Z chińską jakością dokręcania śrub to wieloletnie cyrki. Kolega prowadzi serwis motocyklowy i jak się (lata temu) pokazały tysiące tanich chińskich skuterków i motorków to podstawą było skręcić je dokładnie po wyjęciu ze skrzyń. A potem działały całkiem znośnie. Oby CQ kontynuował te chwalebne tradycje ;-)))
Na klekoczącą kolbę jest stary harcerski sposób, który nazywa się Velcro Heavy Duty self-adhesive (koszt 1 mb około 12-15 zł, potrzeba jakieś 10 cm miękkiej części, tzw. miśka).
Z tym zostawianiem tłustego z benzyny to z mojej praktyki obiegowe legendy sięgające czasów CPN ;) Ogólnie to w benzynie B5 cięższysz frakcji (dekan w góre, max do C12 wg normy) powinno byc max 1%. Benzyna powinna praktycznie w całosci odparowywać. Jeśli tak się nie dzieje, to znaczy że produkt był źle przechowywany - w dłuższym kontakcie z powietrzem (polimeryzacja, powstają oleisto-gumowate osady) albo w zbiornikach po dieslu.
@@CynaOlow w praktyce zauważyłem, że jak używam zwykłej benzyny do czyszczenia czegoś to zawsze pozostawia ona nieprzyjemny filtr na powierzchni elementu. Może rzeczywiście trafiam na słabe źródło, a może w praktyce benzyna ma trochę więcej dodatków i cięższych frakcji niż zakładane norma 1%
Kurcze ale w tym wszystkim zabawy. Jak widać na pierwszy rzut oka sporo mankamentów które trzeba będzie wymienić. Jak ja się cieszę że kupiłem taktycznego Jacka 7,62 - przetarłem lufę i na strzelnicę:). Znajomy zakupił ałera za ponad 5 tysia i jeszcze musiał dokupić muszkę i przeziernik magpula aby móc strzelać - bawił się w ustawianie w ch.... czasu! To już chyba lepszą opcją by było zakupić AUGA bynajmniej dla wojska produkcja nie do zajechania. Pozdrawiam serdecznie!
Michał jest grzebaczem i szczególarzem - miej to na uwadze. Zwykły zjadacz chleba kupi, nawet dobrze nie potrafi rozkonserwować i będzie strzelał 500 pestek rocznie. Nie będzie świadom tego na co zwraca uwagę Michał.
Panie Michala, ma Pan możliwość stwierdzenia co za za stopy są. Z czego lufa jest wykonana, upper lower, no i najważniejsze zamek. Amerykanie stosuja do luf głownie 4140 na rynek cywilny i 4150 do broni samoczynnej. Stal narzędziową do zamka, no i aluminium t6. Ciekawe z czego to jest zrobione. Pozdrawiam
"to jest aluminium" - jak się zerwie gwint to zestaw naprawczy helicoli😉 "trzeba rozłożyć i dokręcić" - zero zabawy, myślałem że trzeba dopasować pilnikiem😊 A tak poważnie, choć nie lubię karabinków, to fajny sprzęt. I fajnie że jest opcja taniej broni. Miłego strzelania.
Oczywiscie, są heli do gwintów ale moze na początek warto zachować to w niepogorszonym stanie ;) chociaz jedna ze srub obracała się tak, jakby fabrycznie była lekko "skoszona"
Potwierdzam - do odtłuszczanie ze świeżych (nie zdegradowanych termicznie lub w inny sposob) srodków smarnych jest bardzo dobry. Niestety ma dwie wady (poza ceną): mechanizm działania sprawia, ze najlepiej nadaje się do odtłuszczania powierzchni, a do wypłukiwania go z zakamarków juz mniej. Ponadto jesli środki smarne zaczną się rozkładać, utleniać i polimeryzować to alkohol nie da już rady, potrzeba coś w rodzaju benzyny. Kolejny poziom to zapieczone, zwęglone stare smary i pozostałosci gazów prochowych - w najgorszym przypadku trzeba sięgnąć po aceton i mechanikę
A co jeżeli nie wykonamy takiego dokładnego czyszczenia, jakie Ty wykonałeś? Lub inaczej, co jeżeli nic nie wyczyścimy, albo wykonamy czyszczenie z grubsza? Czy oprócz tego, że wiecznie będziemy brudni i karabin będzie śmierdział smarem/olejem, będzie to przeszkadzało w jego użytkowaniu?
Mogę napisać dokładnie, bo raz tak zrobiłem - kupiłem nowiutki, absolutnie nie strzelany karabin (no dobra military surplus ale nie widział ani jednego strzału, wylądował w beczce smaru i z takowej go dla mnie przed sprzedażą wyciągnięto). Byłem tak napalony na strzelanie, ze prosto ze sklepu zabrałem go na oś i wywaliłem cztery paczki amunicji. Rezultaty są trojakie: - karabin na początku bardzo źle strzela (BARDZO.). Dopóki lufa nie wytrze się ze smarowidła spodziewaj się przestrzelin wszędzie. - po szybkiej dyszce karabin dymi, jakbyś wyjął go z ogniska - zapieczony smar konserwujący polimeryzuje i spieka się, i bardzo trudno potem broń doczyścić w miejscach, które się nagrzewają - podczas strzelania konserwant wyłazi/wylewa się/wydmuchiwany jest każdą szczeliną, będziesz miał upieprzone rękawiczki/okulary/co tam innego. Czyli w sumie nie można, ale jak się bardzo chce, to.... :))))
@@CynaOlow Dziękuję za odpowiedź. Czekam na mój egzemplarz. Będzie to mój pierwszy AR15 i w ogóle pierwsza moja broń. Na innych kanałach na YT widziałem, jak rozbierali karabin i czyścili, ale nie robili tego w taki sposób jak przedstawiłeś to Ty. Dlatego chciałem wiedzieć, czy koniecznie trzeba to zrobić w taki sposób, jak u Ciebie, czy wystarczy jak rozbiorę i wyczyszczę/odtłuszczę z grubsza wszystkie elementy, bez kąpania całego karabinu.
