Tu prawdopodobnie wystarczył zawatowany albo w ogóle brak bezpiecznika po stronie pierwotnej transfomatora i zwarcie zwojowe lub zwarcie prostownika po stronie wtórnej. W takich warunkach transformatory potrafią się palić żywym ogniem.
Ale oszust (art 286 K.k.) usiłował przeforsować koncept, że to pasywny akumulator spalił mu aktywny prostownik i - przy okazji - kawałek samochodu... Typowe działanie "na wyrwę" lub "a nuż się uda".
Nic tak bardzo nie denerwuje jak oskarżanie kogoś, podczas gdy "typek" doskonale wiedział co odpierd*lił 😡 a może się śliźnie a może za moje błędy oddadzą mi kase łoon mo dużo pinindzy bo prowadzi firme to łooddo !! Dobrze że udało się "pozamiatać" gościa
No nie. Robert wyraźnie mówi, że człowiek w ten sposób ładował akumulator od lat, oraz że sam tak robił. Więc można uznać za logiczne rozumowanie, że skoro mój prostownik dawał radę przez 50 lat, to winien jest inny element. W takim przypadku trzeba klienta grzecznie uświadomić, że przez pół wieku wiele się zmieniło. Piszę to z własnego doświadczenia, ponieważ zdarzało mi się korespondować z wściekłymi klientami. Większość daje sobie wytłumaczyć na czym polega reklamacja, wada, oraz na czym polega niewłaściwe użytkowanie.
@@ijontichy5888wtedy się dzwoni i mówi: Prosiłbym by Pan przyjechał bo wydarzyło się nieszczęście i chciałbym się dowiedzieć w czym problem. A nie odrazu "przez Twój akumulator spaliłem samochód" tu akurat dodałem komentarz dotyczący tego akumulatora ale sam zajmuje się car audio i przykład: sprzedaje gościowi wzmacniacz który sam osobiście zawsze testuje zanim wyjdzie z moich rąk. gość za kilka dni dzwoni i mówi "sprzedałeś mi jakiś zjebany wzmacniacz" po oględzinach z fotek lub miernika wyszło że albo źle podłączony albo brak napięcia na zasilaniu ! i to się dzieje regularnie niestety. Nikt nie skuli głowy by coś na spokojnie wytłumaczyć tylko odrazu z klatą do przodu i łoooddej kasę gnoju ....
Robert ty zawsze merytorycznie I rzeczowo. Brawo dla takich sprzedawców. Tylko tacy przedsiębiorcy mają rację bycia. Niewiedza użytkowników nie ma granic niestety. Pozdrawiam
Też miałam przypadek maszyny którą naprawiałem po upkywie półtorej tygodnia się spaliła. Klient oczywiście z pretensjami, na pewno źle naprawa zrobiona. Więc spytałem co takiego zostało źle zrobione i wykonane. Nie bardzo wiedział, ale to na pewno z winy instalacji elektrycznej pewnie przy naprawie została uszkodzona. Więc zabrałem go do maszyny i powiedziałem że mi wskaże palcem to miejsce gdzie jest. Oczywiście nie wskazał, bo on się się na tym nie zna. Ale powiedzieć od instalacji to już się znał. Film przy nim pokazałem mu tą instalację wytłumaczyłem jak wygląda spalona instalacje pokazałem też na przykładzie podłączając kabelek do akumulatora. Oczywiście trzymałem go w kombinerkach żeby nie stracić palcy. Między drugie podejście klienta było układ paliwowy. Też mu wszystko pokazałem palcem. Był w całości jak i układ elektryczny. I wtedy się spytał no to co. Więc mu ładnie wytłumaczyłem Z którego miejsca zaczął się pożar jak się rozprzestrzenia i gdzie się zakończył. Na koniec z resztek Z węglowej obudowy wyciągam kawałek rękawiczki i powiedziałam mu że ta oto rękawiczka była prawdopodobnie przyczyną pożaru. Bo suszenie na rurze wydechowej takich rzeczy nie kończy się dobrze.
