Tego nie mów w rozmowie z handlarzem!
Вставка
- Опубліковано 26 сер 2024
- Kupujesz używane auto?
Sprawdź historię VIN: www.carvertica...
Z tego linku otrzymasz 10% rabatu!
Zapisz się na szkolenie do Akademii Moto Doradcy :
- WWW : motodoradca.tv...
Zajrzyj do mnie na sociale :
- INSTAGRAM : motodoradca.tv/...
- FACEBOOK : motodoradca.tv/...
Subskrybuj kanał :
- MOTO DORADCA : motodoradca.tv/...
Wszelkie pytania związane z poradami, zakupem auta i eksploatacją proszę kierować w komentarzach pod filmem, lub poprzez stronę : motodoradca.tv...
Komercyjne działania : wspolpraca@motodoradca.tv
I koniec końców- czego nie mówić w rozmowie z handlarzem? Bo po obejrzeniu filmu nie wiem na ten temat nic xD
W ogóle to wygląda jakby zły materiał wrzucany do tytułu :D
Przeciez to nagrane na kolanie aby tylko polecić sponsora - jak - prawie - zawsze :)
Nie być jak ten dureń z filmu Poszukiwaczy Okazji I nie wpychać oszustowi zaliczki na auto którego się nie widziało.
Obejrzałem, ale nadal nie wiem czego nie mówić temu handlarzowi
Chyba że cena okazyjna😉
Masz nie rozmawiac z handlarzem.
Ile licznik cofniety i ile kilo szpachli.
Kabaret
Wadli gada aby gadać
Ostatnio bzury takie ze w ukrytej prawdzie jest podobny scenaruuusz
Waldek mniej opowieści więcej konkretnych treści:)
Bardzo ciekawy materiał, dziękuję Waldek!
Co do moich historii :
Gdy 3 lata temu ( jeszcze przed pierwszym lockdownem) wystawiłem na sprzedaż poprzednie auto ( Ford Focus MK1 diesel, chciałem za niego ok 4,5tys ), dość szybko dostałem odpowiedź od gościa, że jest zainteresowany, chętnie odbierze auto nawet jutro, bez szczególnych oględzin, ale płatność do 14 dni.
Nie wiem jak można być tak durnym, żeby sądzić, że ktokolwiek sprzedający się zgodzi na taki układ..
Odpowiedziałem mu, że jeśli jest zainteresowany to niech wpłaci mi zadatek 10% ceny auta a ja zdejmę ogłoszenie i będę czekał aż się zgłosi po odbiór samochodu.
Oczywiście po tej wiadomości kontakt się urwał.
Widocznie są tacy. Ja kupiłem samochód z zapłata przelewem do 14 dni. Bez zaliczki. Co lepsze nawet nie było mnie przy tej transakcji. I to nie było auto za 5-10 czy 20k ;)
Propozycja na film. Co zrobić, gdy kierowca drugiego samochodu ucieka po stłuczce. (Miałem taka sytuację kilka lat temu i po urwaniu lusterka, musiałem za "kierowniczką" jechać i trąbić zanim zatrzymała się 500m dalej)
Sprowadź z krainy U głośnik przeciwpancerny i jak będzie uciekać to włącz muzykę.
Mieć kamerkę + dzwonić na 112 ;-)
kobita tu u nas na wiosce na bocznej drodze mini wyleciala z zakretu na drodze gdzie dwa smaochody mijaja sie powoli i na styk i urwala mi lusterko w F11.Dala namiary na siebie i za dwa dni mialem w bmw nowe lusterko calosc do odbioru i montazu w aso bmw tu u naszego wiejskiego dealera w Irlandii.Koszt €600 wlacznie z zamontowaniem.Kamer prawie nikt tu nie uzywa bo nie ma po co.
@@inspired_by_bimmer267 + W uczciwym społeczeństwie nie potrzeba kamer, ale ja zrozumiałem, że chodzi tu o stłuczke w Polsce hehe ;-))
Przerabiałem to kilka lat temu - nie baw się w policjanta, tylko spisujesz jego numery i zgłaszasz niezwłocznie na policję (być może będziesz musieć udać sie na najbliższy komisariat osobiście) oraz od razu poprzez UFG (nr. jego polisy) do odpowiedniego ubezpieczyciela. W moim przypadku zadziałało bezbłędnie...i wymusiło na mnie decyzje o zakupie wideorejestratora. Od kilku lat jest tak - powiedziano mi na policji - że ucieczka z miejsca zdarzenia = przyznanie się do winy. Takie tematy lubią ubezpieczyciele, bo wypłacają Ci odszkodowanie, a zwrot jego wartości mogą legalnie egzekwować z kieszeni sprawcy... Koniec końców dostałem trochę więcej kasy niż szkoda byłą warto a nawet auto zastępcze na czas naprawy (rzeczoznawca przy wycenie szkody mi je zatwierdził).
PZDR!
