EKO OZE PV od pomysłodawcy Damiana (tel.534710310). Możecie się z nim kontaktować pod podanym numerem. Urządzenie u mnie sprawuje się wyśmienicie także polecam.
Witam też posiadam eko oze pv i super pracuje. Robiłem test na mniejszej grzałce ale wbrew pozorom po założeniu większej grzałki oddaję więcej prądu do sieci. Najlepiej założyc taką jak moc falownika. Swietne urządzenie każdemu polecam 😊
Świetne urządzenie tylko zastanawia mnie jedna rzecz jak to możliwe żeby obciążenie fazy ok. 950W obniżyło napięcie prawie o 10V.Pozdrawiam i proszę o informację w tej kwestii.
Dzieje się tak dlatego że sieć jest słaba i duża IPZ. Ale nie zawsze tak jest, czasem 2kW idzie pełną mocą i ma problem z utrzymaniem 253V. Od czego to zależy? - pewnie asymetria, IPZ, obciążenie sieci. Na filmie akurat 950W jakoś - podkreślam - jakoś ogarniało, ale sa dni gdzie przełączam grzałki na 2kW.
Po co kupować urządzenie, wystarczy zrobić zdjęcia napięć na liczniku dostawcy prądu. Reklamować do skutku tylko z twardymi dowodami. Napięcie poza takim zakresem to w każdej sprawie masz wygrane z energetyka. Ja po takich interwencjach mam spokój od 2 lat. Teraz mam nawet za niskie chwilami ale nie ma problemu z wysokim. Sąsiad założył instalacje w tym roku i nie ma żadnych problemów z wysokim napięciem. Asymetria może być z niesprawnych izolatorw na słupach. Przerabiany temat z energetyka ale to w przypadku firmy. Po remoncie przyłącza od transformatora problem zniknął. Na wszystko twarde dowody i walka do skutku. Da się przerabiałem temat.
@@jozefberezinski6704 sprawdzałem to u siebie i mój falownik nie podnosił napięcia mimo, że był włączony. Ja przed interwencja miałem o północy po 250V. Teraz o północy mam przedział 225 do 230V . A przy pracującej instalacji w środku dnia nie przekroczyło 245V. Dodatkowo widzę, że PGE obniża napięcie na dzień. W przypadku jak na filmie ponad 260V, nie ma prawa twój falownik pracować 253V i już nie powinien pracować tylko się zatrzymać. To jest praca poza obowiązującymi normami. Tu nie może być czasu zwłoki bo napięcie spadnie do minuty. Wartość poza norma jest nie dopusczalna jak dla dostawcy tak i dla nas produkujących. Moi wszyscy znajomi w PGE co mieli problemy z wysokim napięciem to je rozwiązali w ten sposób, nikt nie montował dodatkowych urządzeń.
@@pawezieba7924 Cytat: ,,Jeśli średnia wartość napięcia utrzymuje się na poziomie powyżej 253 V przez więcej niż 10 minut, falownik musi się wyłączyć. Z kolei gdy napięcie przekroczy wartość 264 V, falownik wyłącza się natychmiast. Jest to zabezpieczenie przed skutkami pracy urządzeń zasilanych zbyt wysokim napięciem.'' I nie zawsze jest tak, że zgłaszasz i obniżają napięcia gdyby to było takie proste nikt nic by nie montował... A co gdy w nocy napięcie jest około 230 V czasami spada poniżej 220 V a w dzień gdy jest słońce jest 253 i 255 i czasami deko więcej ? Myślisz ze obniżą jeszcze ?
@@jozefberezinski6704 w momencie zmiany odczepow na transformatorze rozmawiałem z panami przez telefon. "Teraz powinno być ok u pana bo przełączyliśmy na wyjściu na 230V" mierząc równocześnie z nimi miałem 217V. Odcinek od transformatorze do mnie około 800 metrów. To ile było wcześniej na odczepach skoro po obniżeniu z 230V miałem 217V, spadek 13V, jak było około 250V+13V spadku daje 263V bezpośrednio na transformatorze? Nie jest to prosty temat ale trzeba go drążyć. Widać to przynajmniej po zakresach napięć jakie podaję z własnego doświadczenia. Trzeba mieć dobrze udokumentowane napięcia na liczniku dostawcy, oraz przy wyłączonym falowniku. Jak widać w moim przypadku jest to wykonalne kwestia cierpliwości.
Jasne. Jakbym nie miał zdjęć i tego nie zgłaszał. Odp. Ma pan pv i podbija napiecie. Jak zglaszalem wysokie napiecie bez pracy pv to coś po słupach troche szukali. Ale to stała odpowiedź: Bedziemy modernizowac sieć. I na tym się kończy. Może kiedyś zmodernizują.
a czy moze Pan pokazac przebieg mocy w dniu kiedy bylo slonce i ekoozepv dzialalo normalnie - fajnie by bylo zobaczyc tez przebieg napiecia z falownika
Panie Andrzeju Prośba o pomoc . Jak podpiął Pan poszczególne liczniki na fazy jeżeli przez każdy przechodzi przewód neutralny a jest tylko jeden. Czy ten sam przez wszystkie liczniki a fazy osobno ?. Prośba o jakiś szkic lub zdjęcie. Dziękuję
A powiedz jak w sieci mam na dzień dobry 254 V ze względu na PV sąsiadów , z mojego rozumowania żeby Moje PV pracowało muszę spalić energię z sieci co obniży napięcie aby mógł mój inverter się włączyć . Pytanie na jaką wartość Volt nastawiłeś urządzenie , ponieważ zamontowałem takie cudo i Pv wyłączone a urządzenie zrzuca energię z sieci do grzałek , trochę bez sensu . Pytam bo może coś nie tak ustawiłem .
254V na dzień dobry? To niedobrze. 252V - 253V to już EKO OZE bedzie zabierać energię z PV. Ja mam ustawione na 253V, ale myślę czy nie zejść na 252,5V bo falownik mam kawałek dalej
@@majsterandix zbieram, wysyłam już od roku czasu za każdym razem dodając nowe wykresy na których ciągle to samo a oni ciągle nie widzą problemu. Jak przyjechali na pomiar to przed przyjazdem obniżyli a tuż po nim podnieśli - to również wykazałem na wykresie i również udają że nie było tematu...na dodatek odgrażają się że naliczą opłatę za nieuzasadnione wezwanie jak przy kolejnej wizycie brygady pomiar będzie ok...a jak ma nie być jak znowu na 10-20 minut obniżą? Mafia którą sami sponsorujemy!
@@lybrev3933 ty nie pokazuj im żadnych wykresów tylko zrób materiał z tego co pokazuje licznik. Godzina data itp. Wszelkie wykresy z falownika mają gdzieś. A najlepiej to weź sobie gościa który jest kumaty w temacie i robi pomiary prywatnie i niech ci założy analizator i da ci z tego po prostu raport. U nas obowiązuje napięcie 230 V plus minus 10%. Jeśli przekracza 253 bez PV to ZE nie dotrzumuje warunków parametrów sieci.
Ja też jestem ciekaw jaki falownik wyłącza się dopiero przy 262V. Mój Sofar restartuje gdy napięcie NA JEDNEJ FAZIE przekroczy 253V. I to na mniej niż 60 sekund. Może lepiej wymienić u mnie falownik?
Poczytaj o normach. 253V to jest próg napiecia zgodnie z 10% tolerancją dla 230V. Ale falowniki mają lekką tolerancję kilku minut zależy od firmy. dla Sofara chyba to: Po przekroczeniu 253V a poniżej 264V przez 3 minuty (zwłoczne) następuje wyłączenie, a po przekroczeniu napięcia 264,5V czas reakcji 150ms, wyłącza natychmiast (bezzwłoczne). Dodam iż zauważyłem że gdybym miał 262V to do restartu nie było by 10 min ale sporo mniej. Czyli im wyższe napiecie tym czas krótszy. Jak to liczy falownik nie wiem. Wiem jedynie że gdy srednia z 10 min przedracza 253 to wtedy restart.