Niektórzy ładują akumulatory jeszcze PRLowskimi prostownikami z mostkiem selenowym. Żadnej kontroli prądu czy napięcia - i są jeszcze dumni z używania tych prostowników. Po prostu ręce opadają....
Panie Robercie moja Topla ma już prawie 8 lat ale zwłaszcza w sezonie chłodnym doładowuję ją ładowareczką z Lidla i sprawdzam poziom i gęstość elektrolity ewentualnie uzupełniam wodą destylowaną
Ja też ładuję z opuszczoną maską 🙈 ale nowszą ładowarką firmy Ring, i zawsze tylko 2A żeby wiatraki nie musiały się włączać w ładowarce. Czasem ładuję w garażu a czasem na podjeździe.. zawsze przed inpo zimie 😉 Pozdro👍
Pewnie ten stary prostownik był w metalowej obudowie jak to kiedyś takie sprzęty były robione, mozliwe że miał kratkę wentylacyjną u góry obudowy która została zasłonięta przez opuszczoną maskę. Przez brak odprowadzania ciepła, gotowało się aż się zajarało.
Witam ja mam taką ładowarkę od hińczyka i ładuję prądem 5A żabka jest lutowana i z kamerą termowizyjną wyszło mi ze miejsce lutowania kabla osiąga 80°C no byłem w lekkim szoku
czyli reklamacja odrzucona? :) Jak klient zareagował?
Рік тому+6
Też tak prostowniki czasem zostawiałem - już nie będę 👍 Tak samo nauczyłem się już odpinać co najmniej jedną klemę z akumulatora w pojeździe aby instalacja pojazdu była odpięta 👍
Też z niektórymi tak mam. Kable oryginale krótkie i nie da rady postawić obok pojazdu. Dlatego jak robię komuś to dwa metry i zabezpieczenia termiczne. Niestety ludzie pomijają bezpieczniki ( dlatego daje automaty) luźne połączenia i kłopot gotowy. Sam wiesz jak to jest. Ostatnio pokazywałeś słabe oczko w seacie? Wizualnie wygląda dobrze a tu pupa. Termowizja, fajna sprawa.
W moim prostowniku przetarł sie przewod + od zginania go. Trzeba sie bylo przypatrzyc zeby zobaczyc male rozciecie i miedź. Jakby to gdzies lekko docisnac do karoserii to pewnie efekt by byl ten co na filmie.
Mam ukraińską amegę. Auto stało cały rok bez rozruchu. Akumulator się rozładował i przez cały rok stał rozładowany. Po zimie spuchł, ale poza tym nic mu nie było. Naładowałem i działa już 2 lata, nie wybuchł, nie zapalił się itd trzeba naprawdę dobrą zworę zrobić żeby żeby akumulator się zapalił...
Ja czasami zostawiam w garażu podpiętego w aucie ulgd z Lidla i stefpola zamiennie i tak się zastanawiam czy czasem coś tam się nie przegrzeje zapali kiedyś
Jak ładuję stefpolem to obok czujnika czadu. Bo mam taki tani, który nawet za wysokie stężenie elektrolitu w powietrzu wykrywa i wyje. Kiedyś mnie o 2 w nocy obudził, bo się elektrolit za bardzo gotował.
gdyby sie dalo to bym wstawil zdjecie jak ktoś w Jastrzębiu zdrój na ul miodowej 4 mial spuszczony przedłużacz z 3-go pietra na parking zawiazany o lusterko xD i ladował aku z zamknietą maską , tez sie zastanawiałem czy nie pojdzie z dymem xD bo jak sie gazy zbiora pod maska z aku i pojdzie iskra to jolo
Nie wiem czy ja jestem jakiś inny ale nie pamiętam kiedy ostatnio ładowałem akumulator w samochodzie. Jak widzę, że akumulator zaczyna niedomagać to wymieniam na nowy i po temacie - nie robię też jakichś potężnych tras tylko średnio jakieś 20-60km dziennie i ASO twierdzi że aku mam jak nowy po 2 latach. Ja tam się nie znam aż tak bardzo - miałem kiedyś kupić jakieś tam chińskie urządzenie do testowania akumulatorów ale widzę że jakoś tych wynalazków jest taka sobie a dokładność pomiarów jeszcze bardziej taka sobie.
