Pani Kasiu brawo za odwagę w obnażaniu okropnej religii którą już oceniła historia , papieże krucjaty inkwizycje pogromy i dołowanie miejscami w niebie!!!! Brawo za samodzielne myślenie!!!!
4:04 Sprawdziłem swoją Biblię znalazłem tam taki oto cytuje przypis ''Nie chodzi tu o uczucie nienawiści, lecz o wewnętrzne oderwanie się, o postawienie miłości Boga i Chrystusa ponad wszystko, nawet ponad najbliższych.,, W porządku, moim pytaniem jest to dlaczego powinienem twoją interpretację tekstu traktować za bardziej poprawną niż teologów? Chciałbym również zaznaczyć że żadnego niuansu tutaj nie ma, wystarczy ruszyć głową. 15:46 Fakt tego że sekty starają się upodobnić siebie do Pana Jezusa jedynie udowadnia jeszcze bardziej jak godny zaufania on był, a może sądzi pani że sekta która stara się zdobyć nowego wyznawcę przedstawiłaby się właśnie jako coś złego i sama z siebie pokazała że ich celem jest manipulacja drugim człowiekiem? Teraz rzeczą która różniłaby Kościół Jezusa od sekty jest to że poparł on swoje słowa poprzez swoje zmartwychwstanie. Tak właściwie to chciałbym również znać twoją opinię na ten temat -> Co wydarzyło się w grobowcu Jezusa 3 dni po jego ''śmierci''? Wiemy że jego grób był pusty a propozycja że jego uczniowie jakimś sposobem ukradli jego ciało wydaje się absurdalna biorąc pod uwagę iż było ono pilnowane przez (najprawdopodobniej) żydowskich strażników świątynnych. Wątpię że Piłat faktycznie użył by rzymskich strażników w czymś co widział jako czysto żydowski spór religijny jednak faktem historycznym pozostaje to że ciała nie było tam gdzie każdy spodziewał by się że być powinno. Moim drugim pytaniem jest -> Kim ty jesteś aby pracę Mesjasza (jeśli faktycznie był on Mesjaszem) kwestionować? Wydaje mi się że to wynika z najzwyklejszego zapatrzenia w siebie i nie jest tak właściwie żadnym poważnym pytaniem, jednak przykuło ono moją uwagę. Chciałbym również zaznaczyć że jeśli ateizm jest prawdą to w świecie nie ma ''żadnego planu, żadnego celu, żadnego zła, żadnego dobra, a jedynie ślepa, bezlitosna obojętność,, (słowa te są dosłownym cytatem słów Richard'a Dawkins'a ''The universe we observe has precisely the properties we should expect if there is, at bottom, no design, no purpose, no evil, no good, nothing but blind, pitiless indifference.,, Tak on powiedział, nie ja. Krótko mówiąc jeśli taki jest świat w jakim żyjemy, na jakiej podstawie nazywasz Jezusa złym? Niemoralnym? Nie ma takich rzeczy jak obiektywna moralność w twoim spojrzeniu na świat istnieje tylko i wyłącznie subiektywna opinia, a skoro tak jest to na jakich podstawach mówisz że Jezus był amoralny skoro takiej rzeczy jak moralność nie ma? Tak właściwie jeśli ewolucja jest w 100% prawdą to ludzie działają tylko w taki sposób w jaki chemikalia w ich mózgu mówią im że powinni działać i nie mają oni żadnej wolnej woli. Taki człowiek jak Adolf Hitler złym człowiekiem wcale nie był ponieważ jedyne co zrobił to podążał on za swoim instynktem jaki to chemikalia w jego mózgu mu wskazały, a skoro Adolf Hitler złym człowiekiem nie był (ponieważ nikt nigdy złym człowiekiem tak właściwie nie był) Dlaczego Jezus który również był zwykłym człowiekiem miałby nagle okazać się jedynym złym człowiekiem w historii ludzkości? Według mnie definitywnie wskazywałoby to na to iż przekroczył on barykady ludzkiej natury co sugerowało by - bo ja wiem? Pewien poziom boskości? Z pewnością byłby on w takim przypadku nadludzkim bytem. 15:50 Czwarte przykazanie mówi ''Czcij ojca swego i matkę swoją,, w takim razie czy bardziej prawdopodobne jest to że słowa Jezusa mają trochę więcej głębi niż wyrwanemu z kontekstu zdaniu się wydaje, a może przekreślamy prawo Mojżeszowe? Życzę wspaniałego ziemskiego życia i mam nadzieję że uda nam się nawiązać jakąś rozmowę.
Ateizm nie jest prawdą. Cokolwiek chcesz zrobić potrzebujesz zawsze 3 rzeczy: energii, materii i informacji. Pytanie brzmi skąd się wzięła informacja? Patrzymy w niebo i czekamy na jakiś sygnał "..--.." kropka kreska i to ma świadczyć o inteligencji w kosmosie jednocześnie ignorując tony zapisu informacji w dna bo to nie świadczy o inteligencji... Następna sprawa to kwestia początku czyli teorii o wybuchu. Wybuchy nie sprawiają że z ukl nieuporządkowanych robią się uporządkowane wręcz przeciwnie. Natomiast dźwięki tworzą układy uporządkowane z nie uporządkowanych. Proste doświadczenie z ziarnami piasku i dźwiękami.
@3i40: Przepraszam, że się wtrącam, ale ta pani z pewnością Panu nie odpowie. To że ma odczucia na temat religii jak autorzy książki "Niemoralne chrześcijaństwo", nie posiada na tyle wiedzy, aby obronić swoje argumenty. Ten kto nie obejrzał dyskusji o książce A. Nowaka i I Ziemińskiego nie do końca rozumie w czym tkwi problem. Ja z autorami książki się zgadzam. Nauki głoszone przez Jezusa zawierają wbrew pozorom wiele kontrowersji. Przede wszystkim, czy teksty biblijne przekazują prawdziwe cytaty nauk Jezusa. Badacze biblii mają co do tego poważne wątpliwości. Posrać Jezusa została w biblii zmitologizowana jako "syna bożego", nauczyciela moralności, uosobienie miłości bliźniego itp. Jest w tym wiele przekłamań i subiektywnych odczuć interpretujących Jego nauki. A jak mogła wyglądać rzeczywistość? Jezus będąc żydem odnosił się wyłącznie do narodu żydowskiego: Mateusz 10.5. "Tych to dwunastu wysłał Jezus dając im następujące wskazania, Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samaretańskiego! Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela". Głównym przesłaniem była miłość, ponad wszystko, do Ojca (Boga), która miała determinować zbawienie. "Porzućcie wszelkie dobra i idźcie za mną". Nie ważna rodzina, byt bliskich, ważny Bóg. Przepowiednia o zbożu i kąkolu, oddzielcie ziarno od chwastów i rzućcie je w ogień, (O ile ta przepowiednia jest rzeczywiście słowami Jezusa, bo co do niej są poważne wątpliwości, taka roślina jak kąkol w tamtych regionach była zupełnie nie znana, a więc mogła być dopisana przez autorów biblii) Nie rzucajcie pereł między świnie. Nie będę tu cytował argumentów autorów książki, bo jest ich wiele. Samo stwierdzenie "Idźcie za mną", pozbywając się wszelkich dóbr, w dzisiejszym rozumieniu ma charakter sekty. Czy można Jezusa uznać za Mesjasza? (na ten temat wypowiedział się prof, Łukasz Niesiołowski na kanale "Radio Naukowe, ale wierzący nie uznają głosu historyków starożytności). Powstaje pytanie, na ile wiarygodne są relacje np. ewngelisty Jana na temat sądu nad Jezusem i Jego skazaniu. Skąd Jan miał wiedzę na temat przesłuchań Jezusa skoro nikt tego nigdzie nie odnotował, ani nie było światków! Skąd wiadomo, że Jezus został złożony do konkretnego grobu? Mówią o tym tylko i wyłącznie ewangelie i na dodatek z zupełnie sprzecznych wersjach, a ewngelista Marek nic o tym nie wspomina. Jak uwiarygodnić zmartwychwstanie? Kto jest w stanie tego dokonać? Cesarz Konstanty nakazał swojej matce Helenie wyruszyć na poszukiwanie grobu Jezusa, no i ona wskazała to miejsce, które dzisiaj jest czczone, ale czy to można uznać? 200 lat po fakcje wskazanie grobu było praktycznie niemożliwe, z pośród tysiąca innych takich grobowców znajdujących się wokół Jerozolimy. Wcześniej jakoś żadni wyznawcy Jezusa nie czcili tego miejsca. Archeolodzy próbowali cokolwiek odnaleźć w obecnym miejscu, ale natrafili tylko na kopalnie minerałów. W swoich naukach Jezus niczego nadzwyczajnego nie głosił, a prawdy moralne płynące z Jego nauk wynikały z ówczesnych obyczajów i wierzeń. Na ten przykład mogę podać, że dekalog został napisany na podstawie egipskiej księgi zmarłych starożytnego Egiptu (źródło: wykład katolickiego biblisty Marcina Majewskiego, na jego kanale). Podane przykłady z Hitlerem i tym chemicznym bodźcom jakim ma ulegać człowiek, są kompletnie nie trafione i uwłaczające godności człowieka. Nie będę tego rozwijał, bo to odrębny temat. Cytowana wypowiedź Dawkins'a nie jest reprezentatywna dla jego poglądów na temat życia, a musiała paść w określonych okolicznościach. Podsumowując: Jezus nie był postacią taką jak przekazuje to biblia, a to przesłanie chrześcijańskie miłości to czysta hipokryzja.
@@jar6193 czy mam rozumieć że cytując mowę misyjną z Ewangelii wg św. Mateusza masz na myśli to że Jezus chciał aby jego słowo głoszone było tylko do narodu wybranego? Nie jest to prawda: Mateusz 28,19. ''Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego''. Jednym z zadań Jezusa podczas jego pobytu na ziemi było to aby nauczyć naród żydowski, a po jego zmartwychwstaniu oni mieli nauczać inne narody. Jeśli chodzi o nieautentyczność Biblii to oczywiście można mieć wątpliwości do tego ile prawdy o życiu Jezusa ona nam mówi, jednak Ewangelia Marka jest pierwszym zapiskiem jaki mamy o Jezusie, najbliżej do daty jego ukrzyżowania. Krótko mówiąc jeśli będę chciał znać nauki jakie głosił Jezus będę musiał uznać że Ewangelie mówią mi o faktycznych nauczaniach Jezusa. Tak samo jeśli chciałbym poznać nauki Mahometa to musiałbym zaufać że Koran podaje mi prawdziwe nauki jakie głosił, oczywiście sprawy cudów nie mogę zweryfikować i nie muszę w nie wierzyć, jednak trzeba dojść do takiego wniosku samodzielnie. Biorąc pod uwagę oskarżenie że Biblia była zmieniana na przestrzeni czasu więc nie wolno jej ufać. Przez ostatnie 2000 lat były organizowane liczne zebrania takie jak Sobór Rzymski, Sobór konstantynopolitański czy Sobór trydencki, które starały się oznajmić faktyczną autentyczność Nowego Testamentu oraz ustalić co faktycznie jest Słowem Bożym, można dojść do wniosku że Biblia faktycznie była zmieniana przez wielu oszustów którzy podawali się za uczniów Jezusa i zapisywali jakieś niestworzone historyjki. Jednak trzeba zgodzić się co do najważniejszej rzeczy która jest podstawą całego chrześcijaństwa, czyli zmartwychwstania które było głoszone przez uczniów Jezusa na cały naród miesiące, a może nawet i tygodnie po jego śmierci, krótko mówiąc nawet jeśli w Biblii znajdują się historię jakie nie miały miejsca pod względem historycznym takie jak np. Jana 8:1, to nie wydaje mi się to dobrym argumentem aby udowodnić że cały Nowy Testament podległ faktycznej korupcji. Odnosząc się do Łukasza Niesiołowskiego na którego wiedzę to się powołujesz, słyszałem kiedyś jego wypowiedzi na kanale ''Fundacja Panteon'' jednak nie wiem co mówił on na kanale "Radio Naukowe'' po zobaczeniu nazw filmów wydaje mi się że są to zagadnienia z którymi raczej już jestem zapoznany. Jednak nie zmienia to faktu że dlatego że nie wiem co on ma do powiedzenia ani o tym co powiedział więc niestety nie mogę ci na to odpowiedzieć. ''Skąd Jan miał wiedzę na temat przesłuchań Jezusa skoro nikt tego nigdzie nie odnotował, ani nie było światków!'' Jeśli Jezus był przesłuchiwany to osoba prowadząca przesłuchanie była świadkiem, można również uznać że na przesłuchaniu była osoba trzecia o której Jan Ewangelista nie wspomniał, taka możliwość istnieje i również nie jest to wcale silny argument na to by udowodnić że wydarzenia przedstawione w Ewangelii nie są historyczne. Prawda jest taka że trzecią możliwością jest również to że Jan Ewangelista faktycznie wymyślił sobie ten mały fragmencik, no i co? To nadal niczego by nie dowiodło. ''Mówią o tym tylko i wyłącznie ewangelie i na dodatek z zupełnie sprzecznych wersjach'' Masz na myśli to że Ewangelie są ze sobą w jakiś sposób sprzeczne? Nie, nie są. Ewangelię przedstawiają nam inną perspektywę z oczu innych ludzi opowiadających o tych samych wydarzeniach. Zaprezentuj mi sprzeczności aby udowodnić swój argument o ''sprzecznych wersjach'''' Jeśli chodzi o prawdziwość tego co dzisiaj uznajemy za grób Jezusa to chciałem ci się na ten temat rozpisać ale wygląda na to że nie mam jednak aż tak dużo czasu dlatego odsyłam cię na kanał ''Expedition Bible'' w filmie ''Jesus' Tomb Explained--the evidence & the story!'' jest powiedziane wiele z argumentów które ja samemu chciałem przytoczyć, oczywiście rację masz mówiąc że nie można wiedzieć na pewno, jednak ty mówisz że miejsce które dzisiaj uznajemy za grób Jezusa raczej nim nie jest, a ja mówię że raczej nim jest. ''kompletnie nie trafione i uwłaczające godności człowieka. Nie będę tego rozwijał, bo to odrębny temat'' Nie obraziłbym się jakbyś rozwinął, ale oczywiście, nie musisz. Jeśli chodzi o Richard'a Dawkins'a to moja wiedza o nim kończy się na tym że przeczytałem książki ''Bóg urojony'' i ''Samolubny gen'' oraz obejrzałem chyba każdą jego debatę która jest dostępna na UA-cam. Jeśli odnosimy się do niego jako do jednostki to wydaje mi się że ten cytat to jest coś co on mógłby powiedzieć. Prawda jest taka że nie miałem tutaj na myśli tego jak on widzi życie, ale jedynie użyłem jednego z jego najpopularniejszych cytatów pochodzącego od jednego z najsłynniejszych ateistów, po to aby ugruntować mój argument. Jednak proszę cię, powiedz mi jakie są faktyczne poglądy jakimi Richard Dawkins odnosi się w stronę życia. ''Jezus nie był postacią taką jak przekazuje to biblia, a to przesłanie chrześcijańskie miłości to czysta hipokryzja.'' Nie.
Czarny z północy koń jak smoła - białego konia z południa woła - czerwony koń ze wschodu śpieszy, zielony koń z zachodu się cieszy. Na koniach siedzą rycerze mężni co mają umysł bardzo potężny - walkę głupocie wydadzą swą - bo to Jeźdźcy Apokalipsy Są.