@@krzysztofkrajewski2399 Nie mam czasu szukać Ci norm, ale na szybko znalazłem taki tekst normy: CYTUJĘ ..." Instalacja fotowoltaiczna wyłącza się, gdy napięcie elektryczne w sieci wzrasta powyżej pewnego poziomu. Zgodnie z obowiązującymi normami, podstawowym napięciem w sieci jednofazowej jest 230 V z dopuszczalnym odchyleniem na poziomie 10 proc. Oznacza to, że akceptowalne jest napięcie między 207 V a 253 V. Jeśli średnia wartość napięcia utrzymuje się na poziomie powyżej 253 V przez więcej niż 10 minut, falownik musi się wyłączyć. Z kolei gdy napięcie przekroczy wartość 264 V, falownik wyłącza się natychmiast. Jest to zabezpieczenie przed skutkami pracy urządzeń zasilanych zbyt wysokim napięciem...." KONIEC CYTATU. Ja tych norm nie ustalam, a to czemu Tobie pracuje inaczej niż innym to nie wiem. Z tego co wiem to ludziom w Polsce właśnie tak powinny pracować falowniki zgodnie z normą. Oto info na temat normy PL SOFARA: >>>Po przekroczeniu 253V a poniżej 264V przez 3 minuty (zwłoczne) następuje wyłączenie, a po przekroczeniu napięcia 264,5V czas reakcji 150ms, wyłącza natychmiast (bezzwłoczne).
U ciebie ładnie spada a u mnie asymetria to nawet 53v a u mnie grzałka 3x1.5 kw nie daje rady przy instalacji 6 kwp na falowniku 5 kw na gniazdach tuya więc jak to nie daje rady to ten sterownik też nie da razy bo one mi grzeją baniak na 80 st do godz 11
Bardzo dziwny test.Z większością tez z filmu nie mogę się zgodzić. Jeśli ludzie bezkrytycznie przyjmą to co mówisz to pomyślą, że to urządzenie zmniejsza napięcie w sieci i zapobiega wyłączeniu się falownika.Nie taka jest rola tego urządzenia.Ono nie zmniejsza napięcia w sieci, bo to robi bojler. To urządzenie zmniejsza moc grzałek czyli stara się aby nie przepełnić bojlera. Kto chodził do szkoły i pamięta prawo Ohma zrozumie że to urządzenie nie obniża napięcia tylko podwyższa. Czyli jeśli ono działa sprawnie to podwyższa napięcie do 253V czyli szkodzi sąsiadom , bo przez to ich falowniki mogą się wyłączyć. A kiedy to urządzenie przestaje działać zgodnie z zamysłem, to napięcie rośnie ponad 253V czyli to urządzenie nic nie daje, bo falownik się wyłączy po 10 minutach tak samo jakby tego urządzenia by nie było. Ono też szkodzi właścicielowi co będzie widać dopiero za rok jak wejdą taryfy dynamiczne. To urządzenie spowalnia grzanie wody w południe czyli wtedy gdy cena prądu będzie najtańsza (szok). Ono zrobi dwie szkody. Po pierwsze wyśle więcej taniej energii do sieci a mniej do bojlera , przez co bojler dogrzeje wodę droższym prądem a gdy prąd będzie droższy to wtedy falownik nie będzie go mógł tyle wysyłać do sieci, bo będzie zasilał bojler (szok).To kompletnie nieekonomiczne i robi nam szkodę finansową. Są jeszcze inne niuanse ale już nie powodujące tak dużych szkód niż te co opisałem wyżej.To urządzenie powoduje dużą asymetrię faz. Właśnie w wyniku tego podnosi się napięcie na tych fazach które i tak miały wyższe napięcie.Na filmie widać, że L3 prawie się nie włącza więc wtedy prąd z L1 l L2 płynie przez przewód zerowy i spadek napięcia na nim podwyższa czy raczej mniej zmniejsza napięcie na L1 i L2. Gdyby wszystkie grzałki były włączone z jednakową mocą to przez przewód zerowy żaden prąd by nie płynął, bo prądy z 3 faz na nim by się zniosły. Czy urządzenie pomoże innym to zależy od wielu rzeczy głównie od mocy falownika, którego moc na filmie nie została podana a to najważniejsze, tymczasem autor podaje dane drugorzędne. O 14:40 pada twierdzenie, że falownik się wyłączył 10-20 razy i że stracono przez to 10 kWh gdy tymczasem przez cały dzień bojler przyjął 7,6 kW. Pada stwierdzenie że wyłączenie EKO OZE spowodowało stratę 10 kWh. Jakim cudem? Skoro bojler przyjął 7,6 kWh częściowo pracując na tym EKO OZE, to jak miał do zmagazynowanej energii np 4-5 kWh dodać jeszcze 10 kWh czyli zmagazynować około 15 kWh skoro film dowodzi że mieści się w nim tylko połowa czyli 7,6 kWh? Dodatkowo widać że fazy L1 i L2 pracują praktycznie na największym obciążeniu 900W. To po co było wydawać pieniądze na EKO OZE? Przypominam, że EKO OZE służy do zmniejszania mocy grzałek a nie obniżania napięcia a skoro mocy na grzałki nie zmniejsza to praktycznie żadnych korzyści w tej instalacji nie daje. I dlatego ośmielam się pisać co ono może aby inni nie kupili i przez to stracili 2000 zł na urządzenie które włącza grzałki a przecież to samo robi termostat który jest za darmo w grzałce.Nawet jeśli komuś to urządzenie dziś nie wniesie strat to zrobi to na pewno za rok i wtedy ludzie je wyrzucą, będą płacili więcej za podgrzanie wody Aby ustalić co trzeba zamontwoać potrzeba zdjąć wykres napięć z falownika. Następnie należy dopasować moc grzałek do mocy falownika i oporności kabli.Do tego dopasować pojemność bojlera. Falownika nie zmienimy a powiększanie bojlera nie zawsze ma sens i też mało kto będzie to chciał z robić, bo korzyść może być niewielka. Moc grzałek to podstawa i je się najłatwiej i najtaniej wymienia. Trzeba dobrze dopasować wszystkie elementy i u większości osób da się to ogarnąć na 100% gdzie indziej odzyska się 80% a gdzie indziej trzeba zastosować tanie przekaźniki napięciowe w cenie 130zł.W szczególnych rzadkich przypadkach można instalacje rozbudować tak, że energię się będzie tracić ale dzięki temu nigdy się falownik nie wyłączy. Trudno jest bez danych np. o oporności kabli doradzić komu się to sprawdzi dlatego podstawą jak pisałem jest wykres napięcia.Nie chciałbym szkodzi producentowi ale trzeba jasno powiedzieć, że dla większości osób to urządzenie jest zbędne a dla innej części gdzie ono coś robi, ten efekt można osiągnąć taniej.Bardzo łatwo można sprawdzić czy się sprawdzi metodą jak na filmie gdzie widać, że grzałka 1 kW zmniejsza napięcie około 5 V. Z wykresu napięć można odczytać jak pokazałeś, ile energii tracimy przez wyłączenia.Jeśli tracimy mniej niż 5 kWh to EKO OZE jest zbędne gdyż sam bojler sobie poradzi, Należy tylko za pomocą sterownika czasowego nie dopuścić aby bojler się nagrzał przed południem.Jak nastawić czasówkę to każdy musi sam poeksperymentować w zależności od wielkości bojlera i jak dużo wody zużywa w okolicy południa.Moc grzałek tez można zmniejszać tanim ściemniaczem. Można tez zrobić urządzenie które będzie działać odwrotne niz EKO OZE czyli będzie zwiększać tempo grzania akurat w południe i można to tempo