Moje prawo moralne tak jak u większości ludzi wygląda tak że staram się nie robić komuś tego czego sam nie chciałbym doświadczyć ze strony drugiego człowieka. Wyjątkiem są chwile kiedy jestem wkurwiony, to wtedy nie mam żadnych granic moralnych. "Ludzie są na tyle dobrzy na ile pozwala im świat" czy jakoś tak.
Moje chyba zostały ukształtowane przez rodziców i dziadków - na szczęście uczyli mnie szacunku do wszystkich istnień i dzięki nim teraz świadomie staram się nie zadawać cierpienia innym. To mój punkt wyjścia do większości podejmowanych decyzji :)
Sylwia Góras mam dokładnie tak samo! I nie potrafię tez kierować się powiedzeniu „jak Kuba Bogu...” z tego negatywnej strony. Szacunek dla wszystkich zawsze i wszędzie
A co myslicie o zmodyfikowaniu genetycznie wszystkich miesozernych zwierząt, na roslinozerstwo? Ile to by żyć uratowało i jak bardzo zmniejszyło cierpienie na swiecie.
@@watpiewiecmysle-myslewiecj7102 nuda. Zmodyfikować genetycznie roslinozerne zwierzęta na miesozerne, to jest pomysł! Takie miesozerne słonie albo hipopotamy to by było coś.
Nie wiem co o tym myślec, ale podoba mi się to w jaki sposób postrzegasz otaczający Cie świat. Szkod, że takich ludzi nie mam okazji na codzien spotykac
Człowiek chce sobie zjeść spokojnie śniadanie, a tu Orestes wrzuca film, który tak mocno daje do myślenia, ze aż zapominasz o swojej owsiance! Jak zwykle czapki z głów, super robota!
Cóż mogę napisać... Jak zwykle świetny materiał, cieszę się że poruszasz w tak mądry sposób takie rzeczy. Ciężko jest komuś powiedzieć "mogłeś urodzić się kurą" żeby Cię nie wyśmiał, Ty jednak zrobiłeś to logicznie i z głową. Super! :)
Problem z zastosowaniem tej teorii wobec zwierzat jest taki, ze nie tylko kura mogl ktos sie urodzic, ale rownie dobrze - lisem, kuna, kotem. Ustanawianie zasad etycznych, jesli ma byc bezstronne, nie moze odbywac sie z pozycji kury, jakby nam tych kur nie bylo szkoda, ani z pozycji kota, jakbysmy kotow nie wielbili. Kompromis natomiast moze okazac sie osiagalny jedynie teoretycznie. Takie to rozczarowania filozujacych ;)
Jedna z moich głównych zasad jest stanowienie balansu dla weganizmu i wegetarianizmu. Kiedy zamawiam jakieś danie lub je przygotowuję staram się aby były w nim co najmniej dwa rodzaje mięsa, np kotlet wołowy z bekonem. Wówczas mam pewność, ze do przygotowania posiłku zostały zabite minimum dwa zwierzęta. Materiał bardzo ciekawy. Pozdrawiam!
Super filmik. Końcówka też mi się bardzo podobała, tylko mam pytanko. Co sądzisz o "cierpieniu" roślin? Naukowy udowodnili, że niektóre gatunki mniej lub bardziej reagują na bodźce i mają nawer swego rodzaju "układ nerwowy". Co o tym sądzisz?
Podając przykłady jakiś dobrych sportowców zapominacie że za ich osiągnięcia odpowiada głównie genetyka. Znam mnóstwo przypadków gości, którzy mieli forme kose osiągnięta na smieciowym zarciu, nie licząc nawet kalorii. Takie pojedyncze przypadki to żaden dowód na to że taka dieta nadaje się dla sportowców.
@@piotrs1536 oczywiście, że są to pojedyncze przypadki i nie można na ich podstawie wyrokować jak jest w ogóle (bo od tego są badania, które też były przeprowadzane :)), ale śmieszy mnie to, że wytykasz przedstawianie pojedynczych przypadków, samemu odwołując się do "znam ludzi, którzy ...." :) Trochę konsekwencji!
@@orestes.kowalski faktycznie, choć nie chciałem użyć tego jako argumentu. Po prostu większość ludzi uprawiających jakiś sport zetknelo się z ludźmi nie przywiazujacymi wagi do diety a mających super rezultaty i do tego chciałem nawiązać. Nie wiem czy są na to jakieś badania ale są ludzie (w mniejszości), którzy potrafią bez problemu osiągać to co inni lub nawet więcej bez wyrzeczeń żywieniowych (przykład Mariusz Pudzianowski). To glownie wy weganie używacie tego argumentu pojedynczych sportowców na diecie weganskiej ale przyznaję mój błąd!
Bardzo podoba mi się forma zadanego na wstepie pytania - moim zdaniem jedyna słuszna, bo... większość ludzi nie zadaje sobie pytania co uważa za słuszne, a co jest słuszne, a to zupełnie inna sprawa. Bo ta druga forma oznacza jakiś zewnętrzny sposób na dochodzenie do takich wniosków i sprawia, ze szukamy takiego zewnętrznego kodeksu moralnego i realizujemy go zupełnie bezrefleksyjnie, bo na przykład tak powiedział nam jakiś autorytet.
"Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe" tak właśnie definiuje własne prawo moralne. Świetnie przedstawileś temat. Nagrywasz bardzo wartościowe materiały. Dziękuję że jesteś dobry człowieku :--)
Po regularnym oglądaniu Twojego kanału znacznie ograniczyłam mięso i jestem zaskoczona. Po pierwsze to było bardzo proste- wcześniej nie zwracałam nawet uwagi ile mam opcji żywieniowych. Po drugie naprawdę dobrze się czuję, nawet lepiej, psychicznie i fizycznie. Jesteś moim vege bóstwem Panie Orestes :D
Super robotę robisz przez dostrzeganie zwierząt pozaludzkich i rozszerzanie praw również na tą grupę. Wspaniale Młody Człowieku! Jestem Ci wdzięczny, że propagujesz weganizm wśród młodego pokolenia. Super, że sporo uwagi poświęcasz na aspekty etyczne.
Super że odkryłem wczoraj Twój kanał.Masz 100% racji.Nikt sie nie prosił na swiat...poprostu sie urodził.Kazdy chce zyć i być szczesliwim itd.Człowiek to najgorsze stworzenie stapające po ziemi.Zrobi wszystko dla pieniedzy.
To nie wina ludzi (przynajmniej nie większości, która dobrobytem nie opływa, a znaczna część nie ma zapewnionych nawet podstawowych potrzeb życiowych) tylko niesprawiedliwej dystrybucji dóbr, systemu, w którym żyjemy, opierającym się na chciwości i wychowaniu społeczeństwa przez ów system, jego media propagandowe w duchu egoizmu. Dlatego musimy dążyć do rzeczywistości, w której liczy się człowiek - nie pieniądz, do socjalizmu, do postępu!
@@gsikora31 Ludzieczamozni jada do Afryki i placa za zastrzelenie oswojonego lwa albo słonia,nosorożca generalnie wszystkiego co zyje i sie rusza wystarczy tylko ZAPŁACIĆ.BIEDNY CZY BOGATY WIEKSZOSC LUDZI JEST BEZWZGLEDNA I W DUPIE MA CIERPIENIE ZWIERZAT.UWAZAM ZE CZLOWIEK TO GATUNEK NAJGŁUPSZY I NAJGORSZY NA SWIECIE.Wszysto zniszczy tylko KASA!!!!
Hej, dzięki twoim filmom zrezygnowałem z mięsa, ale ciągle mnie ciągnie do tego cholerstwa. Btw, polecam Promised neverland bo to ciekawa perspektywa odwrócenia ról w kontekście wzajemnego zjadania.
Jeśli masz ochotę zjeść mięso, ale nie chcesz krzywdzić zwierząt - zainwestuj w mięso od szczęśliwej krowy czy kury hodowanej na wsi w najlepszych warunkach - to lepsze wyjście niż odmawiać sobie tego, czego twój organizm potrzebuje i się domaga :)
O mój Borze liściasty, nigdy nie myślałam o tym, że mogłam urodzić się jako inne zwierzę. Ale mi zrobiłeś rozkmine🤤. Jeszcze bardziej przekonało mnie to o tym, że weganizm to dobra droga❤️. Dziękuję 😊😍
@@blondinho2483 Oceniasz mnie tak wysoko,dziękuję 😁 buraki są esencją zdrowia, więc potraktuje jako komplement 😁 Niestety nie dajesz mi szans, nie mogę się odwdzięczyć komplementem, bo zakonserwowane truchło z całą tabl. Mendelejewa brzmi słabo. 😀No przyznaj 😂
@@blondinho2483 Nie martw się o moje bakłażany i wszystkie inne produkty,. To, że nie znasz sposobów na ominięcie bądź zneutralizowanie szkodliwych substancji, nie oznacza, że ich nie ma. 😀
Wyjątkowo w tym filmie mało tej tematyki z drugiej połowy tego filmu, ale ok. Poza tym bardzo ciekawe podejście, zwłaszcza w kontekście, co by było gdyby. Bo rzeczywiście biorąc sprawiedliwość na zaś, na przyszłość, czy ktokolwiek z nas pozwoliłby na takie traktowanie zwierząt, gdyby wiedział, że zwierzęciem będzie mógł się urodzić? Przypuszczam, że wątpię...
Bardzo ciekawa koncepcja. Zgadzam się z tobą w tej kwestii. Jeśli przyjmiemy takie założenia tworzenia systemu to dlaczego mielibyśmy wykluczać zwierzęta. Jeśli tym co determinuje czy jesteśmy uwzględniani w "sprawiedliwym systemie" jest układ nerwowy i zdolność odczuwania np. bólu, to zgadzam się z tobą. Tylko w tym myśleniu można iść jeszcze dalej i to w różnych kierunkach. Jeśli przyjmiemy inne kryteria to w ten system można włączyć rośliny, bakterie, grzyby itp. i co wtedy? Można też do tego podejść od innej strony, a mianowicie jeśli wykluczanie zwierząt to właśnie stawianie się na wyższej pozycji i dyktowanie z tej pozycji warunków dla całej reszty, a tego w tej koncepcji chcemy uniknąć, to dlaczego w ogóle stawiamy jakiekolwiek zasady? Zasady oparte na naszej moralności, naszym postrzeganiu, naszej wiedzy, naszym zaspokojeniu chęci sprawiedliwości. Z tego punktu widzenia nie ma różnicy, czy włączamy do gry zwierzęta, bo to i tak my decydujemy. Nie mówię, że zwierząt nie należy do tego systemu włączyć, ale czy to nie jest właśnie robienie czegoś wbrew założeniom? Decydowanie za zwierzęta, bazując na naszym postrzeganiu tej sytuacji. To, że w ogóle myślimy o tym jest po to by zaspokoić NASZE poczucie sprawiedliwości. Rozszerzamy to poczucie sprawiedliwości na kolejne podobne istoty. Sam uważam, że świat mógłby wyglądać lepiej, gdybyśmy zastosowali tą zasadę do zwierząt, ale moim zdaniem ten argument nie jest w pełni poprawny i nie mógłby być bazą. Jedyne co w tej sytuacji widzę to argument egoistyczny dla gatunku ludzkiego, czyli że obdarzamy zwierzęta prawami ponieważ widzimy bardzo dużo podobieństw i jesteśmy wrażliwi na ich cierpienie, przez co ich cierpienie jest naszym cierpieniem, bądź nierobienie niczego z ich cierpieniem jest niekorzystne, bo daje podstawy innym ludziom by tak samo traktować nasz gatunek poprzez oswajanie się z krzywdą, którą mogą potem wyrządzać innym.
