„Usłyszałam, że jestem głupia, gruba i interesowna". Patrycja Volny otwarcie o Jacku Kaczmarskim
Вставка
- Опубліковано 5 лют 2025
- Czy po 20 latach od śmierci ojca wspomnienia z dzieciństwa bolą mniej? Dlaczego zdecydowała się głośno mówić o tym, że pił, bił, zaniedbywał, przekraczał intymne granice? Zapraszam na rozmowę z aktorką i autorką autobiograficznej książki „Niewygodna”, Patrycją Volny, w podcaście „W czułym zwierciadle”.
Strach i niepewność to uczucia, które zdefiniowały jej dzieciństwo. Bycie nie dość dobrą, nie dość mądrą, niewystarczającą na to, by zasłużyć na miłość ojca. Co dzieje się z 15-letnią dziewczyną, gdy słyszy od ojca, że jest głupia, gruba i interesowna. Jak doświadczenia z dzieciństwa wpłynęły na jej życie i jak radzi sobie z anoreksją i nawracającą depresją. Jak reaguje na komentarze o tym, że niszczy pomnik legendy jaką określany jest bard „Solidarności” Jacek Kaczmarski?
Zapraszam na podcast „W czułym zwierciadle”.
Podziwiam za odwagę. W Polsce panuje kult rodzica i wieszcza. Niestety Pani Patrycja doświadczyła upadku obu. To się w polskich głowach nie mieści, że bard i wieszcz bywał zły, upadły. Współczuję doświadczeń, podziwiam za odwagę❤
Doprawdy? tylko w Polsce?
@MartaX-fx9nj nie powiedziałam, że tylko. O innych krajach się nie wypowiadam
Przepiękna, mądra kobieta. I niezwykle szczera, autentyczna roznowa, dzięki za nią. Trudno mi było przerwać. Jest Pani cudowna Pani Patrycjo❤ Podzieliłam wiele podobnych doświadczeń w swoim życiu. Dużo świętego spokoju dla nas💕
Bardzo poruszyło mnie to co pani Patrycja powiedziała o swojej córce. Ja też jestem z alkoholowego domu, mam za sobą epizod z anoreksją i przeróżne stany neewicowe, choć koniec końców wiem, że udało mi się zbudować fajne życie. Jednak to z czego jestem najbardziej dumna to to, że mój syn jest dobrym człowiekiem, bo wiem dokładnie ile deficytów mogłam mu przekazać. Z wielką chęcią sięgnę po książkę.
O rany, co to za super kobieta. Brakuje tak mądrych osób w naszej przestrzeni publicznej. Patrycja proszę udzielaj wywiadów jak najwięcej.
Proponuję zmienić przestrzeń
Cudowna rozmowa. Cieszę się, że Pani podzieliła się doświadczeniem, bo to dotyka bardzo wielu ludzi w rodzinach.
Naprawdę cudowna?!
Moim zdaniem bardzo trudna.
Zniosłam bardzo źle obalenie mitu JK ale już przepracowałam i dziękuję za prawdę.
❤ Trzymaj się, Pati ❤
Dziękuję bardzo za to Pań spotkanie i romowę. Współoczuwam i także życzę świętego spokoju 💝💝
Nic nie musisz, wszystko możesz ❤ Dziękuję, że jesteś!
Pani Serafin z wielką klasą i na wysokim poziomie. A rozmowa dająca sporo do myślenia. Nie dość, że p. Volny przyznaje się do stosowania kar cielesnych wobec własnego dziecka, co brzmi zdumiewająco z ust osoby pozycjonującej się jako ofiara przemocy domowej, to na dodatek opowiada, że ojciec wiedział, iż matka, która w przeszłości doświadczała przemocy, nigdy by się na przemoc nie godziła, więc podniósł rękę rozmyślnie, żeby zakończyć ten związek (28:21). Przecież w ten sposób niechcący zaprzecza powtarzanej od dawna opowieści, że ojciec latami bił i ją, i matkę.
Też mi się to rzuciło. Jak można być swoje dziecko, kiedy samemu się było bitym. Ta Pani i jej ojciec mają bardzo wiele ze sobą wspólnego. Oboje mają potrzebę rządzenia innym i żeby inni się ich słuchali.
Rozmówczyni nie powiedziała, że bije swoje dziecko! Szukacie sensacji na siłę.
