Kit Harington stworzył wybitną kreację aktorską? 🤣 Jego Jon Snow to była postać wystrugana z drewna od pierwszego sezonu do ostatniego. W porównaniu do niego Olivia Cooke i jej Alicent to aktorski majstersztyk. "Aegon próbuje być dobrym, miłosiernym, szczodrym królem". Tak, tak szczególnie wtedy, gdy stosuje odpowiedzialność zbiorową i wiesza wszystkich szczurołapów. 🤣
Też się uśmiechnęłam pod nosem jak o tym wspomnieli, bo aktorzy grający Jona, Daenerys i Sanse Stark to byli dobrzy jak grali swoje postacie w pierwszym sezonie, a potem jak mieli grać swe starsze wersje to już raczej nie dojeżdżali z grą aktorską.
Przyjemnie było Was znów zobaczyć. Konstruktywna i zwracająca na detale recenzja i omówienie. Drugi odcinek jak na razie znacznie lepszy od pierwszego i rokuje nadzieję że kolejne odcinki utrzymają tendencję zwyżkową, bo tak naprawdę figury na planszy wojennej dopiero rozpoczęły swe pierwsze ruchy. A mnie jednak najbardziej podoba się postać Daemona. Cała sekwencja jego rozmowy z Rhaenyrą, to był niezwykły kunszt aktorski, jednak ta krótka scenka wylotu Daemona ze Smoczej Skały na Caraxes, w pełni podkreśla charakter starego księcia i pewnego rodzaju obawę, co teraz kombinuje. Jednak w tym momencie można było poczuć jakby już pewien rozdział został już na zawsze zamknięty. Jedno jest pewne, znając dalsze losy Daemona z książek, kibicuję tej postaci.
Trochę chyba przesadzacie w narzekaniu. Co do walki bliźniaków, proszę pamiętać, że nie było pomiędzy nimi żadnego konfliktu, więc nie bardzo tu było czekać na jakiś potencjał. Padli raczej ofiarą konfliktu w rodzinie królewskiej, której ślubowali wierność, a chcąc nie chcąc znaleźli się w pułapce, bo konieczność wyboru strony konfliktu ustawia ich w pozycji zdrajcy względem drugiej strony. Tu nie ma dobrego wyjścia. Dlatego było kompletnie bez znaczenia, że ich nie rozróżnialiśmy. Powiedziałabym nawet, że to był efekt zamierzony, podkreślający cały absurd sytuacji. A ich walka była miniaturą równie absurdalnego (zwłaszcza w skutkach) konfliktu, który rozwija się w rodzie Targaryenów, konfliktu, który "zagarnia" całe społeczeństwo i rodzi wrogość na różnych jego szczeblach. Tu nie ma co porównywać z walką braci Clegane z GoT, która była kulminacją i zakończeniem ich prywatnego antagonizmu. Niedorzeczna śmierć bliźniaków jest metaforą wojny, która nadchodzi i jest nieunikniona, choć właściwie nikt jej nie chce.
Nie zgadzam się z tak negatywną oceną. Zdecydowanie ten pierwszy odcinek mnie zawiódł, ale drugi już dowozi! Plus, nie wydaje mi się, że to wina serialu, że widz nie pamięta co się działo w s1. Zaoferowali nam podsumowanie przed 1 odcinkiem, a poza tym to nie jest serial do takiego casualowego oglądania w tle. Trochę dzieło też może wymagać od widza ;) Nie mniej, dobrze się Was słucha, super że wróciliście z HOTD!
Gdyby serial chciał ująć każdą emocję, każdą stronę konfliktu i rozwinąć bohaterów 3kategorii tak jak sugwrujecie to musiał by trwać 10sezonow. Ludzie narzekają, że się nic nie dzieję, że nie ma bitew,a Wy sygerujecie, żeby było więcej gadania i ekspozycji bohaterów. Jak dla mnie naprawdę nie ma sensu to co mówicie, zwłaszcza, że aktualna ekspozycja oddaje wydźwięk narastającego konfliktu w stu procentach
My nigdy nie narzekaliśmy na brak bitew, bo tak naprawdę najlepsza Gra o tron nigdy na bitwach się nie opierała a właśnie na intrygach i rozmowach. W pierwszym sezonie wszystkie emocje i czytelność akcji działała, więc da się. Możliwe, że to się rozkręci, ale na razie jest dość topornie.
