Dosyć ważne info !!! To, że jakieś rzeczy/questy/czynności/miejsca nie znalazły się w filmie NIE oznacza, że: - Zapomniałem o nich. - Uważam je za gorsze. - Zrobiłem nie poprawny materiał. W filmiku przedstawiłem 10 wspomnień, które dla mnie osobiście dobrze utkwiły w pamięci. Dlatego powiedziałem, żeby przedstawić swoje typy i wymienić się tymi (jak sądzę) miłymi wspomnieniami. Z 2 strony, gdyby zebrać z komentarzy wszystkie wspomnienia, złączyć z tym filmem to zamiast materiału, który ma 19 min byłaby to co najmniej godzina (jak nie więcej XD). Pozdrawiam :)
Jak obejrzałem twój filmik to mam wrażenie że też nie lubiłeś venore. Ja tam do dziś nie umie się odnaleźć. 😅 Pozdro. A co do loot baga na południe od thais to w aktualnej tibi nawet nie ma komu go Ci ukraść 😅
12:50 "Need druid for desert quest!" "Need pall for desert quest!" Piękne czasy. A przy wyjściu czekał jakiś Sorc z dwoma Berserkerami i ubijał te 20 lvle :p
Trade bez marketu. Trzeba było biegać do gracza przez pół mapy:D Pamiętam jak spotkało się na Dwarf Bridge jak np. byłeś z Carlin, a ktoś z Thais. Kupowałem tak Dragon Shielda.
Tibia była moją pierwszą grą MMO. Mam mega sentyment do tej gry, pamiętam czasy 7.6, wtedy to było coś. W tej grze więcej nauczyłem się angielskiego, niż z lekcji w szkole. Pamiętam jak zbierało się paymenty za protekcje, a mając 150 level jakiś 30/40 biegał z opisem w gildii Protection by ... eh, wtedy było wspaniale. Pułapki na desercie, trapy na guardach, lury na POH'u.. aż się na serio łezka w oku kręci. Pamiętam jak na początku przygody targałem bag z lootem z dwarfow do Carlin a jak mnie pk goniło to chowałem za drzewem, tak żeby nie było widać a później sobie wracałem! A to co ze mnie wypadło było znacznie mniej warte, niż kilkanaście bp z hatchetami, macami itd.. to było coś.. Thoria, Pandoria. Hiberna, Kyra.. zestarzeliśmy się my, starzy gracze, a Tibia razem z nami - niestety ona na gorsze. Pozdrawiam wszystkich tych, którzy pamiętaj starą dobrą Tibię.. w mojej opinii upadek rozpoczął się po 8.6, a później już tylko było gorzej. Do dzisiaj pamiętam jak zaczynałem grę, to Rotwormy na Venore spuściły mi ostre lanie.. jak mając 30 lvl myślałem, że jestem kocurem i na Amazon Camp pkowałem.. a gdy osiągnęło się wyższy pułap to i myślenie się zmieniło, #nostalgia. Tibia [*]. Pamiętam jak na kozaku z RS biegałem na 80 lvlu, bo największa gildia ze mną była.. a dałem się jak dureń złapać na windzie w Kazo przez noob chary z przeciwnej gildii.. wszyscy wiedzieli, że to ich noob chary - ale nie mogli mainami gonić, bo pz dla nich = temple, więc złapali mnie na noob charach. To były czasy.. eh. Tak czytałem komentarze i jak ktoś poniżej napisał o walce o władze na serwach to autentycznie łezka w oku, bo wojny były przepiękne.. Hail Glamour [Pandoria]. Thor Pee, Fenza, Thaldus.. [*] Rozwijaj kanał, daje suba i łapkę.. dostałem się tutaj przypadkiem, bo miałem to w polecanych o starej Tibii zawsze miło obejrzeć!
wtedy byliśmy młodzi,mówię o Tibii 7.6,było dużo dzieci czyli 10-14 latkow,klimat był ciekawy,dużo zagadek,wszystko było nowe i nieznane,mało poradników, legendy itp. klimat nie do podrobienia. A miejsca które pokazujesz są mi znane i mam podobne wspomnienia z nimi; )
Pamiętam jak z kuzynem robiliśmy palo-sorka czyli połączenie Paladyna i Sorca xDD Bo wierzylismy ze jak nam sie mana skończy to wyjmiemy speary i zaskoczymy przeciwnika jak nas beda pekować XDDD i autentycznie skillowaliśmy Distance na sorkach xDD na faccu.
.najbardziej chyba brakuje tych tabunow ludzi - rekordy osób online, spotkania pod dp, katowanie mlvl oraz wyprawy na folde ! Ile ja tam czasu siedziałem ....
Mimo że subskrybuje Cię od długiego czasu, w 4/5 przypadkach jak trafiłem na ten film, kupowałem PACCA i wracałem do gry z sentymentu, właśnie doładowałem sobie kolejny miesiąc :D
Ja pamiętam inny obraz gry :D. Wszyscy znajomi respili się w Carlin i tam mam dużo wspomnień z Amazonek i valkerii przede wszystkim.Dwarfy w minach, lurowany dwarf guard na wyższe poziomy (pamiętam że była tam jedna dziura i zawsze jak się kolo niej przechodzilo to budziłą ona strach i respekt bo właśnie z niej ropowało się guarda) no i ghostland gdzie też był lurowany ds.No i oczywiście akcja w depo którą pamiętam było "free items" Przychodził koks i rzucał plebsom raczej śmieci, ale prawie zawsze był tam chociaż jeden wartościowy item, zawsze mnie ciekawiło jaki ubaw miał taki gość gdzie wypełniało się prawie całe depo po free itemsy xD.Czasami się kampiło cały dzień po takie free itemy żeby tylko znaleść dobre miejsce do ściągania przedmiotów :) bo pamiętam że kiedyś taka akcja była na porządku dziennym. Zapomniałem legendy o Mateuszu Dragon Wielkim, pamiętam jak byłem szczylem to napisałem raz do niego siema i mi odpisał też siema, w tedy czułem się spełnionym tibijczykiem :D.
