Czy osoby samotne będą zbawione? [Kościół od-nowa #13] o. dr Wit Chlondowski OFM

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 7 вер 2024

КОМЕНТАРІ • 31

  • @dominikanieplportal
    @dominikanieplportal  9 місяців тому +5

    🔥Jeśli spodobał Ci się ten film na dominikanie.pl, to zapraszamy do subskrybcji kanału z 🔔, komentowania, zostawienia "łapki w górę" i udostępnienia filmu. Pomoże nam to w rozwijaniu kanału i co najważniejsze w głoszeniu wszędzie, wszystkim i na wszystkie sposoby!
    ☕A jeśli chciałbyś wesprzeć nas również finansowo, to zapraszamy na wirtualną kawę: buycoffee.to/dominikanie.pl Dziękujemy!

  • @ladypatelnia7982
    @ladypatelnia7982 9 місяців тому +15

    Niesamowite jest to, że jak tylko pojawia się temat „samotnych singli” to natychmiast w dość okrutny sposób deprecjonuje się ich doświadczenia. Zaczyna się wyliczanka jak to strasznie samotni (w domyśle bardziej) są ludzie w małżeństwach, po rozwodach, w zakonach, w seryjnych 😊 związkach itd. Nie wiem o co chodzi z tym pomiataniem singlami nie z wyboru (nie piszę o osobach ze skłonnościami homoseksualnymi). Proszę zobaczyć ile miejsca w rozmowie zostało poświęconego samotności w tej sytuacji - dokładnie zero. Choćby nie wiem jak „dobry w relacje” był singiel to wystarczy konieczność zmiany pracy i nagle zostaje się z tymi głębokimi relacjami na odległość (piszę z doświadczenia). Każda rodzina ma prawo do swojej prywatności i własnej przestrzeni i siłą rzeczy pozostałe osoby są „na zewnątrz”. Żyjemy w społeczeństwie w którym raczej nie ma tendencji do tworzenia rzeczywistych wspólnot i funkcjonując poza rodziną bądź wspólnotą zakonną z automatu w wieeelu sytuacjach po prostu zostaje się samemu. Myślę, że generalnie w jakiś sposób jest to problem bardziej z tworzeniem wspólnot niż wchodzeniem w związki małżeńskie/zakładaniem rodzin. Rodzina żyjąca w egoistycznej izolacji prędzej czy później doprowadzi do samotności poszczególnych jej członków. Proszę, szanowni ojcowie zlitujcie się czasem nad singlami „nie z wyboru”. My naprawdę nie mamy często z kim zjeść kolacji 😉

    • @beata7093
      @beata7093 9 місяців тому +1

      Zgadzam się.

    • @dominikanieplportal
      @dominikanieplportal  9 місяців тому +1

      Mieliśmy intencję wsparcia osób żyjących samotnie 🤷🏼‍♂️ Żałujemy, że nie przekazaliśmy tego wystarczająco wyraźnie 🙈 Natomiast jednocześnie jest bezzasadny apel, żebyśmy się zlitowali - mamy dużo współczucia dla "samotnych singli"

    • @ladypatelnia7982
      @ladypatelnia7982 9 місяців тому +2

      Wiem, że się trochę czepiam - film jest bardzo ciekawy, dający do myślenia i absolutnie się zgadzam z tym rozróżnieniem z początku rozmowy (bezżenność ≠izolacja/brak więzi). Moje subiektywne czepialstwo wynika z tego, że tysięczny raz słyszę ten przeskok myślowy; jak mówimy o samotności, to przede wszystkim o samotności w małżeństwie, w zakonie. Pewne przewrażliwienie (które widać też po niektórych komentarzach poniżej 😊)jest niestety efektem długotrwałego przyjmowania maleńkich szpileczek - mniej lub bardziej (albo wcale) celowych… Ten sam mechanizm widzę przy mówieniu o innych „grupach” - osób bezskutecznie starających się o dziecko, osób o skłonnościach homoseksualnych… Nie rozumiem czasem czemu jakieś sformułowanie jest bolesne - nie mam po prostu tego doświadczenia.
      PS Tak sobie czasem myślę, że najbardziej narażeni na emocjonalną /społeczną izolację są księża diecezjalni w prowincjonalnych parafiach. Tutaj by się chyba jakaś reforma przydała…