@@DrugiSeans trzeba też zachować pewien balans Rod smoka jest o targarienach a nie o jakichś postaciach trzecioplanowych... Bliźniacy dostali tyle czasu ekranowego ile powinni. To nie jest gra o tron,gdzie masz 10sezonow po 20odcinokow, żeby pokazać każda postać z każdej strony, tylko krótka zamknięta historia na 4sezony, która i tak fajnie pokazuję nam tych głównych bohaterów
Ja od kilku lat na szczęście siedziałam pod kamieniem 😉 i dopiero teraz wzięłam się za oglądanie Rodu smoka dlatego też fabuła jest dla mnie bardzo czytelna. W planach mam obejrzenie Gry o tron. I tu mam pytanie do widzów, którzy już mają za sobą seans czy faktycznie fabuła się łączy? Czy lepiej poczekać na 3 sezon Rodu smoka a później wziąć się za Grę o tron czy nie ma to znaczenia?
Najpierw narzekacie że trudno było w pierwszym odcinku wczuć się bo twórcy nie przypominali kto jest kim a potem narzekacie że za dużo było przypomnień postaci?
Do tego zamierzałem w recenzji: widz nie powinien musieć odświeżać sobie poprzedniego sezonu, żeby dobrze wejść w kolejny. Dobrze zrobiony kolejny sezon powinien sprawić, że żadne streszczenia nie są potrzebne.
@@DrugiSeansto jest Wasza opinia, a nie jakaś reguła albo zasada. Nie powtarzałam sobie pierwszego sezonu, a mimo to nie miałam problemu z wejściem w tą historię. Fabuła pierwszego odcinka w pełni kręci się wokół wydarzeń z ostatniego odcinka poprzedniego sezonu także dla mnie zarzut nietrafiony zupełnie . Chociaż zgadzam się z tym, że pierwszy odcinek był mdławy. Mam wrażenie, że twórcy serialu zbyt mocno promują serial w mediach i robią z aktorów gwiazdy. Pierwszy sezon dużo ciekawszy 😢 no może się jeszcze rozwiją! 😇
Tu się nie zgodzę. Niektóre seriale np. omawiany przez Was na kanale Dark po prostu są tak skonstruowane że wpadamy w wydarzenia w fabule. Bez przypomnienia sobie wydarzeń z poprzednich sezonów tego typu serialów po prostu nie da się oglądać.
Uwielbiam Wasze recenzje, czekałam na komentarz do Rodu Smoka. Trochę mnie dziwi tak niska ocena gwiazdkowa... nie dało się dostrzec aż tak negatywnej opinii w tym co mówiliście. Ja póki co jestem bardzo zadowolona z drugiego sezonu.
Ja też omijam intro i mam je gdzieś:) Zgadzam się z Mateuszem. Plusy tego serialu: w miarę ciekawe, nie trzeba dużo przewijać, dobra gra aktorska, kostiumy. Minusy: brak chemii między Rhaenyrą a Damoenem, aktorka grająca Alicent jest za młoda, tak samo aktor grający Christona. Czy to , że oni się "seksują" ze sobą ma mnie szokować? No jakoś nie , i za dużo jest na tym skupienia. On wolny, ona wolna, niech się bawią.
Najlepsza recenzja tych dwóch odcinków! W końcu ktoś potrafi spojrzeć trochę krytycznie, bo większość recenzentów można streścić "oj tam oj tam, i tak mi się dobrze ogląda". Zgadzam się z Waszymi uwagi i czekam na kolejne recenzje :)
No mimo wszystko Daemonowi, którego wszyscy by rozpoznali, byłoby raczej ciężej zakraść się do komnat, aby samemu załatwić sprawę zemsty. Przekupienie jednego strażnika, który z resztą pamiętał go jeszcze z czasów kiedy Daemon był dowódcą Złotych Płaszczy, wydaje się prostszym i mniej ryzykownym rozwiązaniem. Też uważam, że końcówka pierwszego odcinka nie jest zbyt udana, ale akurat to dlaczego wynajęci mordercy, mimo nakazu zabicia Aemonda, mordują dziecko Aegona jest dość jasne. "A son for a son he said" mówi jeden z zabójców. Daemon prawdopodobnie zlecił, że jeśli nie znajdą Aemonda, to inny syn się nada. Widać po reakcji Daemona w drugim odcinku, że ma zupełnie gdzieś śmierć dziecka. Chciał po prostu przelać krew zielonych i zadać potężny cios.