Ja pamiętam kradzieże: pokaż item na depo i cyk mu nza mianę 1gp, robak, 1gp, robak itd. aż się wylogował xD czasami i godzinę mogłem siedzieć hehehe. Albo: pokaż item na ziemi i cyk mu fire fielda, a potem desintegrate xDD
ja też wspominam czasy, wg. mnie rok 2007 to najlepszy rok Tibii. ile to ludzi w tę grę grało.. masakra. teraz to nie to samo, nawet gra na serwerach 7.4/7.6 nie sprawia juz frajdy jak 10 lat temu:)
fajna była kiedyś tibia jak każdy był mega noobem. Gra była ciekawa. Wszędzie grąło po 1 k ludzi na każdy serwerze. Był klimat . Emocje po dedzie czy po zabijaniu innych. A teraz to gra jest dead.
fajny odcinek, fajne wspomnienia. Odnośnie depo to miałem kolegę co większość czasu spędzał w depo handlując itemami "buy crown armor" "sell crown armor" itp :D
Ja pamietam jak zbieralem marchewki na rooku i raz wypilem krew pajaka i sie zatrulem a bylem za miastem i postanowilem uciec do tego minotaura na skale i tam zginac a zeby marchewek nie stracic to wsadzilem je w slota na strzaly XD wolalem stracic cala kase niz te marchewki, to byly czasy
Stareee dobre czasy :) jakiś rok 2005, pamiętam jak mieliśmy ze znajomym taka miejscówkę do pogadania jak ty tylko w AB na elfach :) Na zamku fakt, berserkra się ropało i fun nawet na hi lvl był :) materiał z 11 lutego 2017r a koles loot baga robi :) grubo, pamiętam jak loot bagi na facc się ciągało z Mintwallin żeby na bohy było !!!!! Wróciłem po takiej przerwie 2 dni temu. Gra się spoko ale czasy minęły, kilka bardzo dobrych twoich poradników + jakies poboczne i na 13lvlu 40k na koncie bez spiny ze ktoś loot baga zakosi czy do wody na złość wyrzuci :) Dobra robota :) Pozdrawiam i oby kolejne materiały wychodziły, każdy dobry :) aaaa no i bylbym zapomniał! A skilowanie pod AB na slimie w zakamarku na trollach? :) Nocny Pasazer Antica
Ja po 7 latach przerwy jakis rok temu odpalilem tibie, kupilem pacca, z tydzien sie przygotowywalem czytajac o nowych miejscowkach i eq, pogralem tydzien i sie odechcialo, to juz nie ten klimat. Brak starych znajomych, za duzo wiedzy do oswojenia.
Co do Desert Quest'a to pamiętam, że trzeba było mocno uważać z kim się idzie bo cała nagroda mogła przepaść. Właśnie za pierwszym razem straciłem całą nagrodę przez pk.
ja pamiętam jak na serwerze Nova w Venore wchodziło sie na na +1 nad depo, robiło sie ring z krzeseł i sie biło w tym ringu miedzy graczami a jak ktos stanoł na krzesle to sie go przestawalo bić nawet niewiem jaka to była tibia 7.0 może ale pamietam to do dzis
Masz podobne wspomnienia co ja :) ile ja lvl namęczyłem siedząc na tych orkach koło Thais i gadając z ludźmi, albo bicie pojedynczego dragona z 2 DSami :) fenonemu zamku w AB nigdy nie rozumiałem, za to pamiętacie pełne kopalnie w Kazo? I też lootbagi chain armorów itp. oczywiście robienie uhów, zabijanie botów noob charami coś pięknego :) A pierwszy pacc? Wtedy było chyba tylko Edron, Ank, Port Hope i Darashia. Ja jako druid byłem zachwycony zwykłym exori visem (1 sqm przed siebie, nie leciał wtedy w target) i mogłem bić tomby na 33 lvl. Głównie jednak i tak większość czasu byłem w Thais i stałem przed depo szpanując paccem (pierwszego jeśli dobrze pamiętam kupiłem za nose ringa od zaufanego ziomka - wart był wtedy ~180k i to było wystarczająco na pacca na 3 miesiące, a drugiego opłacałem na poczcie za kieszonkowe ) :D Biło się też hydry w team huntach. Były to czasy kiedy na 60 lvl ED mogłem "dla jaj" odpalić skulla przed depo w Thais i nikt takiego "high lvl" nie ruszył. Całe szczęście, bo moje zapasy w BP były tak biedne, że szok. Ale wtedy jak zaczepił Cię pk z 2 FE, a Ty miałeś ten 30+ lvl to klikałeś tylko ledwo utamo vita i w panice nawet się nie manasowałeś (i tak miałem ich z 5 w plecaku ale może by starczyło :D) potem przyszły update z kierowaniem exori visów, wavy dla druidów, strong mana potiony, Yalahar itd. i nabiłem 170 lvl. Potem jakieś duże update, wprowadzenie terenów typu Zao, gdzie po chwili przerwy już nie wiedziałem co się dzieje. Teraz miałem ochotę wrócić, ale jak widzę te wszystkie charmy, imbuingi, 1000 lvl, ogrom nowych potworów i miejsc itp. to wiem, że to nie jest to samo. Ogromna nostalgia, wiele godzin spędzonych, wiele znajomości, kilka osób spotkałem nawet potem w "RL" , nie żałuję ani minuty gry, ale szkoda, że już nie ma tego klimatu co kiedyś, albo to ja się postarzałem :)
Ja jeszcze dobrze wspominam deepling scouty niedaleko kazzo, jak się zbierało węgiel na firestarterach żeby otworzyć ten resp a potem biło na 25 lvl tego deeplingi
dlaczego np. w 14 minucie po wejsciu do jaskin jest jasno i wszystko widac? Kiedys pamietam bylo ciemno i trzeba bylo uzywac pochodni albo utevo lux. Co to sie porobilo...