Niestety chyba nie unikniemy tej trudności, że najczęściej cenimy w innych to, co sami posiadamy. Zresztą, argumentowanie braku praw dla zwierząt zawsze było argumentowane brakiem u nich czegoś, co my posiadamy. Niemniej jednak stan wiedzy o innych gatunkach jest już na tyle duży, że pozwala w jakimś stopniu przyjąć również ich perspektywę, a nie tylko własną. Doskonałym przykładem jest np. inteligencja, która u różnych gatunków objawia się w różny sposób.
Dla mnie to jest argument przeciwko hodowli klatkowej, przemysłowej, a nie za weganizmem. Gdybym urodziła się kurą to miałabym poziom rozumienia świata taki, jak ma kura i potrzebowałabym tego, co kura czyli: chów klatkowy zdecydowanie nie zaspokaja moich potrzeb, ale już chów wiejski, tradycyjny - jak najbardziej. Niemniej, dzięki za ten materiał, ciekawy
świetny materiał jak zawsze, mógłbyś się może wypowiedzieć też o karmieniu kota jeśli jest się weganinem (w sensie czy tradycyjnie, wegansko, jaka jest najlepsza opcja, jak jest to postrzegane i dlaczego)? Najmniej chyba orientuję się właśnie w tym temacie (też jeśli chodzi o kwestię moralną kompletnie nie wiem co o tym myśleć) chyba że już coś było mówione
Stosunkowo mało jest badań w tym zakresie, więc bezpieczniej wydaje się tradycyjnie, ale ewentualnie można próbować karmy wegańskiej za zgodą i pod opieką weterynarza. W kwestii karmienia zwierząt domowych nie możemy wymuszać żywienia niezgodnego z ich potrzebami, ale można i trzeba ograniczać ich liczebność przede wszystkich, bo wiele jest niechcianych i nieodpowiedzialnie rozmnażanych. W przyszłości pojawi się prawdopodobnie mięso z laboratorium.
Chyba ważne w tej dyskusji, jest to że nasza świadomość i to że jesteśmy ludźmi nie została nam nadana, a jedynie nasz fizyczny mózg, w naszym fizycznym ciele pozwolił nam na myślenie i interpretacje rzeczywistości! Nie jest tak że "ktoś" został obdarzony ciałem jakiegokolwiek "żyjątka", ale to żyjątko posiadając taki, a nie inny potencjał w postaci "mózgu" mogło rozumować na wyższym poziomie dzięki danej jednostce biologicznej. To jest rzeczywista dyskryminacja jednostek przez naturę, jesteś człowiekiem masz większy potencjał i tyle... Co możesz zrobić z tym że intelekt innych stworzeń jest niższy? Bardzo możliwe, że są inne inteligentniejsze stworzenie niż ludzie, i one nas hodują w swoim eksperymencie na "ziemi"... myślałeś nad tym?
Dzięki za film, a ten argument bardzo mi się przyda w dyskusjach. Może to skłoni do myślenia jakiegoś człowieka, który nadal się oszukuje, że mamy jakieś święte prawo do wykorzystywania zwierząt.
@@watpiewiecmysle-myslewiecj7102 a ty nie masz kotka pieska rybek ? Jakbym wypuścił swojego yorka wielkości pluszaka na wolność to by umarła z powodu depresji i tęsknoty za panem do tego za pewne padła by z głodu , w dodatku ten piesek nie ma zębów bo została uratowana z pseudo hodowli ,była maszynką do robienia kasy
Zastanowiłem się i za słuszne uważam żę dobre dla nas jest to co nam służy, żeby być szczęśliwym i przeżyć tak jak się chce :), więc skoro chcę jeść mięso bo to jest dla mnie jako jednostki przyjemne, lubię i wcale nie muszę z tego rezygnować ( bo np, służy mi to też zdrowotnie, a przynajmniej nie szkodzi ) to nie zamierzam sobie zaprzątać głowy, problemy dodatkowe robić z tego- żę to 'takie niemoralne". I co też stwierdzam: społeczność to ludzie, a nie zwierzęta :) i ludzie I dalej uważam, ze jedząc mięso jestem sprawiedliwy :)
Nie zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o kwestię pojawienia się na świecie jako zwierzę lub cokolwiek innego, ale szanuję pogląd i czekam na kolejne filmy. ;) Zawsze jesteś dobrze przygotowany i widać czas i serce włożone w te materiały. Jak tylko pojawia się powiadomienie, że Everyday Hero coś wrzucił, to rzucam wszystko i lecę oglądać. :D
Trudno mi się zgodzić z "każdy z nas mógł przyjść na świat jako kura", ponieważ zakłada to jakąś z góry narzuconą pulę uśpionych "dusz" bez ciał. A przecież "ja" to nic więcej jak zbiór doświadczeń wydarzeń i wspomnień mojego życia. Gdybym "urodził się jako kura", to czy dalej moglibyśmy mówić jakkolwiek o tym że ta kura to ja? W końcu miała ona całkowicie inną historię życia, całkowicie inne doświadczenia itp. (chyba że ja czegoś nie rozumiem, to proszę mnie wyprowadzić z błędu, jestem otwarty na dyskusje)
Rozumiem takie podejście. Głównie przez to, że nie da się inaczej sformułować tego eksperymentu bez odwołania do słów: ty, ja itp. Oczywistym jest, że te koncepty pojawiają się dopiero jakiś czas po narodzinach, więc zdanie: "wyobraź sobie, że mógłbyś urodzić się jako kura" nie ma sensu, bo nie ma "ciebie" przed narodzinami. Niestety musiałem używać takich określeń, bo inaczej nie jest łatwo ubrać to w słowa ;)
Zastanawiając się jakby wyglądał świat gdybym to ja rządził, kierowałem się właśnie tą zasadą z eksperymentu JOHN RAWLSa. Zakładałem te wszystkie cechy że mogę być czarny lub niepełnosprawny, nawet że mogę być rudy(hue hue)! ale do głowy mi nie przyszło że mogę być inną żyjącą istotą co w sumie jest oczywiste i logiczne. Mocny argument, dałeś mi do myślenia. Ale żeby nie było tak słodko wymieniłeś Milton Friedman i Adama Smitha zamiast Karolka Marksa antifa cie dojedzie faszysto :P
Cześć! 0:30: mogę się zgodzić że "niemal wszyscy" się zgadzamy co do istotności sprawiedliwości na poziomie deklaratywnym, nie ma jednak (wg. mojej wiedzy) dowodów na to, by egzekwowanie sprawiedliwości wykraczającej poza własny interes była rzeczywiście siłą napędową postępowania "niemal wszystkich" ludzi w rzeczywistych sytuacjach o podłożu moralnym. Filozofia niestety nie bierze pod uwagę najczęściej (z wyjątkiem stoików może), że ludzie różne rzeczy DEKLARUJĄ jako istotne (wierność, sprawiedliwość itd.), natomiast obserwując ich zachowanie widzimy często coś zupełnie odmiennego. Behawioryści wiedzą to od dawna: badam to, co widzę. Dlatego m.in. sprawiedliwość jest ważna, póki to twoje dziecko nie próbuje dostać pracy w Twojej firmie :) Dlatego też dane behawioralne są w zasadzie jedynymi istotnymi dla rzetelnego weryfikowania wartości osób. No bo tak: jeśli mówię, że wierność jest dla mnie super ważna, po czym zdradzam na lewo i prawo - to co ma wartość dla przewidywania zdarzeń ze mną związanych: pomiar zachowania obserwowalnego, czy deklaracja? Jakieś ciekawe (być może) źródła, co by tylko nie pisać z dupy: 1) www.sciencedaily.com/releases/2014/10/141030163046.htm 2) www.netquest.com/blog/en/declarative-data-versus-behavioral-data 3) www.hbs.edu/faculty/Publication%20Files/Gino%202015%20-%20Understanding%20Ordinary%20Unethical%20Behavior_73a2aae2-8013-46fb-bd35-5c1fb5a75c4b.pdf
Nietzsche sam siebie chyba nie uważał za filozofa i miał trochę pogardliwy stosunek do filozofów. To tak na marginesie a odcinek w fajny daje do myślenia.
Haha. Sprawiedliwość jest pojęciem subiektywnym dla każdego z nas. Wydaje mi się, że Milton Friedman najlepiej ją zdefiniował, nie definiując jej wcale. Natomiast podejście do niej jest czymś innym. Chrześcijanie uważają, że ludzie są sobie równi i wolni ale jeśli chodzi o potencjał ludzki, to wcale tak nie jest. Jeśli przyjmiesz, że ludzie są wolni i mają wolny wybór, to konsekwencją tego będzie pogodzenie się z tym iż w świecie występują nierówności społeczne. Ludzie, którzy negowali te nierówności społeczne uważali, że równość można przywrócić i wyrównać ludzi między sobą. Komuniści zwłaszcza wiedli prym i wszyscy utopijni socjaliści. Komuniści dokonali redystrybucji dóbr między społeczeństwo a właścicieli tych dóbr albo zabili albo wysłali do gułagu. Według komunistów było to super wyrównywanie niesprawiedliwości społecznej przy pomocy przez nich wydawanego prawa. Summum ius, summa iniuria Dlatego uważam, że nie ma sensu bawić się w kolejnego utopijnego socjaliste - jak dzisiejsi postmoderniści, tylko trzeba zdać sobie sprawę z dylematu, że nie można mieć jabłka i zjeść jabłka. Jeśli przyjmiemy, że ludzie są wolni i równi względem prawa, to musimy zaakceptować to, że potencjał tych samych ludzi nie jest taki sam. Życiowe decydje bedą inne. Praca, szkoła, zarobki, przekonania. Dlatego w konsekwencji będą różnice. Są nieuniknione. Jeśli się chce wprowadzić sprawiedliwość i je zasypać, zawsze odbiera się ludziom wolność. Zwierząt nie liczę w tym zestawieniu, bo to dość naiwne jest myśleć, że wiesz co jest najlepsze dla każdego z nich :) I ludzie nie mogli urodzić się kurczakiem. To zupełna bzdura, z którą nawet nie ma sensu polemizować.
Poglądy, wiara, moralność są jak bielizna, każdy ma swoje i niech każdy za swoje odpowiada i przede wszystkim niech nie wystawia ich przesadnie na widok bo to smieszne i malo gustowne.o
Nie chcę Cię niepokoić, ale w Ameryce jest obecnie trend diety ketogennej. Ten trend jest również propagowany w Polsce. Zyskuje on znacznie więcej fanów niż weganizm. W szczególności, że na YT pojawia się coraz więcej filmów pod tytułami, jak np. "Dlaczego zrezygnowałem/łam z weganizmu". Jak odniesiesz się do czynników prozdrowotnych diety ketogennej w odniesieniu do weganizmu? Jeśli nie wiesz czym jest dieta ketogenna to proszę jedynie o zaciągniecie informacji z kilku źródeł. Z niecierpliwością czekam na odpowiedź. Pozdrawiam :)
Dieta keto tak jak weganizm jest dieta niestety strasznie restrykcyjna. Za to keto dieta ma naprawdę wiele zalet które są udowodnione medyczne i nie prowadzi do schorzeń jako i jest to aktywna terapia dla osób z niektórymi chorobami. Weganizm jest też terapia albo krotkorltrwala dieta dlatego że ta dieta nie jest w stanie cie utrzymać przy zdrowiu przez całe życie. Ci weganiw mimo bardzo ostrożniej diety się dosłownie rozpada ja tak jak 90 procent wegan bo ludzkie cialo nie jest do tego zbudowane. Ale też to nie znaczy że wszyscy mają jeść 10kg mięsa co jest równie nierozsadne. Co prawda na samym mięsie nawet surowym przeżyjesz w miarę dobrym zdrowiu. Ale jakby nie było z medycznej perspektywy weganizm nie można zlecić nikomu kto tego nie potrzebuje. Tak samo jak dieta keto, jest to ci najwyżej metoda leczenia osób np z dysfunkcjami enzymatycznymi itd. Zaś jedyna dieta jaka działa i jest zdrowa jest dieta przeciętnie zróżnicowana, a w zależności, i to jest moja teoria i hipoteza, że jest coś co nazywa się dieta etniczna bazowa a na genach i mikroflorze które różne populację maja i to by tłumaczylo różnice w wynikach i dietach. Ale zasada jest taka że mięso jest zawsze obecne, człowiek nie jest w stanie żyć, w zdrowiu bez mięsa, w tym temacie medycyna jest zgodna, że mięso jest niezbędne w diecie. Więc naukowo jest powód czemu weganiw już odpadają od własnej diety, a kwestia etyczna jest już inna rozmowa.