@@3i40 Znajomość postaci Jezusa jest bardzo słaba, bo praktycznie dokumentów historycznych na temat Jego działalności wcale nie ma, wszelcy kronikarze, czy rzymscy, czy inni milczą, na Jego temat. Nic dziwnego, głosił nauki w wąskich kręgach biednego i opuszczonego ludu. za życia nie był postacią powszechnie znaną. Faktem jest, że swoje nauki kierował wyłącznie do żydów i głosił religię mojżeszową Starego Testamentu. Wypowiedź "...idźcie w świat i nauczajcie wszystkie narody..." jest nie prawdziwa, gdyż fakty o tym przeczą. Uczniowie, po Jego śmierci nadal odcinali się od innowierców i pogan nie przyjmując ich do swojego grona, a wręcz gardząc nimi. )Czyli wynikało by z tego, że uczniowie nie posłuchali Jezusa) Tę sytuację zmienił dopiero Paweł z Tarsu nauczając na obrzeżach cesarstwa. Na tym tle powstał między Jakubem i Piotrem konflikt, a Pawła okrzyknięto heretykiem. Dopiero z czasem przystano na pawłową koncepcję religii jednak pod pewnymi warunkami. Zastanawiające jest również pochodzenie Jezusa, Opis Jego narodzin to fikcja literacka (co potwierdzają nawet bibliści katoliccy w tym sami teolodzy duchowni). Jezus powołując się na Boga Ojca praktycznie nie wskazuje nikogo. Jeżeli odnosi się do Boga Starego Testamentu JAHWE, to opiera się ma żyowskiej i kakanejskiej starożytnej mitologii, a więc był by synem mitycznej postaci. Proces powstawania obecnej wersji biblii był na tyle skomplikowany, że trudno dociec ile w nim autentycznych słów Jezusa i trudno na ten temat dyskutować. Stwierdzenie, że kolejne sobory potwierdzały wiarygodność biblii jest oczywiste, bo na tych soborach ustanawiano jej treści. Co niektórzy historycy twierdzą, że wpływ na teksty biblijne miał wpływ sam Konstantyn Wielki, wprowadzając chrześcijaństwo jako religię obowiązującą. Obecna biblia oparta jest na tłumaczeniu ówczesnych zapisów w językach aramejskim, greckim i starohebrajskim na łacinę przez Hieronima ze Strygonu dopiero w latach 395 - 406 n.e. przy czym dokonał on selekcji materiałów Nawet "autorzy" biblii nie są autentyczni, bo ewngelie są sygnowane WEDŁUG Mateusz, Jana, Łikasza itd. (nie biorąc już pod uwagę pozostałych ewangelii i apokryfów). Na temat okoliczności skazania Jezusa historycznych materiałów nie ma, oprócz tego, że został skazany i to z powodów politycznych, nie jako "zbawiciel" (to również potwierdzają bibliści), a zmartwychwstania nie da się w żaden sposób uwiarygodnić, bo jest zastanawiające dlaczego kronikarze interesujący się życiem żydowskich praktyk religijnych nie dostrzegli takiego wydarzenia jak zmartwychwstanie. Ja kieruję się wyłącznie wiedzą przekazywaną przez historyków starożytności i potwierdzonymi przez nich faktami. Biblia zaś jest księgą teologiczną mającą na celu udowodnienie istnienia Boga w nawiązaniu do mistycyzmu. Twórczości Dawkinsa nie znam, za wyjątkiem Jego niektórych wypowiedzi. Z reguły niezbyt szanuję amerykańskich "filozofów" tego typu, bo mają oni dość specyficzne poglądy na rzeczywistość.
W mojej Biblii Ligi Biblijnej jest tak: Łukasz 14:25 Gdy szły za nim wielkie tłumy obrócił się i skierował do nich te słowa: 26 Jeśli ktoś przychodzi do Mnie a nie ceni Mnie bardziej niż swojego ojca i matkę, żonę i dzieci, braci i siostry, a także bardziej niż swoją duszę nie może być moim uczniem...itd
Chrześcijanin to jawny #wróg: prawa, prawdy i sprawiedliwości. To fakt który taki PO_papraniec potwierdza dzisiaj i jutro plując na książkę; zuchwałym czynem i bezwstydnym słowem.
12:57 Nie, bo schodzą się do knajp, oglądają mecze, filmy i seriale. A ich ulubionym zajęciem jest prowadzenie rozmów na puste tematy; zwłaszcza o tym na co nie mają wpływu. Tu radzę dla ochrony zdrowia nie słuchać dalej tych szyderstw. #szyderstwo *Kto zna poganina; który cały wolny czas przeznacza na studiowanie i wypełnianie instrukcji życia? Proszę o podanie imienia i nazwiska.
Dziwi mnie reakcja tej Pani na wszystko co związane z Kościołem....te poty, niepokoje🤔 nie jestem buddystką, ale nie mam żadnych odczuć kiedy widzę posąg buddy, raczej jest mi to obojętne. Więc dlaczego pani tak reaguje skoro nie wierzy....I w przedszkolu już takie przemyślenia....ja raczej planowałam jak wysepic na czekoladę od mamy😅
@lachanonim2616 Co rusz się słyszy że stara wiedźma ,,teściowa'', wymusiła wstrętny chrzest. Nie należy się dać starym fanatycznym babom. W miastach średnich i dużych to może jeszcze, ale w małych miastach i wsiach?
żydzi i muzułmanie wychowują bez chrztu, owszem, ale może być im prościej, bo katolicy chętniej zaakceptują u bliźniego wiare w innego boga niż w żadnego. Podobnie jest z alkoholem: "nie piję bo nie chcę" to afront względem gospodarza ale "nie piję bo religia mi nie pozwala" już zamknie gospodarzowi usta.
6:26 JAK SOBIE WYBRAĆ GDZIE MOGĘ SIĘ URODZIĆ? Ostatnio zauważyłem że żyje w POlinie najpodlejszym z krajów i urodzenie się choćby w Czadzie (ale wolałbym gdzieś nad morzem) byłoby setki razy przyjemniejsze. #Afryka
15:14 co tutaj jest niezrozumiałe? Kto nie ma w nienawiści rodziny nie może oddać Jezusowi swojego życia, tylko ma się zająć rodziną. Ktoś kto miałby bliskich nie miałby czasu głosić słów bożych i potencjalnie oddać życia za wiarę.
@@elicopersicon3110 nawet te plugawe słowo, drugie w kolejności w twej wypowiedzi, którego nie napiszę, miało zohydzić katolikom życie i nastawić ich na śmierć! A pieniądze jak zwykle idą w łapy chciwych kapłanów. Czy to nie jest podłe? Wierne owieczki mają się umartwiać, a kapłani upajają się w luksusach.
16:14 nie jest dokładnie taki sam. Spośród (Bóg jeden wie (hehe)) ilu religii, ta katolicka w tej formie w jakiej jest, jest najlepsza. Sekty mają to do siebie, ale też inne religie które mocno dbają o zasady, a nawet za mocno - że zrezygnowanie z pobytu w klubie grozi wykluczeniem z rodziny, ze społeczności, publicznym linczem, albo jakąkolwiek inną formą agresji w ramach konsekwencji. Co więcej, sekty dosłownie dbają o to, żeby dany przynależący członek robił to, co jakiśtam ich szef, kapłan czy inny kolega chce. Sekty to też "ofiary" czyli gość (albo baba?) który ma taką ochotę, wykorzystuje swoich wiernych np w orgiach. To już skrajny przypadek, ale katolicy nie mają jakiś popapranych akcji tak jak jehowi, gdzie ktoś chce dokonać przeszczepu narządu albo transfuzji i mu nie wolno, więc sobie umiera, a pozostali "Bóg tak chciał". Jedynym grzechem kościoła jest używanie poczucia winy, strachu albo wstydu, czyli manipulacja - tylko w imię raczej dobrych wartości. Nawet jeśli nie każą czytać Biblii w domu samemu (ze względu na nadmienione przez ciebie fragmenty) to rzeczy które usłyszy się w Kościele prawią o byciu dobrym, pracowitym, oszczędzającym pieniądze, i wiernym swojej żonie czy mężowi człowiekiem. To się stamtąd wynosi. Co do pozostałych to już niekoniecznie. Kościół nie popularyzuje też wrogości do innych religii, a taki Islam czy Judaizm już owszem, a oficjalnie nie są to sekty z tego co mi wiadomo. Sekta to jawna manipulacja i wykorzystywanie. Kościół nikogo nie wykorzystuje, no chyba że słyszy się o księżach którzy krzywdzą dzieci, albo nasz kochany Tadek R z takiego miasta Toruń, który dostaje luksusowe limuzyny od bezdomnego i zaraz potem ów bezdomny umiera. To są rzeczy które wkurwiają i właśnie przez nie i przez tę obłudę nie jestem stałym bywalcem kościoła, ani nie chcę być katolikiem - jednakże jest to absolutnie jedyny klub, w którym pobyt jest (prawie) dobrowolny. Prawie, bo to rodzice nas tam wciskają, ale z Kościoła można wyjść jeśli się chce, i nie musisz bać się o życie, albo o reputację, jak w przypadku pozostałych.
8:36 Trochę bezwstydnie nakłamałaś, bowiem co czynił 3,5 roku- szwendał się po okupowanym kraju jak hipis? Trochę wstydu polecam zażyć. Nie mam do Ciebie żalu że 99% słuchających łyknie to kłamstwo i nadal będzie czynić swoją wolę- taki Twój los.
Kazdy ma prawo wierzyc lub nie wierzyc, problem w Polsce polega na tym, ze potepia sie ludzi myslacych inaczej. Bo to jest istota tej wiary,,beton,, skrajna apodyktycznosc i surowosc i tylko kara. A wynika to z zastraszenia smiercia ,ktora jest nieunikniona. Jakos nikt z tych zaswiatow inaczej mowiac grobu jeszcze nigdy nie wrocil. Zaraz tu wyleje sie fala hejtu zacietrzewionych, pozdrawiam pania serdecznie. Ja wierzacych nie potepiam, piekna bajka zaprawde.
Człowiek jak chce dążyć do doskonałości to powinien postawić na naukę, ale z rozumem "bez klapek na oczach" co jest cechą zaboboniarstwa w postaci fanatyzmów czy innych fundamentalizmów. Były już teokracje z ich ciemnotą i skłonnościami prześladowczymi. Ustrojem przyszłości będzie scjentokracja (rządy kompetentnych ludzi, czyli naukowców).
Niestety. Człowiek z natury jest skłonny do fanatyzmu. Znam przypadki ludzi, którzy tak bardzo postanowili na naukę, że mimo iż o samej nauce nie maja pojęcia bredza o jej niepodważalności. Tak. Sa nieszczęśnicy, którzy twierdza wbrew wszelkim faktom, że teoria naukowa, o ile jest naukowa, automatycznie jest niepodważalna, a jednocześnie widać, że w życiu z żadna teoria naukowa chociażby pobieżnie się nie zapoznali.
@@grzegorzpawowski2076 nie, ja wierzę w naukę a nie w religię. Nauka stara się weryfikować na ile może rzeczywistość, jaką ona jest potrafiąc przy tym przyznać się do błędu. Natomiast zaboboniarstwo wszystko podaje "na tacy", szkoda tylko że bez żadnych gwarancji swoich obietnic i ani słowa "przepraszam" z ich strony typu: "myliliśmy się.., bo to Ziemia krąży wokół Słońca".
Świetliste, pełne nadziei, nasycone miłością - to jest chrześcijaństwo. Kto chce jednak na siłę widzieć czarne w białym, zobaczy. Ale to biedna ułuda, utrata Piękna.
@@katarzynagrad4932 Oczywiście. Jeśli masz na myśli pewną mroczność, dotyczy ona Starego Testamentu, który właśnie z tego powodu interesuje mnie mniej od Nowego, czyli Ewangelii.
@@Przemko357 Czasem się zastanawiam jakimi torami chodzą wasze myśli Mówisz o „ mroczności” Starego Testamentu i dlatego on Cię mniej interesuje? Nie masz przypadkiem jakiegoś rozdwojenia jaźni? Jeśli ktoś zabija około dwa i pół miliona ludzi ( a jego przeciwnik ten „ zły” dziesięć osób ) to to jest mroczne? Potem posyła swojego syna na jedną z najgorszych śmierci to to jest oznaka miłości? I wszyscy się tym zachwycają Dodatkowo zależy z jakim odłamem chrześcijaństwa się utożsamiasz? Bo w zależności od tego może zrobić się jeszcze ciekawiej - bóg sam siebie wydaje na prze okrutną śmierć aby samego siebie przebłagać za winy własnego tworu Chyba już bardziej zrąbanej opowieści nie dało się wymyśleć Jeszcze na koniec ogłosić to miłością a tych którzy nie chcą poddać się terrorowi straszyć wiecznymi mękami Majstersztyk po prostu
@@katryk94 żyjemy w takim kraju i takich czasach że może. Książki są na wyciągnięcie ręki, można iść na studia wyższe, kursy, znaleźć wspólnoty religijne i w grupie ludzi debatować. Komu "brakuje czasu" jako zasobu to polecam zapoznać się z technikami zarządzania czasem, znajdzie się. Jeśli kogoś to realnie interesuje to znajdzie na to sposób. Kto nie chce, to nawet nie będzie o tym myślał. Szanowna Pani przeczytała książkę bodajże ateistyczną, na to czas był.
XD Ateizm też nie zalatwia żadnego z tych problemów. Pogląd o wiele spójniejszy, niż u większości ateistów... Ale niestety błędny. 13:01 Zależy... Ja teoretycznie jestem świecki, a robie to z ciekawości. 13:35 Też zależy. Kościół ma swiatopoglądowo roszczenie obiektywistyczne, absolutustyczne (mój prawosławny też)... Więc w dwóch głównych odłamach epistemologia i ontologia musi być filizoficznie spójna. Protestanci i swidkowie Jehowy tego nie mają, a to wynika z ich doktryny (patrz Sola Scriptura). Ogólnie rozumiem pogląd... Ale wynika, z ogólnego niezrozumienia.
Oj, bardzo się mylisz, że cierpienie do niczego dobrego nie prowadzi. Cierpienie urealnia. Dlatego dobrze, żeby osoby bardzo uprzywilejowane trochę pocierpiały - wtedy nie będą powtarzać rzeczy w stylu "nie wiem jak możesz mieć depresję". Nawet terapeutka Ewa Wojdyłło pisze, że ludzie w depresji są po prostu źli, uparci w cierpieniu. Serio, to jej teza. Jakby na miesiąc wpadła w głęboką depresję to przyniosłoby jej to odrobinę mądrości.
@@katryk94 A to nie zauważyłaś, ze jak ktoś ma w życiu za dobrze, to zaczyna postrzegać rzeczywistość w dziwny sposób? Jak królowa, która mówiła: czemu ludzie nie mogą jeść ciasta skoro nie ma chleba.
@@pustygrob5837 Tylko to jest trochę sprzeczne nie sądzisz? Bo jeśli ktoś ma ,,za dobrze'', to jest mu de facto źle! Dla mnie ,,za dobrze'', to jak ktoś przesłodzi sobie herbatę, to wtedy herbata jest niedobra.
Pani Katarzyno, jeśli chce Pani przeczytać książki, które naprawdę demaskują chrześcijaństwo i religię, polecam twórczość Filipa Krzemienia, który sam siebie definiuje jako antyteista i nie bierze jeńców.
Tak? Hitler i stalin też? To tak jak winę za holokaust zrzucać na nazistów... żadni naziźci, niemcy z krwi i kości mający rodziny i lubiacy sznycle popijane piwem w niedziele. Ideologia nie zabija, ludzie to robią, bo jak wytlumaczysz tych którzy kolaborowali z niemcami? Dynamika tłumu. Pogrom kielecki tak zadziałał.
Cytuje Pani Lk 14,26. i nie sprawdza Pani tłumaczenia... Jezus nie namawiał, by mieć kogoś w nienawiści.... Zawsze podkreslał, by Boga stawiac na pierwszym miejscu, wtedy wszystko będzie na własciwym miejscu. Jesli miłuje Pani Boga, to i bliźniego będzie Pani kochała.
Skąd ta pewność że nie będę „ kochała” bliźnich bez boga? Przecież mamy „ wmontowany” wewnętrzny głos czy sumienie czy jak to sobie tam każdy nazwie Jak na kogoś naplujesz to chyba czujesz że zachowujesz się jak „ świnia” Serio potrzebny Ci do tego bóg? Mieszkam w kraju katolickim Co 500 metrów kapliczka albo krzyż ale takiego ku...a dawno nie widziałam Cała cywilizacja ponoć opiera się na chrześcijaństwie a burdel i syf co raz większy Przestańmy więc opowiadać pierdolety A najlepiej zanim katolicy czy chrześcijanie zanim zaczniecie krytykować jakąkolwiek książkę lub ją cytować to przeczytajcie ją w CAŁOŚCI
@@katarzynagrad4932 proste. Jestem najlepszy a czciciele kogoś poza samym sobą nie są nawet godni tego, aby mi buty lizać. Tylko ludzie potrafiący zmienić swój punkt widzenia, oraz potrafiący myśleć samodzielnie w zgodzie z własnym Ja, są wartościowi i godni szacunku. A bydło i hołota żeżre wszystko co im się poda nie trawiąc nawet tego, dlatego jest i będzie traktowana jedynie batem..
