Skąd wzięły się Punkty Zdrowia?
Вставка
- Опубліковано 16 вер 2024
- Więcej filmów? Subskrybuj! ► bit.ly/subskryb...
▐ Jeszcze więcej filmów? tvgry.pl
▐ FACEBOOK: / tvgrypl
Znajdź też nas na:
Twitterze Heda: / hedgamer
Twitterze Arasza: / arasz88
Instagramie Gambrinusa: / grzegorz.bobrek
Facebooku Kacpra: / pitala.kacper
Bardzo dobrze się słucha tego pana. Najlepszy prowadzący, dobra dykcja, czysty i wyraźny głos. Oby tak dalej.
W Stalkerze było to dobrze rozwiązane. Zdrowie się regenerowało, ale dość powoli, wiec czasem lepiej było użyć jedną z apteczek.
Albo wpierdalać konserwy :D aż dziw że moja postać nie zerzygała się po 15 wpiepszonych konserwach bez popitki :D
W ROSJI? BEZ POPITY KIM TY JESTEŚ
Za to po jednym kozaku chciało nam się kiełbache.
ja pamietam, jak co chwila wypijalem 5 butelek kozaka i tylko troche sie chwialem xD
Bo to jest ruska (ukraińska) gra. W zachodnich produkcjach po jednym piwie nic nie widać.
6:31 Ja wiem! Ja! To SAPER!... Oh, to chodziło o dooma?
haha :P
Umrzeć od jednego ciosu? DS? Nioh? Ninja Gaiden?
Swoją drogą uważam że gry z regeneracją zdrowia nie powinny rezygnować z apteczek. Gdyby na regenerację były potrzebne jakieś odpowiednie warunki lub dodatkowy czas, a apteczki działały instant do gry doszedłby "nowy wymiar" czy podjąć ryzyko i pobiec po apteczkę i kontynuować dynamiczną rozgrywkę czy przykucnąć bezpiecznie za "murkiem" i poczekać na regenerację.
Jest tak w grach Metro, gdzie normalnie regenerujesz hp bardzo wolno, ale możesz użyć apteczki, żeby wyleczyć się całkowicie i przez jakiś czas mieć szybszy regen.
Nie wiem jak w ninja gaiden choć zakładam, że tak samo, ale w DS i Nioh ZAZWYCZAJ nie umiera się od jednego ciosu. Super ataki przeciwników czy ciosy w plecy się nie liczą. W wiesku 3 też możesz zginąć od jednego ciosu. W borderlands 2(który jest shooter hack & slashem) też.
Niby w nowym Call of Duty WWII maja się pojawić apteczki, ale kiedy o tym wspomniałeś to zastanawiam się czy nie tak zrobią jak w ,,Metro"
Nie ma od Was lepszych! Uwielbiam Was oglądać.
Z życia rzeczywistego wiemy, że Stalin na pewno nie patrzył na paski życia swoich jednostek.
Może nie jednostek, ale słyszałem że miliony miał przedstawione w jakiś statystykach. xD
I see what you did there friendo
Pillars of Eternity ma ciekawy system oddzielnie zmęczenia (lepiej byłoby to nazwać "oklepaniem") i zdrowia. zmęczenie odpuszcza po walce, rany trzeba odespać). Trochę podobnie jest w papierowym Warhammer Fantasy Roleplay, gdzie Wounds odwzorowują raczej drobne obicia i skaleczenia, a nie solidne rany. Gdy postać ma tyle ran, co wytrzymałości, może się zmusić do walki dalej, ale wtedy każdy cios może przynieść trwałe skutki: krwotok, uszkodzenie organów lub kończyny, śmierć - i to już nie jest odwzorowane liczbowo, tylko opisowo. Fajny system.
W D&D jest podobnie. Są zarówno stłuczenia jak i zwykłe obrażenia. Jeżeli postać otrzyma tyle stłuczeń ile ma HP to pada nieprzytomna, ale IMO w D&D jako taki realizm jest tak do 2/3 poziomu (w zależności do klasy postaci).
Najlepsze punkty zdrowia był w gta vc skaczesz z najwyszego budynku -60% hp ktoś w ciebie strzeli z szotgana -75%
Max Maximus Tag
Max Maximus No co jest w tym dziwnego? Ilość otrzymanych obrażeń jest pewnoe zależna od poziomu trudności.