ograniczyć tak aby grzałki były zasilane tylko energią ze słonca aby nie płacić za przesył. Przyjmuje się że rodzina zużywa około 5 kWh CWU więc moc grzałek i czas pracy bojlera trzeba tak dopasować aby pokrył szczyt gdy napięcie przekracza 253V .To ważne bo PV 5 kWp da nawet 35 kWh więc bojler może zmagazynować tylko 1/7 tej energii więc trzeba to tak zaplanować aby jego praca wypadła w południe a jeśli pojemność okaże się za mała aby pracował dłużej niż 2,5 godziny przy grzałce 2 kW, to trzeba zmniejszyć moc grzałki lub włączać ja tylko gdy napięcie podskoczy.Naprawdę nie są to duże koszty jak się wie coś o prądzie.Np dioda za 1zł już dużo może pomóc.Przykładowo diodę włączamy szeregowo z grzałką 2 kW i na nią zakładamy włącznik który ją zwiera.Taki od światła może być. Wtedy gdy wystarczy 1 kW to wyłącznik jest rozwarty a gdy potrzeba 2 kW to go zwieramy.Proste i skuteczne ale jakiś woltomierz trzeba mieć, ale to koszt 15zł.Nawet jak bojler ma tylko jedną grzałkę to można ją podłączyć tak że zbije napięcie na 2 fazach. Są też inne proste metody (i tanie) zapobiegania wyłączenia falownika. Zatem poprawnie wykonany test EKO OZE powinien polegać na tym jak zmniejszył on ilość energii wepchanej do bojlera w określonym czasie, bo do tego EKO OZE wymyślono.W skrócie ono jest dla tych co nie umieją liczyć albo dla tych co mają za mały bojler. Ale nie ma mniejszych bojlerów jak 100 l i taki prawie zawsze powinien dać radę, pod warunkiem że nie zapełnimy go przed południem, a aby do tego nie doszło wystarczy czasówka za 30zł a nawet taka za 12zł. A jak ktoś już kupił EKO OZO czy podobne urządzenie i jeśli mu ledwo działa, to też można pomierzyć dlaczego i tanio problem rozwiązać. Czyli to bojler zmniejsza napięcie a EKO OZE mu w tym przeszkadza (spowalnia). W pewnych rzadkich sytuacjach ma to sens. Kto dokonał nieprzemyślanej inwestycji za rok boleśnie się o tym przekona po rachunkach.Wiekszosć posiadaczy PV nie rozumie jak ona działa i film tych ludzi może przekonać, że bez EKO OZE będą tracić energię czyli, że jak je kupią to zyskają. To dobre urządzenie ale przydatne (zarobi na siebie) w nielicznych przypadkach.A za rok praktycznie u wszystkich przyniesie ono straty, bo zmniejszy autokonsumpcję w południe. Kto chce sprzedawać w południe prąd po10-20gr a dogrzewać boler poza południem w cenie 60-130 gr to mu każdy elektryk wytłumaczy że sam sobie winien bo mu wypadnie z bilansu 1000-2000 kWh czyli straci rocznie np 1000-2000 zł a do tego wyjdzie poza limit niskiej ceny ustanowiony na 2000 kWh.
@@siaznatury6659 Nie ma co o niuansach rozmawiać ale z grubsza to urządzenie obciąża tylko te fazy które mają napięcie bliskie 253V. Dobrze wiesz że po to je robiłeś aby nie obciążać niepotrzebnie faz gdzie napięcie jest niższe od tego progu.Zatem jak obciążasz nierównomiernie instalację trójfazową tzn,. że pogarszasz asymetrię i przewodem zerowym płynie większy prąd.Nie udawaj, że nie rozumiesz co napisałem.Pisałem, że asymetria jaką wprowadza to urządzenie nie jest największym problemem.Problem jest, że napiszę przekornie to urządzenie służy do zwiększania napięcia, które chce obniżyć bojler :) .Czyli urządzenie ma sens tam gdzie mały bojler nie radzi sobie z wyłączeniami gdy napięcie podnoszą się przez okres dłuzszy niż 2 godziny około-południowe. Jeśli sąsiedzi założą takie urządzenie to napięcie na naszym falowniku podskoczy i będzie się częściej wyłączał.Ale mówię, że to są niuanse i trzeba zbilansować zyski i straty dla kazdej lokalizacji i fazy oddzielnie.Istotne jest zrozumienie że bojler skutecznie radzi sobie ze zmniejszaniem napięcia ale tylko przez czas w którym się nie zapełni. Dlatego bardziej sensowne niż zmnieszanie mocy grzałek jest dopilnowanie aby bojler nie nagrzał się przed południem.Zamiast to ludziom tłumaczyć aby Twoje urządzenie działało sprawnie, to odpowiadasz tak jakby to było cudowne rozwiązanie i nie wymagało zgrania z bojlerem. Nie chce się odnosić do ceny urządzenia ani liczyć zgrubnie okresu zwrotu, ale za 2000zł to można zrobić inteligentny sterownik z zaprogramowaniem wielu kwestii.Zaczynając od krzywej czasowej CWU , przez zarządzanie kierunkiem przepływu energii w zależności od cen godzinowych. Choć nie wiadomo jakie one będą żaden problem dziś uwzględnić wiele scenariuszy choćby sterowanie zdalne z telefonu.Są negatywy i pozytywy akcji promocyjnej.Pozytywem jest świadomość jak wiele osób jest ignorantami i chce to kupować licząc na cud i nie rozumieją co się dzieje w ich instalacji. Zatem urządzenie musi być inteligentne jeśli ludziom się nie chce myśleć.Płacą 20.000 zł za montaż PV a nie chcą skonsultować z elektrykiem co robić dalej aby zminimalizować problem wyłączeń.Dobrze, że zacząłeś temat urządzeń kierujących energię ale ludzi trzeba edukować co jest możliwe do zrobienia a co nie. Nie chcesz chyba aby ci co ci dali zarobić, za rok cię przeklinali, że nie napisałeś im oczywistych zalet i wad urządzenia, przez co będą płacić wyższe rachunki przez to, że autokonsupcję to urządzenie przesunie na godziny gdy prąd będzie droższy, a gdy będzie najtańszy to urządzenie mające przecież do dyspozycji bufor, zacznie pchać do sieci.Ludzie mogą nie rozumieć co piszę ale Ty dokładnie rozumiesz więc siądź i pokaż, że można je przystosować do polskich warunków.Już dodaliście termistor więc można zaimplementować programator czasowy a to spory krok. Czyli już dziś można to urządzenie udoskonalać w wielu krokach i powoli zrobić z tego centrum zarządzania.Sukces będzie nie wtedy jak to coś zrobi, ale kiedy to na siebie zarobi.Tester ma bufor z możliwością 5 kWh a opowiada oglądającym że przez zapomnienie włączenia EKO OZE nie udało mu się przechwycić ok 15 kWh. Robi test-antyreklamę, bo pokazuje że EKO OZE włącza mu dwie grzałki na full czyli praktycznie jest zbędne.No chyba rozumiesz, że ci co poświęcają swój czas i oglądają wiele filmów nie pozwolą aby "ciemnota i ignorancja" się szerzyła.Sam chcę się czegoś nauczyć więc jak mam cicho siedzieć gdy widzę jak mała jest znajomość materii u ludzi i jak się im dodatkowo miesza w głowach? Jak będziesz udawał, że nie wiesz o czym piszę to nie miej żalu jak ludzie zaczną ostro pisać o specyficznym marketingu.Sam możesz skorzystać na wiedzy czy intuicji mądrzejszych od nas, bo rynek się zmienia i zapotrzebowanie też. Trafiłeś w