Tak miałem z moim Mosinem z 1952 roku. Leżał sobie w smarze przez ten czas. Postrzelałem kilka sztuk amunicji i dymił ;) Po zdjęciu nakładek na lufę i wyjęciu czego się da, a potem wyczyszczeniu tego ze smarowidła, jakoś lepiej zaczął się zachowywać ;) @@CynaOlow
Cześć Michale, ja wiem że zmyłeś olej żeby przyjrzeć się tym niedoróbkom, ale w "normalnym" użytkowaniu to raczej zbędny zabieg (tak sądzę) Broń jest zakonserwowana fabrycznie i wystarczyłoby tylko zewnętrznie przetrzeć ją jakimś gałgankiem (coby nie upaprać się olejem) Strzelać, cieszyć się a reszta konserwacji zejdzie przy kolejnych czyszczeniach broni po strzelaniu.
Wiesz, że olej do długotrwałego przechowywania broni może mieć zupełnie inne właściwości niż olej do konserwowania broni w trakcie eksploatacji, co może przyczyniać się do awaryjnego działania broni? Dodatkowo producenci broni wojskowej zamiast oleju często stosują kosmoline, która obowiązkowo trzeba zmyć, bo jest to środek, który polimeryzuje do tego stopnia, że po jakimś czasie nie jesteś w stanie przeładować broni. Nawet stary olej PKB potrafi polimeryzować i unieruchomić całą mechanikę broni.
@@AlbinGwiazda nie, po prostu może nie działać poprawnie i się zwyczajnie zacinać. W przypadku kosmoliny albo spolimeryzowanego oleju nie będziesz nawet w stanie przeładować broni.
@@sawekmarat3055 No właśnie ja nie czyszczę z fabrycznych zabezpieczeń. Nie twierdzę że czyszczenie to jakiś błąd, ale uważam że zbytek. "tłuste nie zgnije" a przy pierwszym czyszczeniu po strzelaniu, pięknie ujawniają się miejsca gdzie elementy ruchome pracują najciężej i tam stosuję inne smary (mające na celu przedłużenie żywotności). Ot taka moja wydumka na temat ;)
Kolba musi klekotać lekko - w momencie kiedy karabin dostanie trochę piachu, błota i pyłu to nadal będzie się lekko rozsuwała, a jak by była spasowana cycuś glancuś to... no do pierwszego zabrudzenia by działała. Ja się z lekka przeraziłem ostatnio jak w swoim ar zdjąłem kolbę ile udało jej się zakumulować syfu :/.
Trochę nagroda złotego freza za wykonanie aale jeśli strzela bezpieczniej do przodu to komuś na pewno przypasuje. Po myciu w benzynie wykończenie wygląda hmm źle
Dla mnie najwazniejsza jest zywotnosc. Na jakis test typu 10000 strzalow pewnie nie mamy co liczyc. To by duzo pokazalo o jakosci. Pal licho piekne wykonczenie i polerowanie czesci , jesli bron szlag trafia po kilkuset strzalach.
Zbrojenie w chwycie widać nawet na filmie, mam natomiast wątpliwości czy jest to poliwęglan lub ABS. Fajnie byłoby zobaczyć głębsza analizę materiałów chwytu i kolby na kolejnych filmach, może dojdziemy co to za tworzywo xd
@@CynaOlowChwyt zapewne jest wykonany z BMC , czyli tworzywo poliestrowe wzmocnione włóknem szklanym, przeznaczone do wtryskiwania, tego typu tworzywo to termoset. Kolba natomiast jest wykonana raczej z jakiegoś termoplastu ( powinien być oznaczony symbolem). Co do mycia, to nie jest tak , że benzyna nie uszkadza lakieru poprzez swoją formułę, to współczesne lakiery samochodowe są bardziej odporne na działanie czynników ropopochodnych. Bezpiecznym rozwiązaniem jest izopropanol lub octan butylu. Jednak ciekaw jestem czym jest pokryty ów karabin, czy farbą ciekłą, czy proszkową.
@CynaOlow dzisiaj od rana walczę z tym lepiszczem, jest ciężko benzyna ekstrakcyjna trochę wolno to rozpuszcza . Zastanawia mnie czy może nafta nie da rady ? Jak nazywa się prawidłowo ten smar , myślałem też o lekkim grzaniu go suszarką może się zacznie zmieniać w bardziej plynną postać . Ale jeden plus cały garaż pięknie pachnie jak w magazynach z syfu .
Co do uzycia benzyny do odkonserwowania. Ile go pozniej trzeba wietrzyc zeby zona wpuscila z tym do domu? Benzyna ekstrakcyjna to jakies 45zl za 5l i nie ma zadnych zapachow.
Lato było, 30C na zewnątrz, poleżał na deskach przez parę godzin i nie było problemu. No a zaraz potem go ostro strzelałem, to już w ogóle nie. Chociaż w zimie to faktycznie bym wybrał inną metodę. Ale gdzie człowiekowi na wsi jeździć po benzyny ekstrakcyjne do najbliższej (albo i nie takiej najbliższej, zeby chociaż MRÓWKA była...) mieściny jak pompiarz za płotem miał wszystko, czego było trzeba...;)
Komputer sądząc z wyglądu jest raczej strategiczny niż taktyczny ;) Karabinek jest tani i to chyba jego jedyna pozytywna cecha. Patrząc jak jest spasowany, poskładany... no cóż. Ciekaw jestem jak wypadną testy strzelania
A w zasadzie koniecznie trzeba aż tak się bawić? Ja żadnej swojej broni w ogóle nie rozkonserowywałem (strzelałem jak jest od razu po przyniesieniu ze sklepu albo jeszcze na miejscu jak warunki pozwalają) za wyjątkiem chińskiego M305. Ale nawet tam ograniczyłem się do zwykłego rozebrania jak do czyszczenia i przetarcia szmatką.