No chyba nie.
daję ć łapkę w górę za awatar
Karol Bednarski W GTA nie ma wyboru poziomu trudności...
Lubimy Arasza. Arasz dobry ziomek
GTA V :Regeneracja również do połowy a potem trzeba kombinować :D
No to zdrowie!
Timmy Burch Uuuuuuuu
spierdalaj na wózek a nie tu bruździsz
and the lords of undergrund :P
Timmy Burch Cały czas grasz w tej kapeli do której wstąpiłeś w 2000 roku ?
Badumccsss
Moim zdaniem gra Star Wars Republic Kommando miała bardzo fajną mechanikę regeneracji zdrowia, a nie wspomniałeś o niej. Niby apteczki, ale jako stacje medyczne rozlokowane w określonych miejscach. Gracz musiał nie tylko pilnować punktów zdrowia, ale także gdy już zaistniała taka konieczność, osłonić kompana przed wrogim ogniem. Taki system wymuszał na graczu niekiedy odmienne podejście do życia i zdrowia naszych towarzyszy. Dla przykładu, często starałem się kierować ogień na jednego z nich po to, aby w razie fiaska mieć jeszcze dwóch (jeden miał za zadanie dalej walczyć, drugi biegł na tyły osłaniać rannnego). Tak czy owak, świetny materiał. Dzięki wielkie!
W niektórych strzelankach jest stosowana tarcza, która się sama regeneruje. To wg. mnie jak na razie jest najlepszym systemem. Dostajesz kilka strzałów tarcza ci pada dostajesz lekkie obrażenia, tarcza się regeneruje, ale zdrowie nie i trzeba użyć apteczki.
W Payday 2 jest większość z tych sposobow leczenia: można korzystać z apteczek, gdy mamy odpowiedni perk możemy mieć powolną pasywną regenerację (czyli nie musimy nic robić a hp samo wraca), albo szybką regenerację przy innym perku np. gdy zadajemy obrażenia albo mamy aktualnie zakładników. Można nawet łączyć ze sobą niektóre sposoby leczenia.
Uwielbiam jak mówisz 'Hipek' :D
Zawsze poprawia humor xd
W Red Orchestra (jeśli się nie mylę,wiem że gra z II WŚ) multiplayer jest system obrażeń w którym jeśli np dostajesz w noge to wolniej chodzisz, a jeśli np w okolice klatki piersiowej to za chwilę giniesz.Takie realne podzielenie obrażeń na segmenty jest według mnie super :D zwłaszcza w grze fps.Takie rozwiązania chciałbym zobaczyć w grach AAA
13:10 podobny system był chyba w saints row 4, gdzie trzeba było spieszyć się z zabiciem wroga, bo sami mogliśmy zginąć, a przeciwnik wyrzucał z siebie niebieskie krzyżyki, przy czym im silniejszy wróg, tym większy krzyżyk, a tym samym więcej zdrowia.
Czekam na grę w której nasz bohater zareaguje na każdy postrzał... Jest już coś takiego?
SzwedzkaRybaWioski Operation Flashpoint
Lose The Cops Hmm... Ciekawe
SzwedzkaRybaWioski W armie padasz po jednym strzale
laiki pl Chodzi bardziej o jakąś chwilową stratę kontroli nad postacią w momencie postrzału.
SzwedzkaRybaWioski w nowych falloutach po złamaniu nogi nie mogłeś biegać a po uszkodzeniu ręki i głowy celowanie było loterią bo celownik latał na boki
Ja mam taki pomysł na program:
Dlaczego w każdej grze musi być rozwój postaci? (Strzelanki??? Czy ścigałki???????)
Dlaczego każdy bohater gry musi zdobywać atuty lub perki? (Tadam zdobyłeś poziom a akwizytor przysłał ci talię perków, wybierz sobie coś, na przykład Trybun Ludowy dla masowego mordercy)
Po co w grach siła, inteligencja czy charyzma, skoro do niczego nie służy? (porównanie Morrowind z Fallout 4)
Na jaką cholerę tysiące skórek czy strojów? (Nie lepiej zdobyć kilka i je modyfikować do śmierci? Wszystko musi być z tandety, nawet w grach?)
