1.Powolne rozpuszczanie/wietrzenie skał zachodzi na całej planecie od 4 miliardów lat, ale jeszcze się nie rozpuściła. Więc jeśli chcemy zbudować mur szybciej to rozpuszczanie to raczej kiepska metoda. 2. Profesor Davidovits nie zrobił nic innego oprócz dorobienia ideologii i marketingu do spoiw aktywowanych alkaliczne, znanych od 1944 (publikacja R. DRONE). W Polsce spoiwami alkalicznie aktywowanymi zajmowali się np. Malolepszy, Deja I Gołek. Ten ostatni wprost mówi, że geopolimery nie istnieją i pokazuje dlaczego (artykuł w BTA). 3. Krzemionka (w tym kwarc) są kwasoodporne, wie to każdy kto jadł ogórki kiszone ze szklanego słoika a pomysł spoiw AA polega na rozpuszczaniu krzemionki ale alkaliami a nie kwasem. 4. Korozja chemiczna nigdy nie zostawi zeszklonej powierzchni, wręcz przeciwnie. To można zaobserwować na średniowiecznych szybach, które matowieją. Zeszklenie jest wynikiem działania wysokiej temperatury na materiały, które mają tendencję do witryfikacji, czyli większość Ziemskich skał - krzemiany, glinokrzemiany. Jest jeszcze kilka innych bzdur w tym filmie, ale konkluzja jest taka, że nie mamy zielonego pojęcia jak zostały wzniesione te budowle i bez względu na różne mniej albo bardziej prawdopodobne teorie, nikt tych przytoczonych w filmie nigdy nie potwierdził. Podobnie jak budowa pokazowej piramidy Davidowitsa, która miała udowodnić jego teorie zakończyła się wielką kupą gruzu, bo nic z tego nie wyszło. Ale tym już się nie chwali w internecie.
Przyznam szczerze, że na kanał nie zwabiły mnie bynajmniej ciekawostki tylko inne dziwy ale poczatkowe rozczarowanie przerodziło się w zainteresowanie a później zgodnie z najnowszymi trendami kreowanymi przez algorytm po prostu sie zakochałem bo miłość zwiększa k***wa wpływy z reklam i ogólnie jako stan totalnego zdebilenia pozytywnie wpływa na wskaxniki makroekonomiczne. Dziękuje że jestescie 💝
Wg współczesnej archeologii- wykuli te "cuda" miedzianymi narzędziami. Wiadomo, że miękka miedź ścierała by się. No, ale że w naturze nic nie ginie- ziemia wokół powinna być nasycona związkami miedzi. I co? Oczywiście nie! Ilość związków miedzi przy budowlach, pasuje do średniej z regionu. ps. do filmu i teorii miękkich wlewów. Kwasy rozpuszczałyby i te "gotowe- ścięte, zestalone" skały pod nimi. Te na które by wlewano masę- płynną, bo pełną kwasów. Śladów nie ma jednak. Nie ma rozlań zmiękczonych skał też itp. nieuniknionych błędów budowniczych. Żadnych pozostałości zmiękczonych skał z odbiciem choćby ewentualnych roślin itp.
Gołym okiem widać że takie te części muru muszą być po obróbce cieplnej (lub chemicznej) a co najmniej te skały na pewno posiadają jakąś część swojej powłoki która jest po takiej obróbce. Na moje to trochę jakby nakładano jakiś płynny (roztopiony) polimer na surowe skały. Dziwnie się złuszcza tam gdzie się złuszcza ... warstwami jakby skała nie była jednorodna a jej części powstały w (diametralnie) różnym czasie lub wystawino skały na jakiś bardzo silny czynnik . Wszystkie kamienie wyglądaja jakby przez moment kiedyś były upłynnione a później zastygło. A najlepsze są te ślady "packi" do nakładania tynku na wielu skałach, jakby ktoś próbował ciekłą skałę trochę ogładzić i wyrównać lub ściągał nadmiar materiału :)
Zgadza się, porównanie do zastygającego betonu jest właściwe. Widziałem pociągnięcia paca po powierzchni prawie wyschniętego betonu. Rozwarstwienia na powierzchni kojarzą mi się z tzw. odparzeniami. Należy dodać, że są widoczne na niektórych blokach w części dolnej niby chwyty, jakby były podnoszone widlakiem, poważnie :) Przyleganie boczne kojarzy mi się również z miekkim ciastem na paczki, które tworzą idealnie równa powierzchnię, gdy są "przytulone" do siebie. Pozdrawiam
Wyjaśniałam to samo w komentarzu pod tym filmem. Zgadzam się z tym, co piszesz. Kiedy budowano te mury, nie były skałami i nie obrabiano ich tylko był to wilgotnygesty i lepki muł gliniasto-krzemionkowy z dodatkami innych miałkich treści jakie ówczesne rozlewiska wodne nawarstwiły, i wygładziły wypłukiwaniem. Miał on konsystencję gestego cementu, który mogło się kroić jak masło nożem w kawałki o potrzebnych rozmiarach i układali je jedne na drugich. Jako niedoschnięte, bez problemu się wpisywały w szczeliny, wtapiały w różnokształtne luki i sklejały się ze sobą na powierzchniach styku bez zaprawy. A po co tam zaprawa, skoro same te bryły byłu zaprawą? Więc miałeś dobry trop, mówiąc, że ułożono je potem wyformowano w pionie i poziomie a następniepo zakończeniu - obłożono czymś palnym, co dawało wysoja temperaturę przez jakiś potrzebny czas (jakby w piecu wyżarzano dzbanki z gliny albo wypalano porcelanę. I stad szkliwo na powierzchniach - z wypalenia materiału ułożonego wokół na murze i w srodku niego i doprowadzenia tym do spojenia cząstek składowych do jednolitości z rezultatem wysokiej trwałości i twardosci. A, że ówczesny tamtejszy muł murowy był niewiadomego dziś składu, to załóżmy, że spisał się lepiej niż świetnie jako materiał nie do ruszenia. A teraz idąc dalej w przypuszczeniach, nie można sobie nawet wyobrazić, jak niebezpieczne zwierzęta żyły wówczas w tamtym środowisku, że ludzie stawiali tak silne mury nie do obalenia. Jakby - przeciwczołgowe. Zawsze jest tak, że mała cześć mówi o całości. Póżniej radykalnie zmieniłło się środowisko i nie było już tak wysokiej plastyczności pokładów mułowych, bo albo się wypłukały albo wyschły i zamieniły w skały albo zarosły lasami. Dalsze budowle ludzie wznosili z (--->uwaga!) wypalanych cegieł albo ciosanych bloków skalnych. Skąd znajomość wypalania cegieł? Otóż stąd, że w pamięci ludzkości od zarania dziejów tkwiła metoda wznoszenia tego co było najsilniejsze i najskuteczniejsze, więc powielali dalej te sposoby. To sprawiło, ze pomyślałam o wypalaniu i wyżarzaniu tych mułowych murów jak o "wypalaniu cegieł budowlanych" tylko w o wiele większym wymiarze niż piec cegłowy. Spójrz proszę na ten filmik w minucie: 0:30 i w minucie 3:00 i w minucie 5:48 ua-cam.com/video/z7yFw8WtVaM/v-deo.htmlsi=2NuR6zvoJkxuBpRG
O tym zmiękczaniu skał czytałem już 30 lat temu, ale jak transportowano te skały i układano jeden na drugim? Czytałem wówczas, że mur z takich nieregularnych kamieni (wyższe i niższe) nie ulegał zburzeniu lub uszkodzeniom podczas trzęsień ziemi.
4:20 - Rozpuszczanie nie jest problem. Zmiękczenie też nie. Problem jest w tym, że po takich procesach już nie mamy docelowego materiału. Rozpuszczona skała, nie zmienia się ponownie w tą samą skałę. Ale, można by ulepszyć ścierniwo przy szlifowaniu, by zamiast tylko pracy mechanicznej, osłabiało jakąś mikronową warstwę styku i łatwiej zbierało materiał, przy mniejszym nakładzie pracy.
gdyś był archeologiem/historykiem z tzw. "świecznika wiedzy współczesnej", to na bank zostałbyś WYKLĘTY ;) dzięki i pozdrawiam! i liczę na więcej Twoich "wyklętych analiz"
Dokladnie, Inkowie mówili że oni przyszli w to miejsce i tam już te budowle były, tak samo jak piramidy tamtejsze. Jezuici to szczyt piramidy zła która rządzi tym światem
To wygląda jak coś glinopodobnego. Jakbyś chciał dziś zbudować model takiego muru to wybrałbyś właśnie plastelinę, modelinę lub coś o podobnej konsystencji. Wtedy wyglądałby identycznie.
10:02 - I nie zostawiła śladów? Nie ma produktów działania kwasu? Czy kwasy te działając na krzem, zmiękczają go i znów utwardzają? Nikt nie znalazł miski z gliną? Samej gliny? Nie została grudka między kamieniami, na inkluzji innej niż krzem? Co ze strukturą kamienia złożoną z różnych substancji? Sama zawartość krzemu to za mało. To różne substancje.
to i tak nie tłumaczy,jak oni te wielkie kamloty układali,nie znając wielokrążka , czy koła...a znali zaawansowaną chemię..i te kwasy to w czym mieszali,czy nosili? dzięki za materiał
Może po za zmiękczaniem skał używali po prostu sproszkowanej skały, miału czy granulatu, który później jak cement wiązali i odlewali w formach(?) Jak narrator podaje, inkowie pozyskiwali, złoto, srebro, miedź i cynę, szutu mieli więc pod dostatkiem, a sproszkowane skały znacznie łatwiej jest transportować i do tego pod górę, jak kolosalne skalne bloki. Jeden czy drugi - w zależności od wielkości obsady - udają się jakoś przetransportować, ale ta przerażająca illość, reflektuje zwątpienie. Moim zdaniem, przy budowie wykorzystali te wielkie najcięższe kamienie leżące tuż obok budowy, a brakującą część wnosili na tą wysokość w postaci granulatu we workach. Przypuszczam, że budowa posuwałaby się zbyt wolno i trwała długo, jeżeli by liczyć, aż kawał wielkiej skały wreszcie zmięknie i się dopasuje, żeby można było położyć następną warstwę, napewno nie nastąpi to przez noc. W formie sproszkowanej zachodzi taka reakcja znacznie szybciej.