Trzeba brać pod uwagę, że napięcie w sieci kiedyś było niższe i takie stare transformatorowe prostowniki obecnie pracują na wyższym napięciu zasilania.
Napięcie w gniazdku nie ma większego znaczenia. Problemem jest stan akumulatora. Sam pracuję branży, więc ładuję bardzo dużo akumulatorów i zauważyłem pewną prawidłowość. Otóż prostownik posiada wyłącznik termiczny, i przy głęboko rozładowanych akumulatorach często się zdarza że ten wyłącznik zadziała. W przypadku z filmu przymknięta klapa też ograniczyła oddawania ciepła, co zapewne przyczyniło się do pożaru. U nas w pomieszczeniu w którym ładujemy akumulatory zwykle jest chłodno, a mimo to czasami zabezpieczenie zadziała i wyłączy prostownik.
Misiek.. to Ty masz wypas prostownik. A tu pewnie zwykły wyłącznik i trafo z licowanymi bezpiecznikami no bo po co?! Ok może miał stopniowany wyłącznik.. a teraz w dobie fotowoltaiki panie rzadko kiedy masz poniżej 240V w dzień. U mnie to 243-248V, dopiero w nocy normuje się na poziomie 230V. Dla zwykłej ładowarki fakt problemu nie ma bo ładuje do 14.4V i jak to osiągnie to zaraz się wyłącza. A stare prostowniki bez zabezpieczeń? Pompują ile się da
Fakt, oglądam kilka lat, a zasubskrybowanego dopiero dziś, za co przepraszam, ale byłem pewien, ze subskrybuje. Tak z ciekawości sprawdziłem, a tu brak subskrypcji.
Panie prosta sprawa ! Prostownik dostał zwarcia i teraz ogranicznikiem prądu jaki popłynął była wytrzymałość kabla i bezpiecznika Zakładamy że bezpiecznik był zadrutowany bo nawet 40 A nie dałoby rady wytopić akumulatora więc jeszcze jedna opcja to zwarcie przewodów + z - Mogła być też opcja że kable zostały przycięte maską zawiasem lub samą blachą prostownika Gdyby był spalony prostownik to dużo by to mogło wyjawić i wyjaśnić klient będąc świadomy co zmajstrował szuka idioty co zapłaci za jego głupotę
dobrej jakości ładowarki mają złącza typu SMART więc producent zaleca ładowanie aku bez odłączania akumulatora więc jest to zgodne ze specyfikacją takich urzadzeń.No chyba że złącze SMART ma byc podłączone do klem ,ale aku jest z nich wypięty. Wtedy to sie ładuje bezprzewodowo?😀😀😀
Podejrzewam że w jakimc miejscu bylo spllabe polaczenie przec co sie nagrzalo i spowodowalo zaplon. Dlatego trzeba prostowniki przeglądać czy nie ma nic lluźnecho czy nadlamanego.
Ewidentnie widać że osoba nie doświadczona ładowała akumulator urzadzeniem o wątpliwym pochodzeniu straty nie duże wiązka instalacji do uratowania osobiscie nie wiedze żadnego problemu w uruchomieniu tego pojazdu 😀
Szkoda klienta i jego samochodu ale faktycznie wygląda na to, że winna ładowarka : / Swoją drogą zaskakujące, że akumulator mimo swojego agonalnego stanu nadal dawał znaki życia : O
Pewnie ten stary prostownik był w metalowej obudowie jak to kiedyś takie sprzęty były robione, mozliwe że miał kratkę wentylacyjną u góry obudowy która została zasłonięta przez opuszczoną maskę. Przez brak odprowadzania ciepła, gotowało się aż się zajarało.
