0,51 s) Raport z oblężonego miasta Przemysław Gintrowski Zbyt stary żeby nosić broń I walczyć jak inni Wyznaczono mi z łaski poślednią rolę kronikarza Zapisuję nie wiadomo dla kogo dzieje oblężenia Mam być ścisły ale nie wiem kiedy zaczął się najazd Przed dwustu laty w grudniu wrześniu może wczoraj o świcie Wszyscy chorują tutaj na zanik poczucia czasu Pozostało nam tylko miejsce przywiązania do miejsca Jeszcze dzierżymy ruiny świątyń widma ogrodów I domów Jeśli stracimy ruiny nie pozostanie nic Piszę tak jak potrafię w rytmie nieskończonych tygodni Poniedziałek magazyny puste jednostką obiegową stał się jeden szczur Wtorek burmistrz zamordowany przez niewiadomych sprawców Środa rozmowy o zawieszeniu broni nieprzyjaciel internował posłów Nie znamy ich miejsca pobytu czytaj miejsca kaźni Czwartek po burzliwym zebraniu odrzucono większością głosów Wniosek kupców korzennych o bezwarunkowej kapitulacji Piątek początek dżumy Sobota popełnił samobójstwo nn niezłomny obrońca Niedziela nie ma wody odparliśmy szturm przy bramie wschodniej Zwanej bramą przymierza Wiem monotonne to wszystko nikogo nie zdoła poruszyć Unikam komentarzy emocje trzymam w karbach piszę o faktach Podobno tylko one cenione są na obcych rynkach Ale z niejaką dumą pragnę donieść światu Że wyhodowaliśmy dzięki wojnie nową odmianę dzieci Nasze dzieci nie lubią bajek bawią się w zabijanie Na jawie I we śnie marzą o zupie chlebie I kości Zupełnie jak psy I koty Wieczorem lubię wędrować po rubieżach miasta Wzdłuż granic naszej niepewnej wolności Patrzę z góry na mrowie wojsk ich światła Słucham hałasu bębnów barbarzyńskich wrzasków Doprawdy niepojęte że miasto jeszcze się broni! Oblężenie trwa długo wrogowie muszą się zmieniać Nic ich nie łączy poza pragnieniem naszej zagłady Gdy jedne hordy odchodzą zjawiają się natychmiast inne Goci tatarzy szwedzi hufce cesarza pułki przemienienia pańskiego Kto ich policzy Kolory sztandarów zmieniają się jak las na horyzoncie Od delikatnej ptasiej żółci na wiosnę przez zieleń czerwień do zimowej czerni Tedy wieczorem uwolniony od faktów mogę pomyśleć O sprawach dawnych dalekich na przykład o naszych Sprzymierzeńcach za morzem wiem współczują szczerze Ślą mąkę worki otuchy tłuszcz I dobre rady Nie wiedzą nawet że nas zdradzili ich ojcowie Nasi byli alianci z czasów drugiej apokalipsy Synowie są bez winy zasługują na wdzięczność więc jesteśmy wdzięczni Nie przeżyli długiego jak wieczność oblężenia Ci których dotknęło nieszczęście są zawsze samotni Obrońcy dalajlamy kurdowie afgańscy górale Teraz kiedy piszę te słowa zwolennicy ugody Zdobyli pewną przewagę nad stronnictwem niezłomnych Zwykłe wahanie nastrojów losy losy jeszcze się ważą Aa Cmentarze rosną maleje liczba obrońców Ale obrona trwa I będzie trwała do końca I jeśli miasto padnie a ocaleje jeden On będzie niósł miasto w sobie po drogach wygnania On będzie miasto On będzie miasto Patrzymy w twarz głodu twarz strachu twarz śmierci Najgorszą ze wszystkich twarz zdrady I tylko sny nasze nie zostały upokorzone I tylko sny nasze nie zostały upokorzone I tylko sny nasze nie zostały upokorzone I tylko sny nasze nie zostały upokorzone I tylko sny nasze nie zostały upokorzone I tylko sny nasze nie zostały upokorzone I tylko sny nasze nie zostały upokorzone
Dziś ten utwór zważywszy na obecną sytuację powoduje wyjątkowo duże emocje. Teraz nawet dla naszego młodego pokolenia wojna okazała się czymś zupełnie realnym a nie tylko odległym wspomnieniem naszych dziadków.
