Witam, co może być przyczyną tego, że bębenek po oksydowaniu był ciemno wiśniowy? Niektórzy twierdzą, że jest to temperatura, inni, że skład stopu. Czy Tobie też się coś takiego przydarzyło? Chcę zrobić powtórkę, ogarniam frytkownicę, bo wcześniej robiłem to w garnku, ale mam obawy, czy nie powtórzę tego samego błędu.
Co myślisz o parkeryzowaniu stali? Powłoka jest wtedy bardziej odporna na korozje i uszkodzenia mechaniczne tylko czy nie doprowadzi do zbyt dużej zmiany tolerancji i niekorzystnie wpłynie na działanie rewolweru?
eksploracjapodkarpacie.pl/index.php?topic=3866.0 Znalazłem taki materiał. Proces i efekt wydaje się podobny do zastosowania pasywacji za pomocą kwasu fosforowego- fosforyzacji. Robiłem coś podobnego. Chemia do tego jest płynem. Ale robiłem to na zimno. Stal po tym procesie lekko ciemnieje, a potem gorzej się oksuduje
@@Czarnoprochowe Tutaj jest film jak to się robi. Nie wydaje się bardziej skomplikowane od oksydowania na gorąco. watch?v=NAh9fteIST8 Właściwie mój błąd bo poprawna nazwa procesu to parkeryzacja, fosforowanie. Myślę nad tym specyfkiem: allegro[.]pl/oferta/oksyda-do-stali-parkeryzacja-5549805803
@@Czarnoprochowe alternatywnie myślałem nad produktami DuraCoat lub Cerakote, które to tworzą polimerową / ceramiczną powierzchnię na stali i zapewniają odporność na korozję co najmniej porównywalną ze stalą nierdzewną, ale nigdzie nie idzie znaleźć DuraCoat w PL, a frimy zajmujące się Cerakote biorą od 1000+ pln w górę za usługę.
Bawiłem się kiedyś w oksydę na gorąco wszystko się ładnie powiodło ale rozczarowanie było , bo niestety działa tylko na chwilę. Czyli zrobiłem w mniejszym pojemniku i włożyłem kilka narzędzi typu kombinerki ok 5szt pięknie ładnie poczerniło a kolejny wsad narzędzi już nie ruszyło. Jak przeliczyłem to mega drogo wyszła ta oksyda na jedno narzędzie. Kolejna lipka ,że nie zabezpiecza to jednak dobrze przed rdzą. Więc ogólnie drogie przedmioty można sobie poczernić ale jakieś pierdoły garażowe już się totalnie nie opłaca, do tego jeszcze trzeba jakąś powłokę nałożyć , typu jakiś olej, lub wosk itp.
Hej.Mam pytanie ponieważ chciałem takie oksydowanie przeprowadzić samemu w domu i tu moje kilka pytań,naprawdę będę wdzięczny za pomoc 1)mieszkam w bloku,czy opary są naprawdę tak szkodliwe jak mówią czy wystarczy jak otworze okno 2)wiem że było pokazane w filmie ale jak do gotującego się roztwory dodam wody po powiedzmy 20 minutach jak ty celem uzupełnienia oczywiście powoli to jaka jest szansa że to mi wywali i zacznie pryskać,pewnie zerową ale chciałem się upewnić 3)mam do poświęcenia kilka garnków niestety są one emaliowane ,czy to nie będzie przeszkadzało w procesie czy trzeba kupić np tackę do pieczenia dość głęboką z inoxu? 4)i ostatnie:) kupiłem gotową oskydę 1kg do zmieszania z wodą łącznie starczy na 1L roztworu.czy taka ilość roztworu ma prawo wystarczyć do oksydacji remika .44 "8? Dzięki serdeczne za pomoc jak i poradnik,pozdrawiam :)
Opary są szkodliwe i bardzo agresywne dla istot żywych oraz elementów niekwasoodpornych. Będzie z całą pewnością pryskało, kipiało i się wylewało. Cokolwiek zostanie opryskane, a nie jest kwasoodporne- zostanie wypalone. Żadne naczynia poza nierdzewnymi się nie nadają. Tacki do pieczenia najczęściej nie są z INOXu, a z blachy ocynkowanej, która się nie nadaje. Do Remika potrzeba ogromnego naczynia, nie mam pojęcia jak chcesz je nagrzać, a więc płynu potrzebujesz co najmniej 3-4l.