@@ukiT88 Patrząc na niektóre mury lub ściany odniosłem wrażenie, że co najmniej niektóre z tych kamieni wielkością były gabarytowo zjednolicone. Jeżeli chodzi o skały o niestandartowych gabarytach geometrycznych, które wyglądają jak jednorazowe unikaty, to na myśli miałem oszalunkowanie takiej przerwy w ścianie, gdzie miał być dopasowany kamień o niestandartowej formie i wypełnienia tego miejsca taką zaprawą z granulatu skalnego. Ale mogę się mylić, to tylko idea.
@@ukiT88 Niekoniecznie. Jeżeli taką skalną zaprawą granulatową wypełnić worek i położyć w pożądane miejsce, to sam on się z zawartością dopasuje. Po za tym dają mi te przeważnie wypukłe powierzchnie do myślenia. Worki(?)
gigantyczne bloki byly przenoszone nie tylko tam. To nie sa odlewy tylko zmiekczone ranty skał. chyba granit tez widzialem na foto. do tego slady maszyn precyzyjnych...
Są tu głosy ludzi kompetentnych - wiedzą o kamieniach i chemii. A ponieważ; głąb jestem w tym temacie, nie mnie się w polemiki wdawać. Natomiast co mnie dziwi: to- taki kamień (sic) posmarowany kwasem, czy innych glinianym , dostawał takiego :"kopa" że ważąc ton - naście, sam się unosił i kładł na wskazanym miejscu. Czyniąc splendor budowniczym
Cywilizacja która stawiała omawiane konstrukty dysponowała urządzeniami do zmniejszenia siły wiązań atomowych w materii. A Inkowie to co najwyżej opracowali technologie wypalania kawy Inka.
A tak, tak, wielka cywilizacja zdolna do zmniejszenia siły wiązań atomowych w materii wykorzystała swoją moc do postawienia prymitywnych konstrukcji kamiennych, a nie czegoś, co przerosłoby np. Burj Khalifa🤣🤣🤣
@@Sattivasa Atakatak, pokaż prostaczkowi resztki z wielkiej cywilizacji to w swoim miałkim rozumku skonkluduje jak wyżej. Ten khalifowaty budyneczek nie przetrwa stu lat a nawet jednej porządnej apokalipsy.
Czy obecnie przeprowadzono badania dotyczące składu chemicznego tej zaprawy wtedy można by z dużym prawdopodobieństwem ustalić jak było naprawdę jedynie doświadczenia mogą rozwiać wątpliwości
@@Nr.1Pan_Staszek Ty na 100% masz coś z głową chłopie, na wszystkich kanałach wpieprzasz to samo. Zrobiłbyś sobie i nam wszystkim przysługę, gdybyś zaczął się leczyć
prawda jest taka że nikt nie ma pojęcia jak to zostało zrobione kto to robił i ile to ma lat ! to tak jak z piramidami ,,naukowcy mówią że została zbudowana w 20 lat ! ale to jest 2 300 000 tyś kamiennych bloków znaczy to że co 2 minuty musiął być położony blok na swoim miejscu !!! wyobraż sobie jego produkcje dowóz itd ! a jeszcze dodam że piramida nie stoi na piasku tylko na zniwelowanym kamiennym podłożu.. no według naukowców ma 4500 lat ( według innych 14500 lat ! ) ale żeby zrozumieć skalę czasu przy 4500 letniej piramidzie ! to legiony rzymskie są bliższe naszym czasom jak czasom powstania piramid ! bo przy 4500 tś lat piramidy to gdy ją budowano po swiecie biegały mamuty ! a co mówić gdyby prawdą było że ma 14500 lat ! ???
Twoim zdaniem możliwe jest ustawianie tylko jednego kamienia tylko w jednym miejscu tylko w tym samym czasie? Wystarczy kilka brygad, by wszystkie te Twoje obliczenia poszły w... poszły się paść na różowe łąki wróżek. Nie trzeba było dowozić tych bloków szczególnie daleko. Kamieniołom znajdował się około 300 m na południe od podstawy piramidy Cheopsa. W chwili, kiedy piramidy budowano, mamuty już od tysięcy lat nie biegały po świecie, z wyjątkiem niewielkiej grupy skarłowaciałych osobników, które przetrwały na Wyspie Wrangla do około 2000 roku p.n.e.
to samo można zapytać jak człowiek zrobił mikroprocesor, skąd na to pomysł, jak do tego doszedł, choć mamy go współcześnie pewnie z 95% ludzi tego nie wie, a moze 1% potrafi zrobić.
Coś mi tu nie pasuje jak oni to podnosili? Nawet Cejrowski o tym kiedyś mówił i dr Franc mówi o tym cały czas. To są dziesiątki ba nawet setki ton przykładem Ballabeck, że o rzeźbionych detalach nawet nie wspomnę. Mało tego korytarze czy pomieszczenia są wycięte w blokach skalnych.
Lawa wypływa jako gorąca, rozżarzona i ciepła.Zastyga i twardnieje.Na logikę jeśli odwrócimy proces powinna po podgrzaniu się zmiękczyć.Dlatego w tych budowlach stosowano kamień powulkaniczny.Ktoś ma dostęp do takiego kamienia?To grzać i eksperymentować.
No tak .W sumie skoro Cheops dał radę miedzianymi dlutkami wykuć i zbudować piramidę, to przy tym przenoszenie i modelowanie wielotonowych głazów przez półtorametrowych olbrzymów bylo kolejną zabawą. 😂Szamanada
Niedosyt bo brak podst. inf. nauk. na temat badań fizykochemicznych dot. przekroju kamieni. Obróbka cieplna i chemiczna pozostawia inny ślad niż obróbka mechaniczna.
ale sa tam tez slady uzycia bardzo precyzyjnuych maszyn do tego manewrowanie blokami ustawianie na tych skarpach to tez abstrakcja. Ptaki jak najbardziej moga ma zasadzie podpatrzenia przenosci taka roslinosc, w Polsce za duzo ptactwa ...
Super, ale gdyby tak mocno zmiękczali skały by móc je formować, to również pozostałyby ślady narzędzi i choćby rąk i lin. Też jestem zwolennikiem tej teorii ale póki co ma więcej znaków zapytania niż faktów. Co dalej z tą czerwoną gliną? Powinny być jej ślady w otoczeniu.
7:4 0 - Przecież to jest właśnie podstawowa funkcja KAŻDEJ zaprawy murarskiej. A czy nie było na początku, że te dopasowanie jest tylko częściowe? Gdyby tylko odrobina gliny dopasowywała do siebie bloki, czemu nią nie posmarować kilku centymetrów kwadratowych więcej i nie pokryć całego kamienia? No chyba, że glina pełniła po prostu funkcję fugi, dając dodatkowy efekt estetyczny, a z czasem została po prostu zmyta, bez konserwacji i napraw.
Budowle Inków nie są ani skomplikowane technologicznie ani nie wymagają jakiejś szczególnie zawiłej technologii. To o czym mówisz, to budowle zaadoptowane przez Inków, stworzone przez kogoś innego. Inkowie nigdy nie przypisywali sobie ich autorstwa. Starali sie tylko nieudolnie naśladować to co stworzył ktoś przed nimi. Mylisz czasy, kultury, technologie, narody.... Pokazujesz Sacsayhuaman i mówisz ze to Ollantaytambo. Gdybyś był w Cusco to na jednej ulicy zobaczyłbyś doskonale ukształtowany mur megalityczny "dokończony" byle jak i po chachłacku przez Inków. Inkowie nie potrafili dopasowywać do siebie kamieni. Ukladali je byle jak, lepili gliną i jeśli mur mial pól metra szerokości to pomiędzy dwie cienkie kamienne ścianki tez upychali glinę.... Mieszasz ludziom w glowie opowiadając o reakcjach chemicznych a przecież wystarczyłoby (skoro to takie proste i budowane na masowa skalę) stworzyć praktycznie taki murek... Ogarnij się trochę chłopie....
Zachęcam słuchać uważniej i obejrzeć inne odcinki. Wyraźnie tutaj zaznaczyłem na czyją teorię powołuję się w tym odcinku. W innych odcinkach dziesiątki razy powtarzałem, to co napisałeś więc ja również zachęcam do ogarnięcia się i ewentualnie potem pisania tego typu komentarzy. Skąd ta agresja?