Tu prawdopodobnie wystarczył zawatowany albo w ogóle brak bezpiecznika po stronie pierwotnej transfomatora i zwarcie zwojowe lub zwarcie prostownika po stronie wtórnej. W takich warunkach transformatory potrafią się palić żywym ogniem.
Ale oszust (art 286 K.k.) usiłował przeforsować koncept, że to pasywny akumulator spalił mu aktywny prostownik i - przy okazji - kawałek samochodu... Typowe działanie "na wyrwę" lub "a nuż się uda".
Ludzie to normalnie wstydu nie mają, na bezczela sby ns kogos zrzucic swoja niekompetencje, albo obciazyc kosztami
Nic tak bardzo nie denerwuje jak oskarżanie kogoś, podczas gdy "typek" doskonale wiedział co odpierd*lił 😡
a może się śliźnie
a może za moje błędy oddadzą mi kase
łoon mo dużo pinindzy bo prowadzi firme to łooddo !!
Dobrze że udało się "pozamiatać" gościa
No nie. Robert wyraźnie mówi, że człowiek w ten sposób ładował akumulator od lat, oraz że sam tak robił. Więc można uznać za logiczne rozumowanie, że skoro mój prostownik dawał radę przez 50 lat, to winien jest inny element. W takim przypadku trzeba klienta grzecznie uświadomić, że przez pół wieku wiele się zmieniło. Piszę to z własnego doświadczenia, ponieważ zdarzało mi się korespondować z wściekłymi klientami. Większość daje sobie wytłumaczyć na czym polega reklamacja, wada, oraz na czym polega niewłaściwe użytkowanie.
@@ijontichy5888wtedy się dzwoni i mówi:
Prosiłbym by Pan przyjechał bo wydarzyło się nieszczęście i chciałbym się dowiedzieć w czym problem.
A nie odrazu "przez Twój akumulator spaliłem samochód"
tu akurat dodałem komentarz dotyczący tego akumulatora ale sam zajmuje się car audio i przykład:
sprzedaje gościowi wzmacniacz który sam osobiście zawsze testuje zanim wyjdzie z moich rąk.
gość za kilka dni dzwoni i mówi "sprzedałeś mi jakiś zjebany wzmacniacz"
po oględzinach z fotek lub miernika wyszło że albo źle podłączony albo brak napięcia na zasilaniu !
i to się dzieje regularnie niestety. Nikt nie skuli głowy by coś na spokojnie wytłumaczyć tylko odrazu z klatą do przodu i łoooddej kasę gnoju ....
Robert ty zawsze merytorycznie I rzeczowo. Brawo dla takich sprzedawców. Tylko tacy przedsiębiorcy mają rację bycia. Niewiedza użytkowników nie ma granic niestety. Pozdrawiam
Też miałam przypadek maszyny którą naprawiałem po upkywie półtorej tygodnia się spaliła. Klient oczywiście z pretensjami, na pewno źle naprawa zrobiona. Więc spytałem co takiego zostało źle zrobione i wykonane. Nie bardzo wiedział, ale to na pewno z winy instalacji elektrycznej pewnie przy naprawie została uszkodzona. Więc zabrałem go do maszyny i powiedziałem że mi wskaże palcem to miejsce gdzie jest. Oczywiście nie wskazał, bo on się się na tym nie zna. Ale powiedzieć od instalacji to już się znał. Film przy nim pokazałem mu tą instalację wytłumaczyłem jak wygląda spalona instalacje pokazałem też na przykładzie podłączając kabelek do akumulatora. Oczywiście trzymałem go w kombinerkach żeby nie stracić palcy. Między drugie podejście klienta było układ paliwowy. Też mu wszystko pokazałem palcem. Był w całości jak i układ elektryczny. I wtedy się spytał no to co. Więc mu ładnie wytłumaczyłem Z którego miejsca zaczął się pożar jak się rozprzestrzenia i gdzie się zakończył. Na koniec z resztek Z węglowej obudowy wyciągam kawałek rękawiczki i powiedziałam mu że ta oto rękawiczka była prawdopodobnie przyczyną pożaru. Bo suszenie na rurze wydechowej takich rzeczy nie kończy się dobrze.