Kolejna rzecz zepsuta jak lurowanie - legalne cheaty - Do dziś pamiętam ten strach jak zwiedzając nowo odkryta jaskinie nie widziało się nic w tych ciemnościach - pochodnia była na wagę złota. Czasami nawet lepiej było patrzeć na okienko walki po prawej ponieważ tam była większa szansa zobaczenia co za przeciwnik kryje się za rogiem w tych ciemnościach niż naprawdę go zobaczyć bez źródła światła.
amazon campy nada carlin, ghostland, Isle of the king (spedzilem tam wiele czasu podobnie jak ty na orkach nad thais), Gobilny koło Ab (zbieranie kamykow i oczekiwanie az bossy sie zrespia z amazon setem :D ), lurowanie bossa cyklopów do Thais, dark catedra, skillowanie na slimie w Carlin, dwarfy kazo i zapewne wiele innych miejsc o których zapomniałem. Pozdrawiam :)
Pamiętam jak robiłem dzień w dzień chleby pod ab, masakra ile się zmieniło. Pierwsza wyprawa na huntera czy dragona na 30 lvlu, taki lvl wtedy cieszył. Dzisiaj to 3h max
Przypomniały mi się kolejki graczy do jednego NPC, bo wtedy NPC mógł obsługiwać tylko jednego gracza w jednym czasie. Brak wolnego miejsca i ogólnie oooogromny ruch przy banku na rooku. KURDE... ;)
Ja to pamietam skilowanie slimy na foldzie jak dobrze pisze i ghoule w lewo od carlin wspomnienia piekne tak samo zamek elfów nie wiem jak teraz ale tam tez bylo osób ^_^
Trapy na desert quest :D exp w kazoo, skillowanie na trollach kolo carlin i slime'ach, wieża amazonek nad carlin, pkowanie low lvlami w 6-10osób z berserkarami, sławne trapy koło dp carlin co pare low lvlow ubijalo 100+ :D
Przejście z Rotów w Thais na slimy żeby skilowac, Valkirie w Thais (lewy górny róg mapy), Bonelordy w Thais (Góra mapy), Cyclopy na południu Thais, Wyverny w Carlin, Gobliny w drodze do Carlin, Minotaur Mount i Nose Ring (Zapomniane), Banshee na południe od Thais
Serio? ;o Ja zakończyłem swoja przygodę z ta gra na wersji 8.6 jeżeli się nie mylę, a zaczynałem chyba jeszcze w czasach 7.4 i z tego co widzę po kultowym klimacie gry nie pozostało już praktycznie nic, ja rozumiem ze fajne jest bieganie w koło i zabijanie demonów z jakichś turbo strzałek xD ale najwidoczniej nie jest to jakieś mega wydarzenie, pamiętam jak ja zlootowalem jedne z powiedzmy pierwszych g legow na serwie to poruszenie było na całym świecie itp. ale tak jak mowie nie grałem już od bardzo dawna gra się kompletnie zmieniła i może ma dużo pozytywnych aspektów których ja po prostu nie dostrzegam z racji długiej przerwy w grze. Ciekawi mnie czy Cipsoft ma możliwość postawienia serwera w wersji powiedzmy 8,6, czy ten silnik już przepadł bezpowrotnie, dam sobie rękę uciąć ze grało by tam więcej ludzi niż na tych nowych klientach! ;) Pozdro.
Co do tego ORca Berserkra koło ab'dendriel na wieży ile tam ludzi popadało :D. Właśnie obejrzałem do końca haha , z tym orkiem to były cyrki ile ja razy tam padłemXD
Ja dobilem Knighta do 43 levela. Ale mialem mniej HP niz inni bo wyszedlem z Rookgardu kilka leveli pozniej niz 8 pozim hahah. A potem byla zabawa. Ja zawsze mieszkalem w Venore takze Thais czy Carlin kompletnie nie znam ! xd
Fajny material... Tak, w 2005r to było coś. Nie wiem co tak wszyscy narzekają, że gra jest dead itp. Owszem zmieniła się, ale uważam, że na lepsze bo dzisiaj mając rodzinę i pracę nie miałbym czasu stać pół dnia w depo i robić run czy skillowac I czekać na respa, gdy latają dziesiątki graczy po expowisku. Cipsoft usprawnił grę, dodając nowe mechaniki, pozwalające na skrócenie czasu potrzebnego do wykonywania pewnych czynności. Oczywiście Tibia straciła na tym trochę klimatu, ale coś za coś. Cs musi walczyć o graczy teraz a wiedzą, że grają w tą gierkę tylko starzy wyjadacze, którzy po 16 lat już nie mają. Nikt nowy (młody) raczej się teraz w tibie nie wkręci mając do wyboru tyle nowoczesnych gier, plejstejszony i inne cuda na kiju. Pozdrawiam wszystkich Max Behemoth z Celestii xD
hej w sumie przed wczoraj widziałem typa na darashi cave z dragami gościu co hunta robi lot baga xD czyli w sumie stary gracz pozdrawiam Zarakso statystyczna łapaka poszła xD
Bicie GSa koło blood herba z kolegami (bloker + 3 shooterów) XD. Latanie na low levelu bez potionów/ihów - tylko 'exura'. Eksploracja bagien koło Venore. Spotkanie huntera = dead.