Takie meteriały już istnieją ;)
Tak wiem, chcą tego gracze, itd. Tak samo ludzie chcą kupować czekoladę z soją. Lody z mleka odtworzonego. Nosić ciuchy w czwartym gatunku, etc. Mnie chodzi o krytyczną analizę a nie tłumaczenie wydawców.
Bo ludzie to kupują. Po co bawić się w np, problemy by zaimplementować do gry modyfikację strojów itd. skoro mogą dać coś znacznie prostszego jak nowe tekstury, a do tego jeszcze grono debili i dzieci z podwędzoną kartą płatniczą rodziców wydają niemałe pieniądze by mieć taki a nie inny wygląd. Interes. Rozwój postaci też się po prostu sprzedaje, złudne poczucie że do czegoś się dąży, że można więcej. Pieniążki, a ludzie którzy mają takie zabiegi w dupie są niestety w odwrocie. :c
Nie wdając się w dłuższe wywody. Jak nie mają wyboru to kupują.
Widzę, że redakcja TVGry coraz śmielej poczyna sobie z synthwavem - wcześniej Kacper, teraz Arasz :)
0:40 Waveshaper - Crystal Protocol
2:12 Espen Kraft - The Golden Boy
4:21 Brandon - Testarossa
Kto slucha muzyki na kanale NewRetroWave ten wie. Pozdrawiam.
Jest chyba jeszcze jedną kombinacja systemu apteczkowego. Mianowicie zbieramy apteczki, ale ich użycie nie następuje w chwili zebrania, ale są przechowywane w "ekwipunku", a zużywane są dopiero w tędy, gdy gracz uznać za stosowne. Taki system mieliśmy w Max Paynach. Sądzę, że to bardzo rozsądne pożenienie ergonomi, z jakimś tam realizmem.
Na 8 bitowcach były gry gdzie były "życia" gdzie każde dotknięcie przeciwnika bądź czegoś czym raczy do nas strzelać kończyło sie śmiercią. Utrata wszytkich "żyć" kończyła gre i zaczynało sie od początku. Nie było quicksave, save pointów, checkpointów,itp. Tylko to były inne rodzaje gier gdzie pociski wroga były wolne i widać je było z daleka. Np. takie Commando na C64 czy Who Dares Wins, róźne rodzaje platformówek i zręcznościówek, itp. Późniejsze gry na Amige posiadały kody, itp. Dziś nie wyobrażam sobie żeby np. w takim Wolfensteinie ginęł sie od jednej kuli. Ta gra byłby niegrywalna. Dzisiejsze nastolatki by sie zapłakały gdyby miał każdy level zaczynać od nowa a po stracie "żyć" zaczynać od nowa całą gre:) P.S. Metal Slug a konkretnie 2 to chyba worek żetonów zostawiłem w tym automacie a i tak nigdy nie przeszedłem ostatniego levelu. Dokonałem tego dopiero na emulatorze.
Fantasy (np. Path of exile) oraz zaawansowana technika (np. Mass effect) daje najlepszą i najbardziej realistyczną szansę na oddanie zdrowie, wystarczy to ulepszyć. Ciężkie do zregenerowania zdrowie o niskiej bazowej wartości (+falloutowe obrażenia kończyn itp) w połączeniu z odpowiednio silną barierą magiczną/energetyczną, która regeneruje się z czasem.
Bardzo lubię wasze materiały :)
W pierwszej edycji D&D z 1974 roku jak najbardziej były hit points. Zwiększały się one wraz ze zdobywaniem poziomów przez postać. Ale to prawda, że gra była dużo bardziej śmiertelna dla bohaterów niż nowsze inkarnacje lochów i smoków.
Ciekawym rozwiązaniem było to z jakiś (nie pamiętam tytułów) japońskich RPG konsolowych, gdzie odzyskiwało się życie na zasadzie regeneracji - ale do momentu, gdy mieliśmy co najmniej bodaj 50% czy 30% tego życia. Poniżej tej wartości postać w czasie walki klęczała na ziemi i nie leczyła się, nie miała też szans na krytyczne ciosy (przy 10% atakowała z najsłabszą możliwą skutecznością) - trzeba było wtedy użyć magii, lekarstwa albo pójść w mieście do medyka.