Gdy zdychali Syryjczycy, Afgańczycy, Irakijczycy i kto tam jeszcze to wszystko było spoko, bo w mediach rzadko kiedy o tym wspominali, ale jak do tego grona dołączyli Ukraińcy którzy walczą z Rosjanami (bo nie oszukujmy się, w tym przypadku nie ma znaczenia kto jest bity, tylko kto bije) którzy są wrodzy USA do którego strefy wpływów należymy to nagle wszystkich ogarnęły szok i współczucie, cóż za paskudna hipokryzja
@@czabimaksonzo7158 o czym by nie pisał? O stanie wojennym? No to fajnie, bo właśnie tom "Raport z oblężonego miasta..." Napisał pod wpływem grudnia '81.
Interpretacja tego utworu jest chyba oczywista, więc nie ma co się rozwodzić. Chciałem zauważyć tylko, że losy jeszcze się ważą, więc nic nie jest stracone. Sam mistrz Gintrowski śpiewał, że: "Czasy są zawsze przejściowe, a chaos jest w was...". Tak więc przejściowe są również czasy ówczesne. "I demokracja kwitnie dojrzewa i przemija". Możliwe, że o tej Polsce która żyje obecnie bardzo szybko się zapomni. Ale niezależnie od tego kto rządzi miastem ono i tak będzie się bronić.
Raport z oblężonego Mariupola. Boże jak nieprawdopodobnie aktualny. Fantastyczny Herbert, fantastyczny Gintrowski. Niestety to jest utwór ponadczasowy. Niestety bo jeden do jednego aktualny. On będzie miasto.
Ci, których dotknęło nieszczęście są zawsze samotni Kurdowie, obrońcy Dalajlamy, afgańscy górale Można dodać Palestyńczyków... Jest też utwór Antoniny Krzysztoń o tematyce zbrodni przeciw ludzkości i uchodźców- "Kosowo Ruanda Betlejem" z płyty Dwa Księżyce...
@@metachemix Raport z oblężonego miasta został napisany wiele wiele lat temu przez Zbigniewa Herberta na długo przed obecną wojną na Ukrainie. Wydaje się ,że inspiracją mogło być właśnie Powstanie
Prędzej tyczy się to całej Ukrainy (oblężonego miasto z tego utworu to Polska a nie np. Warszawa) dlatego uważam że odnoszenie tego do konkretnego miasta byłoby zdecydowanie zbyt dosłowne
Znów powróciłem po jakimś czasie do "Raportu... " Gintrowskiego. Niewiele utworów może równać się z tą płytą. Jest ponadczasowa i niezwykle prawdziwa. Dedykowałbym ją lewackim "ideologom" w polskiej polityce, ale ci ignoranci i tak nic by z tego nie zrozumieli.... : (( Rusko-sowiecki umysł nie ogarnia subtelności i wrażliwości człowieka. Szczególnie Polaka.........
... Tylko nasz Przemuś... Bo był z nami tutaj... a Jacek spie.... lił na zachód..., Przemkowi prawdziwie grozili że go zabiją... jeśli nadal będzie śpiewać...
wciąż ktoś nas atakuje jak nie zbrojnie to mentalnie, spotrzeżenie na 2019 "lpg" w natarciu/ odrodzenie socjalizmu pośród tych którzy nigdy go nie doświadczyli
@@koxufoxu9989 no "lpg" to taki powszechnie funkcjonujący żart na temat LGBT. Nie wiem, czy spartakusPL miał akurat to na myśli, ale jeśli tak, to dla mnie idealnie pasuje tu tak zwany syndrom oblężonej twierdzy, czyli wzbudzanie poczucia zagrożenia ze strony wyimaginowanego wroga (bo nie wiem w jaki sposób osoby które chcą sobie w spokoju brać śluby i nie być prześladowane są realnym zagrożeniem)
@@maja-qy2rn tak wiem na czym opiera się ten żart, nie zrozumiałem na początku o co ci chodzi. Ale tak masz rację. Teraz dużo ludzi mówi że LGBT to jakieś zagrożenie. A tak naprawde nie jest
"Zapisuję, nie wiadomo dla kogo, dzieje oblężenia" - już wiadomo dla kogo. Dla nas, dla kolejnych pokoleń.
kolejny gąsior się tu napatoczył?
Naród który nie zna swojej historii skazany jest na jej powtórzenie...
