Witam , obydwa te aparaty są doskonałe. Jednak mówienie, że sony a7r5 dorównuje prędkością do A1 to trochę śmieszne 10 k/s vs 30 k/s . Gdybym miał na wydanie 25 tyś zł. to wybrałbym a74 + 24-70 i 200-600 i byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Oczywiście mówię tu o fotografiach nie zarobkowych tylko robionych dla spełnienia swoich potrzeb. Czyli zdjęcia wakacyjne, krajobrazy i ptaszki :) . I tak jak Pan mówi do oglądania na monitorze byłbym super szczęśliwy a i nie kosmicznie wielkie wydruki wychodziłyby super. Pozdrawiam serdecznie. Ps. porównywanie zdjęć z tych aparatów przy różnych obiektywach nie powinno mieć miejsca Panie Macieju :) , zdjęcia powinny być robione tym samym obiektywem.
Dziękuję za recenzję, jednak nie potrafię ocenić różnicy w jakości zdjęć. Jak można porównywać zdjęcia , jeśli się je robi różnymi obiektywami, a do tego z różnym światłem... Szansa na porównanie aparatów jest tylko wtedy, gdy stosujemy identyczne obiektywy, takie moje zdanie.
Tak to racja ale w tym przypadku chodziło mi o pokazanie, że te aparaty dają taki sam obraz, te same kolory, nic ich nie różni tylko większa rozdzielczość i szczegółowość modelu RV. Podkreślam także co je różni i dla kogo moim zdaniem są. Jeszcze raz pełna zgoda powinno się robić porównanie 1:1 ale tu mi na tym nie zależało, bo ®oznace są zbyt duże w jakości. Pozdrawiam serdecznie!
Kurczę, mnie przeraża ta ilość pikseli To w dalszym ciagu matryca FF. 24 Mp w starszych A7 bylo ok, ale 60 Mp ? Co do samej idei, to masz racje. Ktoś kto mocno kadruje powiniem wybrac wieksza rozdzielczość. Dzieki za materiał.
Wróciłem niedawno ze Sri Lanki, gdzie zrobiłem 1.000 km po wyspie i wniosek po tej podróży zaowocował kupnem kompaktu Panasonic Lumix LX100 :) Całkiem nieduży Fujifilm X-T3 z obiektywem 16-80mm F4 waży prawie 1 kg!!! Przeleżał na dnie plecaka, ponieważ smartfon miał tę przewagę, że nie urywał mi szyi, ale zoomowanie cyfrowe na smartfonie generuje kaszanę, nawet na srajfonie 14 🤣 Mój generalny wniosek jest taki, że wszędzie tam, gdzie mała głębia ostrości nie jest priorytetem, lepsze są mniejsze matryce, mniejsze obiektywy i mniejsze korpusy. Ma to swoje ograniczenia, ale uważam, że przyszłość pójdzie jednak w innowacje związane z rozwojem matryc i miniaturyzację. Czekam więc z utęsknieniem na 1 calową, organiczną matrycę HDR, najlepiej w technologii foveon :) Do tego na zoom w przeliczeniu na FF o ogniskowej 24-70mm F1.8 i wszystko to razem nie przekraczające 400 gram :) o gabarytach nie większych niż wspaniały Panasonic Lumix LX 100 :) Pozdrawiam serdecznie Pana Macieja, którego filmy uwielbiam oglądać i wszystkich widzów tego kanału i życzę nam wszystkim wspaniałych technologicznych innowacji w 2024 roku i generalnie wszystkiego najlepszego na ten Nowy Rok, wspaniałych kadrów i rewelacyjnego światła :)
Ja bym podkreślił nie głębię ostrości a szczegółowość. Wszędzie, gdzie chodzi o szczegółowy plik, o jakość mniejsze matryce są w tyle. Proszę sobie teraz wyobrazić, że nagle pisze do Pana redakcja magazynu NG i prosi o fotografie z Pana podróży do druku na ich łamach... Ba. Stwierdziliby, że przygotowują wystawę o tym miejscu na świecie i potrzebują fajnych zdjęć a widzieli Pańskie na Instagramie - by dodać pikanterii - wystawa objedzie cały świat i będzie pokazywana od LA przez NY do Paryża i Londynu. Czy nadal byłoby czym się chwalić i co pokazać? Niedawno rozmawiałem z podróżnikiem, który zarabia na podróże pokazując wystawy swoich prac. robiąc prelekcje, sprzedając fotografie do banków zdjęć itd. Podróżuje z aparatem średnioformatowym, który mu ciąży ale woli to bo zdjęcia są doceniane a mniejszych poważna publika i klienci nie chcieli doceniać. To taka sugestia do przemyśleń, aczkolwiek jeśli to bardziej podróż dla podróży to świetnie rozumiem tę lekkość i z niej czerpanie radości! Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów!