Co do szczegółowego zdrowia to RimWorld BARDZO dokładnie przedstawia zdrowie każdej części ciała, nawet małego palca u lewej stopy ;p
Dokładnie nie oznacza realistycznie :P
Ale w tym wypadku jest akurat realistyczne. W każdą ranę może się wdać infekcja itd, a gdy dowolny organ zostanie poważnie uszkodzony lub zniszczony potrzebny będzie przeszczep itp.
przecież to tylko klon Dwarf Fortress
Pominęliście w sumie jeden aspekt, jakim są w grach SANITARIUSZE. Np. W operation flashpoint, dostałeś w nogę to się przewracałeś i jak nie uleczył cię sanitariusz to się mogłeś tak czołgać do końca misji. W medal of honor pacific assault też byli i było to fajnie zrobione ;)
Zdrówko! Świetny materiał.
Szkoda że nie wspomniałeś o jednej z nowych gier typu souls-like. Nie pamietam czy to było w Nioh czy BloodBorne ale była tam opcja kontraataku w momencie utracenia hpków aby je odzyskać natychmiastowo. Mimo to, bardzo dobry materiał Araszu.
BloodBorne.
Naprawdę podobała mi się ta mechanika - mocno zmieniała tempo rozgrywki.
Mam pomysł na następny materiał: skąd się wzięły gesty w grach? Która z gier je zapoczątkowała? Ja kojarzę je z Soulsów i gier typowo multiplayer jak H1Z1
Ja jestem za hybrydowym systemem zdrowia czyli np regeneruje się do 30% a jeśli chcemy mieć więcej zdrowia to szukamy apteczki.
W ME tak było że jak straciliśmy jeden bloczek zdrowia to trzeba było medi żelu użyć a jak np pół bloczka to on się regenerował
Fajnie jest to zrobione w nowym Wolfensteinie, gdzie zawsze może ci się zregenerować hp do pewnego pułapu (następnej wielokrotności 20) a poza tym trzeba szukać apteczek, chociaż myślę, że mogłoby się trochę bardziej regenerować, bo co jak co ale z 20 hp nic nie zrobisz.
Ale Geralt na miniaturce to musiał być, co? ;)
Powinno być tak jak w rzeczywistości- obrażenia uzależnione od części ciała i jeden punk życia. Trafienie w głowę- śmierć na miejscu, trafienie w w nogę- niemożność chodzenia lub utykanie. Zwiększenie szans na przeżycie przez pancerz, kamuflaż lub przemieszczanie się.
To chyba pierwsza wzmianka o dwarf fortress w TV gry. Chętnie zobaczyłbym cały odcinek na ten temat: ]
w nowym wolfie BJ regenerował hp do jakiś 20 czy 25% a reszta po staremu z apteczkami :) to była świetna hybryda
Fajną mechaniką było by wykrwawianie się.Jak ktoś strzeli ci w daną cześć ciała to cos sie dzieje np. w nogę to nie możesz biegać dopóki nie znajdziesz apteczki itd.
System zdrowia w grach się rozwija. A w Polsce stoi w miejscu...
Następny odcinek idąc za ciosem, może o sposobach odnawiania/leczenia zdrowia.
Warto by było wspomnieć o systemie Regain z Bloodborne, gdzie odzyskujemy punkty zdrowia poprzez kontratak.
Najlepszy sposób na regenerację życia? Eliksiry! @Tvgrypl dlaczego tego nie rozwinęliście? Świetny motyw, kiedy wypicie napoju zamiast natychmiast uzdrawiać jak apteczka, regeneruje zdrowie jakiś czas.
Mówię wam, nic tak nie ratuje życia po sobotniej nocy jak zimny bursztynowy eliksir w niedzielę rano!
wincyj filmów WINCYJ!
Skąd wzięły się punkty zdrowia u kotów?
Prawdopodobnie z ewolucji, zręczności, czarów i paktów z diabłem.
Koty mogą mieć wysomi poziom przeżywalności i z czasem na wyższych poziomach dostają dużo punktów zręczności.