0,51 s)
Raport z oblężonego miasta
Przemysław Gintrowski
Zbyt stary żeby nosić broń I walczyć jak inni
Wyznaczono mi z łaski poślednią rolę kronikarza
Zapisuję nie wiadomo dla kogo dzieje oblężenia
Mam być ścisły ale nie wiem kiedy zaczął się najazd
Przed dwustu laty w grudniu wrześniu może wczoraj o świcie
Wszyscy chorują tutaj na zanik poczucia czasu
Pozostało nam tylko miejsce przywiązania do miejsca
Jeszcze dzierżymy ruiny świątyń widma ogrodów I domów
Jeśli stracimy ruiny nie pozostanie nic
Piszę tak jak potrafię w rytmie nieskończonych tygodni
Poniedziałek magazyny puste jednostką obiegową stał się jeden szczur
Wtorek burmistrz zamordowany przez niewiadomych sprawców
Środa rozmowy o zawieszeniu broni nieprzyjaciel internował posłów
Nie znamy ich miejsca pobytu czytaj miejsca kaźni
Czwartek po burzliwym zebraniu odrzucono większością głosów
Wniosek kupców korzennych o bezwarunkowej kapitulacji
Piątek początek dżumy
Sobota popełnił samobójstwo nn niezłomny obrońca
Niedziela nie ma wody odparliśmy szturm przy bramie wschodniej
Zwanej bramą przymierza
Wiem monotonne to wszystko nikogo nie zdoła poruszyć
Unikam komentarzy emocje trzymam w karbach piszę o faktach
Podobno tylko one cenione są na obcych rynkach
Ale z niejaką dumą pragnę donieść światu
Że wyhodowaliśmy dzięki wojnie nową odmianę dzieci
Nasze dzieci nie lubią bajek bawią się w zabijanie
Na jawie I we śnie marzą o zupie chlebie I kości
Zupełnie jak psy I koty
Wieczorem lubię wędrować po rubieżach miasta
Wzdłuż granic naszej niepewnej wolności
Patrzę z góry na mrowie wojsk ich światła
Słucham hałasu bębnów barbarzyńskich wrzasków
Doprawdy niepojęte że miasto jeszcze się broni!
Oblężenie trwa długo wrogowie muszą się zmieniać
Nic ich nie łączy poza pragnieniem naszej zagłady
Gdy jedne hordy odchodzą zjawiają się natychmiast inne
Goci tatarzy szwedzi hufce cesarza pułki przemienienia pańskiego
Kto ich policzy
Kolory sztandarów zmieniają się jak las na horyzoncie
Od delikatnej ptasiej żółci na wiosnę przez zieleń czerwień do zimowej czerni
Tedy wieczorem uwolniony od faktów mogę pomyśleć
O sprawach dawnych dalekich na przykład o naszych
Sprzymierzeńcach za morzem wiem współczują szczerze
Ślą mąkę worki otuchy tłuszcz I dobre rady
Nie wiedzą nawet że nas zdradzili ich ojcowie
Nasi byli alianci z czasów drugiej apokalipsy
Synowie są bez winy zasługują na wdzięczność więc jesteśmy wdzięczni
Nie przeżyli długiego jak wieczność oblężenia
Ci których dotknęło nieszczęście są zawsze samotni
Obrońcy dalajlamy kurdowie afgańscy górale
Teraz kiedy piszę te słowa zwolennicy ugody
Zdobyli pewną przewagę nad stronnictwem niezłomnych
Zwykłe wahanie nastrojów losy losy jeszcze się ważą
Aa
Cmentarze rosną maleje liczba obrońców
Ale obrona trwa I będzie trwała do końca
I jeśli miasto padnie a ocaleje jeden
On będzie niósł miasto w sobie po drogach wygnania
On będzie miasto
On będzie miasto
Patrzymy w twarz głodu twarz strachu twarz śmierci
Najgorszą ze wszystkich twarz zdrady
I tylko sny nasze nie zostały upokorzone
I tylko sny nasze nie zostały upokorzone
I tylko sny nasze nie zostały upokorzone
I tylko sny nasze nie zostały upokorzone
I tylko sny nasze nie zostały upokorzone
I tylko sny nasze nie zostały upokorzone
I tylko sny nasze nie zostały upokorzone
"ci ,których dotknęło nieszczęście,są zawsze samotni"
Herbert + Gintrowski - coś przejmująco smutnego. Nawet dziś słuchając tego utworu - można czuć beznadzieję, która panowała po 13 XII 1981 roku.
Odpoczywaj w Panu Panie Przemysławie.
Szczęść Boże Bracia i Siostry
Dziś ten utwór zważywszy na obecną sytuację powoduje wyjątkowo duże emocje. Teraz nawet dla naszego młodego pokolenia wojna okazała się czymś zupełnie realnym a nie tylko odległym wspomnieniem naszych dziadków.
