Czy warto w moim przypadku nie warto nie mam jaj by to zrobic kult film ciary na plecach chyle czola przed lulu pakiem edwardem zentara sp opus magum polskiego kina i na koncu Witold Leszczynski tworca tego arcydziela szacun mistrzu
Kunszt wokalny Hanny Banaszak, najlepiej słychać w muzyce klasycznej, a "Stabat Mater" w jej wykonaniu, to po prostu mistrzostwo. Słuchałem różnych interpretacji, ta mi się najbardziej podoba. 👍👍👍
@@xsfinksx4658 Jak mówił Bonus RPK - Człowiek, który z zewnątrz stoi - a wewnątrz klęka. Zdradziecka na wielu płaszczyznach. Można o tym godzinami opowiadać...
@@nerdziak24 Opowiadać można godzinami, tylko jeszcze żeby ktoś słuchał. Edward miał w sobie coś niezwykłego, co bardzo do mnie trafia i w najgorszym momencie życia, nazywałam go przyjacielem. Chciałabym móc lepiej pojąć to, co przeżywał. Tak pięknie pisał o świecie, nawet w zwykłym obudzeniu się potrafił dostrzec cud - zmartwychwstanie. A na końcu jego drogi był już tylko mrok i rozpacz. By w końcu, jak pisał, "pogodzić się ze światem" i odejść
Ekstra...
Stachura był wielki...
Czy warto w moim przypadku nie warto nie mam jaj by to zrobic kult film ciary na plecach chyle czola przed lulu pakiem edwardem zentara sp opus magum polskiego kina i na koncu Witold Leszczynski tworca tego arcydziela szacun mistrzu
Hej, jesteś tu jeszcze? Jak się trzymasz po tych 4 latach?
Ech.....chyba nie warto
amen
Fuck, zawsze się rozklejam…
Ryczę jak bóbr.
też tak mam
Kunszt wokalny Hanny Banaszak, najlepiej słychać w muzyce klasycznej, a "Stabat Mater" w jej wykonaniu, to po prostu mistrzostwo. Słuchałem różnych interpretacji, ta mi się najbardziej podoba. 👍👍👍
Pamiętał o latarce blaszannej dla Babci Oleńki...
blaszannej:)
srebrna
@@jszaniagdzie tam srebrna, blaszana jakaś...
zabil sie tez w realu.
Niestety...
Co by nie pisać, Pan Edward miał wrażliwe, poetyckie serce...
@@nerdziak24I dopadła go najgorsza z chorób...
@@xsfinksx4658 Jak mówił Bonus RPK - Człowiek, który z zewnątrz stoi - a wewnątrz klęka.
Zdradziecka na wielu płaszczyznach.
Można o tym godzinami opowiadać...
@@nerdziak24 Opowiadać można godzinami, tylko jeszcze żeby ktoś słuchał.
Edward miał w sobie coś niezwykłego, co bardzo do mnie trafia i w najgorszym momencie życia, nazywałam go przyjacielem.
Chciałabym móc lepiej pojąć to, co przeżywał. Tak pięknie pisał o świecie, nawet w zwykłym obudzeniu się potrafił dostrzec cud - zmartwychwstanie. A na końcu jego drogi był już tylko mrok i rozpacz. By w końcu, jak pisał, "pogodzić się ze światem" i odejść