Hej. Jestem nową subskrybentką i zgłębiam wszystkie nagrania od najnowszego do najstarszych. Postanowiłam zostawić pierwszy komentarz, ponieważ nie zgadzam się z ujęciem podejścia do zwierząt w świetle sprawiedliwości. Uważam, że słowo "sprawiedliwy" jest nietrafione. Bo co ono oznacza? Że zwierzęta mają być traktowane tak sprawiedliwie, jak człowiek? Dostawać pieniądze, gdy dla nas pracują? A jeśli inne wynagrodzenie - np. godne warunki życia, dobrą karmę, odpoczynek etc. - bo przecież pieniędzmi nie umieją zarządzać, to czy osoby niepotrafiące zarządzać pieniędzmi, np. niepełnoletnie albo chore umysłowo, też nie powinny otrzymywać pieniędzy, tylko np. jedzenie? Albo czy lwa i psa mamy traktować sprawiedliwie (równie), czyli przygarniać do domu lwy (np. wyratowane z cyrku)? Nie będę się rozpisywać, myślę, że łapiesz, o co mi chodzi. Koniec końców sama powiedziałabym o traktowaniu z empatią, etycznym i humanitarnym zwierząt, nie zaś sprawiedliwym. Pozdrawiam.
Chętnie poznałbym takie przemyślenie jeszcze w sprawie owadów. Ponieważ można im stworzyć dość prosto warunki życia równe naturalnym i w łatwy sposób humanitarne zabić bez bólu. Czy takie traktowanie było by humanitarne? (chociaż z definicji sprawiedliwości samo chodowanie dla mięsa/białka jest już fair)
No z owadami to jest zupełnie inny temat. Na razie jeszcze nie jestem przygotowany merytorycznie do podjęcia go, ale w przyszłości na pewno to zrobię. Dzięki! :)
Faworyzujemy ten gatunek do którego należymy, większość świata wyznaje zasady religijne w których człowiek jest dominującą istotą. Sam argument jako argument za weganizmem jest bardzo średni. Człowiek jest istotą przystosowaną do jedzenia mięsa. To że ludzie są weganami itd nie oznacza że zmienią budowę człowieka i nagle stanie się roślinożerny.
Faworyzowanie gatunku, do którego przynależymy z tego prostego powodu, że do niego przynależymy jest przejawem egoizmu. W sprawiedliwości nie chodzi o dbanie o własny interes, ale o właściwe traktowanie każdego, zgodnie z potrzebami, zasługami itp. Człowiek jest istotą przystosowaną do jedzenia mięsa, a jednocześnie doskonale sobie radzącą na diecie w 100% roślinnej, co obserwuje dietetycy i praktykanci diet roślinnych od dziesiątków lat. Pogląd, że człowiek jest najważniejszy bardzo mocno mnie zniechęcił do wszelakich religii, jest to przecież pogląd niezwykłe wygodny - wierzyć w Boga, który mówi nam, że jesteśmy najważniejsi. Równie dobrze każdy naród, rasa, płeć, gatunek itd. może wybrać wiarę w takiego Boga, który jest mu najbardziej przychylny. Jest to niezwykle naiwny sposób postrzegania moralności, poprzez który tylko potwierdzamy lub podnosimy swoją samoocenę, a nie stajemy się lepsi. Religia powinna pomagać ludziom stawać się lepszymi.
@@piotrnowak8725 Jeśli chcemy włączać kogoś w sprawiedliwość musimy uznać że jest równy nam, to nie tylko egoizm. Musimy traktować na równi, wymagać na rowni itd. Odnośnie diety wegańskiej, wg pana człowiek pracujący fizycznie może być weganinem, jest to co najmniej śmieszne. Za chwilę wyskoczy Pan z argumentem że są dobrze wyglądający ludzie jadący tylko roślinki, tylko że to jest ich całe życie, jedzenie roślinek i pokazywanie tego w Internecie. Sądzę i to nie tylko moja opinia że to że w religiach człowiek jest najważniejszy może brać się właśnie z tego że jest istotą najbardziej rozwiniętą. Jeśli wiedział by Pan cokolwiek na temat wszelkich religii to by Pan wiedział o tym że religie każą szanować wszytkie istoty, i pomaga stawać się lepszymi, tylko do tego potrzebni są ludzie głęboko wierzący w to co wyznają, a nie traktujący zasady wybiórczo
Nie jest prawdą że każdy z ludzi równie dobrze mógł przyjść na świat jako zwierzę. Skoro jestem człowiekiem to nie jestem innym bytem i nigdy nie mogłem nim być.
Ciekawy materiał, mam jedynie wątpliwości czy weganizm w tytule nie zniechęci przeciwników weganizmu, do obejrzenia Twojej dobrej roboty ;) szkoda "zmarnowania" uniwersalnych rozważań
Teoria bardzo fajna, niestety będzie tylko teorią. Przede wszystkim - szacunek do zwierząt? Do pracowników najniższego szczebla nawet w średnio cywilizowanych krajach nie ma szacunku, a co dopiero do kotletów, jajek, podrobów, mleka, skór, futer itp itd. Tej maszyny już nic nie zatrzyma, musi zjeść się sama. Dla tych, którzy kręcą tym światem bogowie, etyka, czy sprawiedliwość to tylko puste słowa.
Orestes, Eksperyment, o którym mowa ma jeszcze inną poważną lukę już w samych założeniach. Przykład: skoro prawdopodobieństwo że urodzimy się w grupie 99% najbiedniejszych jest o wiele większe, niż że urodzimy się w 1% najbogatszych, to automatycznie jest dla nas korzystne ustalić zasadę która odbiera tym najbogatszym np. 80% ich dochodów i rozdaje reszcie. Logika tego eksperymentu sugerowałaby tak zagłosować (statystycznie jednostka odniesie dzięki temu korzyść), a jednak jest to niemoralne i taka zasada w prawdziwym świecie spotkałaby się na pewno z dezaprobatą. W mojej opinii ten błąd logiczny dyskwalifikuje ten eksperyment.
Na tym polega zasada bezstronności, że nie zastanawiamy się ani nie wyliczamy rachunku prawdopodobieństwa do przynależenia do danej grupy. Nie wiemy kim jesteśmy, więc staramy się wypracować jak najlepszy kompromis dla wszystkich tak żeby wyjść na tym jak najlepiej obojętnie kim byśmy się nie urodzili.
Brawo! Jeszcze Ci zostały dwa argumenty do zrobienia. Ten UA-camr dał wszystkie do jednego wideo (na Twoim kanale lepiej zrobić 4): ua-cam.com/video/C1vW9iSpLLk/v-deo.html Proponuje zrobić playlistę "Filozofia - etyka" i dać tam to wideo i Name The Trait oraz inne przyszłe filozoficzne.
Cześć, Jeśli podchodzimy do takiego eksperymentu celem stworzenia uniwersalnych praw moralnych to czy nie zakładamy jednocześnie że wszystkie objęte eksperymentem grupy będą stosować się do wymyślonego modelu ? W przypadki ludzi nie trzeba tego artykułować i jest to oczywiste, bez względu na rasę, płeć, wyznanie etc. zakładamy, że wszyscy będziemy równi wobec tych norm, jednocześnie wszyscy będziemy je stosować. W przypadku zwierząt jest to z definicji nieosiągalne. Doprowadziło by to do sytuacji w której prawa moralne dla pewnej grupy respektuje, rozumie i stosuje tylko pewien podzbiór tej grupy, co chyba trochę kłóci się z poczuciem sprawiedliwości (przynajmniej tym intuicyjnym )... może właśnie dlatego nie włączamy zwierząt do tego eksperymentu myślowego? W ramach ustalania naszych norm moralnych możemy wyrazić nasz stosunek do zabijania zwierząt, ale nie przy pomocy tego eksperymentu ponieważ służy on poszukiwaniom uniwersalnych norm moralnych. Czyli w moim rozumieniu , mających zastosowanie do wszystkich objętych eksperymentem.
Problem z Rawlsem jest taki, że jego filozofia jest tak atrakcyjna bo tak bardzo jest abstrakcyjna. Można byłoby wybrać inne założenia i metody jeśli chodzi o taką abstrakcję jak zasłona niewiedzy. Np krytyka feministyczna jako założenie dla swojej veil of ignorance może wybrać personal is political a to stoi w sprzeczności z założeniem liberalnym Rawlsa, który oddziela polityczne i prywatne. Jego zasady sprawiedliwości na przykład nie stosują się do życia rodzinnego ani do tego więc, jak system ustawia rodzinę w sferze publicznej i prywatnej. Feministki więc raczej krytykują Rawlsa niż go cenią.
Jaka jest odpowiedź na argument: rozumiem wegetarianizm lecz nie rozumiem weganizmu, czy nie wystarczy jeść jajka od pewnych, wiejskich gospodarzy i pić takie samo mleko? Co jest w tym złego?
Bo tamte produkty nadal okupione są pewnym cierpieniem (dużo mniejszym niż w chowie przemysłowym, ale nadal). Np. zabija się kurczaki płci męskiej, bo nie składają jaj, zabija się kury, gdy przestaną się nięść i krowy, gdy przestają dawać mleko.
Wydaje mi się ,że faworyzacja człowieka jest przez religie. Gdyż to one zawsze faworyzują człowieka jako tego inteligentnego,Pana zwierząt itd. Natomiast może za x lat ludzie zmienią swoję nastawienie do cierpienia i zadawania bólu. Ja osobiście jem mięso i produkty zwierzęcego pochodzenia, jednak wiem co się odjaniepawla w trakcie produkcji takowego produktu. Staram się zawsze kupować ekologiczne rzeczy, jajka to kupuje na wsi, mięso staram się kupować nie pierwsze lepsze tylko sprawdzone i wiadomego pochodzenia. Jednak nadal w jakiś sposób pomagam w cierpieniu bo kupuje te produkty. Mimo to nie zamierzam z nich rezygnować nie dlatego, że ło jesu w roślinach nie ma białka a nogi sie nie zrobio. Tylko z powodów czysto smakowych. Smakuje mi mięso (Pomijając wołowe bo nienawidzę smaku mięsa wołowego czasami zjem, ale jest to dość rzadka sytuacja) i nie jem go codziennie jednak stanowi moją dietę i nie zamieniłbym tego w życiu. Mimo tego staram się i tak niwelować te cierpienie. Może kiedyś, kiedy religie upadną a ludzie zmienią swoje nastawienie to będzie się żyć przyjemniej... Kto wie
Jeśli chodzi o wierzenia to serdecznie polecam każdemu kanał pana Piotra- studiozaprod...mi mega pomógł w wielu kwestiach, moralności również. Serdecznie pozdrawiam i dzięki za kolejny super matetiał :).