Młody myślał, że istnieją uczciwi handlarze ;) Nie wiem jak w innych krajach, ale u nas trafiając na handlarza, należy z góry założyć że to oszust. Sam się kiedyś prawie naciąłem, gdy pojechałem do Krakowa spod Łodzi do "prywatnej osoby". Na miejscu się okazało że to handlarz, a samochód malowany pędzelkiem od strony, od której akurat nie było zdjęć.
@@qmil174 Kiedy jako młoda osoba jedziesz po swój pierwszy samochód, to nie myśli się w takich kategoriach. W moim przypadku to było 15 lat temu, gdzie nie było kanału Motodoradcy i podobnych. Całe szczęście pojechałem z tatą, który chłodno spojrzał na sytuację i wróciliśmy bez samochodu. Straciliśmy parę groszy na paliwo, ale człowiek się czegoś nauczył.
@@qmil174 No tak, bo każdy taką "procedurę kupna auta" wysysa z mlekiem matki. Może jeszcze poprosić o PESEL, sprawdzić czy widnieje na liście dłużników i czy nie został kiedyś notowany
Najważniejsze przy zakupie nowego auta jest to, aby nie ulegać presji. Lepiej szukać bliżej domu, niż jechać specjalnie paręset kilometrów i potem mieć wyrzuty sumienia, że jechało się po nic, lub co gorsza, wziąć auto, które niezbyt nam się podoba, bo skoro już się tam pojechało, to z pustymi rękami nie warto wracać.
Druga sprawa - typowe usterki. Każdy model ma jakieś wady. Warto je wcześniej sprawdzić w sieci i odpowiednio się przygotować do rozmowy. Jeśli dany silnik o tej samej pojemności wychodził w kilku wersjach, warto zapytać, jaka jest obecna w interesującym nas modelu.
Czasami sposób, w jaki był użytkowany pojazd ma znaczenie. W Peugeocie 206 padały często tylne belki, ale jeśli wykorzystywany był na dojazdy do pracy przez jedną osobę maks. 5 km w jedną stronę, to być może jest jeszcze w dobrym stanie. Ale jeśli to diesel, to może lepiej sobie odpuścić auto, które było wykorzystywane na tak małych dystansach. Ewentualnie sprawdzić koszty napraw i czy nas to nie przerasta.
Faktury też są ważne, ale bez przesady. Jeśli ktoś wymieniał sprzęgło, to taki dowód się przyda, jednak nie każdy robi faktury na wymianę oleju czy świec zapłonowych. Dla spokoju ducha można samemu po zakupie się tym zająć, bo nie kosztuje to dużo.
Kiedyś spotkałam się z 10-letnim autem z przebiegiem 110 tys. km, gdzie było mnóstwo rzeczy zrobionych. Między innymi łańcuchowy rozrząd, z kołami pasowymi, pompą wody i paskiem wielorowkowym. W tym konkretnym modelu (Opel Corsa D) rozrząd wymienia się po 15 latach lub około 200 tys. km. Nie udało mi się ustalić, dlaczego właściciel wziął się za to dużo wcześniej. Takie ogłoszenia od razu włączają u mnie czerwoną lampkę. Tym bardziej, że auto było na zagranicznych blachach.
A tak ogólnie przy oglądaniu auta nie należy zbytnio go chwalić przy właścicielu, ani zbyt ostro krytykować. Mamy prawo poprosić o jazdę próbną, a jeśli właściciel odmówi, nie musimy decydować się na takie auto. No i jak to przy innych zakupach - mamy prawo do zastanowienia się, nie należy więc ulegać presji, że jak nie zdecydujemy się od razu, to ktoś inny je kupi, bo tylu chętnych jest na to auto. Są modele, które schodzą jak ciepłe bułeczki, ale jeśli ktoś chce kupić pewne auto i być spokojnym, to lepiej zwolnić.
Ciekawym tematem jest dla mnie też to, że ludzie dzielą się na grupy pod względem tego, jakie auta warto/nie warto kupować. Jedni doradzą, że tylko niemieckie są dobre, bo te na F (Francuzy, Fordy i Fiaty) są awaryjne. Drudzy powiedzą, że wręcz przeciwnie, niemiecka motoryzacja jest zła. A jeszcze inni że najlepiej brać japońskie, ale odpowiednio konserwować przed rdzą. Jeździłam różnymi markami, od Citroenów, VAGów, Opli, po Hondy i Toyoty i właściwie mogę tyle powiedzieć, że wszystko zależy od tego, jak się dba o auto i jak dbał poprzedni właściciel. Są oczywiście też i takie potwory jak Mercedes klasy A, o którym nawet nie chcę nic mówić. Strasznie awaryjne auto to było, ale chyba tylko trafiłam na taki pechowy egzemplarz.
Od 6 minuty zaczyna się właściwa część filmu. Nie dziękujcie za oszczędzenie 6 minut z życia ;)
😂
Dzięki !!!!!!❤
Ten kanał sie stoczył juz dawno, więcej pierdolenia o niczym niż na temat w tytule.