@izabelarutka-nowak2220 stosuje klapsy czyli bije, konkretnie nie ona, ale ojciec dziecka.
Dziekuje za te rozmowe, obu Paniom 🙂
Piękna a zarazem przejmująca rozmowa❤❤❤
Swietnie przeprowadzona rozmowa. Cieple glosy. Madre kobiety.
Bardzo mądre pytania. Super prowadzona rozmowa choć niełatwa.
Świadoma, mądra kobieta. Więcej głosu dla przetrwańców.
Bardzo piekna dziewczya. Zycze duzo spokoju.
Brzmi jak opowieść o narcystycznym rodzicu...brak empatii, wywyższanie się, "chwalenie się" dzieckiem przed obcymi, przy jednoczesnym braku zgody na bycie przez to dziecko poprostu dzieckiem ze swoimi wszystkimi "słabościami" i swoim "ja"....tęsknota za zachwytem i atencją publiczności.
Mam wrażenie, że alkoholizm to nie był powód Jego niestabilności, mógł być konsekwencją ułomności narcystycznego "charakteru". Współczuję tej wspaniałej, empatycznej i wraźliwej Córce.
Bolesny jest brak stabilności bliskiej osoby i brak poczucia bezpieczeństwa w relacji z nią.
Czas już najwyższy by traktować poważnie relacje ofiar..czas na przyznanie, że osoby które żyją blisko przemocowca znają jego prawdziwą twarz, a Ci którzy patrzą na niego z pozycji "fana" - widzą tylko starannie wykreowaną maskę, jedną z wielu.
Ale Patrycja tu zaprzecza jakoby ojciec był przemocowcem. Mówi wyraźnie, że jej matka nigdy by na takie coś się nie zgodziła.
@@monikawachowicz8161 też mam wrazenie, ze to zaawansowany narcyzm, byl glowna przyczyną dysfunkcji wystepujacej w rodzinie p.Patryxji, natomiast alkoholizm ojca, tylko do tego dodatkiem. Jak sie tak słucha, to napr.okropny czlowiek. Okropny. Wszystkiego dobrego dla p.Patryxji i szacun za to, ze zdolała chciec poznac i przyjąć prawdę. Bo tylko prawda,wyzwala i tylko prawda uzdrawia.
Spokojnie. Solidarność nie była kryształowa, ani jej bardowie. Naprawdę. nikt w to nie wierzy i nikt tego nie oczekuje.
Ktoś kto pije, narusza cielesność własnego dziecka nie zasługuje na szacunek. Nie daje się pani Patrycjo klapsów dzieciom. To jest przemoc. Polecam terapię i powodzenia.
Poza domem w ktorym pije czy matka czy ojciec "jest zabraniane" mowic o tym na zewnatrz i potem dziecko a potem.dorosly na poczucie niesienia jakiejs wielkiej tajemnicy braku autentycznzosci i zaufania do siebie do tego co widzi i czuje.
Dużo pracy nad sobą już za Panią i przed Panią. Życzę Radości serca - znalezienie żrodła. Wypłakać swoje trzeba- mam za sobą wiele łez po piciu mego Taty.
Nie ma usprawiedliwienia dla nieplacenia alimentow (juz pomijajac inne tematy). Jest sie rodzicem to ma sie obowiazki. System skutecznie powinien egzekwowac zobowiazania. Czy jest sie artysta, czy kimkolwiek innym.
❤❤❤
Kiedy powrót cyklu rozmów,,Przerwa na kawę z Kasią Miller"? Czekamy z niecierpliwością! Tęsknimy!!!
❤
"anoreksja jest o...." Anoreksja to zdaje się choroba - nie książka czy film...
Sympatyczna, miła osoba.
Ale ze przemoc fizyczna jako metoda wychowawcza? Klaps? Żartujesz?
Nie rozumiem tej kobiety. Opisuje jak bardzo skrzywdził ją ojciec przemocą fizyczną, a sama z uśmiechem na ustach otwarcie mówi, że stosowała klapsy ( przepraszam "klapsiki") jako metodę wychowawczą. Wbrew pozorom z ojcem ma bardzo dużo wspólnego. Oboje mają potrzebę rządzenia innym i tego, żeby inni ich się słuchali. Współczuję tej kobiecie i nie neguję jej przeżyć, ale nie do wytrzymania jest ta Pani.
