1) Nie wyobrażam sobie NIE SPIENIAĆ szamponu. 2) Moja trądzikowa skóra pozdrawia tą panią - w życiu nie będę w stanie nałożyć krem i na to SPF XD 3) Moja skóra kocha retinol. Gdziekolwiek go nie dam. 4) Hatfu na antagonizowanie masła shea. To jeden z moich ulubionych składników kosmetycznych - robię z nim sole, kule do kąpieli oraz peelingi do ciała. I pora kupić kolejny półkilowy bukłak, bo mi się kończy XD I najważniejsze: 5) Trzeba zorganizować jakąś zbiórkę na spa dla Alicji, żeby sobie odetchnęła po tej lekturze XD
@ i tu się z Tobą zgodzę. Sama jestem po takich "przejściach" i aż mnie delikatnie mówiąc wkurzyły te stwierdzenia autorki książki. Cieszę się, że tej książki nie kupiłam, bo po jednym takim zdaniu już by wylądowała w ognisku
Patrząc tylko na te paskudne porównania już wiedziałam że ta książka nie reprezentuje żadnej pozytywnej wartości. A widziałam że ktoś ją polecał i po zakupie "Robię włosing" (która jest świetna swoją drogą) myślałam oo fajnie, będzie o twarzy, może jakoś usystematyzuję wiedzę. Nooo nie.
O ciul, Pani autorka chciała zabłysnąć, ale nie mogła skorzystać z rady "to posyp się brokatem" (bo PRZESTAŃ PO PROSTU PRZESTAŃ!) więc napisała książkę XD""""
2 роки тому+10
Tam pasowałby mem "Dziunia nie jesteś moim szefem" :D
Ja zdecydowanie bardziej polecam ebooka Angeliki Grabowskiej. Wszystko jest tak mega pięknie uporządkowane, napisane prosto ale porządnie, dla wszystkich dosłownie. Pamiętam jak wrzucałaś screeny na bieżąco na story, masakra to była xD
U mnie ta książka po tych zdaniach o śmierci wylądowała by w ogniu i to dosłownie. Takie książki moim zdaniem powinno się czytać lekko, przyjemnie, a nie z wrażeniem jakby ktoś na Ciebie dosłownie krzyczał "ZOSTAW TO JEST ZŁE". Alicja naprawdę chwała Ci, że dałaś radę, bo ja już się zdenerwowałam jak ją recenzowałaś
Pamiętam, że natknęłam się gdzieś na tę książkę i z ciekawości przejrzałam kilka stron, po przeczytaniu, że nie wolno używać pieniących się produktów stwierdziłam, że podziękuję za takie bzdury. Styl autorki jest trochę hmmm....agresywny? Ale nie spodziewałam się, że jest aż tak źle, żarciki ze śmiercią żenujące. Bardzo przydatny filmik, chętnie obejrzałabym więcej takich ;) Jak dla mnie to najlepszym źródłem wiedzy o pielęgnacji jest ten kanał.
Wo! Super sobie poradziłaś z tą recenzją, każde zdanie wyważone i dobrze przemyślane. W 100% się zgadzam z tym co tu powiedziałaś 😉 zastanawia mnie jak ta książka zyskała taką popularność, czy social media mają aż taką moc? może też bym przelała byle co na papier i jeszcze na tym zarobiła xD Miłego dzionka 🥰
Mnie zdenerwowały już te cytaty , które omawiałaś.....jak można takie bzdury pisać..ona chyba ma poważny problem z własnym ego i wywyższanie się w książce i narzucanie innym jak powinni lub nie powinni dbać o siebie jest chyba dodatkowym powodem do dumy i poczucia bycia lepszym niż inni....
Jak mam rozpoznać olej dobrej jakości? Oczywiście że po cenie wiesniaki no błagam 🌚 W ogóle mnie zaskoczyło że film jest dzisiaj jak zobaczyłem powiadomienie to przez chwilę myślałem że mi kilka dni uciekło i znów jest poniedziałek
Ja przeczytałam ją całą, nikt nie odda mi straconego czasu 😢
2 роки тому+38
Nawet nie wiecie ile razy ją odkładałam z nerwów... :D Ale dotrwałam do końca żeby nikt mi nie zarzucił, że "uuu przeczytałaś kawałek i oceniasz" - poszło od deski do deski i zdanie się nie zmieniło :D
Oezu ta książka jest beznadziejna. I rozwaliło mnie kiedy autorka stwierdziła, że w sumie to seksizm może być dobry, bo przez presję społeczeństwa kobiety mniej palą papierosów i nie robią im się przez to zmarszczki XD
Naprawdę to książka z 2020 roku? Straszne. Trochę to wygląda, jakby autorka próbowała być na siłę "młodzieżowa". Oprócz uwag dotyczących self-h4rm to te uwagi dotyczące wieku... pracuję w takim miejscu, że codziennie słyszę od dojrzalszych kobiet "wie pani, pani to wypada bo pani młoda i zgrabna, w takim wieku jak ja to nie można takich kolorów" nawet gdy coś się im podoba. A co najlepsze? Że każda kobieta mówi o tak o różnych rzeczach! Jedna powie, że jej różowy nie wypada, druga powie, że różowy to idealny dla takiego wieku. Co to oznacza? No to, że stawiamy sobie granice w głowach i przez takie osoby popadamy w jeszcze większe kompleksy, odmawiamy sobie przyjemności, bo "nie wypada". Nikt nie żyje wiecznie, do końca życia powinniśmy robić wszystko, na co mamy ochotę, dopóki to kogoś nie krzywdzi, a nie odmawiać sobie jakiegoś koloru, brokatu, bo nie ten wiek.
2 роки тому+16
Jeju dokładnie! Powtórzę się nawet - pasuje cytat z kuców "dziunia nie jesteś moim szefem" :D Nawet mi się trochę przykro zrobiło kiedy czytałam że komuś "nie wypada używać brokatu" i jeszcze na taką osobę "krzyczy"
@ Dokładnie....jeśli już ktoś postanawia napisać książkę dotyczącą pielęgnacji i podzielić się doświadczeniami to niechaj choć ma odrobinę szacunku dla czytelników....wmuszanie , zakazywanie , wywyższanie siebie i drogich produktów....jak ja to mawiam " NO NIE WYTRZYMIE" 😅Ta kobieta najpierw powinna przejść porządną terapię u psychologa , żeby wyleczyć się z narcyzmu i krzyku....
Nie no serio Alicjo i tak gratuluję opanowania przy nagrywaniu bo u mnie omówienie takiej " książki " (jeśli miałabym taką wiedzę jak Ty oczywiście) skończyłoby się ciągłym "piiii" na wizji 😉😉
Bardzo Cię podziwiam za kulturę wypowiedzi, ja bym tak nie umiała 😅 masakra, nie mogę uwierzyć że ktoś to napisał, a potem jeszcze ktoś przeprowadził korektę i wydał
Bardzo podoba mi się twoja recenzja. Fajnie ze zwróciłaś uwagę na krzywdzące stwierdzenia, myślałam ze tylko mnie takie rzeczy ,,ruszają” i nie chciałabym na nie natrafić relaksujac się wieczorem z książką.