@@user-zj5ss1il8s no dokładnie, żadnych timestampów, żadnych plansz żeby szybko przewinąć do punktu, takie teraz się zrobiło typowe pierdololo o niczym, szkoda czasu, może się wtedy gościu ogarnie
Sam ostatnio poszukiwałem samochodu i były przykłady 1:1 z filmu z którymi się spotkałem. Całe województwo dolnośląskie było zawalone ogłoszeniami na zasadzie "skontaktuj się z nami mailowo, a my odpowiemy na zapytanie". To trochę straszne bo spora część osób zainteresowanych motoryzacją może nie siedzieć w internecie i nie mieć pojęcia o scamie i tym podobnym zachowaniu. Już troszeczkę abstrahując od tego miałem okazję oglądać kilka samochodów (listopad/grudzień 2022) i to jest porażka, ludzie piszą wyimaginowane rzeczy na temat danego auta po czym weryfikacja IRL mija się całkowicie z opisem, a ty zostajesz ze zmarnowanym czasem i paliwem.
No tak to prawda że tych ogłoszeń są setki z jednej miejscowości, najgorszy tej ten pierwszy impuls jak się zobaczy to pierwsze auto w "fajnej" cenie, a potem czar pryska. Najgorsze w tym wszystkim jest pozycjonowanie pozostałych (normalnych) ogłoszeń przesuwanych na dalsze strony przez co często się do nich nie dociera. Swoją drogą takie firmy/osoby wystawiające dziesiątki takich ogłoszeń omijają jakoś furtki płatnicze? Bo tak na prawdę za samo wystawienie kilku ogłoszeń płaci się grube pieniądze (zdaję sobie z tego sprawę że 1 oszukana osoba to rekompensuje).
Waldek, wrócę do odcinka z absurdami. Jest większy absurd niż ceny na A2. Więcej zapłacisz zjeżdżając w Słupcy i Wrześni niż gdy przejedziesz na raz cały odcinek. Bo płaci się na wjezdzie i wyjeździe. Dwie różne ceny za ten sam odcinek. Ceny na bramkach są różne ale sumarycznie wychodzi znacznie więcej. Kiedyś jechałem z Warszawy do Poznania i miałem pasażerów na blablacar, których wyrzucałem w Słupcy. Przez swoją niewiedzę dorzuciłem do interesu. Może sprawdzisz to na odcinku? 🤔
hmm? ja na wrześnie zjeżdzałem i jakoś nie płaciłem
@@SenhinXD może chodzi o to, że zjeżdżasz, wysadzasz pasażerów i musisz przecież znowu wjechać i zapłacić za odcinek autostrady, za który de facto już raz zapłaciłeś.
@@Zenobiusz. tak, dokładnie
Tam powinny być wprowadzone bramki tak jak na odcinku Poznań-Świecko. Ostatnio wjechałem w okolicach wrześni w stronę Poznania i po kilku chwili zapłaciłem tyle co za odcinek Poznań-Nowy Tomyśl 🤨
Zanim kupiłem samochód obejrzałem około setki innych. Później jeździłem nim 13 lat, bo się przywiązałem. Teraz muszę kupić następny i mam stresa. Normalnie kupił bym to co lubię - duży samochód z niewysilonym dieslem o średniej pojemności, ale czasy są popaprane. I bez tego nienawidzę kupowania. Rodzina się na mnie wścieka, sprzedający się obrażają, i żadnej pewności że nie wdepnę.
Na przekręt o którym mówisz natknąłem się właśnie 13 lat temu. Samochód był taki jak chciałem, w cenie jaką mogłem wydać, tyle że o dwa modele młodszy. Wrzuciłem niezobowiązujące pytanie, i odpowiedź była dokładnie taka jak powiedziałeś - firma pośrednia, zaliczka, samochód pod dom.. Aż tak głupi to ja nie jestem, ale miałem czas, pomyślałem że się pobawię. Samochód "był w Londynie, i był tam niewygodny ze względu na ruch lewostronny". Oczywiście ucieszyłem się i odpisałem że to się świetnie składa bo za trzy dni lecę do Londynu, i wprawdzie miałem wrócić samolotem... Odpowiedź - "Ale mnie w tym czasie nie ma w Londynie bo wyjeżdżam na tydzień służbowo" Ja - Nie ma problemu, przedłużę wyjazd bo mam wolny czas i miejsce do spanie. On - Ale oddałem już samochód pośrednikowi. Nie ma problemu, wpłacisz zaliczkę i ci przywiezie. Ja - Gratuluję w imieniu Wydziału Przestępczości Elektronicznej. Zostałeś namierzony. Usiądź wygodnie, zaraz będziemy!
Na tym kontakt się urwał. Policja nie wykazała zainteresowania przekazaniem im szczegółów.
Ja bym zwrócił uwagę na pseudo handlarzy kupujących złom a sprzedającym perły . Ostatnio sprzedałem na części stara Skodę Felicję , po dwóch dniach widzę złom jako ideal sprzedawany . Powinno się karać takich
Sprzedalibyście swoje auto poniżej ceny rynkowej ot tak, bez powodu? Przypadek 1 na milion. Tyle w temacie okazji.