Niektórzy ładują akumulatory jeszcze PRLowskimi prostownikami z mostkiem selenowym. Żadnej kontroli prądu czy napięcia - i są jeszcze dumni z używania tych prostowników. Po prostu ręce opadają....
Rupcia-szpeja prostownik maską przycisnoł, przewody i krokodylki niepewne więc zapaliło się. Szumu narobił a wyszło że to jego wina.
Panie Robercie moja Topla ma już prawie 8 lat ale zwłaszcza w sezonie chłodnym doładowuję ją ładowareczką z Lidla i sprawdzam poziom i gęstość elektrolity ewentualnie uzupełniam wodą destylowaną
Moja topola padła jeszcze na gwarancji Kupiłem w dani Exide mam już rok i jest ok
@@kolo4079było kupić Toplę, jak tomaszw9851, a nie jakieś liściaste drzewo 🤦🏻♂️
@@wojciechr6671 🤔
Transparentne podejście do każdego tematu to coś co lubię najbardziej. Powiedzonka.
Winny był pewnie prostownik transformatorowy który odmówił współpracy i poszedł z dymem ze wstydu pewnie zamiast bezpiecznika gwoździe były
Ja też ładuję z opuszczoną maską 🙈 ale nowszą ładowarką firmy Ring, i zawsze tylko 2A żeby wiatraki nie musiały się włączać w ładowarce. Czasem ładuję w garażu a czasem na podjeździe.. zawsze przed inpo zimie 😉
Pozdro👍
Pewnie ten stary prostownik był w metalowej obudowie jak to kiedyś takie sprzęty były robione, mozliwe że miał kratkę wentylacyjną u góry obudowy która została zasłonięta przez opuszczoną maskę. Przez brak odprowadzania ciepła, gotowało się aż się zajarało.
Wcześniej pewnie zimą ładował i się udawało.
Profesjonalista 👍👍
Witam ja mam taką ładowarkę od hińczyka i ładuję prądem 5A żabka jest lutowana i z kamerą termowizyjną wyszło mi ze miejsce lutowania kabla osiąga 80°C no byłem w lekkim szoku
Ja też, w największym, że od hińczyka... ;)
czyli reklamacja odrzucona? :) Jak klient zareagował?
Też tak prostowniki czasem zostawiałem - już nie będę 👍
Tak samo nauczyłem się już odpinać co najmniej jedną klemę z akumulatora w pojeździe aby instalacja pojazdu była odpięta 👍
Też z niektórymi tak mam. Kable oryginale krótkie i nie da rady postawić obok pojazdu. Dlatego jak robię komuś to dwa metry i zabezpieczenia termiczne.
Niestety ludzie pomijają bezpieczniki ( dlatego daje automaty) luźne połączenia i kłopot gotowy. Sam wiesz jak to jest. Ostatnio pokazywałeś słabe oczko w seacie? Wizualnie wygląda dobrze a tu pupa. Termowizja, fajna sprawa.
ua-cam.com/video/52FfQoRe8cQ/v-deo.html
Frajera to niech szuka gdzieś indziej :)
Bereżok V1 pierwszy diagnozuje problem 😁 polecam ten ruski cud techniki 😉
W moim prostowniku przetarł sie przewod + od zginania go. Trzeba sie bylo przypatrzyc zeby zobaczyc male rozciecie i miedź. Jakby to gdzies lekko docisnac do karoserii to pewnie efekt by byl ten co na filmie.
Mam ukraińską amegę. Auto stało cały rok bez rozruchu. Akumulator się rozładował i przez cały rok stał rozładowany. Po zimie spuchł, ale poza tym nic mu nie było. Naładowałem i działa już 2 lata, nie wybuchł, nie zapalił się itd trzeba naprawdę dobrą zworę zrobić żeby żeby akumulator się zapalił...