@@katarzynagrad4932 Jeżeli pani i autorka tego filmiku nie wierzycie w Boga - dlaczego z taką pasją i nienawiścią zajmujecie się wiarą innych ludzi . Może lepiej zająć się np. materializmem dialektycznym , a ludzi wiary zostawić w spokoju ? życzę spokoju ducha i pozdrawiam obie panie
Przykład Łukasza z dupy, kto nienawidzi i kto nie przyjmuje cierpienia z pokorą nie może być uczniem Jezusa. Jezus dał instrukcję jak żyć, a że się nic nie zmieniło od 2000 lat to tylko nasza wina, nie Jego przecież. Pani oczekuje, że miał wyleczyć ślepotę i nie dopuścić do pandemii kowidu? A co z wolną wolą? Jej pani nie uznaje w imię cudów i powstrzymania hitlera? To ludzie ludziom uczynili ten los, oprócz rasy ludzkiej w każdej krwawej historii nie widzę wplywu Jezusa, a naszych chorych ambicji. A tak po prostemu? Jednego nie potrafię zrozumieć, skoro Jezus komuś przeszkadza to po co drąży temat, niech odejdzie od wiary i kosi trawę w wielką niedzielę, nie chodzi z koszykiem na święcenie, niech robi co chce, tylko po co komentować, skoro nie ma przymusu wiary, to jakieś niespełnione oczekiwania z komunii, czy zmarła babcia i nie pożyła jeszcze jeden dzień bo się tak mocno modliłam? Dla mnie sprawa prosta, nie chcę nie daje na tacę. A nie marudzę, że nie daję.
Przemyśl to jeszcze. Jezus Cię kocha i z chęcią cię zbawi od tych wszystkich okropnych rzeczy które dla ciebie przygotował jeśli nie oddasz mu się w całości.
Zgadzam się, to wartościowa książka. Bardzo interesujące są w niej rozważania na temat koncepcji "bližniego", nie proszonego "odkupienia" za winy, które nie istnieją, przez osobę, która nie miała z nimi nic wspólnego. Szantaż emocjonalny, uzależnienie i niesprawiedliwość to prawdziwe oblicze tej amoralnej religii. 100% racji, że postać Jezusa w ewangeliach jest niesympatyczna, arogancka i głupkowata.
Dopiero po kilku dniach dotarło do mnie jak ten filmik jest absurdalny. Przytaczasz słowa Jezusa o nienawiści do rodziców i mówisz, że nikt nie ma czasu aby wchodzić w zawiłości języka greckiego i analizować, czy na pewno chodzi o dosłowną nienawiść. Ale serio, znasz chociaż jedną osobę, która nienawidzi własnych rodziców i uzasadnia to tym fragmentem? Wierni doskonale wiedzą, że nie należy tego brać dosłownie. Więc to dość niedorzeczne wyrwać cytat, który ma zerowy lub prawie zerowy wpływ na zachowanie wiernych (jeśli brać go dosłownie) i robić z tego argument przeciwko Kościołowi i Jezusowi. Absurd goni absurd. Jest dużo gorszych cytatów, które faktycznie wywołują negatywny wpływ - np. homofobiczne. Ale na pewno nie te przytoczone.
@lachanonim2616 Oczywiście, że są czytane. Właśnie sprawdziłem czytania liturgiczne i jedno z nich jest to: "Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je." Więc to raczej mit z tym pomijaniem mniej sympatycznych fragmentów.
Przestań popychać pierdolety i najpierw uzdrów się sam Wątpliwości nie oznaczają choroby ani bólu Najlepiej zanim zaczniesz kogoś gdzieś kierować to przeczytaj swoją „ świętą księgę” od deski do deski a swój protekcjonalny ton wsadź sobie w buty albo zachowaj dla kota
To może Pani mi odp na pytanie skąd wzięła się inf w postaci kodu dna? Spaceruje pani plaża i widzi napis "Jan kocha Magdę" to sugeruje że pozostawiła to jakaś inteligentna istota, nie jest to dziełem przypadku. NASA wciąż czeka na sygnał kropka kropka kreska kreska z kosmosu i to miało by świadczyć o inteligencji w kosmosie ale niezliczoną ilość informacji w dna traktuje się jako dzieło przypadku. Zapis informacji nigdy nie jest dziełem przypadku. Cokolwiek chce pani zrobić potrzebuje pani energii, materii i informacji. Pytanie brzmi skąd wzięła się informacja? Bez informacji słoneczko może ogrzewać kamień przez miliardy lat i ten nie ożyje. Jeśli jest Pani również wojująca ateistką proszę o merytoryczną odpowiedź
*MISTYCYZM - dlaczego go unikam* Aby to wytłumaczyć najpierw muszę odnieść się do podstawy mojego wzechświatopoglądu. Jedną kulę tworzą dwie przeciwstawne półkule (górna i dolna) - dwa przeciwstawne bieguny tworzą jedno i są tym samym, lecz prawa, którymi się żądzą są przeciwstawne względem siebie (np. gdy największą i nieprzeźroczystą kulę oświetla największy i jedyny promień światła to zawsze pół kuli tej jest w absolutnej ciemności a drugie pół kuli jest mniej lub bardziej oświetlone). Życie najprawdopodobniej nie kończy się z chwilą śmierci, ponieważ podstawą życia jest energia (energia determinująca cząstki materii do zachowywania się w sposób uporządkowany (energia, która wyróżnia się tym, że istnieje poza czasoprzestrzenią - wchodzi w interakcję z materią obojętnie od odległości od niej, w przeciwieństwie do np. energii kinetycznej czy elektromagnetycznej (która uchodzi z ciała w chwili śmierci w sposób widoczny, mierzalny)); kwanty - postrzeganie szczeliny fotonu (eksperyment z podwójną szczeliną), determinowanie spina elektronu), a energia nie znika tylko zmienia swój nośnik, więc skoro ta energia nie znika tylko zmienia swój nośnik to najprawdopodobniej z chwilą śmierci przedostaje się na drugą część świata (kula ma dwie półkule), która charakteryzuje się przeciwstawną zasadą funkcjonowania rzeczywistości... ... po tej stronie wszechświata za idealne lenistwo czeka cierpienie (śmierć z głodu, zamarznięcie itp.) więc po tamtej stronie wszechświata za idealne lenistwo czeka szczęście. ... po tej stronie wszechświata się "zaistnieniowywuje" (poczęcie) i jest się skazanym na śmierć więc po tamtej stronie wszechświata się "zaistnieniowywuje" i się żyję(?) dobrowolnie... (?). ... po tej stronie wszechświata nie wie się czy przed poczęciem się istniało (nie zna się swojej historii) więc po tamtej stronie wszechświata się wie po zaistnieniu w niej czy wcześniej się istniało (zna się swoją historię). ... po tej stronie wszechświata prawa fizyki są bezwzględne wobec danej istoty więc po tamtej stronie wszechświata prawa fizyki są całkowicie względne wobec danej istoty. ... po tej stronie wszechświata, aby dany pomysł istoty zaistniał musi ów istota podjąć odpowiednie czynności więc po tamtej stronie wszechświata, aby dany pomysł istoty zaistniał po prostu wystarczy, że go wymyśli ów istota. ... po tej stronie wszechświata trzeba spostrzec istotę a następnie ją przeanalizować, aby ją poznać więc po tamtej stronie wszechświata po prostu się wie o istnieniu danej istoty i po prostu się ją zna (o ile się chce). ... po tej stronie wszechświata wie się nic o danej istocie przed jej spostrzeżeniem i przeanalizowaniem więc po tamtej stronie wszechświata (o ile się chce) wie się wszystko o danej istocie przed jej spostrzeżeniem i przeanalizowaniem. ... po tej stronie wszechświata, aby znać wszystkie istoty trzeba je spostrzec i przeanalizować więc po tamtej stronie wszechświata, aby znać wszystkie istoty nie trzeba ich spostrzec i przeanalizować (o ile się chce). ... tą stronę wszechświata można spostrzec (zobaczyć ją) więc tamtej strony wszechświata nie można spostrzec (zobaczyć jej). A teraz po przedstawieniu mojego wszechświatopoglądu poruszę *sedno sprawy.* Uważam, że życie, które podlega części świata, na której panuje przeciwstawna zasada funkcjonowania rzeczywistości do tej, w której żyjemy tu na Ziemi - ja będę nazywał to nieograniczonością i ograniczonością, może realnie zaingerować na część świata, na której panuje zasada ograniczoności, ze względu na zasadę nieograniczoności części świata, której aktualnie podlega. Tym samym być przyczyną powstania na części świata, na której panuje zasada ograniczoności, zjawiska, które istnieje wbrew racjonalnej logicznej dedukcji (np. jakieś paranormalne wizje czy głosy w głowie), dlatego właśnie wszelkie zjawisko, które zaistniało, istnieje, lub, które zaistnieje, wbrew racjonalnej logicznej dedukcji nie jest dla mnie argumentem poświadczającym o tym, że dany inicjator ów zjawiska jest dobry, ponieważ życie może oszukać, innymi słowy może np. uczynić czyn bezpośrednio korzystny dla innego życia w celu uzyskania jego przychylności a następnie zmanipulowania nim. Dlaczego(?), wg mnie, dlatego aby zaistniał ktoś z historią taką jaką on chce, aby zaistniał. Wg mnie powód najbardziej prawdopodobny tego jest taki, że ów ktoś ma tak złą historie, że ktokolwiek nie chce w jakąkolwiek interakcje z nim wejść i ów temu komuś już nie zależy na opinii kogokolwiek, więc ingeruje z strony nieograniczoności do ograniczoności kogokolwiek i powoduje np. zaistnienie kogoś takiego kto czyni cuda (zjawiska, które istnieją wbrew racjonalnej logicznej dedukcji), po to aby zaistniał ktoś z historią gorszą od niego po to aby chociaż on chciał z nim nawiązać interakcje w świecie po śmierci, czyli w nieograniczoności, bo nawet bycie ofiarą zemsty to już coś w obliczu wiecznej samotności. Zemsta to forma interakcji z kimś, a więc forma pokazania się komuś, a dlaczego komuś może zależeć na spostrzeżeniu kogoś(?), aby np. do swoich botów w swoich grach w nieograniczoności dać mechanizm wyekstrahowany z kogoś innego, ale kogoś kto jest w nieograniczoności, bo wtedy dopiero można dostrzec jego jaki jest, gdy ma np. max zdrowie, max refleks itd. Reasumując; ten mistycyzm (czyli jakieś egzorcyzmy, obe, wizje, dyktowania, podróże astralne, głosy w głowie, żyły wodne, opętania, bretarianizm, transcendencja, spoczynki w duchu świętym, orbsy, wróżenie, stawianie tarota, modlitwa itp.) okupiony jest zadzieraniem z życiem, które ingeruje z strony nieograniczoności do ograniczoności kogoś a to wg mnie chyba najgorszy(!) uczynek jaki w ogóle istnieje.
@@katryk94 Nie popieram ani trochę. Od dziecka i do dziś słyszę takie powiedzenie . Jeżeli ktoś na coś narzeka , czy spotka go jakieś nieszczęście to tak mu jest tłumaczone . Jeszcze słyszałem , ale to wypowiedziane przez Kapłana że człowiek który cierpi jest wyróżniony przez Pana Boga , bo nie każdemu jest dane cierpieć , ale według mnie to już jest filozofia najwyższych lotów
@@katryk94 a Pani gdyby chciała sprawdzić lojalność męża to umiejscowiła by go na bezludnej wyspie z lekami na obniżenie libido czy może wynajęła piękną kobietę żeby z nim porozmawiała i sprawdziła z ukrycia jak się zachowa? Nie ma logiki w tym co Pani głosi. Życie to test i wybór. Zbawienie jest dla każdego nic nie kosztuje a ludzie i tak je odrzucają. Bóg powiedział ludziom jak ten świat funkcjonuje co jest dla nich dobre co źle ale oni i tak odrzucają to co więcej może zrobić?? Załóżmy że mówi Pani prawdę koleżance że jesli nie zejdzie z drogi na której stoi to za moment potrąci ja tir i jest to prawda ale ona się śmieje i mówi że głupoty Pani wygaduje. W końcu tir ja potrącił i czyja to wina? Jej czy Pani?
ludzie kturzy umierali za religię męczennicy rzołnierze i wszyscy kturzy mysleli racjonalnie i umieli czytać i interpretować przewracają się w grobach na to co ty pierdolis w tym materiale
@judytaamos: Terapia przydała by się większości nawiedzonym katolikom. Kobieta stawia pytania natury moralnej to znaczy że myśli. Wierzący zaś wierzą we wszystko bezkrytycznie co im religia nakazuje.
Liberalni chrześcijanie 😂. Nie mogła pani znaleźć takiej książki? Trzeba było ją sobie napisać. Powstała na fali plucia na chrześcijaństwo. Ciekawe dlaczego nikt nie odważył się napisać takiej książki na temat islamu? Że strachu!
Przykro słuchać Pani. Czyta pani Ewangelię i sama interpretuje, a nie zna teologicznego komentarza. Jeżeli czegoś nie rozumie się to szukam odpowiedzi.
Dużo trafnych spostrzżeń, natomiat masy pokoleń łyknęły obietnicę nieśmiertelności. Na tym polega cały myk. Przecież oni sa przekonani, że będą żyć po śmierci. Taki wielowiekowy new age urusł. Wszystko oparte na magicznym myśleniu jak by to okreslił każdy szanujący się psychiatra
Nośnik świadomości - myśl oparta na np. eksperymencie z podwójną szczeliną Cząstka nas jest nie tylko w naszym ciele ale i w tym co postrzegamy. Gdy dane coś determinujemy z superpozycji wtedy wiemy, że nasz awatar to nie tylko nasze ciało ale to coś co wykroczyło poza niego i zareagowało z ów czymś obojętnie od czasoprzestrzeni (interakcja zachodzi natychmiastowo obojętnie od odległości). Zatem; nasza świadomość nie jest tylko wynikiem zachodzenia procesów biochemicznych w mózgu, tylko w naszym mózgu. Lecz również jest oparta na tym co jest pomiędzy danym obiektem determinowanym przez nią, a samym ów determinowanym obiektem. Nasza świadomość kreuje obiekt przez nas postrzegany, jednocześnie będąc w zawieszeniu pomiędzy nim a naszym ciałem (mózgiem). Co jest podwaliną do twierdzenia, że zniszczenie naszego ciała jest dla naszej świadomości tak szkodliwe jak zniszczenie tego co ona spostrzegła, zdeterminowała (a więc nie jest w stanie jej unicestwić). Nieuchwytna energia, pęd nadający kierunek poruszania się poszczególnym atomom, najbardziej widoczna jest w ruchu, w ruchu, który zawieszony jest na nośniku, którego elementem stałym jest to, że cały czas się zmienia, w przeciwieństwie do niezmiennej ilości ów energii, która przez niego przeszła. Zniszczenie danego zawieszonego w niezniszczalnej przestrzeni, nośnika energii nie skutkuje zniszczeniem energii, która przez niego przechodziła lecz wykreowaniem przez nią nowego jej nośnika (np. foton). Czy zatem to co nas tworzy, czyli przede wszystkim postrzeganie samego siebie, a więc istota świadomości, jest najbardziej widoczna gdy np. wymienia komórki w naszym ciele, gdy wymienia gazy w naszych płucach, gdy wymienia myśli w naszych umysłach, gdy inaczej mówiąc jest w ruchu, po prostu w ruchu? To czy jeżeli tak, czy analogicznie jak energia z chwilą unicestwienia jej materialnego nośnika w niezniszczalnej przestrzeni, kreuje sobie nowy nośnik - zwłaszcza, że co opisałem powyżej jej nośnikiem może być nie tylko materialne ciało (mózg), nie tylko to co postrzega (determinuje do istnienia), nawet nie czasoprzestrzeń, która jest pomiędzy, ale sama informacja o tym, że dane coś wchodzi w interakcje z czymś drugim?
Jezus jest Zbawcą ludzkości, a ty nieszczęsna istoto ulegasz manipulacji bezbożników, niczego nie rozumiesz i bluźnisz. Skontaktuj się z prawdziwie wierzącymi i nawróć się póki czas.