@@Ciekawostki_i_dziwy To w innych odcinkach mówisz ze to nie inkowie budowali tylko w tym caly czas, że to budowle Inków? Budowle Inków nie potrzebują technologii, są w miarę prymitywne. Powtarzasz , że Inkowie cos tam wymyślili tysiące lat temu, gdy Inkowie istnieją dopiero od naszej ery. Zorganizowali sie na Isla del Sol na jeziorze Titicaca i postanowili ruszyć w Andy, gdzie napotkali cos co zostało po poprzedniej cywilizacji. Powołujesz sie na jakichś kronikarzy, ktorych nie wymieniasz a jest ich bardzo niewielu i żaden z nich nie byl Inką. Tylko jeden byl mieszancem, ale urodzil sie po tym jak panstwo Inkow już nie istnialo. Turbolechici tez sie nieustannie powoluja na kronikarzy. Dopiero teraz zobaczyłem jaki jest tytuł kanału i wszystko przestało być dziwne. Agresji nie ma - raczej zniechęcenie.... Moje emocje tak samo odgadujesz jak tajemnice Inków :)
@@pola-raxa Wymieniam w filmie kronikarzy więc pisząc to co napisałeś pokazujesz tylko, że wylewasz jad, a nawet nie obejrzałeś odcinka ;) I tak, w różnych filmach powtarzam, że według mnie Inkowie jedynie łatali dziury. Jednak film, który komentujesz dotyczy geopolimerów i teorii Niemca dotyczącej Inków i tego jak ON to widzi. Ciężko to zrozumieć? :) To tak jakbym obejrzał Twój film na podstawie jednej z książek i czepiał się, ze nie wspomniałeś o innych opcjach, które są w innych książkach, innych autorów... Jeżeli moja nazwała kanału coś Ci wyjaśniła, to pozostaje mi jedynie życzyć Ci sukcesów w dalszej karierze czytania z fusów. :D Pozdrawiam
@@pola-raxa Żeby oczyścić atmosferę ;) dodam, że wyszło tutaj małe nieporozumienie... Po prostu w niektórych filmach przekazuję swoją opinię i pokazuję dlaczego uważam, że Inkowie co najwyżej łatali dziury i nieudolnie odbudowywali megalityczne budowle. Wspominam też o tym, co przekazywali na temat pochodzenia tych obiektów i to, że je ponoć znaleźli, a nie wznieśli od podstaw. Na moim kanale są też inne odcinki gdzie przedstawiam jakieś alternatywne hipotezy/teorie (na różne tematy) i ewentualnie dodaję swój komentarz. W pierwszej części tego tutaj odcinka skupiłem się bardziej na tym co mówi Niemiecki badacz, a później na powiedzmy "internetowych legendach" itd. Według mnie nie było tu miejsca na przedłużanie odcinka i powtarzanie tego co stali widzowie w moich filmach wiele razy słyszeli. Pozdrawiam Jacek
11:28 - 10 razy szybciej niż 100 lat, to nadal dużo... A 10 razy szybciej niż tysiąc lat? Nawet 10 razy szybciej niż rok, to dużo do takiej pracy. A ile czasu takie słabe kwasy działają na skałę?
Kształt i super dokładne spasowanie bloków skalnych świadczy o perfekcyjnej znajomości geometrii przestrzennej którą w przemyśle zaczęto wykorzystywać dopiero w dwudziestym wieku . Ułatwiło to powszechne stosowanie komputerów. Natomiast do dziś nie opanowano produkcji bloków kamiennych z geopolimerów na skalę przemysłową . Rozpuszczanie skał jak granit sokami z roślin to bzdury a na pewno nie ta skala problemu. Nawet gdy przyjmiemy że bloki z Peru zbudowano z polimerów to problemem przy ich montażu jest ich masa . Szczególnie na wysokościach powyżej 5 tysięcy metrów nad poziomem morza w rejonie Andów gdzie nie ma dróg.
to nie jest dopasowanie na zasadzie obrobki ! wyraznie widać zmiekcznie rantów skał czy to stopienie. Obrobka przestrzena z taka dokładnoscia takich gabarytow jest nie realna nawet dzisiaj
Oczywiscie problemów z transportem i montażem na miejscu jest masa ale widać napewno nie bali się roboty i napewno wiedzieli więcej od Ciebie jak je rozwiązać. Problem ze dziś niektórzy zwykli ludzie ze smartfonem myślą że są bardziej zaawansowani.. Oni mogli mieć setki lat dośw ww kamieniarstwie.. A współcześnie ludzie czasem poświęca 30 min na obejrzenie filmiku i już wiedzą nie da się.. Pomijając że nie znają naturalnych procesów chemicznych z których mogli korzystać tamtejsi budowniczy..
@@kamils3039 ta ale korzystali z upelnie innych technik niz nam pokazuja. nie da sie tak preceyzyjnie umieszczac blokow o wadze 1000 a nawt 1700 ton bez uszkodzen do tego. te bloki byly z powietrza opuszczane ... Nic tu nie da nawet kilka tysiecy ludzi
@@dennisjames3711 dlaczego "z powietrza opuszczanie"? Nie trzeba podnosić takiego bloku by go transportować.. W Egipcie transportowali dziesiątki km.. A na koniec mogli robić rampy po których przesuwano jak w innych częściach świata..
@@kamils3039 w egipcie byla zupelnie inna waga blokow. Nie wpasujesz tej wagi bloku w taka konstrukcje tak dokładnie. To jak wyciagali podklady na miejscu ? podklady pod 1100 tonowym blokiem he chyba mielone. Nie wiadomo jak budowali piramide to tylko teoria kogos o rampach itp
Gadanie. Jeśli mocny kwas czyni skałę plastyczną, to gdzie jakikolwiek eksperyment? Co innego plastyfikacja a co innego rozpuszczanie. Mury Inków wyglądają zwyczajnie. Mury "idealnie spasowane" są znacznie starsze, a to co mówi autor to tak jak "wyciosali smartfony z drewna i one działały".
Cześć. Nie wiem czy dotarł do Ciebie moj poprzedni komentarz, wiec wkleję jeszcze raz. Ja tak informacyjnie, że Hardcore Teaching planuje zrobić film o wstrzymywaniu wykopalisk w Gobekli Tepe. Ostatnio wyszło na jaw, że plagiatował The Why Files, więc pomyślałem, że może Cię to zainteresować. Skoro tam się mu ukrociło, to istnieje możliwość, że będzie szukał wśród mniejszych twórców, a mój komentarz z linkiem do Twojego materiału szybko został ukryty.
Kamienie te rzeczywiście wyglądają jak z plasteliny która później stwardniala. Często krawędzie tych bloków są zaokrąglone a przednie powierzchnie posiadają wypustki. Wg mnie teoria o jakiejś miejscowej glince jest nieprawdziwa juz tylko z tego powody , że takie megalityczne , idealnie dopasowane wielokształtne bloki są na całym świecie (np.Egipt, wyspy wielkanocne syberia Turcja). Trudno uwierzyć że na całym świecie ludzie starożytni wpadli na taki sam sposób obróbki bloków i wykorzystywali glinkę z Ameryki. Raczej wygrana 6 w totolotka jest bardziej prawdopodobna. Z tego co pamiętam Inkowie twierdzili ze bloki takie stworzyli bogowie wykorzystując dźwięki .Może jakaś starozytna , zapominana cywilizacja która potrafila dotrzeć do wszystkich stron świata wykorzystywala zapomnianą technike(dźwięki wprowadzające skalę w mikrowibracje i powodujące zmiany w ich strukturze i twardości ?)Ciekawe czy wykonywano badania petrograficzne tych skał. Może szalony dr Franc (bo inni chyba sie boją o narażenie na śmieszność albo liczy się dla nich tylko ścieżka kariery naukowej i bezpieczne wspinanie po drabinie hierarchii akademickiej, najlepiej nie prowokując kontrowersji)mogłby się tam wybrać, zabrać probkę i ją przebadać. To chyba jedyny sposób na zweryfikowanie tych teorii.
No właśnie. Kiedyś czytałem (nie pamiętam gdzie) że starożytni potrafili zmiękczać kamień za pomocą dźwięku. Dlatego biblijne trąby którymi obalono mury Jerycha wiązano z tą technologią.
Jestem zdecydowanie przekonany, że ptaki są dość inteligentne, by opanować wspomnianą technologię, wątpię jednak by istniały rośliny o takich żrących właściwościach. Gdyby nawet ptaki je odnalazły, to najpierw spaliły by sobie dzioby.
Jest tylko jeden problem z twierdzeniem, że Inkowie wiedzieli, jak zrobić i ułożyć geopolimery. Próbowali naprawiać i rozbudowywać te budowle, które niby sami postawili, tyle że efekty są żenujące. Nie pamiętam, na którym kanale anglojęzycznym, ale jest cały odcinek o tym, jak wyglądają te wielkie klocki, a jak próby ich nadbudowy. Te wielkie są idealne, te nadbudowywane wyglądają jakby robiła małpa.
Kwasy, zasady, rozpuszczanie, temperatura ilość kamienia jaka musiała by temu procesowi być poddana 😮 to niedorzeczne. Co na to ludzka skóra, układ oddechowy. Do tego trzeba wziąć pod uwagę precyzje powierzchni i ciężar. Wydobycie kamieni z gruntu bazalt owych czy granitowy h nie ma nic wspólnego z jego miękkościa. Nie mówiąc o wierceniu. Lubię twoje materiały ale to tym razem to jest kompletnie niedorzeczne.
@@Sattivasa są ale opary tyle że na powietrzu nie aż były by az tak szkodliwe.. Co do temperatury to nie wiem jaka masz na myśli jak 200-400C to nie problemu na powietrzu . Od nastu lat zajmuje się odlewnictwem i obrobką metalu ale pewno Ty wiesz lepiej jak by było na powietrzu 🥴😁
@@kamils3039 No nie, na powietrzu opary nie są "aż tak szkodliwe"🤣🤣🤣 A te 200-400 stopni to też nic, w sam raz, żeby się poopalać, to przecież jest normalna temperatura w słonecznym dniu🤣🤣🤣
4:34 - Na przykład... Czy powierzchnie styku noszą ślady zmian morficznych w materiale skalnym, wskazującym na bezpośrednią ingerencję chemiczną. bo raczej żadna pasta nie odtworzyłaby struktury skały wulkanicznej. Co z miejscami przejścia między stanem "miękkim" a "twardym skały"? Jak głęboko mityczna substancja penetrowałaby kamień. Przecież tam, gdzie kamień nie traciłby już sztywności, nastąpiłoby rozwarstwienie od odkształceń. Czemu powierzchnie są równe, a niedopasowane do naturalnej krzywizny kamieni? Tyle pytań... żadnej odpowiedzi.
