@@mariushmk bo one z Poznania są... czekałem jeszcze na sznekę z glancem, by solidnie brechnąć. Ciućmoki i mamlasy, to mi się z kolei bardziej ogólnie ze Śląskiem kojarzą od Katowic po Cieszyn jako pejoratywne określenie.
ja z rzeszowa jestem i dosłownie 2 słów nie wyłapałem z tego odcinka i teraz schizuje, że całe życie gwarą gadałem i sobie nawet nie zdawałem sprawy xdd
Lubelskie here. Jakieś 3-4 słowa nie do końca od razu załapałem (chociaż sens został). Zastanawiam się jak bardzo ten film był niezrozumiały dla reszty Polski. No cóż, widać nie za frajer, historycznie zaliczają nas do Małopolski ;)
@@pytkadeluxe7763 To ty masz korzenie z centralnej polski😉. Ja północ podkarpacia i u nas się normalnie tak mówi. Całe podkarpacie zalicza się do dialektu małopolskiego.
Mi tu większość słów była znana od rdzennych mieszkańców Wielkopolski właśnie... więc raczej poniemieckie/poaustriackie naleciałości aniżeli gwara krakowskiego dorożkarza (no poza tym słynnym na całą Polskę "polem" 😜)
Śmieszą mnie osoby, które wykłócają się, skąd jest dane słowo. Prawda jest taka, że dużo z przytoczonych w filmiku wyrazów ma szerszy zasięg i nie używa się ich tylko Krakowie. Oczywiście - są słowa charakterystyczne dla danych miast (np. Warszawa, Poznań, Kraków), ale słowo potoczne nie równa się słowo regionalne! Fajnie by było, jakby powstały filmiki o mowie kolejnych miast, ale tym razem staranniej przygotowane
jestem z dolnego śląska i wszystkie gwary brzmią dla mnie normalnie i nie widzę w nich nic dziwnego, i wszystkie rozumiem doskonale. dziwne. czy pyra, czy chodźże, czy dla jego, czy przyszłem, czy łoscypek, czy pieronie itd itd.. dla mnie to wszystko po prostu język polski ;p no kaszuba nie zrozumiem tylko.
Miałem rodzinę na obrzeżach Krakowa i za dzieciaka spędzałem tam wakacje. Ciotka mnie kiedyś poprosiła żebym wziął psa na pole wypuścił żeby się wybiegał. Wziąłem smycz, wyszedłem, obszedłem całą okolicę, ale pola nie znalazłem. A matka była podrywana przez jakiegoś miejscowego i ją pytał co ma jej kupić żeby się z nim umówiła, to ta żeby go zbyć powiedziała, że najdroższe pomadki. A ten łeb kupił najlepszą bombonierkę z czekoladkami xD Generalnie to ciotka z wujem gadali po Pasutowemu, więc to może taka rdzenna gwara i nie każdy musi wszystko znać.
Gdyby było to o znajmomym z górnego Śląska to byłoby bardzo ciężko do zrozumienia. " Seblykej galoty i ubier ancug. Ciepnij te zoki na zola. Otwier mi ta krałsa. Ale tyś je żadny. Zrzadło w antryju. Chodź sam. "😂😁😂😁😂😁
Szczerzę to jestem z małopolski i nie słyszę nic dziwnego w tej gadce. Zawsze jak babcia placek robiła to tylko do dziadka: " podświeć tam szabaśniku i dej na pół gwizdka". Albo np ja nigdy nie powiedziałem na "sztychówkę" szpadel. Jest wiele takich fajnych gwarowych powiedzeń i odrazu słuchać kto skąd
Dużo słów z mojefo Poznania tu jest. Wihajster- ewidentnie poniemiecke, znaczy dzyndzel znaczy coś co się nie chce przypominać nazwy i chodzi o to by tylko powiedzieć. Nie mówiąc o kilku innych słowach jak ćmik, brechtać, ciućmok, cudować, za winklem, za frajer-chyba
Urodziłam się w Krakowie, dwa miesiące później już mieszkałam w Warszawie i wszystko rozumiem, więc jak niemowlę czai w dwa miesiące, to Robert mógł w dwa dni skumać 😂
Kiedy pierwszy raz usłyszałam to na pole i inne takie jak w tym filmiku odpowiedziałam tylko "to może ja jednak pójdę na krańcówkę po tę migawkę, a wy sobie chodźcie po jakiś chynchach" :D Ja nie używam regionalizmów w konwersacjach z ludźmi z innych regionów niż mój, dlatego to był jedyny raz kiedy się tak wyraziłam poza Łodzią :D Było równie zabawnie. Co nie zmienia faktu, że język polski jest bardzo mało zróżnicowany regionalnie. Ktoś nie uwierzy, ale naprawdę Słowacja, Czechy, Rumunia tam to są różnice i tam to się dopiero dzieje. Nawet inne formy tworzenia zdań. Mimo wszystko obcokrajowiec jak się już nauczy tego polskiego nie ma aż tak źle, dogada się wszędzie. Rozmowa po słowacku przy węgierskiej granicy jest trudna, tak samo jak po rumuńsku poza bukaresztem.