Pani Kasiu , według mnie religia Katolicka jest piękną sprawą , podtrzymuje człowieka na duchu , daje nadzieję że po śmierci spotkamy się ze swoimi bliskimi , łatwiej jest się umierającemu rozstawać z tym światem , bliskim też jest łatwiej znieść odejście , biedniejszy człowiek i nie tylko pójdzie do Kościoła , trochę się oderwie od tej szarej codzienności , porozmawia z znajomymi i lepiej się poczuje . Kler nie jest dokonały albowiem pochodzi z ludu i jak niektórzy mawiają , takich mamy Księży jacy są ludzie i to jest źle że niema selekcji do stanu duchownego
Nie ma żadnego dowodu na istnienie życia pozagrobowego. Nie ma nic oprócz niewiarygodnych relacji z drugiej ręki. Nie zadzwonię do zmarłej osoby z telefonu komórkowego, nie napisze e-maila. Wygląda na to, że śmierć to definitywny koniec istnienia. Sama chciałabym się spotkać ze zmarłymi ukochanymi osobami, ale moje życzenia nie zmienią rzeczywistości
@@katryk94 Choćby nawet tak nie było , to wierzmy że tak będzie , łatwiej nam będzie żyć . Wielu się nad tym zastanawiało i zastanawia się skąd się wziął ten świat i wszystko co na ziemi , między innymi ludzie . Skąd się to wszystko wzięło ? Nie wszyscy wierzą w przeznaczenie , ale przeznaczenie jest , wierzę w przeznaczenie , kto kieruje przeznaczeniem ?
@@pawezielinski2781 Ludzie chodzą do Kościoła ,trwają więzi międzyludzkie , gdzie dziewczyny / kobiety pokazywałyby wdzięki , stroje , ludzie się spotykają rozmawiają z sobą , a tak to co telewizor i komputer ? Ponad to wszystko , skąd się wziął ten świat , ludzie zwierzęta rośliny itd .? ,skąd ?
Kaska mowisz ze nie rozumiesz, dam ci rade wrzuc na luz i przypiluj rogi nienawisc ktora od ciebie zionie nie pozwala ci zrozumiec szczerego przeslania MILOSCI.
Przecież ta kobieta zupełnie nie wie o czym mówi, ani jakie jest przesłanie Chrustusa. Kompletny brak zrozumienia, a jedynie powierzchowne przemyślenia. Ciężko się tego słucha, aż żal. Oprócz własnych przemyśleń warto czytać więcej książek oraz rozmawiać z wykształconymi kapłanami lub ludźmi którzy potrafią wytłumaczyć wątpliwości.
Stały punkt programu i świetny przykład na zrobienie ludziom wody z mózgu przez kościół Przecież przeciętny człowiek jest za głupi aby myśleć „ Kapłani“ to kolesie od myślenia a ty im tylko kasę w zębach zanoś i ma klęczkach błagaj o przebaczenie za to że żyjesz Najpierw to ty sama poczytaj a przede wszystkim Przeczytaj Biblię w całości
Najlepiej to się czepiać nic nie rozumiejąc? No cóż, teologowie często też nie rozumieją. Śmierć jest elementem życia i tego nie zmienisz. Spotykamy ją na co dzień. Poza tym wszytko co ziemskie ma swój początek (narodziny) i koniec ( śmierć). Tak było jest i będzie. Śmierć boli bo się człowiek przywiązuje do ludzi, zwierząt lub przedmiotów. Śmierć bywa wybawieniem od udręk życia. Wybierz się do szpitali albo hospicjum Cierpienie. Cierpienie uszlachetnia człowieka, daje mu doświadczenie i odporność. Uczy empatii do innych cierpiących. Brak cierpienia doprowadza do upadku człowieka, do jego upodlenia. Cierpienie istnieje od początku świata. To nie Mesjasz przyniósł cierpienie, on tylko zrobił z niego narzędzie do walki o miejsce w swoim królestwie. Przed nim także ludzie cierpieli nie mniej niż po nim. A on nie przyszedł po to by usuwać człowiekowi przeszkody spod nóg. To nie niańka. To że człowiek ma takie a nie inne wady to nie wina Boga tylko samego człowieka. Człowiek powinien pracować nad sobą. Bez tego staje się gnuśnym, rozlazłym. Mówisz że ludzi wyzywał, a czemu? Doczytałaś to? Bóg jest sędzią sprawiedliwym który za zło karze i za dobro wynagradza. Ale jest także miłosiernym Nadużycia kościoła, ofiary kościoła wynikają z Biblii???
@@katryk94 Widzę! Dobrze wiem o tym. Jak ktoś to wytrzyma i się nie podda. Nie rozklei się to kolejne bolące ataki już mu nie straszne. Jak się podda to cierpienie go zniszczy. Życie to codzienna walka. Siąść i płakać to klęska
@lachanonim2616 Oczywiście, gnostycyzm gardzi jeszcze bardziej. To ja napiszę inaczej: odbiera smak życia. Uważacie, że szlachetne jest cierpienie i umartwianie, że bogacz nie wejdzie do nieba itd. to po co Jahwe stworzył piękny świat? By żyć jak Aleksy i Szymon Słupnik?
Ja uciekłem z kościoła rzymsko-kat., bo oszukali mnie, że niby wypełniają wolę Boga (ten fałsz ustaliłem poprzez wnikliwe analizowanie Pisma świętego). Ale do głowy mi nie przyszło, aby całe to oszustwo i zło tego kościoła rzymskiego (i religii w ogóle) zwalać na Jezusa. Tak się nie robi, bo to pomylenie adresata krytyki za to, co ten kościół robił, robi i będzie robił fałszywego i złego. Księga Hioba opisuje krytykę Boga, i jak na to Bóg odpowiedział. Pieśni nad Pieśniami też wyraża to coś, co zwykle umyka uwagi ludzi wierzących w to, że Bóg jest, ale nie wierzących w to, że On jest sprawiedliwy i dobry. Ludzie gotowi są uwierzyć w tak głupią myśl, że NIC wybuchło i WSZYSTKO powstało. Za to nie chcą dać wiary w coś tak sensownego, jak to, że każda rzecz ma przyczynę, której ta rzecz jest skutkiem. Ateizm jest pełny tak nierozsądnych myśli. Reasumując: popieram zarzuty do katolickiej ideologii i kasty cwaniaków, jacy żerują na ufności lub na strachu ludzi nieznających Boga, który objawił siebie w Stworzeniu, w historii i jeszcze w Biblii. Ale odrzucam zarzuty do samego Jezusa, bo to tragiczne nieporozumienie.
A ja proponuje nie wypowiadac sie o czyms o czym nie ma sie pojęcia. To tak jak ja bym przeczytal ksiazke o ADHD najwspanialszego naukowaca, praktyka na świecie. Po czym głosił mądrości. Jest sfera naukowa chrzescijanstwa po czym sfera duchowa. Jedna bez drugiej istniec nie może. A wrecz umysł ma pomagac w sferze duchowości. Bez tej płaszczyzny to tylko mowa trawa droga Pani.
@@katryk94 Super, czyli negujemy wszystko co wynika z duchowości i emocjonalności człowieka. Bo rozumiem skoro człowiek jest subiektywny w stosunku do wymyślonego bóstwa to tak samo będziemy traktować człowieka który uważa że jest więcej niż dwie płcie. Bo to przecież wewnętrzna ułuda - emocjonalne odbieranie rzeczywistości. Bo nauka jasno mówi że są dwie. 0,2 % faktycznie genetycznie niewiadome. Fakty to fakty.
@@katryk94 Oczywiście że jest to możliwe. Sam jestem po 12 latach prania mózgu przez ruchy Charyzmatyczne. Ogrom manipulacji jest tam ogromny. Ale to wynik Soboru Watykańskiego 2 który skierował kościół w kierunku podobania się ludziom a nie głoszenia prawdy na temat ludzi. W tradycji Kościoła to wszystko wygląda zupełnie inaczej. Tam umysł kieruje sercem a dzisiaj serce umysłem. Także się nie dziwię. Ale nadal twierdzę że istnienie Boga idzie ogarnąć tylko umysłem. Cała filozofia świata zajmuje się tematem Boga od zawsze i nikomu się nie udało obalić jego istnienia, udowodnić również 😁.
W chrześcijaństwie wierzymy, że Bóg stworzył Świat. Na tym Świecie ustanowił Człowiekowi prawa według , których ma postępować. Nie przestrzeganie tych praw i zasad niesie za sobą konsekwencje. Nie wszyscy ludzie te prawa przestrzegają tak jak dzieje się z prawami, które stanowi człowiek . Są ludzie, którzy je łamią a Prawo, które ustanowili mówi o konsekwencjach jakie poniosą. Jezus tylko mówił jakie konsekwencje poniosą Ludzie jeżeli nie będą przestrzegać Bożych praw. Niestety największym łajdactwem człowieka jest to , że wymyśla on swoje prawa, zasady mówiac ,że to się Bogu podoba. Dotyczy to Koscioła Katolickiego jak i wiele wspólnot protestanckich. Bóg oczekuje aby człowiek poszukiwał prawdy o Nim, o Jego synu Jezusie, Duchu Św. i miłował bliźniego i czynił miłosierdzie.
Jakie kto ma zdanie na ten temat to inna sprawa . W całej męce ukrzyżowania występują różne charaktery ludzkie , i w naszym życiu tak jest , mamy do czynienia z różnymi ludźmi dokładnie takimi jacy brali udział i przyczynili się do ukrzyżowania Jezusa Chrystusa .W religii jest to pokazane
@@katryk94 Jest pokazane życie człowieka i z czym się mierzymy na tym padole płaczu , co nas może czekać , czyli co możemy w życiu doznać ze strony tzw. bliźnich
Kobieto, nie masz wiekszych zmartwien? Takich bzdur dawno nie sluchalem. Albo psychiatra, albo moze szkola aktorska moglaby pani pomoc. Pisze te slowa w chwili, gdy zaczyna sie najazd nachodzcow na Polske. Tak jak miliony innych lemingow juz niedlugo bedzie miala pani prawdziwe problemy, bo strach bedzie wyjsc z domu na ulice. Zycze duzo zdrowia, szczegolnie tego psychicznego.
Ciekawe czy na łożu śmierci będziesz podtrzymywać swoje teorie ... "Zły Bóg posyła ludzi do piekła!" Błąd. Sama siebie tam posyłasz. Póki żyjesz korzystasz z dobroci Boga oddychasz, jesz, pijesz, masz światło, jesteś kochana. Ale jeśli dobrowolnie z tego rezygnujesz to nie zdziw się kiedy obudzisz się pewnego dnia w miejscu gdzie go nie ma mocą swojej decyzji. Będzie ciemno, będziesz spragniona ale nie ma tam wody, będziesz głodna ale nie ma tam jedzenia, będziesz zmęczona ale nie ma tam wypoczynku, będziesz przestraszona ale nie znajdziesz pocieszenia bo to wszystko masz dzięki Bogu którego nie chcesz
@@pawezielinski2781 dzieją są więzienia miejsca kary dla pozbawionych skrupułów ludzi, jedni siedzą dwa dni inni dożywocie , dlaczego ich nie wypuszczamy?
A czy ty masz potencjał poza przekazywaniem z nienawiścią cudzych myśli, złości do interpretacji ewangelii, skoro inni nie mają? No nie. Plemię żmijowe jest krytyką hipokryzji narodu który uważał się za wybrany , a nie postępował zgodnie z wolą Boga. To krytyką ludzi złych Itd.
Ewangelia Mateusza jest nową Torą i nie można jej czytać publicystyczne , ale przez pryzmat celu jaki sobie przyjął św.Mateusz zwracając się do żydów. Itd. Język ewangelii św.Jana na pewno nie jest prostacki, porusza filozoficzne problemy choćby Logosu jakie nurtowały ludzi od Heraklita przez Filona z Aleksandrii, stąd nie jest to język i tematyka dostępna dyletantom sfrustrowanym i ukierunkowanym na doczesność. Itd
Pani Kasiu brawo za odwagę w obnażaniu okropnej religii którą już oceniła historia , papieże krucjaty inkwizycje pogromy i dołowanie miejscami w niebie!!!!
Brawo za samodzielne myślenie!!!!
Moralność ma budować Morale a nie zmuszać do bycia doskonalszym
4:04 Sprawdziłem swoją Biblię znalazłem tam taki oto cytuje przypis ''Nie chodzi tu o uczucie nienawiści, lecz o wewnętrzne oderwanie się, o postawienie miłości Boga i Chrystusa ponad wszystko, nawet ponad najbliższych.,, W porządku, moim pytaniem jest to dlaczego powinienem twoją interpretację tekstu traktować za bardziej poprawną niż teologów?
Chciałbym również zaznaczyć że żadnego niuansu tutaj nie ma, wystarczy ruszyć głową.
15:46 Fakt tego że sekty starają się upodobnić siebie do Pana Jezusa jedynie udowadnia jeszcze bardziej jak godny zaufania on był, a może sądzi pani że sekta która stara się zdobyć nowego wyznawcę przedstawiłaby się właśnie jako coś złego i sama z siebie pokazała że ich celem jest manipulacja drugim człowiekiem?
Teraz rzeczą która różniłaby Kościół Jezusa od sekty jest to że poparł on swoje słowa poprzez swoje zmartwychwstanie.
Tak właściwie to chciałbym również znać twoją opinię na ten temat -> Co wydarzyło się w grobowcu Jezusa 3 dni po jego ''śmierci''? Wiemy że jego grób był pusty a propozycja że jego uczniowie jakimś sposobem ukradli jego ciało wydaje się absurdalna biorąc pod uwagę iż było ono pilnowane przez (najprawdopodobniej) żydowskich strażników świątynnych. Wątpię że Piłat faktycznie użył by rzymskich strażników w czymś co widział jako czysto żydowski spór religijny jednak faktem historycznym pozostaje to że ciała nie było tam gdzie każdy spodziewał by się że być powinno.
Moim drugim pytaniem jest -> Kim ty jesteś aby pracę Mesjasza (jeśli faktycznie był on Mesjaszem) kwestionować? Wydaje mi się że to wynika z najzwyklejszego zapatrzenia w siebie i nie jest tak właściwie żadnym poważnym pytaniem, jednak przykuło ono moją uwagę.
Chciałbym również zaznaczyć że jeśli ateizm jest prawdą to w świecie nie ma ''żadnego planu, żadnego celu, żadnego zła, żadnego dobra, a jedynie ślepa, bezlitosna obojętność,, (słowa te są dosłownym cytatem słów Richard'a Dawkins'a
''The universe we observe has precisely the properties we should expect if there is, at bottom, no design, no purpose, no evil, no good, nothing but blind, pitiless indifference.,,
Tak on powiedział, nie ja.
Krótko mówiąc jeśli taki jest świat w jakim żyjemy, na jakiej podstawie nazywasz Jezusa złym? Niemoralnym? Nie ma takich rzeczy jak obiektywna moralność w twoim spojrzeniu na świat istnieje tylko i wyłącznie subiektywna opinia, a skoro tak jest to na jakich podstawach mówisz że Jezus był amoralny skoro takiej rzeczy jak moralność nie ma? Tak właściwie jeśli ewolucja jest w 100% prawdą to ludzie działają tylko w taki sposób w jaki chemikalia w ich mózgu mówią im że powinni działać i nie mają oni żadnej wolnej woli. Taki człowiek jak Adolf Hitler złym człowiekiem wcale nie był ponieważ jedyne co zrobił to podążał on za swoim instynktem jaki to chemikalia w jego mózgu mu wskazały, a skoro Adolf Hitler złym człowiekiem nie był (ponieważ nikt nigdy złym człowiekiem tak właściwie nie był) Dlaczego Jezus który również był zwykłym człowiekiem miałby nagle okazać się jedynym złym człowiekiem w historii ludzkości?
Według mnie definitywnie wskazywałoby to na to iż przekroczył on barykady ludzkiej natury co sugerowało by - bo ja wiem? Pewien poziom boskości? Z pewnością byłby on w takim przypadku nadludzkim bytem.
15:50 Czwarte przykazanie mówi ''Czcij ojca swego i matkę swoją,, w takim razie czy bardziej prawdopodobne jest to że słowa Jezusa mają trochę więcej głębi niż wyrwanemu z kontekstu zdaniu się wydaje, a może przekreślamy prawo Mojżeszowe?
Życzę wspaniałego ziemskiego życia i mam nadzieję że uda nam się nawiązać jakąś rozmowę.
Ateizm nie jest prawdą. Cokolwiek chcesz zrobić potrzebujesz zawsze 3 rzeczy: energii, materii i informacji. Pytanie brzmi skąd się wzięła informacja? Patrzymy w niebo i czekamy na jakiś sygnał "..--.." kropka kreska i to ma świadczyć o inteligencji w kosmosie jednocześnie ignorując tony zapisu informacji w dna bo to nie świadczy o inteligencji...