@@Sattivasa Na pewno łatwiej rozbić, zmielić kamień, dodać wapno i inne składniki, następnie dodać wody i wylać beton. O tym się nie wspomina ale w Rzymie już w starożytności wykonywano beton..
Jak dla mnie to bajki z mchu i paproci. Ciekawe że nikt nie mówi o technice dopasowania dwóch łukowych kamieni, czy kamieniach mających wcięcia i wielokątach innych niż cztero. Teoria może i ciekawa ale do stosowania na w miarę standaryzowanych kamieniach. Struktura murów ( sumie to puzle) jakoś nie pasuje do tej teorii. No ale to tylko moje zdanie.
Moim skromnym zdaniem staroźytni używali coś na wzór wtryskarek pompując do zbiornika odpowiednią mieszankę (w dopasowaną formę bloku kamiennego )Na niektórych blokach do dzisiaj widoczne są ślady które o tym świadczą .Są na blokach kamiennych ich pozostałości oraz odstające fragmenty których nie usunięto a przez które była ta mieszanka tłoczona.A zmiękczanie litej skały to kompletna bzdura którą mógł wymyśleć tylko idiota lub pseudonaukowiec
Musieli się czuć jak Bogowie kiedy tworzyli prawdziwy kamień z jakiegoś piasku gliny jak kiedyś pewnie pradawni twórcy tego świata tylko że tym razem świadomi swoich czynów.
3:24 - Paradoksalnie, do wytworzenia idealnie dopasowanych powierzchni kamiennych, nie potrzeba żadnych narzędzi, poza samymi kamieniami. Odpowiednie techniki szlifierskie, potrafią dopasować do siebie obie powierzchnie, wykorzystując tylko siebie, materiał ścienny (np. pył diamentowy, czy inny twardy minerał) oraz ciężką i długotrwałą pracę. Do dziś stosuje się takie metody np. przy wytwarzaniu płyt traserskich, uzyskując idealnie równe i gładkie powierzchnie, które później są podstawą wzorcową do wytwarzania maszyn precyzyjnych z metalu. Niestety, w erze mechanizacji pracy, zapomnieliśmy jakie możliwości daje zwyczajna, ręczna praca. Może zajmuje więcej czasu, ale może być bardzo dokładna. Inna sprawa, jak mogli zastosować takie metody na kilku tonowych blokach. Bo skoro zajmuje to dni pracy z mniejszymi kamieniami, ile by zajęło czasu z dużym blokiem i jak wprowadzono go w ruch? Może niekoniecznie masa była tu przeszkodą. Większa masa to większy nacisk na powierzchnię, więc skuteczniejsze szlifowanie. Kwestia wprawienia kamienia w ruch.
Mym zdaniem to te wszystkie budowle takie zagadkowe i nie wyjaśnione powstały w czasach ,w których ziemia była młoda (kamienie były bardziej miękkie) i księżyc był bliżej co zakłócało grawitacje (kamienie były lżejsze). Nie jesteśmy pierwszą cywilizacją na tej planecie i nie wieże że ludzie dziś zwani Egipcjanami ,Hindusami , Peruwiańczykami czy inni są odpowiedzialni za te budowle .Spadkobiercami są tylko nierozumiejącymi co odziedziczyli.
Może i pomysł z rozmiękczaniem granitu kwaśną gliną jest deb i lny ale za to boki zrywać. Jeszcze jeden taki pomysł i zdechnę ze śmiechu. Sz.p. prelegent to kiedykolwiek miał w "ręcach" granit? Tak sobie kombinuję , że "naukalnych" humanistów to trzeba mocno kopnąć w dipę żeby im pod sufitem zatrybiło.
3:27 - HIPOTEZY! "Teoria" jest z definicji potwierdzona i udokumentowana. Hipoteza jest przypuszczeniem, które należy sprawdzić by je potwierdzić lub zaprzeczyć. Trzymajmy się naukowej nomenklatury.
Choć to tylko ciekawostki to grono ludzi wsłuchujących się w to co nazywasz nauką dorabianą na kolanie do tego zmiękczania kamieni po prostu nazwie po imieniu ,,bzdurami,, Każdy murarz lub człowiek zajmujący się budownictwem powie ci że te niby cudownie stopione kamienie to najzwyklejsze drobne kruszywo kamienne z betonem . Opisałeś w jednym ze swych materiałów że za Aleksandra Wielkiego opisywano nacieki na podobnych bloczkach -klockach która to glina była używana do uszczelniania świeżych odlewów .Widzę że na siłę tworzysz te materiały filmowe , nie starasz się dołożyć do tego odrobiny logiki .Materiał obszerny ale powinieneś zacząć od kamienia węgielnego wkopywanego niegdyś w fundamenty budynku ,oraz od znanej już od 60 lat receptury uszlachetnionego betonu- lub jak wolisz polimeru kamiennego :} ,.Pozdrawiam
Ezechiel duchem życia nazywał się poruszającą kołem taki miał zasób wiedzy w jego swiecie poruszaly się tylko stworzenia żywe. Napędu mechanicznego nie znał. W dzisiejszym jakże oswiconym świecie ludzie robią podobnie oceniają coś z pozimu własnej wiedzy a jesli coś nie ds się wyjaśnić wymyślają jakieś bajki albo po prostu to odrzucają! Dziś i tak jest lepiej niż 30 lat temu ,powoli mówi się o nowych możliwościach
1.Powolne rozpuszczanie/wietrzenie skał zachodzi na całej planecie od 4 miliardów lat, ale jeszcze się nie rozpuściła. Więc jeśli chcemy zbudować mur szybciej to rozpuszczanie to raczej kiepska metoda.
2. Profesor Davidovits nie zrobił nic innego oprócz dorobienia ideologii i marketingu do spoiw aktywowanych alkaliczne, znanych od 1944 (publikacja R. DRONE). W Polsce spoiwami alkalicznie aktywowanymi zajmowali się np. Malolepszy, Deja I Gołek. Ten ostatni wprost mówi, że geopolimery nie istnieją i pokazuje dlaczego (artykuł w BTA).
3. Krzemionka (w tym kwarc) są kwasoodporne, wie to każdy kto jadł ogórki kiszone ze szklanego słoika a pomysł spoiw AA polega na rozpuszczaniu krzemionki ale alkaliami a nie kwasem.
4. Korozja chemiczna nigdy nie zostawi zeszklonej powierzchni, wręcz przeciwnie. To można zaobserwować na średniowiecznych szybach, które matowieją. Zeszklenie jest wynikiem działania wysokiej temperatury na materiały, które mają tendencję do witryfikacji, czyli większość Ziemskich skał - krzemiany, glinokrzemiany.
Jest jeszcze kilka innych bzdur w tym filmie, ale konkluzja jest taka, że nie mamy zielonego pojęcia jak zostały wzniesione te budowle i bez względu na różne mniej albo bardziej prawdopodobne teorie, nikt tych przytoczonych w filmie nigdy nie potwierdził.
Podobnie jak budowa pokazowej piramidy Davidowitsa, która miała udowodnić jego teorie zakończyła się wielką kupą gruzu, bo nic z tego nie wyszło. Ale tym już się nie chwali w internecie.
Przyznam szczerze, że na kanał nie zwabiły mnie bynajmniej ciekawostki tylko inne dziwy ale poczatkowe rozczarowanie przerodziło się w zainteresowanie a później zgodnie z najnowszymi trendami kreowanymi przez algorytm po prostu sie zakochałem bo miłość zwiększa k***wa wpływy z reklam i ogólnie jako stan totalnego zdebilenia pozytywnie wpływa na wskaxniki makroekonomiczne. Dziękuje że jestescie 💝
Skoro już poznaliście tajemnice dopasowywania kamieni przez Inków , to jaki problem ,😂żeby teraz dla współczesnych machnąć taki pokazowy kawał muru ?
@@jansobieski9247 właśnie. Inkowie też tego nie umieli. Jak zawsze wszystko bajka
Jak zawsze bardzo ciekawe, pozdrawiam👍👍👍
Wg współczesnej archeologii- wykuli te "cuda" miedzianymi narzędziami. Wiadomo, że miękka miedź ścierała by się. No, ale że w naturze nic nie ginie- ziemia wokół powinna być nasycona związkami miedzi. I co? Oczywiście nie! Ilość związków miedzi przy budowlach, pasuje do średniej z regionu. ps. do filmu i teorii miękkich wlewów. Kwasy rozpuszczałyby i te "gotowe- ścięte, zestalone" skały pod nimi. Te na które by wlewano masę- płynną, bo pełną kwasów. Śladów nie ma jednak. Nie ma rozlań zmiękczonych skał też itp. nieuniknionych błędów budowniczych. Żadnych pozostałości zmiękczonych skał z odbiciem choćby ewentualnych roślin itp.