@@MaciejTaichman Zgodzę się, że w sytuacji gdy ktoś pracuje komercyjnie, to może znieść zgniatanie kręgów szyjnych 🤣 bo zarobek mu to rekompensuje, choć z drugiej strony nie ma nic cenniejszego niż zdrowie :) Są jednak cenieni zawodowcy, którzy wybierają systemy z mniejszymi matrycami, jak nap. Marcin Dobas. Użycie GFXa pod wodą może nastręczać jednak spore trudności 😉Weźmy na tapetę sytuację ze Sri Lanki, gdy fotografuję w zatłoczonym pociągu, albo na pędzącej motorówce. W pełnym ludzi pociągu coś takiego jak choćby Sony 24-70mm F2.8 może spokojnie posłużyć za poręcz dla współtowarzyszy podróży 🤣 Na pędzącej motorówce w sumie dodatkowe 2 kg na szyi z GFXem mogłoby zwiększyć stabilność 🤣 wtłaczając do podłogi łodzi 🤣 Kolejna kwestia to specyfika kulturowa. Podróżowałem po wielu azjatyckich krajach i ludzie tam w większości uwielbiają, gdy są fotografowani, więc jak tylko widzą akcję, zaczynają pozować, niszcząc efekt spontaniczności. Zmierzam do tego, że wartość fotografii mierzona może być różnymi czynnikami i dobór sprzętu wymaga pewnych kompromisów przy ocenie tych czynników i wcale nie muszą to być kompromisy finansowe. Absolutnie nie kwestionuję zasadności twierdzenia o wyższej technicznej jakości większych matryc na obecnym poziomie rozwoju technologii. Wybierając sprzęt trzeba brać pod uwagę jednak różne czynniki i związane z nimi kompromisy i nie zawsze nawet w pracy profesjonalnej te 100 MP z GFXa okazuje się być optymalne. Mam nadzieję, że za mojego życia doczekam się aparatu z organiczną matrycą 1 calową w technologii foveon, stacked, BSI albo przynajmniej jak nie foveon to z filtrem X-Trans od Fuji. Konsorcjum Fuji i Panasonic pracuje nad czujnikiem organicznym, więc może implementacja X-Trans w takim czujniku ujrzy światło dzienne. Teoretycznie, gdyby udało się zbudować 1 calowy czujnik w tych technologiach, dorównałby on osiągom najlepszych dziś na rynku matryc pełnoklatkowych a micro 4/3 w takiej technologii byłoby lepsze niż obecny średni format :) Kibicuje więc innowacji technologicznej w tej materii :)
Problem jest taki, że nie ważne jaki weźmiesz telefon, to używanie zoomu zawsze zrobi kaszanę. Wbrew pozorom zoom w telefonach jest zbędny, bo tak jak napisałeś, robi kaszanę. Widziałem nawet film jak ktoś porównywał GFX 100S do S 23Ultra, łeb w łeb porównywał. I nawet pomijam tutaj miażdżącą różnicę nawet bez przybliżania zdjęć, bo nie o to mi chodzi. Ale o ile zdjęcia nie były w programie przybliżone, to s23 Ultra dawał radę jak na telefon. Problem się zaczął jak gość zaczął przybliżać zdjęcie w programie, nagle s23 ultra okazało się, że z tego obrazu robi się jedna wielka kaszana. Zdjęcia były krajobrazu więc dosyć wymagające jeśli chodzi o szczegółowość i tak dalej, więc idealnie na talerzu dawały różnice. No ale co się dziwić. Te aparaty w telefonach są projektowane by robić zdjęcia raczej bez zooma i raczej maks na małe ekrany 🤷♂️ A jak z zoomem, to raczej tylko na pewno do wyświetlania na ekranie telefonu. 🤷♂️
@@VicenteEspacio no właśnie zauważyłem na filmach na YT kręconych w azjatyckich krajach, gdzie gość przechadza się z aparatem po mieście, że tam ludzie bardzo na luzie podchodzą, albo nie zwracają uwagi( „ot po prostu idzie sobie jakiś typ z dużym klockowatym aparatem” 🤷♂️), albo jak są poproszeni o pozowanie, to nie ma problemu, w przeciwieństwie do takiego haiti, gdzie ludzie każą Ci płacić za to, że łazisz z aparatem 🙈 no ale nie dziwię się. Bieda aż piszczy, więc nie ma czym się chwalić i gość dokumentujący ich biedę nie jest mile widziany, albo przynajmniej musi zapłacić za to 🤷♂️
@@MaciejTaichman zgadza sie ale spawdz sobie goscia Marcin Dobas ten to trzaska chyba wszystko olympusem i jakie fajne zdjecia robi i jego zdjecia no bywaja w roznych czasopismach ... i niepowiem fajne miec ta wysoka rozdzielczosc ale fajnie miec lekki i pancerny aparat..
Pytanie jakim cudem wychodzi 120g różnicy w masie ? Sprawdzałem przed chwilą i jest to zaledwie ... 68 gram. A7RV 648gr a A7IV 580gr (same body bez baterii, dekla i kart). Proszę nie wprowadzać w błąd.
Zaiste!!!! Pomyliłem się o 52 gramy! Moja wina - a jednak nie mam takiego wyczucia masy jak myślałem. Oceniałem na oko ponieważ jak na się te dwa korpusy w reku jeden jest wyraźnie cięższy. Nie myślałem, że tak wyraźnie odczuwalna różnica masy to tylko sześdziesiąt kilka gram. Pozdrawiam
Jest jakaś szansa że zanim A7RV zniknie z rynku zaliczy jakąś konkretną obniżkę ceny ? tak powiedzmy w okolice 11-12k zł . Canon EOS R5 Vs Sony A7RV , może jakieś porównanie .