Następna sprawa to kwestia początku czyli teorii o wybuchu. Wybuchy nie sprawiają że z ukl nieuporządkowanych robią się uporządkowane wręcz przeciwnie. Natomiast dźwięki tworzą układy uporządkowane z nie uporządkowanych. Proste doświadczenie z ziarnami piasku i dźwiękami.
@3i40: Przepraszam, że się wtrącam, ale ta pani z pewnością Panu nie odpowie. To że ma odczucia na temat religii jak autorzy książki "Niemoralne chrześcijaństwo", nie posiada na tyle wiedzy, aby obronić swoje argumenty. Ten kto nie obejrzał dyskusji o książce A. Nowaka i I Ziemińskiego nie do końca rozumie w czym tkwi problem. Ja z autorami książki się zgadzam. Nauki głoszone przez Jezusa zawierają wbrew pozorom wiele kontrowersji. Przede wszystkim, czy teksty biblijne przekazują prawdziwe cytaty nauk Jezusa. Badacze biblii mają co do tego poważne wątpliwości. Posrać Jezusa została w biblii zmitologizowana jako "syna bożego", nauczyciela moralności, uosobienie miłości bliźniego itp. Jest w tym wiele przekłamań i subiektywnych odczuć interpretujących Jego nauki. A jak mogła wyglądać rzeczywistość? Jezus będąc żydem odnosił się wyłącznie do narodu żydowskiego: Mateusz 10.5. "Tych to dwunastu wysłał Jezus dając im następujące wskazania, Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samaretańskiego! Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela". Głównym przesłaniem była miłość, ponad wszystko, do Ojca (Boga), która miała determinować zbawienie. "Porzućcie wszelkie dobra i idźcie za mną". Nie ważna rodzina, byt bliskich, ważny Bóg. Przepowiednia o zbożu i kąkolu, oddzielcie ziarno od chwastów i rzućcie je w ogień, (O ile ta przepowiednia jest rzeczywiście słowami Jezusa, bo co do niej są poważne wątpliwości, taka roślina jak kąkol w tamtych regionach była zupełnie nie znana, a więc mogła być dopisana przez autorów biblii) Nie rzucajcie pereł między świnie. Nie będę tu cytował argumentów autorów książki, bo jest ich wiele. Samo stwierdzenie "Idźcie za mną", pozbywając się wszelkich dóbr, w dzisiejszym rozumieniu ma charakter sekty. Czy można Jezusa uznać za Mesjasza? (na ten temat wypowiedział się prof, Łukasz Niesiołowski na kanale "Radio Naukowe, ale wierzący nie uznają głosu historyków starożytności). Powstaje pytanie, na ile wiarygodne są relacje np. ewngelisty Jana na temat sądu nad Jezusem i Jego skazaniu. Skąd Jan miał wiedzę na temat przesłuchań Jezusa skoro nikt tego nigdzie nie odnotował, ani nie było światków! Skąd wiadomo, że Jezus został złożony do konkretnego grobu? Mówią o tym tylko i wyłącznie ewangelie i na dodatek z zupełnie sprzecznych wersjach, a ewngelista Marek nic o tym nie wspomina. Jak uwiarygodnić zmartwychwstanie? Kto jest w stanie tego dokonać? Cesarz Konstanty nakazał swojej matce Helenie wyruszyć na poszukiwanie grobu Jezusa, no i ona wskazała to miejsce, które dzisiaj jest czczone, ale czy to można uznać? 200 lat po fakcje wskazanie grobu było praktycznie niemożliwe, z pośród tysiąca innych takich grobowców znajdujących się wokół Jerozolimy. Wcześniej jakoś żadni wyznawcy Jezusa nie czcili tego miejsca. Archeolodzy próbowali cokolwiek odnaleźć w obecnym miejscu, ale natrafili tylko na kopalnie minerałów. W swoich naukach Jezus niczego nadzwyczajnego nie głosił, a prawdy moralne płynące z Jego nauk wynikały z ówczesnych obyczajów i wierzeń. Na ten przykład mogę podać, że dekalog został napisany na podstawie egipskiej księgi zmarłych starożytnego Egiptu (źródło: wykład katolickiego biblisty Marcina Majewskiego, na jego kanale). Podane przykłady z Hitlerem i tym chemicznym bodźcom jakim ma ulegać człowiek, są kompletnie nie trafione i uwłaczające godności człowieka. Nie będę tego rozwijał, bo to odrębny temat. Cytowana wypowiedź Dawkins'a nie jest reprezentatywna dla jego poglądów na temat życia, a musiała paść w określonych okolicznościach. Podsumowując: Jezus nie był postacią taką jak przekazuje to biblia, a to przesłanie chrześcijańskie miłości to czysta hipokryzja.
@@jar6193 czy mam rozumieć że cytując mowę misyjną z Ewangelii wg św. Mateusza masz na myśli to że Jezus chciał aby jego słowo głoszone było tylko do narodu wybranego? Nie jest to prawda: Mateusz 28,19. ''Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego''. Jednym z zadań Jezusa podczas jego pobytu na ziemi było to aby nauczyć naród żydowski, a po jego zmartwychwstaniu oni mieli nauczać inne narody.
Jeśli chodzi o nieautentyczność Biblii to oczywiście można mieć wątpliwości do tego ile prawdy o życiu Jezusa ona nam mówi, jednak Ewangelia Marka jest pierwszym zapiskiem jaki mamy o Jezusie, najbliżej do daty jego ukrzyżowania. Krótko mówiąc jeśli będę chciał znać nauki jakie głosił Jezus będę musiał uznać że Ewangelie mówią mi o faktycznych nauczaniach Jezusa. Tak samo jeśli chciałbym poznać nauki Mahometa to musiałbym zaufać że Koran podaje mi prawdziwe nauki jakie głosił, oczywiście sprawy cudów nie mogę zweryfikować i nie muszę w nie wierzyć, jednak trzeba dojść do takiego wniosku samodzielnie.
Biorąc pod uwagę oskarżenie że Biblia była zmieniana na przestrzeni czasu więc nie wolno jej ufać. Przez ostatnie 2000 lat były organizowane liczne zebrania takie jak Sobór Rzymski, Sobór konstantynopolitański czy Sobór trydencki, które starały się oznajmić faktyczną autentyczność Nowego Testamentu oraz ustalić co faktycznie jest Słowem Bożym, można dojść do wniosku że Biblia faktycznie była zmieniana przez wielu oszustów którzy podawali się za uczniów Jezusa i zapisywali jakieś niestworzone historyjki. Jednak trzeba zgodzić się co do najważniejszej rzeczy która jest podstawą całego chrześcijaństwa, czyli zmartwychwstania które było głoszone przez uczniów Jezusa na cały naród miesiące, a może nawet i tygodnie po jego śmierci, krótko mówiąc nawet jeśli w Biblii znajdują się historię jakie nie miały miejsca pod względem historycznym takie jak np. Jana 8:1, to nie wydaje mi się to dobrym argumentem aby udowodnić że cały Nowy Testament podległ faktycznej korupcji.
Odnosząc się do Łukasza Niesiołowskiego na którego wiedzę to się powołujesz, słyszałem kiedyś jego wypowiedzi na kanale ''Fundacja Panteon'' jednak nie wiem co mówił on na kanale "Radio Naukowe'' po zobaczeniu nazw filmów wydaje mi się że są to zagadnienia z którymi raczej już jestem zapoznany. Jednak nie zmienia to faktu że dlatego że nie wiem co on ma do powiedzenia ani o tym co powiedział więc niestety nie mogę ci na to odpowiedzieć.
''Skąd Jan miał wiedzę na temat przesłuchań Jezusa skoro nikt tego nigdzie nie odnotował, ani nie było światków!''
Jeśli Jezus był przesłuchiwany to osoba prowadząca przesłuchanie była świadkiem, można również uznać że na przesłuchaniu była osoba trzecia o której Jan Ewangelista nie wspomniał, taka możliwość istnieje i również nie jest to wcale silny argument na to by udowodnić że wydarzenia przedstawione w Ewangelii nie są historyczne. Prawda jest taka że trzecią możliwością jest również to że Jan Ewangelista faktycznie wymyślił sobie ten mały fragmencik, no i co? To nadal niczego by nie dowiodło.
''Mówią o tym tylko i wyłącznie ewangelie i na dodatek z zupełnie sprzecznych wersjach''
Masz na myśli to że Ewangelie są ze sobą w jakiś sposób sprzeczne?
Nie, nie są. Ewangelię przedstawiają nam inną perspektywę z oczu innych ludzi opowiadających o tych samych wydarzeniach. Zaprezentuj mi sprzeczności aby udowodnić swój argument o ''sprzecznych wersjach''''
Jeśli chodzi o prawdziwość tego co dzisiaj uznajemy za grób Jezusa to chciałem ci się na ten temat rozpisać ale wygląda na to że nie mam jednak aż tak dużo czasu dlatego odsyłam cię na kanał ''Expedition Bible'' w filmie ''Jesus' Tomb Explained--the evidence & the story!'' jest powiedziane wiele z argumentów które ja samemu chciałem przytoczyć, oczywiście rację masz mówiąc że nie można wiedzieć na pewno, jednak ty mówisz że miejsce które dzisiaj uznajemy za grób Jezusa raczej nim nie jest, a ja mówię że raczej nim jest.
''kompletnie nie trafione i uwłaczające godności człowieka. Nie będę tego rozwijał, bo to odrębny temat''
Nie obraziłbym się jakbyś rozwinął, ale oczywiście, nie musisz.
Jeśli chodzi o Richard'a Dawkins'a to moja wiedza o nim kończy się na tym że przeczytałem książki ''Bóg urojony'' i ''Samolubny gen'' oraz obejrzałem chyba każdą jego debatę która jest dostępna na UA-cam. Jeśli odnosimy się do niego jako do jednostki to wydaje mi się że ten cytat to jest coś co on mógłby powiedzieć. Prawda jest taka że nie miałem tutaj na myśli tego jak on widzi życie, ale jedynie użyłem jednego z jego najpopularniejszych cytatów pochodzącego od jednego z najsłynniejszych ateistów, po to aby ugruntować mój argument.
Jednak proszę cię, powiedz mi jakie są faktyczne poglądy jakimi Richard Dawkins odnosi się w stronę życia.
''Jezus nie był postacią taką jak przekazuje to biblia, a to przesłanie chrześcijańskie miłości to czysta hipokryzja.''
Nie.
Czarny z północy koń jak smoła - białego konia z południa woła - czerwony koń ze wschodu śpieszy, zielony koń z zachodu się cieszy. Na koniach siedzą rycerze mężni co mają umysł bardzo potężny - walkę głupocie wydadzą swą - bo to Jeźdźcy Apokalipsy Są.
@@3i40 Znajomość postaci Jezusa jest bardzo słaba, bo praktycznie dokumentów historycznych na temat Jego działalności wcale nie ma, wszelcy kronikarze, czy rzymscy, czy inni milczą, na Jego temat. Nic dziwnego, głosił nauki w wąskich kręgach biednego i opuszczonego ludu. za życia nie był postacią powszechnie znaną. Faktem jest, że swoje nauki kierował wyłącznie do żydów i głosił religię mojżeszową Starego Testamentu. Wypowiedź "...idźcie w świat i nauczajcie wszystkie narody..." jest nie prawdziwa, gdyż fakty o tym przeczą. Uczniowie, po Jego śmierci nadal odcinali się od innowierców i pogan nie przyjmując ich do swojego grona, a wręcz gardząc nimi. )Czyli wynikało by z tego, że uczniowie nie posłuchali Jezusa) Tę sytuację zmienił dopiero Paweł z Tarsu nauczając na obrzeżach cesarstwa. Na tym tle powstał między Jakubem i Piotrem konflikt, a Pawła okrzyknięto heretykiem. Dopiero z czasem przystano na pawłową koncepcję religii jednak pod pewnymi warunkami. Zastanawiające jest również pochodzenie Jezusa, Opis Jego narodzin to fikcja literacka (co potwierdzają nawet bibliści katoliccy w tym sami teolodzy duchowni). Jezus powołując się na Boga Ojca praktycznie nie wskazuje nikogo. Jeżeli odnosi się do Boga Starego Testamentu JAHWE, to opiera się ma żyowskiej i kakanejskiej starożytnej mitologii, a więc był by synem mitycznej postaci.
Proces powstawania obecnej wersji biblii był na tyle skomplikowany, że trudno dociec ile w nim autentycznych słów Jezusa i trudno na ten temat dyskutować. Stwierdzenie, że kolejne sobory potwierdzały wiarygodność biblii jest oczywiste, bo na tych soborach ustanawiano jej treści. Co niektórzy historycy twierdzą, że wpływ na teksty biblijne miał wpływ sam Konstantyn Wielki, wprowadzając chrześcijaństwo jako religię obowiązującą. Obecna biblia oparta jest na tłumaczeniu ówczesnych zapisów w językach aramejskim, greckim i starohebrajskim na łacinę przez Hieronima ze Strygonu dopiero w latach 395 - 406 n.e. przy czym dokonał on selekcji materiałów Nawet "autorzy" biblii nie są autentyczni, bo ewngelie są sygnowane WEDŁUG Mateusz, Jana, Łikasza itd. (nie biorąc już pod uwagę pozostałych ewangelii i apokryfów).
Na temat okoliczności skazania Jezusa historycznych materiałów nie ma, oprócz tego, że został skazany i to z powodów politycznych, nie jako "zbawiciel" (to również potwierdzają bibliści), a zmartwychwstania nie da się w żaden sposób uwiarygodnić, bo jest zastanawiające dlaczego kronikarze interesujący się życiem żydowskich praktyk religijnych nie dostrzegli takiego wydarzenia jak zmartwychwstanie. Ja kieruję się wyłącznie wiedzą przekazywaną przez historyków starożytności i potwierdzonymi przez nich faktami. Biblia zaś jest księgą teologiczną mającą na celu udowodnienie istnienia Boga w nawiązaniu do mistycyzmu.
Twórczości Dawkinsa nie znam, za wyjątkiem Jego niektórych wypowiedzi. Z reguły niezbyt szanuję amerykańskich "filozofów" tego typu, bo mają oni dość specyficzne poglądy na rzeczywistość.
Pani Katarzyno, nie pani jedna
W mojej Biblii Ligi Biblijnej jest tak:
Łukasz 14:25 Gdy szły za nim wielkie tłumy obrócił się i skierował do nich te słowa: 26 Jeśli ktoś przychodzi do Mnie a nie ceni Mnie bardziej niż swojego ojca i matkę, żonę i dzieci, braci i siostry, a także bardziej niż swoją duszę nie może być moim uczniem...itd
Chrześcijanin to jawny #wróg: prawa, prawdy i sprawiedliwości.
To fakt który taki PO_papraniec potwierdza dzisiaj i jutro plując na książkę; zuchwałym czynem i bezwstydnym słowem.
Hej Kasiu, jest jakaś forma kontaktu do ciebie? Czy mógłbym do ciebie napisać w sprawie tego materiału? Pozdrawiam! 🖐😉
Można na Facebooku, otworzę w Folderze Inne
@@katryk94 Paweł Szydłowski. Filip Krzemień.
ua-cam.com/video/9qGDBruwWdU/v-deo.htmlsi=KctqPyW1Y-o8OZfY
ua-cam.com/video/9qGDBruwWdU/v-deo.htmlsi=KctqPyW1Y-o8OZfY
Rozumiem twoje rozterki.
Dziękuję za zrozumienie
12:57 Nie, bo schodzą się do knajp, oglądają mecze, filmy i seriale. A ich ulubionym zajęciem jest prowadzenie rozmów na puste tematy; zwłaszcza o tym na co nie mają wpływu. Tu radzę dla ochrony zdrowia nie słuchać dalej tych szyderstw.
#szyderstwo
*Kto zna poganina; który cały wolny czas przeznacza na studiowanie i wypełnianie instrukcji życia? Proszę o podanie imienia i nazwiska.
A po co mi "instrukcje życia", skoro wystarczy aby dobrze poznać samego siebie? 🤘🏻
Dziwi mnie reakcja tej Pani na wszystko co związane z Kościołem....te poty, niepokoje🤔 nie jestem buddystką, ale nie mam żadnych odczuć kiedy widzę posąg buddy, raczej jest mi to obojętne. Więc dlaczego pani tak reaguje skoro nie wierzy....I w przedszkolu już takie przemyślenia....ja raczej planowałam jak wysepic na czekoladę od mamy😅
Spróbuj w Polsce wychować dziecko bez chrztu.