Dziękuję za rzeczową recenzję tej książki! Polecę ten film każdej osobie, która będzie się nią zachwycać ;) Sama zastanawiałam się nad jej zakupem, ale właśnie się wyleczyłam...
Ja uważam że każdy z nas ma prawo do wyboru takiego kosmetyku jakiego chce używać i nie ma to znaczenia czy kosztuje 10zł czy 100zł. Jeżeli chodzi o moje preferencje to szukam takiej pielęgnacji która pasuje mojej skórze, bo każdy z nas ma inną skórę i potrzebuje innej pielęgnacji. PS: Bardzo dobry odcinek fajnie że masz odwagę głośno powiedzieć że ktoś się myli.
Kupiłam tę książkę w grudniu 2021 bo chciała w końcu wiedzieć wszystko o pielęgnacji i dbaniu skóry. I rozpoznać u siebie pewne cechy czemu mi cos nie służy lub nie. Jednak już kilka rzeczy jak ta bzdura o pienieniu się produktów wzbudziła moje zdziwienie. Tak samo z tym spf'em bez kremu nawilżającego. I te ilości kremu pod orzech włoski. Bylam w szoku czytając opinie o maśle shea. Skończyłam gdzies w połowie książki i zapomniałam skończyć. Przez chwile myślałam, że " co ja tam wiem". A teraz dostaję link do twojej recenzji i się okazuje, że faktycznie moje wątpliwości miały zasadność. Teraz jestem zawiedziona i wątpię czy jest sens czytać rozdział o stosowaniu kwasów. Bo ja używam je nawet na moją naczynkową cerę, mam wieloletnie duże doświadczenie w ich używaniu i skóra świetnie reaguje na kuracje, a dzięki nim moja cera od ponad dekady uratowałą się z tradziku. Jej opinie mogłyby mi teraz zaszkodzić. Ponadto, może to tylko moje mylne odczucie krzywdzące dla tej autorki ale kobieta, która uważa, że zna się na pielęgnacji i od lat siedzi w tym zawodzie i zjadła zęby na tym, powinna sama lepiej wyglądać niż jak prezentuje się na zdjęciach w książce. Myślę, że powinnaś sama stworzyć taką książkę o pielęgnacji.
1. Jeśli produkt do mycia twarzy się nie pieni to nie potrafię go używać :P (wyjątek mus blueberry od Bielendy). Najczęściej nie wiem, czy kosmetyk dalej mam na buzi czy już spłynął i myję samą wodą :/ No i przy spłukiwaniu mam pewność, że wszystko zmyłam. 2. Micele - ten opis by mnie zniechęcił do ich używania... 3. SPF - bardzo chętnie będę latać w samej bieliźnie xD Moja skóra to lubi, a im mniej kroków w porannej rutynie tym dla mnie lepiej. 4. Tylko drogie kosmetyki są dobre - ehh... witki opadają. Wesoła książka :D Dzięki za odcinek, bardzo lubię Twoje recenzje i życzliwe podejście nawet przy krytyce :P
I ktoś taki chłam zaakceptował, wydał i zapłacił za niego autorce? Dobrym przykładem tego że drogo nie znaczy dobrze są kosmetyki do pielęgnacji np Chanel 1 gdzie te same składniki i lepsze mam w koreańskiej pielęgnacji za 1/5 ceny albo Charlotte Tilbury, Dior itd itd... Poradziłaś sobie świetnie 😘❤️
Wychodzi na to że książka została solidnie opłacona by osiągnąć sukces na rynku- tylko na rynku. Miałam ją kupić ale jednak serdecznie podziękuję . I być może czas pomyśleć żeby "W krainie Składów" pomyślała o własnej książce 🙂
Jak zawsze rzetelnie i merytorycznie. Bardzo się cieszę, że wypowiedziałaś się na ten temat. Trochę się zgadzam z tym, że za jakość się płaci ale bez przesady też.
2 роки тому+5
Tak, wiele kosmetyków jest drogich nie bez powodu. Np. ektoina jest strasznie drogim surowcem i to normalne, że kosztuje tak w okolicach stówki za produkt
Ewidentnie szkodliwa książka. Tanie kosmetyki też są warte kupna. Osoby z mniejszą zawartością portfela mogą się poczuć gorzej czytając tę książkę...
2 роки тому+7
Oczywiście! W dodatku później sama pisała o marżach sklepu, marketingu i tym, że płaci się za markę. Więc sama sobie zaprzeczyła. W dodatku na początku jest taki wieeelki cytat na całą stronę o tym, że jak ktoś chce wydać więcej na torebkę niż na pielegnację, to nie jest książka dla niego. Ej no, ja kupuję jedną porządną torebkę na lata.
Fajnie było posłuchać, jak wnikliwie recenzujesz książkę o pielęgnacji. Może w innym filmiku poleciłabyś książki, do których faktycznie warto sięgnąć? :)
Taki mamy efekt, kiedy osoba wszystko mierzy swoją miarą. " Mi to pasuje wiec Tobie musi" " Mi się to nie podoba, wiec przestań". Skądś to znam :p Szkoda tylko, że osoby które niezbyt siedzą w kwestii pielęgnacji po przeczytaniu takiej książki mogą w to uwierzyć i sobie zaszkodzić, bo jak sama powiedziałaś, w książce jest tez wiele przydatnych rzeczy. I przez te przydatne rzeczy taka osoba weźmie całość za pewnik. A moim zdaniem ta książka to taki trawnik.. Zaminowany trawnik... Plusuje by film trafił do większej ilości odbiorców, pozdrawiam :D
Bardzo merytorycznie 👌🏻 Zwykle dodaję filmy do folderu "do obejrzenia", by potem do nich wrócić ale Twoje zwykle oglądam od razu. Krótko, zwięźle i na temat. Moja lista "do przeczytania" ciągle tylko się wydłuża, więc dobrze że jedną pozycję będę już miała z głowy 😂
najgorsze dla mnie w związku z tą książką jest to, że polscy infuencerzy/cerki beauty których bardzo lubię i obserwuję ją polecają (oczywiście oprócz ciebie!)
Mogłabyś zrobić odcinek dla mężczyzn, taki wiesz, konkretny(męski, np. niezbędink gigachada xD), żeby nie przesiedzieć jak płeć piękna pół dnia w toalecie na wszystkich etapach, tylko taki konkret(szybko, sprawnie, w miarę dobrze) i najlepiej całościowy, żeby chłop nie skakał po odcinkach i się irytował, poruszający nawet sprawę żeli pod prysznic, może nawet pianek do golenia. O właśnie, fajny byłby jeszcze odcinek, z podrażnieniami po goleniu(może). Podziałaj jak możesz, dziena. :)
słychać było w Twoim głosie jaka jesteś zirytowana, ale wcale się nie dziwię. Sama kiedyś się wkurzam jak znam się na czymś a ktoś chce mi wmówić że jest tak jak on myśli. Całuski :*
Caroline Hirons jest Brytyjką co może w jakimś stopniu tłumaczyć "humor" zawarty w książce. Chociaż muszę przyznać, że jest to zdecydowanie żenujące i nie na miejscu. Oprócz głupotek najbardziej odstrasza mnie despotyczny ton autorki. Chociaż pamiętajmy, że istnieje coś jeszcze takiego jak "Niebezpieczne Kosmetyki". To jakie "Ukryte Terapie" Zięby tylko wersja kosmetyczna.