Miałem z 10 nowych pistoletów i karabinów i ten jako jedyny był tak zalany olejem, że warto byłoby to zrobić. Oczywiscie mozna wytrzeć i zaczać strzelać, ale potem to wróci, bo tam gdzie gorąco się poprzypieka, w komorze do wszystkiego przyczepi się sadza i będzie 2x tyle roboty.
@@CynaOlowwiadomo, po części pytam prowokacyjnie, po części jednak o praktykę innych - faktycznie, jeżeli był zawalony tak jak tamto Norinco, to warto czyścić. Z drugiej strony oglądam właśnie jak go smarowałeś i powiedzy że do tego tematu podejście też mam dużo bardziej lajtowe i czynność ta łącznie ze składaniem i rozkładaniem nie zajmuje mi więcej niż minutę.
Wygląda na to że kupuje się tanie 💩, później wymienia części a na koniec wychodzi drogie 💩Sprzedaje się że stratą. Dokłada kasę i w końcu kupuje coś sensownego. Ale dzięki takim akcją jest obieg pieniądza w przyrodzie 😉
Będę w stanie ocenić, jak z niego więcej strzelę (na razie 250) i dokładnie zbadam lufę i zamek. To co do niego dokręcone to faktycznie towar III.klasy, ale jak najwazniejsze czesci dadzą radę to za te kasę jeszcze nie przekraczamy progu wywalania hajsu w błoto
Jest parę scenariuszy... las, rów, kanaliza, śmietnik, a być może pojechała do profesjonalnej firmy recyklingowej, która zajmuje się skupem materiałów niebezpiecznych ... lecz w to ostatnie wątpię, bo tego nigdzie nie chcą odbierać, a jak to robią, to ładują w beczki i na składowsko odpadów ... cieżko nielegalny ..w Pisie coś o tym wiedzą podobno( jak podają media)...cieżki temat ...a można było też spalić... co byś nie zrobił... trafny towar do zbycia....
Super pytanie!!! Nawet nagrałem odpowiedz ale stwierdziłem, ze odcinek jest i tak za długi na lanie wody i wyciałem. Ogólnie po przefiltrowaniu jakieś rolnicze dwusuwy beda na tym latać jak złoto, więc zebrana do szczelnej banki i czeka sobie :)
Po zajechaniu sprzętu chętnie zobaczył bym eksperymenty z nakładaniem cerakote lub hydrografiki. Albo sam bym po próbował jak już będzie w cenie złomu.
Osobnego materiału nie będzie, ale jak przestrzelę jjeszcze jakieś 300-400 sztuk czyli dojdę do ok. tysiąca to zrobię materiał "przedtem i potem" bo systematycznie stan dokumentuję. Natomiast nie spodziewajcie się wstrząsu w tej materii ;)
@@CynaOlow no i to wydmuchiwanie benzyny też fajnie by było jakbyś pokazał. Fakt, że o tym wspomniałeś ale bez pokazania jak to zrobić, taki sposób czyszczenia może być dość niebezpieczny 😉
Te, które mają sensowne odpowiedniki przytoczyłem. Łoże "quad rail" to niestety nie znam a wybacz siłowe słowotwórstwo żeby tylko BYŁO PO POLSKU uwazam za jeszcze głupszą manierę, bo przy angielskich terminach choc brzmi obco, to wszyscy wiedzą o co chodzi, a przy polskich, dopasowywanych na siłę dziwolągach - nie dosc, ze brzmi dziwnie to tym razem nikt nie wie, o co chodzi.
Proponuję taki eksperyment: wprowadz do google termin "łoże quad rail" i porównawczo "łoże czteroszynowe". Następnie zobacz, ile efektywnych linków Z POLSKIEGO INTERNETU zwrociło zapytanie. Zatem termin angielski jest używany i użyteczny.
Fajne tłumaczenie się, ale karabiny na całym świecie są podobne i mają swoje nazwy w ojczystych językach! Np "chwyt pistoletowy" i wszyscy wiedzą o co chodzi. Jestem starej daty. W armii służyłem 25 lat ale w innym kraju i byłem instruktorem strzelania i obsługi broni na szczeblu batalionu i chociaż wszyscy żołnierze rozumieli po angielsku to nie wyobrażam sobie abym mógł nazwać jakąś część broni czy oporządzenia w obcym języku! Pomimo zbliżania się do 80-tki jestem aktywnym strzelcem. Pozdrawiam i obiecuję, że się więcej nie będę czepiał, ale żal mi, że nie pielęgnujemy mowy ojczystej. Życzę samych centralnych dziesiątek.@@CynaOlow
@@PATKO9 A jak zdefiniować w polskiej nomenklaturze taką broń jak PCC? Karabinek strzelający amunicją pistoletową? Tyle że w polskiej nomenklaturze nie ma czegoś takiego. Karabinek strzela amunicją pośrednią lub bocznego zapłonu, ewentualnie jest to skrócona wersja karabinu, czyli broni strzelającej nabojem karabinowym. Amunicją pistoletową strzela pistolet lub pistolet maszynowy. Problem jest taki, że pojawia się nowa kategoria broni, a nomenklatura za tym nie nadąża. W karabinkach AR jest coś takiego jak upper i lower. Nikt nigdy dla nazw tych części nie stworzył polskich odpowiedników. To ani szkielet broni, ani komora zamkowa, tylko coś więcej. Podobnie jak z PCC, nomenklatura nie nadąża.
ja sie nie moge doczekać testów normalnego użytkownika, który jednak ma wiedze i warunki, ostatnio oglądałem debili, którzy testowali powłokę, ciągnąc ten karabin na sznurku za autem, ale to przemilczę, bo sie rzucają na wszystkich, ciekawi mnie z czego ta lufa jest, bo chrom to dają na najlepsze lufy, ale też na najgorsze materiałowo, bardzo doceniam Twoje podejście do tematu, dobra marka bo samo gęste, gadania w powietrze nie ma u Cb....