Wszystkie moje lufy mają oksydę wewnątrz. I nigdy nie unikałem oksydowania jej w środku. Co prawda zmienia się jej światło i kilka nm... Ale tutaj większe znaczenie ma zabezpieczenie antykorozyjne, niż te nanometry
@@Czarnoprochowe Bo zastanawiam się nad tym Woodsmanem z Saguaro za 1750 zł czy się nie pobawić w wykończenie sobie kolby i złożenie tego karabinu tylko gdzie i jak po oksydować taki kawał lufy? 😊
@@RysiekQwerty Cześć do oksydowania dużych elementów stosuję oksydy na zimno stosuję od kilku lat oksydy amerykańskie np TETRA GUN. sądobre tylko trzeba dokładnie pszestszegać receptur .ale to jóż musisz sam dojść .Efekty są mie gorsze jak te na filmie tylko trzeba dojść do wprawy.
Witam. Zamierzam oksydować ale nie broń tylko mechanizm ze sprężynami stalowymi, które będą cyklicznie napinane i rozprężane. Czy oksydowanie na gorąco ich nie osłabi w jakiś sposób?
@@Czarnoprochowe Dzięki za szybką odpowiedź. A poza walorami estetycznymi daje to jakąś realną ochronę antykorozyjną? Będzie narażone na działanie wilgoci. Podobno zaleca się po oksydowaniu wygotowanie w oleju silnikowym przez 10 minut. Ma to wpływ na ochronę antykorozyjną?
@@TheStonedstone stal po oksydowaniu jest odrobinę spasywowana, ale olej jest niezbędny, aby pozostała wolna od korozji. Jeżeli planujesz pełne zanurzenie, to korozja trafi stal prędzej czy później. Jak możesz, to używaj wody z jakimś emulgolem
Ja głównie chce oksydować śruby, zwłaszcza jak mam ich nie wiele i zawożenie do ocynkowania się nie opłaca, wczoraj to robiłem pierwszy raz, efekt spoko nie idealny bo zrobiłem kilka błędów ale widzę w tym potencjał. Jednak jeśli zrobienie oksydy na kilku śrubkach poza poświęconym czasem dojdzie jeszcze częsta wymiana roztworu to się tak super nie opłaca. Dlatego dążę do tego jak taki roztwór utrzymać jak najdłużej. Gdzieś czytałem że może wystarczy dosypać obu składników do starego roztworu i kontrolować to pH, jak byś coś się dowiedział w tym temacie to daj tu znać :) Ja pewnie będę eksperymentował jeszcze, czekam na frytkownice bo to spoko patent :)
Cześć, dzięki za filmik. Pytanko, co z elementami, na których byśmy nie chcieli mieć oksydy? W jaki sposób można je zabezpieczyć? Tak, żeby zabezpieczenie było dobre i na tyle wytrzymałe, by przetrwać w "zupie" ? :D
O rany kumpel kiedyś wspominał mi o tej metodzie ale nie miałem dość informacji a potem zapomniałem. Dzięki wielkie za świetną instrukcję! A tylko tak z ciekawości zapytam bo w sumie z tym jeszcze nigdy się nie zetknąłem. Lufa była zatkana przed operacją czy oksyda wewnątrz przewodu lufy nie przeszkadza?
Cześć, oczywiście że lufa nie była zatkana. Zupełnie nie rozumiem po co ją zatykać. Przecież każdy oksydowany rewolwer, ma oksydę również wewnątrz lufy.
czy ten roztwor we frytkownicy po oksydowaniu mozna wykorzystac kolejny raz (wielokrotnie) i tylko uzupelniajac wode destylowana czy trzeba przygotowac nowy roztwor?
Siemano, jakie dokładnie proporcje ? Wyszło mi 2l wody / 500g kno3 i 1000g NaOH tych dwóch jestem pewien, ale dokładnie nie jestem pewien ile wody dawałeś.