Właśnie mam do sprzedania a7iv za 7300, poluję na GFX100/100s. Jedyne co mnie przed tym powstrzymywało to skrajnie gorsze działanie autofokusa, ale chyba jestem gotów podjąć wyzwanie ;)
To ja zadam tutaj pytanie jedno odnośnie amatorów i ludzi, którzy zaczynają i tak dalej. Czyli jest sobie jakiś tam Kowalski, chce się nauczyć fotografii, upatrzył już sobie A7RV i teraz się zastanawia nad pierwszym obiektywem obiektywem i powiedzmy ma do wyboru 1. Jakiś zoom od Sony z autofockusem 2. Jakaś stałka Sony/Zeiss z autofockusem 3. Jakiś obiektyw manualny I tutaj pytanie nie jest stricte o konkretny obiektyw, a pytanie o konieczność posiadania autofockusa. Czy na pierwszy obiektyw trzeba, albo warto brać coś z autofockusem lub czy będzie to w ogóle lepsze rozwiązanie. Czy może tak samo dobrym rozwiązaniem byłoby wzięcie manualnej stałki i brak AF nie będzie przeszkadzał w nauce fotografii. 🤔 Ps. Wszystkiego najlepszego w nowym roku 🥂
Prawie każdy (>99%) obiektyw z autofocusem da się łatwo przełączyć w tryb manualny. Nie istnieją obiektywy manualne dające się sterować samym autofocusem aparatu. Dzisiaj ostrzenie manualne jest zdecydowanie przereklamowane - to pewien mit. Trzeba też nauczyć się pracować z autofocusem i go dobrze zrozumieć by go efektywnie używać. Z autofocusa (jak go zrozumiesz jak działa w konkretnym modelu aparatu i jakie ma ograniczenia lub jak go np ogranicza obiektyw) często wyciśniesz to samo co z ostrzenia manualnego. Jak faktycznie potrzebujesz np utrzymania punktu ostrzenia dla danego typu powtarzalnych zdjęć/video czy płynnego przejechania z ostrością (a autofocus daje niezadowalające wyniki) to albo przełączasz obiektyw i aparat na ostrzenie manualne albo zakładasz obiektyw manualny. Są też pewne funkcje aparatu które wymagają tylko obiektywu z autofocusem.
@@marcinpawlik2324 tak to w większości wiem co napisałeś, ale jednak w sumie zależało mi na innej odpowiedzi. Bardziej chodziło mi o odpowiedź na zasadzie jak ta z filmu który wybrać aparat. Tylko porównanie obiektywów AF(bez skupiania się na manualnym ostrzeniu) do obiektywów stricte manualnych. Co dla kogo, po co itd. Z jednej strony zoom najbardziej wszechstronny, z drugiej strony stałka o porównywalnej jakości jest tańsza, z trzeciej strony stałka z manualnym ostrzeniem, które daje inny pogląd i możliwość bardziej wczucia się przez to, że jednak nie da się cykać zdjęć tak jak z AF. Bardziej chodziło by mi o taką analizę 🤔 I tak wiem, że obiektywem z AF da się ostrzyć manualnie, ale jak wiadomo ta opcja w tych obiektywach jest potraktowana bardziej po macoszemu, więc raczej nikt nie kupuje obiektywu AF z zamysłem ostrzenia manualnie.
@@adamrzetelski6014 Obejrzyj zatem wcześniejsze filmy na tym kanale o obiektywach manualnych. Zoom nie jest bardziej wszechstronny tylko ma w swoim zakresie kilka/naście/dziesiąt ogniskowych. Zatem albo zmieniasz obiektyw stałkę na inną ogniskową lub przemieszczasz się względem obiektu fotografowanego ale wtedy pozostają pewne cechy obrazu wynikające z kombinacji danej konkretnej ogniskowej i przysłony (zniekształcenia, odwzorowania, głębia ostrości, rzutowanie poszczególnych planów) i będą one inne dla innych ogniskowych czyli uzyskasz inny obraz czasem istotnie lub nawet nieakceptowalnie różniący się. Mając zoom masz jeden obiektyw zamiast kilku co jest albo zaletą albo wadą, bo stałki często bywają lepsze optycznie, dają ciekawsze efekty optyczne, mają inne zakresy przysłony - często mają niższe wartości przysłony. Mając zmiennoogniskowy obiektyw możesz ograniczyć ryzyko zabrudzenia matrycy podczas zmiany obiektywu w zapylonych warunkach Wczuwanie się raczej będzie dotyczyć danego obiektywu a nie af lub manuala. Manual czy autofocus nie da jakiegoś mitycznego "wczuwania się w fotografię". To bardziej poznanie tego jak rysuje dany obiektyw i zadowolenia (lub nie) z uzyskiwanego obrazu. No i pracy z danym obiektywem ( szybkość, wygoda, ciężar, wyważenie, uszczelnienia). Ludzie kupują obiektywy z autofocusem do pracy manualne np macroobiektywy- portrety autofocus a do macro mogą ostrzyć manualnie.
@@marcinpawlik2324 autofocus ostrzy gdzie chce jak chesz zeby ostrzyl tam gdzie ty chcesz i wsposob jaki ty chesz to jest wiecej roboty niz z manualem.. manualnie ostrzysz gdzie ty chcesz autofocus to moze i dzials dobrze jak masz 24 mm 35 mm ale im wyzej i im wyzej otwarta przyslona tym chcesz lepiej kontrolowac co jest ostre a to nie autofocus ustawi ostrosc na oko i to wszystko modelka jest ustwiona tak a nie inaczej i okazuje sie ze rozmywa ucho (na przyklad jak masz sredni format owszem przy micro 4/3 czy apsc to mniejszy problem a nawet jego brak ) gdzie ty potrzebujesz ostre ja to powiem tak im masz wiekszego skilla tym bardziej doceniasz i urzywasz recznego ostrzenia podobnie jak z reszta i o ile nie robisz sportu lub warunki sie nie zmieniaja , to wszystko robisz recznie lacznie z iso bo wtedy jest dokaldnie jak ty chcesz w sporcie w zmieniajacyych sie warunkach autofocus wygra i nawet nie myslal bym urzywac manuala :D w pracy studyjnej profesjonalnej "produktowej" wcale chetnie autofocusa nie korzystasz na dodatek tym bardziej po zlapaniu wprawy z recznym operowaniem focusem. pracy z autofocusem trzeba sie uczyc jesli autofocus dziala slabo jak np w panasonikach s5 i kitowych obiektywach wtedy musisz sie pracy z autofocusem uczyc .. przy soniakach co tu jest do nauki ? wiekszosc odpala i dziala intuicyjnie a nauka trwa cale 5 minut plus zapamietanie co ktora opcja robi .. co nawyzej targety zmieniasz i przyslone czyli glebie ostrosci..
