i to milczenie o zbrodniarzach z PPR+PSL, a później PZPR.... Zniknęli towarzysze Partii Robotniczej we mgle. Winni pracownicy państwa, nie partia rządząca. Jakie to miłe, gdy w mediach "resortowe dzieci" i zero o czerwonych bachorach. Zmowa milcznia trwa, a wszystko zaplanowane w Magdalence. Bo jakże pan prezydent Duda miałby swojego tatusia zdekomunizować?
Dziękuję za ten doskonały odcinek! Przypomina mi się dowcip p. Sawki w w którym z ówczesnych numerów "Wprost": komiks przedstawiający rozwój kariery, polegający na znęcaniu się nad poszczególnymi opozycjonistami - "Kaprala dostałem za Michnika, sierżantem zrobili mnie za Kuronia; za Rulewskiego należał mi się już pułkownik, generałem mianowali mnie za samego..." -i tu był rysunek na którym bohater prowadzi Lecha Wałęsę do Arłamowa - "a potem przyszła ta cholerna weryfikacja..." i tu bohater siedzi przy biurku do przesłuchań i komisja świeci mu lampą w twarz - "i znowu mi mówią, że za Michnika mogę dostać kaprala" i tutaj na obrazku bohater filmuje z ukrycia, jak Adam Michnik spotyka się z Jerzym Urbanem w jego limuzynie...
@@grzegorczyk1983bo doskonale wiedzieli, że mają nie podskakiwać. Armia Radziecka była cały czas w Polsce gotowa na .....jak nie wiesz co, to g... wno wiesz
W większości współczesnych miast powiatowych, weryfikacja esbeków to była fikcja. Te same postacie, odnajdywały się w policji, prywatnym biznesie i państwowych spółkach. Wraz z dziesiątkami kapusiów i nieciekawych ludzi. Teraz nastąpiła zmiana pokoleniowa. Ich dzieci są szanowanymi przedsiębiorcami, ludźmi wolnych zawodów. Esbecka smuga w życiu codziennym - nadal jest faktem.
Czy to dziwi? Absolutnie, kto miał ich rozliczać? Jak w takim nie wiem Darłowie czy innym Nakle mieli znaleźć się odpowiedni ludzie? Za małe miasta, za małe społeczności, a sensu za bardzo nie było, żeby specjalne komisję weryfikacyjne przyjeżdżały i ocenialy. Bo nawet jeśli nie nadawali się do dalszej służby, to kto ich miał zastąpic? Mielibyśmy anarchię w mniejszych ośrodkach miejskich.
A co mieli robić? Nikt u nas nie zdecydował się na wymordowanie tych ludzi (samych członków PZPR było ponad milion ludzi, do tego SB, milicja, wojsko, wywiad... dużo się tego by zrobiło)? Skąd wziąć "na wczoraj" ludzi, którzy są na tyle ekspertami w tych dziedzinach, żeby ich zastąpić? Polska nie miała sytuacji jak NRD, że można było przywieźć "całe państwo" z demokratycznej części, bez obciążenia komunizmem (a i im to się czkwaką po dziś dzień odbija). Poradziliśmy sobie jak potrafiliśmy - w sumie dość dobrze. A czepianie się dzieci, to już trochę bez sensu o tyle, że niezależnie od tego jaka była historia rodziców - dzieci zawsze na tym korzystają. Czy Kulczyka, czy Morawieckiego, czy Trumpa - to dość powszechne zjawisko, gdy masz silne dziedziczenie majątku i pozycji po rodzicach. Ale już widzę jak się wprowadza u nas np. 50% podatek spadkowy żeby to ukrócić ;)
A co niby mieli robić? Zmumifikować się i wyjechać do Egiptu? O czym tu w ogóle mowa? Jak się ludzi służb nie gospodaruje po odejściu ze służby, idą w sektor prywatny. I są cennymi nabytkami. Czasem również z wątpliwych etycznie powodów.
To dotyczy też czerwonych - członków PZPR. Dlaczego to Pana nie boli? Pan przecież wie, że dwoma hucznymi dezubekizacjami pookradali z emerytur tysiące "esbeków" ale ze stanowisk cieciów, techników na centralach MSW i rządowych, techników od naprawiania enigm (pewnie pan nie wie, że z mocy ustawy urządzeniami szyfrowymi i całym zagadnieniem zajmował się Minister Spraw Wewnętrznych, a zatem wykonawcą był esbek. On naprawiał, szkoli i strzegł tych urządzeń dla banków PRL, dla ambasad, itd.. Nawet lekarzy i pielęgniarki jednostek MSW oraz szpitali, którzy byli na etatach "esbeków" zdezubekizowali - czyli opluli i okradli z emerytur. Funkcjonariusz, który siedział na nasłuchu fal krótkich z jednostki MSW winny państwa totalitarnego, a żołnierz z jednostki MON ze Skierniewic niewinny, choć robił dokładnie to samo. Małą ma pan wiedze w temacie SB i tak jak autorowi podcastu jakby zależało bić pianę o esbekach złych, by czerwoni z PZPR zniknęli we mgle. Kaczyński miał pełnię władzy przez dwie kadencje, Kaczyński z Tuskiem mieli władze w 2008/9 roku podczas I dezubekizacji. I nigdy nie przeprowadzili dekomunizacji. Ciekawe, nieprawdaż? W mediach na okrągło "resortowe dzieci", ale gęba na kłódkę, że wystawiony na prezydenta przez PiS synem komunisty, były minister obrony PiS synem komunisty. Ba nawet sekretarza miejskiej organizacji PZPR w Legionowie. Ministrem sprawiedliwości PiS syn komunisty ze struktur wojewódzkiej organizacji PZPR. Europosłem PiS był zięć komunisty - generała stanu wojennego co latał do Sojuza na WRONie. O fikcjach pan pisze?
Jeden z najlepszych odcinków. Tematyka która kompletnie przechodzi bokiem i w cieniu, w debacie publicznej. Z wielką szkodą dla naszej świadomości jako społeczeństwa obywatelskiego.
Od jednego historyka usłyszałem kiedyś na wykładzie ciekawą myśl. "film psy to nie jest film dokumentalny, ale jednak dobrze oddaje zmianę służb i ludzi służb którzy przechodzili jakąś niby weryfikację i musieli odnaleźć się w nowych realiach i wiele film od rzeczywistości nie odbiega".
To prawda. Nie jest to film dokumentalny. Ale prawdzie mówiąc ta cała weryfikacja i tak była iluzoryczna. Mnóstwo ludzi z SB czy z MO przeszło do policji. Sam UOP powstał na zgliszczach Departamentu I. Jak to Jędrula (tak swoją drogą kapuś bezpieki) mówił: "policję polityczną muszą kurwa mieć. Co, jezuitów zatrudnią?"