Staram się zachować poporcje, żeby na każdy 1l wody dać: 600g sody kaustycznej 300g saletry potasowej Temperatura 140°C przez 1h Do frytkownicy 6l: Soda kaustyczna czyli wodorotlenek sodu 1000g Saletra potasowa czyli azotan potasu 500g 2000ml wody
@@Czarnoprochowe dokładnie, efekt był na początku niezły, ale potem wygląda to tak paskudnie, jakieś takie matowe, obrzydlistwo :( nie użyję frytkownicy, ale mam stary garnek i ten sam czujnik temperatury. Jak idą proporcje w chemii przy 1 litrze wody demineralizowanej?
@@Czarnoprochowe no to taka wydajność mam nad kuchenka jak gotuje ziemniaczki, jak już wspomniałem komfort psychiczny ;) poza tym filmik fajnie przedstawia temat oksydowania
@@baszko81 ciąg rzeczywisty, a nie na papierze. Mój kanał ma niemalże trzykrotnie większą przepływność, niż kanał fi125, który zakładam, że możesz mieć
@@Czarnoprochowe nie oksydowałem, ale jeśli ten roztwór gotuje ci się przy 120C to albo jest zbyt rozwodniony albo ciśnienie jest za niskie. a dolewanie wody tylko pogarsza sprawę..
@@xXxbastek witam, trochę po czasie ale, z tego co czytałem temperatura oksydowania to 120 do 140 stopni. W trakcie wygotowywania "zupy" temperatura rośnie, dolewając wody spada do 120 i ponownie rośnie więc jest ok. Zresztą efekt na filmie mówi sam za siebie, działa. Dobra robota @Czarnoprochowe
Świetny materiał...
Coś pięknego, właśnie chciałem kupić Remingtona texas/Buffalo z pietty ale drażnia mnie jego ala złote elementy a tu mamy piękne rozwiązanie 😉
Witam, co może być przyczyną tego, że bębenek po oksydowaniu był ciemno wiśniowy?
Niektórzy twierdzą, że jest to temperatura, inni, że skład stopu. Czy Tobie też się coś takiego przydarzyło?
Chcę zrobić powtórkę, ogarniam frytkownicę, bo wcześniej robiłem to w garnku, ale mam obawy, czy nie powtórzę tego samego błędu.
Chyba i to i to. Polska broń często była wiśniowa :)
Co myślisz o parkeryzowaniu stali? Powłoka jest wtedy bardziej odporna na korozje i uszkodzenia mechaniczne tylko czy nie doprowadzi do zbyt dużej zmiany tolerancji i niekorzystnie wpłynie na działanie rewolweru?
Nigdy nie słyszałem o czymś takim
eksploracjapodkarpacie.pl/index.php?topic=3866.0
Znalazłem taki materiał. Proces i efekt wydaje się podobny do zastosowania pasywacji za pomocą kwasu fosforowego- fosforyzacji. Robiłem coś podobnego. Chemia do tego jest płynem. Ale robiłem to na zimno. Stal po tym procesie lekko ciemnieje, a potem gorzej się oksuduje
@@Czarnoprochowe Tutaj jest film jak to się robi. Nie wydaje się bardziej skomplikowane od oksydowania na gorąco. watch?v=NAh9fteIST8 Właściwie mój błąd bo poprawna nazwa procesu to parkeryzacja, fosforowanie. Myślę nad tym specyfkiem: allegro[.]pl/oferta/oksyda-do-stali-parkeryzacja-5549805803
@@Czarnoprochowe alternatywnie myślałem nad produktami DuraCoat lub Cerakote, które to tworzą polimerową / ceramiczną powierzchnię na stali i zapewniają odporność na korozję co najmniej porównywalną ze stalą nierdzewną, ale nigdzie nie idzie znaleźć DuraCoat w PL, a frimy zajmujące się Cerakote biorą od 1000+ pln w górę za usługę.
Mam takie pytanie jak wygląda post processing? Utylizujesz jakoś pozostałości czy można je zostawić?
Dobry filmik! Czy pojemnik do oksydowania może być z chromoniklu czy też z kwasówki?
