Wy konsumenci wina, nie wiecie jak pyszne jest wino z jabłek. To nie żart!!!!! Dobrze wykonane wino z jabłek jest pyszne, antyrakowe i silnie antyoksydacyjne, bardzo silnie.. Podczas gdy wino z winogron jest tylko pyszne. Chcesz zachować młodość i zdrowie!!!! Pij wino z jabłek. Wino z jabłek ma tylko 5 lat gwarancji, ale w ciągu tego okresu bije na głowę, nawet 50-cio letnie wina z winogron. Pozdrawiam.
@@tytus01 Powiem tak!!!! Z socjalistycznej działki w latach 80-tych mieliśmy bardzo dużo owoców. Malin, jabłek, gruszek, porzeczek i agrestu oraz winogron. Sadzono wtedy drzewka owocowe na wszelki wypadek, żeby nie zabrakło na powidła i kompoty itp. Tego i tak zostawało w nadmiarze, to więc z reszty nastawiało się wina. Z czasem dochodziło się z pokolenia na pokolenie do perfekcyjnej wprawy, gdzie przepis zostawał w rodzinie, wzbogacany o profesjonalne nowości, które dochodziły z za żelaznej kurtyny z profesjonalnych winnic. Dzisiaj my działkowicze postkomuny potrafimy wyprodukować wina, nie odbiegające jakością od profesjonalnych win. My robimy pyszne wina z działkowych owoców, podczas gdy tzw. profesjonaliści tylko wina z winogron. Wino np. z jabłek dobrze wykonane zapobiega szybkiemu starzeniu się organizmu, jak np kwas jabłkowy. Tego kwasu dużo nie wypijesz, a wina jabłkowego już tak.
Wielkie dzięki za wrzutę.
Ten cholerny, nadęty Angol
zrobił dobrą robotę 😁
Brawo dla Johna 👍
JOHN CLEESE GENIUSZ GENIUSZ GENIUSZ nad GENIUSZAMI KOSMOS KOCHANI na zawsze dziękuję BARDZO
In vino veritas. Ale mimo wszystko fajnie jest odlecieć z winem. A Cleese jest rewelacyjny. No i kocham pić dobre wino.
👍👍👍
Wy konsumenci wina, nie wiecie jak pyszne jest wino z jabłek. To nie żart!!!!! Dobrze wykonane wino z jabłek jest pyszne, antyrakowe i silnie antyoksydacyjne, bardzo silnie.. Podczas gdy wino z winogron jest tylko pyszne. Chcesz zachować młodość i zdrowie!!!! Pij wino z jabłek. Wino z jabłek ma tylko 5 lat gwarancji, ale w ciągu tego okresu bije na głowę, nawet 50-cio letnie wina z winogron. Pozdrawiam.
Właśnie już drugi sezon z działkowych, zwykłych papierówek robię wino i zgadzam się z Tobą, jest rewelacyjne. Zapach , kolor i smak.
No ba, jako młody licealista piłem bełty z jabłek. Są pyszne dlatego tak znane na całym świecie.
@@tytus01 Powiem tak!!!! Z socjalistycznej działki w latach 80-tych mieliśmy bardzo dużo owoców. Malin, jabłek, gruszek, porzeczek i agrestu oraz winogron. Sadzono wtedy drzewka owocowe na wszelki wypadek, żeby nie zabrakło na powidła i kompoty itp. Tego i tak zostawało w nadmiarze, to więc z reszty nastawiało się wina. Z czasem dochodziło się z pokolenia na pokolenie do perfekcyjnej wprawy, gdzie przepis zostawał w rodzinie, wzbogacany o profesjonalne nowości, które dochodziły z za żelaznej kurtyny z profesjonalnych winnic. Dzisiaj my działkowicze postkomuny potrafimy wyprodukować wina, nie odbiegające jakością od profesjonalnych win. My robimy pyszne wina z działkowych owoców, podczas gdy tzw. profesjonaliści tylko wina z winogron. Wino np. z jabłek dobrze wykonane zapobiega szybkiemu starzeniu się organizmu, jak np kwas jabłkowy. Tego kwasu dużo nie wypijesz, a wina jabłkowego już tak.
Dobry film
Po winie mam cholerną zgagę !!!
Bełta są najlepsze...