Powinnismy chińczyków po dupie całować, ponieważ za małe pieniądze mamy tani, dobry wojskowy karabinek. Jak ktoś chce szpanować na strzelnicy to może na siłę reklamowanego kupić tz ARa nawet najwyższej półki. Ja szanuję swoje ciężko zapracowane pieniądze i kupuje chinczyka a dlaczego ?, czytaj wyżej.
😄"Zalewam benzyną na grubo i podpalam" 😉 takie miałem pierwsze skojarzenia jak oglądałem materiał 👍
To na koniec.
super wskazówki. Dzięki👍👍👍 chyba kupię ten karabinek
Z chińską jakością dokręcania śrub to wieloletnie cyrki. Kolega prowadzi serwis motocyklowy i jak się (lata temu) pokazały tysiące tanich chińskich skuterków i motorków to podstawą było skręcić je dokładnie po wyjęciu ze skrzyń. A potem działały całkiem znośnie. Oby CQ kontynuował te chwalebne tradycje ;-)))
A może słabo dokręcone śruby to celowe działanie. Karabin zakonserwowany czyli chińczyki wiedzą że trzeba go rozłożyć aby odkonserwować..
Na klekoczącą kolbę jest stary harcerski sposób, który nazywa się Velcro Heavy Duty self-adhesive (koszt 1 mb około 12-15 zł, potrzeba jakieś 10 cm miękkiej części, tzw. miśka).
Miałem nadzieje ze go wstawisz do zmywarki.
Świetny filmik teraz czekam na filmik z nasmarowaniem tej broni przy okazji podszkolil bym sie pezed zakupem gdzie smarowac 😅
dla taktycznego zasięgu !!!
miłego dnia;
Niech się niesie, super sprawa na niedzielny poranek.
W ten sam sposób rok temu rozkonserwowywałem swojego SAR'a 80
To teraz czekam na odcinki "Pimp my CQ-a"
benzyna ekstrakcyjna była by znacznie lepsza, bo nie zostawia "tłustego" filtra na powierzchni i mniej śmierdzi, a cenowo wychodzi podobnie
Z tym zostawianiem tłustego z benzyny to z mojej praktyki obiegowe legendy sięgające czasów CPN ;)
Ogólnie to w benzynie B5 cięższysz frakcji (dekan w góre, max do C12 wg normy) powinno byc max 1%. Benzyna powinna praktycznie w całosci odparowywać. Jeśli tak się nie dzieje, to znaczy że produkt był źle przechowywany - w dłuższym kontakcie z powietrzem (polimeryzacja, powstają oleisto-gumowate osady) albo w zbiornikach po dieslu.
@@CynaOlow w praktyce zauważyłem, że jak używam zwykłej benzyny do czyszczenia czegoś to zawsze pozostawia ona nieprzyjemny filtr na powierzchni elementu. Może rzeczywiście trafiam na słabe źródło, a może w praktyce benzyna ma trochę więcej dodatków i cięższych frakcji niż zakładane norma 1%
Balistyczny komentarz dla zasięgu
Ku przestrodze (czyszczenie szkodzi)
Kolega wyczyścił kiedyś P83 w jakimś środku do naczyń. To było czyszczenie, uzyskał wersję "nikiel"😁
Plyny do naczyn czesto zawieraja prawdziwy kwas/sok cytrynowy, on pieknie zmywa oksyde.
Ja raz wymyłem przypadkiem zamek (do drzwi) w acetonie i też cała farba zlazła. Bardzo dobrze zeszła, po prostu odlepiła się od metalowej obudowy xD
Super materiał. 👍
W sam raz na niedzielny poranek
kupiłem go wczoraj , też mnie to czeka ,po rozcięciu worka i zajrzeniu do środka po łokcie w oleju :D
Dasz namiary na sklep
@@snajpsnajp8676 Cwiklice koło Pszczyny
Kurcze ale w tym wszystkim zabawy. Jak widać na pierwszy rzut oka sporo mankamentów które trzeba będzie wymienić. Jak ja się cieszę że kupiłem taktycznego Jacka 7,62 - przetarłem lufę i na strzelnicę:). Znajomy zakupił ałera za ponad 5 tysia i jeszcze musiał dokupić muszkę i przeziernik magpula aby móc strzelać - bawił się w ustawianie w ch.... czasu! To już chyba lepszą opcją by było zakupić AUGA bynajmniej dla wojska produkcja nie do zajechania. Pozdrawiam serdecznie!
Michał jest grzebaczem i szczególarzem - miej to na uwadze.
Zwykły zjadacz chleba kupi, nawet dobrze nie potrafi rozkonserwować i będzie strzelał 500 pestek rocznie. Nie będzie świadom tego na co zwraca uwagę Michał.
Dobrze, że połowa karabinka nie rozpuściła się w benzynie. 😂
Dziękuję za wskazówki. W moim CQ-A lekko dokręciłem wkręt mocujący rękojeść. Cztery wkręty łączące połówki łoża też wymagały lekkiego dokręcenia.
Panie Michala, ma Pan możliwość stwierdzenia co za za stopy są. Z czego lufa jest wykonana, upper lower, no i najważniejsze zamek. Amerykanie stosuja do luf głownie 4140 na rynek cywilny i 4150 do broni samoczynnej. Stal narzędziową do zamka, no i aluminium t6. Ciekawe z czego to jest zrobione. Pozdrawiam
Tak, mam wstępnie ugadany spektroskop, dowiecie się!
Właśnie to na tym kanale to wartość dodana. Dzięki panie Michale.
Do porannej niedzielnej kawki
Fajny materiał, nie wierzyłem że da radę zrobić ciekawy wpis z rozkonserwowania :)
"to jest aluminium" - jak się zerwie gwint to zestaw naprawczy helicoli😉
"trzeba rozłożyć i dokręcić" - zero zabawy, myślałem że trzeba dopasować pilnikiem😊
A tak poważnie, choć nie lubię karabinków, to fajny sprzęt. I fajnie że jest opcja taniej broni.