ja pamietam jak siedzielem sorkiem z takim kolega na tych kilku cycach na poludniowym-zachodzie pod thais calymi dniami :D bo niebylo gdzie expic tyle osob gralo :D
Na zamek szło się bez łopaty bo i tak 3 minuty max się czekało aż przyjdzie ktoś kto odkopię :D Ja i chłopaki ode mnie z osiedla wychowani jesteśmy w Carlin nastolatkowie powiem ze w AB’dendriel Ty ewidentnie jesteś z Thais ale powiem Ci w carlin mieliśmy taka opcje miałem druida 30 stawiałem ludziom monka na skilla za 500gp i zabieraliśmy bonów na questa do królowej pisaliśmy mu na priv co ma pisać Hello Queen > Ass Key > Zostawało mu jeden hp a my go na dziurę hahahaha
ja grałem na serv Titania tibia 8. cos jeszcze pamiętam ze od 15 m lvl sd można było walci nie zależnie od lvl i nie było jeszcze yalahar na facc chodziłem na dark Catedral zas na warloki koło Ab ;\ i na orc fortec poh :D
Pamiętam że prosiłem ludzi aby pomogli mi przenieść np. 200 spirów z farmy w thais, a tam czekał na nich trap z korytkami gdzie bez "exani tera" nie wyszedłeś, tym sposobem ubijałem 20 lvlami nawet 100 knighty :P
Pamiętam jak wszedł system ślubu i jakiś gosc female szukał "miłości" by mieć outfit. Po czym wziął rozwód bo jakiś jego kolega też chciał (czy jakoś tak). Byłem wtedy strasznym noobem i pamietam ze dał mi wtedy bardzo dużo kasy żeby nie było mi przykro xd
Dosyć ważne info !!!
To, że jakieś rzeczy/questy/czynności/miejsca nie znalazły się w filmie NIE oznacza, że:
- Zapomniałem o nich.
- Uważam je za gorsze.
- Zrobiłem nie poprawny materiał.
W filmiku przedstawiłem 10 wspomnień, które dla mnie osobiście dobrze utkwiły w pamięci. Dlatego powiedziałem, żeby przedstawić swoje typy i wymienić się tymi (jak sądzę) miłymi wspomnieniami.
Z 2 strony, gdyby zebrać z komentarzy wszystkie wspomnienia, złączyć z tym filmem to zamiast materiału, który ma 19 min byłaby to co najmniej godzina (jak nie więcej XD).
Pozdrawiam :)
Jak obejrzałem twój filmik to mam wrażenie że też nie lubiłeś venore. Ja tam do dziś nie umie się odnaleźć. 😅 Pozdro.
A co do loot baga na południe od thais to w aktualnej tibi nawet nie ma komu go Ci ukraść 😅
W 2023 oglądam film sprzed 6 lat o tym, jak to kiedyś było w Tibii :DDD a gierka dalej się trzyma pięknie :)
12:50 "Need druid for desert quest!" "Need pall for desert quest!" Piękne czasy. A przy wyjściu czekał jakiś Sorc z dwoma Berserkerami i ubijał te 20 lvle :p
Gobliny w Carlin, pamiętam jak się kamienie zbierało i sellało :D
femor hills nie carlin
Femor Hills, dokładnie :) troche inaczej ta lokacja wyglądała
Trade bez marketu. Trzeba było biegać do gracza przez pół mapy:D Pamiętam jak spotkało się na Dwarf Bridge jak np. byłeś z Carlin, a ktoś z Thais. Kupowałem tak Dragon Shielda.
Tak to było piękne, zawsze.
A: Offer?
B: U Offer?
Później- Thais/Carlin.
So? Dwarf Bridge?
Offer u or bye xD
send parcel, trust me ;-)
Oj tak było było ja tam P SETA :D
Miala gra swoj urok... ;)
Tibia była moją pierwszą grą MMO. Mam mega sentyment do tej gry, pamiętam czasy 7.6, wtedy to było coś. W tej grze więcej nauczyłem się angielskiego, niż z lekcji w szkole. Pamiętam jak zbierało się paymenty za protekcje, a mając 150 level jakiś 30/40 biegał z opisem w gildii Protection by ... eh, wtedy było wspaniale. Pułapki na desercie, trapy na guardach, lury na POH'u.. aż się na serio łezka w oku kręci.
Pamiętam jak na początku przygody targałem bag z lootem z dwarfow do Carlin a jak mnie pk goniło to chowałem za drzewem, tak żeby nie było widać a później sobie wracałem! A to co ze mnie wypadło było znacznie mniej warte, niż kilkanaście bp z hatchetami, macami itd.. to było coś..
Thoria, Pandoria. Hiberna, Kyra.. zestarzeliśmy się my, starzy gracze, a Tibia razem z nami - niestety ona na gorsze. Pozdrawiam wszystkich tych, którzy pamiętaj starą dobrą Tibię.. w mojej opinii upadek rozpoczął się po 8.6, a później już tylko było gorzej.
Do dzisiaj pamiętam jak zaczynałem grę, to Rotwormy na Venore spuściły mi ostre lanie.. jak mając 30 lvl myślałem, że jestem kocurem i na Amazon Camp pkowałem.. a gdy osiągnęło się wyższy pułap to i myślenie się zmieniło, #nostalgia. Tibia [*].
Pamiętam jak na kozaku z RS biegałem na 80 lvlu, bo największa gildia ze mną była.. a dałem się jak dureń złapać na windzie w Kazo przez noob chary z przeciwnej gildii.. wszyscy wiedzieli, że to ich noob chary - ale nie mogli mainami gonić, bo pz dla nich = temple, więc złapali mnie na noob charach. To były czasy.. eh.
Tak czytałem komentarze i jak ktoś poniżej napisał o walce o władze na serwach to autentycznie łezka w oku, bo wojny były przepiękne.. Hail Glamour [Pandoria].
Thor Pee,
Fenza,
Thaldus.. [*]
Rozwijaj kanał, daje suba i łapkę.. dostałem się tutaj przypadkiem, bo miałem to w polecanych o starej Tibii zawsze miło obejrzeć!