Z własnego doświadczenia wiem że akumulator się nie pali tylko wybucha a słaby prostownik grzeje się jak jajka na patelni pozdro
Ja czasami zostawiam w garażu podpiętego w aucie ulgd z Lidla i stefpola zamiennie i tak się zastanawiam czy czasem coś tam się nie przegrzeje zapali kiedyś
Jak ładuję stefpolem to obok czujnika czadu. Bo mam taki tani, który nawet za wysokie stężenie elektrolitu w powietrzu wykrywa i wyje. Kiedyś mnie o 2 w nocy obudził, bo się elektrolit za bardzo gotował.
Ewidentna wina prostownika😁👍
Użytkownika.
@@franekament9437 też😁, wadliwy prostownik sam się nie podłączył przecież🤣🤣🤣🤣🤣
Myślenie ma przyszłość.
gdyby sie dalo to bym wstawil zdjecie jak ktoś w Jastrzębiu zdrój na ul miodowej 4 mial spuszczony przedłużacz z 3-go pietra na parking zawiazany o lusterko xD i ladował aku z zamknietą maską , tez sie zastanawiałem czy nie pojdzie z dymem xD bo jak sie gazy zbiora pod maska z aku i pojdzie iskra to jolo
Kable rozruchowe nadal sprzedają się?
Moje już mają 2 lata i przydały się kolegom nie raz😂😂😂
Każdy prostownik co mam ich sporo jest po przeglądzie i jak potrzeba wymieniam czesci I jakoś bezproblemowo ładuje akumulator
Nie wiem czy ja jestem jakiś inny ale nie pamiętam kiedy ostatnio ładowałem akumulator w samochodzie. Jak widzę, że akumulator zaczyna niedomagać to wymieniam na nowy i po temacie - nie robię też jakichś potężnych tras tylko średnio jakieś 20-60km dziennie i ASO twierdzi że aku mam jak nowy po 2 latach. Ja tam się nie znam aż tak bardzo - miałem kiedyś kupić jakieś tam chińskie urządzenie do testowania akumulatorów ale widzę że jakoś tych wynalazków jest taka sobie a dokładność pomiarów jeszcze bardziej taka sobie.
Miesiąc wakacji... nieźle...
Trzeba brać pod uwagę, że napięcie w sieci kiedyś było niższe i takie stare transformatorowe prostowniki obecnie pracują na wyższym napięciu zasilania.
Napięcie w gniazdku nie ma większego znaczenia. Problemem jest stan akumulatora. Sam pracuję branży, więc ładuję bardzo dużo akumulatorów i zauważyłem pewną prawidłowość. Otóż prostownik posiada wyłącznik termiczny, i przy głęboko rozładowanych akumulatorach często się zdarza że ten wyłącznik zadziała. W przypadku z filmu przymknięta klapa też ograniczyła oddawania ciepła, co zapewne przyczyniło się do pożaru. U nas w pomieszczeniu w którym ładujemy akumulatory zwykle jest chłodno, a mimo to czasami zabezpieczenie zadziała i wyłączy prostownik.
O tym samym pomyślałem , miałem podobne przypadki z kilkoma innymi sprzętemi z tamtej epoki , które nie wytrzymywały takiego napięcia
@@anubisra3012 Nie zwracałem na to uwagi dopóki mój tatko nie wystrzelił akumulatora w traktorze, właśnie przy ładowaniu starym prostownikiem.
Misiek.. to Ty masz wypas prostownik. A tu pewnie zwykły wyłącznik i trafo z licowanymi bezpiecznikami no bo po co?! Ok może miał stopniowany wyłącznik.. a teraz w dobie fotowoltaiki panie rzadko kiedy masz poniżej 240V w dzień. U mnie to 243-248V, dopiero w nocy normuje się na poziomie 230V.
Dla zwykłej ładowarki fakt problemu nie ma bo ładuje do 14.4V i jak to osiągnie to zaraz się wyłącza. A stare prostowniki bez zabezpieczeń? Pompują ile się da
Fakt, oglądam kilka lat, a zasubskrybowanego dopiero dziś, za co przepraszam, ale byłem pewien, ze subskrybuje. Tak z ciekawości sprawdziłem, a tu brak subskrypcji.