2 роки тому+3
Ojejuuu tego to się nie odważę chyba kupić. Albo mooże? :D
ojezu, nie wyobrażam sobie tego czytać, czulabym sie strasznie czytając teksty o śmierci czy o podcinaniu 😬 ponieważ nie mamz s ciekawych doświadczeń z tym tematem, książka dla mnie ma byc przyjemna i mam czuć sie zaciekawiona, a nie jakbym byla na okropnym wywiadzie z wstrętnym wywiadowca
2 роки тому+5
No właśnie, po książki sięgają osoby z różnymi doświadczeniami i na pewno takie słownictwo nie pasuje do lekkiej książki o pielęgnacji :
Książka a'la "strumień świadomości"? :D Jako, że oglądałam live UNB o książce Zięby, to widzę tu sporo podobieństw ^^ (choć i tak książka JZ jest gorsza, bo szkodzi zdrowiu, a nie tylko cerze)
Świetny odcinek! Bardzo lubię treści, które prezentujesz. Jestem zawodowym kosmetologiem i co odcinek dowiaduję się czegoś nowego i to jest super. Dzięki bardzo! Miłego dzionka i oby tak dalej! 🥰
Jak jestem fanką najczarniejszego z czarnych humorów, tak te śmieszki-heheszki o zrobieniu sobie czegoś są, delikatnie mówiąc, niesmaczne :/ Pani autorko, nawet jakby w drodze wyjątku pani się tym brokatem posypała, to nie pomogłoby to w zabłyśnięciu. Brrrr.... Kto zatwierdził wydanie tej szmiry?! Ałaaaaa!!!
Normalnie, rozpoznam olej dobrej jakości PO CENIE X'D A masło Shea pewnie wydaje jej się takim masłem jak do smarowania i stąd ten rzekomy potencjał komedogenny.
Lubię takie "masakracje", wiem wtedy po jakie pozycję na pewno nie sięgać. Teraz niestety każdy może napisać książkę... Bez podania źródeł/badań/analiz... A stylistyka tej książki bardzo mi się kojarzy z książką guru antyszczepionkowców -Jerzego Zięby 🙈
Dlatego nie lubię poradników, tym bardziej teraz gdy książkę może napisać praktycznie każdy. Nigdy się nie wie czy nie trafi się na taką "perełkę" jak ta książka. Niestety wychodzi na to, że najpierw trzeba się samemu znać na dany temat a potem szukać ciekawych książek
2 роки тому+3
Trochę tak, ew. bardzo ufać autorowi. Mi pod tym względem bardzo pasuje YT bo w razie co, wątpliwości są rozwiązywane w komentarzach
@ na YT też jest fajne to że na filmie autor mówi. A po sposobie mówienia można wyłapać czy się interesuje tym, czy się zna czy po prostu leci na kasę bo np temat jest na czasie
Mnie też ogarnia złość. Chyba ktoś tę twórczość zczytywał?? Redaktor? Chociażby korektor? Skoro Czytelnik wyłapuje powtórzenia, zaprzeczenia i kolokwializmy, to gdzie są ci wymienieni przeze mnie specjaliści? Pod lupę wzięłabym wydawnictwo...
Hej mogłabyś mi pomoc? Bo już nie mam pojęcia co zrobić :c pod koniec stycznia skuszona dobrymi opiniami odnośnie kwasu azelainowego postanowiłam go wyprobowac na sobie i używałam go na początku co dwa dni na noc a później codziennie 1 lub 2 razy dziennie (cel- pozbycie się przebarwien i zaskornikow zamkniętych) mam cerę mieszana ze skłonnością do podraznien ale Acne derm nie podraznial mnie i wszystko było okej, do czasu. Po około 1.5 tygodnia od początku kuracji zaczął się u mnie wysyp bolących podskornych krost. Myślałam że to ten "normalny wysyp który powinien minąć po okolo 30 dniach". Ale z dnia na dzień wyskakiwaly kolejne bolesne podskorne krosty i po około 26 dniach poddałam się. Od tamtej pory codziennie wyskakują mi kolejne podskorne krosty mimo odstawienia Acne dermu. Moja twarz jest w ruinie a ja już nie wiem co z nią robić 😭🙈 kupiłam basiclab z trechaloza i kwasem hialuronowym. Używam emulsji do mycia twarzy z cerave i kremu z ceramidami z bielendy. Krosty wyskakuja na policzkach gdzie nie tworzy się sebum u mnie bo zawsze były one suche/normalne. Będę bardzo wdzięczna za pomoc🙏
Doskonała recenzja. Dużo więcej praktycznych porad można usłyszeć z Twojego kanału 😁👍 Ja polecam "Skóra. Azjatycka pielęgnacja po polsku" Barbary Kwiatkowskiej - krótko, zwięźle i na temat - taki styl Alicji :)
Czyli bardzo d9brej jakości półprodukty, które są zazwyczaj tańsze niż marnej jakości koncernowe kosmetyki, teoretycznie są gorsze tylko ze względu na cenę? No szok!
Nie mogłam się doczekać, żeby obejrzeć jak tylko wrócę do domu! Byłam na bieżąco jak mówiłaś o tej książce na insta. ^^ Co do kwestii samych substancji wspomnianych przez autorkę to nie mogę z tym polemizować, bo sama jak zawsze wszystko przejrzyście wytłumaczyłaś to ja od siebie dodam, że ta książka nie nadaje się kompletnie przez samą formę wypowiedzi. Teksty typu bzduroodporny, sam spis treści - rozumiem, że forma miała być luźną i haha śmieszna, ale przecież to brzmi tak żałośnie. Zero w tym przekazu, jedynie, powodujący crigne bełkot. Nie rozumiem tego aroganckiego typu wypowiedzi. To tylko książka o kosmetykach! XD kwestia tłumaczenia też robi różnicę zapewne. Jestem ciekawa jak to wyglądało w przypadku oryginału. XD
2 роки тому+3
Właśnie jak pokazywałam fragmenty książki, to pisały do mnie osoby czytające ją w oryginalnym języku. Ich komentarz - "po angielsku wcale nie jest lepiej" :D
Tak to jest, jak za jakiś temat bierze się osoba, która nie ma o tym pojęcia. Dlatego uważam, że choćby na YT nie powinny się pojawiać filmy pielęgnacyjne osób bez wykształcenia kosmetologicznego, czy dermatologicznego. Rozumiem, że bez tego można się douczyć, zgłębić temat, ale ktoś, kto jest na początku drogi nie wyłapie u niewykwalifikowanej osoby błędu, uzna, że skoro coś mówi, to się zna i nieszczęście gotowe. Zostawmy doradzanie w kwestiach dotyczących zdrowia i urody profesjonalnym kanałom.