@lachanonim2616 Co rusz się słyszy że stara wiedźma ,,teściowa'', wymusiła wstrętny chrzest. Nie należy się dać starym fanatycznym babom. W miastach średnich i dużych to może jeszcze, ale w małych miastach i wsiach?
żydzi i muzułmanie wychowują bez chrztu, owszem, ale może być im prościej, bo katolicy chętniej zaakceptują u bliźniego wiare w innego boga niż w żadnego. Podobnie jest z alkoholem: "nie piję bo nie chcę" to afront względem gospodarza ale "nie piję bo religia mi nie pozwala" już zamknie gospodarzowi usta.
Jeśli księża
Sprzedają miejsca w niebie oficjalnie to Pani mam prawo wyrażać swoje poglądy!
Słuszne!
Dziękuję za ten film. Pozdrawiam Łukasz.
Mądry komentarz, szkoda, że jest tu tylu opętanych szajbusów.
6:26 JAK SOBIE WYBRAĆ GDZIE MOGĘ SIĘ URODZIĆ?
Ostatnio zauważyłem że żyje w POlinie najpodlejszym z krajów i urodzenie się choćby w Czadzie (ale wolałbym gdzieś nad morzem) byłoby setki razy przyjemniejsze.
#Afryka
Brawo Kasiu, pokazałaś prawdziwy ogień w walce z ciemnotą religijną!♥
15:14 co tutaj jest niezrozumiałe? Kto nie ma w nienawiści rodziny nie może oddać Jezusowi swojego życia, tylko ma się zająć rodziną. Ktoś kto miałby bliskich nie miałby czasu głosić słów bożych i potencjalnie oddać życia za wiarę.
Tak, doczesne życie ma być mniej ważne niż po śmierci.
Cierpienie Jezusa zbawiło nas
@@elicopersicon3110 nawet te plugawe słowo, drugie w kolejności w twej wypowiedzi, którego nie napiszę, miało zohydzić katolikom życie i nastawić ich na śmierć! A pieniądze jak zwykle idą w łapy chciwych kapłanów. Czy to nie jest podłe? Wierne owieczki mają się umartwiać, a kapłani upajają się w luksusach.
@@elicopersicon3110 XDD
16:14 nie jest dokładnie taki sam. Spośród (Bóg jeden wie (hehe)) ilu religii, ta katolicka w tej formie w jakiej jest, jest najlepsza. Sekty mają to do siebie, ale też inne religie które mocno dbają o zasady, a nawet za mocno - że zrezygnowanie z pobytu w klubie grozi wykluczeniem z rodziny, ze społeczności, publicznym linczem, albo jakąkolwiek inną formą agresji w ramach konsekwencji. Co więcej, sekty dosłownie dbają o to, żeby dany przynależący członek robił to, co jakiśtam ich szef, kapłan czy inny kolega chce. Sekty to też "ofiary" czyli gość (albo baba?) który ma taką ochotę, wykorzystuje swoich wiernych np w orgiach. To już skrajny przypadek, ale katolicy nie mają jakiś popapranych akcji tak jak jehowi, gdzie ktoś chce dokonać przeszczepu narządu albo transfuzji i mu nie wolno, więc sobie umiera, a pozostali "Bóg tak chciał". Jedynym grzechem kościoła jest używanie poczucia winy, strachu albo wstydu, czyli manipulacja - tylko w imię raczej dobrych wartości. Nawet jeśli nie każą czytać Biblii w domu samemu (ze względu na nadmienione przez ciebie fragmenty) to rzeczy które usłyszy się w Kościele prawią o byciu dobrym, pracowitym, oszczędzającym pieniądze, i wiernym swojej żonie czy mężowi człowiekiem. To się stamtąd wynosi. Co do pozostałych to już niekoniecznie. Kościół nie popularyzuje też wrogości do innych religii, a taki Islam czy Judaizm już owszem, a oficjalnie nie są to sekty z tego co mi wiadomo.
Sekta to jawna manipulacja i wykorzystywanie. Kościół nikogo nie wykorzystuje, no chyba że słyszy się o księżach którzy krzywdzą dzieci, albo nasz kochany Tadek R z takiego miasta Toruń, który dostaje luksusowe limuzyny od bezdomnego i zaraz potem ów bezdomny umiera. To są rzeczy które wkurwiają i właśnie przez nie i przez tę obłudę nie jestem stałym bywalcem kościoła, ani nie chcę być katolikiem - jednakże jest to absolutnie jedyny klub, w którym pobyt jest (prawie) dobrowolny. Prawie, bo to rodzice nas tam wciskają, ale z Kościoła można wyjść jeśli się chce, i nie musisz bać się o życie, albo o reputację, jak w przypadku pozostałych.
2:29 bycze gówno!
Bycze gówno!
Xdd
8:36 Trochę bezwstydnie nakłamałaś, bowiem co czynił 3,5 roku- szwendał się po okupowanym kraju jak hipis? Trochę wstydu polecam zażyć. Nie mam do Ciebie żalu że 99% słuchających łyknie to kłamstwo i nadal będzie czynić swoją wolę- taki Twój los.
Kazdy ma prawo wierzyc lub nie wierzyc, problem w Polsce polega na tym, ze potepia sie ludzi myslacych inaczej. Bo to jest istota tej wiary,,beton,, skrajna apodyktycznosc i surowosc i tylko kara. A wynika to z zastraszenia smiercia ,ktora jest nieunikniona. Jakos nikt z tych zaswiatow inaczej mowiac grobu jeszcze nigdy nie wrocil. Zaraz tu wyleje sie fala hejtu zacietrzewionych, pozdrawiam pania serdecznie.
Ja wierzacych nie potepiam, piekna bajka zaprawde.
Człowiek jak chce dążyć do doskonałości to powinien postawić na naukę, ale z rozumem "bez klapek na oczach" co jest cechą zaboboniarstwa w postaci fanatyzmów czy innych fundamentalizmów.
Były już teokracje z ich ciemnotą i skłonnościami prześladowczymi. Ustrojem przyszłości będzie scjentokracja (rządy kompetentnych ludzi, czyli naukowców).
Zbytnie zachłyśnięcie się nauką może doprowadzić do takich samych tragedii jak fanatyzm religijny.
Niestety. Człowiek z natury jest skłonny do fanatyzmu. Znam przypadki ludzi, którzy tak bardzo postanowili na naukę, że mimo iż o samej nauce nie maja pojęcia bredza o jej niepodważalności. Tak. Sa nieszczęśnicy, którzy twierdza wbrew wszelkim faktom, że teoria naukowa, o ile jest naukowa, automatycznie jest niepodważalna, a jednocześnie widać, że w życiu z żadna teoria naukowa chociażby pobieżnie się nie zapoznali.
@@grzegorzpawowski2076 nie, ja wierzę w naukę a nie w religię. Nauka stara się weryfikować na ile może rzeczywistość, jaką ona jest potrafiąc przy tym przyznać się do błędu. Natomiast zaboboniarstwo wszystko podaje "na tacy", szkoda tylko że bez żadnych gwarancji swoich obietnic i ani słowa "przepraszam" z ich strony typu: "myliliśmy się.., bo to Ziemia krąży wokół Słońca".
Polecam debaty z udziałem Karola Fiałkowskiego , zwłaszcza debata pt Czy Jezus może być autorytetem dostępną na UA-cam .
Tak, widziałam kilka debat i filmów Karola. Ma bardzo trafne spostrzeżenia, które często pokrywają się z moimi
Świetliste, pełne nadziei, nasycone miłością - to jest chrześcijaństwo. Kto chce jednak na siłę widzieć czarne w białym, zobaczy. Ale to biedna ułuda, utrata Piękna.
😂😂😂 Jpd czy Ty przeczytałeś Biblię?
@@katarzynagrad4932 Oczywiście. Jeśli masz na myśli pewną mroczność, dotyczy ona Starego Testamentu, który właśnie z tego powodu interesuje mnie mniej od Nowego, czyli Ewangelii.
@@Przemko357 Czasem się zastanawiam jakimi torami chodzą wasze myśli Mówisz o „ mroczności” Starego Testamentu i dlatego on Cię mniej interesuje? Nie masz przypadkiem jakiegoś rozdwojenia jaźni? Jeśli ktoś zabija około dwa i pół miliona ludzi ( a jego przeciwnik ten „ zły” dziesięć osób ) to to jest mroczne? Potem posyła swojego syna na jedną z najgorszych śmierci to to jest oznaka miłości? I wszyscy się tym zachwycają Dodatkowo zależy z jakim odłamem chrześcijaństwa się utożsamiasz? Bo w zależności od tego może zrobić się jeszcze ciekawiej - bóg sam siebie wydaje na prze okrutną śmierć aby samego siebie przebłagać za winy własnego tworu Chyba już bardziej zrąbanej opowieści nie dało się wymyśleć Jeszcze na koniec ogłosić to miłością a tych którzy nie chcą poddać się terrorowi straszyć wiecznymi mękami Majstersztyk po prostu
@@katarzynagrad4932 Z wszystkiego można zrobić jaja idąc na chybione skróty. Wystarczy wylać litry złej woli i nieznajomości rzeczy. Tylko po co?
@@katarzynagrad4932 Dobrze ujęte, zgadzam się z tym
patrologia to nie nauka o biblii tylko o ojcach Kościoła.
Właśnie o to mi chodziło, że zwykły człowiek nie ma zasobów zagłębiać się w historię Kościoła, teologię czy interpretacyjne niuanse
@@katryk94 żyjemy w takim kraju i takich czasach że może. Książki są na wyciągnięcie ręki, można iść na studia wyższe, kursy, znaleźć wspólnoty religijne i w grupie ludzi debatować. Komu "brakuje czasu" jako zasobu to polecam zapoznać się z technikami zarządzania czasem, znajdzie się. Jeśli kogoś to realnie interesuje to znajdzie na to sposób. Kto nie chce, to nawet nie będzie o tym myślał. Szanowna Pani przeczytała książkę bodajże ateistyczną, na to czas był.
XD Ateizm też nie zalatwia żadnego z tych problemów.
Pogląd o wiele spójniejszy, niż u większości ateistów... Ale niestety błędny.
13:01 Zależy... Ja teoretycznie jestem świecki, a robie to z ciekawości.
13:35 Też zależy. Kościół ma swiatopoglądowo roszczenie obiektywistyczne, absolutustyczne (mój prawosławny też)... Więc w dwóch głównych odłamach epistemologia i ontologia musi być filizoficznie spójna. Protestanci i swidkowie Jehowy tego nie mają, a to wynika z ich doktryny (patrz Sola Scriptura).
Ogólnie rozumiem pogląd... Ale wynika, z ogólnego niezrozumienia.
Niech pani przeczyta "Z genealnogii moralności" Nietzschego. Polecam serdecznie.
Oj, bardzo się mylisz, że cierpienie do niczego dobrego nie prowadzi. Cierpienie urealnia. Dlatego dobrze, żeby osoby bardzo uprzywilejowane trochę pocierpiały - wtedy nie będą powtarzać rzeczy w stylu "nie wiem jak możesz mieć depresję". Nawet terapeutka Ewa Wojdyłło pisze, że ludzie w depresji są po prostu źli, uparci w cierpieniu. Serio, to jej teza. Jakby na miesiąc wpadła w głęboką depresję to przyniosłoby jej to odrobinę mądrości.
Pokrętne to twoje rozumowanie
@@katryk94 A to nie zauważyłaś, ze jak ktoś ma w życiu za dobrze, to zaczyna postrzegać rzeczywistość w dziwny sposób? Jak królowa, która mówiła: czemu ludzie nie mogą jeść ciasta skoro nie ma chleba.
@@pustygrob5837 Tylko to jest trochę sprzeczne nie sądzisz? Bo jeśli ktoś ma ,,za dobrze'', to jest mu de facto źle! Dla mnie ,,za dobrze'', to jak ktoś przesłodzi sobie herbatę, to wtedy herbata jest niedobra.
Pani Katarzyno, jeśli chce Pani przeczytać książki, które naprawdę demaskują chrześcijaństwo i religię, polecam twórczość Filipa Krzemienia, który sam siebie definiuje jako antyteista i nie bierze jeńców.
@@arkadiuszmajsaw5606 Dziękuję za polecenie, chętnie się zapoznam
Na kanale Śmiem Wątpić jest taki film Mroczne Dzieciństwo Jezusa.
Tak, oglądałam go. Polecam kanał TeapotPilot, autor ma podobne spostrzeżenia na temat religii do moich
Pełne poparcie Kasiu . Chrześcijaństwo to morze krwi niewinnych ludzi.
Ja bym optował za tym, że historia ludzkości to morze krwi niewinnych ludzi.
@@vingaznik1669 optował...Tak.To prawda😥
Tak? Hitler i stalin też? To tak jak winę za holokaust zrzucać na nazistów... żadni naziźci, niemcy z krwi i kości mający rodziny i lubiacy sznycle popijane piwem w niedziele. Ideologia nie zabija, ludzie to robią, bo jak wytlumaczysz tych którzy kolaborowali z niemcami? Dynamika tłumu. Pogrom kielecki tak zadziałał.
@@judytaamos977 dziękuję
Ten film powinien mieć inny tytuł mianowicie dlaczego żydzi nie uznają Jezusa za mesjasza. Gdzie jest napisane że mesjasz usunie zło i choroby 😂
@lachanonim2616 Jakich konkretnie 🤣
Cytuje Pani Lk 14,26. i nie sprawdza Pani tłumaczenia... Jezus nie namawiał, by mieć kogoś w nienawiści.... Zawsze podkreslał, by Boga stawiac na pierwszym miejscu, wtedy wszystko będzie na własciwym miejscu. Jesli miłuje Pani Boga, to i bliźniego będzie Pani kochała.
Skąd ta pewność że nie będę „ kochała” bliźnich bez boga? Przecież mamy „ wmontowany” wewnętrzny głos czy sumienie czy jak to sobie tam każdy nazwie Jak na kogoś naplujesz to chyba czujesz że zachowujesz się jak „ świnia” Serio potrzebny Ci do tego bóg?
Mieszkam w kraju katolickim Co 500 metrów kapliczka albo krzyż ale takiego ku...a dawno nie widziałam Cała cywilizacja ponoć opiera się na chrześcijaństwie a burdel i syf co raz większy Przestańmy więc opowiadać pierdolety A najlepiej zanim katolicy czy chrześcijanie zanim zaczniecie krytykować jakąkolwiek książkę lub ją cytować to przeczytajcie ją w CAŁOŚCI
Bogiem jestem tylko Ja! 🤘🏻
@@MrPadre-nf7xl Gratuluję
@@katarzynagrad4932 proste. Jestem najlepszy a czciciele kogoś poza samym sobą nie są nawet godni tego, aby mi buty lizać. Tylko ludzie potrafiący zmienić swój punkt widzenia, oraz potrafiący myśleć samodzielnie w zgodzie z własnym Ja, są wartościowi i godni szacunku. A bydło i hołota żeżre wszystko co im się poda nie trawiąc nawet tego, dlatego jest i będzie traktowana jedynie batem..
@@katarzynagrad4932 Jeżeli pani i autorka tego filmiku nie wierzycie w Boga - dlaczego z taką pasją i nienawiścią zajmujecie się wiarą innych ludzi . Może lepiej zająć się np. materializmem dialektycznym , a ludzi wiary zostawić w spokoju ? życzę spokoju ducha i pozdrawiam obie panie
Przykład Łukasza z dupy, kto nienawidzi i kto nie przyjmuje cierpienia z pokorą nie może być uczniem Jezusa. Jezus dał instrukcję jak żyć, a że się nic nie zmieniło od 2000 lat to tylko nasza wina, nie Jego przecież. Pani oczekuje, że miał wyleczyć ślepotę i nie dopuścić do pandemii kowidu? A co z wolną wolą? Jej pani nie uznaje w imię cudów i powstrzymania hitlera? To ludzie ludziom uczynili ten los, oprócz rasy ludzkiej w każdej krwawej historii nie widzę wplywu Jezusa, a naszych chorych ambicji. A tak po prostemu? Jednego nie potrafię zrozumieć, skoro Jezus komuś przeszkadza to po co drąży temat, niech odejdzie od wiary i kosi trawę w wielką niedzielę, nie chodzi z koszykiem na święcenie, niech robi co chce, tylko po co komentować, skoro nie ma przymusu wiary, to jakieś niespełnione oczekiwania z komunii, czy zmarła babcia i nie pożyła jeszcze jeden dzień bo się tak mocno modliłam? Dla mnie sprawa prosta, nie chcę nie daje na tacę. A nie marudzę, że nie daję.