Zawsze się śmieję, że ten senator, co odpowiadał za weryfikację to potem pewnie został pewnym wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji w rządzie PiS i postanowił ręcznie posterować policją i wyrzucić wszystkich komuchów, bo w 90 roku średnio mu wyszła ta dekomunizacja.
film bajka. Mówi o esbekach przez wielkie es, a nie mówi, że 90% pracowników to ciecie, radiooperatorzy, mechanicy na warsztatach MSW, lekarze i pielęgniarki, referenci, technicy i nawet ślusarze naprawiajacy zamki ambasady. A jak myślisz, kto naprawia i dziś, maszyny szyfrujące? TY? Komuch jaki? Podziemniak solidarnościowy? Synku, ty naprawdę wierzysz w bajki o Nikitach z ckm-em w zadku albo o Bondach z licencja na zabijanie. Prawda taka, że jednen Bond, a stu robiących na rzecz jednego szpiega, agenta, itp. A o gumowych uchach w zakłądach strategicznych i zbrojeniowych słyszałeś? Ci esbecy strzegli, by tajemnice nie były skradzione. Bo trafi się taki Kukliński i Tomahawk USA z łatwościa trafi w fabryke, gdzie pracowął twój tatuś lub mamusia. Albo w koszary zasadniczej służby wojskowej PRL, w których twój tatuś spał będąc żołnierzem z poboru. I nie byłoby ciebie na świecie. Weryfikacja w SB polegała na przetransformowaniu synalków elit KC PZPR i elit PRL, którzy ochoczo byli słynnymi Bondami i utrzymanie w słuzbie koni roboczych - czyli inżynierów, techników i specjalistów mających pojęcie o robocie wywiadowczej i kontrwywiadowczej. Twoja wiedz sprowadza się do telewizyjnych agentwów, szpiegów i tego co widowiskowe. Ale tak się skłąda, że ci wykonujacy tego typu roboty służyli Polsce, służyli z wiara w Ojczyznę i nie rozkradali spichlerza PRL, jak to robili komuniści z PZPR. A to liczni dyrektorzy zakładów pracy, hut, stoczni, kolejnictwa, liczni pracownicy administracji PRL, także uczeni naszych szlachetnych uczelni. Ot, taki tatuś Giertycha był doradca komunistów w KC PZPR. To samo tatuś Mentzena, tatuś Dudy członkiem PZPR. Wyliczać i wyliczać. Chcesz filmu sensacyjnego? Obejrzyj telewizyjne wyznania Tuska i Płażyńskiego (emitowane ze dwadzieścia lat temu) na temat ich podziemnej działalności. Komuchy na SGPiS (naukowcy komuny) ustawili wyprowadzanie pieniedzy z państwoych fabryk, komunistyczni dyrektorzy suto płacili za rzekome roboty wysokościowe firmy Tusak i Płażyńskiego, a ci dwaj "wykupywali" rozrabiaków robotników z aresztów na komisariatach MO. na Tuska i kolegę spływał splendor wielkiego podziemniaka, a kasa z fabryk państwowych szła do podziął między Płążyńskiego i Tuska, a wysokiego komucha decydenta. Tak zaczęli jeszcze w końcówce PRL rozbierac fabryki państwowe. Uwierzysz, że dyrektor takiej fabryki odważyłby się na wyprowadzanie kasy z fabryki do kieszeni podziemniaka z Soldiarności o którym wiedziało SB, bez dyspozycji od towarzyszy z góry?
Świetny materiał. Czy planuje Pan Profesor zrobić film na temat milicji w końcówce PRL i na początku IIIRP? Jak reagowali oni na przejęcie władzy przez Jaruzelskiego i stopniowy rozpad PRL
Jak zwykle świetny materiał Pana Profesora! Od siebie tylko dodam, że jakieś 2 lata temu spotkałem pana Piotra Niemczyka w pociągu relacji Bialystok-Wrocław (nietrudno było o rozpoznanie ze względu na jedną z "ekstrawaganckich", kolorowych fryzur pana Piotra). Zapytałem się czy możemy chwilę porozmawiać o tym jak przebiegała likwidacja WSI i co o tym sądzi (bez żadnych narzuconych opinii oczyiwscie). Chciałem poznać opinię człowieka, który doskonale znał ten świat. Ku mojej uciesze pan Niemczyk bez problemu oderwał się od lektury i opowiedział mi jak to wyglądało z jego strony. Bardzo ciekawy człowiek, każdy kto interesuje się służbami (tudzież ja) nie móglby się oprzeć takiej okazji :D serdecznie pozdrawiam.
@@btnpl W największym skrócie (gdyż dokładnie nie przytoczę słów pana Niemczyka, a też z tego co pamiętam to zbyt wylewny na ten temat nie był. Co nie oznacza, że epatował jakąś niechęcią) Po prostu uważał, że szkodziło to polskiemu wywiadowi i tak nagła, zdecydowana akcja likwidacji WSI mogła przynieść więcej strat niż korzyści. Wybaczcie, że tylko tyle ale jednak nie jest to najkrótsza trasa pociągowa, pan Niemczyk był może zmęczony. No i był środek lata więc nie chciałem człowiekowi za przeproszeniem "truć dupy" w taki gorąc :P ale było to naprawdę ogromne zaskoczenie, większość pasazerów myslała pewnie, że podszedłem po autograf od jakiejś polskiej legendy reggae :P
Dobry odcinek warto obejrzeć na temat w podręcznikach do Historii nie wszystko można dowiedzieć również można dowiedzieć się w nowej pańskiej Książce Historia Polityczna 👍
Pamiętam jak jako młody student przyjechałem na weekend do domu rodzinnego w Ciechanowie. Był rok 90, na PL Kościuszki (była tam również siedziba WUSW) z nieba spadały kawałki tlącego się papieru, po przyjrzeniu się widać było , że są zapisane pismem maszynowym. Wychodzi na to, że funkcjonariusze SB z Ciechanowa byli na tyle cyniczni i leniwi, że palili akta w piecach akumulacyjnych, które ogrzewały po części ich sirdzibę.
W latach 90tych spotkałem kolegę, który brał pośrednio udział w pracach komisji weryfikacyjnej. Pamiętam, że punktem wyjścia w sprawdzaniu UBeka była jednostka wojskowa, w której odbywał zasadniczą służbę. Doszli wtedy do ciekawych zależności. Niestety po latach był rozgoryczony tym, że ich praca niemal w całości okazała się nieprzydatna i prawie wszystkich delikwentów hurtem przyjmowali do służb.
Jak zwykle fascynujący wykład, zarówno pod względem treści, ale i formy - dziękuję za fragmenty programu "Kulisy III RP", muszę poszukać, czy można go gdzieś jeszcze znaleźć. Jedyne, czego mi zabrakło, to omówienia, chociażby pokrótce, kryteriów weryfikacji. Co było powodem do jej niezaliczenia? A może były kryteria, które kandydat wręcz musiał spełnić, aby ją zaliczyć czy raczej tylko wystarczyło, aby nie pojawiły się żadne punkty negatywne? Na ile Pan Prof. ocenia ową weryfikację na miarodajną?
@@dudekohistorii Bardzo dziękuję za odpowiedź! Naprawdę nie było żadnych wiążących kryteriów, żadnych ankiet z pytaniami, gdzie trzeba było spełnić taki a taki procent wymagań, aby otrzymać weryfikację??? W takim razie nic dziwnego, że i społeczeństwo, ale i byli współpracownicy odebrali ją jako akt niesprawiedliwości.
29:50 dokładnie tak było. Na AWFie warszawskim przyszłym absolwentom dużo oferowano na początku 90. (w końcu przeszkolenie w sportach walki, dobrzy fizycznie, raczej inteligentni - dobry materiał na rekruta). Większość odmówiła, ale te kilka rodzynków lepiej nie mogło trafić.
Jak to się pozmieniało... W 2007 roku miał Pan profesor swój program w TVP (rządzonej przez PiS). Teraz trudno to sobie wyobrazić. Polska debata publiczna z czasem ulega coraz większej degradacji
Abrakadabra. To słowem mojego wstępu. Dla mnie transformacja ustrojowa nie różniła się niczym od dekolonizacji Afryki. Dotychczasowi władcy przerzucili koszty administracyjne na miejscowych/nowe elity, by występować w roli pośrednika i kosić $$. Dziękuję, pozdrawiam, zasiadam do oglądania. Jeżeli powtórzyłem tezy z powyższego, komentarz do pieca.