Miłego strzelania.
Oczywiscie, są heli do gwintów ale moze na początek warto zachować to w niepogorszonym stanie ;) chociaz jedna ze srub obracała się tak, jakby fabrycznie była lekko "skoszona"
Alkohol izoprpylowy polecam do odtłuszczania.
Potwierdzam - do odtłuszczanie ze świeżych (nie zdegradowanych termicznie lub w inny sposob) srodków smarnych jest bardzo dobry. Niestety ma dwie wady (poza ceną): mechanizm działania sprawia, ze najlepiej nadaje się do odtłuszczania powierzchni, a do wypłukiwania go z zakamarków juz mniej. Ponadto jesli środki smarne zaczną się rozkładać, utleniać i polimeryzować to alkohol nie da już rady, potrzeba coś w rodzaju benzyny. Kolejny poziom to zapieczone, zwęglone stare smary i pozostałosci gazów prochowych - w najgorszym przypadku trzeba sięgnąć po aceton i mechanikę
Świetny film!
Patrząc zastanawiam się czy nie przesadzasz z tym myciem np. bufor ale ….pewnie warto zaglądnąć w każdy kątek i mieć pewność ze wszystko jest ok
dziękuję
Myślałem ze będzie czyszczenie CQ-A przy pomocy myjki ciśnieniowej 👀
Zmywacz do tarcz hamulcowych robi robotę. 😉
@@kamilbuchaniec3702 Zmywacz potrzebny do odkonserwowania tego karabinka w praktyce podwoiłby jego cenę.
Tak coś czułem, że będzie kąpiel w benzynie :D
Z benzyną dobry patent. Ale myślę że bezyna ekstrakcyjna była by lepsza bo paruje i nie zostanie w szczelinach i róże gazowej
Jeśli zalejesz na sztywno płynem to niezależnie od lotności rozpuszczalnika jest groźba, że w niewentylowanych przestrzeniach zostanie płyn
Rurę gazową lepiej i tak przedmuchać sprężonym powietrzem.
A co jeżeli nie wykonamy takiego dokładnego czyszczenia, jakie Ty wykonałeś? Lub inaczej, co jeżeli nic nie wyczyścimy, albo wykonamy czyszczenie z grubsza? Czy oprócz tego, że wiecznie będziemy brudni i karabin będzie śmierdział smarem/olejem, będzie to przeszkadzało w jego użytkowaniu?
Mogę napisać dokładnie, bo raz tak zrobiłem - kupiłem nowiutki, absolutnie nie strzelany karabin (no dobra military surplus ale nie widział ani jednego strzału, wylądował w beczce smaru i z takowej go dla mnie przed sprzedażą wyciągnięto). Byłem tak napalony na strzelanie, ze prosto ze sklepu zabrałem go na oś i wywaliłem cztery paczki amunicji. Rezultaty są trojakie:
- karabin na początku bardzo źle strzela (BARDZO.). Dopóki lufa nie wytrze się ze smarowidła spodziewaj się przestrzelin wszędzie.
- po szybkiej dyszce karabin dymi, jakbyś wyjął go z ogniska
- zapieczony smar konserwujący polimeryzuje i spieka się, i bardzo trudno potem broń doczyścić w miejscach, które się nagrzewają
- podczas strzelania konserwant wyłazi/wylewa się/wydmuchiwany jest każdą szczeliną, będziesz miał upieprzone rękawiczki/okulary/co tam innego.
Czyli w sumie nie można, ale jak się bardzo chce, to.... :))))
Podejrzewam, ze pozostalosci spalania gazow i wszelkie inne paskudztwo chetniej bedzie obklejac wnetrze broni
@@CynaOlow Dziękuję za odpowiedź. Czekam na mój egzemplarz. Będzie to mój pierwszy AR15 i w ogóle pierwsza moja broń. Na innych kanałach na YT widziałem, jak rozbierali karabin i czyścili, ale nie robili tego w taki sposób jak przedstawiłeś to Ty. Dlatego chciałem wiedzieć, czy koniecznie trzeba to zrobić w taki sposób, jak u Ciebie, czy wystarczy jak rozbiorę i wyczyszczę/odtłuszczę z grubsza wszystkie elementy, bez kąpania całego karabinu.
Tak miałem z moim Mosinem z 1952 roku. Leżał sobie w smarze przez ten czas. Postrzelałem kilka sztuk amunicji i dymił ;) Po zdjęciu nakładek na lufę i wyjęciu czego się da, a potem wyczyszczeniu tego ze smarowidła, jakoś lepiej zaczął się zachowywać ;) @@CynaOlow
Cześć Michale, ja wiem że zmyłeś olej żeby przyjrzeć się tym niedoróbkom, ale w "normalnym" użytkowaniu to raczej zbędny zabieg (tak sądzę) Broń jest zakonserwowana fabrycznie i wystarczyłoby tylko zewnętrznie przetrzeć ją jakimś gałgankiem (coby nie upaprać się olejem) Strzelać, cieszyć się a reszta konserwacji zejdzie przy kolejnych czyszczeniach broni po strzelaniu.
Wiesz, że olej do długotrwałego przechowywania broni może mieć zupełnie inne właściwości niż olej do konserwowania broni w trakcie eksploatacji, co może przyczyniać się do awaryjnego działania broni?
Dodatkowo producenci broni wojskowej zamiast oleju często stosują kosmoline, która obowiązkowo trzeba zmyć, bo jest to środek, który polimeryzuje do tego stopnia, że po jakimś czasie nie jesteś w stanie przeładować broni.
Nawet stary olej PKB potrafi polimeryzować i unieruchomić całą mechanikę broni.
Już widzę Sebastian jak Ty byś nie wyczyścił🤣🤣🤣🤣
A potem dorobił jakąś ładną kolbę!😎
Pozdrowienia dla wszystkich strzelców i miłośników broni.