Oj nie chciałabym być tą koleżanką od prezentu 😂 A skoro o prezentach mowa, dobrze, że zrobiłaś ten odcinek. Moja siostra ma okropne nawyki pielęgnacyjne i zastanawiałam się czy jej właśnie tej książki nie sprezentować na zachętę 😬
2 роки тому+2
Oj coś czuję, że z taką zachętą mogłoby jej nie pójść dobrze haha :D
Wczoraj ją skończyłam i mam mieszane uczucia. Nie była taka zła, ale jej humor i demonizowanie produktów pieniących się na pewno nie było czymś co mi tak do końca pasowało. Zauważyłam, że jeśli chodzi o te pieniące się to miała głównie na myśli SLS, ale tak jak mówiłaś pienić się mogą też łagodne substancje myjące. Sporo tam sprzeczności mimo wszystko, bo jednak poleca drogie, ale później a jednak jak nie masz funduszy to kup to na co Cię stać. Masło maślane czasem, ale przeczytałam by wyrobić sobie opinie.
jeszcze te „wykrzyczane zdania 😓. rozumiem, że każdy ma inny styl pisania, ale ta agresja jaką jest przesycona książka powoduje bardzo nieprzyjemne odczucia 😢.
Jak poznać czy w produkcie jest dobrej jakości olej? Wystarczy spojrzeć na cenę jeśli drogo to super olej który zrobi ci śniadanie ale jak tanie trzymaj się z daleka a jak kupisz to wzywać DJ palaside (to tylko dla żartu)
Co do kremu SPF w ilości orzecha włoskiego - zgadzam się, że to przesadnie dużo, ale w sumie jak słucham rad dermatologów i tego co czasami zalecają producenci to faktycznie trzeba by używać tych kremów w takich ilościach żeby faktycznie mieć pełną ochronę deklarowanego SPF
Mam to samo zdanie na temat tej książki. Nie dowiedzialam się niczego nowego z tych jej opowieści i często zastanawialam się: ale jak to? Sama ze sobą się często nie zgadzała... Nie polecam, bo osoba, która zaczyna swoją przygodę z pielęgnacją na pewno narobi sobie więcej szkody niż pożytku po przeczytaniu i wdrożeniu do swojej codziennej pielęgnacji jej super ekstra "dobrych" rad.
O kurcze strasznie niefajnie, że ktoś robi książkę, która totalnie mija się z faktami. Nie wiem co takie coś ma na celu? Zaszkodzić? Zwrócić uwagę, żeby ludzie kupowali książkę z ciekawości? Nie mam pojęcia po co tak robić... ehh :/
2 роки тому
Jest tam też trochę przydatnych treści, ale dosłownie giną wśród krzywdzących stwierdzeń i "głupotek" :/
robi dla pieniędzy poprostu , może jest za mało dobrych poradników a ludzie chcą się douczyć i trafiają na taki pseudonaukowy wywód :|
2 роки тому
@@joannadorobek-gierdalska7329 Szczerze mam wrażenie, że to mogłoby być nawet dobre, gdyby po prostu ktoś poukładał to w sensowne rozdziały. Bo w różnych częściach padają sprzeczne stwierdzenia a może jakby występowały "jedno po drugim" to autorka by się zdecydowała :D
warto jednak pisząc cos o czymś odróżnić fakty od własnego upodobania , z resztą z kosmetykami to tak bywa że mogą niepasować bo poprostu skóra czegoś nie lubi i już
2 роки тому+1
@@joannadorobek-gierdalska7329 Dokładnie, masz rację! A tam autorka nie formowała zdań jako "według mnie" tylko jako fakt i koniec. Jak z tym brokatem "PO PROSTU PRZESTAŃ" - jeju, aż w głowie miałam mema z kucem "dziunia nie jesteś moim szefem" :D
"tylko drogie kosmetyki są dobre" to zdanie zraniło moje cebulowe serce. Tym bardziej że mój ulubiony balsam to ten z aldi za totalne grosze.
Balsam z Aldi to jest przekozak i pokazuje, że pani się myli :D tylko trzeba szukać perełek!
@@shksbchxsjkxbx5559 ciiii.... Nikt nic nie widział 😶
@ jest cudowny. A odkryłam go dzięki tobie. Naprawdę świetny kanał
podasz nazwę balsamu? 😍
@@_sasha________ ombia med - najlepiej 10% mocznika
To moment na książkę: " W Krainie Składów, Pielęgnacja"
tak!!
1) Nie wyobrażam sobie NIE SPIENIAĆ szamponu.
2) Moja trądzikowa skóra pozdrawia tą panią - w życiu nie będę w stanie nałożyć krem i na to SPF XD
3) Moja skóra kocha retinol. Gdziekolwiek go nie dam.
4) Hatfu na antagonizowanie masła shea. To jeden z moich ulubionych składników kosmetycznych - robię z nim sole, kule do kąpieli oraz peelingi do ciała. I pora kupić kolejny półkilowy bukłak, bo mi się kończy XD
I najważniejsze:
5) Trzeba zorganizować jakąś zbiórkę na spa dla Alicji, żeby sobie odetchnęła po tej lekturze XD
Mega doceniam, ze zwróciłaś też uwagę na kwestie języka i wrażliwości potencjalnych czytelników!
Dziękuję
@ i tu się z Tobą zgodzę. Sama jestem po takich "przejściach" i aż mnie delikatnie mówiąc wkurzyły te stwierdzenia autorki książki. Cieszę się, że tej książki nie kupiłam, bo po jednym takim zdaniu już by wylądowała w ognisku
+1 nieważne jak potężna wiedzę byśmy nie mieli to przekazana w nieodpowiedni sposób niewiele da :P
Patrząc tylko na te paskudne porównania już wiedziałam że ta książka nie reprezentuje żadnej pozytywnej wartości. A widziałam że ktoś ją polecał i po zakupie "Robię włosing" (która jest świetna swoją drogą) myślałam oo fajnie, będzie o twarzy, może jakoś usystematyzuję wiedzę. Nooo nie.
❤❤❤
O ciul, Pani autorka chciała zabłysnąć, ale nie mogła skorzystać z rady "to posyp się brokatem" (bo PRZESTAŃ PO PROSTU PRZESTAŃ!) więc napisała książkę XD""""
Tam pasowałby mem "Dziunia nie jesteś moim szefem" :D
Tiaaaa.....im droższy kosmetyk tym lepszy.....bo przecież smarując się kremem bądź serum doklejam też metki, a we włosy wplatam paragony 🤣🤣🤣🤣
Ja zdecydowanie bardziej polecam ebooka Angeliki Grabowskiej. Wszystko jest tak mega pięknie uporządkowane, napisane prosto ale porządnie, dla wszystkich dosłownie. Pamiętam jak wrzucałaś screeny na bieżąco na story, masakra to była xD
U mnie ta książka po tych zdaniach o śmierci wylądowała by w ogniu i to dosłownie. Takie książki moim zdaniem powinno się czytać lekko, przyjemnie, a nie z wrażeniem jakby ktoś na Ciebie dosłownie krzyczał "ZOSTAW TO JEST ZŁE". Alicja naprawdę chwała Ci, że dałaś radę, bo ja już się zdenerwowałam jak ją recenzowałaś
Pamiętam, że natknęłam się gdzieś na tę książkę i z ciekawości przejrzałam kilka stron, po przeczytaniu, że nie wolno używać pieniących się produktów stwierdziłam, że podziękuję za takie bzdury. Styl autorki jest trochę hmmm....agresywny? Ale nie spodziewałam się, że jest aż tak źle, żarciki ze śmiercią żenujące. Bardzo przydatny filmik, chętnie obejrzałabym więcej takich ;) Jak dla mnie to najlepszym źródłem wiedzy o pielęgnacji jest ten kanał.