28:29 była duża demobilizacja faktycznie społeczna, więc niejasna postawa Chęć zmiany to nie jest to samo co chęć dołączenia Właśnie raczej właśnie pineuwa złudzi chcieki większych zmian niencjcielindkczvs
Kłaniam się Panu Profesorowi i dziękuję za kolejny wykład. Wiadomym jest, że komunistyczne służby specjalne musiały być rozwiązane. Pytanie tylko z kogo miano tworzyć nowe służby wywiadu, kontrwywiadu oraz bezpieczeństwa wewnętrznego? Tylko z kadr dawnych służb. Najgorsze jest to, że o ile nowa cywilna służba specjalna była tworzona przez ludzi sprawdzonych i pozytywnie zweryfikowanych, o tyle wojskowych służb nie ruszono. Dlaczego? Gdyby wówczas Zarząd II i pion kontrwywiadu WSW zostały przeczyszczone nie byłoby afery WSI z 2006 roku oraz incydentu w Nangar Khel.
Piotr Niemczyk wspomina historię “człowieka bez oka”. To prawdziwa historia . Jego komentarz , że oko miał jednak jest też prawdziwa, z tym że oko było sztuczne czyli proteza . Tak to pamiętam . Co do braku chętnych … to powiedziałbym, że szefowie robili weryfikację i kandydaci ze środowisk w ich ocenie zbyt radykalnej opozycji nie mieli szans. Woleli przestraszonych i potulnych ubekow niż problematycznych radykałów ( w ich opinii).
Historia polskiej transformacji ustrojowej jest pełna takich niesamowitych sytuacji, przypadków i zwrotów akcji, że aż dziw bierze, że to się w sumie wszystko udało porównując stan początkowy, a obecny. Dlatego wkurza mnie przesadne narzekanie na te przemiany przez wiadome środowiska polityczne próbujące na tym ugrać elektorat, nie dajmy sobie odebrać sukcesu, Polacy odnieśliśmy gigantyczny sukces w przekształceniu państwa z biednej komunistycznej dyktatury do nowoczesnego demokratycznego i zamożnego państwa Zachodu!
Pan Profesor nie porusza jednego, bardzo istotnego elementu, który miał zasadniczy wpływ na kształt kadrowy UOP, a potem AW, ABW, SWW i SKW. To art. 44 pkt 3 ustawy o ABW i ustaw pozostałych służb specjalnych (maja inne numerki, ale zapis jest ten sam). Pkt 3 mówi o posiadaniu przez kandydata tzw. "nieskazitelnej postawy moralnej". Typowy "wytrych polityczny" na potrzeby ówczesnych czasów. Nie zawsze trafiony, bo ci co mieli własne "szafy Kiszczaka" nie byli zagrożeni. Co ciekawe, tego zapisu nie miała ustawa o WSI i pewnie dlatego kadrowe zmiany w niej były żadne. Jednak najśmieszniejsze jest to, że do dziś zapis funkcjonuje i każda kolejna władza chętnie z niego korzysta, chociaż jest absurdalny i tak naprawdę szkodzi służbie, aniżeli pomaga. Nie ma tu miejsca na te rozważania, bo to głównie materia z zakresu filozofii, aksjologii i prawa, co za tym idzie wywód by był zbyt obszerny. Udowodniłem to w pracy magisterskiej. Zresztą korespondowałem w tej sprawie z przywoływanym tu Piotrem Niemczykiem, ale nie tylko, bo też z kilkoma innymi funkcjonariuszami. Żaden nie potrafił logicznie obronić zapisu (dostali serię pytań na które mieli odpowiedzieć). Przyznam, że zabawne było przyglądanie się ich nieudolnym próbom przekonania mnie o słuszności zapisu w sposób infantylny. Taki zapis to tylko polski wynalazek. Przeanalizowałem ustawy kilku krajów (tych głównego nurtu) i nie znalazłem kraju, który by miał coś podobnego, bo jest on bez sensu. Nieweryfikowalny, szkodzący, nielogiczny. No ale jest i ma się dobrze. W każdym razie i bez tego wątku materiał niezwykle ciekawy, jak zwykle zresztą. Pozdrawiam Pana Profesora.
"Stopczyk, co Wy tam palicie? Ja? Radomskie, ale jak Pan major woli, to Franz ma Camele..." odcinek bardzo absorbujący - nawet nie zauważyłem kiedy upłynęło 45 minut 🙂👍👌
Szanowny Panie Profesorze, tylko jedno zastrzeżenie - bo odcinek jak zwykle SUPER! Nie poruszył Pan kwestii wojskowych służb. Mam nadzieje, że może zrobi Pan to w osobnym odcinku, bo ( o ile mam dobrą wiedzę) wojskowe służby w ogóle nie zostały poddane ŻADNEJ weryfikacji, aż do czasu rządu PIS w 2005. PS Ale przede wszystkim, mam sugestię by zrobić odcinek o wielkiej ale trochę zapomnianej rzeczy jaką było opuszczenie Polski przez wojska sowieckie. W Internecie informacje na ten temat są bardzo skromne i lakoniczne - to luka którą mam nadzieję Pan uzupełni! Pozdrawiam!
"- czy jest pan gotów stać na straży porządku prawnego odnowionej demokratycznej Rzeczypospolitej Polskiej? - bezapelacyjnie do samego końca... mojego lub jej."
To zawsze jest dylemat: czy wybrać skuteczność i wziąć zwolenników "starego reżimu", czy wybrać "czystą kartę" i ryzykować bezsilność przez kilka lat, może dekad. I tak źle, i tak niedobrze.
Pierwszy film o transformacji bezpieki: PSY reż. Władysław Pasikowski; 1992 Drugi film o transformacji bezpieki: film naszego kochanego Pana Dudka 2024 ;)
Proszę o odcinek o reformach Gierka, ale tych pozagospodarczych. Słyszałem o reformie systemu prawnego tj. obywatel mógł zaskarżyć decyzję władzy (nie wszystkie tylko określone) do sądu. Byłoby super opowiedzieć to kompleksowo pokoleniu, które tego nie pamięta.
Ciekawy temat, ale można spokojnie nakręcić o tej "transformacji" na Rakowieckiej przynajmniej 5 odcinków ... Tragikomicznym chichotem historii (i chichotem z Rakowieckiej) jest fakt, że w archiwum IPN pracowały panie, które przed 1989 rokiem pracowały w MSW/SB.
Dziękuję za kolejny ciekawy odcinek. Na kanwie tego i jednego z poprzednich mam poczucie, że nie doceniam bardzo konkretnego, zakulisowego wpływu USA na przemiany w Polsce (utrzymanie kadry wywiadowczej z PRL, wybór Jaruzelskiego na prezydenta). Jeśli uzna Pan Profesor za sensowne może pomysłem na osobny odcinek jest coś w rodzaju "Nieoficjalny wpływ administracji amerykańskiej na przemiany w Polsce od karnawału Solidarności do początku lat 90."? Oficjalną dyplomację znamy, o kulisach wiemy w ogólnej świadomości chyba niewiele (rozmowy z Kremlem?). Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za historię bez propagandy.
Dochodzę do wniosku, że Sowieci celowo wybrali rok 1989 na przemiany polityczne w Europie środkowej. To był koniec rządów Reagana który był twardym antykomunistą. A administracja Busha seniora była już bardziej układna. I wielu komunistów z różnych państw bloku wschodniego się przewerbowało na służbę USA. U nas podobnie - prezydent Bush przyleciał do Warszawy i "namaścił" Jaruzelskiego na prezydenta. Również ludzie ze służb, jak słynny Edward Mazur, zostali, parafrazując Nixona "ich sukinsynami"
Wariant "zerowy" z budowa służb od podstaw ma tę zaletę że mogą one być wolne od niepożądanych wpływów i ukrytej agentury. Wadą jest czas osiągnięcia gotowości który może wynosić ok 10 lat
Etaty w SB miały dokładnie te same grupy zaszeregowania co w MO. Różnica główna polegała, że f-sze SB mieli nienormowany czas służbowy ( czyli pracowali w ciągu doby więcej niż milicjanci na dyżurze). Mit o kokosach trwa i ma się dobrze...A postępowanie nie nazywało się weryfikacyjnym tylko kwalifikacyjnym
Zauważyłem u Pana na biurku ksiazkę Rakowiecka w remoncie , czy warto kupić ? i Czy wie Pan gdzie ? bo jest niedostępna .Super materiał pozdrawiam wierny fan transformacji w Polsce rocznik '83
Przed komisją weryfikacyjną staje porucznik Franciszek Maurer, lat 37, żonaty, jedno dziecko. Studia prawnicze w Krakowie, ukończone w siedemdziesiątym ósmym roku z wyróżnieniem. W tym samym roku podejmuje pracę w resorcie. W roku osiemdziesiątym żeni się z Mileną Kurzepą, córką ówczesnego wiceministra spraw wewnętrznych. Natychmiastowy awans w grudniu osiemdziesiątego roku. 31 nagan, 18 pochwał, dwie na wniosek ministra spraw wewnętrznych Rosyjskiej Republiki Federacyjnej. Trzykrotnie cofnięte dyscyplinarne zwolnienie ze służby, szczegółów brak.