@@misiomisioo2811 "autofocus ostrzy gdzie chce jak chesz zeby ostrzyl tam gdzie ty chcesz i wsposob jaki ty chesz to jest wiecej roboty niz z manualem.." - myśl tak dalej albo.... poznaj autofocus we współczesnych nowych bezlusterkowcach. Nie tych sprzed 5 (ale nie aktualizowane oprogramowanie), 8 czy 15 lat. Dzisiejszy autofocus to często 100 stron w instrukcji. Tak, da się go używać na pałę bez czytania i jest... całkiem skuteczny. Ale lepiej go poznać w oparciu o instrukcję i porady. No i nie porównuj focusa kontrastowego do fazowego, bo nawet Panas zmienił zdanie. Autoiso też jest zajebiste tylko trzeba nauczyć się je używać/programować/limitować.
@@MaciejTaichman jedynie warto zaznaczyć, że z pełnej matrycy jest tylko 4k 30hz, a 4k 60 hz już z cropem według tej strony. Bo możliwe, że to prowadzi do nieporozumień 😁 Bo pewnie recenzje te mniej dokładne skupiają się na 4K 60Hz, skoro aparat w opisie producenta ma 4K60Hz, to piszą skrócie tylko o tym i wtedy to już jest z cropem i jak ktoś przeczyta tylko taką recenzje, to potem może wydawać mu się, że ten aparat nie nagrywa z pełnej matrycy.
Ja jako użytkownik systemu Sony stoję przed innym, ale jakże podobnym wyborem Sony GM 50mm 1.2 czy 1.4 - różnica w cenie niewielka i czym więcej czytam na ich temat tym ciężej podjąć decyzję 😂
O😅 takiej odpowiedzi zupełnie się nie spodziewałem 😀daje do myślenia… ciekawsze obrazowanie, lepsza wyjściowa kolorystyka? To konstrukcyjnie stary obiektyw… moja przyszła 50 ma być głównie do portretu
Nawet a7R5 cudow nie zrobi bez dobrego szkła. Dlatego ja uzywam starszego a7 III i do tego voigtlandery, z głównym kierunkiem w stronę APO. Taka wersja ekonomiczna
Jest tak naprawdę. Korpus to jedno ale obiekty wy są znacznie ważniejsze. Przychodzi mi do głowy taka myśl że jeżeli używa Pan obiektywu w APO To jedyne nad czym bym myślał to przejście na Korpus ER dlatego że będzie odczuwalna zmiana jakości. Pozdrawiam serdecznie
@@MaciejTaichman 24mpix jest dla mnie wystarczajace. Środki raczej przeznaczę na apo lanthara 35. Chyba, że w planach jest coś szerszego? To juz troche na granicy praw fizyki, ale moze szykuja jakies 28?
@@MaciejTaichman jak jest uproszczone to niekoniecznie, bo jeśli jest proste, to jest mniej rzeczy, które mogą się zepsuć. Więc w sumie im coś prostsze tym mniej awaryjne powinno być. A że tanie, to wiadomo. Z czegoś cena się bierze. Oczywiście jak coś jest dobrze zaprojektowane i zrobione, to nie ma znaczenia czy jest proste czy skomplikowane.
Zakładanie, że zawodowiec jest osobą wszechwiedzącą ze swojej dziedziny jest bardzo mylne. Do wszechwiedzy ze swojej dziedziny dochodzi się latami, dziesiątkami lat nawet, jeśli chcemy faktycznie posiadać ogromną wiedzę.
ja to napisze tak a74 jest wystarczajacy dla niemal karzdego ale wole R ke zawsze rozdzielczosc swoje robi i tyle .. a7r5 to juz fanberia jest za ale jaka przyjemna :D osobiscie jak bym mial brac to wzial bym a7r5r lepszy pod kardzym wzgledem i w sumie wygodniejszy ale jak bym mial a7r4 to bym nie zmienial na a7r5.. zeby tylko to holerstwo bylo tak dobrze zbudowane i odporne na warunki jak panasy s5 czy olympusy ..
W sony a7IV też można ustawić przysłonięcie matrycy po wyłączeniu aparatu.
Dzięki za info! Pozdrawiam serdecznie!
Witam , obydwa te aparaty są doskonałe. Jednak mówienie, że sony a7r5 dorównuje prędkością do A1 to trochę śmieszne 10 k/s vs 30 k/s . Gdybym miał na wydanie 25 tyś zł. to wybrałbym a74 + 24-70 i 200-600 i byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Oczywiście mówię tu o fotografiach nie zarobkowych tylko robionych dla spełnienia swoich potrzeb. Czyli zdjęcia wakacyjne, krajobrazy i ptaszki :) . I tak jak Pan mówi do oglądania na monitorze byłbym super szczęśliwy a i nie kosmicznie wielkie wydruki wychodziłyby super. Pozdrawiam serdecznie. Ps. porównywanie zdjęć z tych aparatów przy różnych obiektywach nie powinno mieć miejsca Panie Macieju :) , zdjęcia powinny być robione tym samym obiektywem.
Dziękuję za recenzję, jednak nie potrafię ocenić różnicy w jakości zdjęć. Jak można porównywać zdjęcia , jeśli się je robi różnymi obiektywami, a do tego z różnym światłem... Szansa na porównanie aparatów jest tylko wtedy, gdy stosujemy identyczne obiektywy, takie moje zdanie.