W sumie 9 żyć.. nawet Mario musi sie postarać żeby mieć aż tyle.
Nawet tanki w mobach i MMO mają tylko jedno życie.
Koty zbyt op Mother Nature pls nerf XD
Kiedy historia gier erotycznych 2/3?
zróbcie proszę materiał o wyborach poziomu trudności.
Warto byłoby wspomnieć o mechanice zdrowia w grach serii Lagacy of Kain: Soul Reaver 1 i 2 - ciekawy system, dla mnie nieprzeciętny
Fajny system zdrowia miał Medal of Honor European Assults, gdzie zdrowie owszem, regenerowało się, ale tylko do poziomu 30%. By mieć 100%, potrzebna była apteczka.
11:37 Co to za gra ?
Mała prosba moglibyście robić opis jakich gier uzyliscie i gdzie ?
POzdrawiam
2:29 fajnie sie bawisz lepiej niż mój młodszy brat XD
''Zmierzyć się z kupą wroga'' hmm no powiem szczerze że nie grałem w taką grę :D
Najlepsze było heroes 3 gdzie życie to była liczba danej jednostki XDD
Call of Cthulhu, tam fajnie zrobili system zdrowia bohatera.
Arashu, nie rozumiesz koncepcji i wagi HP w RTSach. tu nie chodzi o czas na wyprodukowanie kolejnej jednostki. tzw micromanagement, badz po prostu 'micro' jest technika nie oszczedzajaca czasu a maskymalizujaca damage zadany przeciwnikowi. nawet z 1hp jednostka dalej zadaje swoj pelny zakres dmg, dlatego tam sie wycofuje jednostki o zredukowanym zdrowiu by zaraz je wrocic do walki kiedy przeciwnik koncentruje sie na 'swiezej' twej jednostce. powtarzam... nie chodzi o czas na wyprodukowanie jednostki zastepczej a o zadanie jedna kompania jak najwiekszych strat!
zależy też jaka to strategia w twierdzy zdrowie nie ma aż tak dużego znaczenia ale na przykład w Ma of War gdzie dostajesz tyle i tyle jednostek a wsparcie trochę kosztuję zdrowie ma wielką wartość
Golden Sun na GBA ma coś podobnego. Jeśli Psynergia ma się zregenerować trzeba chwilę pochodzić.
ja tam się respie każdego poranka.
Według mnie punkty życia i "apteczki" w różnorodnej postaci to esencja gier i coraz rzadziej zdarza nam się widywać gry gdzie tak jak kiedyś, apteczki były na każdym kroku, a zwłaszcza przed walką z bossem. Punkty życia to coś co oddziela gry od rzeczywistości bo w niej życie jest tylko jedno i sobie go nie kupimy, a gry istnieją między innymi po to by mieć te kilka dodatkowych wirtualnych żyć w każdym z uniwersów :) Z resztą...Jak wyglądałyby np. bijatyki bez paska życia? Jeden cios i umierały? Chyba nie ma nic bardziej satysfakcjonującego niż malejący pasek HP przeciwnika po solidnym kombosie :P
Masz słabą wyobraźnię co do tych bijatyk bez paska hp. :D
Ten moment kiedy patrzysz na X-com, przy wyborze postaci wszyscy dzielnie stoją, tylko słowianin jest w przykucu. xD
7:35 Ojcowskie Krasnoludy :O
W Wolfenstein: The New Oder, max życia można mieć 200 punktów mniej więcej w połowie gry, w zależności od tego, kogo uratujemy. Albo pancerz, albo życie. W zależności też od tego, kogo pierwszego uratujemy, to odkryje się w późniejszym etapie jedno, lub drugi miejsce z tak zwanym sekretem. Zauważyć to można w misji, gdzie pływamy batyskafem, dla niewtajemniczonych taką małą łodzią podwodną. Jak się przyjrzymy, to na jednej ze ścian widać obrys futryny, albo zamknięte drzwi, w zależności kogo uratujemy. Też w zależności, kogo uratujemy najpierw będziemy otwierać sejfy elektroniczne albo nie. Jeśli zbierzemy wszystkie kody enigmy, rozszyfrujemy je, to mamy między innymi tzw. Bonus, gdzie mamy między innymi 4 poziomy trudności, między innymi tryb z nieskończoną amunicją + 999 punktów życia. Są jeszcze 3 inne, gdzie na przykład, jak zginiemy ( przykładowo ) w 5 misji, to zaczynamy od prologu. Ogólnie Wolfenstein: The New Order jest grą na poziomie Uber łatwą. Jak się przejdzie na poziomie łatwy, i zapamięta, gdzie znajdują się poszczególni wrogowie, to jest spacer po parku. Tak samo Wolfenstein: The Old Blood. Ten na poziomie Uber jest bajką. Zajęło mi to ok. 9 godz. 30, albo 9 godz. 50 minut. Ostatni tzw. Boss to też bajka, w porównaniu do Wolfenstein: The New Order.