A kupno bez sprawdzenia vinu i bez oględzin to już ciężko komentować.
Głowa do kubła z lodem i dopiero na zakupy 😁.
pewnie ze tak,jak ma byc szybko sprzedane i dolozona kasa do nastepnego to jak najbardziej tak.Tak sprzedalem oba e60 nowe 2010 rok po 5 latach ponizej ceny rynkowej.Jedna poszla w prywatne rece druga do dealera a dlatego bo juz prawie czekalo na mnie w 2015 roku nowe F11 zamowione.Wczesniej tak sprzedalem E60M5 jak kasa byla potrzebna na te dwa nowe E60 w 2010 roku.
Ciekawy materiał. Bardzo dużo też pojawia się takich podejrzanych ogłoszeń dotyczących ciągników rolniczych, gdzie cena jest 5x niższa niż rynkowa.
Ludzie, czego Wy oczekujecie? Autor chce sobie pogawędzić - taki ma styl, za co ja go lubię - a przy tym przemycić kilka ciekawych porad i ostrzeżeń. Jego sprawa jak podaje informacje - po stronie odbiorcy jest UŻYCIE MÓZGU, intelektu, umysłu - odrobina wysiłku, by pozyskać to czego się chce.
Więc nie jęczcie, wstydu oszczędźcie :)
To fakt od kilku miesięcy widzę ogłoszenia o atrakcyjnej cenie i tylko z adresem e-mail. Co ciekawe na zdjęciach bywają auta które były kiedyś wystawione np. Tiguan o nr CT..... często pojawia się w mieście Ząbkowice a pierwotnie był w Toruniu. W ogłoszeniu praktycznie brak info o aucie. Ciekawiło mnie po co są te ogłoszenia a teraz już wiem jak to działa.
Potrafi ktoś streścić 13 minut bełkotu? Bo obejrzałem i niczego się nie dowiedziałem
Sprawa jest prosta z tymi lewymi ogłoszeniami.
1. Kopia danych i zdjęć z normalnych legalnych ogłoszeń.
2. Wysłanie maila do dealera/komisu podajac sie za otomoto, dealer klika w podany link, loguje się i oszuści robią mu włam dodając kilkaset ogłoszeń samochodów których dane wykradli, ceny okazyjne, dane kontaktowe zmienione, w opisie prośba o mail.
3. Ogłoszenia są dodawane z reguły wieczorem bo otomoto pracuje 8-16, zgłaszanie nic nie daje, dealer też najczęściej orientuje się rano i zaczyna odkręcać sprawę.
4. Otomoto nic z tym nie potrafi zrobić, sam z nimi walcze bo mój samochód jest wystawiany w takich ogłoszeniach z pełnymi danymi, VIN, nr rej, zdjęcia z mojego placu, przez co moje ogloszenie jest niewiarygodne, oczywiście nic nie mogę wywalczyć, otomoto się tłumaczy że to nie ich wina (podobnie jak podwyższenie cen za ogłoszenia o 50% w ciągu roku) i jest im przykro, że za pośrednictwem ich portalu oszuści wyłudzają dane i pewnie pieniądze.
5. Ciekawostka juz miałem 2 telefony od głąbów (bo inaczej ich nie nazwę) że mój samochód na jednym ogłoszeniu jest za 43 tys. a na drugim za 86 i która cena jest aktualna bo on jest bardzo zainteresowany, płaci i zabiera... pytam, a z którego ogłoszenia Pan dzwoni? No z tego za 86 - no to tyle - "a to sie "zastanowie, dziękuje".
Jak to mówią nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności, w przypadku kupowania auta używanego jest tak samo, jak się nie znasz to trzeba kogoś poprosić lub wynająć kto się na tym zna.
Sam prawo jazdy mam od 5 miesięcy, ale nie mam własnego auta. Więc muszę polegać na samochodach rodziców (w tej chwili tylko na samochodzie mamy, bo z ojcem ostatnio pokłóciłem się). Nie próbowałem kupować auta na rynku wtórnym choć zacząłem przeglądać ogłoszenia na OTOMOTO czy na Allegro. I tutaj powiem, że decyzji o zakupie konkretnego auta jeszcze nie podjąłem. A nawet jeśli podjąłbym to wolałbym na wstępie zapytać o możliwość jazdy próbnej uzasadniając to potrzebą przekonania się czy poradzę sobie za kierownicą. Jeśli nie byłaby możliwa lub możliwa po zapłacie nawet częściowym to podziękowałbym sprzedającemu.
Kolejny ciekawy i interesujący odcinek👍🙂👍🙂Dużo przydatnych informacji👍🙂👍🙂👍🙂👍👍🙂
Bardzo konkretny odcinek, słowo "słup" kluczem.