W mieedziane młoteczki wierzą już tylko XX-wieczni "ateistyczno-materialstyczno-ewolucyjno-mądro-oświeceni" czyli ludzie zdecydowanie wczorajsi. AMEMO
Nawet nie chce i nie umiem sobie wyobrazić fabryki i huty miedzi potrzebnej do wykonania takiej ilość dłut 😊
DOKŁADNIE 👍
Brak myślenia jest teraz podobno zakazany a ludzie mają oglądać te brednie 🤔
Gołym okiem widać że takie te części muru muszą być po obróbce cieplnej (lub chemicznej) a co najmniej te skały na pewno posiadają jakąś część swojej powłoki która jest po takiej obróbce. Na moje to trochę jakby nakładano jakiś płynny (roztopiony) polimer na surowe skały. Dziwnie się złuszcza tam gdzie się złuszcza ... warstwami jakby skała nie była jednorodna a jej części powstały w (diametralnie) różnym czasie lub wystawino skały na jakiś bardzo silny czynnik . Wszystkie kamienie wyglądaja jakby przez moment kiedyś były upłynnione a później zastygło. A najlepsze są te ślady "packi" do nakładania tynku na wielu skałach, jakby ktoś próbował ciekłą skałę trochę ogładzić i wyrównać lub ściągał nadmiar materiału :)
Zgadza się, porównanie do zastygającego betonu jest właściwe. Widziałem pociągnięcia paca po powierzchni prawie wyschniętego betonu. Rozwarstwienia na powierzchni kojarzą mi się z tzw. odparzeniami. Należy dodać, że są widoczne na niektórych blokach w części dolnej niby chwyty, jakby były podnoszone widlakiem, poważnie :) Przyleganie boczne kojarzy mi się również z miekkim ciastem na paczki, które tworzą idealnie równa powierzchnię, gdy są "przytulone" do siebie. Pozdrawiam
Wyjaśniałam to samo w komentarzu pod tym filmem. Zgadzam się z tym, co piszesz. Kiedy budowano te mury, nie były skałami i nie obrabiano ich tylko był to wilgotnygesty i lepki muł gliniasto-krzemionkowy z dodatkami innych miałkich treści jakie ówczesne rozlewiska wodne nawarstwiły, i wygładziły wypłukiwaniem. Miał on konsystencję gestego cementu, który mogło się kroić jak masło nożem w kawałki o potrzebnych rozmiarach i układali je jedne na drugich. Jako niedoschnięte, bez problemu się wpisywały w szczeliny, wtapiały w różnokształtne luki i sklejały się ze sobą na powierzchniach styku bez zaprawy. A po co tam zaprawa, skoro same te bryły byłu zaprawą? Więc miałeś dobry trop, mówiąc, że ułożono je potem wyformowano w pionie i poziomie a następniepo zakończeniu - obłożono czymś palnym, co dawało wysoja temperaturę przez jakiś potrzebny czas (jakby w piecu wyżarzano dzbanki z gliny albo wypalano porcelanę. I stad szkliwo na powierzchniach - z wypalenia materiału ułożonego wokół na murze i w srodku niego i doprowadzenia tym do spojenia cząstek składowych do jednolitości z rezultatem wysokiej trwałości i twardosci. A, że ówczesny tamtejszy muł murowy był niewiadomego dziś składu, to załóżmy, że spisał się lepiej niż świetnie jako materiał nie do ruszenia. A teraz idąc dalej w przypuszczeniach, nie można sobie nawet wyobrazić, jak niebezpieczne zwierzęta żyły wówczas w tamtym środowisku, że ludzie stawiali tak silne mury nie do obalenia. Jakby - przeciwczołgowe. Zawsze jest tak, że mała cześć mówi o całości. Póżniej radykalnie zmieniłło się środowisko i nie było już tak wysokiej plastyczności pokładów mułowych, bo albo się wypłukały albo wyschły i zamieniły w skały albo zarosły lasami. Dalsze budowle ludzie wznosili z (--->uwaga!) wypalanych cegieł albo ciosanych bloków skalnych. Skąd znajomość wypalania cegieł? Otóż stąd, że w pamięci ludzkości od zarania dziejów tkwiła metoda wznoszenia tego co było najsilniejsze i najskuteczniejsze, więc powielali dalej te sposoby. To sprawiło, ze pomyślałam o wypalaniu i wyżarzaniu tych mułowych murów jak o "wypalaniu cegieł budowlanych" tylko w o wiele większym wymiarze niż piec cegłowy. Spójrz proszę na ten filmik w minucie: 0:30 i w minucie 3:00 i w minucie 5:48 ua-cam.com/video/z7yFw8WtVaM/v-deo.htmlsi=2NuR6zvoJkxuBpRG
Ciekawy materiał. Pozdrawiam.
O tym zmiękczaniu skał czytałem już 30 lat temu, ale jak transportowano te skały i układano jeden na drugim? Czytałem wówczas, że mur z takich nieregularnych kamieni (wyższe i niższe) nie ulegał zburzeniu lub uszkodzeniom podczas trzęsień ziemi.
Jak.zwykle.super ciekawostki👍👍👍
Dzięki za świetny materiał 👍
4:20 - Rozpuszczanie nie jest problem. Zmiękczenie też nie. Problem jest w tym, że po takich procesach już nie mamy docelowego materiału. Rozpuszczona skała, nie zmienia się ponownie w tą samą skałę. Ale, można by ulepszyć ścierniwo przy szlifowaniu, by zamiast tylko pracy mechanicznej, osłabiało jakąś mikronową warstwę styku i łatwiej zbierało materiał, przy mniejszym nakładzie pracy.
dobry odcinek, dzięki
Dzięki!👍
Bardzo ciekawa i mocno prawdopodobna teoria .Dzięki
Interesujące
Dobry materiał.
Jak zwykle ciekawa audycja👍
Dziękuje i pozdrawiam👋
❤ super❤
gdyś był archeologiem/historykiem z tzw. "świecznika wiedzy współczesnej", to na bank zostałbyś WYKLĘTY ;) dzięki i pozdrawiam! i liczę na więcej Twoich "wyklętych analiz"
Archeolodzy badacze trzymają się faktow. Z czasem trzeba aktualizować pewne tematy jak zapewne i w tej kwestii.
Bardzo bym chcial materiał o wyspie wielkanocnej i geopolimerach :)
Heh "uczeni".. Inkowie sami przyznają, że to nie oni robili. Ale uczeni dalej nie pojmują.
Dokladnie, Inkowie mówili że oni przyszli w to miejsce i tam już te budowle były, tak samo jak piramidy tamtejsze. Jezuici to szczyt piramidy zła która rządzi tym światem
To wygląda jak coś glinopodobnego. Jakbyś chciał dziś zbudować model takiego muru to wybrałbyś właśnie plastelinę, modelinę lub coś o podobnej konsystencji. Wtedy wyglądałby identycznie.
Cześć
Spoko podkast 😊😊😊😊😮😮😮😮😮
Lubie i polecam twoj kanał
Pozdrawiam i powodzenia 😊😊😊😊😊
Dziękuję i również pozdrawiam :)
Dzięki 👍👍👍👍👏👏👏👏❤❤❤❤
Witam i pozdrawiam.... życzę 50 tys subów
10:02 - I nie zostawiła śladów? Nie ma produktów działania kwasu? Czy kwasy te działając na krzem, zmiękczają go i znów utwardzają? Nikt nie znalazł miski z gliną? Samej gliny? Nie została grudka między kamieniami, na inkluzji innej niż krzem? Co ze strukturą kamienia złożoną z różnych substancji? Sama zawartość krzemu to za mało. To różne substancje.
to i tak nie tłumaczy,jak oni te wielkie kamloty układali,nie znając wielokrążka , czy koła...a znali zaawansowaną chemię..i te kwasy to w czym mieszali,czy nosili? dzięki za materiał
Dziękuję za materiał.
Wreszcie trafiłem na kanał, na którym nie bełkotu AI.
kamyki z różnych stron świata są wykonane tą samą techniką, bo wszyscy mieli tego samego wykonawcę, tą samą firme.
tak ,nazywała się Solbet
Obecne twierdzenia archeologów to czysta ideologia a nie nauka
Ten bełkot miał o czym być?
Może po za zmiękczaniem skał używali po prostu sproszkowanej skały, miału czy granulatu, który później jak cement wiązali i odlewali w formach(?)
Jak narrator podaje, inkowie pozyskiwali, złoto, srebro, miedź i cynę, szutu mieli więc pod dostatkiem, a sproszkowane skały znacznie łatwiej jest transportować i do tego pod górę, jak kolosalne skalne bloki. Jeden czy drugi - w zależności od wielkości obsady - udają się jakoś przetransportować, ale ta przerażająca illość, reflektuje zwątpienie. Moim zdaniem, przy budowie wykorzystali te wielkie najcięższe kamienie leżące tuż obok budowy, a brakującą część wnosili na tą wysokość w postaci granulatu we workach.
Przypuszczam, że budowa posuwałaby się zbyt wolno i trwała długo, jeżeli by liczyć, aż kawał wielkiej skały wreszcie zmięknie i się dopasuje, żeby można było położyć następną warstwę, napewno nie nastąpi to przez noc. W formie sproszkowanej zachodzi taka reakcja znacznie szybciej.
Trochę teoria bezsensu ponieważ każdy odlew jest inny więc każda forma musiałby być inna co byłoby czasochłonne
@@ukiT88
Patrząc na niektóre mury lub ściany odniosłem wrażenie, że co najmniej niektóre z tych kamieni wielkością były gabarytowo zjednolicone. Jeżeli chodzi o skały o niestandartowych gabarytach geometrycznych, które wyglądają jak jednorazowe unikaty, to na myśli miałem oszalunkowanie takiej przerwy w ścianie, gdzie miał być dopasowany kamień o niestandartowej formie i wypełnienia tego miejsca taką zaprawą z granulatu skalnego. Ale mogę się mylić, to tylko idea.
@@ukiT88 jeśli materiał z którego "odlewano" miał konsystencję gęstej gliny to forma mogła nie być konieczna
@@ukiT88
Niekoniecznie. Jeżeli taką skalną zaprawą granulatową wypełnić worek i położyć w pożądane miejsce, to sam on się z zawartością dopasuje. Po za tym dają mi te przeważnie wypukłe powierzchnie do myślenia. Worki(?)
gigantyczne bloki byly przenoszone nie tylko tam. To nie sa odlewy tylko zmiekczone ranty skał. chyba granit tez widzialem na foto. do tego slady maszyn precyzyjnych...
Są tu głosy ludzi kompetentnych - wiedzą o kamieniach i chemii. A ponieważ; głąb jestem w tym temacie, nie mnie się w polemiki wdawać. Natomiast co mnie dziwi: to- taki kamień (sic) posmarowany kwasem, czy innych glinianym , dostawał takiego :"kopa" że ważąc ton - naście, sam się unosił i kładł na wskazanym miejscu. Czyniąc splendor budowniczym
Witam🙋♂️
Cywilizacja która stawiała omawiane konstrukty dysponowała urządzeniami do zmniejszenia siły wiązań atomowych w materii. A Inkowie to co najwyżej opracowali technologie wypalania kawy Inka.