@@rvn3577 Moje 99% Polski tego nie wie. Przez całe życie jakoś mnie Kraków nie interesował, dlatego nie wiedziałam, że się wychodzi na jakieś pole. Natomiast tak spotkałam się z takimi gadkami, że no przecież każdy to wie i tralala. Ja mówię po polsku bez żadnych regionalizmów i tak mi dobrze. Ktoś chce wychodzić na pole niech sobie po nim chodzi.
@@Flystoryeu imo "pole" jest lepsze jako określenie bo w końcu wychodzi się na świeże powietrze/trawę/do parku czy coś. A "dwór" to określenie budynku. No ale każdy mówi jak chce xd
@@rvn3577 tak wiem pole jest najlepsze i najlogiczniejsze i najpoprawniejsze. Mieszkam już tu 3 lata, wiec słyszałam już najciekawsze teorie. Dwór jako określenie budynku? No nie dla ludzi spoza Krakowa i nie dla tych co żyją w teraźniejszości.
@@Flystoryeu no dwór simillar to willa dla mnie i tyle. Taka biedniejsza wersja jakby i tyle xd. Z Śląskiem np. lubię się droczyć, że oni wychodzą na dwór dla tego, że dla nich świeże powietrze rzeczywiście jest luksusowe w porównaniu do kopalni ;)
Jako człowiek ze Stalowej Woli, czyli prawie Lubelszczyzna, zrozumiałem absolutnie wszystko poza "klajstrować" i "szabaśnik". Nie wiem, czy to dobrze, czy źle :D
Nie jestem z Krakowa ani z małopolski ale wszystko rozumiem , nie znałem tylko szabaśnika, a to chyba miało być, że taka gwara w Krakowie, że nic nie można zrozumieć. Normalny polski język.
Ahahahhahhahahahaha Kraków pozdrawia hahahahahaha ojessos spłakałam sie 😅🤣🤣🤣 Ps.Nie ma ćmikow ale idziesz na fajkę ćmić 3:) Nie wiem gdzieś żeś jeszcze był :p ale nie nasza nie krakoska :p
Jakoś mało "krakowsko" ten znajomy z Krakowa mówi. Już tam olać słowa, ale brakuje tego śpiewnego akcentu na drugą sylabę, ale od początku. No i "wihajster" to zdecydowanie gwara warszawska praska.
Jestem z Krakowa, słucham co robert mówi i nie słyszę tu nic dziwnego XD
U mnie tak samo
A przeprowadzając się do Krakowa myślałem, ze wy tylko tak dla żartów…
rel
Mam tak samo
Ja jestem z Pabianic, koło Łodzi i też większość się zgadza. 😅
Idźże, chodźże, zróbże - tego brakuje ;)
prawda
Prawda.
A weźże Paweł czepiasz że się
Przede wszystkim - połowy słów z filmiku nie znam 😂
@@mariushmk bo one z Poznania są... czekałem jeszcze na sznekę z glancem, by solidnie brechnąć.