Świetny komentarz i ciekawe historie :) Dzięki za przedstawienie tego wszystkiego! Pozdrawiam :)
piękne czasy ehh ;) i wałowanie na roku napisz ctrl + clone i pyk mace do plecaka xD
Ja wspominam kolejki, żeby sprzedać loota, bo kiedyś tylko jedna osoba mogła naraz mówić do npc :P
A ja wspominam kolejki do zalogowania się na serwie i lagi
@@ukaszw6623 a ja pamietam ze kiedys nawet koelejek nie bylo i sie wpisywało passy za kazdym razem
Piękne wspomnienia..oddałbym dużo żeby znowu być początkującym
Ja to samo ;) ^^
serio? wg mnie obecna tibia nie ma podjazdu do 8.0~ i jest po prostu slaba
wtedy byliśmy młodzi,mówię o Tibii 7.6,było dużo dzieci czyli 10-14 latkow,klimat był ciekawy,dużo zagadek,wszystko było nowe i nieznane,mało poradników, legendy itp. klimat nie do podrobienia. A miejsca które pokazujesz są mi znane i mam podobne wspomnienia z nimi; )
Pamiętam jak z kuzynem robiliśmy palo-sorka czyli połączenie Paladyna i Sorca xDD Bo wierzylismy ze jak nam sie mana skończy to wyjmiemy speary i zaskoczymy przeciwnika jak nas beda pekować XDDD i autentycznie skillowaliśmy Distance na sorkach xDD na faccu.
Popłakałem się ze śmiechu! :D Dzięki Mistrzu! :)
Wszyscy co tu są proszę wracać do Tibii i cieszyć sie grą i wspominać stare czasy :D
Ostatnio przeszedłem Rooka i to dopiero pobudza wspomnienia.
Woo, dzięki za nostalgiczną wycieczkę o starych czasach :DD
Ja pamiętam ghule w podziemiach Ab gdzie się robiło skill na slime ;) dobre czasy.
.najbardziej chyba brakuje tych tabunow ludzi - rekordy osób online, spotkania pod dp, katowanie mlvl oraz wyprawy na folde ! Ile ja tam czasu siedziałem ....
Na Antice możesz jeszcze coś takiego spotkać i jak nowe światy otwierają.
nooo ostatnio wszedłem, wbita na maina, a carlin qwa puste :(
Mimo że subskrybuje Cię od długiego czasu, w 4/5 przypadkach jak trafiłem na ten film, kupowałem PACCA i wracałem do gry z sentymentu, właśnie doładowałem sobie kolejny miesiąc :D
Ja pamiętam inny obraz gry :D.
Wszyscy znajomi respili się w Carlin i tam mam dużo wspomnień z Amazonek i valkerii przede wszystkim.Dwarfy w minach, lurowany dwarf guard na wyższe poziomy (pamiętam że była tam jedna dziura i zawsze jak się kolo niej przechodzilo to budziłą ona strach i respekt bo właśnie z niej ropowało się guarda) no i ghostland gdzie też był lurowany ds.No i oczywiście akcja w depo którą pamiętam było "free items" Przychodził koks i rzucał plebsom raczej śmieci, ale prawie zawsze był tam chociaż jeden wartościowy item, zawsze mnie ciekawiło jaki ubaw miał taki gość gdzie wypełniało się prawie całe depo po free itemsy xD.Czasami się kampiło cały dzień po takie free itemy żeby tylko znaleść dobre miejsce do ściągania przedmiotów :) bo pamiętam że kiedyś taka akcja była na porządku dziennym.
Zapomniałem legendy o Mateuszu Dragon Wielkim, pamiętam jak byłem szczylem to napisałem raz do niego siema i mi odpisał też siema, w tedy czułem się spełnionym tibijczykiem :D.
Ja pamiętam kradzieże: pokaż item na depo i cyk mu nza mianę 1gp, robak, 1gp, robak itd. aż się wylogował xD czasami i godzinę mogłem siedzieć hehehe. Albo: pokaż item na ziemi i cyk mu fire fielda, a potem desintegrate xDD
Kiedys w carlin czekalismy po 10 minut na respawn wyverny ktora sie respi przed zejsciem na ghoule
ja też wspominam czasy, wg. mnie rok 2007 to najlepszy rok Tibii. ile to ludzi w tę grę grało.. masakra. teraz to nie to samo, nawet gra na serwerach 7.4/7.6 nie sprawia juz frajdy jak 10 lat temu:)
świetny filmik, miło powspominać. ta gierka dała wiele pięknych wspomnień
Zajebisty filmik masa wspomnień...😢
fajna była kiedyś tibia jak każdy był mega noobem. Gra była ciekawa. Wszędzie grąło po 1 k ludzi na każdy serwerze. Był klimat . Emocje po dedzie czy po zabijaniu innych. A teraz to gra jest dead.