Ta akurat pieśń jest wspomnieniem naszych ojców i nie tak odległym, bo mającym raptem (a może już) 40 lat. To utwór roku 81 nie 44
Gdy zdychali Syryjczycy, Afgańczycy, Irakijczycy i kto tam jeszcze to wszystko było spoko, bo w mediach rzadko kiedy o tym wspominali, ale jak do tego grona dołączyli Ukraińcy którzy walczą z Rosjanami (bo nie oszukujmy się, w tym przypadku nie ma znaczenia kto jest bity, tylko kto bije) którzy są wrodzy USA do którego strefy wpływów należymy to nagle wszystkich ogarnęły szok i współczucie, cóż za paskudna hipokryzja
@@moodziam mi się tam wydaje że ten utwór jest dużo bardziej uniwersalny niż mówiący o jakimś konkretnym wydarzeniu
@@moodziam Herbert by chyba o tym nie pisał
@@czabimaksonzo7158 o czym by nie pisał? O stanie wojennym? No to fajnie, bo właśnie tom "Raport z oblężonego miasta..." Napisał pod wpływem grudnia '81.
"nie wiem kiedy zaczął się najazd: przed 200 laty, w Grudniu, Wrześniu, może wczoraj o świcie ..." minęły lata a to wciąż aktualne
o co chodzi ?
@@ragez45 chodzi o naszą historię. Nie znam kraju, ktory by tak ucierpial przez wojny jak Polska
"tedy wieczorem uwolniony od faktów mogę pomyśleć o sprawach dawnych, dalekich na przykład naszych sprzymierzeńcach zza morza"
❤️🇵🇱 Kocham Gintrowskiego.
Gdy leciały słowa "Nikogo nie zdoła poruszyć" dosłownie płakałem.
Dziekujemy. Oby historia doceniła, jak wieszczów z czasów wczesniejszych
Kaczmarski nie wywiera na mnie takiego wrażenia, jak Gintrowski....
A "Raport.. " jest naprawdę ponadczasowy. + Herbert + Herling Grudziński....
Przemysławie pełen szacunek (w tle oczywiście dla Pana Herberta) Pełen kozak zrobiliście (mówiąc językiem dzikich)
Mistrzostwo !!!
Szczęść Boże.
Dziękuję..
❤❤❤
Interpretacja tego utworu jest chyba oczywista, więc nie ma co się rozwodzić. Chciałem zauważyć tylko, że losy jeszcze się ważą, więc nic nie jest stracone. Sam mistrz Gintrowski śpiewał, że: "Czasy są zawsze przejściowe, a chaos jest w was...". Tak więc przejściowe są również czasy ówczesne. "I demokracja kwitnie dojrzewa i przemija". Możliwe, że o tej Polsce która żyje obecnie bardzo szybko się zapomni. Ale niezależnie od tego kto rządzi miastem ono i tak będzie się bronić.
Popełniłeś błąd: "oni i tak będzie się bronić", to nie ma sensu. ;)
@@asterikg6907 Racja asterikg. Chodziło mi o "ono".
Generalnie komentarz mi się podoba, tylko ten 'uwczesny' razi w oczy...
Teraz 😞
To o dzisiejszych czasach...
Raport z oblężonego Mariupola. Boże jak nieprawdopodobnie aktualny. Fantastyczny Herbert, fantastyczny Gintrowski. Niestety to jest utwór ponadczasowy. Niestety bo jeden do jednego aktualny. On będzie miasto.
To nie jest o Upadlinie.
Że co??? To pieśń o Warszawie.
Co ty pierdolisz zasrancu ? Te zawszone psy to jedna z hord w tym tekście
Ci, których dotknęło nieszczęście są zawsze samotni
Kurdowie, obrońcy Dalajlamy, afgańscy górale
Można dodać Palestyńczyków...
Jest też utwór Antoniny Krzysztoń o tematyce zbrodni przeciw ludzkości i uchodźców- "Kosowo Ruanda Betlejem" z płyty Dwa Księżyce...
"Piątek, odparlismy szturm przy bramie wschodniej, zwaną brama przymierza" to chyba dedykacja dla Żymian.
6:08 :) Troszkę się pozmieniało na świecie..
dajcie na spotify
ponad czasowy nadal niestety akutalny
Jestem prawie, że pewien, że raport nie miał takiego wydźwięku
boję się takiej masowej śmierci!
XXI wiek, wojna na Ukrainie, a ta piosenka dalej aktualna...
Ręki Boskiej nikt nie ucieknie, prędzej czy później dojdzie każdego.