Pozdrawiam :)
Ja kupowałem auta od ręki za pierwszym razem jak pojechałem oglądać. Jednym jeżdżę już 12 lat, a bus mimo że trochę mu brakowało do perfekcji to mi to nie przeszkadzało bo sam jeszcze bardziej go porysowałem, miał przekręcony licznik, powypadkowy, ale sprawny cały czas.
A mnie zastanawia dlaczego portale które publikują takie ogloszenia przymykają na to oko. Jeśli jest to ogłoszenie wystawione w celu popełnienia oszustwa, powinno być z automatu blokowane. W końcu przed publikacją ogłoszenia przechodzi ono weryfikację.
Ten film nie ma nic doczynienia z tytułem tego filmu.
Cały czas jest jazda po Mirkach i Januszach zajmujących się autohandlem. Prawda jest taka że nowe samochody kupuje niewielu z Was a gdyby nie osoby które kupują, naprawiają i sprzedają używane samochody to nie mielibyście czym jeździć. Po stronie kupującego jest weryfikacja stanu. Używany nie jest i nie będzie nowe. Po prostu rozsadnie trzeba podejść do tematu.
ja zauważam że dużo pojawiło się ogłoszeń typu "nie mamy towaru (zwłaszcza za ta cenę) ale ściągamy klienta żeby się z nami skontaktował to wciśniemy mu co innego". A później na dole napisane "niniejsze ogłoszenie jest tylko informacją....bla bla bla.." Też jest to wkurzajace dla kogoś konkretnego kto chce coś kupić
Pół roku temu w Ten sposób auta pojawiały się już na fb . Śmierdzi odrazu dostając email w odpowiedzi albo wymyślając na doktora z zagranicy itp
Sama japa się uśmiecha jak Pan mówi - Cześć. Witam was serdecznie :)
Pozdrawiam i zdrowia.
a podziękować że moge usmiech wywołać :)
Świetny materiał.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia Waldku.
Dokładnie, team BIOTAD PLUS 💪
O i elegancko odcineczek o poranku
Witam,
Samochód w idealnym stanie, nadwozie w idealnym stanie, bez wad ukrytych, jak również wnętrze w doskonałym stanie, nigdy nie brał udziału w wypadku.Samochód posiada oryginalną dokumentację (dokumenty niezbędne do przeniesienia tytułu własności auta na Twoje nazwisko), takie jak dowód rejestracyjny, pełną historię serwisową oraz dwa kluczyki.
Pracowałem w Polsce jako prawnik europejski przez 1 rok i kupiłem ten samochód, z którego korzystałem sporadycznie.
2 miesiące temu zostałem delegowany na 1 rok do Denmark, a dokładniej do Kopenhagi.
Samochód jest u mnie w Danii, ale ze względu na bardzo wysokie opłaty za rejestrację auta tutaj postanowiłem go sprzedać. (opłaty są zbliżone do kosztu samochodu bez przesady). Samochód zarejestrowany jest w Polsce iz tego powodu postanowiłem go tam sprzedać.
Ze względu na to, że jestem bardzo zajęty pracą i nie przebywam zbyt wiele w domu, samochód zostawiłem firma transportowa (firmie powierniczej) aby mógł zostać dostarczony nowemu właścicielowi (to oni zajmą się dostawą a umowa sprzedaży). Zgadzam się pokryć koszty transportu do Polski.
Bede wdzieczny za szybka odpowiedz.
Pozdrawiam,
Matthew Conway
The Danish Bar Association
Kronprinsessegade 28
1306 Copenhagen K Witam,
To polski samochod, ma oplacone wszystkie podatki i dokumenty przygotowane do sprzedazy. Nie ciazy na nim zaden kredyt. Samochod jest calkowicie zaplacony. Samochod jest obecnie zarejestrowany w Polsce i jest w bardzo dobrym stanie. Brak wypadkow przed lub problemy techniczne (silnik dziala doskonale). Brak uszkodzen, zadrapan i wgniecen. Cena nie podlega negocjacji, ale obejmuje wysyłkę na Twój adres.
Samochód i wszystkie dokumenty są zapieczętowane w *Freeport of Copenhagen* pod opieką firmy transportowej i wszystko jest gotowe do rozpoczęcia dostawy.Podpisałem już umowę z tą firmą spedycyjną i zapłaciłem wszystkie opłaty i nie mam interesu w utracie tej kwoty. To jedyny sposób i mój jedyny warunek w tej transakcji.
Dostarczą samochód pod Twój adres i przekażą Ci oryginalną umowę sprzedaży, więc sprzedaż zostanie dokonana na naszych danych.
Skontaktują się z Tobą ze wszystkimi oficjalnymi fakturami zawierającymi wszystkie możliwe wyjaśnienia, jak bezpiecznie zawrzeć transakcję.