Czy można posłuchać Pana Profesora na jakimś spotkaniu, konferencji bądź ogólnodostępnym wykładzie w którymś z Polskich miast? Motywuje i zachęca Pan Profesor do pogłębiania wiedzy już przez sam kanał na yt, więc jestem ogromnie ciekawa, jak w rzeczywistości wygląda odsłuch tak oczytanego człowieka.
No ale pan profesor zapomniał o innych dziedzinach gospodarki gdzie funkcjonariusze SB znajdowali zajęcie w zależności od hierarchii: banki, sex shopy, lombardy, taksówki, pomoc drogowa, stacje diagnostyczne
Ok historie sprzed 30 lat są ciekawe ale mnie kręci cisza w sprawie przekrętu Orlen- Szwajcaria na około 1,5 miliarda złotych. Dziwna jest ta cisza. Sprawa przyschnie i za 3 lata się umorzy, przedawnienia itp. a 1,5 mld na koncie w Szwajcarii? Mniam, mniam…
Niestety ale tak jak na całym świecie - kiedy masz siłę i to taką która nie jest na świeczniku, a mimo to masz dużą wiedzę i możliwości to możesz ulec pokusie wykorzystania tego dla swoich korzyści. Tak było i będzie 😢
Tak oglądając ten odcinek naszła mnie refleksja trochę w innym temacie - jaka szkoda, że to jednak Tusk a nie Rokita wygrał walkę o przywództwo w PO. Dzisiaj inaczej by nasza scena polityczna wyglądała
Uwielbiam odcinki które mówią o wydarzeniach z lat 90-tych. O tym okresie jest bardzo mało filmów na YT. Dziękuję Panie Profesorze
szkoda, że tu profesor nie wyjaśni tej " demokracji" kto przejął ludzi Ałganowa w pakiecie z jej agentura
Dlatego właśnie Pan profesor plawi się w luksusach bo jako jedyny znalazł niszę 😉
i to milczenie o zbrodniarzach z PPR+PSL, a później PZPR.... Zniknęli towarzysze Partii Robotniczej we mgle. Winni pracownicy państwa, nie partia rządząca. Jakie to miłe, gdy w mediach "resortowe dzieci" i zero o czerwonych bachorach. Zmowa milcznia trwa, a wszystko zaplanowane w Magdalence. Bo jakże pan prezydent Duda miałby swojego tatusia zdekomunizować?
@@palczakcom2 _Raczej plawi się w przepastnych księgach i licznych materiałach z tamtego okresu._
@@BanerledDobra pamiec naocznego swiadka tych wydarzen starcza 🇪🇺👎💩
Dziękuję za ten doskonały odcinek! Przypomina mi się dowcip p. Sawki w w którym z ówczesnych numerów "Wprost": komiks przedstawiający rozwój kariery, polegający na znęcaniu się nad poszczególnymi opozycjonistami - "Kaprala dostałem za Michnika, sierżantem zrobili mnie za Kuronia; za Rulewskiego należał mi się już pułkownik, generałem mianowali mnie za samego..." -i tu był rysunek na którym bohater prowadzi Lecha Wałęsę do Arłamowa - "a potem przyszła ta cholerna weryfikacja..." i tu bohater siedzi przy biurku do przesłuchań i komisja świeci mu lampą w twarz - "i znowu mi mówią, że za Michnika mogę dostać kaprala" i tutaj na obrazku bohater filmuje z ukrycia, jak Adam Michnik spotyka się z Jerzym Urbanem w jego limuzynie...
Świetnie się słuchało i oglądało. Dziękuję 😊.
Wspaniały materiał
Akurat jestem świeżo po obejrzeniu Pańskiego występie w Didaskaliach. Zapowiada się mega ciekawy wtorek 😊
Co uderza to kultura wypowiedzi ówczesnych parlamentarzystów.
i generalny spokój dyskutantów w studiu telewizyjnym
@@grzegorczyk1983bo doskonale wiedzieli, że mają nie podskakiwać. Armia Radziecka była cały czas w Polsce gotowa na .....jak nie wiesz co, to g...
wno wiesz
@@gladnottohelpukraine .. a Dudek to teraz jedyny sprawiedliwy .
@@arturpietrzyk5873 kto ci to powiedział? Dudek to systemowy pionek. Posprawdzaj gdzie robił karierę , kto go promowal.
@@gladnottohelpukraine .. toś poczuł ironię .
- Co tam palicie?
- Ja? Radomskie. Ale jak pan chce, to Franz ma Camele.
"Do samego końca..... Mojego lub jej"
@@Kartkaproductions"No ale gdzie ja pójdę, jak tylko przesłuchiwać umiem?
- Spróbuj qoo...rfa w Polskich Nagraniach-
😊😅😂
Super, wiele razy prosiłem w komentarzach żeby pan prof. podjął temat komisji rokity i proszę, jest. Temat ten praktycznie nie istnieje na UA-cam
Dzień dobry Panie Profesorze. Kolejny świetny materiał, uwielbiam takie właśnie z początku lat 90-tych. Poproszę o więcej. Serdecznie pozdrawiam 👍🤝
W większości współczesnych miast powiatowych, weryfikacja esbeków to była fikcja. Te same postacie, odnajdywały się w policji, prywatnym biznesie i państwowych spółkach. Wraz z dziesiątkami kapusiów i nieciekawych ludzi. Teraz nastąpiła zmiana pokoleniowa. Ich dzieci są szanowanymi przedsiębiorcami, ludźmi wolnych zawodów. Esbecka smuga w życiu codziennym - nadal jest faktem.
Czy to dziwi? Absolutnie, kto miał ich rozliczać? Jak w takim nie wiem Darłowie czy innym Nakle mieli znaleźć się odpowiedni ludzie? Za małe miasta, za małe społeczności, a sensu za bardzo nie było, żeby specjalne komisję weryfikacyjne przyjeżdżały i ocenialy. Bo nawet jeśli nie nadawali się do dalszej służby, to kto ich miał zastąpic? Mielibyśmy anarchię w mniejszych ośrodkach miejskich.
Cytując Franza Maurera: "przestań mnie traktować jak ubeka a zacznij jak policjanta"
A co mieli robić? Nikt u nas nie zdecydował się na wymordowanie tych ludzi (samych członków PZPR było ponad milion ludzi, do tego SB, milicja, wojsko, wywiad... dużo się tego by zrobiło)? Skąd wziąć "na wczoraj" ludzi, którzy są na tyle ekspertami w tych dziedzinach, żeby ich zastąpić?
Polska nie miała sytuacji jak NRD, że można było przywieźć "całe państwo" z demokratycznej części, bez obciążenia komunizmem (a i im to się czkwaką po dziś dzień odbija). Poradziliśmy sobie jak potrafiliśmy - w sumie dość dobrze.