Ciućmoki i mamlasy, to mi się z kolei bardziej ogólnie ze Śląskiem kojarzą od Katowic po Cieszyn jako pejoratywne określenie.
kiedy jestes z malopolski i dla ciebie robert gada normalnie xD
Albo masz do małopolskiego 1 km
ja z rzeszowa jestem i dosłownie 2 słów nie wyłapałem z tego odcinka i teraz schizuje, że całe życie gwarą gadałem i sobie nawet nie zdawałem sprawy xdd
Lubelskie here. Jakieś 3-4 słowa nie do końca od razu załapałem (chociaż sens został). Zastanawiam się jak bardzo ten film był niezrozumiały dla reszty Polski.
No cóż, widać nie za frajer, historycznie zaliczają nas do Małopolski ;)
@@flamegeist_gaming ja tez rzeszów i nie rozumiem więc może masz korzenie krakowskie xD
@@pytkadeluxe7763 To ty masz korzenie z centralnej polski😉. Ja północ podkarpacia i u nas się normalnie tak mówi. Całe podkarpacie zalicza się do dialektu małopolskiego.
0:16 Ale ,,ćmik" to raczej słowo kojarzone z Poznaniem, a nie z Krakowem...
Jestem z KRK i nie wiem co to znaczy ćmik więc możesz mieć rację
Mi tu większość słów była znana od rdzennych mieszkańców Wielkopolski właśnie... więc raczej poniemieckie/poaustriackie naleciałości aniżeli gwara krakowskiego dorożkarza (no poza tym słynnym na całą Polskę "polem" 😜)
Jestem z Poznania i cmiki są u nas :)
@@kokosun3607 co to wiec znaczy? Xd nie zrozumialam kontekstu Roberta
@@dominikakot1908 papieros
Z kolegami lubimy życie na krawędzi, więc kiedyś pojechaliśmy do Krakowa. Dokładnie tak tam mówili.
ale musisz mieć chujowe życie jeżeli to dla ciebie życie na krawędzi xD
@@konri9412 ty to masz umysł, ostry jak brzytwa
Przestańcie wdupcac z kolegami kryształ bo wam się coś pierdoli po nim
@@konri9412 to byl zart
Ciekawie byłoby zobaczyć taki odcinek w gwarze śląskiej, już nie mówiąc o Lwowskiej...
Śmieszą mnie osoby, które wykłócają się, skąd jest dane słowo. Prawda jest taka, że dużo z przytoczonych w filmiku wyrazów ma szerszy zasięg i nie używa się ich tylko Krakowie. Oczywiście - są słowa charakterystyczne dla danych miast (np. Warszawa, Poznań, Kraków), ale słowo potoczne nie równa się słowo regionalne! Fajnie by było, jakby powstały filmiki o mowie kolejnych miast, ale tym razem staranniej przygotowane
no abstrachuje raczej takiego filmiku ci nie przygotują.
Jako obywatel Zakopanego rozumiem wszystko co zostało powiedziane w tym filmie.
Mix gwar wszelakich z całej Polski
Małopolski **
Zróbcie odcinek: twój odklejony znajomy(z Robertem każdy taki jest, ale jestem ciekaw czy jest w stanie jeszcze bardziej się odkleić)
Niech przyjadą ci na chatę to będzie free kontent
polać mu
@@kacperniemiec3265 potraktuje to jako komplement
@@kacperniemiec3265 mocne słowa jak na 14-nasto latkę
@@fisholake pisze 10 latek
jestem z dolnego śląska i wszystkie gwary brzmią dla mnie normalnie i nie widzę w nich nic dziwnego, i wszystkie rozumiem doskonale. dziwne. czy pyra, czy chodźże, czy dla jego, czy przyszłem, czy łoscypek, czy pieronie itd itd.. dla mnie to wszystko po prostu język polski ;p
no kaszuba nie zrozumiem tylko.
Bo nowa gwara dolnośląska powstała ze zbitek wszystkich innych gwar i macie najczysztszy polski, więc nic dziwnego ze wszystko rozumiesz.