Obejrzałem dwukrotnie oba odcinki. Nie mam wrażenia, że to słaby i nieciekawy serial. Że nie zachwyca? Daj nam o wszechmogący więcej takich rozczarowań.
Ciekawi mnie co macie do powiedzenia, bo sezon jest dość jasny, pozostawia chyba dość małe pole do interpretacji. W sumie ciekawi mnie sposób przedstawienia świata z perspektywy kobiet u władzy. Narazie sugestia jest nieco taka, że "gdyby światem rządziły kobiety, to wojen by nie było/ byłoby dużo mniej" (aczkolwiek rozumiem, że aktualnie mamy stan przed burzą i wojna nadejdzie. ;) Jeśli chodzi o książkę, na podstawie której powstał "Ród Smoka"- oglądam serial z osobą, która książkę czytała i mogę powiedzieć, że osoba ta ciągle mi narzeka, że wie, co wydarzy się dalej. xD
Mnie właśnie razi takie wybielanie postaci kobiecych kosztem męskich, które zupełnie tracą inteligencję. Lepiej, żeby serial nie szedł w moralizatorską stronę typu: uwolniłaś honorowo więźnia i popatrz, dobro wróciło. Gra o Tron często pokazywała, że w życiu nie ma miejsca na naiwność i często dobre intencje mają fatalne skutki albo o wydarzeniach decyduje czysty przypadek. Niestety póki co mamy grzeczny serial kostiumowy, bez intryg i strategii.
@@lisa5647 raczej obstawiam, że prędzej czy później serial by pokazał, że "trwania przy robieniu tego co dobre" nie sprawdza się, bo nawet gdy kobiety nie są skore do zemsty, to mężczyźni są lub ktoś nie jest gotowy by wybaczyć, więc wojna i tak się zaczyna (zachowanie kobiet np. tylko ją opóźnia itd.).
Jezu jaki ten sezon 2 jest głupi. Westeros to bardziej nowy york niż średniowieczne fantasy, mudżiny i takie tam. Kurde przecież to całkowicie rozwala immersję. I zauważcie że wszyscy faceci tutaj to d*bile. Tylko Ryanaira i Alisent są inteligentne. Bo to wina tych wszystkich szofinistycznych samcuff co pragną wojny a tak naprawde to westeros jest kobietą! 1 sezon był niezły ale to co się odwala teraz to jakieś kompletne dno. chyba pozazdrościli netfixowi wiedźmina. Jeszcze do tego matka robiąca sobie aborcje poprzez wypicie nalewki i prowokująca syna by wręcz zrobił cos ultra głupiego. I jako wisienka na torcie babcia kamikadze. Idealny przepis jak serial mający potencjał być czymś jak gra o tron spartolić dla jakiś komunistycznych ideologii. Jak tak dalej pójdzie to nawet niesłynna Korona królów i Wspaniałe Stulecie będą lepsze.
Czekałam na waszą recenzję❣️
Kit Harington stworzył wybitną kreację aktorską? 🤣 Jego Jon Snow to była postać wystrugana z drewna od pierwszego sezonu do ostatniego. W porównaniu do niego Olivia Cooke i jej Alicent to aktorski majstersztyk. "Aegon próbuje być dobrym, miłosiernym, szczodrym królem". Tak, tak szczególnie wtedy, gdy stosuje odpowiedzialność zbiorową i wiesza wszystkich szczurołapów. 🤣
Też się uśmiechnęłam pod nosem jak o tym wspomnieli, bo aktorzy grający Jona, Daenerys i Sanse Stark to byli dobrzy jak grali swoje postacie w pierwszym sezonie, a potem jak mieli grać swe starsze wersje to już raczej nie dojeżdżali z grą aktorską.
Mateusz ciągle żyje nadzieją, że Viserys wróci ;)
I Westeros od razu byłoby takie jak trzeba!;)
Przyjemnie było Was znów zobaczyć. Konstruktywna i zwracająca na detale recenzja i omówienie. Drugi odcinek jak na razie znacznie lepszy od pierwszego i rokuje nadzieję że kolejne odcinki utrzymają tendencję zwyżkową, bo tak naprawdę figury na planszy wojennej dopiero rozpoczęły swe pierwsze ruchy. A mnie jednak najbardziej podoba się postać Daemona. Cała sekwencja jego rozmowy z Rhaenyrą, to był niezwykły kunszt aktorski, jednak ta krótka scenka wylotu Daemona ze Smoczej Skały na Caraxes, w pełni podkreśla charakter starego księcia i pewnego rodzaju obawę, co teraz kombinuje. Jednak w tym momencie można było poczuć jakby już pewien rozdział został już na zawsze zamknięty. Jedno jest pewne, znając dalsze losy Daemona z książek, kibicuję tej postaci.