niszę ale nie przewidziałeś, że ceny dynamiczne podważą sens tego urządzenia, które i przy cenach stałych ma ograniczone i to mocno zastosowanie. Można wdrożyć wiele pomysłów jak np. równolegle łączenie grzałek aby wybić z z pamięci falownika uśrednienie napięcia z ostatnich 10 minut.Można jedną grzałką obciążyć dwie fazy.Można po przepełnieniu bojlera kolejnym stycznikiem obciążać stratnie itd. Urządzenie ma potencjał aby dla tych co nie potrzebują CWU np mających domy w miastach gdzie mają ciepło sieciowe, przerzucało moc z jednej fazy na drugą. Docelowo urządzenie samo może pobierać ceny i do nich inteligentnie dopasować podział eksportu na sieć i bojler, ale są dużo prostsze funkcje do wprowadzenia.Urządzenie może policzyć czas wyłączeń z ostatnich dni i dopasować do tego harmonogram grzania. Urządzenie może myśleć czyli sprawdzić jak mocno problem dotyka każdą z faz i jeśli to będzie sensowne obciążyć tę najgorszą kilkoma grzałkami.Może impulsowo przerzucać tak wzmocniona grzałkę między fazami aby falownik uznał, że przekroczenia 253V było krótkotrwałe.Zatem wiedząc że najsilniejszy falownik daje 3,3 kW na fazę można inteligentnie zarządzać czyli zrobić coś co się samo dopasuje do konkretnej lokalizacji, bo z wpisów widać, że ludzie nie wiedzą co mają i co potrzebują.Zrobienie wielu wyjść programowalnych to żaden koszt.Najprostsza użyteczność to gdy grzałka okazuje się za słaba, to albo załączamy wyjście stratne albo załączmy grzałki równolegle. Zatem odpowiadając na twoje pytanie urządzenie wyrównuje asymetrię napięć ale nie prądów ale to są problemy drugorzędne a ludzie mający falowniki jednofazowe nie potrafią ich przepiąć na najlepszą fazę.A czy trudno zrobić urządzenie wskazujące najlepszą fazę?To łatwe i takich urządzeń można wymyślać wiele.
@@sebanrg Napisałem dużo bo czytałem wiele wpisów osób które nie rozumieją do czego to służy. Mam nadzieję, że dzięki mnie przynajmniej część zrozumiała, bo autor rozwiązania słabo tłumaczy.Jemu nie ma się co dziwić bo ci co to kupią niepotrzebnie, już nie zwrócą więc to jest niezły zarobek a sam zapewne wiesz że najlepiej się zarabia ana niekumatych..Czy ty jesteś kumaty to nie wiem bo zmarnowałeś czas na napisanie że ja nie wiem do czego to służy czyli zwykły napastliwy post jak pełno w netach bez żadnej argumentacji. Nie zamierzam odpowiadać ci w ten sposób i zakładać ze masz interes aby wciskać ludziom coś czego nie potrzebują. Jak masz pisać nie wnosząc nic do dyskusji to lepiej nie pisz bo bo tak jak piszesz nie można wyczuć czy masz jakikolwiek poziom wiedzy ale chyba nie skoro nie zrozumiałeś co napisałem.Dla tych do to czytają napiszę w skrócie że bojler to urządzenie istniejące w milionach domów i można go wykorzystać do zmniejszenia napięcia w miejscowości i w naszym domu.To urządzenia przeszkadza w tym a przy tym spełnia kilka zadań. Jednym z nich jest podniesienie napięcia sąsiadom i jak oni je kupią to podniosą napięcie i nam.Wszyscy wydadzą po 2000zł a będą sobie robić tylko na złość i pogarszać parametry sieci. Akurat energetyka zaczęła montować przesuwniki energii miedzy fazami więc nie ma ich co w tym zastopować.od kilku dni cena energii w południe spada do 2 gr/kWh wiec nie warto po tyle sprzedawać a a należałoby zwiększyć autokonsumpcję bo na tym się zasadza rentowność PV. To urządzenie zmniejsza autokonsumpcję a dokładniej przesuwa ja na najgorsza porę czyli marnuje nasze pieniądze.Nie ma żadnej złośliwości w tym co mówię a staram się w najkrótszy sposób przedstawi że ono zwiększa koszty a o niuansach można porozmawiać z kimś kto ma podstawy np zna prawo Ohma.Porażają wpisy ludzi niewiedzących jak poradzić sobie z wysokim napięciem i to tłumaczy dlaczego przez te nie wiedze tak to napięcie się podnosi .Są tanie rozwiązania ale trzeba rozumieć co się robi. Jesli będą odkupywać energie po 2 gr to aby się zwróciło 2000zł za urządzenie nie licząc montażu, to trzeba by sprzedać 20.000 kWh. Tyle to średnia rodzina ma limit na 10 lat. Czyli falownik 4 kW musiałby oddać przez 10 lat 50% wyprodukowanej energii aby się to zwróciło. PV ma zarabiać i jak będziemy montować zbedne gadżety to cala PV nie zwróci się nam w 20 lat
@@ekologwroclaw Oczywiście zapomniałeś dodać że twoje wywody odnoszą się do ludzi którzy założyli fotowoltaikę na nowych zasadach ponieważ na starych liczy się każda kWh wbita do sieci, więc eko oze spełni swoje zadanie. A i też dla nowych klientów fotowoltaiki też nie do końca masz racje, nie każdy ma i potrzebuje bojler 1500L i grzałki po 2500W na testy jaka to niby grzałka wystarczy mu aby nagrzać wodę w danym czasie (oczywiście ten czas musi falownik nie wyłączyć się lub nie mogą najść chmury, a i jeszcze trzeba by uwzględnić czy to weekend gdzie napięcia są większe czy dzień pracujący) więc jakie to urządzenie zaproponujesz do sterowania tym wszystkim co by nie siedzieć cały dzień w telefonie i włączać-wyłączać bojler ?
EKO OZE PV od pomysłodawcy Damiana (tel.534710310). Możecie się z nim kontaktować pod podanym numerem.
Urządzenie u mnie sprawuje się wyśmienicie także polecam.
Siemanko. Czekamy na kolejne filmy 🙂
Witam też posiadam eko oze pv i super pracuje. Robiłem test na mniejszej grzałce ale wbrew pozorom po założeniu większej grzałki oddaję więcej prądu do sieci. Najlepiej założyc taką jak moc falownika. Swietne urządzenie każdemu polecam 😊
Świetne urządzenie tylko zastanawia mnie jedna rzecz jak to możliwe żeby obciążenie fazy ok. 950W obniżyło napięcie prawie o 10V.Pozdrawiam i proszę o informację w tej kwestii.
Też się nad tym zastanawiam u mnie grzałka około 1500 W obniża o około 6 V.
Dzieje się tak dlatego że sieć jest słaba i duża IPZ. Ale nie zawsze tak jest, czasem 2kW idzie pełną mocą i ma problem z utrzymaniem 253V. Od czego to zależy? - pewnie asymetria, IPZ, obciążenie sieci. Na filmie akurat 950W jakoś - podkreślam - jakoś ogarniało, ale sa dni gdzie przełączam grzałki na 2kW.
Po co kupować urządzenie, wystarczy zrobić zdjęcia napięć na liczniku dostawcy prądu. Reklamować do skutku tylko z twardymi dowodami. Napięcie poza takim zakresem to w każdej sprawie masz wygrane z energetyka. Ja po takich interwencjach mam spokój od 2 lat. Teraz mam nawet za niskie chwilami ale nie ma problemu z wysokim. Sąsiad założył instalacje w tym roku i nie ma żadnych problemów z wysokim napięciem.