Proszę poczytać o zjawisku jakim jest przymus powtarzania i syndrom sztokholmski w odniesieniu do międzypokoleniowych klapsów. Nie usprawiedliwiam takiego zachowania, ale próbuję zrozumieć.
@Jolawnyk Domyślam się z czego to wynika, ale uważam, że ta Pani ma jeszcze bardzo dużo do przepracowania z psychologiem.
@@Kamila_ig nie ona stosowała ale mąż. Uważne słuchanie się kłania.
@agataagata4043 nie ważne kto wykonywał samą czynność. Stosowała bicie jako "metodę wychowawczą". Czy ona to robiła, czy jej partner to jest nie istotne.
Nie masz pojęcia, co to znaczy wychowywać się w otoczeniu naprawdę przemocowego rodzica, który znęca się fizycznie i psychicznie, a do tego pije, co już w ogóle powoduje bycie nieobliczalnym, nieprzewidywalnym w stosunku do otoczenia. Rzucasz ,,nie rozumiem tej kobiety''... No nie rozumiesz i dlatego piszesz głupoty, bo danie klapsa, a jak to Patrycja powiedziała Z UŚMIECHEM (bo podkreśla, że to było sztuczne, smieszne budowanie poczucia grozy), klapsika, co dla mnie jest logicznie symbolicznym daniem po tyłku, a prawdziwa przemoc fizyczna i psychiczna to przepaść. Tak, wiem, zaraz przeczytam, że to też przemoc... Jasne. I co to za zarzut, że z ojca wbrew pozorom ma bardzo dużo? A czemu ma nie mieć? Ma mieć geny sąsiada, czy może anioła? Ojciec mnie bił, to ja będę wzorowym rodzicem- a na jakiej podstawie, za przykładem kogo? Nie do wytrzymania to są takie durne komentarze. I tak, zapewne Pani Patrycja ma potrzebę rządzenia, ale nie innymi, a raczej swoim życiem, bo przez lata żyła w strachu, chaosie i braku poczucia bezpieczeństwa.
To wszystko kłamstwa! Jacek by nigdy nie nie uderzył swojej żony i dzieci
Ja uważam ze pani Patrycja w dalszym ciągu gdzieś w srodku pozostała małą, zakompleksioną dziewczynką. Jej życie to nie tylko walka z depresją i anoreksją ale również walka z cieńem geniuszu artystycznego jej ojca. Wszyscy tutaj uzalają się nad losem p. Patrycji i jej matki ale prawie nikt nie ma potrzeby zobaczyć głębię dramatu , który rozegrał się w duszy Jacka Kaczmarskiego. Panuje swoista nagonka na osobę Kaczmarskiego. Gdzieś usłyszałam, że p. Patrycja dostała propozycję napisania swojej biografii co poniekąd wiąże się też z tym , że właśnie z premedytacją liczono na najważniejsze ustepy tej autobiografii, dotyczącej naszego narodowego barda. To był cel aby obnażyć jego słabości , i zniszczyć jego status w narodowej kulturze. Pani Patrycja została wykorzystana do tego celu. Mam nadzieję, że kiedyś to zrozumie i wybaczy sobie.
"narodowego barda"🤣🤣🤣, wszystko, tylko nie to.
Przecież wielu w ogóle nie kojarzy Kaczmarskiego.Słusznie zrobiła.potępić zachowanie ojca.
@@lidkabella12 bo teraz jest moda na obalanie autorytetów .
Brak zrozumienia tematu.Jesli ktos używa przemocy wobec swoich bliskich to nie jest żadnym autorytetem.Nie chodziło o obalenie jego wielkości tylko prawo do autentyczności i że prawda jest ważniejsza niż zbudowany wokół niego kult.
@ "narodowego barda"-śmiechu warte, on nienawidził Polaków i dlatego wyjechał jak najdalej. Poza tym gardził Polakami i uważał się za bezgranicznie lepszego, co wielokrotnie dawał do poznania. Uważał się jednocześnie za obdarzonego /przez kogo?/mandatem do pouczania Polaków, łajania ich, dyskredytowania i ośmieszania całej historii tego , śmiesznego jego zdaniem, plemienia.
męcząca rozmowa
Bo ŻYCIE bywa ,w ogole meczące , nie sądzisz ? 😘
Dlaczego nie może być męcząca? To jest rozmowa o trudnych sprawach, a nie o różowych jednorożcach.
❤❤❤❤❤❤