No to ja mam podobnie - tez jestem z Dolnego Śląska i nie mam problemów ze zrozumieniem większości gwar. Niektórych z tych wyrazów używam.
Ok, połowę słów we Wrocławiu w domu słyszałam... dziadek z Tarnowa był ;)
Jestem z małopolski (zachodniej) i mieszkam w Krakowie. No pewnych zwrotów się tutaj używa, ale nie wszystkich. Tak czy siak się uśmiałam 😂
Kurdwanow dzielnica Krakowa ;), ma sie rodzinke tam to sie wie ;) Pozdrawiam przystojniakow :) 🍀
Dzielnica złej sławy 😂
@@radeknpc Nie wiem, rodzina jest akurat z Pradnika, a Kurdwanow to obrzeza bardziej
Jestem z Poznania i rozumiem wypowiedzi z tego filmu.
Kto pytał
@@szarena4433 Więc po co czytasz komentarze, skoro są odpowiedziami, na które nie zadano pytań?
@@A-drian kto pytał to odpowiednik "nikogo to nie obchodzi", a nie realne pytanie. Kiedy się tego nauczycie tępaki
Oglądałem WSZYSTKIE odcinki Abstra, Pasuta, Masnego i Czarka, ale ten odcinek to jest TOP 3. Brawo :D
idealny obraz polaka ktory wyjezdza na tydzien do angli i zapomina swojego języka
Kiedyś był smog w Krakowie... Przynajmniej człowiek widział czym oddycha, a teraz to już nie to samo.
No to teraz "Twój znajomy z Katowic" i gwara w tle xD
Będzie podobnie w przekazie, ale chyba trudniej w nagraniu ;)
dziwne, ale do krakowa mam z 500km a połowę tekstów rozumiem :D
O kurka Kocham Kino.
Bo on w chuja wali i chuja ma pojęcie o krakowianizmach...
Może bo są PO POLSKU!!!
Miałem rodzinę na obrzeżach Krakowa i za dzieciaka spędzałem tam wakacje. Ciotka mnie kiedyś poprosiła żebym wziął psa na pole wypuścił żeby się wybiegał. Wziąłem smycz, wyszedłem, obszedłem całą okolicę, ale pola nie znalazłem.
A matka była podrywana przez jakiegoś miejscowego i ją pytał co ma jej kupić żeby się z nim umówiła, to ta żeby go zbyć powiedziała, że najdroższe pomadki. A ten łeb kupił najlepszą bombonierkę z czekoladkami xD
Generalnie to ciotka z wujem gadali po Pasutowemu, więc to może taka rdzenna gwara i nie każdy musi wszystko znać.
Wam się chyba miasta pomyliły 😂 połowa słów to gwara poznańska 😎
A druga połowa w calej Polsce znana tak samo.
Tak się mówi na Podkarpaciu! 😃
To jest prawdziwy kumpel z Krakowa 😆👌
W innych miastach nie mowi sie kumpel?
To teraz czekam "twój kolega ze Śląska"
Dziwne, bo ja z Dolnego Śląska i podobnie gadam. Tylko zamiast pole, mówiłam idę na dwór. 🤣
Gdyby było to o znajmomym z górnego Śląska to byłoby bardzo ciężko do zrozumienia. " Seblykej galoty i ubier ancug. Ciepnij te zoki na zola. Otwier mi ta krałsa. Ale tyś je żadny. Zrzadło w antryju. Chodź sam. "😂😁😂😁😂😁
Mieszkam w Krakowie i kilka wyrażeń mieszkańcy używają, ale nie wszystkich xD
Nie wiem co mnie bardziej przeraża fakt że jako krakowiak w pełni to rozumiem czy to że ludzie tak nas widzą
To dobrze, że nas tak widzą
kurwa mac smialem sie dziekuje bardzo rzadko mnie cokolwiek bawi, tak jestem z krakowa
Jestem z Podkarpacia i większość tego co mówi brzmi zupełnie normalnie
Pozdrawiam z Kurdwanowa ^-^
Ten krakowiak często na Śląsku chyba bywa. Trochę zapożyczeń z naszego języka było.