A czepianie się dzieci, to już trochę bez sensu o tyle, że niezależnie od tego jaka była historia rodziców - dzieci zawsze na tym korzystają. Czy Kulczyka, czy Morawieckiego, czy Trumpa - to dość powszechne zjawisko, gdy masz silne dziedziczenie majątku i pozycji po rodzicach. Ale już widzę jak się wprowadza u nas np. 50% podatek spadkowy żeby to ukrócić ;)
A co niby mieli robić? Zmumifikować się i wyjechać do Egiptu? O czym tu w ogóle mowa? Jak się ludzi służb nie gospodaruje po odejściu ze służby, idą w sektor prywatny. I są cennymi nabytkami. Czasem również z wątpliwych etycznie powodów.
To dotyczy też czerwonych - członków PZPR. Dlaczego to Pana nie boli? Pan przecież wie, że dwoma hucznymi dezubekizacjami pookradali z emerytur tysiące "esbeków" ale ze stanowisk cieciów, techników na centralach MSW i rządowych, techników od naprawiania enigm (pewnie pan nie wie, że z mocy ustawy urządzeniami szyfrowymi i całym zagadnieniem zajmował się Minister Spraw Wewnętrznych, a zatem wykonawcą był esbek. On naprawiał, szkoli i strzegł tych urządzeń dla banków PRL, dla ambasad, itd.. Nawet lekarzy i pielęgniarki jednostek MSW oraz szpitali, którzy byli na etatach "esbeków" zdezubekizowali - czyli opluli i okradli z emerytur. Funkcjonariusz, który siedział na nasłuchu fal krótkich z jednostki MSW winny państwa totalitarnego, a żołnierz z jednostki MON ze Skierniewic niewinny, choć robił dokładnie to samo. Małą ma pan wiedze w temacie SB i tak jak autorowi podcastu jakby zależało bić pianę o esbekach złych, by czerwoni z PZPR zniknęli we mgle. Kaczyński miał pełnię władzy przez dwie kadencje, Kaczyński z Tuskiem mieli władze w 2008/9 roku podczas I dezubekizacji. I nigdy nie przeprowadzili dekomunizacji. Ciekawe, nieprawdaż? W mediach na okrągło "resortowe dzieci", ale gęba na kłódkę, że wystawiony na prezydenta przez PiS synem komunisty, były minister obrony PiS synem komunisty. Ba nawet sekretarza miejskiej organizacji PZPR w Legionowie. Ministrem sprawiedliwości PiS syn komunisty ze struktur wojewódzkiej organizacji PZPR. Europosłem PiS był zięć komunisty - generała stanu wojennego co latał do Sojuza na WRONie. O fikcjach pan pisze?
Uwielbiam pana materiały. Oby tak dalej !
Jeden z najlepszych odcinków. Tematyka która kompletnie przechodzi bokiem i w cieniu, w debacie publicznej. Z wielką szkodą dla naszej świadomości jako społeczeństwa obywatelskiego.
Od jednego historyka usłyszałem kiedyś na wykładzie ciekawą myśl. "film psy to nie jest film dokumentalny, ale jednak dobrze oddaje zmianę służb i ludzi służb którzy przechodzili jakąś niby weryfikację i musieli odnaleźć się w nowych realiach i wiele film od rzeczywistości nie odbiega".
To prawda. Nie jest to film dokumentalny. Ale prawdzie mówiąc ta cała weryfikacja i tak była iluzoryczna. Mnóstwo ludzi z SB czy z MO przeszło do policji. Sam UOP powstał na zgliszczach Departamentu I. Jak to Jędrula (tak swoją drogą kapuś bezpieki) mówił: "policję polityczną muszą kurwa mieć. Co, jezuitów zatrudnią?"
Zawsze się śmieję, że ten senator, co odpowiadał za weryfikację to potem pewnie został pewnym wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji w rządzie PiS i postanowił ręcznie posterować policją i wyrzucić wszystkich komuchów, bo w 90 roku średnio mu wyszła ta dekomunizacja.
film bajka. Mówi o esbekach przez wielkie es, a nie mówi, że 90% pracowników to ciecie, radiooperatorzy, mechanicy na warsztatach MSW, lekarze i pielęgniarki, referenci, technicy i nawet ślusarze naprawiajacy zamki ambasady. A jak myślisz, kto naprawia i dziś, maszyny szyfrujące? TY? Komuch jaki? Podziemniak solidarnościowy? Synku, ty naprawdę wierzysz w bajki o Nikitach z ckm-em w zadku albo o Bondach z licencja na zabijanie. Prawda taka, że jednen Bond, a stu robiących na rzecz jednego szpiega, agenta, itp. A o gumowych uchach w zakłądach strategicznych i zbrojeniowych słyszałeś? Ci esbecy strzegli, by tajemnice nie były skradzione. Bo trafi się taki Kukliński i Tomahawk USA z łatwościa trafi w fabryke, gdzie pracowął twój tatuś lub mamusia. Albo w koszary zasadniczej służby wojskowej PRL, w których twój tatuś spał będąc żołnierzem z poboru. I nie byłoby ciebie na świecie. Weryfikacja w SB polegała na przetransformowaniu synalków elit KC PZPR i elit PRL, którzy ochoczo byli słynnymi Bondami i utrzymanie w słuzbie koni roboczych - czyli inżynierów, techników i specjalistów mających pojęcie o robocie wywiadowczej i kontrwywiadowczej. Twoja wiedz sprowadza się do telewizyjnych agentwów, szpiegów i tego co widowiskowe. Ale tak się skłąda, że ci wykonujacy tego typu roboty służyli Polsce, służyli z wiara w Ojczyznę i nie rozkradali spichlerza PRL, jak to robili komuniści z PZPR. A to liczni dyrektorzy zakładów pracy, hut, stoczni, kolejnictwa, liczni pracownicy administracji PRL, także uczeni naszych szlachetnych uczelni. Ot, taki tatuś Giertycha był doradca komunistów w KC PZPR. To samo tatuś Mentzena, tatuś Dudy członkiem PZPR. Wyliczać i wyliczać. Chcesz filmu sensacyjnego? Obejrzyj telewizyjne wyznania Tuska i Płażyńskiego (emitowane ze dwadzieścia lat temu) na temat ich podziemnej działalności. Komuchy na SGPiS (naukowcy komuny) ustawili wyprowadzanie pieniedzy z państwoych fabryk, komunistyczni dyrektorzy suto płacili za rzekome roboty wysokościowe firmy Tusak i Płażyńskiego, a ci dwaj "wykupywali" rozrabiaków robotników z aresztów na komisariatach MO. na Tuska i kolegę spływał splendor wielkiego podziemniaka, a kasa z fabryk państwowych szła do podziął między Płążyńskiego i Tuska, a wysokiego komucha decydenta. Tak zaczęli jeszcze w końcówce PRL rozbierac fabryki państwowe. Uwierzysz, że dyrektor takiej fabryki odważyłby się na wyprowadzanie kasy z fabryki do kieszeni podziemniaka z Soldiarności o którym wiedziało SB, bez dyspozycji od towarzyszy z góry?
Bardzo dziękuję Panie Profesorze za kolejny ciekawy temat jaki został poruszony i za Pańską pracę.
Świetny materiał. Czy planuje Pan Profesor zrobić film na temat milicji w końcówce PRL i na początku IIIRP? Jak reagowali oni na przejęcie władzy przez Jaruzelskiego i stopniowy rozpad PRL
Raczej nie.
Dziękuję za polecenie wykładów dr Nyzio. Świetne materiały. Gratuluję tak zdolnego doktoranta.