Tak to racja ale w tym przypadku chodziło mi o pokazanie, że te aparaty dają taki sam obraz, te same kolory, nic ich nie różni tylko większa rozdzielczość i szczegółowość modelu RV. Podkreślam także co je różni i dla kogo moim zdaniem są. Jeszcze raz pełna zgoda powinno się robić porównanie 1:1 ale tu mi na tym nie zależało, bo ®oznace są zbyt duże w jakości. Pozdrawiam serdecznie!
jaki jest sens porównywać te same zdjęcia na różnych szkłach? Przecież to nie ma sensu, żeby dostrzec prawdziwą różnice.
Oj, oj - w połowie testu szkła się zmieniają - tak naprawdę dlatego, że nie szkła porównujemy (chociaż są podobne w obrazie) ale wielkość matryc.
Kurczę, mnie przeraża ta ilość pikseli To w dalszym ciagu matryca FF. 24 Mp w starszych A7 bylo ok, ale 60 Mp ? Co do samej idei, to masz racje. Ktoś kto mocno kadruje powiniem wybrac wieksza rozdzielczość. Dzieki za materiał.
Wróciłem niedawno ze Sri Lanki, gdzie zrobiłem 1.000 km po wyspie i wniosek po tej podróży zaowocował kupnem kompaktu Panasonic Lumix LX100 :) Całkiem nieduży Fujifilm X-T3 z obiektywem 16-80mm F4 waży prawie 1 kg!!! Przeleżał na dnie plecaka, ponieważ smartfon miał tę przewagę, że nie urywał mi szyi, ale zoomowanie cyfrowe na smartfonie generuje kaszanę, nawet na srajfonie 14 🤣 Mój generalny wniosek jest taki, że wszędzie tam, gdzie mała głębia ostrości nie jest priorytetem, lepsze są mniejsze matryce, mniejsze obiektywy i mniejsze korpusy. Ma to swoje ograniczenia, ale uważam, że przyszłość pójdzie jednak w innowacje związane z rozwojem matryc i miniaturyzację. Czekam więc z utęsknieniem na 1 calową, organiczną matrycę HDR, najlepiej w technologii foveon :) Do tego na zoom w przeliczeniu na FF o ogniskowej 24-70mm F1.8 i wszystko to razem nie przekraczające 400 gram :) o gabarytach nie większych niż wspaniały Panasonic Lumix LX 100 :) Pozdrawiam serdecznie Pana Macieja, którego filmy uwielbiam oglądać i wszystkich widzów tego kanału i życzę nam wszystkim wspaniałych technologicznych innowacji w 2024 roku i generalnie wszystkiego najlepszego na ten Nowy Rok, wspaniałych kadrów i rewelacyjnego światła :)
Ja bym podkreślił nie głębię ostrości a szczegółowość. Wszędzie, gdzie chodzi o szczegółowy plik, o jakość mniejsze matryce są w tyle. Proszę sobie teraz wyobrazić, że nagle pisze do Pana redakcja magazynu NG i prosi o fotografie z Pana podróży do druku na ich łamach... Ba. Stwierdziliby, że przygotowują wystawę o tym miejscu na świecie i potrzebują fajnych zdjęć a widzieli Pańskie na Instagramie - by dodać pikanterii - wystawa objedzie cały świat i będzie pokazywana od LA przez NY do Paryża i Londynu. Czy nadal byłoby czym się chwalić i co pokazać? Niedawno rozmawiałem z podróżnikiem, który zarabia na podróże pokazując wystawy swoich prac. robiąc prelekcje, sprzedając fotografie do banków zdjęć itd. Podróżuje z aparatem średnioformatowym, który mu ciąży ale woli to bo zdjęcia są doceniane a mniejszych poważna publika i klienci nie chcieli doceniać. To taka sugestia do przemyśleń, aczkolwiek jeśli to bardziej podróż dla podróży to świetnie rozumiem tę lekkość i z niej czerpanie radości! Pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów!
@@MaciejTaichman Zgodzę się, że w sytuacji gdy ktoś pracuje komercyjnie, to może znieść zgniatanie kręgów szyjnych 🤣 bo zarobek mu to rekompensuje, choć z drugiej strony nie ma nic cenniejszego niż zdrowie :) Są jednak cenieni zawodowcy, którzy wybierają systemy z mniejszymi matrycami, jak nap. Marcin Dobas. Użycie GFXa pod wodą może nastręczać jednak spore trudności 😉Weźmy na tapetę sytuację ze Sri Lanki, gdy fotografuję w zatłoczonym pociągu, albo na pędzącej motorówce. W pełnym ludzi pociągu coś takiego jak choćby Sony 24-70mm F2.8 może spokojnie posłużyć za poręcz dla współtowarzyszy podróży 🤣 Na pędzącej motorówce w sumie dodatkowe 2 kg na szyi z GFXem mogłoby zwiększyć stabilność 🤣 wtłaczając do podłogi łodzi 🤣 Kolejna kwestia to specyfika kulturowa. Podróżowałem po wielu azjatyckich krajach i ludzie tam w większości uwielbiają, gdy są fotografowani, więc jak tylko widzą akcję, zaczynają pozować, niszcząc efekt spontaniczności. Zmierzam do tego, że wartość fotografii mierzona może być różnymi czynnikami i dobór sprzętu wymaga pewnych kompromisów przy ocenie tych czynników i wcale nie muszą to być kompromisy finansowe. Absolutnie nie kwestionuję zasadności twierdzenia o wyższej technicznej jakości większych matryc na obecnym poziomie rozwoju technologii. Wybierając sprzęt trzeba brać pod uwagę jednak różne czynniki i związane z nimi kompromisy i nie zawsze nawet w pracy profesjonalnej te 100 MP z GFXa okazuje się być optymalne. Mam nadzieję, że za mojego życia doczekam się aparatu z organiczną matrycą 1 calową w technologii foveon, stacked, BSI albo przynajmniej jak nie foveon to z filtrem X-Trans od Fuji. Konsorcjum Fuji i Panasonic pracuje nad czujnikiem organicznym, więc może implementacja X-Trans w takim czujniku ujrzy światło dzienne. Teoretycznie, gdyby udało się zbudować 1 calowy czujnik w tych technologiach, dorównałby on osiągom najlepszych dziś na rynku matryc pełnoklatkowych a micro 4/3 w takiej technologii byłoby lepsze niż obecny średni format :) Kibicuje więc innowacji technologicznej w tej materii :)
Problem jest taki, że nie ważne jaki weźmiesz telefon, to używanie zoomu zawsze zrobi kaszanę. Wbrew pozorom zoom w telefonach jest zbędny, bo tak jak napisałeś, robi kaszanę.