Obejrzałem filmik o manipulacji sprzed roku, który sam jest fantastycznym przykładem manipulacji. No dobra, nie oceniajmy pochopnie, pomyślałem. Kliknąłem na kanał Everyday Hero, zachęcająco wyglądała playlista Filozofia i Etyka, więc trafiłem tutaj. No i cóż mamy? Ano znów manipulację. Nie będę pisał referatu, ale ograniczę się do jednej kwestii. Jedną z metod manipulacji, jest celowe przyjęcie błędnego założenia, które później pozwala na rozbudowane i logicznie spójne wnioski, które są oczywiście błędne. Czy autor robi to celowo, czy nie, tego nie wiem, ale całość jednak jest bez wątpienia manipulacją.
Fajno jak zawsze. A weź coś powiedz o uprawie warzyw i owoców. Chodzi mi o podłoże na którym są hodowane, nie szklarnie.Oraz środki stosowane do jej użyźniania, możesz tez powiedzieć coś o opryskach chyba że to na inny temat. Zanieczyszczenia jakie pochłania z zewnątrz np. deszcze, smog. Jestem ciekaw czy w jakimś stopniu skarzona gleba przekazuje te związki warzywom. Wiem że w dzisiejszych czasach każda gleba jest czymś skażona ale czy są jakieś normy które rolnictwo musi przestrzegać tak jak w przypadku hodowli zwierząt.
Może kiedyś się uda. Nie interesowałem się wcześniej tym tematem i zupełnie nie wiem jak wygląda, więc musiałbym dobrze do tego siąść :) Dzięki za pomysł!
@@vicia8463 bo wybieram tematy, które mają wiekszy wpływ na życie ludzi, zwierząt i na stan naszej planety, a w tym chów przemysłowy przebija wszystko inne.
@@vicia8463 bo nie jest to wymieniane w raportach i badaniach dotyczących stanu środowiska. Podobnie jest ze zdrowiem ludzkim, a o zwierzętach nie wspominając. To nie jest tak, że jak się nie interesowałem, to znaczy, że kompletnie nic nie wiem. Tylko zwyczajnie nie wymądrzam się na lewo i prawo, jeśli nie zbadałem tematu z każdej strony.
(to co piszę w tym komentarzu jest tylko moją opinią, ale lubię wierzyć że opinia ta jest oparta na logice) sprawiedliwość to tylko narzędzie, a nie wartość nadrzędna, przyjmujemy że możemy urodzić się jako ktoś inny, bo inaczej inne osoby/grupy społeczne nie zgodzą się na wymyślone przez nas zasady, zwierzęta z kolei nie mają możliwości by sprzeciwić się naszym zasadom, więc nie obejmujemy ich sprawiedliwością, nie jest to morze pogląd zbyt romantyczny, ale sprawiedliwość powstała z przymusu i praktyczności tej idei, a nie dlatego że ten pogląd jest sam w sobie "słuszny"
@@orestes.kowalski poza tym większość ludzi czuje się źle traktując źle innego człowieka, znacznie mniej bestialsko czujemy się z kolei traktując źle zwierzę, szczególnie anonimowe
(od razu zastrzegam też że nie uważam że zwierzętom nie należą się żadne prawa, staram się tylko przekonać że sprawiedliwość sama w sobie nie powinna być wartością nadrzędną)
Panie Orestes, gdyby prawo rzeczywiście było formułowane według takiego schematu to czy nie oznaczałoby to, że zwierzęta powinny być karane za przewinienia wobec innych zwierząt w taki sam sposób jak ludzie? Czy wszystkie drapieżniki wylądowałyby zatem w wiezieniu (może nawet w tych samych celach co seryjni zabójcy)?
Nie, bo ustalamy prawa biorąc pod uwagę zdolności jednostek (albo w tym wypadku gatunków). Tak jak nie wymagamy tego samego od osób niepełnosprawnych w stosunku do osób w pełni sprawnych, tak samo innaczej postrzegamy kwestię zwierząt i ludzi.
Zabawne jest to, że powołujesz się na argument sprowadzania ubrań z drugiego końca świata i dodajmy jeszcze , że nierzadko uszyty przez dzieci a zupełnie pomijasz kwestie sprowadzanych owoców takich jak chociażby banan(tu polecam np artykuł pt. "Ciemna strona banana" na stronie fairtrade),awokado, kokos ciekawa jest też kwestia orzechów nerkowca. I o ile pojedynczy konsument raz na jakiś czas kupi ubranie z podejrzanego źródła to tak odnoszę wrażenie(sugerując się foodbookami na YT i książkach kucharskich dla wegan), że wyżej wymienione produkty stanowią ich podstawę w żywieniu. Mocno brakuję mi tego elementu w twoim filmie. Fajnie by było gdybyś zrobił filmik pokazujący jak wygląda produkcja w/w produktów tak dla równowagi. No chyba, że jesteś opłacany przez potentatów bananowych :P
Mam w planach zrobić na temat sprowadzania takich produktów. To jest ciekawy temat, ale trzeba porządnie się przygotować, żeby nie gadać głupot :) (zwłaszcza jeśli chodzi o kwestię liczbową i porównanie do lokalnych prodktów)
Z tego co mi wiadomo, to zwierzęta przetwarzają kilkadziesiąt tysięcy razy mniej bitów informacji w jednym momencie niż człowiek. Zwierzęta nie tworzą historii, praw/kodeksów, cywilizacji i nie posługują się symboliką. Zwierzęta też nie popełniają samobójstw. I uwaga - najistotniejsze - nie wybierają, nie mają wolnego wyboru. Czy widział ktoś głodnego psa, któremu podstawiono żarcie pod nos, ale nie zjadł, bo postanowił, że się odchudza? Ludzie sobie takie rzeczy czasami postanawiają i mogą robić rzeczy okropne, ale też mogą robić rzeczy wspaniałe. Zwierzęta ani nie czynią dobra ani zła. Planeta z samymi zwierzętami też nie jest ani dobra, ani zła - po prostu jest. Dlaczego tak jest, to już jest inna kwestia, w której zapewne też się nie zgadzamy, ale nie będę tego tutaj rozwijał. Sprawiedliwość powinna być czymś wzajemnym - tzn. naruszenie tejże z jednej strony powoduje reakcję strony drugiej. Zwierzęta ani nie oddają sprawiedliwości ani jej też nie zabierają. Dlaczego ludzkie poczucie sprawiedliwości mamy implikować w świat zwierząt, które to sprawiedliwości sobie nie wynalazły? Może to jest właśnie niesprawiedliwe? Czy chcesz zabrać prawo lwom do polowania na antylopy? I odwrotnie - czy lew, który ma okazję upolować bezbronnego człowieka winien postąpić zgodnie z ludzkim kryterium sprawiedliwości? Z jedną rzeczą mogę się zgodzić - zwierzęta odczuwają ból, dlatego ja sprzeciwiam się celowemu zadawaniu bólu zwierzętom. A reszta? No cóż. I jeszcze jedna kwestia - rozumiem, że ZWIERZĘ, które pojawi się w ludzkim brzuchu można unicestwić na życzenie celem poprawy (lub lepiej niepogorszenia) wygody życia kobiety, ale wygody miłośnikom spożywania drobiu już nie można urządzić i hodowle kurczaków zakazać? I jeszcze jedno... co z deptaniem mrówek podczas chodzenia po trawie? Bo chyba nie powiesz, że są gorsze od kur?
Dajcie znać, w jaki sposób Wy formułujecie własne prawa moralne (jeśli tak robicie), bo jestem bardzo ciekaw jak to wygląda u innych :)
Moje prawo moralne tak jak u większości ludzi wygląda tak że staram się nie robić komuś tego czego sam nie chciałbym doświadczyć ze strony drugiego człowieka. Wyjątkiem są chwile kiedy jestem wkurwiony, to wtedy nie mam żadnych granic moralnych.
"Ludzie są na tyle dobrzy na ile pozwala im świat" czy jakoś tak.
Moje chyba zostały ukształtowane przez rodziców i dziadków - na szczęście uczyli mnie szacunku do wszystkich istnień i dzięki nim teraz świadomie staram się nie zadawać cierpienia innym. To mój punkt wyjścia do większości podejmowanych decyzji :)
Sylwia Góras mam dokładnie tak samo! I nie potrafię tez kierować się powiedzeniu „jak Kuba Bogu...” z tego negatywnej strony. Szacunek dla wszystkich zawsze i wszędzie
A co myslicie o zmodyfikowaniu genetycznie wszystkich miesozernych zwierząt, na roslinozerstwo? Ile to by żyć uratowało i jak bardzo zmniejszyło cierpienie na swiecie.
@@watpiewiecmysle-myslewiecj7102 nuda. Zmodyfikować genetycznie roslinozerne zwierzęta na miesozerne, to jest pomysł! Takie miesozerne słonie albo hipopotamy to by było coś.
Nie wiem co o tym myślec, ale podoba mi się to w jaki sposób postrzegasz otaczający Cie świat. Szkod, że takich ludzi nie mam okazji na codzien spotykac
Dziękuję!
Jest dużo takich ludzi jak Orestes. Trzeba tylko chcieć ich wysłuchać 🙄
Człowiek chce sobie zjeść spokojnie śniadanie, a tu Orestes wrzuca film, który tak mocno daje do myślenia, ze aż zapominasz o swojej owsiance! Jak zwykle czapki z głów, super robota!
Nawet nie jest mi przykro! :D
Dobrze, że jesteś.
"Dzięki :)"
Łukasz Wybrańczyk, 2019
:D
Prymusie nasz, wielki szacun za odwołanie do konsumpcjonizmu.
Piękny film - Dziękuję, że jesteś.
Cóż mogę napisać... Jak zwykle świetny materiał, cieszę się że poruszasz w tak mądry sposób takie rzeczy. Ciężko jest komuś powiedzieć "mogłeś urodzić się kurą" żeby Cię nie wyśmiał, Ty jednak zrobiłeś to logicznie i z głową. Super! :)
Dziękuję za miłe słowa, cieszę się, że się podobało :)
Gorzej. Była nawet kura, która żyła z (w większej części) odcięta głową. To dopiero alternatywa!
Problem z zastosowaniem tej teorii wobec zwierzat jest taki, ze nie tylko kura mogl ktos sie urodzic, ale rownie dobrze - lisem, kuna, kotem. Ustanawianie zasad etycznych, jesli ma byc bezstronne, nie moze odbywac sie z pozycji kury, jakby nam tych kur nie bylo szkoda, ani z pozycji kota, jakbysmy kotow nie wielbili. Kompromis natomiast moze okazac sie osiagalny jedynie teoretycznie. Takie to rozczarowania filozujacych ;)
Już widzę jak ktoś to usłyszy i "EEEEEEEEEEE FILOZOFUJESZ"
? Poważnie? I co z tego? :)
Jedna z moich głównych zasad jest stanowienie balansu dla weganizmu i wegetarianizmu. Kiedy zamawiam jakieś danie lub je przygotowuję staram się aby były w nim co najmniej dwa rodzaje mięsa, np kotlet wołowy z bekonem. Wówczas mam pewność, ze do przygotowania posiłku zostały zabite minimum dwa zwierzęta. Materiał bardzo ciekawy. Pozdrawiam!
Super filmik. Końcówka też mi się bardzo podobała, tylko mam pytanko. Co sądzisz o "cierpieniu" roślin? Naukowy udowodnili, że niektóre gatunki mniej lub bardziej reagują na bodźce i mają nawer swego rodzaju "układ nerwowy". Co o tym sądzisz?