Asymetria może być z niesprawnych izolatorw na słupach. Przerabiany temat z energetyka ale to w przypadku firmy. Po remoncie przyłącza od transformatora problem zniknął. Na wszystko twarde dowody i walka do skutku.
Da się przerabiałem temat.
Jeśli 253 V pojawi się tylko gdy chodzi twój falownik a jeśli wyłączysz nie osiąga 253 to co komu zgłosisz i jaki twardy dowód ?
@@jozefberezinski6704 sprawdzałem to u siebie i mój falownik nie podnosił napięcia mimo, że był włączony. Ja przed interwencja miałem o północy po 250V. Teraz o północy mam przedział 225 do 230V . A przy pracującej instalacji w środku dnia nie przekroczyło 245V. Dodatkowo widzę, że PGE obniża napięcie na dzień.
W przypadku jak na filmie ponad 260V, nie ma prawa twój falownik pracować 253V i już nie powinien pracować tylko się zatrzymać. To jest praca poza obowiązującymi normami. Tu nie może być czasu zwłoki bo napięcie spadnie do minuty. Wartość poza norma jest nie dopusczalna jak dla dostawcy tak i dla nas produkujących. Moi wszyscy znajomi w PGE co mieli problemy z wysokim napięciem to je rozwiązali w ten sposób, nikt nie montował dodatkowych urządzeń.
@@pawezieba7924 Cytat: ,,Jeśli średnia wartość napięcia utrzymuje się na poziomie powyżej 253 V przez więcej niż 10 minut, falownik musi się wyłączyć. Z kolei gdy napięcie przekroczy wartość 264 V, falownik wyłącza się natychmiast. Jest to zabezpieczenie przed skutkami pracy urządzeń zasilanych zbyt wysokim napięciem.''
I nie zawsze jest tak, że zgłaszasz i obniżają napięcia gdyby to było takie proste nikt nic by nie montował...
A co gdy w nocy napięcie jest około 230 V czasami spada poniżej 220 V a w dzień gdy jest słońce jest 253 i 255 i czasami deko więcej ? Myślisz ze obniżą jeszcze ?
@@jozefberezinski6704 w momencie zmiany odczepow na transformatorze rozmawiałem z panami przez telefon. "Teraz powinno być ok u pana bo przełączyliśmy na wyjściu na 230V" mierząc równocześnie z nimi miałem 217V. Odcinek od transformatorze do mnie około 800 metrów. To ile było wcześniej na odczepach skoro po obniżeniu z 230V miałem 217V, spadek 13V, jak było około 250V+13V spadku daje 263V bezpośrednio na transformatorze? Nie jest to prosty temat ale trzeba go drążyć. Widać to przynajmniej po zakresach napięć jakie podaję z własnego doświadczenia. Trzeba mieć dobrze udokumentowane napięcia na liczniku dostawcy, oraz przy wyłączonym falowniku. Jak widać w moim przypadku jest to wykonalne kwestia cierpliwości.
Jasne. Jakbym nie miał zdjęć i tego nie zgłaszał. Odp. Ma pan pv i podbija napiecie. Jak zglaszalem wysokie napiecie bez pracy pv to coś po słupach troche szukali. Ale to stała odpowiedź: Bedziemy modernizowac sieć. I na tym się kończy. Może kiedyś zmodernizują.
Wszystko fajnie tylko proszę włączam i wyłączam bo uszy bolą.
Zbiorniki z wodą jaką miały temperaturę pod koniec dnia ??? Czy była woda wykorzystana i nie było możliwości zmierzyć ???
Woda była wykorzystsna troche ale oze nagrzalo na ok 60st.
a czy moze Pan pokazac przebieg mocy w dniu kiedy bylo slonce i ekoozepv dzialalo normalnie - fajnie by bylo zobaczyc tez przebieg napiecia z falownika
Postaram sie zrobić taki material
Panie Andrzeju Prośba o pomoc . Jak podpiął Pan poszczególne liczniki na fazy jeżeli przez każdy przechodzi przewód neutralny a jest tylko jeden. Czy ten sam przez wszystkie liczniki a fazy osobno ?. Prośba o jakiś szkic lub zdjęcie. Dziękuję
Każdy licznik ma w sobie przekładnik - przepuszczam tylko fazowy przewód. Neutralny wspólny.
@@majsterandix Dziękuje już ogarnąłem .W Chińskiej instrukcji neutralny przechodził przez licznik. Pozdrawiam
Jest możliwość kupienia takiego gotowego/skręconego zestawu żeby sobie samemu podłączyć to urządzenie?
Jest możliwość. Robie takie zestawy
Witam. Jakiej mocy grzałki proponujecie przy instalacji 8kWp?
3×2kw
@@siaznatury6659 Przy 5,5kWp bo taki jest falownik grzałka 1500 W nie zabardzo sobie radzi są czasami wyższe strzałyi wtedy 1500 jest za mało.
Czy to urzadzenie mozna zastosowac w domu gdzie jest zamontowany magazyn energi
Czy masz bojler? W jakich godzinach ładujesz magazyn? Jaka moc PV i jaką mocą możesz ładować magazyn?
A powiedz jak w sieci mam na dzień dobry 254 V ze względu na PV sąsiadów , z mojego rozumowania żeby Moje PV pracowało muszę spalić energię z sieci co obniży napięcie aby mógł mój inverter się włączyć . Pytanie na jaką wartość Volt nastawiłeś urządzenie , ponieważ zamontowałem takie cudo i Pv wyłączone a urządzenie zrzuca energię z sieci do grzałek , trochę bez sensu . Pytam bo może coś nie tak ustawiłem .
254V na dzień dobry? To niedobrze. 252V - 253V to już EKO OZE bedzie zabierać energię z PV. Ja mam ustawione na 253V, ale myślę czy nie zejść na 252,5V bo falownik mam kawałek dalej
U mnie to samo, bez PV napięcie 254-255, używając eko-oze zużywam energię za którą płace
@@lybrev3933 Zbierz dowody że masz 255V przy wyłączonej PV i do ZE pismo z załącznikiem, że nie dotrzymują parametrów sieci.
@@majsterandix zbieram, wysyłam już od roku czasu za każdym razem dodając nowe wykresy na których ciągle to samo a oni ciągle nie widzą problemu. Jak przyjechali na pomiar to przed przyjazdem obniżyli a tuż po nim podnieśli - to również wykazałem na wykresie i również udają że nie było tematu...na dodatek odgrażają się że naliczą opłatę za nieuzasadnione wezwanie jak przy kolejnej wizycie brygady pomiar będzie ok...a jak ma nie być jak znowu na 10-20 minut obniżą?
Mafia którą sami sponsorujemy!
@@lybrev3933 ty nie pokazuj im żadnych wykresów tylko zrób materiał z tego co pokazuje licznik. Godzina data itp. Wszelkie wykresy z falownika mają gdzieś. A najlepiej to weź sobie gościa który jest kumaty w temacie i robi pomiary prywatnie i niech ci założy analizator i da ci z tego po prostu raport. U nas obowiązuje napięcie 230 V plus minus 10%. Jeśli przekracza 253 bez PV to ZE nie dotrzumuje warunków parametrów sieci.
Mam trzy fazowy falownik czy muszę trzy grzałki podlonczyc czy wystarczy jedna a Oze rozłoży to na trzy fazy ?? Pozdrawiam !!!