Szczerzę to jestem z małopolski i nie słyszę nic dziwnego w tej gadce. Zawsze jak babcia placek robiła to tylko do dziadka: " podświeć tam szabaśniku i dej na pół gwizdka". Albo np ja nigdy nie powiedziałem na "sztychówkę" szpadel. Jest wiele takich fajnych gwarowych powiedzeń i odrazu słuchać kto skąd
Jestem z Krakowa i w sumie słyszę 90% tych "słów" często nawet hahahaha
Przecież to je oczywiste że my żyjemy w 15 wieku w Krakowie
Każdy region ma swoją gwarę i czasem naprawdę ciężko zrozumieć o co cho tej osobie z innej części Polski...
W sumie to wszędzie prócz Dolnego Śląska
"Idę na nogach" i "na pole" najbardziej krakowskie
Pozdrowienia z Kurdwanowa :D
"Na pole" to owszem, ale reszte tekstów to wziął chyba od dziadka tego znajomego - na flaszke starszy pan zabral go pewnie do Piwnicy pod baranami :)
SUPER, MOŻECIE ZROBIĆ JESZCZE ZNAJOMY Z POZNANIA I ZE ŚLĄSKA
Będzie trudniej bo jeszcze trzeba akcent mieć a nie tylko słowa z gwary wymawiać 😂😁😂😁
Jako rodowita Krakowianka, a nawet Nowohucianka potwierdzam - tak mówimy w Krakowie. No oprócz tego ćmika. 😂😂😂
SUPER SYNKU
Wiele wyrazów jest też w innych gwarach np. ćmiki są też w Poznaniu itd.
Jestem ze Śląska i dla mnie to całkiem normalne🤣
Najgorsze jest to, że mieszkam w Krakowie i to co mówi pasut wydaje mi się normalne i nie widzę nic w tym dziwnego XDDD
właśnie ja też nie wiem co on mówi takiego dziwnego xd
Ja mieszkając w Szczecinie zrozumiałem jakas 1/3 z tego co mówił
Jako obywatel Krakowa potwierdzam, nie wiem gdzie te słowa XDD
chyba najlepsze lol
Mieszkam na pograniczu lubelskiego i Podlasia i w sumie podobnie u mnie się mówi. Tylko brakuje dla mnie
Nie jestem z Krakowa a wszystko zrozumiałem i nie widzę w tym nic dziwnego ;)
Dużo słów z mojefo Poznania tu jest. Wihajster- ewidentnie poniemiecke, znaczy dzyndzel znaczy coś co się nie chce przypominać nazwy i chodzi o to by tylko powiedzieć. Nie mówiąc o kilku innych słowach jak ćmik, brechtać, ciućmok, cudować, za winklem, za frajer-chyba
Początku mogę słuchać 100 razy xd
Urodziłam się w Krakowie, dwa miesiące później już mieszkałam w Warszawie i wszystko rozumiem, więc jak niemowlę czai w dwa miesiące, to Robert mógł w dwa dni skumać 😂
Wszystkie dziewczyny w Krakowie pachną podobnie.
To trochę problem, gdy dobierasz się do dziewczyny, a ona pachnie jak Twoja babcia, bo obie są z Krakowa... 😷😷😷
@@malcolmxxx6987 A może to babcia pachnie, jak młoda dziewczyna? ;)
Czyli jak? Jak kiełbasa podwawelska?
Smogiem
@@MrKopik69 dlaczego akurat kiełbasą? Wg mnie raczej "polem", albo "krucafuksem". 😷😷
I to jest piękny odcinek
00:48 POŁUDNIOWY KRAKÓW WSPOMNIANY
MAMY TOOOOOOO!!!