Dobrze !
z buźką symbolizującą zdrowie miałem do czynienia w... saperze :P.. a tak to pije Jaskółki ;)
wole apteczki
bo to daje mi takiego poczycia że nie jestem w stuprocentach bezpieczny troche mi urealnia to gre
zapomniał jeszcze wspomnieć o tym że np dostało się z pistoletu w nogę i trzeba zrobić albo znaleźć bandaż bo się wykrwawi użyto tego np w unturned 😊
Die by the sword!!! :D :D Dzieki Arasz ;D od lat szukam tej gry :D :D
zrobicie coś o systemie obrażeń w war thunder?
W Quake'u też był motyw z nadbudowanym zdrowiem.
Ale w HALO CE była osłona ale jak zniszczyło sie osłone to potem był jeszcze punkty hp i żeby je odnowić to trzeba bylo zbierać apteczki
Widze ze NewRetroWave nie jest ci obce.
Wiedzialem ze skads znam te utwory. :)
Chociazby:
Brandon - Testarossa
Espen Kraft - The Golden Boy
9:07 latająca głowa xD
Była jedna wspominka o wiedźminie o leczeniu się przez medytacje np w wiedźminie 2
szkoda , że nie wspomniałeś o EscapeFromTarkov i ich systemie zdrowia
8:25 jaki był tytuł tej gry?
Lubię tego gościa gdy prowadzi wideo
To Arasz
Ciekawy system jest w war thunderze by się zregenerować trzzeba wrócić na lornisko choć to się prawie nigdy nie opłaca lub w przypadku czołgu włączyć tryb naprawy choć wtedy przez ok25 sec nic nie możesz robić
Mam identycznego vadera.
O ile pamiętam ta figurka była produkowana w 80 czy coś takiego.
Mógłbym prosić o muzykę z 9:45?
Ja też poproszę ;)
Czerwony Krzyżyk jest zastrzeżonym znakiem, większość gier, która go wykorzystuje doczekała się sprawy w sądzie. Szczególnie gry gdzie występuje "zabijanie".
Najlepsze paski życia z wiedźmina?
Wiedźmin na miniaturce - jest
0:37 :D Amciu, amciu. :D
Miałem kiedyś grę w której dostawałeś punkt zdrowia jak zabiłeś jednego wroga dawało to ciekawy efekt
Ja tam stosuje metodę leczenia kobiecymi piersiami . Jakaś gra korzysta z takiej mechaniki
Usłyszał ktoś jeszcze Kupa wroga? :D
11:09
tak 😂
6:36 Mick Gordon, szanuje
3:11 myślałem ze lolki kręcą xDD
Miłej niedzieli życzę ;)
Chyba medal of honor airborn miał system apteczkowy i regeneracyjny
Zna ktoś muzykę z 9:35 ?
znowu Predator wygrał :(
Pamiętam że pierwszą grą z samoregenerującym się zdrowiem, w którą grałem było Enter the Matrix
4:38 najlepsza drużyna ever
kto z powiadomień????
Która to część Star Warsów z 11:10? Pls help
Jordan by dał same japońskie systemy regeneracji zdrowia.
Szacun za muzyke
"warto się jednak strategią przyjrzeć" ...
Podacie nazwy tych gier z odcinka? Bo kiedys grałem ale zapomniałem nazw.
W wiedźminie po wyłączeniu minimapy powinien być widoczny znacznik na niebie.
Far cry 3 genialnie to zrobił