Trochę chyba przesadzacie w narzekaniu. Co do walki bliźniaków, proszę pamiętać, że nie było pomiędzy nimi żadnego konfliktu, więc nie bardzo tu było czekać na jakiś potencjał. Padli raczej ofiarą konfliktu w rodzinie królewskiej, której ślubowali wierność, a chcąc nie chcąc znaleźli się w pułapce, bo konieczność wyboru strony konfliktu ustawia ich w pozycji zdrajcy względem drugiej strony. Tu nie ma dobrego wyjścia. Dlatego było kompletnie bez znaczenia, że ich nie rozróżnialiśmy. Powiedziałabym nawet, że to był efekt zamierzony, podkreślający cały absurd sytuacji. A ich walka była miniaturą równie absurdalnego (zwłaszcza w skutkach) konfliktu, który rozwija się w rodzie Targaryenów, konfliktu, który "zagarnia" całe społeczeństwo i rodzi wrogość na różnych jego szczeblach. Tu nie ma co porównywać z walką braci Clegane z GoT, która była kulminacją i zakończeniem ich prywatnego antagonizmu. Niedorzeczna śmierć bliźniaków jest metaforą wojny, która nadchodzi i jest nieunikniona, choć właściwie nikt jej nie chce.
No chyba nie. Wszyscy dookoła pieja nad tym serialem, jaki to super, a tutaj jest rzeczowa analiza tego że ten serial to co najwyżej średniak.
Nie zgadzam się z tak negatywną oceną. Zdecydowanie ten pierwszy odcinek mnie zawiódł, ale drugi już dowozi! Plus, nie wydaje mi się, że to wina serialu, że widz nie pamięta co się działo w s1. Zaoferowali nam podsumowanie przed 1 odcinkiem, a poza tym to nie jest serial do takiego casualowego oglądania w tle. Trochę dzieło też może wymagać od widza ;) Nie mniej, dobrze się Was słucha, super że wróciliście z HOTD!
jak się ucieszyłam, że wróciliście z uniwersum WESTEROS
Drugiego odcinka jeszcze nie widziałam, ale Waszą recenzję bardzo chętnie wysłucham 💛🖤❤️
Gdyby serial chciał ująć każdą emocję, każdą stronę konfliktu i rozwinąć bohaterów 3kategorii tak jak sugwrujecie to musiał by trwać 10sezonow.
Ludzie narzekają, że się nic nie dzieję, że nie ma bitew,a Wy sygerujecie, żeby było więcej gadania i ekspozycji bohaterów.
Jak dla mnie naprawdę nie ma sensu to co mówicie, zwłaszcza, że aktualna ekspozycja oddaje wydźwięk narastającego konfliktu w stu procentach
My nigdy nie narzekaliśmy na brak bitew, bo tak naprawdę najlepsza Gra o tron nigdy na bitwach się nie opierała a właśnie na intrygach i rozmowach. W pierwszym sezonie wszystkie emocje i czytelność akcji działała, więc da się. Możliwe, że to się rozkręci, ale na razie jest dość topornie.
@@DrugiSeans trzeba też zachować pewien balans
Rod smoka jest o targarienach a nie o jakichś postaciach trzecioplanowych...
Bliźniacy dostali tyle czasu ekranowego ile powinni.
To nie jest gra o tron,gdzie masz 10sezonow po 20odcinokow, żeby pokazać każda postać z każdej strony, tylko krótka zamknięta historia na 4sezony, która i tak fajnie pokazuję nam tych głównych bohaterów
Ja od kilku lat na szczęście siedziałam pod kamieniem 😉 i dopiero teraz wzięłam się za oglądanie Rodu smoka dlatego też fabuła jest dla mnie bardzo czytelna. W planach mam obejrzenie Gry o tron. I tu mam pytanie do widzów, którzy już mają za sobą seans czy faktycznie fabuła się łączy? Czy lepiej poczekać na 3 sezon Rodu smoka a później wziąć się za Grę o tron czy nie ma to znaczenia?