Świetny, merytoryczny materiał, gratuluję :)
Dziękuję :)
Nie zdarza mi sie komentować filmów ale genialna myśl, będe musiała sie zagłebić w ksiazke
Dzięki! Polecam :)
Ładnie po cichutku wystawiłeś dobrego wegańskiego Ziomeczka at 9:40 😊 Derek z kanału Simnet Nutrition to dobry paker na roślinach 🌱💪
No liczyłem, że ktoś napisze: "no patrzcie weganie, Wy nigdy nie będziecie tak wyglądać! :D"
@@orestes.kowalski 😁
Podając przykłady jakiś dobrych sportowców zapominacie że za ich osiągnięcia odpowiada głównie genetyka. Znam mnóstwo przypadków gości, którzy mieli forme kose osiągnięta na smieciowym zarciu, nie licząc nawet kalorii. Takie pojedyncze przypadki to żaden dowód na to że taka dieta nadaje się dla sportowców.
@@piotrs1536 oczywiście, że są to pojedyncze przypadki i nie można na ich podstawie wyrokować jak jest w ogóle (bo od tego są badania, które też były przeprowadzane :)), ale śmieszy mnie to, że wytykasz przedstawianie pojedynczych przypadków, samemu odwołując się do "znam ludzi, którzy ...." :)
Trochę konsekwencji!
@@orestes.kowalski faktycznie, choć nie chciałem użyć tego jako argumentu. Po prostu większość ludzi uprawiających jakiś sport zetknelo się z ludźmi nie przywiazujacymi wagi do diety a mających super rezultaty i do tego chciałem nawiązać. Nie wiem czy są na to jakieś badania ale są ludzie (w mniejszości), którzy potrafią bez problemu osiągać to co inni lub nawet więcej bez wyrzeczeń żywieniowych (przykład Mariusz Pudzianowski). To glownie wy weganie używacie tego argumentu pojedynczych sportowców na diecie weganskiej ale przyznaję mój błąd!
Bardzo podoba mi się forma zadanego na wstepie pytania - moim zdaniem jedyna słuszna, bo... większość ludzi nie zadaje sobie pytania co uważa za słuszne, a co jest słuszne, a to zupełnie inna sprawa. Bo ta druga forma oznacza jakiś zewnętrzny sposób na dochodzenie do takich wniosków i sprawia, ze szukamy takiego zewnętrznego kodeksu moralnego i realizujemy go zupełnie bezrefleksyjnie, bo na przykład tak powiedział nam jakiś autorytet.
"Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe" tak właśnie definiuje własne prawo moralne. Świetnie przedstawileś temat. Nagrywasz bardzo wartościowe materiały. Dziękuję że jesteś dobry człowieku :--)
Po regularnym oglądaniu Twojego kanału znacznie ograniczyłam mięso i jestem zaskoczona. Po pierwsze to było bardzo proste- wcześniej nie zwracałam nawet uwagi ile mam opcji żywieniowych. Po drugie naprawdę dobrze się czuję, nawet lepiej, psychicznie i fizycznie.
Jesteś moim vege bóstwem Panie Orestes :D
Jestes niesamowicie madrym, otwartym wg mnie czlowiekiem i chcialbym kiedys z Tobą porozmawiać :D
Dziękuję! Może kiedyś będzie okazja :)
Dzięki!
Bardzo dziękuję! :)
O "bardzo" :D
Dzięki :)
Super robotę robisz przez dostrzeganie zwierząt pozaludzkich i rozszerzanie praw również na tą grupę. Wspaniale Młody Człowieku! Jestem Ci wdzięczny, że propagujesz weganizm wśród młodego pokolenia. Super, że sporo uwagi poświęcasz na aspekty etyczne.
Dziękuję za miłe słowa! :)
Super że odkryłem wczoraj Twój kanał.Masz 100% racji.Nikt sie nie prosił na swiat...poprostu sie urodził.Kazdy chce zyć i być szczesliwim itd.Człowiek to najgorsze stworzenie stapające po ziemi.Zrobi wszystko dla pieniedzy.
To nie wina ludzi (przynajmniej nie większości, która dobrobytem nie opływa, a znaczna część nie ma zapewnionych nawet podstawowych potrzeb życiowych) tylko niesprawiedliwej dystrybucji dóbr, systemu, w którym żyjemy, opierającym się na chciwości i wychowaniu społeczeństwa przez ów system, jego media propagandowe w duchu egoizmu. Dlatego musimy dążyć do rzeczywistości, w której liczy się człowiek - nie pieniądz, do socjalizmu, do postępu!
@@gsikora31 Ludzieczamozni jada do Afryki i placa za zastrzelenie oswojonego lwa albo słonia,nosorożca generalnie wszystkiego co zyje i sie rusza wystarczy tylko ZAPŁACIĆ.BIEDNY CZY BOGATY WIEKSZOSC LUDZI JEST BEZWZGLEDNA I W DUPIE MA CIERPIENIE ZWIERZAT.UWAZAM ZE CZLOWIEK TO GATUNEK NAJGŁUPSZY I NAJGORSZY NA SWIECIE.Wszysto zniszczy tylko KASA!!!!
Twoje filmy są coraz lepsze i fajnie, ze można dzięki nim poszerzyć swoją wiedzę o także inne tematy niż weganizm :)
Jak ja lubię Twoje filmy :3 dzięki za poruszony temat
Dziękuję za miłe słowa
Hej, dzięki twoim filmom zrezygnowałem z mięsa, ale ciągle mnie ciągnie do tego cholerstwa. Btw, polecam Promised neverland bo to ciekawa perspektywa odwrócenia ról w kontekście wzajemnego zjadania.
Jak do każdej pracy ;)
Jeśli masz ochotę zjeść mięso, ale nie chcesz krzywdzić zwierząt - zainwestuj w mięso od szczęśliwej krowy czy kury hodowanej na wsi w najlepszych warunkach - to lepsze wyjście niż odmawiać sobie tego, czego twój organizm potrzebuje i się domaga :)
Super materiał
Dziękuję :)
Trafiłem na ten kanał z miesiąc temu, obejrzałem wszystkie filmy i szczerze żałuję...
Bo nie mam już co oglądać
O mój Borze liściasty, nigdy nie myślałam o tym, że mogłam urodzić się jako inne zwierzę. Ale mi zrobiłeś rozkmine🤤. Jeszcze bardziej przekonało mnie to o tym, że weganizm to dobra droga❤️.
Dziękuję 😊😍
A ja lubię sobie pojesc miesko
@@blondinho2483 no i fajnie. Smacznego
@@blondinho2483 Kogo obchodzi czym się trujesz 😁🤗
@@blondinho2483 Oceniasz mnie tak wysoko,dziękuję 😁 buraki są esencją zdrowia, więc potraktuje jako komplement 😁 Niestety nie dajesz mi szans, nie mogę się odwdzięczyć komplementem, bo zakonserwowane truchło z całą tabl. Mendelejewa brzmi słabo. 😀No przyznaj 😂
@@blondinho2483 Nie martw się o moje bakłażany i wszystkie inne produkty,. To, że nie znasz sposobów na ominięcie bądź zneutralizowanie szkodliwych substancji, nie oznacza, że ich nie ma. 😀
Wyjątkowo w tym filmie mało tej tematyki z drugiej połowy tego filmu, ale ok. Poza tym bardzo ciekawe podejście, zwłaszcza w kontekście, co by było gdyby. Bo rzeczywiście biorąc sprawiedliwość na zaś, na przyszłość, czy ktokolwiek z nas pozwoliłby na takie traktowanie zwierząt, gdyby wiedział, że zwierzęciem będzie mógł się urodzić? Przypuszczam, że wątpię...
Bardzo ciekawie mówisz, ciekawa perspektywa :)
Bardzo dobry materiał.
Bardzo ciekawa koncepcja. Zgadzam się z tobą w tej kwestii. Jeśli przyjmiemy takie założenia tworzenia systemu to dlaczego mielibyśmy wykluczać zwierzęta. Jeśli tym co determinuje czy jesteśmy uwzględniani w "sprawiedliwym systemie" jest układ nerwowy i zdolność odczuwania np. bólu, to zgadzam się z tobą. Tylko w tym myśleniu można iść jeszcze dalej i to w różnych kierunkach. Jeśli przyjmiemy inne kryteria to w ten system można włączyć rośliny, bakterie, grzyby itp. i co wtedy? Można też do tego podejść od innej strony, a mianowicie jeśli wykluczanie zwierząt to właśnie stawianie się na wyższej pozycji i dyktowanie z tej pozycji warunków dla całej reszty, a tego w tej koncepcji chcemy uniknąć, to dlaczego w ogóle stawiamy jakiekolwiek zasady? Zasady oparte na naszej moralności, naszym postrzeganiu, naszej wiedzy, naszym zaspokojeniu chęci sprawiedliwości. Z tego punktu widzenia nie ma różnicy, czy włączamy do gry zwierzęta, bo to i tak my decydujemy. Nie mówię, że zwierząt nie należy do tego systemu włączyć, ale czy to nie jest właśnie robienie czegoś wbrew założeniom? Decydowanie za zwierzęta, bazując na naszym postrzeganiu tej sytuacji. To, że w ogóle myślimy o tym jest po to by zaspokoić NASZE poczucie sprawiedliwości. Rozszerzamy to poczucie sprawiedliwości na kolejne podobne istoty. Sam uważam, że świat mógłby wyglądać lepiej, gdybyśmy zastosowali tą zasadę do zwierząt, ale moim zdaniem ten argument nie jest w pełni poprawny i nie mógłby być bazą. Jedyne co w tej sytuacji widzę to argument egoistyczny dla gatunku ludzkiego, czyli że obdarzamy zwierzęta prawami ponieważ widzimy bardzo dużo podobieństw i jesteśmy wrażliwi na ich cierpienie, przez co ich cierpienie jest naszym cierpieniem, bądź nierobienie niczego z ich cierpieniem jest niekorzystne, bo daje podstawy innym ludziom by tak samo traktować nasz gatunek poprzez oswajanie się z krzywdą, którą mogą potem wyrządzać innym.
Niestety chyba nie unikniemy tej trudności, że najczęściej cenimy w innych to, co sami posiadamy. Zresztą, argumentowanie braku praw dla zwierząt zawsze było argumentowane brakiem u nich czegoś, co my posiadamy. Niemniej jednak stan wiedzy o innych gatunkach jest już na tyle duży, że pozwala w jakimś stopniu przyjąć również ich perspektywę, a nie tylko własną. Doskonałym przykładem jest np. inteligencja, która u różnych gatunków objawia się w różny sposób.
Dla mnie to jest argument przeciwko hodowli klatkowej, przemysłowej, a nie za weganizmem. Gdybym urodziła się kurą to miałabym poziom rozumienia świata taki, jak ma kura i potrzebowałabym tego, co kura czyli: chów klatkowy zdecydowanie nie zaspokaja moich potrzeb, ale już chów wiejski, tradycyjny - jak najbardziej. Niemniej, dzięki za ten materiał, ciekawy
Jak zwykle dobry film!
Miło być jedną z pierwszych osób, która to ogląda.
Miło jest być osobą, ktòra to ogląda :d
No dzięki. 😁 właśnie mi przypomniałeś że mam tą książkę i jeszcze jej nie przeczytałem.