@@RobertoNasciment No i ? podejrzewasz że broń ulegnie uszkodzeniu?
@@AlbinGwiazda nie, po prostu może nie działać poprawnie i się zwyczajnie zacinać.
W przypadku kosmoliny albo spolimeryzowanego oleju nie będziesz nawet w stanie przeładować broni.
@@sawekmarat3055 No właśnie ja nie czyszczę z fabrycznych zabezpieczeń. Nie twierdzę że czyszczenie to jakiś błąd, ale uważam że zbytek. "tłuste nie zgnije" a przy pierwszym czyszczeniu po strzelaniu, pięknie ujawniają się miejsca gdzie elementy ruchome pracują najciężej i tam stosuję inne smary (mające na celu przedłużenie żywotności). Ot taka moja wydumka na temat ;)
"jak Mercedes przy Dacii" , wszystko jasne 😉.
Pozdrawiam i czekam na odcinek o " Mercedesie" 😁🤝🤜🤛
Dacia wsrod bardzo budzetowych aut w sumie robotę robi, więc to nie jest az tak krzywdzące porównanie :)
Zobaczymy dalej jak to będzie ale obstawiam jakość co najwyżej Łady Nivy.
@@CynaOlow A i mercedes dzis szalu nie robi :)
No o mercedesie był ten film!😉
Chyba🤔
@@psuja1978ja na swoją Nivę nie narzekam
Kolba musi klekotać lekko - w momencie kiedy karabin dostanie trochę piachu, błota i pyłu to nadal będzie się lekko rozsuwała, a jak by była spasowana cycuś glancuś to... no do pierwszego zabrudzenia by działała. Ja się z lekka przeraziłem ostatnio jak w swoim ar zdjąłem kolbę ile udało jej się zakumulować syfu :/.
Trochę nagroda złotego freza za wykonanie aale jeśli strzela bezpieczniej do przodu to komuś na pewno przypasuje. Po myciu w benzynie wykończenie wygląda hmm źle
Dla mnie najwazniejsza jest zywotnosc. Na jakis test typu 10000 strzalow pewnie nie mamy co liczyc. To by duzo pokazalo o jakosci. Pal licho piekne wykonczenie i polerowanie czesci , jesli bron szlag trafia po kilkuset strzalach.
Zmienić śruby troche kleju, strzelać obserwować 😂
Dokładnie tak to się będzie działo, nie robimy histerii :)
@@CynaOlow trzeba by dodać że taki karabin nie jest dla atechnicznych bo zawsze będzie coś do dłubnięcia
Jak zawsze profesjonalnie. Czy dało się po złożeniu stabilnie dokręcić łoże? Bo tak średnio byłoby zaczynać od gwintowanie pod nowe śruby.
Siedzi jak beton, aczkolwiek będę unikał jego odkręcania
@@CynaOlow to mnie zadowala.
Badaj dalej
Jeśli kolba i chwyt rzeczywiście wykonane są z zbrojonego poliwęglanu lub absu to te elementy będą prawie niezniszczalne.
Kolba nie wiem, ale grip ewidentnie "szura" pod ostrzem
Zbrojenie w chwycie widać nawet na filmie, mam natomiast wątpliwości czy jest to poliwęglan lub ABS.
Fajnie byłoby zobaczyć głębsza analizę materiałów chwytu i kolby na kolejnych filmach, może dojdziemy co to za tworzywo xd
@@CynaOlowChwyt zapewne jest wykonany z BMC , czyli tworzywo poliestrowe wzmocnione włóknem szklanym, przeznaczone do wtryskiwania, tego typu tworzywo to termoset. Kolba natomiast jest wykonana raczej z jakiegoś termoplastu ( powinien być oznaczony symbolem). Co do mycia, to nie jest tak , że benzyna nie uszkadza lakieru poprzez swoją formułę, to współczesne lakiery samochodowe są bardziej odporne na działanie czynników ropopochodnych. Bezpiecznym rozwiązaniem jest izopropanol lub octan butylu. Jednak ciekaw jestem czym jest pokryty ów karabin, czy farbą ciekłą, czy proszkową.
W jaki sposób usunąłeś benzynę? Wycierałeś spręzone powietrze. Czy na powietrzu poczekałeś aż się przewietrzy?
Lufę i gazrurę dnuchnąłem kompresorkiem, reszta wyschła
Rozbierać to sobie można :D
Nie rozumiem komentarza?
Typowy karabinek dla szturmującej piechoty... 500-800m, 4 magazynki i padasz, po tobie idą następni do boju 😮
Chyba 300 metrów bo na tyle jest ustawione batteshight zero.
Cześć , czym usunąć dobrze smar konserwacji wojskowej, mam zastawę zalepioną na grubo smarem tym używanym w wojsku
Benzyna jest ok, niekoniecznue samochodówka - ekstrakcyjna zrobi te samą robotę a mniej potem cuchnie
@CynaOlow dzisiaj od rana walczę z tym lepiszczem, jest ciężko benzyna ekstrakcyjna trochę wolno to rozpuszcza . Zastanawia mnie czy może nafta nie da rady ? Jak nazywa się prawidłowo ten smar , myślałem też o lekkim grzaniu go suszarką może się zacznie zmieniać w bardziej plynną postać . Ale jeden plus cały garaż pięknie pachnie jak w magazynach z syfu .
Jakbym sie czepial, to bym napisal, ze to karabinek, nie karabin :)
Co do uzycia benzyny do odkonserwowania. Ile go pozniej trzeba wietrzyc zeby zona wpuscila z tym do domu? Benzyna ekstrakcyjna to jakies 45zl za 5l i nie ma zadnych zapachow.
