W samym uzasadnieniu projektu lub wywiadzie przewodniczącego KIDP była mowa o tym, że na ustnym będzie również możłiwość korzystania z ustaw, szkoda, że ten wątek nie został poruszony/rozwinięty w filmie :(
Co z osobami które mają zwolnienie z egzaminu pisemnego na podstawie zdanych studiów magisterskich? W obecnym projekcie ustawy jest mowa o tym, że mają prawo zdawać ustny na starych zasadach do końca lutego 2026 roku, czy w związku z przedłużającym się terminem wejścia w życie ustawy, takie osoby mogą mieć szanse zdawać dłużej na starych zasadach?
Doradcą podatkowym -tj. osobą radzącą w jakimś wycinku prawa o zgrozo nie musi być prawnik, może być osoba po lic. z ekonomii, chemii, socjologii itp., nawet po medycynie - wystarczą studia. Adwokaci i radcowie prawni mogą wykonywać czynności doradcy podatkowego, a nawet więcej - mogą reprezentować przed każdym sądem i instancją czego doradca podatkowy nie może. Dlatego uważam, że jest to zawód sztuczny taki wybrakowany radca, adwokat. Prawo zostawmy prawnikom, księgowość - księgowym, biegłym czy głównym księgowym. Moim zdaniem zawód do likwidacji. Wystarczy adwokat/radca specjalizujący się w prawie podatkowym, który zna też prawo cywilne, niezbędne dla podatków - np. umowy. Adwokatów połączyć z radcami, bo w gruncie rzeczy to to samo. Przecież te egzamin to nauka na pamięć de facto bazy danych, taką bazą jest np. KK, KC, książka telefoniczna i właśnie ten egzamin, pytanie po co na pamięć w dobie AI?? Wydaje się że to powstało dla księgowych, biur rachunkowych, które i tak udzielają mniejszych bądź większych porad podatkowych tylko ktoś chciał to usankcjonować, aby zarabiać na tym kasę i tyle. Powtarzam czy trzeba kuć na pamięć obszary których nigdy nie dotkniemy? prawo dla prawników, księgowanie, ewidencja dla księgowych, choć w dobie AI tzw. młodsi księgowi też nie będą mieć sensu.
Można dyskutować, co do tego, czy nie powinno to być kierunkowe wykształcenie. Natomiast zupełnie nie zgodzę się z tym, że jest to "sztuczny zawód" do likwidacji. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak często zdarza nam się (jako doradcom podatkowym) wyciągać z kłopotów osoby, które zostały w te kłopoty wpakowane przez "niewybrakowanych" prawników, którzy po prostu często nie zwracają uwagi na aspekty podatkowe
@@adambartosiewicz8982 Tak, ale taki radca czy adwokat specjalizujący się w prawie podatkowym raczej wie co robi. Przecież jak ktoś jest np. od prawa rodzinnego czy zamówień publicznych, samorządu nie tyka prawa podatkowego odsyła do kolegi od podatków. Zresztą jest masa "słabych" doradców podatkowych, którzy nimi są, bo mają pamięć, bo potrafili wykuć bazę danych - ten egzamin. I nie jeden księgowy wie więcej i to jest życie
W samym uzasadnieniu projektu lub wywiadzie przewodniczącego KIDP była mowa o tym, że na ustnym będzie również możłiwość korzystania z ustaw, szkoda, że ten wątek nie został poruszony/rozwinięty w filmie :(
Tak, będzie możliwość korzystania z ustaw. O wszystkim nie dało się powiedzieć. :-)
Co z osobami które mają zwolnienie z egzaminu pisemnego na podstawie zdanych studiów magisterskich? W obecnym projekcie ustawy jest mowa o tym, że mają prawo zdawać ustny na starych zasadach do końca lutego 2026 roku, czy w związku z przedłużającym się terminem wejścia w życie ustawy, takie osoby mogą mieć szanse zdawać dłużej na starych zasadach?
trudno powiedzieć. Jeśli projektodawcy / ustawodawca miałby być konsekwentny, to powinien wydłużyć ten okres. Ale czy tak będzie?
Doradcą podatkowym -tj. osobą radzącą w jakimś wycinku prawa o zgrozo nie musi być prawnik, może być osoba po lic. z ekonomii, chemii, socjologii itp., nawet po medycynie - wystarczą studia. Adwokaci i radcowie prawni mogą wykonywać czynności doradcy podatkowego, a nawet więcej - mogą reprezentować przed każdym sądem i instancją czego doradca podatkowy nie może. Dlatego uważam, że jest to zawód sztuczny taki wybrakowany radca, adwokat. Prawo zostawmy prawnikom, księgowość - księgowym, biegłym czy głównym księgowym. Moim zdaniem zawód do likwidacji. Wystarczy adwokat/radca specjalizujący się w prawie podatkowym, który zna też prawo cywilne, niezbędne dla podatków - np. umowy. Adwokatów połączyć z radcami, bo w gruncie rzeczy to to samo. Przecież te egzamin to nauka na pamięć de facto bazy danych, taką bazą jest np. KK, KC, książka telefoniczna i właśnie ten egzamin, pytanie po co na pamięć w dobie AI?? Wydaje się że to powstało dla księgowych, biur rachunkowych, które i tak udzielają mniejszych bądź większych porad podatkowych tylko ktoś chciał to usankcjonować, aby zarabiać na tym kasę i tyle. Powtarzam czy trzeba kuć na pamięć obszary których nigdy nie dotkniemy? prawo dla prawników, księgowanie, ewidencja dla księgowych, choć w dobie AI tzw. młodsi księgowi też nie będą mieć sensu.
Można dyskutować, co do tego, czy nie powinno to być kierunkowe wykształcenie. Natomiast zupełnie nie zgodzę się z tym, że jest to "sztuczny zawód" do likwidacji. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak często zdarza nam się (jako doradcom podatkowym) wyciągać z kłopotów osoby, które zostały w te kłopoty wpakowane przez "niewybrakowanych" prawników, którzy po prostu często nie zwracają uwagi na aspekty podatkowe
@@adambartosiewicz8982 Tak, ale taki radca czy adwokat specjalizujący się w prawie podatkowym raczej wie co robi. Przecież jak ktoś jest np. od prawa rodzinnego czy zamówień publicznych, samorządu nie tyka prawa podatkowego odsyła do kolegi od podatków. Zresztą jest masa "słabych" doradców podatkowych, którzy nimi są, bo mają pamięć, bo potrafili wykuć bazę danych - ten egzamin. I nie jeden księgowy wie więcej i to jest życie
@@emillatalla5802 i właśnie dlatego egzamin ma się zmienić i ma być bardziej praktyczny