Świetny materiał! Nie mogę się doczekać spotkania we Wrocławiu! 😃
Jak zwykle świetny materiał Pana Profesora! Od siebie tylko dodam, że jakieś 2 lata temu spotkałem pana Piotra Niemczyka w pociągu relacji Bialystok-Wrocław (nietrudno było o rozpoznanie ze względu na jedną z "ekstrawaganckich", kolorowych fryzur pana Piotra). Zapytałem się czy możemy chwilę porozmawiać o tym jak przebiegała likwidacja WSI i co o tym sądzi (bez żadnych narzuconych opinii oczyiwscie). Chciałem poznać opinię człowieka, który doskonale znał ten świat. Ku mojej uciesze pan Niemczyk bez problemu oderwał się od lektury i opowiedział mi jak to wyglądało z jego strony. Bardzo ciekawy człowiek, każdy kto interesuje się służbami (tudzież ja) nie móglby się oprzeć takiej okazji :D serdecznie pozdrawiam.
No i jak to wyglądało zatem?
@@btnpl W największym skrócie (gdyż dokładnie nie przytoczę słów pana Niemczyka, a też z tego co pamiętam to zbyt wylewny na ten temat nie był. Co nie oznacza, że epatował jakąś niechęcią) Po prostu uważał, że szkodziło to polskiemu wywiadowi i tak nagła, zdecydowana akcja likwidacji WSI mogła przynieść więcej strat niż korzyści. Wybaczcie, że tylko tyle ale jednak nie jest to najkrótsza trasa pociągowa, pan Niemczyk był może zmęczony. No i był środek lata więc nie chciałem człowiekowi za przeproszeniem "truć dupy" w taki gorąc :P ale było to naprawdę ogromne zaskoczenie, większość pasazerów myslała pewnie, że podszedłem po autograf od jakiejś polskiej legendy reggae :P
Kolejny znakomity odcinek o naszej historii z okresu transformacji politycznej w Polsce.
Łapka w górę 👍🙂
„Wszystkich zostawili a mnie na pysk” - biedny Olo ;)
Do Jana Rokity pasuje cytat "czasy się zmieniają, ale pan zawsze jest w komisjach". Bardzo ciekawy odcinek, zwłaszcza, że na YT nie ma o tym za wiele.
Dobry odcinek warto obejrzeć na temat w podręcznikach do Historii nie wszystko można dowiedzieć również można dowiedzieć się w nowej pańskiej Książce Historia Polityczna 👍
Pamiętam jak jako młody student przyjechałem na weekend do domu rodzinnego w Ciechanowie. Był rok 90, na PL Kościuszki (była tam również siedziba WUSW) z nieba spadały kawałki tlącego się papieru, po przyjrzeniu się widać było , że są zapisane pismem maszynowym. Wychodzi na to, że funkcjonariusze SB z Ciechanowa byli na tyle cyniczni i leniwi, że palili akta w piecach akumulacyjnych, które ogrzewały po części ich sirdzibę.
jak zwykle dziękuję za wykład !
Świetny odcinek. Szedłbym w tym kierunku dalej - służby to bardzo ciekawa tematyka
Świetny materiał 🥰
W latach 90tych spotkałem kolegę, który brał pośrednio udział w pracach komisji weryfikacyjnej. Pamiętam, że punktem wyjścia w sprawdzaniu UBeka była jednostka wojskowa, w której odbywał zasadniczą służbę. Doszli wtedy do ciekawych zależności. Niestety po latach był rozgoryczony tym, że ich praca niemal w całości okazała się nieprzydatna i prawie wszystkich delikwentów hurtem przyjmowali do służb.
Cytując film Psy: no co przecież muszą mieć policję polityczną (scena na stołówce SB w czasie libacji, słowa wypowiada Tomasz Dedek)
@@napoudniestad2028 no co jezuitów zatrudnią?
@@dapp9183policję polityczną to oni sami między sobą wybiorą 😉
@@napoudniestad2028 nas to oni co najwyżej na stójkowych wezmą.
@@dapp9183 a nas na stójkowych najwyżej wezmą
Dziękujemy za materiał
Bardzo ciekawy odcinek👍🏻👏🏻
Dla Profesora zawsze łapka w górę 👍
Dziękuję
Jak zawsze odcinek, z którego dowiedziałem się więcej niż z dekady, w której żyłem
znakomity materiał! dawno takiego nie było a było go potrzeba
Jak zwykle fascynujący wykład, zarówno pod względem treści, ale i formy - dziękuję za fragmenty programu "Kulisy III RP", muszę poszukać, czy można go gdzieś jeszcze znaleźć.
Jedyne, czego mi zabrakło, to omówienia, chociażby pokrótce, kryteriów weryfikacji. Co było powodem do jej niezaliczenia? A może były kryteria, które kandydat wręcz musiał spełnić, aby ją zaliczyć czy raczej tylko wystarczyło, aby nie pojawiły się żadne punkty negatywne? Na ile Pan Prof. ocenia ową weryfikację na miarodajną?
To było czysto subiektywne. Jak zresztą wszelkie tego rodzaju operacje.
@@dudekohistorii Bardzo dziękuję za odpowiedź! Naprawdę nie było żadnych wiążących kryteriów, żadnych ankiet z pytaniami, gdzie trzeba było spełnić taki a taki procent wymagań, aby otrzymać weryfikację??? W takim razie nic dziwnego, że i społeczeństwo, ale i byli współpracownicy odebrali ją jako akt niesprawiedliwości.
Dziekuje bardzo
29:50 dokładnie tak było. Na AWFie warszawskim przyszłym absolwentom dużo oferowano na początku 90. (w końcu przeszkolenie w sportach walki, dobrzy fizycznie, raczej inteligentni - dobry materiał na rekruta). Większość odmówiła, ale te kilka rodzynków lepiej nie mogło trafić.
Dziękuję za odcinek 😊
Dziękuję za kolejne spojrzenie na historię lat 90 z rzetelnością i bezstronnie .
*_Dzięki wielkie za kolejny ciekawy materiał._*
Dziękuję.
Panie Profesorze, czy gdzieś w Internecie dostępne są w całości zapisy programu ,,Kulisy III RP"?
Niestety nie.
Jak to się pozmieniało... W 2007 roku miał Pan profesor swój program w TVP (rządzonej przez PiS). Teraz trudno to sobie wyobrazić. Polska debata publiczna z czasem ulega coraz większej degradacji
Abrakadabra.
To słowem mojego wstępu.
Dla mnie transformacja ustrojowa nie różniła się niczym od dekolonizacji Afryki.
Dotychczasowi władcy przerzucili koszty administracyjne na miejscowych/nowe elity, by występować w roli pośrednika i kosić $$.
Dziękuję, pozdrawiam, zasiadam do oglądania. Jeżeli powtórzyłem tezy z powyższego, komentarz do pieca.
28:29 była duża demobilizacja faktycznie społeczna, więc niejasna postawa
Chęć zmiany to nie jest to samo co chęć dołączenia
Właśnie raczej właśnie pineuwa złudzi chcieki większych zmian niencjcielindkczvs
dzieki za material. pozdrowienia
Kłaniam się Panu Profesorowi i dziękuję za kolejny wykład.
Wiadomym jest, że komunistyczne służby specjalne musiały być rozwiązane. Pytanie tylko z kogo miano tworzyć nowe służby wywiadu, kontrwywiadu oraz bezpieczeństwa wewnętrznego? Tylko z kadr dawnych służb. Najgorsze jest to, że o ile nowa cywilna służba specjalna była tworzona przez ludzi sprawdzonych i pozytywnie zweryfikowanych, o tyle wojskowych służb nie ruszono. Dlaczego? Gdyby wówczas Zarząd II i pion kontrwywiadu WSW zostały przeczyszczone nie byłoby afery WSI z 2006 roku oraz incydentu w Nangar Khel.
Piotr Niemczyk wspomina historię “człowieka bez oka”. To prawdziwa historia . Jego komentarz , że oko miał jednak jest też prawdziwa, z tym że oko było sztuczne czyli proteza . Tak to pamiętam .