Wo! Super sobie poradziłaś z tą recenzją, każde zdanie wyważone i dobrze przemyślane. W 100% się zgadzam z tym co tu powiedziałaś 😉 zastanawia mnie jak ta książka zyskała taką popularność, czy social media mają aż taką moc? może też bym przelała byle co na papier i jeszcze na tym zarobiła xD Miłego dzionka 🥰
Dziękuję za mile słowa
Ostatnio zastanawiałam się czy ją kupić, na szczęście się rozmyśliłam. Oby ten film trafił do jak największej ilości osób z takim dylematem 😅
Autorka przypomina mi „tego, którego imienia nie można w kręgu pielęgnacji wymawiać” ;)
Mnie zdenerwowały już te cytaty , które omawiałaś.....jak można takie bzdury pisać..ona chyba ma poważny problem z własnym ego i wywyższanie się w książce i narzucanie innym jak powinni lub nie powinni dbać o siebie jest chyba dodatkowym powodem do dumy i poczucia bycia lepszym niż inni....
Jak mam rozpoznać olej dobrej jakości?
Oczywiście że po cenie wiesniaki no błagam 🌚
W ogóle mnie zaskoczyło że film jest dzisiaj jak zobaczyłem powiadomienie to przez chwilę myślałem że mi kilka dni uciekło i znów jest poniedziałek
A może następna recenzja "sekretu urody koreanek"? Pójdźmy za ciosem :D
Przymierzałam się tyle razy do tej książki i nigdy nie dałam rady przeczytać, jest tak napisana że odpadałam nawet nie w połowie 😂
Ja przeczytałam ją całą, nikt nie odda mi straconego czasu 😢
Nawet nie wiecie ile razy ją odkładałam z nerwów... :D Ale dotrwałam do końca żeby nikt mi nie zarzucił, że "uuu przeczytałaś kawałek i oceniasz" - poszło od deski do deski i zdanie się nie zmieniło :D
@ Jakie zdanie? Jestem ciekawa, bo ją mam ale jeszcze nie zaczęłam czytać.
Oezu ta książka jest beznadziejna. I rozwaliło mnie kiedy autorka stwierdziła, że w sumie to seksizm może być dobry, bo przez presję społeczeństwa kobiety mniej palą papierosów i nie robią im się przez to zmarszczki XD
matko boska kosmetyczna! co jest z tą panią nie tak? :D
wtf, szanuję za cierpliwość w czytaniu tych wielu bzdur
Naprawdę to książka z 2020 roku? Straszne. Trochę to wygląda, jakby autorka próbowała być na siłę "młodzieżowa". Oprócz uwag dotyczących self-h4rm to te uwagi dotyczące wieku... pracuję w takim miejscu, że codziennie słyszę od dojrzalszych kobiet "wie pani, pani to wypada bo pani młoda i zgrabna, w takim wieku jak ja to nie można takich kolorów" nawet gdy coś się im podoba. A co najlepsze? Że każda kobieta mówi o tak o różnych rzeczach! Jedna powie, że jej różowy nie wypada, druga powie, że różowy to idealny dla takiego wieku. Co to oznacza? No to, że stawiamy sobie granice w głowach i przez takie osoby popadamy w jeszcze większe kompleksy, odmawiamy sobie przyjemności, bo "nie wypada". Nikt nie żyje wiecznie, do końca życia powinniśmy robić wszystko, na co mamy ochotę, dopóki to kogoś nie krzywdzi, a nie odmawiać sobie jakiegoś koloru, brokatu, bo nie ten wiek.
Jeju dokładnie! Powtórzę się nawet - pasuje cytat z kuców "dziunia nie jesteś moim szefem" :D Nawet mi się trochę przykro zrobiło kiedy czytałam że komuś "nie wypada używać brokatu" i jeszcze na taką osobę "krzyczy"
O rany ....jak słyszę to co mówisz, jak ta kobieta pisze o pielęgnacji.....to SZACUNEK dla Ciebie za wytrwałość w czytaniu.....
Trochę się denerwowałam ale głównie przez podejście :D Złoszczę się i jest mi przykro, jak książka na kogoś "krzyczy" :D
@ Dokładnie....jeśli już ktoś postanawia napisać książkę dotyczącą pielęgnacji i podzielić się doświadczeniami to niechaj choć ma odrobinę szacunku dla czytelników....wmuszanie , zakazywanie , wywyższanie siebie i drogich produktów....jak ja to mawiam " NO NIE WYTRZYMIE" 😅Ta kobieta najpierw powinna przejść porządną terapię u psychologa , żeby wyleczyć się z narcyzmu i krzyku....
Nie no serio Alicjo i tak gratuluję opanowania przy nagrywaniu bo u mnie omówienie takiej " książki " (jeśli miałabym taką wiedzę jak Ty oczywiście) skończyłoby się ciągłym "piiii" na wizji 😉😉
Bardzo Cię podziwiam za kulturę wypowiedzi, ja bym tak nie umiała 😅 masakra, nie mogę uwierzyć że ktoś to napisał, a potem jeszcze ktoś przeprowadził korektę i wydał
Bardzo podoba mi się twoja recenzja. Fajnie ze zwróciłaś uwagę na krzywdzące stwierdzenia, myślałam ze tylko mnie takie rzeczy ,,ruszają” i nie chciałabym na nie natrafić relaksujac się wieczorem z książką.
Dziękuję za rzeczową recenzję tej książki! Polecę ten film każdej osobie, która będzie się nią zachwycać ;) Sama zastanawiałam się nad jej zakupem, ale właśnie się wyleczyłam...
Ja uważam że każdy z nas ma prawo do wyboru takiego kosmetyku jakiego chce używać i nie ma to znaczenia czy kosztuje 10zł czy 100zł. Jeżeli chodzi o moje preferencje to szukam takiej pielęgnacji która pasuje mojej skórze, bo każdy z nas ma inną skórę i potrzebuje innej pielęgnacji.
PS: Bardzo dobry odcinek fajnie że masz odwagę głośno powiedzieć że ktoś się myli.
składam wniosek formalny o więcej takich filmmików
Również się pod to podpisuję!