Nie jestem ekspertem w stalach o zwiększonej odporności na działanie czynników zewnętrznych, ale wiem, że stal 304 sprawdza się należycie.
Bawiłem się kiedyś w oksydę na gorąco wszystko się ładnie powiodło ale rozczarowanie było , bo niestety działa tylko na chwilę. Czyli zrobiłem w mniejszym pojemniku i włożyłem kilka narzędzi typu kombinerki ok 5szt pięknie ładnie poczerniło a kolejny wsad narzędzi już nie ruszyło. Jak przeliczyłem to mega drogo wyszła ta oksyda na jedno narzędzie. Kolejna lipka ,że nie zabezpiecza to jednak dobrze przed rdzą. Więc ogólnie drogie przedmioty można sobie poczernić ale jakieś pierdoły garażowe już się totalnie nie opłaca, do tego jeszcze trzeba jakąś powłokę nałożyć , typu jakiś olej, lub wosk itp.
Hej.Mam pytanie ponieważ chciałem takie oksydowanie przeprowadzić samemu w domu i tu moje kilka pytań,naprawdę będę wdzięczny za pomoc
1)mieszkam w bloku,czy opary są naprawdę tak szkodliwe jak mówią czy wystarczy jak otworze okno
2)wiem że było pokazane w filmie ale jak do gotującego się roztwory dodam wody po powiedzmy 20 minutach jak ty celem uzupełnienia oczywiście powoli to jaka jest szansa że to mi wywali i zacznie pryskać,pewnie zerową ale chciałem się upewnić
3)mam do poświęcenia kilka garnków niestety są one emaliowane ,czy to nie będzie przeszkadzało w procesie czy trzeba kupić np tackę do pieczenia dość głęboką z inoxu?
4)i ostatnie:) kupiłem gotową oskydę 1kg do zmieszania z wodą łącznie starczy na 1L roztworu.czy taka ilość roztworu ma prawo wystarczyć do oksydacji remika .44 "8?
Dzięki serdeczne za pomoc jak i poradnik,pozdrawiam :)
Opary są szkodliwe i bardzo agresywne dla istot żywych oraz elementów niekwasoodpornych. Będzie z całą pewnością pryskało, kipiało i się wylewało. Cokolwiek zostanie opryskane, a nie jest kwasoodporne- zostanie wypalone. Żadne naczynia poza nierdzewnymi się nie nadają. Tacki do pieczenia najczęściej nie są z INOXu, a z blachy ocynkowanej, która się nie nadaje. Do Remika potrzeba ogromnego naczynia, nie mam pojęcia jak chcesz je nagrzać, a więc płynu potrzebujesz co najmniej 3-4l.
Panie Kolego, oksyda jest w lufie, gwintach i otworach pod sworznie? A jaka grubość powłoki wyszła w tym procesie? Gratuluję
Ładnie Tobiasz wyszło. Przy oksydowaniu lufy.... czy wnętrze lufy też sie oksyduje? bo zwykle wygląda na czystą bez oksydy wewnętrz?
Wszystkie moje lufy mają oksydę wewnątrz. I nigdy nie unikałem oksydowania jej w środku. Co prawda zmienia się jej światło i kilka nm... Ale tutaj większe znaczenie ma zabezpieczenie antykorozyjne, niż te nanometry
@@Czarnoprochowe Bo zastanawiam się nad tym Woodsmanem z Saguaro za 1750 zł czy się nie pobawić w wykończenie sobie kolby i złożenie tego karabinu tylko gdzie i jak po oksydować taki kawał lufy? 😊
@@RysiekQwerty nie rób tego. To dla bardzo doświadczonych
@@RysiekQwerty Cześć do oksydowania dużych elementów stosuję oksydy na zimno stosuję od kilku lat oksydy amerykańskie np TETRA GUN. sądobre tylko trzeba dokładnie pszestszegać receptur .ale to jóż musisz sam dojść .Efekty są mie gorsze jak te na filmie tylko trzeba dojść do wprawy.
Cześć - jakie zmiany wykonałeś we frytkownicy? - ma identyczną i zmierzam ku oxydacji części motocykla K750.... pewnie było ale proszę o podpowiedź.