Co do braku chętnych … to powiedziałbym, że szefowie robili weryfikację i kandydaci ze środowisk w ich ocenie zbyt radykalnej opozycji nie mieli szans. Woleli przestraszonych i potulnych ubekow niż problematycznych radykałów ( w ich opinii).
Historia polskiej transformacji ustrojowej jest pełna takich niesamowitych sytuacji, przypadków i zwrotów akcji, że aż dziw bierze, że to się w sumie wszystko udało porównując stan początkowy, a obecny. Dlatego wkurza mnie przesadne narzekanie na te przemiany przez wiadome środowiska polityczne próbujące na tym ugrać elektorat, nie dajmy sobie odebrać sukcesu, Polacy odnieśliśmy gigantyczny sukces w przekształceniu państwa z biednej komunistycznej dyktatury do nowoczesnego demokratycznego i zamożnego państwa Zachodu!
Ciężki sarkazm.
Dobre. 😂 Ktos ma dobry humor.
Pan Profesor nie porusza jednego, bardzo istotnego elementu, który miał zasadniczy wpływ na kształt kadrowy UOP, a potem AW, ABW, SWW i SKW. To art. 44 pkt 3 ustawy o ABW i ustaw pozostałych służb specjalnych (maja inne numerki, ale zapis jest ten sam). Pkt 3 mówi o posiadaniu przez kandydata tzw. "nieskazitelnej postawy moralnej". Typowy "wytrych polityczny" na potrzeby ówczesnych czasów. Nie zawsze trafiony, bo ci co mieli własne "szafy Kiszczaka" nie byli zagrożeni. Co ciekawe, tego zapisu nie miała ustawa o WSI i pewnie dlatego kadrowe zmiany w niej były żadne. Jednak najśmieszniejsze jest to, że do dziś zapis funkcjonuje i każda kolejna władza chętnie z niego korzysta, chociaż jest absurdalny i tak naprawdę szkodzi służbie, aniżeli pomaga. Nie ma tu miejsca na te rozważania, bo to głównie materia z zakresu filozofii, aksjologii i prawa, co za tym idzie wywód by był zbyt obszerny. Udowodniłem to w pracy magisterskiej. Zresztą korespondowałem w tej sprawie z przywoływanym tu Piotrem Niemczykiem, ale nie tylko, bo też z kilkoma innymi funkcjonariuszami. Żaden nie potrafił logicznie obronić zapisu (dostali serię pytań na które mieli odpowiedzieć). Przyznam, że zabawne było przyglądanie się ich nieudolnym próbom przekonania mnie o słuszności zapisu w sposób infantylny. Taki zapis to tylko polski wynalazek. Przeanalizowałem ustawy kilku krajów (tych głównego nurtu) i nie znalazłem kraju, który by miał coś podobnego, bo jest on bez sensu. Nieweryfikowalny, szkodzący, nielogiczny. No ale jest i ma się dobrze. W każdym razie i bez tego wątku materiał niezwykle ciekawy, jak zwykle zresztą. Pozdrawiam Pana Profesora.
Bardzo ciekawa wypowiedź, dziękuję, miło czyta się takie wypowiedzi
Dobra robota
"Stopczyk, co Wy tam palicie? Ja? Radomskie, ale jak Pan major woli, to Franz ma Camele..."
odcinek bardzo absorbujący - nawet nie zauważyłem kiedy upłynęło 45 minut 🙂👍👌
Olo czujesz? Ta, ale to nie gówno, to padlina.
Szanowny Panie Profesorze, tylko jedno zastrzeżenie - bo odcinek jak zwykle SUPER! Nie poruszył Pan kwestii wojskowych służb. Mam nadzieje, że może zrobi Pan to w osobnym odcinku, bo ( o ile mam dobrą wiedzę) wojskowe służby w ogóle nie zostały poddane ŻADNEJ weryfikacji, aż do czasu rządu PIS w 2005. PS Ale przede wszystkim, mam sugestię by zrobić odcinek o wielkiej ale trochę zapomnianej rzeczy jaką było opuszczenie Polski przez wojska sowieckie. W Internecie informacje na ten temat są bardzo skromne i lakoniczne - to luka którą mam nadzieję Pan uzupełni! Pozdrawiam!
41:05 Co nie jest czymś aż tak złym, są wybory
szok 🤯
Młody Jan Rokita brzmi jak Mirosław Stabiński, który wie co mówi.
ciekawe zobaczyć filmy z panem z tamtego okresu 👍
"- czy jest pan gotów stać na straży porządku prawnego odnowionej demokratycznej Rzeczypospolitej Polskiej?
- bezapelacyjnie do samego końca... mojego lub jej."
Panie poruczniku, co teraz będzie? Nic... będzie tak samo. Albo lepiej.
@@BartFootballerFranz się nie mylił.
@@mariuszmichalak8638 O tym samym pomyślałem :(
@@BartFootballer Pomylił się w jednym. Nie przewidział, że policja za Zielińskiego będzie gorsza od tej komunistycznej.
Czasy się zmieniają a pan ciągle w komisjach.
Historia przekształcenia SB w UOP. Niezwykle ciekawa, pokazująca jakie błędy zostały popełnione przy tworzeniu III RP
To zawsze jest dylemat: czy wybrać skuteczność i wziąć zwolenników "starego reżimu", czy wybrać "czystą kartę" i ryzykować bezsilność przez kilka lat, może dekad. I tak źle, i tak niedobrze.
👍
Pierwszy film o transformacji bezpieki: PSY reż. Władysław Pasikowski; 1992
Drugi film o transformacji bezpieki: film naszego kochanego Pana Dudka 2024
;)
Dziękuję za odcinek, może dla zwiększenia zasięgów profesor wypowie się czy psy zdychają czy umierają ostatnio to w modzie 😂
Niechaj każdy mówi jak woli.
Proszę o odcinek o reformach Gierka, ale tych pozagospodarczych. Słyszałem o reformie systemu prawnego tj. obywatel mógł zaskarżyć decyzję władzy (nie wszystkie tylko określone) do sądu. Byłoby super opowiedzieć to kompleksowo pokoleniu, które tego nie pamięta.
Jest odcinek o Gierku oraz "kres iluzji" o kryzysie 1976.
Właśnie dziś umarł Milczanowski, dziwny zbieg okoliczności
Ciekawy temat, ale można spokojnie nakręcić o tej "transformacji" na Rakowieckiej przynajmniej 5 odcinków ... Tragikomicznym chichotem historii (i chichotem z Rakowieckiej) jest fakt, że w archiwum IPN pracowały panie, które przed 1989 rokiem pracowały w MSW/SB.
Akurat będzie co oglądać w szpitalu czekając na gastro i kolonoskopię. Dziękuję, Panie Profesorze 😃
Powodzenia w szpitalu, mam nadzieję że nic poważnego
@@Karol33 Dokładnie, życzę dużo zdrowia
O Karol, w tych okolicznościach jak nikt inny będziesz mógł ocenić wartość dogłębnej analizy.
Miłych wrażeń no i zdrufka! 😊
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Dziękuję za kolejny ciekawy odcinek. Na kanwie tego i jednego z poprzednich mam poczucie, że nie doceniam bardzo konkretnego, zakulisowego wpływu USA na przemiany w Polsce (utrzymanie kadry wywiadowczej z PRL, wybór Jaruzelskiego na prezydenta). Jeśli uzna Pan Profesor za sensowne może pomysłem na osobny odcinek jest coś w rodzaju "Nieoficjalny wpływ administracji amerykańskiej na przemiany w Polsce od karnawału Solidarności do początku lat 90."? Oficjalną dyplomację znamy, o kulisach wiemy w ogólnej świadomości chyba niewiele (rozmowy z Kremlem?). Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za historię bez propagandy.