Przemyśl to jeszcze. Jezus Cię kocha i z chęcią cię zbawi od tych wszystkich okropnych rzeczy które dla ciebie przygotował jeśli nie oddasz mu się w całości.
Zgadzam się, to wartościowa książka. Bardzo interesujące są w niej rozważania na temat koncepcji "bližniego", nie proszonego "odkupienia" za winy, które nie istnieją, przez osobę, która nie miała z nimi nic wspólnego. Szantaż emocjonalny, uzależnienie i niesprawiedliwość to prawdziwe oblicze tej amoralnej religii.
100% racji, że postać Jezusa w ewangeliach jest niesympatyczna, arogancka i głupkowata.
"Niesympatyczna, arogancka, głupkowata", tak właśnie myślę 1:1. Dobrze ubrane w słowa
Dopiero po kilku dniach dotarło do mnie jak ten filmik jest absurdalny. Przytaczasz słowa Jezusa o nienawiści do rodziców i mówisz, że nikt nie ma czasu aby wchodzić w zawiłości języka greckiego i analizować, czy na pewno chodzi o dosłowną nienawiść.
Ale serio, znasz chociaż jedną osobę, która nienawidzi własnych rodziców i uzasadnia to tym fragmentem? Wierni doskonale wiedzą, że nie należy tego brać dosłownie. Więc to dość niedorzeczne wyrwać cytat, który ma zerowy lub prawie zerowy wpływ na zachowanie wiernych (jeśli brać go dosłownie) i robić z tego argument przeciwko Kościołowi i Jezusowi. Absurd goni absurd.
Jest dużo gorszych cytatów, które faktycznie wywołują negatywny wpływ - np. homofobiczne. Ale na pewno nie te przytoczone.
@lachanonim2616 Oczywiście, że są czytane. Właśnie sprawdziłem czytania liturgiczne i jedno z nich jest to:
"Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je."
Więc to raczej mit z tym pomijaniem mniej sympatycznych fragmentów.
@lachanonim2616 to prawda.
Mowa ciała tej pani mówi o niej wszystko😂
Co takiego mówi? Wygląda na całkiem normalną a mówiąc o tych kłamstwach religijnych ciężko zachować spokój.
Na drugim brzegu czyli po śmierci inaczej będziecie śpiewać. Biedna kobieta. Módlcie się za nią. Bieda bieda... Szatan rechocze ze śmiechu śmiechu
a kim ty jesteś, żeby oceniać? Uważasz się za Jezusa, albo kogoś na równi z nim?
Dziecko pomyliło się tobie adresy. Szukaj może odnajdziesz
@@ZenonFicker co masz na myśli?
Chora dziewczyna. Czyta i nie rozumie sensu tego co czyta. Biedne dziecko.
Złota dziewczyna. Brawo 🤘🤘
Sugeruję poprosić Jezusa o uzdrowienie, rozmawiać z Nim szczerze o wszystkim, a wszystko zacznie się układać. Pani wykrzykuje swoj ból ale ból minie.
a pan długo z nim rozmawiał?
Przestań popychać pierdolety i najpierw uzdrów się sam Wątpliwości nie oznaczają choroby ani bólu Najlepiej zanim zaczniesz kogoś gdzieś kierować to przeczytaj swoją „ świętą księgę” od deski do deski a swój protekcjonalny ton wsadź sobie w buty albo zachowaj dla kota
niech Holota wierzy w co chce .
O sobie mówisz Hołota? Tak ci dali na imię? Współczuję To dlatego się podpisujesz jakąś dziwną ksywką
3:33 świadectwo poganki
*No bo kto by tak zachwalał SYNA ZYJĄCEGO WIECZNIE?
Prawdziwa wojująca ateistka! Widać pasję i szczerość wypowiedzi.Tak, książka bardzo ważna i potrzebna. Pozdrawiam 😀
To może Pani mi odp na pytanie skąd wzięła się inf w postaci kodu dna? Spaceruje pani plaża i widzi napis "Jan kocha Magdę" to sugeruje że pozostawiła to jakaś inteligentna istota, nie jest to dziełem przypadku. NASA wciąż czeka na sygnał kropka kropka kreska kreska z kosmosu i to miało by świadczyć o inteligencji w kosmosie ale niezliczoną ilość informacji w dna traktuje się jako dzieło przypadku. Zapis informacji nigdy nie jest dziełem przypadku. Cokolwiek chce pani zrobić potrzebuje pani energii, materii i informacji. Pytanie brzmi skąd wzięła się informacja? Bez informacji słoneczko może ogrzewać kamień przez miliardy lat i ten nie ożyje. Jeśli jest Pani również wojująca ateistką proszę o merytoryczną odpowiedź
Chrześcijaństwo jest religią nieskończenie niesprawiedliwą - bo za skończone winy daje nieskończoną karę.
a spełnienie paru prostych zasad wieczną nagrodę, faktycznie niesprawiedliwe
@@profesorharold8577r u sure?😂
@@secular13 Yes, I am. That's what I believe and there's no need in continuing this discussion. God bless
prosze mnie powiedziec ktöra Religja jest sprawiedliwa i prawdziwa ? moze Budyzm ? ale reszta ! to Dramat .
Politeistyczne religie etniczne.
*MISTYCYZM - dlaczego go unikam*
Aby to wytłumaczyć najpierw muszę odnieść się do podstawy mojego wzechświatopoglądu.
Jedną kulę tworzą dwie przeciwstawne półkule (górna i dolna) - dwa przeciwstawne bieguny tworzą jedno i są tym samym, lecz prawa, którymi się żądzą są przeciwstawne względem siebie (np. gdy największą i nieprzeźroczystą kulę oświetla największy i jedyny promień światła to zawsze pół kuli tej jest w absolutnej ciemności a drugie pół kuli jest mniej lub bardziej oświetlone).
Życie najprawdopodobniej nie kończy się z chwilą śmierci, ponieważ podstawą życia jest energia (energia determinująca cząstki materii do zachowywania się w sposób uporządkowany (energia, która wyróżnia się tym, że istnieje poza czasoprzestrzenią - wchodzi w interakcję z materią obojętnie od odległości od niej, w przeciwieństwie do np. energii kinetycznej czy elektromagnetycznej (która uchodzi z ciała w chwili śmierci w sposób widoczny, mierzalny)); kwanty - postrzeganie szczeliny fotonu (eksperyment z podwójną szczeliną), determinowanie spina elektronu), a energia nie znika tylko zmienia swój nośnik, więc skoro ta energia nie znika tylko zmienia swój nośnik to najprawdopodobniej z chwilą śmierci przedostaje się na drugą część świata (kula ma dwie półkule), która charakteryzuje się przeciwstawną zasadą funkcjonowania rzeczywistości...
... po tej stronie wszechświata za idealne lenistwo czeka cierpienie (śmierć z głodu, zamarznięcie itp.) więc po tamtej stronie wszechświata za idealne lenistwo czeka szczęście.
... po tej stronie wszechświata się "zaistnieniowywuje" (poczęcie) i jest się skazanym na śmierć więc po tamtej stronie wszechświata się "zaistnieniowywuje" i się żyję(?) dobrowolnie... (?).
... po tej stronie wszechświata nie wie się czy przed poczęciem się istniało (nie zna się swojej historii) więc po tamtej stronie wszechświata się wie po zaistnieniu w niej czy wcześniej się istniało (zna się swoją historię).
... po tej stronie wszechświata prawa fizyki są bezwzględne wobec danej istoty więc po tamtej stronie wszechświata prawa fizyki są całkowicie względne wobec danej istoty.
... po tej stronie wszechświata, aby dany pomysł istoty zaistniał musi ów istota podjąć odpowiednie czynności więc po tamtej stronie wszechświata, aby dany pomysł istoty zaistniał po prostu wystarczy, że go wymyśli ów istota.
... po tej stronie wszechświata trzeba spostrzec istotę a następnie ją przeanalizować, aby ją poznać więc po tamtej stronie wszechświata po prostu się wie o istnieniu danej istoty i po prostu się ją zna (o ile się chce).
... po tej stronie wszechświata wie się nic o danej istocie przed jej spostrzeżeniem i przeanalizowaniem więc po tamtej stronie wszechświata (o ile się chce) wie się wszystko o danej istocie przed jej spostrzeżeniem i przeanalizowaniem.
... po tej stronie wszechświata, aby znać wszystkie istoty trzeba je spostrzec i przeanalizować więc po tamtej stronie wszechświata, aby znać wszystkie istoty nie trzeba ich spostrzec i przeanalizować (o ile się chce).
... tą stronę wszechświata można spostrzec (zobaczyć ją) więc tamtej strony wszechświata nie można spostrzec (zobaczyć jej).
A teraz po przedstawieniu mojego wszechświatopoglądu poruszę *sedno sprawy.*
Uważam, że życie, które podlega części świata, na której panuje przeciwstawna zasada funkcjonowania rzeczywistości do tej, w której żyjemy tu na Ziemi - ja będę nazywał to nieograniczonością i ograniczonością, może realnie zaingerować na część świata, na której panuje zasada ograniczoności, ze względu na zasadę nieograniczoności części świata, której aktualnie podlega. Tym samym być przyczyną powstania na części świata, na której panuje zasada ograniczoności, zjawiska, które istnieje wbrew racjonalnej logicznej dedukcji (np. jakieś paranormalne wizje czy głosy w głowie), dlatego właśnie wszelkie zjawisko, które zaistniało, istnieje, lub, które zaistnieje, wbrew racjonalnej logicznej dedukcji nie jest dla mnie argumentem poświadczającym o tym, że dany inicjator ów zjawiska jest dobry, ponieważ życie może oszukać, innymi słowy może np. uczynić czyn bezpośrednio korzystny dla innego życia w celu uzyskania jego przychylności a następnie zmanipulowania nim.
Dlaczego(?), wg mnie, dlatego aby zaistniał ktoś z historią taką jaką on chce, aby zaistniał. Wg mnie powód najbardziej prawdopodobny tego jest taki, że ów ktoś ma tak złą historie, że ktokolwiek nie chce w jakąkolwiek interakcje z nim wejść i ów temu komuś już nie zależy na opinii kogokolwiek, więc ingeruje z strony nieograniczoności do ograniczoności kogokolwiek i powoduje np. zaistnienie kogoś takiego kto czyni cuda (zjawiska, które istnieją wbrew racjonalnej logicznej dedukcji), po to aby zaistniał ktoś z historią gorszą od niego po to aby chociaż on chciał z nim nawiązać interakcje w świecie po śmierci, czyli w nieograniczoności, bo nawet bycie ofiarą zemsty to już coś w obliczu wiecznej samotności.
Zemsta to forma interakcji z kimś, a więc forma pokazania się komuś, a dlaczego komuś może zależeć na spostrzeżeniu kogoś(?), aby np. do swoich botów w swoich grach w nieograniczoności dać mechanizm wyekstrahowany z kogoś innego, ale kogoś kto jest w nieograniczoności, bo wtedy dopiero można dostrzec jego jaki jest, gdy ma np. max zdrowie, max refleks itd.
Reasumując; ten mistycyzm (czyli jakieś egzorcyzmy, obe, wizje, dyktowania, podróże astralne, głosy w głowie, żyły wodne, opętania, bretarianizm, transcendencja, spoczynki w duchu świętym, orbsy, wróżenie, stawianie tarota, modlitwa itp.) okupiony jest zadzieraniem z życiem, które ingeruje z strony nieograniczoności do ograniczoności kogoś a to wg mnie chyba najgorszy(!) uczynek jaki w ogóle istnieje.
Skąd w ogóle takie pomysły???
@@katryk94 z mojej głowy 😊
Nie da się tegosłuchać
Kogo Pan Bóg miłuje , tego krzyżem obdarowywuje .
Popierasz zwyrodnialstwo?
@@katryk94 Nie popieram ani trochę.
Od dziecka i do dziś słyszę takie powiedzenie .
Jeżeli ktoś na coś narzeka , czy spotka go jakieś nieszczęście to tak mu jest tłumaczone .
Jeszcze słyszałem , ale to wypowiedziane przez Kapłana że człowiek który cierpi jest wyróżniony przez Pana Boga , bo nie każdemu jest dane cierpieć , ale według mnie to już jest filozofia najwyższych lotów
@@katryk94 a Pani gdyby chciała sprawdzić lojalność męża to umiejscowiła by go na bezludnej wyspie z lekami na obniżenie libido czy może wynajęła piękną kobietę żeby z nim porozmawiała i sprawdziła z ukrycia jak się zachowa? Nie ma logiki w tym co Pani głosi. Życie to test i wybór. Zbawienie jest dla każdego nic nie kosztuje a ludzie i tak je odrzucają. Bóg powiedział ludziom jak ten świat funkcjonuje co jest dla nich dobre co źle ale oni i tak odrzucają to co więcej może zrobić?? Załóżmy że mówi Pani prawdę koleżance że jesli nie zejdzie z drogi na której stoi to za moment potrąci ja tir i jest to prawda ale ona się śmieje i mówi że głupoty Pani wygaduje. W końcu tir ja potrącił i czyja to wina? Jej czy Pani?
To co masz w głowie to problem, faktycznie. Po wysluchaniu nic nie ma z chrześcijaństwa, ale problem w głowie jest.
Oj potrzebny chłop i to natychmiast
Raczej dobry psychoterapeuta. Może problemy tej pani wiążą się z tą sferą życia, ale niekoniecznie... Proszę więc nie trywializować . Pozdrawiam ☺️
albo ze 3 Chlop .
Pijany?
@@redisbad8672 Tak, ponieważ trzeżwy przed tym czymś uciekłby na drzewo
ludzie kturzy umierali za religię męczennicy rzołnierze i wszyscy kturzy mysleli racjonalnie i umieli czytać i interpretować przewracają się w grobach na to co ty pierdolis w tym materiale
Polecam słownik ortograficzny
Ale głupstwa Pani wygaduje!
Biedny, pogubiony człowiek.
Dokładnie, aż przykro się słucha.
Warto zauważyć, że ten "wspaniały" Nowy Testament to był ogromny krok naprzód w humanizmie i przesłaniu miłości w porównaniu ze Starym.
nie "ogromny" tyle mizerny
@@wojciechmotkowski4804 Dokładnie. Zobacz jakim złodziejem jest Piotr... jeśli chcesz być katolikiem, to oddaj cały majątek.
Widać, że Pani ma ze sobą problemy natury emocjonalnej. Przykro patrzeć i słuchać. Wg mnie wymaga terapii 😢
i to natychmiast
A może egzorcyzm by pani pomógł,bo widać działanie demoniczne w zachowaniu.
@judytaamos: Terapia przydała by się większości nawiedzonym katolikom. Kobieta stawia pytania natury moralnej to znaczy że myśli. Wierzący zaś wierzą we wszystko bezkrytycznie co im religia nakazuje.
Liberalni chrześcijanie 😂. Nie mogła pani znaleźć takiej książki? Trzeba było ją sobie napisać. Powstała na fali plucia na chrześcijaństwo. Ciekawe dlaczego nikt nie odważył się napisać takiej książki na temat islamu? Że strachu!
@@bernardaprzybya-zaremba5252 a o talmudzie już nie wspomnę, tam dopiero jest milosierdzie .
Źle interpretujesz Jezusa z ewangelii. Kwestia tłumaczenia.
Przykro słuchać Pani. Czyta pani Ewangelię i sama interpretuje, a nie zna teologicznego komentarza. Jeżeli czegoś nie rozumie się to szukam odpowiedzi.
Km
Tu bardzo dużo nienawiści do ludzi.
Dużo trafnych spostrzżeń, natomiat masy pokoleń łyknęły obietnicę nieśmiertelności. Na tym polega cały myk. Przecież oni sa przekonani, że będą żyć po śmierci. Taki wielowiekowy new age urusł. Wszystko oparte na magicznym myśleniu jak by to okreslił każdy szanujący się psychiatra
Nośnik świadomości - myśl oparta na np. eksperymencie z podwójną szczeliną
Cząstka nas jest nie tylko w naszym ciele ale i w tym co postrzegamy.
Gdy dane coś determinujemy z superpozycji wtedy wiemy, że nasz awatar to nie tylko nasze ciało ale to coś co wykroczyło poza niego i zareagowało z ów czymś obojętnie od czasoprzestrzeni (interakcja zachodzi natychmiastowo obojętnie od odległości).