Zaproponują Ci również 3 dni lub 200-kilometrowy okres próbny po otrzymaniu samochodu, dzięki czemu możesz przetestować samochód, zabrać go do mechanika lub zweryfikować dokumenty na policji lub w innych formach prawnych.Nie prześlą mi płatności, chyba że uznasz, że jesteś zadowolony z raportu z przeglądu i zdecydujesz się zatrzymać samochód. Jeżeli z jakiegokolwiek powodu nie będziesz zadowolony ze stanu auta, możemy anulować transakcję i auto zostanie odebrane przez firmę na mój koszt.
Wszystko, czego potrzebuję, to Twoje dane w następujący sposób: imię i nazwisko, pełny adres, poprawny numer telefonu i prześlę je do firmy odpowiedzialnej jako zamierzony nabywca/odbiorca.
Zaraz po otrzymaniu Twoich danych poinformuję firmę spedycyjną o przygotowaniu dokumentów.
Pozdrawiam,
Matthew Conway
The Danish Bar Association
Kronprinsessegade 28
1306 Copenhagen K tu masz odpowiedzi na te ogłoszenia , specjalnie wysłąłem do niego zainteresowanie choć wiedziałem że to kant.
Temat znany mi od lat z zagranicznych portali ogłoszeniowych - aktualny ciągle i jak zwykle tylko kontakt mailowy wskazany nie poprzez komunikator portalowy...
No to widać, że głupota w narodzie ma się dobrze. No bo jak można przy takiej zagmatwanej historii jakąś kasę przelać? Prosta zasada: nie wpłacam zaliczki i nie kupuję samochodu, którego nie widziałem i nie dotknąłem. A już na pewno nie wchodzę w dalsze szczegóły, jeśli w ogłoszeniu nie ma numeru telefonu. Już przy umawianiu się na oglądanie samochodu można z tonu głosu rozmówcy parę wniosków wyciągnąć. Ja zawsze pytam, czy jest coś, co samochód boli i tym samym może wymagać interwencji mechanika w najbliższym czasie. No i zawsze, ale to zawsze trzeba samochód dokładnie obejrzeć. No bo z wierzchu wygląda ładnie? Dobrze. Ale zajrzyj pod spód i sprawdź, czy nie koroduje (czasami to aż słychać, jak rdza chrupie blachę) i czy zawieszenie nie jest za bardzo zmęczone. Zajrzyj pod maskę i sprawdź, czy nie ma wycieków. Odpal silnik i posłuchaj, czy pracuje równo i czy turbina się nie odzywa. A może i wydech przepuszcza. No i po reakcji sprzedającego na pytanie o możliwość sprawdzenia samochodu w serwisie, albo stacji kontroli pojazdów można dużo wyczytać. Jak się zgodzi, ale po chwili zawahania, to znak, że jeśli dalej jesteśmy zainteresowani samochodem, to trzeba go bardziej wnikliwie sprawdzić. No ja rozumiem, że człowiek młody i niedoświadczony. Ale chyba każdy ma ojca/dziadka/kolegę, który ma większe doświadczenie, a którego zawsze warto poprosić o pomoc w zakupie...
@@qmil174 Owszem, zajrzeć pod samochód można i bez kanału. Ale ja to traktuję raczej jako wstępną diagnozę. Zdecydowanie więcej się zobaczy, jak się wjedzie na kanał i przy dobrej latarce. Ja nie uważam, żeby to było marnowanie pieniędzy. Ale chyba lepiej wydać te 50 zł w stacji kontroli pojazdów, niż wbić się na minę. W czasie jazdy nie zawsze wyczujesz, że coś jest nie tak z zawieszeniem. A na szarpakach wyjdzie wszystko. Tak samo, jak obejrzysz silnik z dołu, to jest większa szansa, że zauważysz ewentualne wycieki. Zapłaci się 50 zł i może się okazać, że to była niska cena za uchronienie się przed popełnieniem błędu, albo zyskuje się argumenty do negocjacji ceny. Jak już mówiłem, sama reakcja sprzedającego na takie pytanie może nam dużo powiedzieć. Jak coś zacznie ściemniać, że po co, przecież samochód sprawny, to ja w tym momencie bym podziękował za poświęcony czas i się pożegnał. No ale każdemu wolno postępować po swojemu...
@@qmil174 Jak już mówiłem, każdy może sobie robić, jak uważa. Ja też zawsze najpierw oglądałem samochód, zanim pojechałem na SKP. Czy się na tym znam? Mechanikiem jestem jedynie z zamiłowania i zdecydowaną większość napraw we wszystkich moich samochodach robiłem sam. Z uszczelką pod głowicą włącznie. Przy zakupie samochodu jeszcze się nie zdarzyło, żebym się naciął, mimo, że w tej dziedzinie jestem samoukiem. Ale to, że do tej pory się nie naciąłem, nie znaczy, że nie wydarzy się to w przyszłości. Nawet doświadczeni ludzie popełniają błędy. Osobiście znam historię blacharza, który kupił samochód, który nie był szpachlowany, tylko tynkowany. Jak już po zakupie z kolegami zaczęli go oglądać i dokładniej sprawdzać, to na tylnych błotnikach miernik lakieru nie stwierdził obecności blachy. A kiedy samochód stoi na kanale, zawsze mam większą swobodę w oglądaniu podwozia i lepszy dostęp do wielu miejsc. Nawet, jak jesteś specjalistą i dobrze wiesz, jak co i jak sprawdzić, nie zaszkodzi dodatkowo się upewnić...