Panie prosta sprawa ! Prostownik dostał zwarcia i teraz ogranicznikiem prądu jaki popłynął była wytrzymałość kabla i bezpiecznika Zakładamy że bezpiecznik był zadrutowany bo nawet 40 A nie dałoby rady wytopić akumulatora więc jeszcze jedna opcja to zwarcie przewodów + z - Mogła być też opcja że kable zostały przycięte maską zawiasem lub samą blachą prostownika Gdyby był spalony prostownik to dużo by to mogło wyjawić i wyjaśnić klient będąc świadomy co zmajstrował szuka idioty co zapłaci za jego głupotę
Rzucał się klient, że to akumulator, mimo pokazania że to prostownik ? :D
Rzucać to się może...
Tylko spokój i szklanka Whisky może nas uratować. W pewnych momentach trzeba zachować spokój. Pozdrawiam
dobrej jakości ładowarki mają złącza typu SMART więc producent zaleca ładowanie aku bez odłączania akumulatora więc jest to zgodne ze specyfikacją takich urzadzeń.No chyba że złącze SMART ma byc podłączone do klem ,ale aku jest z nich wypięty. Wtedy to sie ładuje bezprzewodowo?😀😀😀
Podejrzewam że w jakimc miejscu bylo spllabe polaczenie przec co sie nagrzalo i spowodowalo zaplon. Dlatego trzeba prostowniki przeglądać czy nie ma nic lluźnecho czy nadlamanego.
Szkoda ze nie ma jak wygladal ten prostownik po tym zdarzeniu - ze wlasciciel go nie udostepnil
Ewidentnie widać że osoba nie doświadczona ładowała akumulator urzadzeniem o wątpliwym pochodzeniu straty nie duże wiązka instalacji do uratowania osobiscie nie wiedze żadnego problemu w uruchomieniu tego pojazdu 😀
Czy ktoś wie, kto jest faktycznym producentem akumulatora AUTOBAT i jak można rozkodować datę jego produkcji?
Witam. Jaki dobry prostownik nie za miliony do akumulatora 80Ah?
Najtańszy za 100-200 PLN. Mądrzejszy 700-800.
Jak ktoś ładuje akumulator nowy w samochodzie to raczej samochód nie jest sprawny.
Wygląda jakby gość zrobił zwarcie maską, mogła dotykać gdzieś przewodu plusowego.
Kupiłem ( prostownik ) ładowarkę absar w media expert za ok 150 zł . Jest niby wodoszczelny itp. To inteligentna maszynka ale bezpieczna😅
Skoro ten akumukator ładował to cos musialoby cos byc nie tak.
Szkoda klienta i jego samochodu ale faktycznie wygląda na to, że winna ładowarka : /
Swoją drogą zaskakujące, że akumulator mimo swojego agonalnego stanu nadal dawał znaki życia : O
Mam lagunę.. w niej amegę.. ale nie jestem głupi więc może się nie spali😂
Moze byś dodal jakis swiezy test prostowników ale jakis dobrych a nie chińskie gowno?
A co to jest dobry sprzęt
no to sobie klient zjarał auto
Wątpię. Po jednej sekundzie bez oglądania...
Tylko akumulator banner i ładowarka victron.
Ładowanie akumulatora w samochodzie to kiepski pomysł. 😢
Moim zdaniem to prostownik dał ciała i dokonał żywota z finałem. 😊
Można ładować w samochodzie, trzeba to robić z 'głową na karku'. Wszystkie urządzenia elektryczne wydzielają ciepło - to trzeba uwzględnić.
Pewnie ten stary prostownik był w metalowej obudowie jak to kiedyś takie sprzęty były robione, mozliwe że miał kratkę wentylacyjną u góry obudowy która została zasłonięta przez opuszczoną maskę. Przez brak odprowadzania ciepła, gotowało się aż się zajarało.
@@Tarvezzplus to, że może ładował na dworze, słońce operowało na maskę, to juz było z 60-70°C, więc chłodzenia nie było.