To nie jest o Upadlinie
@@przemekmeser5270To jest utwór o wojnie. Ma uniwersalny przekaz, nawet jeśli nawiązuje do konkretnych wydarzeń.
To jest o Polsce.
To jest o stanie wojennym, ale prawda. Ma dosyć uniwersalny wydźwięk miejscami
Alianci z 2 apokalipsy. Jałta?
Ostatni kawałek był super po co go zastąpiliście tym czyś ?
"Raport z oblężonego miasta" kojarzy mi się wprost z Powstaniem Warszawskim
Zgadza się. Niektórzy coś cudują z interpretacją obecnej wojny ale nie ma to sensu ponieważ wystarczy sobie porównać pomoc zachodu wtedy i teraz
@@metachemix Raport z oblężonego miasta został napisany wiele wiele lat temu przez Zbigniewa Herberta na długo przed obecną wojną na Ukrainie. Wydaje się ,że inspiracją mogło być właśnie Powstanie
Rzekłbym, że to o historii Polski, jeśli szerzej to raczej o cywilizacji łacińskiej.
Zapisuję nie wiadomo dla kogo dzieje oblężenia - Charków 07.03.2022
Prędzej tyczy się to całej Ukrainy (oblężonego miasto z tego utworu to Polska a nie np. Warszawa) dlatego uważam że odnoszenie tego do konkretnego miasta byłoby zdecydowanie zbyt dosłowne
Mariupol- już prawie miesiąc
wyznaczono mi z łaski.......
Znów powróciłem po jakimś czasie do "Raportu... " Gintrowskiego.
Niewiele utworów może równać się z tą płytą. Jest ponadczasowa i niezwykle prawdziwa.
Dedykowałbym ją lewackim "ideologom" w polskiej polityce, ale ci ignoranci i tak
nic by z tego nie zrozumieli.... : ((
Rusko-sowiecki umysł nie ogarnia subtelności i wrażliwości człowieka.
Szczególnie Polaka.........
kim jest N. N.?
Skrót od "Imie nieznane"
N.N. - z języka ang. no name - myślę że to alegoria do grobu nieznanego żołnieża
Czy. Ktos. Nagral. Przemka. Gdy. Byl. W klubie. Na piastowskiej. W. Gliwicach. I spiewal. Prawie. Konspiracyjnie. Nie. Robilismy. Zdjec...
Gintrowski i Kaczmarski to prorocy?????
No jasne a coś myślał
Akurat ten utwór został napisany przez Herberta, a nie Kaczmarskiego (wykonawcą tutaj zaś jest oczywiście Gintrowski).
... Tylko nasz Przemuś... Bo był z nami tutaj... a Jacek spie.... lił na zachód..., Przemkowi prawdziwie grozili że go zabiją... jeśli nadal będzie śpiewać...
Trudno bez akceptacji, wykrzykiwać. Dziś.
wciąż ktoś nas atakuje jak nie zbrojnie to mentalnie, spotrzeżenie na 2019 "lpg" w natarciu/ odrodzenie socjalizmu pośród tych którzy nigdy go nie doświadczyli
Lpg?
czy chodzi o LGBT? jeśli tak to nie jestem w stanie wyrazić swojego podziwu dla tak potężnego symbolu oblężonej twierdzy
@@maja-qy2rn co masz na myśli?
@@koxufoxu9989 no "lpg" to taki powszechnie funkcjonujący żart na temat LGBT. Nie wiem, czy spartakusPL miał akurat to na myśli, ale jeśli tak, to dla mnie idealnie pasuje tu tak zwany syndrom oblężonej twierdzy, czyli wzbudzanie poczucia zagrożenia ze strony wyimaginowanego wroga (bo nie wiem w jaki sposób osoby które chcą sobie w spokoju brać śluby i nie być prześladowane są realnym zagrożeniem)
@@maja-qy2rn tak wiem na czym opiera się ten żart, nie zrozumiałem na początku o co ci chodzi. Ale tak masz rację. Teraz dużo ludzi mówi że LGBT to jakieś zagrożenie. A tak naprawde nie jest
Do dupy ten klip . Czemu ostatni został skasowany ? Był lepszy
dziś oblężenie to epidemia koronawirusa!!!!
Dzień dzisiejszy Mariupola
To jest walka miedzy bogatymi a biednymi to trwa lata
Miedzy. agresorami, ciemiezcami , wyzyskiwaczami a Patriotami , obrońcami wolności .
Dzisiaj jesteśmy oblężeni przez unijne gówno
XD