świetny materiał jak zawsze, mógłbyś się może wypowiedzieć też o karmieniu kota jeśli jest się weganinem (w sensie czy tradycyjnie, wegansko, jaka jest najlepsza opcja, jak jest to postrzegane i dlaczego)? Najmniej chyba orientuję się właśnie w tym temacie (też jeśli chodzi o kwestię moralną kompletnie nie wiem co o tym myśleć)
chyba że już coś było mówione
Stosunkowo mało jest badań w tym zakresie, więc bezpieczniej wydaje się tradycyjnie, ale ewentualnie można próbować karmy wegańskiej za zgodą i pod opieką weterynarza. W kwestii karmienia zwierząt domowych nie możemy wymuszać żywienia niezgodnego z ich potrzebami, ale można i trzeba ograniczać ich liczebność przede wszystkich, bo wiele jest niechcianych i nieodpowiedzialnie rozmnażanych. W przyszłości pojawi się prawdopodobnie mięso z laboratorium.
Chyba ważne w tej dyskusji, jest to że nasza świadomość i to że jesteśmy ludźmi nie została nam nadana, a jedynie nasz fizyczny mózg, w naszym fizycznym ciele pozwolił nam na myślenie i interpretacje rzeczywistości! Nie jest tak że "ktoś" został obdarzony ciałem jakiegokolwiek "żyjątka", ale to żyjątko posiadając taki, a nie inny potencjał w postaci "mózgu" mogło rozumować na wyższym poziomie dzięki danej jednostce biologicznej. To jest rzeczywista dyskryminacja jednostek przez naturę, jesteś człowiekiem masz większy potencjał i tyle... Co możesz zrobić z tym że intelekt innych stworzeń jest niższy? Bardzo możliwe, że są inne inteligentniejsze stworzenie niż ludzie, i one nas hodują w swoim eksperymencie na "ziemi"... myślałeś nad tym?
Wspaniały przekaz :)
Dziękuję!
Bardzo dobry materiał. Dziękuję! :)
Świetny film, daje do myslenia.
Dzięki!
Dzięki za film, a ten argument bardzo mi się przyda w dyskusjach. Może to skłoni do myślenia jakiegoś człowieka, który nadal się oszukuje, że mamy jakieś święte prawo do wykorzystywania zwierząt.
No, np trzymajac je w domu jako swoje maskotki.
@@watpiewiecmysle-myslewiecj7102 ale wtedy je karmimy , kochamy głaskamy , piescimy , pielęgnujemy i one nas wtedy lubią a nie mordujemy
@@dysocjantwarto5176 Ale zrobiliście z nich swoje maskotki. Nawet najlepsza niewola jest wciąż niewolą.
@@watpiewiecmysle-myslewiecj7102 a ty nie masz kotka pieska rybek ? Jakbym wypuścił swojego yorka wielkości pluszaka na wolność to by umarła z powodu depresji i tęsknoty za panem do tego za pewne padła by z głodu , w dodatku ten piesek nie ma zębów bo została uratowana z pseudo hodowli ,była maszynką do robienia kasy
@@dysocjantwarto5176 ad hominem i personam to nie sposób na argumentację
Zastanowiłem się i za słuszne uważam żę dobre dla nas jest to co nam służy, żeby być szczęśliwym i przeżyć tak jak się chce :), więc skoro chcę jeść mięso bo to jest dla mnie jako jednostki przyjemne, lubię i wcale nie muszę z tego rezygnować ( bo np, służy mi to też zdrowotnie, a przynajmniej nie szkodzi ) to nie zamierzam sobie zaprzątać głowy, problemy dodatkowe robić z tego- żę to 'takie niemoralne". I co też stwierdzam: społeczność to ludzie, a nie zwierzęta :) i ludzie I dalej uważam, ze jedząc mięso jestem sprawiedliwy :)
Czyli jeśli ktoś lubi bić swojego psa i sprawia mu to przyjemność, to można powiedzieć, że wszystko jest ok? Może się uważać za sprawiedliwą osobę? :)
Dajesz do myślenia. Zresztą prawdopodobnie właśnie po to powstał ten kanał.
Pięknościowo powiedziane :)
Jak zwykle świetny i rzeczowy materiał !♥️
Dziękuję!
A mógłbym się w sumie urodzić takim wpieniem nummulitowym :) Super film!
Co o tym myślę? Myślę, że to grubsza rozkmina i teraz nie jestem w stanie nic powiedzieć oprócz: to było dobre stary! Dej wincyj!
Nie zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o kwestię pojawienia się na świecie jako zwierzę lub cokolwiek innego, ale szanuję pogląd i czekam na kolejne filmy. ;) Zawsze jesteś dobrze przygotowany i widać czas i serce włożone w te materiały. Jak tylko pojawia się powiadomienie, że Everyday Hero coś wrzucił, to rzucam wszystko i lecę oglądać. :D
Komentarz dla zasięgu
nie prawda; są w RP środowiska, które z premedytacja dążą do podziałów i niesprawiedliwości. W mętnej wodzie....
Trudno mi się zgodzić z "każdy z nas mógł przyjść na świat jako kura", ponieważ zakłada to jakąś z góry narzuconą pulę uśpionych "dusz" bez ciał. A przecież "ja" to nic więcej jak zbiór doświadczeń wydarzeń i wspomnień mojego życia. Gdybym "urodził się jako kura", to czy dalej moglibyśmy mówić jakkolwiek o tym że ta kura to ja? W końcu miała ona całkowicie inną historię życia, całkowicie inne doświadczenia itp. (chyba że ja czegoś nie rozumiem, to proszę mnie wyprowadzić z błędu, jestem otwarty na dyskusje)
Rozumiem takie podejście. Głównie przez to, że nie da się inaczej sformułować tego eksperymentu bez odwołania do słów: ty, ja itp. Oczywistym jest, że te koncepty pojawiają się dopiero jakiś czas po narodzinach, więc zdanie: "wyobraź sobie, że mógłbyś urodzić się jako kura" nie ma sensu, bo nie ma "ciebie" przed narodzinami.
Niestety musiałem używać takich określeń, bo inaczej nie jest łatwo ubrać to w słowa ;)
Świetny film, merytoryczny i ciekawy
Dzięki!
Jesteś moim ulubionym UA-camrem !
Zastanawiając się jakby wyglądał świat gdybym to ja rządził, kierowałem się właśnie tą zasadą z eksperymentu JOHN RAWLSa.
Zakładałem te wszystkie cechy że mogę być czarny lub niepełnosprawny, nawet że mogę być rudy(hue hue)! ale do głowy mi nie przyszło że mogę być inną żyjącą istotą co w sumie jest oczywiste i logiczne. Mocny argument, dałeś mi do myślenia.
Ale żeby nie było tak słodko wymieniłeś Milton Friedman i Adama Smitha zamiast Karolka Marksa antifa cie dojedzie faszysto :P
Cieszę się, że dałem do myślenia :)
No cóż, tutaj jest internet, za każde stwierdzenie ktoś mnie może dojechać :D
Bardzo RiGCzowy materiał
Cześć!
0:30: mogę się zgodzić że "niemal wszyscy" się zgadzamy co do istotności sprawiedliwości na poziomie deklaratywnym, nie ma jednak (wg. mojej wiedzy) dowodów na to, by egzekwowanie sprawiedliwości wykraczającej poza własny interes była rzeczywiście siłą napędową postępowania "niemal wszystkich" ludzi w rzeczywistych sytuacjach o podłożu moralnym.
Filozofia niestety nie bierze pod uwagę najczęściej (z wyjątkiem stoików może), że ludzie różne rzeczy DEKLARUJĄ jako istotne (wierność, sprawiedliwość itd.), natomiast obserwując ich zachowanie widzimy często coś zupełnie odmiennego. Behawioryści wiedzą to od dawna: badam to, co widzę. Dlatego m.in. sprawiedliwość jest ważna, póki to twoje dziecko nie próbuje dostać pracy w Twojej firmie :) Dlatego też dane behawioralne są w zasadzie jedynymi istotnymi dla rzetelnego weryfikowania wartości osób. No bo tak: jeśli mówię, że wierność jest dla mnie super ważna, po czym zdradzam na lewo i prawo - to co ma wartość dla przewidywania zdarzeń ze mną związanych: pomiar zachowania obserwowalnego, czy deklaracja?
Jakieś ciekawe (być może) źródła, co by tylko nie pisać z dupy:
1) www.sciencedaily.com/releases/2014/10/141030163046.htm
2) www.netquest.com/blog/en/declarative-data-versus-behavioral-data
3) www.hbs.edu/faculty/Publication%20Files/Gino%202015%20-%20Understanding%20Ordinary%20Unethical%20Behavior_73a2aae2-8013-46fb-bd35-5c1fb5a75c4b.pdf
Witam Panie Urbanie :)
❤❤❤
Like w ciemno
♥️
Nietzsche sam siebie chyba nie uważał za filozofa i miał trochę pogardliwy stosunek do filozofów. To tak na marginesie a odcinek w fajny daje do myślenia.
No pasuje to do niego, więc nie dziwi to :D
Haha.
Sprawiedliwość jest pojęciem subiektywnym dla każdego z nas. Wydaje mi się, że Milton Friedman najlepiej ją zdefiniował, nie definiując jej wcale.
Natomiast podejście do niej jest czymś innym.
Chrześcijanie uważają, że ludzie są sobie równi i wolni ale jeśli chodzi o potencjał ludzki, to wcale tak nie jest. Jeśli przyjmiesz, że ludzie są wolni i mają wolny wybór, to konsekwencją tego będzie pogodzenie się z tym iż w świecie występują nierówności społeczne.
Ludzie, którzy negowali te nierówności społeczne uważali, że równość można przywrócić i wyrównać ludzi między sobą. Komuniści zwłaszcza wiedli prym i wszyscy utopijni socjaliści.
Komuniści dokonali redystrybucji dóbr między społeczeństwo a właścicieli tych dóbr albo zabili albo wysłali do gułagu. Według komunistów było to super wyrównywanie niesprawiedliwości społecznej przy pomocy przez nich wydawanego prawa. Summum ius, summa iniuria
Dlatego uważam, że nie ma sensu bawić się w kolejnego utopijnego socjaliste - jak dzisiejsi postmoderniści, tylko trzeba zdać sobie sprawę z dylematu, że nie można mieć jabłka i zjeść jabłka.
Jeśli przyjmiemy, że ludzie są wolni i równi względem prawa, to musimy zaakceptować to, że potencjał tych samych ludzi nie jest taki sam. Życiowe decydje bedą inne. Praca, szkoła, zarobki, przekonania. Dlatego w konsekwencji będą różnice. Są nieuniknione.
Jeśli się chce wprowadzić sprawiedliwość i je zasypać, zawsze odbiera się ludziom wolność.
Zwierząt nie liczę w tym zestawieniu, bo to dość naiwne jest myśleć, że wiesz co jest najlepsze dla każdego z nich :) I ludzie nie mogli urodzić się kurczakiem. To zupełna bzdura, z którą nawet nie ma sensu polemizować.
Poglądy, wiara, moralność są jak bielizna, każdy ma swoje i niech każdy za swoje odpowiada i przede wszystkim niech nie wystawia ich przesadnie na widok bo to smieszne i malo gustowne.o
Nie chcę Cię niepokoić, ale w Ameryce jest obecnie trend diety ketogennej. Ten trend jest również propagowany w Polsce. Zyskuje on znacznie więcej fanów niż weganizm. W szczególności, że na YT pojawia się coraz więcej filmów pod tytułami, jak np. "Dlaczego zrezygnowałem/łam z weganizmu".
Jak odniesiesz się do czynników prozdrowotnych diety ketogennej w odniesieniu do weganizmu?