Dochodzę do wniosku, że Sowieci celowo wybrali rok 1989 na przemiany polityczne w Europie środkowej. To był koniec rządów Reagana który był twardym antykomunistą. A administracja Busha seniora była już bardziej układna. I wielu komunistów z różnych państw bloku wschodniego się przewerbowało na służbę USA. U nas podobnie - prezydent Bush przyleciał do Warszawy i "namaścił" Jaruzelskiego na prezydenta. Również ludzie ze służb, jak słynny Edward Mazur, zostali, parafrazując Nixona "ich sukinsynami"
Dobrze że wspomina Pan profesor o Wujku. Czy można się spodziewać osobnego odcinka dot. wydarzeń w Katowicach ?
Będzie o wprowadzeniu stanu wojennego.
Wariant "zerowy" z budowa służb od podstaw ma tę zaletę że mogą one być wolne od niepożądanych wpływów i ukrytej agentury. Wadą jest czas osiągnięcia gotowości który może wynosić ok 10 lat
Znak zrobił dodruk książki "Od Mazowieckiego do Suchockiej". Dziękuję Panie Profesorze.
Wciąż robi. Ma być we wrześniu.
10:24 nie „apolityczna” tylko o zawężonych celach politycznych
Zamierzał również wewnętrzna absurdalna resortowa doskwierać
pamiętam jak mówił pan trochę o bezpiece i tym co się z nią stało w programie "historia bezpieki - miecz i tarcza komunizmu"
34:10 Panie Profesorze: ,, w każdym razie" ,lub ,,bądź co bądź" - obu nie łączymy
Dla zasiegu
Etaty w SB miały dokładnie te same grupy zaszeregowania co w MO. Różnica główna polegała, że f-sze SB mieli nienormowany czas służbowy ( czyli pracowali w ciągu doby więcej niż milicjanci na dyżurze). Mit o kokosach trwa i ma się dobrze...A postępowanie nie nazywało się weryfikacyjnym tylko kwalifikacyjnym
Czy to na pewno była transformacja? Czy po prostu płynne przejście?
zabawne, jak Rokita okazał się naiwny i nieskuteczny...
x x x x x nszz solidarność!!!
We Wrocławiu ASCO założyło dwóch SB-eków,największą na tamte czasy służba ochrony
A kto miał założyć ? Nauczycielka z przedszkola ?
Zauważyłem u Pana na biurku ksiazkę Rakowiecka w remoncie , czy warto kupić ? i Czy wie Pan gdzie ? bo jest niedostępna .Super materiał pozdrawiam wierny fan transformacji w Polsce rocznik '83
akademicka.com.pl/index.php?a=2&detale=1&id=58476
Panie Profesorze, a czy będzie osobny odcinek poświęcony w całości UOP?
Raczej tak.
@@dudekohistorii nie mogę się doczekać!!!
Ja tam lubie Profesora Kolumbo😊
Przed komisją weryfikacyjną staje porucznik Franciszek Maurer, lat 37, żonaty, jedno dziecko. Studia prawnicze w Krakowie, ukończone w siedemdziesiątym ósmym roku z wyróżnieniem. W tym samym roku podejmuje pracę w resorcie. W roku osiemdziesiątym żeni się z Mileną Kurzepą, córką ówczesnego wiceministra spraw wewnętrznych. Natychmiastowy awans w grudniu osiemdziesiątego roku. 31 nagan, 18 pochwał, dwie na wniosek ministra spraw wewnętrznych Rosyjskiej Republiki Federacyjnej. Trzykrotnie cofnięte dyscyplinarne zwolnienie ze służby, szczegółów brak.
Panie Maurer, co Pan zrobił w sprawie kpt. Nowakowskiego usiłującego założyć Wolne Związki Zawodowe w resorcie?
czasy się zmieniają a pan zawsze siedzi w komisjach
@@90Artur19Dzisiaj puszczamy z dymem całą naszą pieprzoną przeszłość
@@mariuszmichalak8638 Franz piłeś najmniej pójdziesz ze mną do szefa, a reszta spać, żebyście w nocy nie marudzili"...
@@90Artur19 Nazywam się major Bień i mam stopień majora
Czy można posłuchać Pana Profesora na jakimś spotkaniu, konferencji bądź ogólnodostępnym wykładzie w którymś z Polskich miast? Motywuje i zachęca Pan Profesor do pogłębiania wiedzy już przez sam kanał na yt, więc jestem ogromnie ciekawa, jak w rzeczywistości wygląda odsłuch tak oczytanego człowieka.
Co jakiś czas informuje o publicznych spotkaniach. Najczęściej na moim profilu FB.
No ale pan profesor zapomniał o innych dziedzinach gospodarki gdzie funkcjonariusze SB znajdowali zajęcie w zależności od hierarchii: banki, sex shopy, lombardy, taksówki, pomoc drogowa, stacje diagnostyczne
10 / 10
jeżeli intersują kogo takie tematy to polecam mini serial "nieświadomi" o tym jak to było w Czechach
Oglądając ten serial i przyglądając się postaci męża głównej bohaterki, od razu na myśl nasunął mi się Macierewicz.
@@dapp9183 mi bardziej Wałęsa też wykreowany na bohatera bo siedział w Arłamowie
Gangi Ameryki. Współczesne korporacje a demokracja - Ted Nace
Dla mnie fenomen jak skonstruowany jest obecny ustrój, bazując na tuszowaniu najbliższej historia małp zwanych potocznie politykami
Ok historie sprzed 30 lat są ciekawe ale mnie kręci cisza w sprawie przekrętu Orlen- Szwajcaria na około 1,5 miliarda złotych. Dziwna jest ta cisza. Sprawa przyschnie i za 3 lata się umorzy, przedawnienia itp. a 1,5 mld na koncie w Szwajcarii? Mniam, mniam…
„Najciekawsi” funkcjonariusze resortu nie przystępowali do kwalifikacji, potocznie zwanej dla zmyłki weryfikacją.
❤❤❤
Tak właśnie przetrwała legia Warszawa
Pan Dudek, przez tyle lat nic się nie zmienił...😮
😊
Tak wyglądała że wszędzie złogi zostały
Panie Profesorze, a może podobny materiał o reformach sądownictwa po 89 roku?
Służby zazwyczaj służą głównie samym sobie.
Deepstate
Niestety ale tak jak na całym świecie - kiedy masz siłę i to taką która nie jest na świeczniku, a mimo to masz dużą wiedzę i możliwości to możesz ulec pokusie wykorzystania tego dla swoich korzyści. Tak było i będzie 😢
@@napoudniestad2028 najsilniej to widać w Rosji gdzie służby mają państwo na swoją wyłączność pod przywództwem dawnego czekisty Putina.
@@dapp9183 mistrzu co ty bierzesz od rana, że takie fantazje masz?
@@iwanaleksandrowicz2904 czemu fantazję? To czysta prawda:/
Bezpieka przeszła na garnuszek CIA 👍👍👍
Dukaczewski ,szef byłej WSI do dziś jest pieszczochem salonowych mediów w tym Tusk Vision Network
😢
Płatni zdrajcy pachołki Rosji zawsze się mieli w Polsce najlepiej😂❤
WSI, oczko w głowie Antoniego nim zakochał się w brzozach.
Jedno zastrzeżenie: komendant wojewódzki miał jeszcze trzeciego zastępcę, ds. polityczno-wychowawczych.
Tak oglądając ten odcinek naszła mnie refleksja trochę w innym temacie - jaka szkoda, że to jednak Tusk a nie Rokita wygrał walkę o przywództwo w PO. Dzisiaj inaczej by nasza scena polityczna wyglądała
Pytanie czy nie jest właśnie tak, że wygrał po prostu silniejszy?
@@k.b.8221 Tusk ma pewno jest bezwzględny i skuteczny w zarządzaniu partią. Ale jeśli chodzi o merytoryczne przygotowanie to Rokita go bije na głowę