A tak, tak, wielka cywilizacja zdolna do zmniejszenia siły wiązań atomowych w materii wykorzystała swoją moc do postawienia prymitywnych konstrukcji kamiennych, a nie czegoś, co przerosłoby np. Burj Khalifa🤣🤣🤣
@@Sattivasa Atakatak, pokaż prostaczkowi resztki z wielkiej cywilizacji to w swoim miałkim rozumku skonkluduje jak wyżej.
Ten khalifowaty budyneczek nie przetrwa stu lat a nawet jednej porządnej apokalipsy.
@@krzysztofantoniewicz824
A jakież to porządne apokalipsy przetrwały te wszystkie budowle?
@@Sattivasa Pracownik ABWery?
Czy obecnie przeprowadzono badania dotyczące składu chemicznego tej zaprawy wtedy można by z dużym prawdopodobieństwem ustalić jak było naprawdę jedynie doświadczenia mogą rozwiać wątpliwości
PO PIERWSZE, to nie Inkowie budowali te gigantyczne mury. Inkowie mówili jasno że mury były już zbudowane gdy oni podbili te tereny.
Fajny program dobre zdjęcia a teoria to taki żarcik.
😊
🎇🎆🎇SUBSKRYPCJA🎆🎇🎆, KOMENTARZ i dzwoneczek ,i kciuk do góry również dla pozytywnych komentarzy - i to koniecznie !!! 👉👍👍🏻👍🏼👍🏽👍🏾👍🏿👍🏾👍🏽👍🏼👍🏻👍👈❕❗ 🤴🏻🤴🏽🤴🏿
Pozdrawiam Panie Staszku :)
@@Ciekawostki_i_dziwy - serwus - cześć i czołem - pozdrawiam i życzę jak zwykle POWODZENIA w życiu prywatnym jak i zawodowym !!! ❕❗🤍❤🩹❤
@@Nr.1Pan_Staszek Ty na 100% masz coś z głową chłopie, na wszystkich kanałach wpieprzasz to samo. Zrobiłbyś sobie i nam wszystkim przysługę, gdybyś zaczął się leczyć
prawda jest taka że nikt nie ma pojęcia jak to zostało zrobione kto to robił i ile to ma lat ! to tak jak z piramidami ,,naukowcy mówią że została zbudowana w 20 lat ! ale to jest 2 300 000 tyś kamiennych bloków znaczy to że co 2 minuty musiął być położony blok na swoim miejscu !!! wyobraż sobie jego produkcje dowóz itd ! a jeszcze dodam że piramida nie stoi na piasku tylko na zniwelowanym kamiennym podłożu.. no według naukowców ma 4500 lat ( według innych 14500 lat ! ) ale żeby zrozumieć skalę czasu przy 4500 letniej piramidzie ! to legiony rzymskie są bliższe naszym czasom jak czasom powstania piramid ! bo przy 4500 tś lat piramidy to gdy ją budowano po swiecie biegały mamuty ! a co mówić gdyby prawdą było że ma 14500 lat ! ???
Twoim zdaniem możliwe jest ustawianie tylko jednego kamienia tylko w jednym miejscu tylko w tym samym czasie? Wystarczy kilka brygad, by wszystkie te Twoje obliczenia poszły w... poszły się paść na różowe łąki wróżek. Nie trzeba było dowozić tych bloków szczególnie daleko. Kamieniołom znajdował się około 300 m na południe od podstawy piramidy Cheopsa.
W chwili, kiedy piramidy budowano, mamuty już od tysięcy lat nie biegały po świecie, z wyjątkiem niewielkiej grupy skarłowaciałych osobników, które przetrwały na Wyspie Wrangla do około 2000 roku p.n.e.
@@Sattivasa Brzmisz tak samo jak ten co go krytykujesz, twoje fakty są tak samo prawdziwe jak biblia, i co z tym zrobisz?
@@moralniezwichrowany9880
Ten bełkot miał o czym być?
A jak te wysoce żrące substancje były aplikowane?
Ile jest zagadek skąd znali procedury wytapiania metalu miedzi brązu itp , zawsze się gaga się o narzędziach z miedzi ,mam pytanie jak je zrobili..
@@wieslawczarnecki2596 twoje pytanie to jak a w alfabecie. najwidoczniej mieli bo mieli. gdyby ich zapytano
to samo można zapytać jak człowiek zrobił mikroprocesor, skąd na to pomysł, jak do tego doszedł, choć mamy go współcześnie pewnie z 95% ludzi tego nie wie, a moze 1% potrafi zrobić.
@@not2pun
Nie trzeba mikroprocesora. Wystarczy zapytać o zwykły papier, pergamin, jedwab, czy lokomotywę parową🤣🤣🤣
Coś mi tu nie pasuje jak oni to podnosili? Nawet Cejrowski o tym kiedyś mówił i dr Franc mówi o tym cały czas. To są dziesiątki ba nawet setki ton przykładem Ballabeck, że o rzeźbionych detalach nawet nie wspomnę. Mało tego korytarze czy pomieszczenia są wycięte w blokach skalnych.
Zobacz n yt jak robia odlewy lawowe... Lawa jest plastyczna, tak samo mozna zrobic lawe w piecu do odlewania metali
I, za tą przyczyną - NIKT nie rozpuszcza kamieni w piecu do metali.
To niemożliwe, bo kamienie byłyby zlane ze sobą. PS już 2 odcinek, który widziałem wcześniej po angielsku na innym kanale.
Możliwe gdyby proces trwał dłużej i nie topił a zmiękczał skałe..
Lawa wypływa jako gorąca, rozżarzona i ciepła.Zastyga i twardnieje.Na logikę jeśli odwrócimy proces powinna po podgrzaniu się zmiękczyć.Dlatego w tych budowlach stosowano kamień powulkaniczny.Ktoś ma dostęp do takiego kamienia?To grzać i eksperymentować.
Podaj prosze link do "chemia i mechanizmy niskotemperaturowego rozpuszczania krzemu przez kwasy organiczne"
dzieki
I stała się cisza🤣🤣🤣
No tak .W sumie skoro Cheops dał radę miedzianymi dlutkami wykuć i zbudować piramidę, to przy tym przenoszenie i modelowanie wielotonowych głazów przez półtorametrowych olbrzymów bylo kolejną zabawą. 😂Szamanada
Niedosyt bo brak podst. inf. nauk. na temat badań fizykochemicznych dot. przekroju kamieni. Obróbka cieplna i chemiczna pozostawia inny ślad niż obróbka mechaniczna.
ale sa tam tez slady uzycia bardzo precyzyjnuych maszyn do tego manewrowanie blokami ustawianie na tych skarpach to tez abstrakcja. Ptaki jak najbardziej moga ma zasadzie podpatrzenia przenosci taka roslinosc, w Polsce za duzo ptactwa ...
Znowu niewidzialne maszyny🤣🤣🤣
Super, ale gdyby tak mocno zmiękczali skały by móc je formować, to również pozostałyby ślady narzędzi i choćby rąk i lin. Też jestem zwolennikiem tej teorii ale póki co ma więcej znaków zapytania niż faktów. Co dalej z tą czerwoną gliną? Powinny być jej ślady w otoczeniu.
Ale mogli by zmiękczac dopiero po ułożeniu.. I mogło to trwać dłuższy czas..
7:4 0 - Przecież to jest właśnie podstawowa funkcja KAŻDEJ zaprawy murarskiej. A czy nie było na początku, że te dopasowanie jest tylko częściowe? Gdyby tylko odrobina gliny dopasowywała do siebie bloki, czemu nią nie posmarować kilku centymetrów kwadratowych więcej i nie pokryć całego kamienia? No chyba, że glina pełniła po prostu funkcję fugi, dając dodatkowy efekt estetyczny, a z czasem została po prostu zmyta, bez konserwacji i napraw.
Te "budowle" mogła zbudować zupełnie inna cywilizacja.
Budowle Inków nie są ani skomplikowane technologicznie ani nie wymagają jakiejś szczególnie zawiłej technologii. To o czym mówisz, to budowle zaadoptowane przez Inków, stworzone przez kogoś innego. Inkowie nigdy nie przypisywali sobie ich autorstwa. Starali sie tylko nieudolnie naśladować to co stworzył ktoś przed nimi. Mylisz czasy, kultury, technologie, narody.... Pokazujesz Sacsayhuaman i mówisz ze to Ollantaytambo. Gdybyś był w Cusco to na jednej ulicy zobaczyłbyś doskonale ukształtowany mur megalityczny "dokończony" byle jak i po chachłacku przez Inków. Inkowie nie potrafili dopasowywać do siebie kamieni. Ukladali je byle jak, lepili gliną i jeśli mur mial pól metra szerokości to pomiędzy dwie cienkie kamienne ścianki tez upychali glinę.... Mieszasz ludziom w glowie opowiadając o reakcjach chemicznych a przecież wystarczyłoby (skoro to takie proste i budowane na masowa skalę) stworzyć praktycznie taki murek... Ogarnij się trochę chłopie....
Zachęcam słuchać uważniej i obejrzeć inne odcinki. Wyraźnie tutaj zaznaczyłem na czyją teorię powołuję się w tym odcinku.
W innych odcinkach dziesiątki razy powtarzałem, to co napisałeś więc ja również zachęcam do ogarnięcia się i ewentualnie potem pisania tego typu komentarzy.
Skąd ta agresja?