Widziałem nawet film jak ktoś porównywał GFX 100S do S 23Ultra, łeb w łeb porównywał. I nawet pomijam tutaj miażdżącą różnicę nawet bez przybliżania zdjęć, bo nie o to mi chodzi.
Ale o ile zdjęcia nie były w programie przybliżone, to s23 Ultra dawał radę jak na telefon.
Problem się zaczął jak gość zaczął przybliżać zdjęcie w programie, nagle s23 ultra okazało się, że z tego obrazu robi się jedna wielka kaszana.
Zdjęcia były krajobrazu więc dosyć wymagające jeśli chodzi o szczegółowość i tak dalej, więc idealnie na talerzu dawały różnice.
No ale co się dziwić. Te aparaty w telefonach są projektowane by robić zdjęcia raczej bez zooma i raczej maks na małe ekrany 🤷♂️
A jak z zoomem, to raczej tylko na pewno do wyświetlania na ekranie telefonu. 🤷♂️
@@VicenteEspacio no właśnie zauważyłem na filmach na YT kręconych w azjatyckich krajach, gdzie gość przechadza się z aparatem po mieście, że tam ludzie bardzo na luzie podchodzą, albo nie zwracają uwagi( „ot po prostu idzie sobie jakiś typ z dużym klockowatym aparatem” 🤷♂️), albo jak są poproszeni o pozowanie, to nie ma problemu, w przeciwieństwie do takiego haiti, gdzie ludzie każą Ci płacić za to, że łazisz z aparatem 🙈 no ale nie dziwię się. Bieda aż piszczy, więc nie ma czym się chwalić i gość dokumentujący ich biedę nie jest mile widziany, albo przynajmniej musi zapłacić za to 🤷♂️
@@MaciejTaichman zgadza sie ale spawdz sobie goscia Marcin Dobas ten to trzaska chyba wszystko olympusem i jakie fajne zdjecia robi i jego zdjecia no bywaja w roznych czasopismach ... i niepowiem fajne miec ta wysoka rozdzielczosc ale fajnie miec lekki i pancerny aparat..
Ja bym proponowal najpierw to nauczyc robic sir zdjecia
Pytanie jakim cudem wychodzi 120g różnicy w masie ? Sprawdzałem przed chwilą i jest to zaledwie ... 68 gram. A7RV 648gr a A7IV 580gr (same body bez baterii, dekla i kart). Proszę nie wprowadzać w błąd.
Zaiste!!!! Pomyliłem się o 52 gramy! Moja wina - a jednak nie mam takiego wyczucia masy jak myślałem. Oceniałem na oko ponieważ jak na się te dwa korpusy w reku jeden jest wyraźnie cięższy. Nie myślałem, że tak wyraźnie odczuwalna różnica masy to tylko sześdziesiąt kilka gram. Pozdrawiam
Jest jakaś szansa że zanim A7RV zniknie z rynku zaliczy jakąś konkretną obniżkę ceny ? tak powiedzmy w okolice 11-12k zł . Canon EOS R5 Vs Sony A7RV , może jakieś porównanie .
Trochę pewnie spadnie ale chyba nie aż tak 😞 Może to i ciekawy pomysł na materiał 🙂ale tak między nami Sony lepsze znacznie! Pozdrawiam
Właśnie mam do sprzedania a7iv za 7300, poluję na GFX100/100s. Jedyne co mnie przed tym powstrzymywało to skrajnie gorsze działanie autofokusa, ale chyba jestem gotów podjąć wyzwanie ;)
A ja mam do sprzedania GFX 100 za 17000. Nie określiłbym działania AF jako skrajnie gorsze;) ale ta jakość! Pozdrawiam serdecznie
Proszę cos napisać o AF i celności jednej i drugiej puszki i jaka procentowa różnica w celności AF jednej i drugiej puszki
A ja mam pytanie na temat statywu - czy słyszał Pan o takiej firmie Innorel ? A szczególnie model Innorel Gt324 lub GT 284 ?
Pozdrawiam
Nie słyszałem ale to dokładna kopia Leofoto. Nie wiem jak wychodzi cenowo. Pozdrawiam
To ja zadam tutaj pytanie jedno odnośnie amatorów i ludzi, którzy zaczynają i tak dalej.
Czyli jest sobie jakiś tam Kowalski, chce się nauczyć fotografii, upatrzył już sobie A7RV i teraz się zastanawia nad pierwszym obiektywem obiektywem i powiedzmy ma do wyboru
1. Jakiś zoom od Sony z autofockusem
2. Jakaś stałka Sony/Zeiss z autofockusem
3. Jakiś obiektyw manualny
I tutaj pytanie nie jest stricte o konkretny obiektyw, a pytanie o konieczność posiadania autofockusa.
Czy na pierwszy obiektyw trzeba, albo warto brać coś z autofockusem lub czy będzie to w ogóle lepsze rozwiązanie.
Czy może tak samo dobrym rozwiązaniem byłoby wzięcie manualnej stałki i brak AF nie będzie przeszkadzał w nauce fotografii.