Lato było, 30C na zewnątrz, poleżał na deskach przez parę godzin i nie było problemu. No a zaraz potem go ostro strzelałem, to już w ogóle nie. Chociaż w zimie to faktycznie bym wybrał inną metodę. Ale gdzie człowiekowi na wsi jeździć po benzyny ekstrakcyjne do najbliższej (albo i nie takiej najbliższej, zeby chociaż MRÓWKA była...) mieściny jak pompiarz za płotem miał wszystko, czego było trzeba...;)
Komputer sądząc z wyglądu jest raczej strategiczny niż taktyczny ;)
Karabinek jest tani i to chyba jego jedyna pozytywna cecha. Patrząc jak jest spasowany, poskładany... no cóż. Ciekaw jestem jak wypadną testy strzelania
Na razir tylko 25m, z bylejakiej podporki mieszcze sie w 10-X więc poki co, znośnie
A może benzyną ekstrakcyjną? Myślę że będzie mniej śmierdzieć po zabiegu
Lato było, na słońcu szybko odparowało, kanister był pod ręką ale, tak, dziś zrobiłbym to ekstrakcyjną :)
Cyna Ołów i Benzyna
Pasuje raczej Ołów Cyna I Benzyna 😂
Kilka strzelań z chińczyka i będzie Ołów, Cyna i Benzyna a czasem nawet Poxilina. 😉
Benzyna ołowiowa :D
❤
Idealna by byla nafta lotnicza.
A w zasadzie koniecznie trzeba aż tak się bawić? Ja żadnej swojej broni w ogóle nie rozkonserowywałem (strzelałem jak jest od razu po przyniesieniu ze sklepu albo jeszcze na miejscu jak warunki pozwalają) za wyjątkiem chińskiego M305. Ale nawet tam ograniczyłem się do zwykłego rozebrania jak do czyszczenia i przetarcia szmatką.
Miałem z 10 nowych pistoletów i karabinów i ten jako jedyny był tak zalany olejem, że warto byłoby to zrobić. Oczywiscie mozna wytrzeć i zaczać strzelać, ale potem to wróci, bo tam gdzie gorąco się poprzypieka, w komorze do wszystkiego przyczepi się sadza i będzie 2x tyle roboty.
@@CynaOlowwiadomo, po części pytam prowokacyjnie, po części jednak o praktykę innych - faktycznie, jeżeli był zawalony tak jak tamto Norinco, to warto czyścić. Z drugiej strony oglądam właśnie jak go smarowałeś i powiedzy że do tego tematu podejście też mam dużo bardziej lajtowe i czynność ta łącznie ze składaniem i rozkładaniem nie zajmuje mi więcej niż minutę.
Wygląda na to że kupuje się tanie 💩, później wymienia części a na koniec wychodzi drogie 💩Sprzedaje się że stratą. Dokłada kasę i w końcu kupuje coś sensownego. Ale dzięki takim akcją jest obieg pieniądza w przyrodzie 😉
Będę w stanie ocenić, jak z niego więcej strzelę (na razie 250) i dokładnie zbadam lufę i zamek. To co do niego dokręcone to faktycznie towar III.klasy, ale jak najwazniejsze czesci dadzą radę to za te kasę jeszcze nie przekraczamy progu wywalania hajsu w błoto
"So it begins"
Proponuję robić zbliżenia kamery na dany element, o którym w danym momencie mówisz. Na aperze nie było widać tego o czym wspominałeś
Uzupełnię w kolejnych materiałach "przy biurku" - dzięki!
A jak po rozkonserwowaniu pozbyć się zapaszku stacji benzynowej? Wziąć na przeczekanie? Pzdr 👍
Fest przestrzelać, odparuje ;)
A ja się pytam co się dalej stało z benzyną? 🤔
Jest parę scenariuszy... las, rów, kanaliza, śmietnik, a być może pojechała do profesjonalnej firmy recyklingowej, która zajmuje się skupem materiałów niebezpiecznych ... lecz w to ostatnie wątpię, bo tego nigdzie nie chcą odbierać, a jak to robią, to ładują w beczki i na składowsko odpadów ... cieżko nielegalny ..w Pisie coś o tym wiedzą podobno( jak podają media)...cieżki temat ...a można było też spalić... co byś nie zrobił... trafny towar do zbycia....
Super pytanie!!! Nawet nagrałem odpowiedz ale stwierdziłem, ze odcinek jest i tak za długi na lanie wody i wyciałem. Ogólnie po przefiltrowaniu jakieś rolnicze dwusuwy beda na tym latać jak złoto, więc zebrana do szczelnej banki i czeka sobie :)
@@CynaOlow no i to jest najlepszy recykling
Trefny
Do kosiarki czy piły na działeczkę w sam raz.
Benzyna po czyszczeniu nadaje się świetnie do chińskiego skutera 😂
Piła motorowa spaliła ją jak zła:)
max rozdzielczosc u mnie to 720p. Tak jest czy to u mnie problem?
Poszło 13 :) pozdrawiam
Czy myślisz kiedyś zerwać ten paskudny lakier proszkowy i dać samemu oksydę?
Chyba nie, mysle ze ta sztuka nie będzie przechodziła jakichs głęnokich przemian, popatrzmy najpierw jak to sie będzie zuzywać
Po zajechaniu sprzętu chętnie zobaczył bym eksperymenty z nakładaniem cerakote lub hydrografiki. Albo sam bym po próbował jak już będzie w cenie złomu.
Where smarowanie i składanie?
Pomyslalem, ze smarowanie AR to cos, z czego przeciętny internauta ma doktorat z habilitacja, ale dobrze, w kolejnych odcinkach uzipełnię!
Od tygodnia próbuję wykręcić urządzenie wylotowe w tym CQ-A. Masz na to jakiś sposób? + Wie ktoś jaki to jest gwint?
Moje odeszło dosłownie trzymając karabin w łapie i klucz 19 czyli za słabo. Wsadzałes go w imadło w drewniane klocki? Gwint to 1/2x28 standardowy.
👍
Będzie film z oględzin lufy za pomocą boroskopu z lustrem?
