenia się Jezusowi przez ręce Maryji ,ksiązke wzięłam z kościoła,wtedy miałam często myśli że mi sie wydaje tylko ze Pan Jezus żyje ,że nie istnieje naprawdę ,takie diabelskie podszepty i jak umre to nic nie bedzie tylko ciemności i strach a Pan Jezus nie przyjdzie do mnie ,wtedy takie słowa padły po wyjściu z Mszy na dworze ''Pan Jezus jest i przyjdzie "-to była Matka Boża tak myślę . Teraz juz się nie boje co bedzie po śmierci ,Pan Jezus przyjdzie do mnie .
Święty Janie od Krzyża, módl się za nami!
Bóg zapłać Ojcu Mariuszowi
Szczęść Boże 🙏❤
🙏💕💕🙏Bóg.zapłać🙏💕💕🙏
......
.
Dziękuję ❤
JEZU UFAM TOBIE
❤
❤❤❤
🌻
Bóg zapłać Ojcze za przepiękny przekaz tak cudownych treści❤️🔥🙏
NOC ODKUPIENCZA!❤️🌺
Noc Tęsknoty Za BOGIEM ,Ma Charakter Osobisty I Wspólnotowy.
Noc ODKUPIENCZA ,To Bycie Umarłym Z Umarłymi ,Chorym Z Chorymi, Cierpiącym Z Cierpiącymi.💞🥀😇🥀 Dziękuję o . Mariuszu.💒💞
O, jakże potrzebny trud doświadczenia ... i odkrywanie siebie w sobie ... konieczny i światu ten krzyż i cierpienie ... by innym pociechę dać w ich chorobie ❤🔥
Drogi Janie, coraz bardziej wchodząc w to życie wewnętrzne, jak mała roślinka zaczynam budzić się do tego życia. Nie skupiać się na samej sobie, tylko przez tę Miłość, która mnie rozpala, nieść innym nadzieję innego życia, pięknego życia. Być tak jak Chrystus sługą i ciałem i duchem. Żyć Chrystusem i dawać światu Chrystusa przez Chrystusa. Bądź ze mną. Dobrej nocy, Braciszku. Twoja mała siostra - Kasiek
Dziękuję o. Mariuszu. Przypomina mi to piękny angielski hymn, który mówi: „Kiedy pokój jak rzeka towarzyszy mojej drodze, Kiedy smutki toczą się jak fale morskie, Niezależnie od mojego losu, nauczyłeś mnie mówić: Wszystko jest w porządku, wszystko jest dobrze z moimi dusza. Choć szatan uderza, choć nadchodzą próby, niech zwycięży ta błogosławiona pewność, że Chrystus widział moją bezradność i przelał swoją krew za moją duszę. Moja dusza ma się dobrze.” Mężczyzna, który napisał te słowa, stracił cztery córki (i prawie żonę) w katastrofie morskiej. Przypomina mi się również, jak często ciemna noc innych ludzi miała na mnie wpływ, była dla mnie inspiracją. Pomaga nam to wiedzieć przez co przeszli nasi bracia i siostry, czy to w historii, czy dzisiaj. Jak powiedział św. Paweł, jesteśmy otoczeni przez wielką rzeszę świadków, którzy nas inspirują i pomagają. Wierzę, że dotyczy to zarówno tych, którzy byli przed nami, jak i naszych współczesnych braci i siostry. :) Szczęść Boże.
Bóg zapłać ❤
Bóg zapłać!!!❤
❤
❤❤❤
❤
❤❤❤
❤❤❤
❤❤❤
❤❤❤