Kupiłam tę książkę w grudniu 2021 bo chciała w końcu wiedzieć wszystko o pielęgnacji i dbaniu skóry. I rozpoznać u siebie pewne cechy czemu mi cos nie służy lub nie. Jednak już kilka rzeczy jak ta bzdura o pienieniu się produktów wzbudziła moje zdziwienie. Tak samo z tym spf'em bez kremu nawilżającego. I te ilości kremu pod orzech włoski. Bylam w szoku czytając opinie o maśle shea. Skończyłam gdzies w połowie książki i zapomniałam skończyć. Przez chwile myślałam, że " co ja tam wiem". A teraz dostaję link do twojej recenzji i się okazuje, że faktycznie moje wątpliwości miały zasadność.
Teraz jestem zawiedziona i wątpię czy jest sens czytać rozdział o stosowaniu kwasów. Bo ja używam je nawet na moją naczynkową cerę, mam wieloletnie duże doświadczenie w ich używaniu i skóra świetnie reaguje na kuracje, a dzięki nim moja cera od ponad dekady uratowałą się z tradziku. Jej opinie mogłyby mi teraz zaszkodzić.
Ponadto, może to tylko moje mylne odczucie krzywdzące dla tej autorki ale kobieta, która uważa, że zna się na pielęgnacji i od lat siedzi w tym zawodzie i zjadła zęby na tym, powinna sama lepiej wyglądać niż jak prezentuje się na zdjęciach w książce.
Myślę, że powinnaś sama stworzyć taką książkę o pielęgnacji.
1. Jeśli produkt do mycia twarzy się nie pieni to nie potrafię go używać :P (wyjątek mus blueberry od Bielendy). Najczęściej nie wiem, czy kosmetyk dalej mam na buzi czy już spłynął i myję samą wodą :/ No i przy spłukiwaniu mam pewność, że wszystko zmyłam.
2. Micele - ten opis by mnie zniechęcił do ich używania...
3. SPF - bardzo chętnie będę latać w samej bieliźnie xD Moja skóra to lubi, a im mniej kroków w porannej rutynie tym dla mnie lepiej.
4. Tylko drogie kosmetyki są dobre - ehh... witki opadają.
Wesoła książka :D Dzięki za odcinek, bardzo lubię Twoje recenzje i życzliwe podejście nawet przy krytyce :P
Właśnie zakończyłam swoją wieczorną rutynę dobrymi i niedrogimi kosmetykami 🙈 Ciekawe co na to autorka książki 😌
I ktoś taki chłam zaakceptował, wydał i zapłacił za niego autorce? Dobrym przykładem tego że drogo nie znaczy dobrze są kosmetyki do pielęgnacji np Chanel 1 gdzie te same składniki i lepsze mam w koreańskiej pielęgnacji za 1/5 ceny albo Charlotte Tilbury, Dior itd itd... Poradziłaś sobie świetnie 😘❤️
Wychodzi na to że książka została solidnie opłacona by osiągnąć sukces na rynku- tylko na rynku. Miałam ją kupić ale jednak serdecznie podziękuję . I być może czas pomyśleć żeby "W krainie Składów" pomyślała o własnej książce 🙂
Nie wiem jak ja się uchowałam, ale nigdy nie trafiłam na recenzje tej książki. 😊 I już wiem, że nic nie straciłam.
Dziękuję za ten film. A zastanawiałam się nad kupnem tej książki...., straciłabym tylko pieniądze.
Uuuuuu dziennikarka MASAKRUJE! kocham
Bardzo lubię Twoje filmy . Są mądre i ciekawe. Recenzja książki znakomita
Jak zawsze rzetelnie i merytorycznie. Bardzo się cieszę, że wypowiedziałaś się na ten temat. Trochę się zgadzam z tym, że za jakość się płaci ale bez przesady też.
Tak, wiele kosmetyków jest drogich nie bez powodu. Np. ektoina jest strasznie drogim surowcem i to normalne, że kosztuje tak w okolicach stówki za produkt
Kultura osobista i duża wiedza! To lubię! Pozdrawiam i proszę o więcej!
Ewidentnie szkodliwa książka. Tanie kosmetyki też są warte kupna. Osoby z mniejszą zawartością portfela mogą się poczuć gorzej czytając tę książkę...
Oczywiście! W dodatku później sama pisała o marżach sklepu, marketingu i tym, że płaci się za markę. Więc sama sobie zaprzeczyła. W dodatku na początku jest taki wieeelki cytat na całą stronę o tym, że jak ktoś chce wydać więcej na torebkę niż na pielegnację, to nie jest książka dla niego.
Ej no, ja kupuję jedną porządną torebkę na lata.
Fajnie było posłuchać, jak wnikliwie recenzujesz książkę o pielęgnacji. Może w innym filmiku poleciłabyś książki, do których faktycznie warto sięgnąć? :)
Alicja, musisz napisać swoją książkę! :D
Taki mamy efekt, kiedy osoba wszystko mierzy swoją miarą. " Mi to pasuje wiec Tobie musi" " Mi się to nie podoba, wiec przestań". Skądś to znam :p
Szkoda tylko, że osoby które niezbyt siedzą w kwestii pielęgnacji po przeczytaniu takiej książki mogą w to uwierzyć i sobie zaszkodzić, bo jak sama powiedziałaś, w książce jest tez wiele przydatnych rzeczy. I przez te przydatne rzeczy taka osoba weźmie całość za pewnik. A moim zdaniem ta książka to taki trawnik.. Zaminowany trawnik... Plusuje by film trafił do większej ilości odbiorców, pozdrawiam :D
powiem szczerze, że aż jestem w szoku, że guru takie pierdoły wypisuje. Być może część z tego to błedy tłumaczeń ale nadal troche szok...
Bardzo merytorycznie 👌🏻
Zwykle dodaję filmy do folderu "do obejrzenia", by potem do nich wrócić ale Twoje zwykle oglądam od razu. Krótko, zwięźle i na temat.
Moja lista "do przeczytania" ciągle tylko się wydłuża, więc dobrze że jedną pozycję będę już miała z głowy 😂
Jak miło, dziękuję
najgorsze dla mnie w związku z tą książką jest to, że polscy infuencerzy/cerki beauty których bardzo lubię i obserwuję ją polecają (oczywiście oprócz ciebie!)
A jakie polecasz fajne książki odnośnie pielęgnacji twarzy? ❤️
Bardzo dobra recenzja, wincyj tego!
Mogłabyś zrobić odcinek dla mężczyzn, taki wiesz, konkretny(męski, np. niezbędink gigachada xD), żeby nie przesiedzieć jak płeć piękna pół dnia w toalecie na wszystkich etapach, tylko taki konkret(szybko, sprawnie, w miarę dobrze) i najlepiej całościowy, żeby chłop nie skakał po odcinkach i się irytował, poruszający nawet sprawę żeli pod prysznic, może nawet pianek do golenia. O właśnie, fajny byłby jeszcze odcinek, z podrażnieniami po goleniu(może). Podziałaj jak możesz, dziena. :)
słychać było w Twoim głosie jaka jesteś zirytowana, ale wcale się nie dziwię. Sama kiedyś się wkurzam jak znam się na czymś a ktoś chce mi wmówić że jest tak jak on myśli. Całuski :*
O micelach uczą nas w podstawie programowej, więc osoby zainteresowane tematem tym bardziej nie miałyby problemy z pojęciem tego
Caroline Hirons jest Brytyjką co może w jakimś stopniu tłumaczyć "humor" zawarty w książce. Chociaż muszę przyznać, że jest to zdecydowanie żenujące i nie na miejscu.