Najpierw narzekacie że trudno było w pierwszym odcinku wczuć się bo twórcy nie przypominali kto jest kim a potem narzekacie że za dużo było przypomnień postaci?
Gdzie narzekamy, że było za dużo przypomnień postaci? Chyba coś nieopatrznie zrozumiałeś
Czemu nie odświeżyliście sobie pierwszego sezonu? Albo chociaż streszczenia na yt
Do tego zamierzałem w recenzji: widz nie powinien musieć odświeżać sobie poprzedniego sezonu, żeby dobrze wejść w kolejny. Dobrze zrobiony kolejny sezon powinien sprawić, że żadne streszczenia nie są potrzebne.
@@DrugiSeansno i nie są.
@@DrugiSeansto jest Wasza opinia, a nie jakaś reguła albo zasada. Nie powtarzałam sobie pierwszego sezonu, a mimo to nie miałam problemu z wejściem w tą historię. Fabuła pierwszego odcinka w pełni kręci się wokół wydarzeń z ostatniego odcinka poprzedniego sezonu także dla mnie zarzut nietrafiony zupełnie .
Chociaż zgadzam się z tym, że pierwszy odcinek był mdławy.
Mam wrażenie, że twórcy serialu zbyt mocno promują serial w mediach i robią z aktorów gwiazdy. Pierwszy sezon dużo ciekawszy 😢 no może się jeszcze rozwiją! 😇
Tu się nie zgodzę. Niektóre seriale np. omawiany przez Was na kanale Dark po prostu są tak skonstruowane że wpadamy w wydarzenia w fabule. Bez przypomnienia sobie wydarzeń z poprzednich sezonów tego typu serialów po prostu nie da się oglądać.
Uwielbiam Wasze recenzje, czekałam na komentarz do Rodu Smoka. Trochę mnie dziwi tak niska ocena gwiazdkowa... nie dało się dostrzec aż tak negatywnej opinii w tym co mówiliście. Ja póki co jestem bardzo zadowolona z drugiego sezonu.
Ja też omijam intro i mam je gdzieś:) Zgadzam się z Mateuszem.
Plusy tego serialu: w miarę ciekawe, nie trzeba dużo przewijać, dobra gra aktorska, kostiumy.
Minusy: brak chemii między Rhaenyrą a Damoenem, aktorka grająca Alicent jest za młoda, tak samo aktor grający Christona. Czy to , że oni się "seksują" ze sobą ma mnie szokować? No jakoś nie , i za dużo jest na tym skupienia. On wolny, ona wolna, niech się bawią.
Intro ma smaczki dla fanów świata westeros, bo zostawia ślady w jaki sposób władcy Valyri stworzyli i okiełznali smoki.
Najlepsza recenzja tych dwóch odcinków! W końcu ktoś potrafi spojrzeć trochę krytycznie, bo większość recenzentów można streścić "oj tam oj tam, i tak mi się dobrze ogląda". Zgadzam się z Waszymi uwagi i czekam na kolejne recenzje :)
I po co ta ocena odcinka na miniaturce 😩
Ale bym Was zobaczyła w dyskusji o odcinkach u @BezSchematu. Bylibyście dobrą przeciwwagą dla chłopaków
No mimo wszystko Daemonowi, którego wszyscy by rozpoznali, byłoby raczej ciężej zakraść się do komnat, aby samemu załatwić sprawę zemsty. Przekupienie jednego strażnika, który z resztą pamiętał go jeszcze z czasów kiedy Daemon był dowódcą Złotych Płaszczy, wydaje się prostszym i mniej ryzykownym rozwiązaniem. Też uważam, że końcówka pierwszego odcinka nie jest zbyt udana, ale akurat to dlaczego wynajęci mordercy, mimo nakazu zabicia Aemonda, mordują dziecko Aegona jest dość jasne. "A son for a son he said" mówi jeden z zabójców. Daemon prawdopodobnie zlecił, że jeśli nie znajdą Aemonda, to inny syn się nada. Widać po reakcji Daemona w drugim odcinku, że ma zupełnie gdzieś śmierć dziecka. Chciał po prostu przelać krew zielonych i zadać potężny cios.
Ja też mam banalny problem z początkiem drugiego sezonu. Kompletnie nie pamiętam relacji między niektórymi postaciami, niektórych postaci również...