Jeśli nie wiesz czym jest dieta ketogenna to proszę jedynie o zaciągniecie informacji z kilku źródeł. Z niecierpliwością czekam na odpowiedź. Pozdrawiam :)
Dieta keto tak jak weganizm jest dieta niestety strasznie restrykcyjna. Za to keto dieta ma naprawdę wiele zalet które są udowodnione medyczne i nie prowadzi do schorzeń jako i jest to aktywna terapia dla osób z niektórymi chorobami. Weganizm jest też terapia albo krotkorltrwala dieta dlatego że ta dieta nie jest w stanie cie utrzymać przy zdrowiu przez całe życie. Ci weganiw mimo bardzo ostrożniej diety się dosłownie rozpada ja tak jak 90 procent wegan bo ludzkie cialo nie jest do tego zbudowane. Ale też to nie znaczy że wszyscy mają jeść 10kg mięsa co jest równie nierozsadne. Co prawda na samym mięsie nawet surowym przeżyjesz w miarę dobrym zdrowiu.
Ale jakby nie było z medycznej perspektywy weganizm nie można zlecić nikomu kto tego nie potrzebuje. Tak samo jak dieta keto, jest to ci najwyżej metoda leczenia osób np z dysfunkcjami enzymatycznymi itd. Zaś jedyna dieta jaka działa i jest zdrowa jest dieta przeciętnie zróżnicowana, a w zależności, i to jest moja teoria i hipoteza, że jest coś co nazywa się dieta etniczna bazowa a na genach i mikroflorze które różne populację maja i to by tłumaczylo różnice w wynikach i dietach. Ale zasada jest taka że mięso jest zawsze obecne, człowiek nie jest w stanie żyć, w zdrowiu bez mięsa, w tym temacie medycyna jest zgodna, że mięso jest niezbędne w diecie. Więc naukowo jest powód czemu weganiw już odpadają od własnej diety, a kwestia etyczna jest już inna rozmowa.
Hej. Jestem nową subskrybentką i zgłębiam wszystkie nagrania od najnowszego do najstarszych. Postanowiłam zostawić pierwszy komentarz, ponieważ nie zgadzam się z ujęciem podejścia do zwierząt w świetle sprawiedliwości. Uważam, że słowo "sprawiedliwy" jest nietrafione. Bo co ono oznacza? Że zwierzęta mają być traktowane tak sprawiedliwie, jak człowiek? Dostawać pieniądze, gdy dla nas pracują? A jeśli inne wynagrodzenie - np. godne warunki życia, dobrą karmę, odpoczynek etc. - bo przecież pieniędzmi nie umieją zarządzać, to czy osoby niepotrafiące zarządzać pieniędzmi, np. niepełnoletnie albo chore umysłowo, też nie powinny otrzymywać pieniędzy, tylko np. jedzenie? Albo czy lwa i psa mamy traktować sprawiedliwie (równie), czyli przygarniać do domu lwy (np. wyratowane z cyrku)? Nie będę się rozpisywać, myślę, że łapiesz, o co mi chodzi. Koniec końców sama powiedziałabym o traktowaniu z empatią, etycznym i humanitarnym zwierząt, nie zaś sprawiedliwym. Pozdrawiam.
Chyba oglądałeś ostatnio CosmicSceptic bo mówił właśnie o tym ;)
Tak było :D (ale potem przeczytałem książkę i opracowania, żeby nie było ;))
Chętnie poznałbym takie przemyślenie jeszcze w sprawie owadów. Ponieważ można im stworzyć dość prosto warunki życia równe naturalnym i w łatwy sposób humanitarne zabić bez bólu. Czy takie traktowanie było by humanitarne? (chociaż z definicji sprawiedliwości samo chodowanie dla mięsa/białka jest już fair)
No z owadami to jest zupełnie inny temat. Na razie jeszcze nie jestem przygotowany merytorycznie do podjęcia go, ale w przyszłości na pewno to zrobię. Dzięki! :)
Faworyzujemy ten gatunek do którego należymy, większość świata wyznaje zasady religijne w których człowiek jest dominującą istotą. Sam argument jako argument za weganizmem jest bardzo średni. Człowiek jest istotą przystosowaną do jedzenia mięsa. To że ludzie są weganami itd nie oznacza że zmienią budowę człowieka i nagle stanie się roślinożerny.
Faworyzowanie gatunku, do którego przynależymy z tego prostego powodu, że do niego przynależymy jest przejawem egoizmu. W sprawiedliwości nie chodzi o dbanie o własny interes, ale o właściwe traktowanie każdego, zgodnie z potrzebami, zasługami itp. Człowiek jest istotą przystosowaną do jedzenia mięsa, a jednocześnie doskonale sobie radzącą na diecie w 100% roślinnej, co obserwuje dietetycy i praktykanci diet roślinnych od dziesiątków lat. Pogląd, że człowiek jest najważniejszy bardzo mocno mnie zniechęcił do wszelakich religii, jest to przecież pogląd niezwykłe wygodny - wierzyć w Boga, który mówi nam, że jesteśmy najważniejsi. Równie dobrze każdy naród, rasa, płeć, gatunek itd. może wybrać wiarę w takiego Boga, który jest mu najbardziej przychylny. Jest to niezwykle naiwny sposób postrzegania moralności, poprzez który tylko potwierdzamy lub podnosimy swoją samoocenę, a nie stajemy się lepsi. Religia powinna pomagać ludziom stawać się lepszymi.
@@piotrnowak8725 Jeśli chcemy włączać kogoś w sprawiedliwość musimy uznać że jest równy nam, to nie tylko egoizm. Musimy traktować na równi, wymagać na rowni itd. Odnośnie diety wegańskiej, wg pana człowiek pracujący fizycznie może być weganinem, jest to co najmniej śmieszne. Za chwilę wyskoczy Pan z argumentem że są dobrze wyglądający ludzie jadący tylko roślinki, tylko że to jest ich całe życie, jedzenie roślinek i pokazywanie tego w Internecie. Sądzę i to nie tylko moja opinia że to że w religiach człowiek jest najważniejszy może brać się właśnie z tego że jest istotą najbardziej rozwiniętą. Jeśli wiedział by Pan cokolwiek na temat wszelkich religii to by Pan wiedział o tym że religie każą szanować wszytkie istoty, i pomaga stawać się lepszymi, tylko do tego potrzebni są ludzie głęboko wierzący w to co wyznają, a nie traktujący zasady wybiórczo
Nie jest prawdą że każdy z ludzi równie dobrze mógł przyjść na świat jako zwierzę. Skoro jestem człowiekiem to nie jestem innym bytem i nigdy nie mogłem nim być.
"Skoro jestem człowiekiem" - ale o to chodzi w tym eksperymencie, że nie patrzymy na kwestię przyjścia na świat ze swojej aktualnej perspektywy.
Ciekawy materiał, mam jedynie wątpliwości czy weganizm w tytule nie zniechęci przeciwników weganizmu, do obejrzenia Twojej dobrej roboty ;) szkoda "zmarnowania" uniwersalnych rozważań
No trochę się zastanawiałem nad tym, ale potem stwierdziłem, że sama "Teoria Sprawiedliwości" tym bardziej nie przyciągnie ludzi :D
Haha, punkt dla Ciebie 😂
👏💪
Najgorsze jest to że zdecydowana większość społeczeństwa nawet w przybliżeniu nie zrozumie o czym ty mówisz :))
Dobrze ze ty rozumiesz, rozumiesz ze wiekszosc spoleczenstwa o idioci przy tobie.
@@Ouroborosus i już się żółc z dupy musiała ulac, ehhh....
Aż mi się tekst kolegi przypomniał: "przeraża mnie fakt, że większość społeczeństwa jest głupsza od takiego debila jak ja"
"@Maupajoke i już się żółc z dupy musiała ulac, ehhh...." elyta jutuba.
No jak to o czym? Streszczenie brzmi "Jakby babcia miała wąsy?" I tutaj " dofilozofuj" co chcesz, wiedząc iż babcia żadnych wąsów nie ma!😀
Teoria bardzo fajna, niestety będzie tylko teorią. Przede wszystkim - szacunek do zwierząt? Do pracowników najniższego szczebla nawet w średnio cywilizowanych krajach nie ma szacunku, a co dopiero do kotletów, jajek, podrobów, mleka, skór, futer itp itd. Tej maszyny już nic nie zatrzyma, musi zjeść się sama. Dla tych, którzy kręcą tym światem bogowie, etyka, czy sprawiedliwość to tylko puste słowa.
Jakie studia skończyłeś? :)
Bibliotekoznawstwo i Informacja Naukowa ;)
Orestes, Eksperyment, o którym mowa ma jeszcze inną poważną lukę już w samych założeniach. Przykład: skoro prawdopodobieństwo że urodzimy się w grupie 99% najbiedniejszych jest o wiele większe, niż że urodzimy się w 1% najbogatszych, to automatycznie jest dla nas korzystne ustalić zasadę która odbiera tym najbogatszym np. 80% ich dochodów i rozdaje reszcie. Logika tego eksperymentu sugerowałaby tak zagłosować (statystycznie jednostka odniesie dzięki temu korzyść), a jednak jest to niemoralne i taka zasada w prawdziwym świecie spotkałaby się na pewno z dezaprobatą.
W mojej opinii ten błąd logiczny dyskwalifikuje ten eksperyment.
Na tym polega zasada bezstronności, że nie zastanawiamy się ani nie wyliczamy rachunku prawdopodobieństwa do przynależenia do danej grupy. Nie wiemy kim jesteśmy, więc staramy się wypracować jak najlepszy kompromis dla wszystkich tak żeby wyjść na tym jak najlepiej obojętnie kim byśmy się nie urodzili.
Brawo! Jeszcze Ci zostały dwa argumenty do zrobienia. Ten UA-camr dał wszystkie do jednego wideo (na Twoim kanale lepiej zrobić 4): ua-cam.com/video/C1vW9iSpLLk/v-deo.html
Proponuje zrobić playlistę "Filozofia - etyka" i dać tam to wideo i Name The Trait oraz inne przyszłe filozoficzne.
Tak zrobiłem, dzięki! :)
Może wspólny filmik z jakimś filozofem? :D
Niedługo zaczynam nagrywanie podcastów, więc może się uda :)
I jeszcze jedno:
Nie każdy z nas mógł przyjść na ten świat jako kura, ponieważ nie każdy z nas ma ptasi móżdżek ;)
Cześć,
Jeśli podchodzimy do takiego eksperymentu celem stworzenia uniwersalnych praw moralnych to czy nie zakładamy jednocześnie że wszystkie objęte eksperymentem grupy będą stosować się do wymyślonego modelu ?
W przypadki ludzi nie trzeba tego artykułować i jest to oczywiste, bez względu na rasę, płeć, wyznanie etc. zakładamy, że wszyscy będziemy równi wobec tych norm, jednocześnie wszyscy będziemy je stosować.
W przypadku zwierząt jest to z definicji nieosiągalne. Doprowadziło by to do sytuacji w której prawa moralne dla pewnej grupy respektuje, rozumie i stosuje tylko pewien podzbiór tej grupy, co chyba trochę kłóci się z poczuciem sprawiedliwości (przynajmniej tym intuicyjnym )... może właśnie dlatego nie włączamy zwierząt do tego eksperymentu myślowego?
W ramach ustalania naszych norm moralnych możemy wyrazić nasz stosunek do zabijania zwierząt, ale nie przy pomocy tego eksperymentu ponieważ służy on poszukiwaniom uniwersalnych norm moralnych. Czyli w moim rozumieniu , mających zastosowanie do wszystkich objętych eksperymentem.