TEAM NA POLE >>>>>
Całe życie mieszkam w Krakowie, potwierdzam nikt tak nie mówi
Już prędzej powinno być z małopolski a nie z Krakowa stricte
mieszkam na mazurach i potwierdzam @Aleksander K jest głuchy
Jednak nie nikt bo on mówi 😆
Starsi ludzie tak mówią,w poznaniu też rzadko kto tak mówi gwarą poznańską
Sporo tych rzeczy stosuje na codzień. 85 rocznik.
Mam wrażenie, że większość słów jest bardziej śląska niż Krakowska XDD
+1
Ja dużo z tych zwrotów używam a całe życie (nie licząc jakichś wycieczek) spędziłam w Gdańsku.
@@WiecznaRzeka to na tych wycieczkach coś złapalaś
Bo te słowa są ogólnie małopolskie i dużo z nich bardziej na obszarach wiejskich funkcjonuje. Dialekty małopolskie i śląski jest podobny.
@@swordso398thepcgamerthatre2 chuja a nie maloposlkie co ty pierdolisz , ty z polski jestes ?
Kiedy pierwszy raz usłyszałam to na pole i inne takie jak w tym filmiku odpowiedziałam tylko "to może ja jednak pójdę na krańcówkę po tę migawkę, a wy sobie chodźcie po jakiś chynchach" :D Ja nie używam regionalizmów w konwersacjach z ludźmi z innych regionów niż mój, dlatego to był jedyny raz kiedy się tak wyraziłam poza Łodzią :D Było równie zabawnie. Co nie zmienia faktu, że język polski jest bardzo mało zróżnicowany regionalnie. Ktoś nie uwierzy, ale naprawdę Słowacja, Czechy, Rumunia tam to są różnice i tam to się dopiero dzieje. Nawet inne formy tworzenia zdań. Mimo wszystko obcokrajowiec jak się już nauczy tego polskiego nie ma aż tak źle, dogada się wszędzie. Rozmowa po słowacku przy węgierskiej granicy jest trudna, tak samo jak po rumuńsku poza bukaresztem.
Przecież 99% Polski wie że Dwór = Pole co ty piszesz XDD
@@rvn3577 Moje 99% Polski tego nie wie. Przez całe życie jakoś mnie Kraków nie interesował, dlatego nie wiedziałam, że się wychodzi na jakieś pole. Natomiast tak spotkałam się z takimi gadkami, że no przecież każdy to wie i tralala. Ja mówię po polsku bez żadnych regionalizmów i tak mi dobrze. Ktoś chce wychodzić na pole niech sobie po nim chodzi.
@@Flystoryeu imo "pole" jest lepsze jako określenie bo w końcu wychodzi się na świeże powietrze/trawę/do parku czy coś. A "dwór" to określenie budynku. No ale każdy mówi jak chce xd
@@rvn3577 tak wiem pole jest najlepsze i najlogiczniejsze i najpoprawniejsze. Mieszkam już tu 3 lata, wiec słyszałam już najciekawsze teorie. Dwór jako określenie budynku? No nie dla ludzi spoza Krakowa i nie dla tych co żyją w teraźniejszości.
@@Flystoryeu no dwór simillar to willa dla mnie i tyle. Taka biedniejsza wersja jakby i tyle xd.
Z Śląskiem np. lubię się droczyć, że oni wychodzą na dwór dla tego, że dla nich świeże powietrze rzeczywiście jest luksusowe w porównaniu do kopalni ;)
Z Kurdwanowem dobre ;)
kurrr......dwanów kocham was
Jako człowiek ze Stalowej Woli, czyli prawie Lubelszczyzna, zrozumiałem absolutnie wszystko poza "klajstrować" i "szabaśnik". Nie wiem, czy to dobrze, czy źle :D
Tutaj nadaje Lublin.
Chyba tylko ten "szabaśnik" i "ćmik" to był taki zgrzyt. Reszta zrozumiała, jakichś 10% nawet normalnie używam.
Super! :)
Jestem z okolic Krakowa i Dąbrowy górniczej i mówię dokładnie jak Robert tylko że dodaje do tego jakieś luźne śląskie słówka
Chopie dobry odcinek
Sporo zwrotów jest tu też z gwary poznańskiej (pozdrawia Krakus z Wielkopolski 🤣)
Nie jestem z Krakowa ani z małopolski ale wszystko rozumiem , nie znałem tylko szabaśnika, a to chyba miało być, że taka gwara w Krakowie, że nic nie można zrozumieć. Normalny polski język.