🤔
Ps. Wszystkiego najlepszego w nowym roku 🥂
Prawie każdy (>99%) obiektyw z autofocusem da się łatwo przełączyć w tryb manualny.
Nie istnieją obiektywy manualne dające się sterować samym autofocusem aparatu.
Dzisiaj ostrzenie manualne jest zdecydowanie przereklamowane - to pewien mit. Trzeba też nauczyć się pracować z autofocusem i go dobrze zrozumieć by go efektywnie używać. Z autofocusa (jak go zrozumiesz jak działa w konkretnym modelu aparatu i jakie ma ograniczenia lub jak go np ogranicza obiektyw) często wyciśniesz to samo co z ostrzenia manualnego. Jak faktycznie potrzebujesz np utrzymania punktu ostrzenia dla danego typu powtarzalnych zdjęć/video czy płynnego przejechania z ostrością (a autofocus daje niezadowalające wyniki) to albo przełączasz obiektyw i aparat na ostrzenie manualne albo zakładasz obiektyw manualny. Są też pewne funkcje aparatu które wymagają tylko obiektywu z autofocusem.
@@marcinpawlik2324 tak to w większości wiem co napisałeś, ale jednak w sumie zależało mi na innej odpowiedzi.
Bardziej chodziło mi o odpowiedź na zasadzie jak ta z filmu który wybrać aparat.
Tylko porównanie obiektywów AF(bez skupiania się na manualnym ostrzeniu) do obiektywów stricte manualnych. Co dla kogo, po co itd.
Z jednej strony zoom najbardziej wszechstronny, z drugiej strony stałka o porównywalnej jakości jest tańsza, z trzeciej strony stałka z manualnym ostrzeniem, które daje inny pogląd i możliwość bardziej wczucia się przez to, że jednak nie da się cykać zdjęć tak jak z AF.
Bardziej chodziło by mi o taką analizę 🤔
I tak wiem, że obiektywem z AF da się ostrzyć manualnie, ale jak wiadomo ta opcja w tych obiektywach jest potraktowana bardziej po macoszemu, więc raczej nikt nie kupuje obiektywu AF z zamysłem ostrzenia manualnie.
@@adamrzetelski6014 Obejrzyj zatem wcześniejsze filmy na tym kanale o obiektywach manualnych.
Zoom nie jest bardziej wszechstronny tylko ma w swoim zakresie kilka/naście/dziesiąt ogniskowych. Zatem albo zmieniasz obiektyw stałkę na inną ogniskową lub przemieszczasz się względem obiektu fotografowanego ale wtedy pozostają pewne cechy obrazu wynikające z kombinacji danej konkretnej ogniskowej i przysłony (zniekształcenia, odwzorowania, głębia ostrości, rzutowanie poszczególnych planów) i będą one inne dla innych ogniskowych czyli uzyskasz inny obraz czasem istotnie lub nawet nieakceptowalnie różniący się. Mając zoom masz jeden obiektyw zamiast kilku co jest albo zaletą albo wadą, bo stałki często bywają lepsze optycznie, dają ciekawsze efekty optyczne, mają inne zakresy przysłony - często mają niższe wartości przysłony. Mając zmiennoogniskowy obiektyw możesz ograniczyć ryzyko zabrudzenia matrycy podczas zmiany obiektywu w zapylonych warunkach
Wczuwanie się raczej będzie dotyczyć danego obiektywu a nie af lub manuala. Manual czy autofocus nie da jakiegoś mitycznego "wczuwania się w fotografię". To bardziej poznanie tego jak rysuje dany obiektyw i zadowolenia (lub nie) z uzyskiwanego obrazu. No i pracy z danym obiektywem ( szybkość, wygoda, ciężar, wyważenie, uszczelnienia). Ludzie kupują obiektywy z autofocusem do pracy manualne np macroobiektywy- portrety autofocus a do macro mogą ostrzyć manualnie.
@@marcinpawlik2324 autofocus ostrzy gdzie chce jak chesz zeby ostrzyl tam gdzie ty chcesz i wsposob jaki ty chesz to jest wiecej roboty niz z manualem.. manualnie ostrzysz gdzie ty chcesz autofocus to moze i dzials dobrze jak masz 24 mm 35 mm ale im wyzej i im wyzej otwarta przyslona tym chcesz lepiej kontrolowac co jest ostre a to nie autofocus ustawi ostrosc na oko i to wszystko modelka jest ustwiona tak a nie inaczej i okazuje sie ze rozmywa ucho (na przyklad jak masz sredni format owszem przy micro 4/3 czy apsc to mniejszy problem a nawet jego brak ) gdzie ty potrzebujesz ostre ja to powiem tak im masz wiekszego skilla tym bardziej doceniasz i urzywasz recznego ostrzenia podobnie jak z reszta i o ile nie robisz sportu lub warunki sie nie zmieniaja , to wszystko robisz recznie lacznie z iso bo wtedy jest dokaldnie jak ty chcesz w sporcie w zmieniajacyych sie warunkach autofocus wygra i nawet nie myslal bym urzywac manuala :D w pracy studyjnej profesjonalnej "produktowej" wcale chetnie autofocusa nie korzystasz na dodatek tym bardziej po zlapaniu wprawy z recznym operowaniem focusem. pracy z autofocusem trzeba sie uczyc jesli autofocus dziala slabo jak np w panasonikach s5 i kitowych obiektywach wtedy musisz sie pracy z autofocusem uczyc .. przy soniakach co tu jest do nauki ? wiekszosc odpala i dziala intuicyjnie a nauka trwa cale 5 minut plus zapamietanie co ktora opcja robi .. co nawyzej targety zmieniasz i przyslone czyli glebie ostrosci..