Problem z Rawlsem jest taki, że jego filozofia jest tak atrakcyjna bo tak bardzo jest abstrakcyjna. Można byłoby wybrać inne założenia i metody jeśli chodzi o taką abstrakcję jak zasłona niewiedzy. Np krytyka feministyczna jako założenie dla swojej veil of ignorance może wybrać personal is political a to stoi w sprzeczności z założeniem liberalnym Rawlsa, który oddziela polityczne i prywatne. Jego zasady sprawiedliwości na przykład nie stosują się do życia rodzinnego ani do tego więc, jak system ustawia rodzinę w sferze publicznej i prywatnej. Feministki więc raczej krytykują Rawlsa niż go cenią.
Jaka jest odpowiedź na argument: rozumiem wegetarianizm lecz nie rozumiem weganizmu, czy nie wystarczy jeść jajka od pewnych, wiejskich gospodarzy i pić takie samo mleko? Co jest w tym złego?
Bo tamte produkty nadal okupione są pewnym cierpieniem (dużo mniejszym niż w chowie przemysłowym, ale nadal). Np. zabija się kurczaki płci męskiej, bo nie składają jaj, zabija się kury, gdy przestaną się nięść i krowy, gdy przestają dawać mleko.
Wydaje mi się ,że faworyzacja człowieka jest przez religie. Gdyż to one zawsze faworyzują człowieka jako tego inteligentnego,Pana zwierząt itd. Natomiast może za x lat ludzie zmienią swoję nastawienie do cierpienia i zadawania bólu. Ja osobiście jem mięso i produkty zwierzęcego pochodzenia, jednak wiem co się odjaniepawla w trakcie produkcji takowego produktu. Staram się zawsze kupować ekologiczne rzeczy, jajka to kupuje na wsi, mięso staram się kupować nie pierwsze lepsze tylko sprawdzone i wiadomego pochodzenia. Jednak nadal w jakiś sposób pomagam w cierpieniu bo kupuje te produkty. Mimo to nie zamierzam z nich rezygnować nie dlatego, że ło jesu w roślinach nie ma białka a nogi sie nie zrobio. Tylko z powodów czysto smakowych. Smakuje mi mięso (Pomijając wołowe bo nienawidzę smaku mięsa wołowego czasami zjem, ale jest to dość rzadka sytuacja) i nie jem go codziennie jednak stanowi moją dietę i nie zamieniłbym tego w życiu. Mimo tego staram się i tak niwelować te cierpienie. Może kiedyś, kiedy religie upadną a ludzie zmienią swoje nastawienie to będzie się żyć przyjemniej... Kto wie
Jeśli chodzi o wierzenia to serdecznie polecam każdemu kanał pana Piotra- studiozaprod...mi mega pomógł w wielu kwestiach, moralności również. Serdecznie pozdrawiam i dzięki za kolejny super matetiał :).
Obejrzałem filmik o manipulacji sprzed roku, który sam jest fantastycznym przykładem manipulacji. No dobra, nie oceniajmy pochopnie, pomyślałem. Kliknąłem na kanał Everyday Hero, zachęcająco wyglądała playlista Filozofia i Etyka, więc trafiłem tutaj. No i cóż mamy? Ano znów manipulację. Nie będę pisał referatu, ale ograniczę się do jednej kwestii. Jedną z metod manipulacji, jest celowe przyjęcie błędnego założenia, które później pozwala na rozbudowane i logicznie spójne wnioski, które są oczywiście błędne. Czy autor robi to celowo, czy nie, tego nie wiem, ale całość jednak jest bez wątpienia manipulacją.
Chcę wiedzieć skąd masz tą cudowną koszulę, jest świetna (film oczywiście też)
Kurde, chyba lumpeks :D
Fajno jak zawsze. A weź coś powiedz o uprawie warzyw i owoców. Chodzi mi o podłoże na którym są hodowane, nie szklarnie.Oraz środki stosowane do jej użyźniania, możesz tez powiedzieć coś o opryskach chyba że to na inny temat. Zanieczyszczenia jakie pochłania z zewnątrz np. deszcze, smog. Jestem ciekaw czy w jakimś stopniu skarzona gleba przekazuje te związki warzywom. Wiem że w dzisiejszych czasach każda gleba jest czymś skażona ale czy są jakieś normy które rolnictwo musi przestrzegać tak jak w przypadku hodowli zwierząt.
Może kiedyś się uda. Nie interesowałem się wcześniej tym tematem i zupełnie nie wiem jak wygląda, więc musiałbym dobrze do tego siąść :)
Dzięki za pomysł!
@@orestes.kowalski Jestem w szoku. Wychodzi na to,że bardziej interesujesz się tym czego nie jesz niż tym co wkładasz do swoich ust.
@@vicia8463 bo wybieram tematy, które mają wiekszy wpływ na życie ludzi, zwierząt i na stan naszej planety, a w tym chów przemysłowy przebija wszystko inne.
@@orestes.kowalski Skąd możesz to wiedzieć jak Cię to nie interesuję.
@@vicia8463 bo nie jest to wymieniane w raportach i badaniach dotyczących stanu środowiska. Podobnie jest ze zdrowiem ludzkim, a o zwierzętach nie wspominając. To nie jest tak, że jak się nie interesowałem, to znaczy, że kompletnie nic nie wiem. Tylko zwyczajnie nie wymądrzam się na lewo i prawo, jeśli nie zbadałem tematu z każdej strony.
(to co piszę w tym komentarzu jest tylko moją opinią, ale lubię wierzyć że opinia ta jest oparta na logice) sprawiedliwość to tylko narzędzie, a nie wartość nadrzędna, przyjmujemy że możemy urodzić się jako ktoś inny, bo inaczej inne osoby/grupy społeczne nie zgodzą się na wymyślone przez nas zasady, zwierzęta z kolei nie mają możliwości by sprzeciwić się naszym zasadom, więc nie obejmujemy ich sprawiedliwością, nie jest to morze pogląd zbyt romantyczny, ale sprawiedliwość powstała z przymusu i praktyczności tej idei, a nie dlatego że ten pogląd jest sam w sobie "słuszny"
Osoby upośledzone też nie mogą sprzeciwić się "naszym" zasadom, czy w takim razie nie powinniśmy ich obejmować nimi?
@@orestes.kowalski osoby upośledzone nie mogą, ale za to mogą ich rodziny
@@orestes.kowalski poza tym większość ludzi czuje się źle traktując źle innego człowieka, znacznie mniej bestialsko czujemy się z kolei traktując źle zwierzę, szczególnie anonimowe
(od razu zastrzegam też że nie uważam że zwierzętom nie należą się żadne prawa, staram się tylko przekonać że sprawiedliwość sama w sobie nie powinna być wartością nadrzędną)
Panie Orestes, gdyby prawo rzeczywiście było formułowane według takiego schematu to czy nie oznaczałoby to, że zwierzęta powinny być karane za przewinienia wobec innych zwierząt w taki sam sposób jak ludzie? Czy wszystkie drapieżniki wylądowałyby zatem w wiezieniu (może nawet w tych samych celach co seryjni zabójcy)?
Nie, bo ustalamy prawa biorąc pod uwagę zdolności jednostek (albo w tym wypadku gatunków). Tak jak nie wymagamy tego samego od osób niepełnosprawnych w stosunku do osób w pełni sprawnych, tak samo innaczej postrzegamy kwestię zwierząt i ludzi.
Teoria sprawiedliwości wydaje się być dosyć sprawiedliwa. W teorii :P
Nie sądzisz, że wykorzystując argument zasłony niewiedzy powinniśmy uznać aborcje za coś negatywnego?
Przed Twoim filmikiem pokazują mi się reklamy jogurtów. Cóż za ironia :)
Simnett Nutrition?
Dobre oko!
Zabawne jest to, że powołujesz się na argument sprowadzania ubrań z drugiego końca świata i dodajmy jeszcze , że nierzadko uszyty przez dzieci a zupełnie pomijasz kwestie sprowadzanych owoców takich jak chociażby banan(tu polecam np artykuł pt. "Ciemna strona banana" na stronie fairtrade),awokado, kokos ciekawa jest też kwestia orzechów nerkowca. I o ile pojedynczy konsument raz na jakiś czas kupi ubranie z podejrzanego źródła to tak odnoszę wrażenie(sugerując się foodbookami na YT i książkach kucharskich dla wegan), że wyżej wymienione produkty stanowią ich podstawę w żywieniu. Mocno brakuję mi tego elementu w twoim filmie. Fajnie by było gdybyś zrobił filmik pokazujący jak wygląda produkcja w/w produktów tak dla równowagi. No chyba, że jesteś opłacany przez potentatów bananowych :P
Mam w planach zrobić na temat sprowadzania takich produktów. To jest ciekawy temat, ale trzeba porządnie się przygotować, żeby nie gadać głupot :) (zwłaszcza jeśli chodzi o kwestię liczbową i porównanie do lokalnych prodktów)
Wolałabym gdyby tytuły tego typu filmików były pozbawione "argument za wegetarianizmem". Jak wyślę tak mojemu chłopakowi, to wiem, że nie obejrzy :/
Co studiowałeś?
Bibliotekoznawstwo i Informację Naukową :)
Rozwaliłeś mi mózg, teraz będę o tym myśleć cały dzień i noc prawdopodobnie też, dzięki xD
Cieszę się, że mogłem się przydać! :)
@@orestes.kowalski Ja też się cieszę z następnej nieprzespanej nocy xD
Zrób odcinek o transhumanizmie!
Z tego co mi wiadomo, to zwierzęta przetwarzają kilkadziesiąt tysięcy razy mniej bitów informacji w jednym momencie niż człowiek. Zwierzęta nie tworzą historii, praw/kodeksów, cywilizacji i nie posługują się symboliką. Zwierzęta też nie popełniają samobójstw. I uwaga - najistotniejsze - nie wybierają, nie mają wolnego wyboru. Czy widział ktoś głodnego psa, któremu podstawiono żarcie pod nos, ale nie zjadł, bo postanowił, że się odchudza? Ludzie sobie takie rzeczy czasami postanawiają i mogą robić rzeczy okropne, ale też mogą robić rzeczy wspaniałe. Zwierzęta ani nie czynią dobra ani zła. Planeta z samymi zwierzętami też nie jest ani dobra, ani zła - po prostu jest. Dlaczego tak jest, to już jest inna kwestia, w której zapewne też się nie zgadzamy, ale nie będę tego tutaj rozwijał. Sprawiedliwość powinna być czymś wzajemnym - tzn. naruszenie tejże z jednej strony powoduje reakcję strony drugiej. Zwierzęta ani nie oddają sprawiedliwości ani jej też nie zabierają. Dlaczego ludzkie poczucie sprawiedliwości mamy implikować w świat zwierząt, które to sprawiedliwości sobie nie wynalazły? Może to jest właśnie niesprawiedliwe? Czy chcesz zabrać prawo lwom do polowania na antylopy? I odwrotnie - czy lew, który ma okazję upolować bezbronnego człowieka winien postąpić zgodnie z ludzkim kryterium sprawiedliwości? Z jedną rzeczą mogę się zgodzić - zwierzęta odczuwają ból, dlatego ja sprzeciwiam się celowemu zadawaniu bólu zwierzętom. A reszta? No cóż. I jeszcze jedna kwestia - rozumiem, że ZWIERZĘ, które pojawi się w ludzkim brzuchu można unicestwić na życzenie celem poprawy (lub lepiej niepogorszenia) wygody życia kobiety, ale wygody miłośnikom spożywania drobiu już nie można urządzić i hodowle kurczaków zakazać? I jeszcze jedno... co z deptaniem mrówek podczas chodzenia po trawie? Bo chyba nie powiesz, że są gorsze od kur?