Ja jestem w Suwałk chłopak z Krk😊 fajnie czasem się posprzeczać o pole i podwórko 😂
Te czasy jak jeszcze krakusy były w Krakowie…
Zróbcie dyskusję gwara Śląska i gwara Krakowska. Byłoby idealne Katowice vs Sosnowiec
Myślałem że słowa takie jak Kurdupel, Frajer, Wihajster i Japa to słowa powszechne w całej Polsce no oprócz wychodzenia na pole nad czym ubolewam
Ja jestem ze Śląska i też nie wiem co w tym dziwnego 😂
Mega spoko!👌szkoda że tak krótko😅
Wam to się pojebały słowa z całej Polski xd
To z Banią potwierdzam, odwiedziłem znajomych w Krakowie i mówią "Chodź na banię" "Na co kurwa?" xD
Mieszkam w Radomiu i sam użewam 90% tego słownictwa (tak jak i moi znajomi,rodzina)
Duzo wspólnego z poznanska gwara jest tutaj
Ahahahhahhahahahaha Kraków pozdrawia hahahahahaha ojessos spłakałam sie 😅🤣🤣🤣
Ps.Nie ma ćmikow ale idziesz na fajkę ćmić 3:) Nie wiem gdzieś żeś jeszcze był :p ale nie nasza nie krakoska :p
Ja też jestem z Krakowa ale nikt tak nie mówi a dokładniej z Nowej Huty wpadnij kiedys
a idźże, normalnie gadamy w krk
kur..dwanów no XD kocham
Mieszkam w województwie opolskim i zadziwiająco dużo się zgadza
Mnie tez to nie brzmi jakoś obco, pozdrawiam z Łodzi
jako znajomy z krakowa - potwierdzam
rel
za winklem, najlepsze określenie o wszystko xd
Brakuje tu jakiejś maczety, i loga Wisły Kraków
Albo Cracovii
Dla dociekliwych: szabaśnik to ciche dni po tarle w klubowym kiblu
jako mieszkaniec prawie Krakowa mogę przyznać że nikt normalny tak nie robi :)
Prawie.
bo to żart
pewnie się wstydzicie
dobrze, że podkreśliłeś bycie jedynie mieszkańcem Krakowa a nie bycie Krakusem :)
@@marekzegarek456 mieszkam na wsi graniczącej z Krakowem więc jeszcze większa beka ze mnie
Nie ma to jak nagrać dwa odcinki w tym samym czasie xD (popieram zawsze to jakaś oszczędność czasu) pozdrawiam zdrowia.
zrobcie twoj znajomy ze śląska
Kraków pozdrawia :v
Robert jakby lekko bulknięty 😜
Wszystko fajnie ale...
Gdzie Maczeta Podwawelska???!?!?!!?!?
teraz : TWÓJ ZNAJOMY Z POZNANIA lub ZE ŚLĄSKA
jestem z poludnia i dla mnie robert gada normalnie XD
Jakoś mało "krakowsko" ten znajomy z Krakowa mówi. Już tam olać słowa, ale brakuje tego śpiewnego akcentu na drugą sylabę, ale od początku.
No i "wihajster" to zdecydowanie gwara warszawska praska.
KURDwanów no XD Piękne
To tak nie mówią w całej Polsce tylko my tutaj? 😂
Dobre :)
„winkiel” to akurat określenie rogu pochodzące ze slangu warszawskiego
raczej pochodzi z języka niemieckiego :) tak samo jak np. wihajster. Używane jest na śląsku
@@Diemba89 tak, kwestia słowa. Jeśli chodzi o pochodzenie to masz racje, natomiast jest charakterystycznym elementem slangu warszawskiego.
Jak to możliwe że w Krakowie jest zainstalowany jeden pocisk francuski exocet pomimo braku dostępu do morza?