Uwielbiam " hola, hola"
tylko ,ze ten pojedynek musi być w tym konkretnym momencie fabuły
Obejrzałem dwukrotnie oba odcinki. Nie mam wrażenia, że to słaby i nieciekawy serial. Że nie zachwyca? Daj nam o wszechmogący więcej takich rozczarowań.
z całym szacunkiem dla Mateusza, ale ja mógłbym oglądać wasze recenzje skadrowane tylko jak w 0:25 :)
Ciekawi mnie co macie do powiedzenia, bo sezon jest dość jasny, pozostawia chyba dość małe pole do interpretacji.
W sumie ciekawi mnie sposób przedstawienia świata z perspektywy kobiet u władzy. Narazie sugestia jest nieco taka, że "gdyby światem rządziły kobiety, to wojen by nie było/ byłoby dużo mniej" (aczkolwiek rozumiem, że aktualnie mamy stan przed burzą i wojna nadejdzie. ;)
Jeśli chodzi o książkę, na podstawie której powstał "Ród Smoka"- oglądam serial z osobą, która książkę czytała i mogę powiedzieć, że osoba ta ciągle mi narzeka, że wie, co wydarzy się dalej. xD
Mnie właśnie razi takie wybielanie postaci kobiecych kosztem męskich, które zupełnie tracą inteligencję. Lepiej, żeby serial nie szedł w moralizatorską stronę typu: uwolniłaś honorowo więźnia i popatrz, dobro wróciło. Gra o Tron często pokazywała, że w życiu nie ma miejsca na naiwność i często dobre intencje mają fatalne skutki albo o wydarzeniach decyduje czysty przypadek. Niestety póki co mamy grzeczny serial kostiumowy, bez intryg i strategii.
@@lisa5647 raczej obstawiam, że prędzej czy później serial by pokazał, że "trwania przy robieniu tego co dobre" nie sprawdza się, bo nawet gdy kobiety nie są skore do zemsty, to mężczyźni są lub ktoś nie jest gotowy by wybaczyć, więc wojna i tak się zaczyna (zachowanie kobiet np. tylko ją opóźnia itd.).
Emma to osoba aktorska, jest niebinarną osobą. Recenzja cudowna, uwielbiam Was słuchać
😂
bla bla bla, nowe idee mieszanie młodym w głowach
A wystarczyło wrzucić 2 synów i córkę niż syna i córkę no cóż...
A dla mnie intro z 1 sezonu było lepsze :(
Jezu jaki ten sezon 2 jest głupi. Westeros to bardziej nowy york niż średniowieczne fantasy, mudżiny i takie tam. Kurde przecież to całkowicie rozwala immersję. I zauważcie że wszyscy faceci tutaj to d*bile. Tylko Ryanaira i Alisent są inteligentne. Bo to wina tych wszystkich szofinistycznych samcuff co pragną wojny a tak naprawde to westeros jest kobietą! 1 sezon był niezły ale to co się odwala teraz to jakieś kompletne dno. chyba pozazdrościli netfixowi wiedźmina. Jeszcze do tego matka robiąca sobie aborcje poprzez wypicie nalewki i prowokująca syna by wręcz zrobił cos ultra głupiego. I jako wisienka na torcie babcia kamikadze. Idealny przepis jak serial mający potencjał być czymś jak gra o tron spartolić dla jakiś komunistycznych ideologii. Jak tak dalej pójdzie to nawet niesłynna Korona królów i Wspaniałe Stulecie będą lepsze.
Kiedy Bridgertonowie? 🤩
Marta obejrzała pierwszy sezon i na tym się nasza przygoda z tym serialem skończyła;)
@@DrugiSeans not surprised 😝
Przepraszam 3.5 gwiazdki na ile?
Na 6
@@DrugiSeans to ja nie wiem co musicie zobaczyć w danym odcinku żeby dostal od Was 5 i wyżej XD
@@adamozdoba485 sporo odcinków pierwszego sezonu dostało 5 i wyżej.
po co bylo tego psa ciagnac do zamku? przeciez to nie ma sensu
a poza tym fajna fryzura :)
Zdaje się, że on miał wskazywać drogę.
Szczurołapy wykorzystywały psy do tropienia szczurów
@@daru1683 ahaaa… czyli albo to mialo byc alibi? Albo przewodnik?