Zatem; nasza świadomość nie jest tylko wynikiem zachodzenia procesów biochemicznych w mózgu, tylko w naszym mózgu. Lecz również jest oparta na tym co jest pomiędzy danym obiektem determinowanym przez nią, a samym ów determinowanym obiektem.
Nasza świadomość kreuje obiekt przez nas postrzegany, jednocześnie będąc w zawieszeniu pomiędzy nim a naszym ciałem (mózgiem). Co jest podwaliną do twierdzenia, że zniszczenie naszego ciała jest dla naszej świadomości tak szkodliwe jak zniszczenie tego co ona spostrzegła, zdeterminowała (a więc nie jest w stanie jej unicestwić).
Nieuchwytna energia, pęd nadający kierunek poruszania się poszczególnym atomom, najbardziej widoczna jest w ruchu, w ruchu, który zawieszony jest na nośniku, którego elementem stałym jest to, że cały czas się zmienia, w przeciwieństwie do niezmiennej ilości ów energii, która przez niego przeszła. Zniszczenie danego zawieszonego w niezniszczalnej przestrzeni, nośnika energii nie skutkuje zniszczeniem energii, która przez niego przechodziła lecz wykreowaniem przez nią nowego jej nośnika (np. foton).
Czy zatem to co nas tworzy, czyli przede wszystkim postrzeganie samego siebie, a więc istota świadomości, jest najbardziej widoczna gdy np. wymienia komórki w naszym ciele, gdy wymienia gazy w naszych płucach, gdy wymienia myśli w naszych umysłach, gdy inaczej mówiąc jest w ruchu, po prostu w ruchu? To czy jeżeli tak, czy analogicznie jak energia z chwilą unicestwienia jej materialnego nośnika w niezniszczalnej przestrzeni, kreuje sobie nowy nośnik - zwłaszcza, że co opisałem powyżej jej nośnikiem może być nie tylko materialne ciało (mózg), nie tylko to co postrzega (determinuje do istnienia), nawet nie czasoprzestrzeń, która jest pomiędzy, ale sama informacja o tym, że dane coś wchodzi w interakcje z czymś drugim?
Jezus jest Zbawcą ludzkości, a ty nieszczęsna istoto ulegasz manipulacji bezbożników, niczego nie rozumiesz i bluźnisz. Skontaktuj się z prawdziwie wierzącymi i nawróć się póki czas.
Ty nieszczęsna istoto odwal się od ludzi i sama się „ nawróć” jeśli zmierzasz w niewłaściwym dla ciebie kierunku
Jezus był kanibalem i pierwsi chrześcijanie też składali z ludzi ofiary na ołtarzu.
nieprawda, Jezus umarł za grzechy ludzi z I wieku i zmarłych wcześniej, za nasze nie.
Pani Kasiu , według mnie religia Katolicka jest piękną sprawą , podtrzymuje człowieka na duchu , daje nadzieję że po śmierci spotkamy się ze swoimi bliskimi , łatwiej jest się umierającemu rozstawać z tym światem , bliskim też jest łatwiej znieść odejście , biedniejszy człowiek i nie tylko pójdzie do Kościoła , trochę się oderwie od tej szarej codzienności , porozmawia z znajomymi i lepiej się poczuje .
Kler nie jest dokonały albowiem pochodzi z ludu i jak niektórzy mawiają , takich mamy Księży jacy są ludzie i to jest źle że niema selekcji do stanu duchownego
Nie ma żadnego dowodu na istnienie życia pozagrobowego. Nie ma nic oprócz niewiarygodnych relacji z drugiej ręki. Nie zadzwonię do zmarłej osoby z telefonu komórkowego, nie napisze e-maila. Wygląda na to, że śmierć to definitywny koniec istnienia. Sama chciałabym się spotkać ze zmarłymi ukochanymi osobami, ale moje życzenia nie zmienią rzeczywistości
@@katryk94
Choćby nawet tak nie było , to wierzmy że tak będzie , łatwiej nam będzie żyć .
Wielu się nad tym zastanawiało i zastanawia się skąd się wziął ten świat i wszystko co na ziemi , między innymi ludzie .
Skąd się to wszystko wzięło ?
Nie wszyscy wierzą w przeznaczenie , ale przeznaczenie jest , wierzę w przeznaczenie , kto kieruje przeznaczeniem ?
@@katryk94buy ghost box, zresztą moze jest coś juz lepszego.
@@pieterpocica Ale pomyśl, jeśli zaświaty istnieją... no to istnieją i wiara czy niewiara nic nie odmieni.
@@pawezielinski2781
Ludzie chodzą do Kościoła ,trwają więzi międzyludzkie , gdzie dziewczyny / kobiety pokazywałyby wdzięki , stroje , ludzie się spotykają rozmawiają z sobą , a tak to co telewizor i komputer ?
Ponad to wszystko , skąd się wziął ten świat , ludzie zwierzęta rośliny itd .? ,skąd ?
totalnie tak
Zmien lekarza bo cie oszukuje!!!
A ty to kto? Pokaz dyplom zanim kogoś uznasz za chorego
Kaska mowisz ze nie rozumiesz, dam ci rade wrzuc na luz i przypiluj rogi nienawisc ktora od ciebie zionie nie pozwala ci zrozumiec szczerego przeslania MILOSCI.
Przecież ta kobieta zupełnie nie wie o czym mówi, ani jakie jest przesłanie Chrustusa. Kompletny brak zrozumienia, a jedynie powierzchowne przemyślenia. Ciężko się tego słucha, aż żal. Oprócz własnych przemyśleń warto czytać więcej książek oraz rozmawiać z wykształconymi kapłanami lub ludźmi którzy potrafią wytłumaczyć wątpliwości.
Stały punkt programu i świetny przykład na zrobienie ludziom wody z mózgu przez kościół Przecież przeciętny człowiek jest za głupi aby myśleć „ Kapłani“ to kolesie od myślenia a ty im tylko kasę w zębach zanoś i ma klęczkach błagaj o przebaczenie za to że żyjesz Najpierw to ty sama poczytaj a przede wszystkim Przeczytaj Biblię w całości
Najlepiej to się czepiać nic nie rozumiejąc? No cóż, teologowie często też nie rozumieją.
Śmierć jest elementem życia i tego nie zmienisz. Spotykamy ją na co dzień. Poza tym wszytko co ziemskie ma swój początek (narodziny) i koniec ( śmierć). Tak było jest i będzie. Śmierć boli bo się człowiek przywiązuje do ludzi, zwierząt lub przedmiotów.
Śmierć bywa wybawieniem od udręk życia. Wybierz się do szpitali albo hospicjum
Cierpienie. Cierpienie uszlachetnia człowieka, daje mu doświadczenie i odporność. Uczy empatii do innych cierpiących. Brak cierpienia doprowadza do upadku człowieka, do jego upodlenia. Cierpienie istnieje od początku świata. To nie Mesjasz przyniósł cierpienie, on tylko zrobił z niego narzędzie do walki o miejsce w swoim królestwie. Przed nim także ludzie cierpieli nie mniej niż po nim. A on nie przyszedł po to by usuwać człowiekowi przeszkody spod nóg. To nie niańka.
To że człowiek ma takie a nie inne wady to nie wina Boga tylko samego człowieka. Człowiek powinien pracować nad sobą. Bez tego staje się gnuśnym, rozlazłym.
Mówisz że ludzi wyzywał, a czemu? Doczytałaś to?
Bóg jest sędzią sprawiedliwym który za zło karze i za dobro wynagradza. Ale jest także miłosiernym
Nadużycia kościoła, ofiary kościoła wynikają z Biblii???
Cierpienie wyniszcza człowieka, uszkadza jego psychikę i czyni zgorzkniałym. Szkoda że tej strony nie widzisz.
@@katryk94 Widzę! Dobrze wiem o tym. Jak ktoś to wytrzyma i się nie podda. Nie rozklei się to kolejne bolące ataki już mu nie straszne. Jak się podda to cierpienie go zniszczy. Życie to codzienna walka. Siąść i płakać to klęska
Człowiek który nie cierpiał czy nie cierpi nie rozumie cierpiących i staje się OKRUTNYM dla drugiego człowieka!@@katryk94
@@katryk94 Chrześcijaństwo gardzi ziemskim życiem i na nie pluje, a równocześnie potępia samobójstwa, to dla mnie bezsens.
@lachanonim2616 Oczywiście, gnostycyzm gardzi jeszcze bardziej. To ja napiszę inaczej: odbiera smak życia. Uważacie, że szlachetne jest cierpienie i umartwianie, że bogacz nie wejdzie do nieba itd. to po co Jahwe stworzył piękny świat? By żyć jak Aleksy i Szymon Słupnik?
Ja uciekłem z kościoła rzymsko-kat., bo oszukali mnie, że niby wypełniają wolę Boga (ten fałsz ustaliłem poprzez wnikliwe analizowanie Pisma świętego). Ale do głowy mi nie przyszło, aby całe to oszustwo i zło tego kościoła rzymskiego (i religii w ogóle) zwalać na Jezusa. Tak się nie robi, bo to pomylenie adresata krytyki za to, co ten kościół robił, robi i będzie robił fałszywego i złego.
Księga Hioba opisuje krytykę Boga, i jak na to Bóg odpowiedział. Pieśni nad Pieśniami też wyraża to coś, co zwykle umyka uwagi ludzi wierzących w to, że Bóg jest, ale nie wierzących w to, że On jest sprawiedliwy i dobry.
Ludzie gotowi są uwierzyć w tak głupią myśl, że NIC wybuchło i WSZYSTKO powstało. Za to nie chcą dać wiary w coś tak sensownego, jak to, że każda rzecz ma przyczynę, której ta rzecz jest skutkiem. Ateizm jest pełny tak nierozsądnych myśli.
Reasumując: popieram zarzuty do katolickiej ideologii i kasty cwaniaków, jacy żerują na ufności lub na strachu ludzi nieznających Boga, który objawił siebie w Stworzeniu, w historii i jeszcze w Biblii. Ale odrzucam zarzuty do samego Jezusa, bo to tragiczne nieporozumienie.
A ja proponuje nie wypowiadac sie o czyms o czym nie ma sie pojęcia. To tak jak ja bym przeczytal ksiazke o ADHD najwspanialszego naukowaca, praktyka na świecie. Po czym głosił mądrości. Jest sfera naukowa chrzescijanstwa po czym sfera duchowa. Jedna bez drugiej istniec nie może. A wrecz umysł ma pomagac w sferze duchowości. Bez tej płaszczyzny to tylko mowa trawa droga Pani.
Tak jest, bo perspektywa osobistych przeżyć I doświadczeń nie ma ŻADNEGO znaczenia
@@katryk94 Super, czyli negujemy wszystko co wynika z duchowości i emocjonalności człowieka. Bo rozumiem skoro człowiek jest subiektywny w stosunku do wymyślonego bóstwa to tak samo będziemy traktować człowieka który uważa że jest więcej niż dwie płcie. Bo to przecież wewnętrzna ułuda - emocjonalne odbieranie rzeczywistości. Bo nauka jasno mówi że są dwie. 0,2 % faktycznie genetycznie niewiadome. Fakty to fakty.
@@nowikas557 Te moje kościelne doświadczenia miały bardzo niebezpieczne skutki w moim życiu i zniszczyły moje zdrowie-takie są fakty
@@katryk94 Oczywiście że jest to możliwe. Sam jestem po 12 latach prania mózgu przez ruchy Charyzmatyczne. Ogrom manipulacji jest tam ogromny. Ale to wynik Soboru Watykańskiego 2 który skierował kościół w kierunku podobania się ludziom a nie głoszenia prawdy na temat ludzi. W tradycji Kościoła to wszystko wygląda zupełnie inaczej. Tam umysł kieruje sercem a dzisiaj serce umysłem. Także się nie dziwię. Ale nadal twierdzę że istnienie Boga idzie ogarnąć tylko umysłem. Cała filozofia świata zajmuje się tematem Boga od zawsze i nikomu się nie udało obalić jego istnienia, udowodnić również 😁.
Chory kanał!!!
W chrześcijaństwie wierzymy, że Bóg stworzył Świat. Na tym Świecie ustanowił Człowiekowi prawa według , których ma postępować. Nie przestrzeganie tych praw i zasad niesie za sobą konsekwencje. Nie wszyscy ludzie te prawa przestrzegają tak jak dzieje się z prawami, które stanowi człowiek . Są ludzie, którzy je łamią a Prawo, które ustanowili mówi o konsekwencjach jakie poniosą. Jezus tylko mówił jakie konsekwencje poniosą Ludzie jeżeli nie będą przestrzegać Bożych praw. Niestety największym łajdactwem człowieka jest to , że wymyśla on swoje prawa, zasady mówiac ,że to się Bogu podoba. Dotyczy to Koscioła Katolickiego jak i wiele wspólnot protestanckich. Bóg oczekuje aby człowiek poszukiwał prawdy o Nim, o Jego synu Jezusie, Duchu Św. i miłował bliźniego i czynił miłosierdzie.
Dziękuję, nie skorzystam.
Jakie kto ma zdanie na ten temat to inna sprawa .
W całej męce ukrzyżowania występują różne charaktery ludzkie , i w naszym życiu tak jest , mamy do czynienia z różnymi ludźmi dokładnie takimi jacy brali udział i przyczynili się do ukrzyżowania Jezusa Chrystusa .W religii jest to pokazane
No i co w związku z tym?
@@katryk94 Jest pokazane życie człowieka i z czym się mierzymy na tym padole płaczu , co nas może czekać , czyli co możemy w życiu doznać ze strony tzw. bliźnich
Takimi bzdurami kończą się interpretację własne Pisma Świętego brak słów na głupote
Ale merytoryczna dyskusja xD fiufiu... A jakieś dowody czy chociaż cytaty dla swoich chorych argumentów?
nigdy nie było żadnego Jezusa... postać zmyślona, fikcyjna...
wygladasz na 50 lat. popatrz najpierw na siebie, a pozniej wylewaj pomyje na Kościol
Kobieto, nie masz wiekszych zmartwien? Takich bzdur dawno nie sluchalem. Albo psychiatra, albo moze szkola aktorska moglaby pani pomoc. Pisze te slowa w chwili, gdy zaczyna sie najazd nachodzcow na Polske. Tak jak miliony innych lemingow juz niedlugo bedzie miala pani prawdziwe problemy, bo strach bedzie wyjsc z domu na ulice. Zycze duzo zdrowia, szczegolnie tego psychicznego.
Ciekawe czy na łożu śmierci będziesz podtrzymywać swoje teorie ... "Zły Bóg posyła ludzi do piekła!" Błąd. Sama siebie tam posyłasz. Póki żyjesz korzystasz z dobroci Boga oddychasz, jesz, pijesz, masz światło, jesteś kochana. Ale jeśli dobrowolnie z tego rezygnujesz to nie zdziw się kiedy obudzisz się pewnego dnia w miejscu gdzie go nie ma mocą swojej decyzji. Będzie ciemno, będziesz spragniona ale nie ma tam wody, będziesz głodna ale nie ma tam jedzenia, będziesz zmęczona ale nie ma tam wypoczynku, będziesz przestraszona ale nie znajdziesz pocieszenia bo to wszystko masz dzięki Bogu którego nie chcesz
Gdyby bóg był tak dobry, to nie odrzucał by nawet innowierców, nie mógłby niewierzących do piekła wrzucać. Proste.
@@pawezielinski2781 dzieją są więzienia miejsca kary dla pozbawionych skrupułów ludzi, jedni siedzą dwa dni inni dożywocie , dlaczego ich nie wypuszczamy?
@@astorastra6274 No, ale ten siedzący dwa dni w więzieniu, wyjdzie po dwóch dniach, a w katolickim piekle jest ,,dożywocie'', bez względu na przewinę.
A czy ty masz potencjał poza przekazywaniem z nienawiścią cudzych myśli, złości do interpretacji ewangelii, skoro inni nie mają? No nie. Plemię żmijowe jest krytyką hipokryzji narodu który uważał się za wybrany , a nie postępował zgodnie z wolą Boga. To krytyką ludzi złych Itd.
Ewangelia Mateusza jest nową Torą i nie można jej czytać publicystyczne , ale przez pryzmat celu jaki sobie przyjął św.Mateusz zwracając się do żydów. Itd. Język ewangelii św.Jana na pewno nie jest prostacki, porusza filozoficzne problemy choćby Logosu jakie nurtowały ludzi od Heraklita przez Filona z Aleksandrii, stąd nie jest to język i tematyka dostępna dyletantom sfrustrowanym i ukierunkowanym na doczesność. Itd