    • @angrypotato_fz
      @angrypotato_fz 9 місяців тому

      Mam trochę podobne odczucia. W rozmowie był poruszany temat samotności, ale właśnie raczej jako odczucie każdej osoby, a nie jakiś trwały stan. Dużo było o samotności w małżeństwie czy rodzinie. W temacie komunii wewnętrznej też została przedstawiona perspektywa w małżeństwie (nieprzydatna dla samotnych). Mam wrażenie, że wspomnienie o "singlach" na początku stało się zaledwie niepotrzebnym clickbaitem :( (nie chcę być przez to złośliwy, tylko zaznaczyć odczucie rozczarowania i w konsekwencji obniżenia zaufania/otwartości widza - w tym przypadku mnie)
      Też odczuwam, że niewiele się o samotności mówi w Kościele ze zrozumieniem. Albo się tę trwałą samotność uogólnia na wszystkie stany, albo szybko przeskakuje do tego, że nie można się zamykać na relacje i trzeba kochać innych ludzi nawet jak się jest samotnym. Wprawdzie zgadzam się z tym, bliskie mi są słowa Jana Pawła II "Czujesz się osamotniony. Postaraj się odwiedzić kogoś, kto jest jeszcze bardziej samotny", podobną myśl można znaleźć w modlitwie Matki Teresy, podobnie też powiedział Ojciec Wit. Tylko przy tym warto zauważyć, że do tego trzeba skądś brać siły, bo nierzadko są to jednostronne relacje - dajemy i kochamy, nawet jeśli nie dostajemy i nie czujemy się kochani. Jeśli jeszcze temu towarzyszy introwertyczna natura i "noc ciemna" w duchowości, to łatwo się wypalić. Poza tym myślę, że nawet zaangażowane osoby samotne, które mają wiele znajomych i angażują się w grupy, aktywności, często doświadczają tego, że wracają do pustego mieszkania, że nikt ich nie zapyta po wyjeździe o wrażenia, że kiedyś przyjdzie starość, niedołężność i śmierć i prawdopodobnie nie będzie można na nikogo liczyć. I nie chodzi o to, że znajomi zawalili sprawę - jak to słusznie zauważyła przedmówczyni, rodziny mają swoją prywatną sferę i odpowiedzialność. I nawet jeśli są dobre chęci, to ta codzienność i problemy się rozjeżdżają w inne strony. Słuchając różnych rekolekcji czy konferencji, rzadko mam poczucie, że kaznodzieja taki stan rozumie lub próbuje zrozumieć (ale są też tacy, którzy świetnie to łapią!). Tak jak to też było wspomniane, przypuszczam, że księża diecezjalni - szczególnie gdy są sami na parafii - mogą mieć bardzo podobne odczucia (choć czasami - wg mnie niesłusznie - wiążą je bezpośrednio tylko z powołaniem kapłańskim, zamiast widzieć w nich punkt wspólny ze świeckimi samotnymi).
      Fragment o integralności w tym wywiadzie był bardzo dobry - integralność jest potrzebna każdemu, niezależnie od stanu, ale w samotności chyba szczególnie ważna, bo to ze sobą mamy głównie do czynienia. A tu jest duże pole do pracy nad sobą.
      Podobała mi się też rada o zasadzie małych kroków (28:20) - wprawdzie wg mnie nieco poza kontekstem wywiadu, ale dobra do różnych życiowych zmian (tylko uwaga, żeby nie traktować tego jako zachęty do mieszkania razem przed ślubem itd. ;))

    • @dominikanieplportal
      @dominikanieplportal  9 місяців тому +2

      Wasze komentarze w tym temacie są dla nas cenne i pokazują, że ten temat potrzebuje głębszej refleksji. Jednak warto zaznaczyć, że życie w samemu, bez zakładania rodziny czy to z wyboru, czy z przyczyn losowych nie musi od razu wiązać się z poczuciem samotności, tak samo jak życie w małżeństwie, w dużej rodzinie nie uchroni nas przed poczuciem samotności. To jest to, w tym odcinku chcieliśmy Wam powiedzieć. Kluczowa jest tutaj umiejętność budowania więzi i głębokich relacji. W tym punkcie zazwyczaj rozpoczyna się samotność. Życie samemu nie wyklucza budowania więzi i relacji. To ważne, żeby o tym pamiętać. W naszych duszpasterstwach jest co raz więcej osób żyjących w pojedynkę i widzimy, że na prawdę różnie można przeżywać ten stan, a może po prostu formę życia. To duży temat i dziękujemy za Wasze komentarze. 🙌