@@Ciekawostki_i_dziwy To w innych odcinkach mówisz ze to nie inkowie budowali tylko w tym caly czas, że to budowle Inków? Budowle Inków nie potrzebują technologii, są w miarę prymitywne. Powtarzasz , że Inkowie cos tam wymyślili tysiące lat temu, gdy Inkowie istnieją dopiero od naszej ery. Zorganizowali sie na Isla del Sol na jeziorze Titicaca i postanowili ruszyć w Andy, gdzie napotkali cos co zostało po poprzedniej cywilizacji. Powołujesz sie na jakichś kronikarzy, ktorych nie wymieniasz a jest ich bardzo niewielu i żaden z nich nie byl Inką. Tylko jeden byl mieszancem, ale urodzil sie po tym jak panstwo Inkow już nie istnialo. Turbolechici tez sie nieustannie powoluja na kronikarzy. Dopiero teraz zobaczyłem jaki jest tytuł kanału i wszystko przestało być dziwne. Agresji nie ma - raczej zniechęcenie.... Moje emocje tak samo odgadujesz jak tajemnice Inków :)
@@pola-raxa Wymieniam w filmie kronikarzy więc pisząc to co napisałeś pokazujesz tylko, że wylewasz jad, a nawet nie obejrzałeś odcinka ;)
I tak, w różnych filmach powtarzam, że według mnie Inkowie jedynie łatali dziury. Jednak film, który komentujesz dotyczy geopolimerów i teorii Niemca dotyczącej Inków i tego jak ON to widzi. Ciężko to zrozumieć? :)
To tak jakbym obejrzał Twój film na podstawie jednej z książek i czepiał się, ze nie wspomniałeś o innych opcjach, które są w innych książkach, innych autorów...
Jeżeli moja nazwała kanału coś Ci wyjaśniła, to pozostaje mi jedynie życzyć Ci sukcesów w dalszej karierze czytania z fusów. :D Pozdrawiam
@@pola-raxa Żeby oczyścić atmosferę ;) dodam, że wyszło tutaj małe nieporozumienie...
Po prostu w niektórych filmach przekazuję swoją opinię i pokazuję dlaczego uważam, że Inkowie co najwyżej łatali dziury i nieudolnie odbudowywali megalityczne budowle. Wspominam też o tym, co przekazywali na temat pochodzenia tych obiektów i to, że je ponoć znaleźli, a nie wznieśli od podstaw.
Na moim kanale są też inne odcinki gdzie przedstawiam jakieś alternatywne hipotezy/teorie (na różne tematy) i ewentualnie dodaję swój komentarz. W pierwszej części tego tutaj odcinka skupiłem się bardziej na tym co mówi Niemiecki badacz, a później na powiedzmy "internetowych legendach" itd. Według mnie nie było tu miejsca na przedłużanie odcinka i powtarzanie tego co stali widzowie w moich filmach wiele razy słyszeli.
Pozdrawiam
Jacek
A propos komentarza poniżej to petarda jest argument pkt 3 🤣🤣🤣 ... Rządzi taki argument 🤪😁😎👌
11:28 - 10 razy szybciej niż 100 lat, to nadal dużo... A 10 razy szybciej niż tysiąc lat? Nawet 10 razy szybciej niż rok, to dużo do takiej pracy. A ile czasu takie słabe kwasy działają na skałę?
To z tym ptakami moze miec sens i rzeczywiście potarzyli to od nich
Kształt i super dokładne spasowanie bloków skalnych świadczy o perfekcyjnej znajomości geometrii przestrzennej którą w przemyśle zaczęto wykorzystywać dopiero w dwudziestym wieku . Ułatwiło to powszechne stosowanie komputerów. Natomiast do dziś nie opanowano produkcji bloków kamiennych z geopolimerów na skalę przemysłową . Rozpuszczanie skał jak granit sokami z roślin to bzdury a na pewno nie ta skala problemu. Nawet gdy przyjmiemy że bloki z Peru zbudowano z polimerów to problemem przy ich montażu jest ich masa . Szczególnie na wysokościach powyżej 5 tysięcy metrów nad poziomem morza w rejonie Andów gdzie nie ma dróg.
to nie jest dopasowanie na zasadzie obrobki ! wyraznie widać zmiekcznie rantów skał czy to stopienie. Obrobka przestrzena z taka dokładnoscia takich gabarytow jest nie realna nawet dzisiaj
Oczywiscie problemów z transportem i montażem na miejscu jest masa ale widać napewno nie bali się roboty i napewno wiedzieli więcej od Ciebie jak je rozwiązać. Problem ze dziś niektórzy zwykli ludzie ze smartfonem myślą że są bardziej zaawansowani.. Oni mogli mieć setki lat dośw ww kamieniarstwie.. A współcześnie ludzie czasem poświęca 30 min na obejrzenie filmiku i już wiedzą nie da się.. Pomijając że nie znają naturalnych procesów chemicznych z których mogli korzystać tamtejsi budowniczy..
@@kamils3039 ta ale korzystali z upelnie innych technik niz nam pokazuja. nie da sie tak preceyzyjnie umieszczac blokow o wadze 1000 a nawt 1700 ton bez uszkodzen do tego. te bloki byly z powietrza opuszczane ... Nic tu nie da nawet kilka tysiecy ludzi
@@dennisjames3711 dlaczego "z powietrza opuszczanie"? Nie trzeba podnosić takiego bloku by go transportować.. W Egipcie transportowali dziesiątki km.. A na koniec mogli robić rampy po których przesuwano jak w innych częściach świata..
@@kamils3039 w egipcie byla zupelnie inna waga blokow. Nie wpasujesz tej wagi bloku w taka konstrukcje tak dokładnie. To jak wyciagali podklady na miejscu ? podklady pod 1100 tonowym blokiem he chyba mielone. Nie wiadomo jak budowali piramide to tylko teoria kogos o rampach itp
Gadanie. Jeśli mocny kwas czyni skałę plastyczną, to gdzie jakikolwiek eksperyment? Co innego plastyfikacja a co innego rozpuszczanie. Mury Inków wyglądają zwyczajnie. Mury "idealnie spasowane" są znacznie starsze, a to co mówi autor to tak jak "wyciosali smartfony z drewna i one działały".
Cześć. Nie wiem czy dotarł do Ciebie moj poprzedni komentarz, wiec wkleję jeszcze raz.
Ja tak informacyjnie, że Hardcore Teaching planuje zrobić film o wstrzymywaniu wykopalisk w Gobekli Tepe. Ostatnio wyszło na jaw, że plagiatował The Why Files, więc pomyślałem, że może Cię to zainteresować. Skoro tam się mu ukrociło, to istnieje możliwość, że będzie szukał wśród mniejszych twórców, a mój komentarz z linkiem do Twojego materiału szybko został ukryty.
Zadal bym pytanie, kim byli inkowie i jest byli krwawi, i czemu w " pokucie" odeszli
Te bloki skalne wyglądają jakby były odlewane a nie wykuwane. Pytanie jak to robili.
Porozmawiaj o tym z okulistą, czas najwyższy
Kamienie te rzeczywiście wyglądają jak z plasteliny która później stwardniala. Często krawędzie tych bloków są zaokrąglone a przednie powierzchnie posiadają wypustki. Wg mnie teoria o jakiejś miejscowej glince jest nieprawdziwa juz tylko z tego powody , że takie megalityczne , idealnie dopasowane wielokształtne bloki są na całym świecie (np.Egipt, wyspy wielkanocne syberia Turcja). Trudno uwierzyć że na całym świecie ludzie starożytni wpadli na taki sam sposób obróbki bloków i wykorzystywali glinkę z Ameryki. Raczej wygrana 6 w totolotka jest bardziej prawdopodobna. Z tego co pamiętam Inkowie twierdzili ze bloki takie stworzyli bogowie wykorzystując dźwięki .Może jakaś starozytna , zapominana cywilizacja która potrafila dotrzeć do wszystkich stron świata wykorzystywala zapomnianą technike(dźwięki wprowadzające skalę w mikrowibracje i powodujące zmiany w ich strukturze i twardości ?)Ciekawe czy wykonywano badania petrograficzne tych skał. Może szalony dr Franc (bo inni chyba sie boją o narażenie na śmieszność albo liczy się dla nich tylko ścieżka kariery naukowej i bezpieczne wspinanie po drabinie hierarchii akademickiej, najlepiej nie prowokując kontrowersji)mogłby się tam wybrać, zabrać probkę i ją przebadać. To chyba jedyny sposób na zweryfikowanie tych teorii.
a ja uważam że te kały były kreowane za pomocą dźwięków
No właśnie. Kiedyś czytałem (nie pamiętam gdzie) że starożytni potrafili zmiękczać kamień za pomocą dźwięku. Dlatego biblijne trąby którymi obalono mury Jerycha wiązano z tą technologią.
Hej możesz rozeznać temat :)pozdrawiam
Jestem zdecydowanie przekonany, że ptaki są dość inteligentne, by opanować wspomnianą technologię, wątpię jednak by istniały rośliny o takich żrących właściwościach. Gdyby nawet ptaki je odnalazły, to najpierw spaliły by sobie dzioby.
Co tak szybko mowimy a nic nie zrozumiemy
Naczelny Polski foliasz
Zalewski jest naczelny, autor kanału dopiero raczkuje.
@@not2pun ale nie źle mu idzie
@@Un_69 kopiuj wklej na pewno nieźle :D
Andezyt i Dioryt to skały zasadowe a więc kwarcu tam nie ma bądź są śladowe ilości.
Tak czy siak pytam: jak oni ustawili kamien na kamieniu?!
Jest tylko jeden problem z twierdzeniem, że Inkowie wiedzieli, jak zrobić i ułożyć geopolimery. Próbowali naprawiać i rozbudowywać te budowle, które niby sami postawili, tyle że efekty są żenujące. Nie pamiętam, na którym kanale anglojęzycznym, ale jest cały odcinek o tym, jak wyglądają te wielkie klocki, a jak próby ich nadbudowy. Te wielkie są idealne, te nadbudowywane wyglądają jakby robiła małpa.