Oprócz głupotek najbardziej odstrasza mnie despotyczny ton autorki.
Chociaż pamiętajmy, że istnieje coś jeszcze takiego jak "Niebezpieczne Kosmetyki". To jakie "Ukryte Terapie" Zięby tylko wersja kosmetyczna.
Ojejuuu tego to się nie odważę chyba kupić. Albo mooże? :D
@ Myślę, że takie treści są mega potrzebne! żeby ludzie wiedzieli, że jak jest książka to nie znaczy od razu, że nie zawiera błędów
Nawet słuchając Twojej recenzji sie uczę :D
ojezu, nie wyobrażam sobie tego czytać, czulabym sie strasznie czytając teksty o śmierci czy o podcinaniu 😬 ponieważ nie mamz s ciekawych doświadczeń z tym tematem, książka dla mnie ma byc przyjemna i mam czuć sie zaciekawiona, a nie jakbym byla na okropnym wywiadzie z wstrętnym wywiadowca
No właśnie, po książki sięgają osoby z różnymi doświadczeniami i na pewno takie słownictwo nie pasuje do lekkiej książki o pielęgnacji :
Wspaniała, rzetelna recenzja! Pięknie podsumowane, Oby więcej takich !
Książka a'la "strumień świadomości"? :D Jako, że oglądałam live UNB o książce Zięby, to widzę tu sporo podobieństw ^^ (choć i tak książka JZ jest gorsza, bo szkodzi zdrowiu, a nie tylko cerze)
Bardzo mi się podobał ten filmik, byłoby super jakbyś nagrywała więcej tego typu! :D
Ale mnie zaskoczyłaś odcinkiem w czwartek ❤️ biorę się są oglądanie!
Świetny odcinek! Bardzo lubię treści, które prezentujesz. Jestem zawodowym kosmetologiem i co odcinek dowiaduję się czegoś nowego i to jest super. Dzięki bardzo! Miłego dzionka i oby tak dalej! 🥰
Bardzo dziękuję za miłe słowa, to kochane
To ja poproszę obszerną recenzje książki "Niebezpieczne Kosmetyki".
Są takie bjutu guru co operacja całą swoją wiedzę na ten książce.
Haha no nie wiem :D
@ dajesz, bo to serio szkodliwa książka.
A ja zastanawiałam się nad jej zakupem, bo była w biedronce, ale jej nie wzięłam. Na szczęście.
Jak jestem fanką najczarniejszego z czarnych humorów, tak te śmieszki-heheszki o zrobieniu sobie czegoś są, delikatnie mówiąc, niesmaczne :/
Pani autorko, nawet jakby w drodze wyjątku pani się tym brokatem posypała, to nie pomogłoby to w zabłyśnięciu. Brrrr.... Kto zatwierdził wydanie tej szmiry?! Ałaaaaa!!!
Hejka, mam polecjke z apteki, super krem za 15 złotych!! Alantan dermoline ja mam głęboko nawilżający uratował mi barierę hl 😼😻
bardzo się cieszę, ze nas zaskoczyłaś tak fantastycznym odcinkiem ❤️
Normalnie, rozpoznam olej dobrej jakości PO CENIE X'D
A masło Shea pewnie wydaje jej się takim masłem jak do smarowania i stąd ten rzekomy potencjał komedogenny.
"Nie powinno się używać substancji pieniących do mycia twarzy" - cała Korea w tym czasie robi jedno wielkie WTF🙊🙊🙊❤❤
Lubię takie "masakracje", wiem wtedy po jakie pozycję na pewno nie sięgać. Teraz niestety każdy może napisać książkę... Bez podania źródeł/badań/analiz... A stylistyka tej książki bardzo mi się kojarzy z książką guru antyszczepionkowców -Jerzego Zięby 🙈
Dlatego nie lubię poradników, tym bardziej teraz gdy książkę może napisać praktycznie każdy. Nigdy się nie wie czy nie trafi się na taką "perełkę" jak ta książka. Niestety wychodzi na to, że najpierw trzeba się samemu znać na dany temat a potem szukać ciekawych książek
Trochę tak, ew. bardzo ufać autorowi. Mi pod tym względem bardzo pasuje YT bo w razie co, wątpliwości są rozwiązywane w komentarzach
@ na YT też jest fajne to że na filmie autor mówi. A po sposobie mówienia można wyłapać czy się interesuje tym, czy się zna czy po prostu leci na kasę bo np temat jest na czasie
Alicja! Czas na Twoją książkę :3.
Polecam się redaktorsko :).
O matko, ale bzdury. Nie chcę tutaj być niemiła, ale mam wrażenie, że większość książek influ jest po prostu słaba i niedopracowana :/
Moze filmik z ocena kosmetykow pielegnacyjnych z pierre rene? Chetnie uslyszalabym twoja opinie
Już mi szkoda osób, które trafią na ta książkę szukając wiedzy... Masakra...
Zgadzam się z Tobą w 100%
Genialnie przeprowadzona recenzja! Czekam na więcej filmików o takiej tematyce ❤️
Widziałam już kilka zachwytów nad ta książka na instagramie np u Nebule 🤦🏼♀️
Odcinka w czwartek się nie spodziewałam!
A to z okazji tego, że jest nas tutaj ponad 80 tysięcy
No właśnie coś mi nie pasowało ale już wszystko jasne 😂
Mnie też ogarnia złość. Chyba ktoś tę twórczość zczytywał?? Redaktor? Chociażby korektor? Skoro Czytelnik wyłapuje powtórzenia, zaprzeczenia i kolokwializmy, to gdzie są ci wymienieni przeze mnie specjaliści?
Pod lupę wzięłabym wydawnictwo...
Hej mogłabyś mi pomoc? Bo już nie mam pojęcia co zrobić :c pod koniec stycznia skuszona dobrymi opiniami odnośnie kwasu azelainowego postanowiłam go wyprobowac na sobie i używałam go na początku co dwa dni na noc a później codziennie 1 lub 2 razy dziennie (cel- pozbycie się przebarwien i zaskornikow zamkniętych) mam cerę mieszana ze skłonnością do podraznien ale Acne derm nie podraznial mnie i wszystko było okej, do czasu. Po około 1.5 tygodnia od początku kuracji zaczął się u mnie wysyp bolących podskornych krost. Myślałam że to ten "normalny wysyp który powinien minąć po okolo 30 dniach". Ale z dnia na dzień wyskakiwaly kolejne bolesne podskorne krosty i po około 26 dniach poddałam się. Od tamtej pory codziennie wyskakują mi kolejne podskorne krosty mimo odstawienia Acne dermu. Moja twarz jest w ruinie a ja już nie wiem co z nią robić 😭🙈 kupiłam basiclab z trechaloza i kwasem hialuronowym. Używam emulsji do mycia twarzy z cerave i kremu z ceramidami z bielendy. Krosty wyskakuja na policzkach gdzie nie tworzy się sebum u mnie bo zawsze były one suche/normalne. Będę bardzo wdzięczna za pomoc🙏
czy tylko ja uwielbiam to pozegnanie 🥺💗
Doskonała recenzja. Dużo więcej praktycznych porad można usłyszeć z Twojego kanału 😁👍 Ja polecam "Skóra. Azjatycka pielęgnacja po polsku" Barbary Kwiatkowskiej - krótko, zwięźle i na temat - taki styl Alicji :)
Czyli bardzo d9brej jakości półprodukty, które są zazwyczaj tańsze niż marnej jakości koncernowe kosmetyki, teoretycznie są gorsze tylko ze względu na cenę? No szok!