Musi być grzałka 3 fazowa jeśli chcesz kontrolować 3 fazy
@@siaznatury6659 Dziękuje za odpowiedz i Pozdrawiam 👍👍👍👍
Ja też jestem ciekaw jaki falownik wyłącza się dopiero przy 262V. Mój Sofar restartuje gdy napięcie NA JEDNEJ FAZIE przekroczy 253V. I to na mniej niż 60 sekund. Może lepiej wymienić u mnie falownik?
Poczytaj o normach. 253V to jest próg napiecia zgodnie z 10% tolerancją dla 230V. Ale falowniki mają lekką tolerancję kilku minut zależy od firmy. dla Sofara chyba to: Po przekroczeniu 253V a poniżej 264V przez 3 minuty (zwłoczne) następuje wyłączenie, a po przekroczeniu napięcia 264,5V czas reakcji 150ms, wyłącza natychmiast (bezzwłoczne).
Dodam iż zauważyłem że gdybym miał 262V to do restartu nie było by 10 min ale sporo mniej. Czyli im wyższe napiecie tym czas krótszy. Jak to liczy falownik nie wiem. Wiem jedynie że gdy srednia z 10 min przedracza 253 to wtedy restart.
@@majsterandix Pozazdrościć takiego falownika. Większość restartuje po przekroczeniu 253. Przynajmniej w Polsce
@@krzysztofkrajewski2399 Nie mam czasu szukać Ci norm, ale na szybko znalazłem taki tekst normy: CYTUJĘ ..." Instalacja fotowoltaiczna wyłącza się, gdy napięcie elektryczne w sieci wzrasta powyżej pewnego poziomu. Zgodnie z obowiązującymi normami, podstawowym napięciem w sieci jednofazowej jest 230 V z dopuszczalnym odchyleniem na poziomie 10 proc. Oznacza to, że akceptowalne jest napięcie między 207 V a 253 V. Jeśli średnia wartość napięcia utrzymuje się na poziomie powyżej 253 V przez więcej niż 10 minut, falownik musi się wyłączyć. Z kolei gdy napięcie przekroczy wartość 264 V, falownik wyłącza się natychmiast. Jest to zabezpieczenie przed skutkami pracy urządzeń zasilanych zbyt wysokim napięciem...." KONIEC CYTATU. Ja tych norm nie ustalam, a to czemu Tobie pracuje inaczej niż innym to nie wiem. Z tego co wiem to ludziom w Polsce właśnie tak powinny pracować falowniki zgodnie z normą. Oto info na temat normy PL SOFARA: >>>Po przekroczeniu 253V a poniżej 264V przez 3 minuty (zwłoczne) następuje wyłączenie, a po przekroczeniu napięcia 264,5V czas reakcji 150ms, wyłącza natychmiast (bezzwłoczne).
@@majsterandix Dzięki. Pozdrawiam.
@@krzysztofkrajewski2399 a jaki masz falownik?
U ciebie ładnie spada a u mnie asymetria to nawet 53v a u mnie grzałka 3x1.5 kw nie daje rady przy instalacji 6 kwp na falowniku 5 kw na gniazdach tuya więc jak to nie daje rady to ten sterownik też nie da razy bo one mi grzeją baniak na 80 st do godz 11
asymatria sama w sobie przy wartosci 53V moze juz robic restart
Po co grzejesz bojler rano? Jak on ma ci w południe zmniejszyć napięcie? Sterownik czasowy kosztuje 35 zł a taki na silniczek 12zł
a po co ci grzeje do 11?
Bardzo dziwny test.Z większością tez z filmu nie mogę się zgodzić. Jeśli ludzie bezkrytycznie przyjmą to co mówisz to pomyślą, że to urządzenie zmniejsza napięcie w sieci i zapobiega wyłączeniu się falownika.Nie taka jest rola tego urządzenia.Ono nie zmniejsza napięcia w sieci, bo to robi bojler. To urządzenie zmniejsza moc grzałek czyli stara się aby nie przepełnić bojlera.
Kto chodził do szkoły i pamięta prawo Ohma zrozumie że to urządzenie nie obniża napięcia tylko podwyższa.
Czyli jeśli ono działa sprawnie to podwyższa napięcie do 253V czyli szkodzi sąsiadom , bo przez to ich falowniki mogą się wyłączyć.
A kiedy to urządzenie przestaje działać zgodnie z zamysłem, to napięcie rośnie ponad 253V czyli to urządzenie nic nie daje, bo falownik się wyłączy po 10 minutach tak samo jakby tego urządzenia by nie było.
Ono też szkodzi właścicielowi co będzie widać dopiero za rok jak wejdą taryfy dynamiczne.
To urządzenie spowalnia grzanie wody w południe czyli wtedy gdy cena prądu będzie najtańsza (szok). Ono zrobi dwie szkody. Po pierwsze wyśle więcej taniej energii do sieci a mniej do bojlera , przez co bojler dogrzeje wodę droższym prądem a gdy prąd będzie droższy to wtedy falownik nie będzie go mógł tyle wysyłać do sieci, bo będzie zasilał bojler (szok).To kompletnie nieekonomiczne i robi nam szkodę finansową.
Są jeszcze inne niuanse ale już nie powodujące tak dużych szkód niż te co opisałem wyżej.To urządzenie powoduje dużą asymetrię faz. Właśnie w wyniku tego podnosi się napięcie na tych fazach które i tak miały wyższe napięcie.Na filmie widać, że L3 prawie się nie włącza więc wtedy prąd z L1 l L2 płynie przez przewód zerowy i spadek napięcia na nim podwyższa czy raczej mniej zmniejsza napięcie na L1 i L2. Gdyby wszystkie grzałki były włączone z jednakową mocą to przez przewód zerowy żaden prąd by nie płynął, bo prądy z 3 faz na nim by się zniosły.
Czy urządzenie pomoże innym to zależy od wielu rzeczy głównie od mocy falownika, którego moc na filmie nie została podana a to najważniejsze, tymczasem autor podaje dane drugorzędne.
O 14:40 pada twierdzenie, że falownik się wyłączył 10-20 razy i że stracono przez to 10 kWh gdy tymczasem przez cały dzień bojler przyjął 7,6 kW. Pada stwierdzenie że wyłączenie EKO OZE spowodowało stratę 10 kWh. Jakim cudem? Skoro bojler przyjął 7,6 kWh częściowo pracując na tym EKO OZE, to jak miał do zmagazynowanej energii np 4-5 kWh dodać jeszcze 10 kWh czyli zmagazynować około 15 kWh skoro film dowodzi że mieści się w nim tylko połowa czyli 7,6 kWh?
Dodatkowo widać że fazy L1 i L2 pracują praktycznie na największym obciążeniu 900W.
To po co było wydawać pieniądze na EKO OZE?
Przypominam, że EKO OZE służy do zmniejszania mocy grzałek a nie obniżania napięcia a skoro mocy na grzałki nie zmniejsza to praktycznie żadnych korzyści w tej instalacji nie daje.
I dlatego ośmielam się pisać co ono może aby inni nie kupili i przez to stracili 2000 zł na urządzenie które włącza grzałki a przecież to samo robi termostat który jest za darmo w grzałce.Nawet jeśli komuś to urządzenie dziś nie wniesie strat to zrobi to na pewno za rok i wtedy ludzie je wyrzucą, będą płacili więcej za podgrzanie wody
Aby ustalić co trzeba zamontwoać potrzeba zdjąć wykres napięć z falownika.