Może ci co naprawiali nie znali już tej technologii?
Kwasy, zasady, rozpuszczanie, temperatura ilość kamienia jaka musiała by temu procesowi być poddana 😮 to niedorzeczne. Co na to ludzka skóra, układ oddechowy.
Do tego trzeba wziąć pod uwagę precyzje powierzchni i ciężar. Wydobycie kamieni z gruntu bazalt owych czy granitowy h nie ma nic wspólnego z jego miękkościa. Nie mówiąc o wierceniu. Lubię twoje materiały ale to tym razem to jest kompletnie niedorzeczne.
Przecież robili by to na powietrzu.. I nikt nie mówi że transportowali i nakladali to rękami..
@@kamils3039
No tak, jak się robi "na powietrzu" to nie ma oparów i temperatura nie rośnie🤣🤣🤣
@@Sattivasa są ale opary tyle że na powietrzu nie aż były by az tak szkodliwe.. Co do temperatury to nie wiem jaka masz na myśli jak 200-400C to nie problemu na powietrzu . Od nastu lat zajmuje się odlewnictwem i obrobką metalu ale pewno Ty wiesz lepiej jak by było na powietrzu 🥴😁
@@kamils3039
No nie, na powietrzu opary nie są "aż tak szkodliwe"🤣🤣🤣
A te 200-400 stopni to też nic, w sam raz, żeby się poopalać, to przecież jest normalna temperatura w słonecznym dniu🤣🤣🤣
Znowu super, ja też używam sformułowania zero i pół 😂😂😂😂😂 silniejsze od poprawnej polszczyzny. Masz też konto na Instagramie?
Indianie widzieli rozpuszczanie kamieni przez ...przybyszy z Kanionu/ Smitsonian Instytut.
Inkowie to uzupełniali te budowle tymi drobnymi kamyczkami. Nie mieli pojęcia o technologii, jakiej użyto do budowy i użycia megalitów. Pozdrawiam
Wlewane jak gesty cement do workow i ukladane jeden na drugie
Indianie opowiadali Hiszpanom bajki o murach i budowlach które są o wiele starsze niż podbijane przez konkwistadorów ludy. Pozdrawiam
12:08 - A w Europie nie byli zaznajomieni? U nas nie było siarczków w kopalniach?
4:34 - Na przykład... Czy powierzchnie styku noszą ślady zmian morficznych w materiale skalnym, wskazującym na bezpośrednią ingerencję chemiczną. bo raczej żadna pasta nie odtworzyłaby struktury skały wulkanicznej. Co z miejscami przejścia między stanem "miękkim" a "twardym skały"? Jak głęboko mityczna substancja penetrowałaby kamień. Przecież tam, gdzie kamień nie traciłby już sztywności, nastąpiłoby rozwarstwienie od odkształceń. Czemu powierzchnie są równe, a niedopasowane do naturalnej krzywizny kamieni? Tyle pytań... żadnej odpowiedzi.
Myślę, że te kamienne budowle to monolity z betonu. Najpierw był beton a później cegła.
Myślisz 🤣🤣🤣
@@Sattivasa Na pewno łatwiej rozbić, zmielić kamień, dodać wapno i inne składniki, następnie dodać wody i wylać beton. O tym się nie wspomina ale w Rzymie już w starożytności wykonywano beton..
:))
Jak dla mnie to bajki z mchu i paproci. Ciekawe że nikt nie mówi o technice dopasowania dwóch łukowych kamieni, czy kamieniach mających wcięcia i wielokątach innych niż cztero. Teoria może i ciekawa ale do stosowania na w miarę standaryzowanych kamieniach. Struktura murów ( sumie to puzle) jakoś nie pasuje do tej teorii. No ale to tylko moje zdanie.
6:04 - A co te dzieła "mówią"?
Problem jest jednak w tym jak te materiały ekspediowano nawet ten ewentualny gruz z którego robili ten Geopolimer
Moim skromnym zdaniem staroźytni używali coś na wzór wtryskarek pompując do zbiornika odpowiednią mieszankę (w dopasowaną formę bloku kamiennego )Na niektórych blokach do dzisiaj widoczne są ślady które o tym świadczą .Są na blokach kamiennych ich pozostałości oraz odstające fragmenty których nie usunięto a przez które była ta mieszanka tłoczona.A zmiękczanie litej skały to kompletna bzdura którą mógł wymyśleć tylko idiota lub pseudonaukowiec
Musieli się czuć jak Bogowie kiedy tworzyli prawdziwy kamień z jakiegoś piasku gliny jak kiedyś pewnie pradawni twórcy tego świata tylko że tym razem świadomi swoich czynów.
@@kubabartczak6798 jak kręciłem beton w gruszce to wcale nie czułem się jak Bóg tylko jak robol 🤣🤣🤣
@@robertjakubczak9437 a wypiłeś piwo czy ayahuasce przed kreceniem?
@@kubabartczak6798 piwo musi być bo inaczej marny beton wychodzi a w zimie to aqua vitae bo inaczej beton zamarznie 😆😆😆😝
Chemi używali 1000,2000 lat temu na bank 😉
3:24 - Paradoksalnie, do wytworzenia idealnie dopasowanych powierzchni kamiennych, nie potrzeba żadnych narzędzi, poza samymi kamieniami. Odpowiednie techniki szlifierskie, potrafią dopasować do siebie obie powierzchnie, wykorzystując tylko siebie, materiał ścienny (np. pył diamentowy, czy inny twardy minerał) oraz ciężką i długotrwałą pracę. Do dziś stosuje się takie metody np. przy wytwarzaniu płyt traserskich, uzyskując idealnie równe i gładkie powierzchnie, które później są podstawą wzorcową do wytwarzania maszyn precyzyjnych z metalu.
Niestety, w erze mechanizacji pracy, zapomnieliśmy jakie możliwości daje zwyczajna, ręczna praca. Może zajmuje więcej czasu, ale może być bardzo dokładna.
Inna sprawa, jak mogli zastosować takie metody na kilku tonowych blokach. Bo skoro zajmuje to dni pracy z mniejszymi kamieniami, ile by zajęło czasu z dużym blokiem i jak wprowadzono go w ruch? Może niekoniecznie masa była tu przeszkodą. Większa masa to większy nacisk na powierzchnię, więc skuteczniejsze szlifowanie. Kwestia wprawienia kamienia w ruch.
stawiam na rośliny
Inkowie z tymi budowlami mają niewiele wspólnego.
Pytam się gdzie huty wytapiania metali sķąd ta wiedza , skąd wiedzieli jak wytapiać złotó ,miedż ,brąz ??
Przyszło Mzimu i pokazało, jak się to robi🤣🤣🤣
Mym zdaniem to te wszystkie budowle takie zagadkowe i nie wyjaśnione powstały w czasach ,w których ziemia była młoda (kamienie były bardziej miękkie) i księżyc był bliżej co zakłócało grawitacje (kamienie były lżejsze). Nie jesteśmy pierwszą cywilizacją na tej planecie i nie wieże że ludzie dziś zwani Egipcjanami ,Hindusami , Peruwiańczykami czy inni są odpowiedzialni za te budowle .Spadkobiercami są tylko nierozumiejącymi co odziedziczyli.
Niczego nie tworzysz cwany kolego, a pasożytujesz na cudzej pracy.
Ale bzdety - szkoda na gównowiedzę czasu .
Nie wyjaśnia ta technologia problemu gigantycznych obiektów jak kamień ciężarnej kobiety w Balbek
Może i pomysł z rozmiękczaniem granitu kwaśną gliną jest deb i lny ale za to boki zrywać.
Jeszcze jeden taki pomysł i zdechnę ze śmiechu.
Sz.p. prelegent to kiedykolwiek miał w "ręcach" granit?
Tak sobie kombinuję , że "naukalnych" humanistów to trzeba mocno kopnąć w dipę żeby im pod sufitem zatrybiło.
3:27 - HIPOTEZY! "Teoria" jest z definicji potwierdzona i udokumentowana. Hipoteza jest przypuszczeniem, które należy sprawdzić by je potwierdzić lub zaprzeczyć. Trzymajmy się naukowej nomenklatury.
Wszystko fajnie, tylko rodzice nie posyłali pana do logopedy.
Choć to tylko ciekawostki to grono ludzi wsłuchujących się w to co nazywasz nauką dorabianą na kolanie do tego zmiękczania kamieni po prostu nazwie po imieniu ,,bzdurami,,
Każdy murarz lub człowiek zajmujący się budownictwem powie ci że te niby cudownie stopione kamienie to najzwyklejsze drobne kruszywo kamienne z betonem . Opisałeś w jednym ze swych materiałów że za Aleksandra Wielkiego opisywano nacieki na podobnych bloczkach -klockach która to glina była używana do uszczelniania świeżych odlewów .Widzę że na siłę tworzysz te materiały filmowe , nie starasz się dołożyć do tego odrobiny logiki .Materiał obszerny ale powinieneś zacząć od kamienia węgielnego wkopywanego niegdyś w fundamenty budynku ,oraz od znanej już od 60 lat receptury uszlachetnionego betonu- lub jak wolisz polimeru kamiennego :} ,.Pozdrawiam
Ezechiel duchem życia nazywał się poruszającą kołem taki miał zasób wiedzy w jego swiecie poruszaly się tylko stworzenia żywe. Napędu mechanicznego nie znał. W dzisiejszym jakże oswiconym świecie ludzie robią podobnie oceniają coś z pozimu własnej wiedzy a jesli coś nie ds się wyjaśnić wymyślają jakieś bajki albo po prostu to odrzucają! Dziś i tak jest lepiej niż 30 lat temu ,powoli mówi się o nowych możliwościach
Popracuj nad artykulacją, bo każde zdanie kończysz takim zjazdem jakby bylo zakonczeniem akapitu i ciężko się tego słucha