@@qmil174 No właśnie. Ja już jestem nauczony doświadczeniem i zdarzyło się, że zbyt duża pewność siebie mnie zgubiła. Dlatego wolę 2 razy się upewnić, a czasami jeszcze poprosić kogoś o potwierdzenie, niż udawać, że się na wszystkim znam i przez to władować się w problemy, albo niepotrzebne koszty. Ale z drugiej strony, to taka wizyta w SKP, czy serwisie, może zastąpić pomoc kolegi, jeśli ktoś nie ma takiego specjalisty w towarzystwie, albo się nie zna. W sumie to nie ma na to złotego środka, czy uniwersalnej rady. Trzeba sobie radzić tym, co się ma. Ja na ten przykład zawsze prosiłem o pomoc kolegę, który o samochodach wie tylko, jak je zatankować, odpalić i nimi jeździć, a silnika to tylko wie, gdzie szukać. Ale chodziło o to, żeby był ktoś, kto będzie skutecznie gasił emocje. Dodatkowo zawsze wypatrzył jakieś mankamenty estetyczne, kiedy ja byłem skupiony na stanie technicznym. Nie to, żeby mi to bardzo przeszkadzało. Ale sprzedający nie musiał o tym wiedzieć, a zawsze był to jakiś dodatkowy argument do negocjacji ceny 😁
Maciej Maciak
Normandia brygada Siwaka
Maciej Maciak
Na yt
Jak zacząłeś mówić to od razu pomyślałem o tej sytuacji z Mercedesem :D
Z tymi autami samochodami używanymi to często jeden wielki kibel
jest ich mniej, to widać po statystykach SAMARU jeżeli chodzi o rejestrację, więc zaczynają dziać się cuda
Od jakiegoś czasu rozglądam się za Brerą, tych aut na otomoto czy olx jest około 15-20, i dokładnie to o czym mówisz jest ogłoszenie, cena okazyjna, w treści ogłoszenia tylko e-mail, zero informacji o aucie i prośba o kontakt tylko na e-mail wraz z prośbą o nie kontaktowanie się przez formularz. Kilka ogłoszeń niżej to samo auto ale ogłoszenie już normalne.
To jest temat stary. Jak jak szukałem samochodu w 2018-2019 roku miałem taką sytuację. Był tylko kontakt Wchatapp. Po napisaniu z ciekawości, ktoś odpisał dokładnie jak w filmie, samochód prześlą, zwrot jak coś nie tak do 2 tygodni, jakiś lekarz mieszka za granicą. Poprosiłem o więcej zdjęć. Po jakimś czasie, już nie tak szybko, dostałem zdjęcia. Tu się pojawił problem (wcześniej już było mocno podejrzane) dostałem więcej zdjęć ale A4 B7, ogłoszenie był na A4 B8 :) I jak to kiedyś hindus mi powiedział jak chciał mnie oszukać na kasę z uśmiechem i kiwaniem głową "WSZYSTKO JEST OK" :D
Bardzo smutne jest to, że "sprawa i tak zostanie umożona na 99%". To pokazuje jak tragicznie działają organy ścigania wręcz zachęcając nieuczciwe osoby do tego typu akcji...
To nie jest kwestia działania organów ścigania, ale prawa.
Jesteś za 100% szczelną inwigilacją? Bo tylko w pełni szczelna inwigilacja da gwarancję że służby będa miały na czym pracować.
Przykład podałem w innym komentarzu. Dużo zmieni to że zakładając konto bankowe czy rejestrując telefon - dawać OSOBIŚCIE próbkę śliny/krwi celem weryfikacji DNA.
Potem np blokada zagranicznych numerów bankowych - chyba że zagraniczne też już będą mieć weryfikację po DNA.
I póki nie będzie łatwo się podszyć pod cudze dna to wtedy ten system będzie w miarę skuteczny bo wyeliminuje tzw słupy.
Ale problemem będą włamania na konta bankowe. Bo te też mogą służyć jako tymczasowe słupy.
Bo jak ktoś się teraz włamuje na konta to nie zawsze celem kradzieży. Jak widzą że na koncie jest pustość - to nie ujawniają się kradzieżą tych groszy - ale trzymają sobie to konto na później jako bonusowe konto na słupa. I z tym jeszcze będzie problem. Ale na to też sa rozwiązania.
A co z zakupem aut z USA, Kanady? Umowa z pośrednikiem - mailem, żadnych danych samochodu z jego dokumentów przed licytacją, tylko najczęściej 6-7 zdjęć auta z placu. W jaki sposób w miarę bezpiecznie kupić auto u takiego pośrednika, czyli wiedzieć przed zakupem co się kupuje ? Jak dla mnie to klasyczny przykład zakupu kota w worku.