Trzeba uszczelnić elektronikę i wymontować bezpiecznik dotykowy, który jest przy grzałce
@@Czarnoprochowe ale zwieram jego brak czy oporuje jakoś?
@@karolgaazka2390 wystarczy zewrzeć
@@Czarnoprochowe Super startuję z tematem.... sylikonixks po prostu dekarski? chyba najmocniejszy czy sanitarny...
@@karolgaazka2390 użyłem jakiegokolwiek
Witam. Zamierzam oksydować ale nie broń tylko mechanizm ze sprężynami stalowymi, które będą cyklicznie napinane i rozprężane. Czy oksydowanie na gorąco ich nie osłabi w jakiś sposób?
Nie powinno, ponieważ nawet nie zbliża się temperatura do odpuszczania stali, a co dopiero do rozhartowania
@@Czarnoprochowe Dzięki za szybką odpowiedź. A poza walorami estetycznymi daje to jakąś realną ochronę antykorozyjną? Będzie narażone na działanie wilgoci. Podobno zaleca się po oksydowaniu wygotowanie w oleju silnikowym przez 10 minut. Ma to wpływ na ochronę antykorozyjną?
@@TheStonedstone stal po oksydowaniu jest odrobinę spasywowana, ale olej jest niezbędny, aby pozostała wolna od korozji. Jeżeli planujesz pełne zanurzenie, to korozja trafi stal prędzej czy później. Jak możesz, to używaj wody z jakimś emulgolem
czy taki roztwór można wykorzystywać wielokrotnie ? Kontrolujesz jakoś jego PH przed ponownym użyciem ??
Tak, można. Kontroluję na oko- proces zachodzi, nie dodaję. Można go używać ponownie, ale nie w nieskończoność
@@Czarnoprochowe a kontrolowałeś ph takiego już nie działającego roztworu ?
Może wystarczy dodać ponownie któryś ze środków ?
@@AdekBWS mam nawet pH metr, ale tego nie robiłem.
Ja głównie chce oksydować śruby, zwłaszcza jak mam ich nie wiele i zawożenie do ocynkowania się nie opłaca, wczoraj to robiłem pierwszy raz, efekt spoko nie idealny bo zrobiłem kilka błędów ale widzę w tym potencjał. Jednak jeśli zrobienie oksydy na kilku śrubkach poza poświęconym czasem dojdzie jeszcze częsta wymiana roztworu to się tak super nie opłaca.
Dlatego dążę do tego jak taki roztwór utrzymać jak najdłużej. Gdzieś czytałem że może wystarczy dosypać obu składników do starego roztworu i kontrolować to pH, jak byś coś się dowiedział w tym temacie to daj tu znać :) Ja pewnie będę eksperymentował jeszcze, czekam na frytkownice bo to spoko patent :)
Sprężynkom nie szkodzi takie podgrzewanie?
Cześć, dzięki za filmik. Pytanko, co z elementami, na których byśmy nie chcieli mieć oksydy? W jaki sposób można je zabezpieczyć? Tak, żeby zabezpieczenie było dobre i na tyle wytrzymałe, by przetrwać w "zupie" ? :D
Mówisz o oksydowaniu stalowej lufy z mosiężną muszką? Trzeba polakierować
gdzie kupiles srodki do tego procesu
Na allegro w hurtowni chemicznej
O rany kumpel kiedyś wspominał mi o tej metodzie ale nie miałem dość informacji a potem zapomniałem. Dzięki wielkie za świetną instrukcję! A tylko tak z ciekawości zapytam bo w sumie z tym jeszcze nigdy się nie zetknąłem. Lufa była zatkana przed operacją czy oksyda wewnątrz przewodu lufy nie przeszkadza?
Cześć, oczywiście że lufa nie była zatkana. Zupełnie nie rozumiem po co ją zatykać. Przecież każdy oksydowany rewolwer, ma oksydę również wewnątrz lufy.
Temperatura wrzenia r-ru zależy od jego stężenia.
Dobra robota. O co chodzi z tą muszką? Jest jakaś dziwna.