Następnie należy dopasować moc grzałek do mocy falownika i oporności kabli.Do tego dopasować pojemność bojlera. Falownika nie zmienimy a powiększanie bojlera nie zawsze ma sens i też mało kto będzie to chciał z robić, bo korzyść może być niewielka. Moc grzałek to podstawa i je się najłatwiej i najtaniej wymienia. Trzeba dobrze dopasować wszystkie elementy i u większości osób da się to ogarnąć na 100% gdzie indziej odzyska się 80% a gdzie indziej trzeba zastosować tanie przekaźniki napięciowe w cenie 130zł.W szczególnych rzadkich przypadkach można instalacje rozbudować tak, że energię się będzie tracić ale dzięki temu nigdy się falownik nie wyłączy.
Trudno jest bez danych np. o oporności kabli doradzić komu się to sprawdzi dlatego podstawą jak pisałem jest wykres napięcia.Nie chciałbym szkodzi producentowi ale trzeba jasno powiedzieć, że dla większości osób to urządzenie jest zbędne a dla innej części gdzie ono coś robi, ten efekt można osiągnąć taniej.Bardzo łatwo można sprawdzić czy się sprawdzi metodą jak na filmie gdzie widać, że grzałka 1 kW zmniejsza napięcie około 5 V. Z wykresu napięć można odczytać jak pokazałeś, ile energii tracimy przez wyłączenia.Jeśli tracimy mniej niż 5 kWh to EKO OZE jest zbędne gdyż sam bojler sobie poradzi, Należy tylko za pomocą sterownika czasowego nie dopuścić aby bojler się nagrzał przed południem.Jak nastawić czasówkę to każdy musi sam poeksperymentować w zależności od wielkości bojlera i jak dużo wody zużywa w okolicy południa.Moc grzałek tez można zmniejszać tanim ściemniaczem. Można tez zrobić urządzenie które będzie działać odwrotne niz EKO OZE czyli będzie zwiększać tempo grzania akurat w południe i można to tempo ograniczyć tak aby grzałki były zasilane tylko energią ze słonca aby nie płacić za przesył. Przyjmuje się że rodzina zużywa około 5 kWh CWU więc moc grzałek i czas pracy bojlera trzeba tak dopasować aby pokrył szczyt gdy napięcie przekracza 253V .To ważne bo PV 5 kWp da nawet 35 kWh więc bojler może zmagazynować tylko 1/7 tej energii więc trzeba to tak zaplanować aby jego praca wypadła w południe a jeśli pojemność okaże się za mała aby pracował dłużej niż 2,5 godziny przy grzałce 2 kW, to trzeba zmniejszyć moc grzałki lub włączać ja tylko gdy napięcie podskoczy.Naprawdę nie są to duże koszty jak się wie coś o prądzie.Np dioda za 1zł już dużo może pomóc.Przykładowo diodę włączamy szeregowo z grzałką 2 kW i na nią zakładamy włącznik który ją zwiera.Taki od światła może być. Wtedy gdy wystarczy 1 kW to wyłącznik jest rozwarty a gdy potrzeba 2 kW to go zwieramy.Proste i skuteczne ale jakiś woltomierz trzeba mieć, ale to koszt 15zł.Nawet jak bojler ma tylko jedną grzałkę to można ją podłączyć tak że zbije napięcie na 2 fazach. Są też inne proste metody (i tanie) zapobiegania wyłączenia falownika. Zatem poprawnie wykonany test EKO OZE powinien polegać na tym jak zmniejszył on ilość energii wepchanej do bojlera w określonym czasie, bo do tego EKO OZE wymyślono.W skrócie ono jest dla tych co nie umieją liczyć albo dla tych co mają za mały bojler. Ale nie ma mniejszych bojlerów jak 100 l i taki prawie zawsze powinien dać radę, pod warunkiem że nie zapełnimy go przed południem, a aby do tego nie doszło wystarczy czasówka za 30zł a nawet taka za 12zł. A jak ktoś już kupił EKO OZO czy podobne urządzenie i jeśli mu ledwo działa, to też można pomierzyć dlaczego i tanio problem rozwiązać. Czyli to bojler zmniejsza napięcie a EKO OZE mu w tym przeszkadza (spowalnia). W pewnych rzadkich sytuacjach ma to sens. Kto dokonał nieprzemyślanej inwestycji za rok boleśnie się o tym przekona po rachunkach.Wiekszosć posiadaczy PV nie rozumie jak ona działa i film tych ludzi może przekonać, że bez EKO OZE będą tracić energię czyli, że jak je kupią to zyskają. To dobre urządzenie ale przydatne (zarobi na siebie) w nielicznych przypadkach.A za rok praktycznie u wszystkich przyniesie ono straty, bo zmniejszy autokonsumpcję w południe. Kto chce sprzedawać w południe prąd po10-20gr a dogrzewać boler poza południem w cenie 60-130 gr to mu każdy elektryk wytłumaczy że sam sobie winien bo mu wypadnie z bilansu 1000-2000 kWh czyli straci rocznie np 1000-2000 zł a do tego wyjdzie poza limit niskiej ceny ustanowiony na 2000 kWh.
Ptzeciez to urzadzenie wyrównuje napiecie na fazach, to co Ty piszesz że szkodzi asymetrii ??
@@siaznatury6659 Nie ma co o niuansach rozmawiać ale z grubsza to urządzenie obciąża tylko te fazy które mają napięcie bliskie 253V. Dobrze wiesz że po to je robiłeś aby nie obciążać niepotrzebnie faz gdzie napięcie jest niższe od tego progu.Zatem jak obciążasz nierównomiernie instalację trójfazową tzn,. że pogarszasz asymetrię i przewodem zerowym płynie większy prąd.Nie udawaj, że nie rozumiesz co napisałem.Pisałem, że asymetria jaką wprowadza to urządzenie nie jest największym problemem.Problem jest, że napiszę przekornie to urządzenie służy do zwiększania napięcia, które chce obniżyć bojler :) .Czyli urządzenie ma sens tam gdzie mały bojler nie radzi sobie z wyłączeniami gdy napięcie podnoszą się przez okres dłuzszy niż 2 godziny około-południowe. Jeśli sąsiedzi założą takie urządzenie to napięcie na naszym falowniku podskoczy i będzie się częściej wyłączał.Ale mówię, że to są niuanse i trzeba zbilansować zyski i straty dla kazdej lokalizacji i fazy oddzielnie.Istotne jest zrozumienie że bojler skutecznie radzi sobie ze zmniejszaniem napięcia ale tylko przez czas w którym się nie zapełni. Dlatego bardziej sensowne niż zmnieszanie mocy grzałek jest dopilnowanie aby bojler nie nagrzał się przed południem.Zamiast to ludziom tłumaczyć aby Twoje urządzenie działało sprawnie, to odpowiadasz tak jakby to było cudowne rozwiązanie i nie wymagało zgrania z bojlerem. Nie chce się odnosić do ceny urządzenia ani liczyć zgrubnie okresu zwrotu, ale za 2000zł to można zrobić inteligentny sterownik z zaprogramowaniem wielu kwestii.Zaczynając od krzywej czasowej CWU , przez zarządzanie kierunkiem przepływu energii w zależności od cen godzinowych. Choć nie wiadomo jakie one będą żaden problem dziś uwzględnić wiele scenariuszy choćby sterowanie zdalne z telefonu.Są negatywy i pozytywy akcji promocyjnej.Pozytywem jest świadomość jak wiele osób jest ignorantami i chce to kupować licząc na cud i nie rozumieją co się dzieje w ich instalacji. Zatem urządzenie musi być inteligentne jeśli ludziom się nie chce myśleć.Płacą 20.000 zł za montaż PV a nie chcą skonsultować z elektrykiem co robić dalej aby zminimalizować problem wyłączeń.Dobrze, że zacząłeś temat urządzeń kierujących energię ale ludzi trzeba