każdy potrzebuje 2 części
Dzięki za przypomnienie fajnych czasów :)
za czasów tibii 7.6 wszystko co mowisz bylo aktualne... kiedys to byl klimat nie do podrobienia. niestety Cipsoft zrobil wszystko, zeby to popsuc
a no wredne, ale genialne ;p @adas0860
@adas0860 ja tak w sklepie noobów zabijałem jak chcieli sprzedać loota xDD
fajny odcinek, fajne wspomnienia. Odnośnie depo to miałem kolegę co większość czasu spędzał w depo handlując itemami "buy crown armor" "sell crown armor" itp :D
Ja pamietam jak zbieralem marchewki na rooku i raz wypilem krew pajaka i sie zatrulem a bylem za miastem i postanowilem uciec do tego minotaura na skale i tam zginac a zeby marchewek nie stracic to wsadzilem je w slota na strzaly XD wolalem stracic cala kase niz te marchewki, to byly czasy
Mistrzostwo świata :D
Ahhh dzieki wielke za ten filmik ;) , wspomniena wracaja ^^
Mi brakuje zostawiania listów przed respami, człowiek wiedział ile czekać, a nie tylko boty i boty :P
Arena na Rookgaardzie z ratem, trollem, orciem i czymś jeszcze ❤️
Ryby się łowiło, żeby regenerować manę do robienia run zanim były ogólnodostępne u NPC. :)
i nie było robali :)
Stareee dobre czasy :) jakiś rok 2005, pamiętam jak mieliśmy ze znajomym taka miejscówkę do pogadania jak ty tylko w AB na elfach :) Na zamku fakt, berserkra się ropało i fun nawet na hi lvl był :) materiał z 11 lutego 2017r a koles loot baga robi :) grubo, pamiętam jak loot bagi na facc się ciągało z Mintwallin żeby na bohy było !!!!! Wróciłem po takiej przerwie 2 dni temu. Gra się spoko ale czasy minęły, kilka bardzo dobrych twoich poradników + jakies poboczne i na 13lvlu 40k na koncie bez spiny ze ktoś loot baga zakosi czy do wody na złość wyrzuci :) Dobra robota :) Pozdrawiam i oby kolejne materiały wychodziły, każdy dobry :) aaaa no i bylbym zapomniał! A skilowanie pod AB na slimie w zakamarku na trollach? :) Nocny Pasazer Antica
Mateusz Błachuta Nie grales nigdy na Candii?:P
Ja po 7 latach przerwy jakis rok temu odpalilem tibie, kupilem pacca, z tydzien sie przygotowywalem czytajac o nowych miejscowkach i eq, pogralem tydzien i sie odechcialo, to juz nie ten klimat.
Brak starych znajomych, za duzo wiedzy do oswojenia.
Co do Desert Quest'a to pamiętam, że trzeba było mocno uważać z kim się idzie bo cała nagroda mogła przepaść. Właśnie za pierwszym razem straciłem całą nagrodę przez pk.
Pozdro z Antica, Tibia 2022, wiadomo masa wspomnien teraz juz nie to samo, dobrze bylo grac na 8.0 😍😍 Tylko Carlin!! ~Ashar Holadra
Kiedys to bylo…
Kurłaaaa, kiedyś to byłoo
ja pamiętam jak na serwerze Nova w Venore wchodziło sie na na +1 nad depo, robiło sie ring z krzeseł i sie biło w tym ringu miedzy graczami a jak ktos stanoł na krzesle to sie go przestawalo bić nawet niewiem jaka to była tibia 7.0 może ale pamietam to do dzis
Masz podobne wspomnienia co ja :) ile ja lvl namęczyłem siedząc na tych orkach koło Thais i gadając z ludźmi, albo bicie pojedynczego dragona z 2 DSami :) fenonemu zamku w AB nigdy nie rozumiałem, za to pamiętacie pełne kopalnie w Kazo? I też lootbagi chain armorów itp. oczywiście robienie uhów, zabijanie botów noob charami coś pięknego :) A pierwszy pacc? Wtedy było chyba tylko Edron, Ank, Port Hope i Darashia. Ja jako druid byłem zachwycony zwykłym exori visem (1 sqm przed siebie, nie leciał wtedy w target) i mogłem bić tomby na 33 lvl. Głównie jednak i tak większość czasu byłem w Thais i stałem przed depo szpanując paccem (pierwszego jeśli dobrze pamiętam kupiłem za nose ringa od zaufanego ziomka - wart był wtedy ~180k i to było wystarczająco na pacca na 3 miesiące, a drugiego opłacałem na poczcie za kieszonkowe ) :D Biło się też hydry w team huntach. Były to czasy kiedy na 60 lvl ED mogłem "dla jaj" odpalić skulla przed depo w Thais i nikt takiego "high lvl" nie ruszył. Całe szczęście, bo moje zapasy w BP były tak biedne, że szok. Ale wtedy jak zaczepił Cię pk z 2 FE, a Ty miałeś ten 30+ lvl to klikałeś tylko ledwo utamo vita i w panice nawet się nie manasowałeś (i tak miałem ich z 5 w plecaku ale może by starczyło :D) potem przyszły update z kierowaniem exori visów, wavy dla druidów, strong mana potiony, Yalahar itd. i nabiłem 170 lvl. Potem jakieś duże update, wprowadzenie terenów typu Zao, gdzie po chwili przerwy już nie wiedziałem co się dzieje. Teraz miałem ochotę wrócić, ale jak widzę te wszystkie charmy, imbuingi, 1000 lvl, ogrom nowych potworów i miejsc itp. to wiem, że to nie jest to samo. Ogromna nostalgia, wiele godzin spędzonych, wiele znajomości, kilka osób spotkałem nawet potem w "RL" , nie żałuję ani minuty gry, ale szkoda, że już nie ma tego klimatu co kiedyś, albo to ja się postarzałem :)
Ja jeszcze dobrze wspominam deepling scouty niedaleko kazzo, jak się zbierało węgiel na firestarterach żeby otworzyć ten resp a potem biło na 25 lvl tego deeplingi
Fast Byte22 noo, to akurat jakoś "w miarę" nie dawno wprowadzili. fajna miejscówka była :D
Świetny Kanał! Robisz super robotę! Z niecierpliwością czekam na wznowienie serii 0 - 100 lvl :)
Dziękuje, powrót niebawem.
Heh kiedy to było....
Wieża nad Carlin z Witch heh
dlaczego np. w 14 minucie po wejsciu do jaskin jest jasno i wszystko widac? Kiedys pamietam bylo ciemno i trzeba bylo uzywac pochodni albo utevo lux. Co to sie porobilo...