Nie moja robota. Tak sobie klient zrobił, tak ma, nie ruszałem jej
czy ten roztwor we frytkownicy po oksydowaniu mozna wykorzystac kolejny raz (wielokrotnie) i tylko uzupelniajac wode destylowana czy trzeba przygotowac nowy roztwor?
Można!
Nie do końca. Będzie ciągnąć wilgoć z powietrza. Chyba łatwiej i lepiej zrobić nowy roztwór, tym bardziej, że elementy składowe są dość tanie.
Siemano, jakie dokładnie proporcje ? Wyszło mi 2l wody / 500g kno3 i 1000g NaOH tych dwóch jestem pewien, ale dokładnie nie jestem pewien ile wody dawałeś.
Staram się zachować poporcje, żeby na każdy 1l wody dać:
600g sody kaustycznej
300g saletry potasowej
Temperatura 140°C przez 1h
Do frytkownicy 6l:
Soda kaustyczna czyli wodorotlenek sodu 1000g
Saletra potasowa czyli azotan potasu 500g
2000ml wody
@@Czarnoprochowe Wczoraj robiłem tak jak napisałem wyżej, wyszło dobrze ale mam delikatne plamy na kolorze, da się to wypolerowac?
@@radabcwadab4206 raczej nie. Pewnie coś poszło nie tak z przygotowaniem powierzchni: odtłuszczaniem lub polerowaniem
właśnie oksydowaniem na zimno oszpeciłem sobie Waltera PPK, jutro kupuje chemie i jade na frytkownicy, pierdziele te żele i inne gunwa
@@Kijaszek daj Pan spokój z oksydą na zimno. Nie wiem do czego to się nadaje.. do barwienia srajtaśmy co najwyżej
@@Czarnoprochowe dokładnie, efekt był na początku niezły, ale potem wygląda to tak paskudnie, jakieś takie matowe, obrzydlistwo :(
nie użyję frytkownicy, ale mam stary garnek i ten sam czujnik temperatury.
Jak idą proporcje w chemii przy 1 litrze wody demineralizowanej?
wszystko fajnie ale poza okularami używaj maski z odpowiednimi filtrami bo ten furgoczący wentylator to bardziej dla komfortu psychicznego chyba
Ten wentylator ma średnicę fi 200 i ciągnie realne 400l/min.
@@Czarnoprochowe no to taka wydajność mam nad kuchenka jak gotuje ziemniaczki, jak już wspomniałem komfort psychiczny ;) poza tym filmik fajnie przedstawia temat oksydowania
@@baszko81 ciąg rzeczywisty, a nie na papierze. Mój kanał ma niemalże trzykrotnie większą przepływność, niż kanał fi125, który zakładam, że możesz mieć
Frytkownica:)
Owszem. Przerobiona
Maszyna petarda. Na moje oko temperatura za wysoka. Poza tym najpierw zimna woda, potem KNO3 i NaOH dobrze wymieszać i wtedy grzanie.
NIE OSIĄGNIESZ 140C JEŚLI NIE ZWIĘKSZYSZ CIŚNIENIA!
Potrzebujesz z 4bar
Oj głupotki pleciesz. Ale widać, że nigdy nie oksydowałeś
@@Czarnoprochowe nie oksydowałem, ale jeśli ten roztwór gotuje ci się przy 120C to albo jest zbyt rozwodniony albo ciśnienie jest za niskie. a dolewanie wody tylko pogarsza sprawę..
@@xXxbastek witam, trochę po czasie ale, z tego co czytałem temperatura oksydowania to 120 do 140 stopni. W trakcie wygotowywania "zupy" temperatura rośnie, dolewając wody spada do 120 i ponownie rośnie więc jest ok. Zresztą efekt na filmie mówi sam za siebie, działa. Dobra robota @Czarnoprochowe
@@qresu1 czyli ten roztwór wrze w temperaturze 120-140 stopni w zależności od stężenia w ciśnieniu atmosferycznym
@Irek_Poland A co to jest ciśnienie pary nasyconej?
pl.wikipedia.org/wiki/Ci%C5%9Bnienie_pary_nasyconej
Nie uzywaj słowa klient ;) mów, kolega.
Jeszcze z nim nie strzelałem :D