edukować co jest możliwe do zrobienia a co nie. Nie chcesz chyba aby ci co ci dali zarobić, za rok cię przeklinali, że nie napisałeś im oczywistych zalet i wad urządzenia, przez co będą płacić wyższe rachunki przez to, że autokonsupcję to urządzenie przesunie na godziny gdy prąd będzie droższy, a gdy będzie najtańszy to urządzenie mające przecież do dyspozycji bufor, zacznie pchać do sieci.Ludzie mogą nie rozumieć co piszę ale Ty dokładnie rozumiesz więc siądź i pokaż, że można je przystosować do polskich warunków.Już dodaliście termistor więc można zaimplementować programator czasowy a to spory krok. Czyli już dziś można to urządzenie udoskonalać w wielu krokach i powoli zrobić z tego centrum zarządzania.Sukces będzie nie wtedy jak to coś zrobi, ale kiedy to na siebie zarobi.Tester ma bufor z możliwością 5 kWh a opowiada oglądającym że przez zapomnienie włączenia EKO OZE nie udało mu się przechwycić ok 15 kWh. Robi test-antyreklamę, bo pokazuje że EKO OZE włącza mu dwie grzałki na full czyli praktycznie jest zbędne.No chyba rozumiesz, że ci co poświęcają swój czas i oglądają wiele filmów nie pozwolą aby "ciemnota i ignorancja" się szerzyła.Sam chcę się czegoś nauczyć więc jak mam cicho siedzieć gdy widzę jak mała jest znajomość materii u ludzi i jak się im dodatkowo miesza w głowach? Jak będziesz udawał, że nie wiesz o czym piszę to nie miej żalu jak ludzie zaczną ostro pisać o specyficznym marketingu.Sam możesz skorzystać na wiedzy czy intuicji mądrzejszych od nas, bo rynek się zmienia i zapotrzebowanie też. Trafiłeś w niszę ale nie przewidziałeś, że ceny dynamiczne podważą sens tego urządzenia, które i przy cenach stałych ma ograniczone i to mocno zastosowanie. Można wdrożyć wiele pomysłów jak np. równolegle łączenie grzałek aby wybić z z pamięci falownika uśrednienie napięcia z ostatnich 10 minut.Można jedną grzałką obciążyć dwie fazy.Można po przepełnieniu bojlera kolejnym stycznikiem obciążać stratnie itd. Urządzenie ma potencjał aby dla tych co nie potrzebują CWU np mających domy w miastach gdzie mają ciepło sieciowe, przerzucało moc z jednej fazy na drugą. Docelowo urządzenie samo może pobierać ceny i do nich inteligentnie dopasować podział eksportu na sieć i bojler, ale są dużo prostsze funkcje do wprowadzenia.Urządzenie może policzyć czas wyłączeń z ostatnich dni i dopasować do tego harmonogram grzania. Urządzenie może myśleć czyli sprawdzić jak mocno problem dotyka każdą z faz i jeśli to będzie sensowne obciążyć tę najgorszą kilkoma grzałkami.Może impulsowo przerzucać tak wzmocniona grzałkę między fazami aby falownik uznał, że przekroczenia 253V było krótkotrwałe.Zatem wiedząc że najsilniejszy falownik daje 3,3 kW na fazę można inteligentnie zarządzać czyli zrobić coś co się samo dopasuje do konkretnej lokalizacji, bo z wpisów widać, że ludzie nie wiedzą co mają i co potrzebują.Zrobienie wielu wyjść programowalnych to żaden koszt.Najprostsza użyteczność to gdy grzałka okazuje się za słaba, to albo załączamy wyjście stratne albo załączmy grzałki równolegle. Zatem odpowiadając na twoje pytanie urządzenie wyrównuje asymetrię napięć ale nie prądów ale to są problemy drugorzędne a ludzie mający falowniki jednofazowe nie potrafią ich przepiąć na najlepszą fazę.A czy trudno zrobić urządzenie wskazujące najlepszą fazę?To łatwe i takich urządzeń można wymyślać wiele.
@@ekologwroclaw tyle się rozpisałeś a sensu w tym brak żadnego, nie rozumiesz do czego to służy
@@sebanrg Napisałem dużo bo czytałem wiele wpisów osób które nie rozumieją do czego to służy. Mam nadzieję, że dzięki mnie przynajmniej część zrozumiała, bo autor rozwiązania słabo tłumaczy.Jemu nie ma się co dziwić bo ci co to kupią niepotrzebnie, już nie zwrócą więc to jest niezły zarobek a sam zapewne wiesz że najlepiej się zarabia ana niekumatych..Czy ty jesteś kumaty to nie wiem bo zmarnowałeś czas na napisanie że ja nie wiem do czego to służy czyli zwykły napastliwy post jak pełno w netach bez żadnej argumentacji. Nie zamierzam odpowiadać ci w ten sposób i zakładać ze masz interes aby wciskać ludziom coś czego nie potrzebują. Jak masz pisać nie wnosząc nic do dyskusji to lepiej nie pisz bo bo tak jak piszesz nie można wyczuć czy masz jakikolwiek poziom wiedzy ale chyba nie skoro nie zrozumiałeś co napisałem.Dla tych do to czytają napiszę w skrócie że bojler to urządzenie istniejące w milionach domów i można go wykorzystać do zmniejszenia napięcia w miejscowości i w naszym domu.To urządzenia przeszkadza w tym a przy tym spełnia kilka zadań. Jednym z nich jest podniesienie napięcia sąsiadom i jak oni je kupią to podniosą napięcie i nam.Wszyscy wydadzą po 2000zł a będą sobie robić tylko na złość i pogarszać parametry sieci. Akurat energetyka zaczęła montować przesuwniki energii miedzy fazami więc nie ma ich co w tym zastopować.od kilku dni cena energii w południe spada do 2 gr/kWh wiec nie warto po tyle sprzedawać a a należałoby zwiększyć autokonsumpcję bo na tym się zasadza rentowność PV. To urządzenie zmniejsza autokonsumpcję a dokładniej przesuwa ja na najgorsza porę czyli marnuje nasze pieniądze.Nie ma żadnej złośliwości w tym co mówię a staram się w najkrótszy sposób przedstawi że ono zwiększa koszty a o niuansach można porozmawiać z kimś kto ma podstawy np zna prawo Ohma.Porażają wpisy ludzi niewiedzących jak poradzić sobie z wysokim napięciem i to tłumaczy dlaczego przez te nie wiedze tak to napięcie się podnosi .Są tanie rozwiązania ale trzeba rozumieć co się robi. Jesli będą odkupywać energie po 2 gr to aby się zwróciło 2000zł za urządzenie nie licząc montażu, to trzeba by sprzedać 20.000 kWh. Tyle to średnia rodzina ma limit na 10 lat. Czyli falownik 4 kW musiałby oddać przez 10 lat 50% wyprodukowanej energii aby się to zwróciło. PV ma zarabiać i jak będziemy montować zbedne gadżety to cala PV nie zwróci się nam w 20 lat
@@ekologwroclaw Oczywiście zapomniałeś dodać że twoje wywody odnoszą się do ludzi którzy założyli fotowoltaikę na nowych zasadach ponieważ na starych liczy się każda kWh wbita do sieci, więc eko oze spełni swoje zadanie. A i też dla nowych klientów fotowoltaiki też nie do końca masz racje, nie każdy ma i potrzebuje bojler 1500L i grzałki po 2500W na testy jaka to niby grzałka wystarczy mu aby nagrzać wodę w danym czasie (oczywiście ten czas musi falownik nie wyłączyć się lub nie mogą najść chmury, a i jeszcze trzeba by uwzględnić czy to weekend gdzie napięcia są większe czy dzień pracujący) więc jakie to urządzenie zaproponujesz do sterowania tym wszystkim co by nie siedzieć cały dzień w telefonie i włączać-wyłączać bojler ?