Nie mogłam się doczekać, żeby obejrzeć jak tylko wrócę do domu! Byłam na bieżąco jak mówiłaś o tej książce na insta. ^^ Co do kwestii samych substancji wspomnianych przez autorkę to nie mogę z tym polemizować, bo sama jak zawsze wszystko przejrzyście wytłumaczyłaś to ja od siebie dodam, że ta książka nie nadaje się kompletnie przez samą formę wypowiedzi. Teksty typu bzduroodporny, sam spis treści - rozumiem, że forma miała być luźną i haha śmieszna, ale przecież to brzmi tak żałośnie. Zero w tym przekazu, jedynie, powodujący crigne bełkot. Nie rozumiem tego aroganckiego typu wypowiedzi. To tylko książka o kosmetykach! XD kwestia tłumaczenia też robi różnicę zapewne. Jestem ciekawa jak to wyglądało w przypadku oryginału. XD
Właśnie jak pokazywałam fragmenty książki, to pisały do mnie osoby czytające ją w oryginalnym języku. Ich komentarz - "po angielsku wcale nie jest lepiej" :D
Tak to jest, jak za jakiś temat bierze się osoba, która nie ma o tym pojęcia. Dlatego uważam, że choćby na YT nie powinny się pojawiać filmy pielęgnacyjne osób bez wykształcenia kosmetologicznego, czy dermatologicznego. Rozumiem, że bez tego można się douczyć, zgłębić temat, ale ktoś, kto jest na początku drogi nie wyłapie u niewykwalifikowanej osoby błędu, uzna, że skoro coś mówi, to się zna i nieszczęście gotowe. Zostawmy doradzanie w kwestiach dotyczących zdrowia i urody profesjonalnym kanałom.
Oj nie chciałabym być tą koleżanką od prezentu 😂
A skoro o prezentach mowa, dobrze, że zrobiłaś ten odcinek. Moja siostra ma okropne nawyki pielęgnacyjne i zastanawiałam się czy jej właśnie tej książki nie sprezentować na zachętę 😬
Oj coś czuję, że z taką zachętą mogłoby jej nie pójść dobrze haha :D
@ dlatego cieszę się z tego filmu:) myślę, że to mógłby być dobry pomysł na serię:)
Wczoraj ją skończyłam i mam mieszane uczucia. Nie była taka zła, ale jej humor i demonizowanie produktów pieniących się na pewno nie było czymś co mi tak do końca pasowało. Zauważyłam, że jeśli chodzi o te pieniące się to miała głównie na myśli SLS, ale tak jak mówiłaś pienić się mogą też łagodne substancje myjące. Sporo tam sprzeczności mimo wszystko, bo jednak poleca drogie, ale później a jednak jak nie masz funduszy to kup to na co Cię stać. Masło maślane czasem, ale przeczytałam by wyrobić sobie opinie.
jeszcze te „wykrzyczane zdania 😓. rozumiem, że każdy ma inny styl pisania, ale ta agresja jaką jest przesycona książka powoduje bardzo nieprzyjemne odczucia 😢.
Super odcinek❤️
A może chciałabyś zrobić serię z polecajką książek do pielęgnacji twarzy i włosów ?🤔
Jak poznać czy w produkcie jest dobrej jakości olej? Wystarczy spojrzeć na cenę jeśli drogo to super olej który zrobi ci śniadanie ale jak tanie trzymaj się z daleka a jak kupisz to wzywać DJ palaside (to tylko dla żartu)
Kultura wypowiedzi na najwyższy poziomie 👏👏👏
Taka bzdura o micelach 🙈 aż parsknęłam śmiechem 🤭 no gdzie tam olej 😅
Co do kremu SPF w ilości orzecha włoskiego - zgadzam się, że to przesadnie dużo, ale w sumie jak słucham rad dermatologów i tego co czasami zalecają producenci to faktycznie trzeba by używać tych kremów w takich ilościach żeby faktycznie mieć pełną ochronę deklarowanego SPF
Mam to samo zdanie na temat tej książki. Nie dowiedzialam się niczego nowego z tych jej opowieści i często zastanawialam się: ale jak to? Sama ze sobą się często nie zgadzała... Nie polecam, bo osoba, która zaczyna swoją przygodę z pielęgnacją na pewno narobi sobie więcej szkody niż pożytku po przeczytaniu i wdrożeniu do swojej codziennej pielęgnacji jej super ekstra "dobrych" rad.
Super! 👍
Jestem początkująca. Czy polecisz mi Pani jakieś książki na ten temat?
Ebooki Angeliki Grabowskiej. Ale jak na bieżąco jesteś z kanałami o pielęgnacji, to też sobie poradzisz
super filmik :) wiecej takich :D
Widziałam, że teraz jest w Biedronce to "dzieło" 🙈
A jaką można polecić?
jaką książke polecasz bo szukam dobrej z góry dzięki :)
O kurcze strasznie niefajnie, że ktoś robi książkę, która totalnie mija się z faktami. Nie wiem co takie coś ma na celu? Zaszkodzić? Zwrócić uwagę, żeby ludzie kupowali książkę z ciekawości? Nie mam pojęcia po co tak robić... ehh :/
Jest tam też trochę przydatnych treści, ale dosłownie giną wśród krzywdzących stwierdzeń i "głupotek" :/
robi dla pieniędzy poprostu , może jest za mało dobrych poradników a ludzie chcą się douczyć i trafiają na taki pseudonaukowy wywód :|
@@joannadorobek-gierdalska7329 Szczerze mam wrażenie, że to mogłoby być nawet dobre, gdyby po prostu ktoś poukładał to w sensowne rozdziały. Bo w różnych częściach padają sprzeczne stwierdzenia a może jakby występowały "jedno po drugim" to autorka by się zdecydowała :D
warto jednak pisząc cos o czymś odróżnić fakty od własnego upodobania , z resztą z kosmetykami to tak bywa że mogą niepasować bo poprostu skóra czegoś nie lubi i już
@@joannadorobek-gierdalska7329 Dokładnie, masz rację! A tam autorka nie formowała zdań jako "według mnie" tylko jako fakt i koniec. Jak z tym brokatem "PO PROSTU PRZESTAŃ" - jeju, aż w głowie miałam mema z kucem "dziunia nie jesteś moim szefem" :D
❤️ ❤️
Cała ta książka jest żenująca. Niewiem jak ktoś to w ogóle mógł wydać.
Mam żel z mydlnicą lekarską z firmy Fitomed...
🔥🔥