  • @kasiap.5350
    @kasiap.5350 Місяць тому

    Dziękuję za przekazane treści. Jako 30-letnia samotna kobieta, która zmaga się z różnymi problemami do tego z introwertyczną naturą często zadaję sobie pytanie o sens i wartość mojego życia i jak mnie będzie sądził kiedyś Bóg. Czasami naprawdę jest ciężko, kiedy brakuje tych bliskich relacji z innymi ludźmi, choć staram się dzielić się małymi rzeczami choćby uśmiechem czy dobrym słowem w pracy ( pracuję za granicą. ) Bóg zapłać za dobre słowo. Dodam jeszcze, że od brata Wita bije taki spokój, że slucha się go z ogromną przyjemnością. Błogosławionej niedzieli ! ❤

  • @wpLuc
    @wpLuc 9 місяців тому +6

    fajny materiał jak zawsze od Braci 😊 Bóg zapłać, Amen 🙏

  • @karolinawilczynska3780
    @karolinawilczynska3780 9 місяців тому +1

    Zastanawiałam się skąd tyle emocji po tym odcinku (także i we mnie). Od strony psychologicznej myślę sobie, że chyba stąd, że osoby samotne żyją przewlekle w stresie społecznym ( np. ciągle odpowiadanie na pytania dlaczego jesteś sam, co jest nie tak,) i mały bodziec wystarczy, żeby wylały się emocje, które nosimy w środku. To taka moja refleksja, dlaczego tak się jeżymy. Cieszę się, że jesteście otwarci na dyskusję

  • @BePiBeala
    @BePiBeala 9 місяців тому +3

    Dziękuję bardzo 🙏🏻🕊

  • @karolinawilczynska2372
    @karolinawilczynska2372 9 місяців тому +7

    Mnie osobiście takie tytuły irytują, bo niby jest tam wszystko wyjaśnione w wywiadzie, ale jak byście się czuli jakbyście czytali nagłówki gazet:"czy dominikanie zostaną zbawieni?"a pod nim rozprawa, że wychodzi na to, że tak, ale...
    To jest moje osobiste odczucie.

    • @dominikanieplportal
      @dominikanieplportal  9 місяців тому

      Nas taki tytuł by nie raził, ale rozumiemy, że dla kogoś to może być niekomfortowe.

  • @angrypotato_fz
    @angrypotato_fz 9 місяців тому +5

    Na Zbawienie liczę, oczywiście!

  • @dominikszobak9890
    @dominikszobak9890 9 місяців тому +4

    Świetna rozmowa.

  • @karolinap.9939
    @karolinap.9939 9 місяців тому +7

    Jeju a co to za pytanie 😮😮 to chyba oczywiste, że tak, zwłaszcza, jeśli wierzą i stosują się do nauk Chrystusa w czym wątpliwość jakaś??!
    Bądź co bądź Chrystus i Apostołowie też byli : "singlami" 🤗☺️ z Bogiem 💖

    • @dominikanieplportal
      @dominikanieplportal  9 місяців тому +3

      Zadajemy pytania, które mogą rodzić się w głowach ludzi 🤗 Zachęcamy do wysłuchania odcinka!

    • @karolinap.9939
      @karolinap.9939 9 місяців тому

      @@dominikanieplportal rozumiem.☺️

  • @seryjnyzbujca
    @seryjnyzbujca 8 місяців тому

  • @hannakossak1691
    @hannakossak1691 9 місяців тому

  • @user-vi4yi4on2m
    @user-vi4yi4on2m 9 місяців тому

    👌

  • @beata7093
    @beata7093 9 місяців тому +1

    Nie lubię słowa singiel, w dzisiejszym świecie źle jest rozumiane, źle oceniani są ludzie, a nawet piętnowani. Słowo potoczne i przypisywane ludzom. Jeśli zawierzamy się Bogu Ojcu, Jezusowi Duchowi Świętemu, odajemy się w Ich opiekę, ufamy, to nigdy nie jesteśmy sami czy samotni, i nie ma znaczenia czy żyjemy w związkach sakramentalnych, wspólnotach czy poza nimi. Powinni Księża zacząć rozmowę od zgłębienia samego zbawienia. Jak je rozumieć, jakue ma znaczenie dla Ludzi, i Calego Światła. Kto może w ogóle być, czy oczekiwać lub doświadczyć zbawienia. Czy w ogóle powinniśmy tego oczekiwać jako grzesznicy? ŚWIAT JEST TAK ZEPSUTY. ZBAWIENIE. dotyczy ono nas wszystkich tych bardziej i mniej wierzacych, a nawet niewierzacych, bez wyjątku. Nie mozna tu dzielić. Czy samotnie żyjący i komplentujacy życie pustecznicze, zawierzając się Bogu, Św. OJCIEC CHARBEL, był "inny"? Nie. Ale jego świetość pochdzi od Boga. I oczywiście nie wymyślę nic nowego, jeśli napiszę, że WIARA czyni cuda. Wszyscy jesteśmy ludźmi ulepionymi z tej samej "gliny" dla Jezusa jesteśmy równi. Za sprawą Jezusa Bog udziela nam zbawienia jako daru niezwiązanego z żadną zasługą. Problem polega na tym. Że wielu tego nie rozumie, a nasz umysł nie pojmuję. Bo jesteśmy niedowiarkami? Czy rozumiemy jak Jezus dokonuję zbawienia? Ważną kwestę poruszacie Bracia. Dziękuję, chociaż nie do końca się ze wszystkim zgadzam. Ale jestem tylko biednym Człowiekiem, którego świat uczy cały czas samodzielność, co nie znaczy, że jestem samotna. Szczęść Boże 🙂