+Tomasz Łuka W ustawieniach można zaznaczyć by światło było zawsze i nie trzeba pochodni czy utevo lux
Kolejna rzecz zepsuta jak lurowanie - legalne cheaty - Do dziś pamiętam ten strach jak zwiedzając nowo odkryta jaskinie nie widziało się nic w tych ciemnościach - pochodnia była na wagę złota. Czasami nawet lepiej było patrzeć na okienko walki po prawej ponieważ tam była większa szansa zobaczenia co za przeciwnik kryje się za rogiem w tych ciemnościach niż naprawdę go zobaczyć bez źródła światła.
amazon campy nada carlin, ghostland, Isle of the king (spedzilem tam wiele czasu podobnie jak ty na orkach nad thais), Gobilny koło Ab (zbieranie kamykow i oczekiwanie az bossy sie zrespia z amazon setem :D ), lurowanie bossa cyklopów do Thais, dark catedra, skillowanie na slimie w Carlin, dwarfy kazo i zapewne wiele innych miejsc o których zapomniałem. Pozdrawiam :)
Świetna kolekcja ;D Pozdrawiam również :)
nostalgia fest na monku 10 godzin dobijalem skille
Pamiętam jak robiłem dzień w dzień chleby pod ab, masakra ile się zmieniło. Pierwsza wyprawa na huntera czy dragona na 30 lvlu, taki lvl wtedy cieszył. Dzisiaj to 3h max
Przypomniały mi się kolejki graczy do jednego NPC, bo wtedy NPC mógł obsługiwać tylko jednego gracza w jednym czasie. Brak wolnego miejsca i ogólnie oooogromny ruch przy banku na rooku. KURDE... ;)
+ Prawdziwa rozmowa z NPC na czacie, a nie klikanie w gotowe "buy" "sell"...
Przy banku zawsze ktoś był, ludzi rozmawiali, handlowali, umawiali się na polowania, na rooku na polowania... eh
Ja kolekcjonowałem jedzienie, do tej pory mam wszystkie możliwe potrawy, jedzenia itp :D
Ja to pamietam skilowanie slimy na foldzie jak dobrze pisze i ghoule w lewo od carlin wspomnienia piekne tak samo zamek elfów nie wiem jak teraz ale tam tez bylo osób ^_^
Pamiętam wieże z geomancerem na południe od mostu który łączy Thais i Venore, ile to skillowania tam było...
Trapy na desert quest :D exp w kazoo, skillowanie na trollach kolo carlin i slime'ach, wieża amazonek nad carlin, pkowanie low lvlami w 6-10osób z berserkarami, sławne trapy koło dp carlin co pare low lvlow ubijalo 100+ :D
Pamiętam że skillowalem z kumplami przy jakiejś świątyni na południe od thais tam bodajże na dole był kiedyś DS ehhh to były czasy
Przejście z Rotów w Thais na slimy żeby skilowac, Valkirie w Thais (lewy górny róg mapy), Bonelordy w Thais (Góra mapy), Cyclopy na południu Thais, Wyverny w Carlin, Gobliny w drodze do Carlin, Minotaur Mount i Nose Ring (Zapomniane), Banshee na południe od Thais
Krótkie pytanie, która tibia jest lepsza? obecna czy ta z powiedzmy czasów 8.6 i wcześniej ?
Ja dla mnie jest teraz w porządku. Jakoś specjalnie nie tęsknie za starymi czasami.
Serio? ;o Ja zakończyłem swoja przygodę z ta gra na wersji 8.6 jeżeli się nie mylę, a zaczynałem chyba jeszcze w czasach 7.4 i z tego co widzę po kultowym klimacie gry nie pozostało już praktycznie nic, ja rozumiem ze fajne jest bieganie w koło i zabijanie demonów z jakichś turbo strzałek xD ale najwidoczniej nie jest to jakieś mega wydarzenie, pamiętam jak ja zlootowalem jedne z powiedzmy pierwszych g legow na serwie to poruszenie było na całym świecie itp. ale tak jak mowie nie grałem już od bardzo dawna gra się kompletnie zmieniła i może ma dużo pozytywnych aspektów których ja po prostu nie dostrzegam z racji długiej przerwy w grze. Ciekawi mnie czy Cipsoft ma możliwość postawienia serwera w wersji powiedzmy 8,6, czy ten silnik już przepadł bezpowrotnie, dam sobie rękę uciąć ze grało by tam więcej ludzi niż na tych nowych klientach! ;) Pozdro.
ja pamiętam jak latałem po war hammera na poh xd
Na zamku ciągle ludzie siedzą, ogólnie na zamku zawsze był największy fun :)
,,10k to się pytało króla ile Thais kosztuje'' :D złoto
Odcinek kozak
mi nadal został taki plecak z foodem xD a konto zrobiłem w 2005 r. a zamek w ab
Pierwszy Dragon na zamku koło Ab, ech kiedyś to było 😀
Co do tego ORca Berserkra koło ab'dendriel na wieży ile tam ludzi popadało :D. Właśnie obejrzałem do końca haha , z tym orkiem to były cyrki ile ja razy tam padłemXD
stare dobre czasy
To tibia jaką pamiętam! :D
Na rooku to pieklem na tyle chleba ze jeszcze kasa byla z tego
Ja pamiętam że kiedyś z kumplami w piłkę graliśmy w tibii ale kiedy to było ehh za czasów gdy orc berserker był zagro nie mówiąc o dragu
Najpiękniejszy client [*]
Ja dobilem Knighta do 43 levela. Ale mialem mniej HP niz inni bo wyszedlem z Rookgardu kilka leveli pozniej niz 8 pozim hahah. A potem byla zabawa. Ja zawsze mieszkalem w Venore takze Thais czy Carlin kompletnie nie znam ! xd
Mogłeś jeszcze wspomnieć o ludziach kampiących na ludzi wychodzących z deserta :)
Fajny material... Tak, w 2005r to było coś. Nie wiem co tak wszyscy narzekają, że gra jest dead itp. Owszem zmieniła się, ale uważam, że na lepsze bo dzisiaj mając rodzinę i pracę nie miałbym czasu stać pół dnia w depo i robić run czy skillowac I czekać na respa, gdy latają dziesiątki graczy po expowisku. Cipsoft usprawnił grę, dodając nowe mechaniki, pozwalające na skrócenie czasu potrzebnego do wykonywania pewnych czynności. Oczywiście Tibia straciła na tym trochę klimatu, ale coś za coś. Cs musi walczyć o graczy teraz a wiedzą, że grają w tą gierkę tylko starzy wyjadacze, którzy po 16 lat już nie mają. Nikt nowy (młody) raczej się teraz w tibie nie wkręci mając do wyboru tyle nowoczesnych gier, plejstejszony i inne cuda na kiju. Pozdrawiam wszystkich
Max Behemoth z Celestii xD
hej w sumie przed wczoraj widziałem typa na darashi cave z dragami gościu co hunta robi lot baga xD czyli w sumie stary gracz pozdrawiam Zarakso statystyczna łapaka poszła xD
Ja dobrze wspomina skilowanie i expienie na dwarfach w kopalniach koło kazo. Piękne czasy.