Osobnego materiału nie będzie, ale jak przestrzelę jjeszcze jakieś 300-400 sztuk czyli dojdę do ok. tysiąca to zrobię materiał "przedtem i potem" bo systematycznie stan dokumentuję. Natomiast nie spodziewajcie się wstrząsu w tej materii ;)
czyli ałer zrób to sam - ciekawa opcja dla domorosłych rusznikarzy
Tak mysle, tanio kupujesz, mozesz od razu zaczac cos tam strzelac a jak się pojawią nadmiary hajsiwa to dokupujesz celownik, nowe umeblowanie itd.
Wystarczyło kupić zmywacz i pod kompresorem wydmuchać 10min roboty i można strzelać, po co aż taka procedura nie wiem
Na przykład po to, zeby te częsci zdjęte obejrzeć i co pod nimi
Chwyt z tworzywa jak najtańsze magazynki PMAG_a.
Szkoda, że nie pokazałeś jak go po tym smarujesz i składasz 😒
taaak też czekałem na smarowanie i składanie
Uznałem mylnie, ze to banalne ale przyjmuję na klatę, uzupełnię!
@@CynaOlow no i to wydmuchiwanie benzyny też fajnie by było jakbyś pokazał. Fakt, że o tym wspomniałeś ale bez pokazania jak to zrobić, taki sposób czyszczenia może być dość niebezpieczny 😉
Wiesz, że stół mogłeś przestawić i cienia by by nie było?
jeszcze czego
@@CynaOlow Benzyny nie brałem pod uwagę a genialnie wyczyściła.
Nie szkoda Ci rąk?
Taaaa...nareszcie ktos sie zainteresowal ;) mialem prygotowana pare rekawiczek ale...zostały w domu
Śruby pewnie były dobrze dokręcone, ale leśna kanalia poodkręcała.
Na bank. I jeszcze przepakowała wystrzelany karabinek!
W lesie z karabinem? To pewnie kłusownik!
A poza lasem, terrorysty Panie.
@@psuja1978 tragedia
Chińskie rączki jak zwykle nie dokręciły
Z ciekawosci odkręciłem tez gwizdek na lufie - płaska dziewietnastka i zszedł trzymając karabinek jedną ręką, bez imadła. Więc tez jakby słabo
No i co? Nie po to to chińczyk skręcał do kupy żebyś to teraz mu rozbierał 😡
Prawda, sama prawda. Pewno przyślą dodatkowy rachunek i będę musiał uruchomić zrzutkę w Yuanach
imbus
Czy nie ma polskich nazw na poszczególne części? Może zaprzestać w ogóle mówienia po polsku?
Te, które mają sensowne odpowiedniki przytoczyłem. Łoże "quad rail" to niestety nie znam a wybacz siłowe słowotwórstwo żeby tylko BYŁO PO POLSKU uwazam za jeszcze głupszą manierę, bo przy angielskich terminach choc brzmi obco, to wszyscy wiedzą o co chodzi, a przy polskich, dopasowywanych na siłę dziwolągach - nie dosc, ze brzmi dziwnie to tym razem nikt nie wie, o co chodzi.
Proponuję taki eksperyment: wprowadz do google termin "łoże quad rail" i porównawczo "łoże czteroszynowe". Następnie zobacz, ile efektywnych linków Z POLSKIEGO INTERNETU zwrociło zapytanie. Zatem termin angielski jest używany i użyteczny.
Problem w tym, ze nasza terminologia kuleje.
Fajne tłumaczenie się, ale karabiny na całym świecie są podobne i mają swoje nazwy w ojczystych językach! Np "chwyt pistoletowy" i wszyscy wiedzą o co chodzi. Jestem starej daty. W armii służyłem 25 lat ale w innym kraju i byłem instruktorem strzelania i obsługi broni na szczeblu batalionu i chociaż wszyscy żołnierze rozumieli po angielsku to nie wyobrażam sobie abym mógł nazwać jakąś część broni czy oporządzenia w obcym języku! Pomimo zbliżania się do 80-tki jestem aktywnym strzelcem. Pozdrawiam i obiecuję, że się więcej nie będę czepiał, ale żal mi, że nie pielęgnujemy mowy ojczystej. Życzę samych centralnych dziesiątek.@@CynaOlow
@@PATKO9 A jak zdefiniować w polskiej nomenklaturze taką broń jak PCC? Karabinek strzelający amunicją pistoletową? Tyle że w polskiej nomenklaturze nie ma czegoś takiego. Karabinek strzela amunicją pośrednią lub bocznego zapłonu, ewentualnie jest to skrócona wersja karabinu, czyli broni strzelającej nabojem karabinowym. Amunicją pistoletową strzela pistolet lub pistolet maszynowy. Problem jest taki, że pojawia się nowa kategoria broni, a nomenklatura za tym nie nadąża.
W karabinkach AR jest coś takiego jak upper i lower. Nikt nigdy dla nazw tych części nie stworzył polskich odpowiedników. To ani szkielet broni, ani komora zamkowa, tylko coś więcej. Podobnie jak z PCC, nomenklatura nie nadąża.
ja sie nie moge doczekać testów normalnego użytkownika, który jednak ma wiedze i warunki, ostatnio oglądałem debili, którzy testowali powłokę, ciągnąc ten karabin na sznurku za autem, ale to przemilczę, bo sie rzucają na wszystkich, ciekawi mnie z czego ta lufa jest, bo chrom to dają na najlepsze lufy, ale też na najgorsze materiałowo, bardzo doceniam Twoje podejście do tematu, dobra marka bo samo gęste, gadania w powietrze nie ma u Cb....
Poszło 400 sztuk godzinę temu. Jest duzo wniosków i bôl dołlka strzeleckiego :)
Powinnismy chińczyków po dupie całować, ponieważ za małe pieniądze mamy tani, dobry wojskowy karabinek. Jak ktoś chce szpanować na strzelnicy to może na siłę reklamowanego kupić tz ARa nawet najwyższej półki. Ja szanuję swoje ciężko zapracowane pieniądze i kupuje chinczyka a dlaczego ?, czytaj wyżej.