  • @barbaraszymanowska2451
    @barbaraszymanowska2451 9 місяців тому

    💛🍯💛

  • @agnieszkafolta7294
    @agnieszkafolta7294 9 місяців тому

    A jak ktoś szuka kogoś i nie może znaleźć?A jak już ktoś znajdzie a ta osoba nas nie chce ?A jak się spotka jakiegoś zboczeńca czy szaleńca to trzeba być z nim bo nie wypada samemu ? Stąd właśnie rodzą się frustracje,nieudane związki, patologia, męczennice małżeństwa,ofiary przemocy domowej ale to wszystko jest wskazane bo kościół każe cierpieć i być w bliskości. To jest chore .Jeśli mam z kimś być to tylko z miłość i ta osoba ma mnie szanować a nie poniewierać bo kościół każe być razem .Niedobrze mi od tego wywodu i tych waszych beznadziejnych pytań.A ci księża którzy wyrażają bliskość fizyczną wobec podwładnych też zostaną zbawieni ?

    • @dominikanieplportal
      @dominikanieplportal  9 місяців тому

      Zadajesz bardzo wiele pytań. Niektóre rzeczowe inne złośliwe. Rozumiemy, że nie chcesz uzyskać odpowiedzi. Jednocześnie współczujemy, że masz mdłości po obejrzeniu tego filmu. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że cokolwiek w nim może wywołać taki efekt. Zawiera zasadniczo proste i krzepiące myśli.

    • @agnieszkafolta7294
      @agnieszkafolta7294 9 місяців тому

      @@dominikanieplportal Przypomina mi to wywody księdza Szustaka który kazał pannom nie mogącym znaleźć faceta iść na pustynię na miesiąc i wyć z żalu A następnie zapomnieć o sprawie czyli zaakceptować to że do końca będą same. A tak naprawdę nigdy nie wiemy co nas czeka za rogiem ,może ta miłość właśnie o której kazał zapomnieć. Kościół katolicki wywala singli poza margines a pochwala życie rodzinne.Jednak to co się dzieje pod dachem w czterech ścianach to już mało kogo obchodzi bo rodzina musi być. Czasem lepiej kobiecie byłoby być samej niż żyć z jakimś despotą czy alkoholikiem tylko dlatego że zawarła małżeństwo. Być bitą ,poniewieraną i te sprawy .Nie wszyscy księża żyją w celibacie ,o to mi chodziło, że siejecie zgorszenie ,skoro wam się nie chce odpowiadać na pytania pomódlcie się za swoich współbraci zanim zaczniecie kogoś pouczać.

  • @Aga-hx4hn
    @Aga-hx4hn 9 місяців тому

    Uważam że rzeczywiście bardzo głupio postawione pytanie Księża i siostry zakonne też są singlami bo nie są w małżeństwie Przecież chodzi o miłość Boga a nie małżeństwo

    • @dominikanieplportal
      @dominikanieplportal  9 місяців тому

      Mimo głupiego pytanie, zachęcamy do obejrzenia materiału.

  • @kwiatjabloni9655
    @kwiatjabloni9655 9 місяців тому +3

    Przekonalam się o mądrości przekazu ojca Wita już nie raz podczas rekolekcji. Tak jest i tym razem. Dziękuję za słowa o osobach homoseksualnych. Jako mama takiego dziecka mam możliwość przyjrzenia się z bliska relacjom i tęsknocie za wszystkim w czym zostało się wychowanym, za bliskością Boga. Moje dziecko jest jeszcze daleko, ale mam nadzieję, że powoli odbuduje siebie, odnajdzie to czego tak bardzo potrzebuje-Jezusa.
    Bardzo bym chciała, żeby miał możliwość bycia we wspólnocie, która stalaby by się dla niego przystanią życiową. Modlę się i ufam w mądrość Boga. Dziękuję ojcze Radku za ten cykl. Pozdrawiam serdecznie 😊