@@misiomisioo2811 "autofocus ostrzy gdzie chce jak chesz zeby ostrzyl tam gdzie ty chcesz i wsposob jaki ty chesz to jest wiecej roboty niz z manualem.." - myśl tak dalej albo.... poznaj autofocus we współczesnych nowych bezlusterkowcach. Nie tych sprzed 5 (ale nie aktualizowane oprogramowanie), 8 czy 15 lat. Dzisiejszy autofocus to często 100 stron w instrukcji. Tak, da się go używać na pałę bez czytania i jest... całkiem skuteczny. Ale lepiej go poznać w oparciu o instrukcję i porady. No i nie porównuj focusa kontrastowego do fazowego, bo nawet Panas zmienił zdanie. Autoiso też jest zajebiste tylko trzeba nauczyć się je używać/programować/limitować.
mam dylemat Canon R7 vs R8, R7 strzela jak karabin maszynowy do zwierzyny, R8 ma luks matrycę z R6mark2. Oba mają płaskie profile video. Ciężko wybrać
Canon EOS R5 załatwi sprawę raz a dobrze ;)
11:20 czy jest Pan pewny swojej wypowiedzi, że A7IV nagrywa 4K z całej matrycy, a nie z cropa?
Tak jestem pewien tutaj dołączam link www.optyczne.pl/57.3-Inne_testy-Sony_A7_IV_-_test_trybu_filmowego_U%C5%BCytkowanie.html
@@MaciejTaichman jedynie warto zaznaczyć, że z pełnej matrycy jest tylko 4k 30hz, a 4k 60 hz już z cropem według tej strony. Bo możliwe, że to prowadzi do nieporozumień 😁
Bo pewnie recenzje te mniej dokładne skupiają się na 4K 60Hz, skoro aparat w opisie producenta ma 4K60Hz, to piszą skrócie tylko o tym i wtedy to już jest z cropem i jak ktoś przeczyta tylko taką recenzje, to potem może wydawać mu się, że ten aparat nie nagrywa z pełnej matrycy.
Panie Macieju Sony a7r5 vs FUJIFILM GFX 50S II prosimy o film :) Fuji - 2500 zł tańsze obecnie
Ależ nie ma o czym mówić. GFX lepszy pod względem jakości oczywiście w fotografii i gorsze w video. Pozdrawiam serdecznie
@@MaciejTaichman dlaczego lepszy? Może taki test faktycznie pokazałby różnice
Czy poza soniakami będzie szampan z okazji Sylwestra?
hehehe Pozdrawiam serdecznie
Ja jako użytkownik systemu Sony stoję przed innym, ale jakże podobnym wyborem Sony GM 50mm 1.2 czy 1.4 - różnica w cenie niewielka i czym więcej czytam na ich temat tym ciężej podjąć decyzję 😂
Ja bym wybrał ale Zeiss 1.4 50 ;-)
O😅 takiej odpowiedzi zupełnie się nie spodziewałem 😀daje do myślenia… ciekawsze obrazowanie, lepsza wyjściowa kolorystyka? To konstrukcyjnie stary obiektyw… moja przyszła 50 ma być głównie do portretu
Nawet a7R5 cudow nie zrobi bez dobrego szkła. Dlatego ja uzywam starszego a7 III i do tego voigtlandery, z głównym kierunkiem w stronę APO. Taka wersja ekonomiczna
Jest tak naprawdę. Korpus to jedno ale obiekty wy są znacznie ważniejsze. Przychodzi mi do głowy taka myśl że jeżeli używa Pan obiektywu w APO To jedyne nad czym bym myślał to przejście na Korpus ER dlatego że będzie odczuwalna zmiana jakości. Pozdrawiam serdecznie
@@MaciejTaichman 24mpix jest dla mnie wystarczajace. Środki raczej przeznaczę na apo lanthara 35. Chyba, że w planach jest coś szerszego? To juz troche na granicy praw fizyki, ale moze szykuja jakies 28?
Czy A7 IV nie jest przypadkiem bardziej awaryjny?
Zawsze wydaje mi się, że jak coś jest uproszczone, starsze, tańsze. lżejsze - to może w sumie być np. bardziej awaryjne ;-) Pozdrawiam serdecznie
@@MaciejTaichman jak jest uproszczone to niekoniecznie, bo jeśli jest proste, to jest mniej rzeczy, które mogą się zepsuć. Więc w sumie im coś prostsze tym mniej awaryjne powinno być.
A że tanie, to wiadomo. Z czegoś cena się bierze.
Oczywiście jak coś jest dobrze zaprojektowane i zrobione, to nie ma znaczenia czy jest proste czy skomplikowane.
Trochę dziwne opowiadanie. Zawodowcy to wszystko wiedzą, a amatorom ta wiedza nie jest potrzebna.
proszę powiedzieć to ponad 30 czytelnikom megaobraz.pl, którzy pytali, który z nich kupić ;-) Pozdrawiam
Zakładanie, że zawodowiec jest osobą wszechwiedzącą ze swojej dziedziny jest bardzo mylne.
Do wszechwiedzy ze swojej dziedziny dochodzi się latami, dziesiątkami lat nawet, jeśli chcemy faktycznie posiadać ogromną wiedzę.
ja to napisze tak a74 jest wystarczajacy dla niemal karzdego ale wole R ke zawsze rozdzielczosc swoje robi i tyle .. a7r5 to juz fanberia jest za ale jaka przyjemna :D osobiscie jak bym mial brac to wzial bym a7r5r lepszy pod kardzym wzgledem i w sumie wygodniejszy ale jak bym mial a7r4 to bym nie zmienial na a7r5.. zeby tylko to holerstwo bylo tak dobrze zbudowane i odporne na warunki jak panasy s5 czy olympusy ..
Hehe Doskonałe podsumowanie! Pozdrawiam