Też tam na slimach, się lurowało jednego slima o 1 piętro wyżej i jazda :D
Zamek Ab, amazonki nad carlin i ghostland :D
a swamp trolle w venore, i jeden ghoul tam był też :D postrach jaskini :D
ja do dzis mam bp z jedeniem gdzie ma sie wsystko po sto stakowane
Pamiętam czasy gdzie nie bylo spoilerow questow gdzie sie pytało ziomkow o questy gdzie paradox quest sie robilo w 100 osob
brakuje tego
Bicie GSa koło blood herba z kolegami (bloker + 3 shooterów) XD. Latanie na low levelu bez potionów/ihów - tylko 'exura'. Eksploracja bagien koło Venore. Spotkanie huntera = dead.
co to za nuta od poczatku?
Unknown Brain - Superhero (feat. Chris Linton) [NCS Release]
Tibiantis - polecam wrocic to właśnie to co opisujesz
zajebisty material, brakuje tylko zamiast cyklopow to slimow w bk house do skilowania dla palka
ja pamietam jak siedzielem sorkiem z takim kolega na tych kilku cycach na poludniowym-zachodzie pod thais calymi dniami :D bo niebylo gdzie expic tyle osob gralo :D
Na zamek szło się bez łopaty bo i tak 3 minuty max się czekało aż przyjdzie ktoś kto odkopię :D Ja i chłopaki ode mnie z osiedla wychowani jesteśmy w Carlin nastolatkowie powiem ze w AB’dendriel Ty ewidentnie jesteś z Thais ale powiem Ci w carlin mieliśmy taka opcje miałem druida 30 stawiałem ludziom monka na skilla za 500gp i zabieraliśmy bonów na questa do królowej pisaliśmy mu na priv co ma pisać Hello Queen > Ass Key > Zostawało mu jeden hp a my go na dziurę hahahaha
ja grałem na serv Titania tibia 8. cos jeszcze pamiętam ze od 15 m lvl sd można było walci nie zależnie od lvl i nie było jeszcze yalahar na facc chodziłem na dark Catedral zas na warloki koło Ab ;\ i na orc fortec poh :D
A pamiętacie antyboty na Banucie i Laguna Islands? To było dopiero super :D
Kiedyś to było xd
twoje meble w pokoju to tez oldschool :P
+Dariusz Kołodziej teraz to inne są XD
gobliny na fermour hills zawsze byly zajęte wiec ja kamienie zbieralem w labiryncie na drodze do demony-tam gdzie warlocki 😁
Sztos!
Na mnie lurowali dsy na ghostlandzie i traciłem ciężko zdobyty plate set :(
Jeszcze Folda, Ghostland i slimy/ghoule pod depo AB :)
Pamiętam że prosiłem ludzi aby pomogli mi przenieść np. 200 spirów z farmy w thais, a tam czekał na nich trap z korytkami gdzie bez "exani tera" nie wyszedłeś, tym sposobem ubijałem 20 lvlami nawet 100 knighty :P
Pokój ze slimem obok black knight questa. Tam się expiło zaraz po rotach, jak już miałeś po 60 lvl na skilach :)
Kurde, jakbym się cofnął w czasie!!! Fishing, training ITP. Odnośnie runów to kiedyś za UHy zarobiłem na PACC :D
Dobre też było to jak bronie nie były od lvli biegało sie 8 knightem z war hammerem :D
A wy myślicie że jakby nie było aktualizacji to ludzie by grali? jedyne co by mogli zostawić to Stary system pvp ten z tibii 7.2
Bank na Rookgard'zie. Wszystkie stanowsika zajęte i te gry w fast hand :D
Pamiętam jak wszedł system ślubu i jakiś gosc female szukał "miłości" by mieć outfit. Po czym wziął rozwód bo jakiś jego kolega też chciał (czy jakoś tak). Byłem wtedy strasznym noobem i pamietam ze dał mi wtedy bardzo dużo kasy żeby nie było mi przykro xd
Zamiast wspominać wbijaj na medivia, 7.4, stoi od 2010r :)
Szkoda, ze nie ma żadnego serwa załóżmy z expem x2 na tibie 7.6 :/
na medivia legacy byla tibia 7,4 x2 ale zmienili teraz grafiki itp
@@krzywy924 sprawdz valoria online jest jak mowisz
Ja pamiętam kopalnie dwarfow w kazzo tam bylo ludzi :D
co to za bow w bp?
Dasz muzykę ?
Którą ?
3:46
Spektrem - Shine [NCS Release]
nie wiem jak teraz bo już nie gram ale kiedyś to się latało na dwarfy w kazo o kurwa tyle ludu tam było zawsze się bili o expa xD