Mnie zastanawia jak można szukać kontaktu przez email jeśli ktoś chce kupić auto, to jest typ aukcji cena i więcej info priv, albo co za bezmózgi dają zaliczkę nie widząc i nie dotykając wcześniej samochodu. Nie jest mi żal takich "upośledzonych" ludzi nie szanują swoich pieniędzy... Masakra !
Waldku jak wygląda sprawa płatności za auto gotówką od komisu i od osoby prywatnej.?
Miałem identyczny przypadek. Człowiek oferował na facebooku prywatne BMW za 16000. Chciał 500 zł zaliczki na konto. Zapaliła się lamka i postawiłem na bezpośredni zakup na miejscu z płatnością do ręki. Kontakt się urwał I jeszcze zostałem wyzwany. Po 2 tygodniach znalazłem kilka osób które wpłaciły po 500zl zaliczki na to samo auto...... Najśmieszniejsze jest to ze niektórym wysłał zdjęcie swojego dowodu osobistego.🤔🤔🤔
6:00 start
zarzutow do tresci nie mam, ale chyba cos sie nie zgralo z tytulem i miniaturka
Z bratem mojej dziewczyny upatrzyliśmy golfa 4., to jego pierwszy zakup auta. Na zdjęciach fajny, ładny, cena 6000 zł. Opis piękny, środek czysty, pachnący. Umawiamy się, podjeżdżamy, i szczerze ja oczami wyobraźni już widziałem, jak go bierzemy. Idziemy na plac, popatrzeć na niego, a tu stoi zupełnie co innego. Maska matowa, szczeliny po bokach nie równe, klapa bagażnika też matowa. Wsiadam do środka, a tam brak jednej lampki, podsufitka brudna, no masakra. Auto nie warte chyba nawet połowy tej ceny
Za 6000 w tej chwili to szroty pseudo handlarzyki sprzedają ...
No i SUPER, Panie Kolego 👌 👍 bo dzięki temu ja NIE muszę oglądać tych wszystkich "politycznych, historycznych, gospodarczych.............". 😎 SEŃKJU 🤝🤝🤝
W październiku 2022, miałem identyczną sytuacją, jaką opisałeś na początku filmu. Samochód taki jaki chciałem, wszystko w teorii było git majonez. ALE zrezygnowałem po 2 dniach pisania e-maili z rzekomym sprzedającym. Uff
Czy może Pan znaleźć inne określenie niż zapalająca się lampka? Dużo razy się powtarza.
@@Marcinnn powiedziałeś to co w swoim mózgu uroić umiałeś.
Temat podjęty niepotrzebnie. Barany są po to, żeby je strzyc a jedyne co potrzeba by nie dać się złapać w takie coś wystarczy mieć IQ większe niż rozmiar buta. Jeżeli w XXI wieku z ogólnym dostępem do nauki i Internetu ludzie dają się na to nabierać, to znaczy, że na etapie rozwijania się coś poszło nie tak. Kiedyś dostawałem gorączki na myśl, jak ludzie są oszukiwani, ale potem zdałem sobie sprawę, że od ludzi, którzy tak dają się oszukiwać, może zależeć nasze życie lub zdrowie, a zdecydowanie zależy los państwa.
Na olx jest ostatnio bardzo dużo takich ogłoszeń z Ząbkowic Śląskich
Jedyne co bylo powiedziane na temat w tytule to zeby nie mowic ze cena jest wyjatkowo atrakcyjna. Wątpię ze kupię kiedykolwiek samochod za wyjatkowo niska cene. A przypadek z filmu tez mialem - ciaglem rozmowe z gosciem dosc dlugo zeby sie napalil i myslal ze trafil jelenia
Dobry jest tytuł odcinka? Bo totalnie nie wiadomo nic z tego materiału...
Sam się dałem nabrać. a najlepsze jest to że ogłoszenie dalej istnieje i nic z tym policja nie robi, jest cały czas aktualizowane i kupujących coraz więcej. Zgłosiłem w kwietniu a administrator ma to w d.....
Mój znajomy kupił auto od handlarza ""na niemieckich blachach" i pod supermarketem..... Ma go już kilka lat i bardzo sobie chwali. Dziwne nie...?
Dzień dobry Waldku 🤚Udanej niedzieli.
Dzień dobry! Wzajemnie!
5:30 Waldek, ta historie tworcy sami wymyslili na potrzeby kanalu a Ty w to uwierzyles ? 😆
Słowo na niedzielę od Pana Waldka 😁
zapraszam :)
Ja mialem takich kupujacych ze marynarz on PayPalem zaplaci. I ktos po auto przyjedzie. Albo ze kaleka I tak samo. Masakra jakaś.
Panie Moto Doradca... W ostatnim czasie zauważyłem, że tytuły twoich filmików mają mało wspólnego z treścią zawartą w filmie. To nie Onet!
Waldku co filmik to mniej włosów na głowie :P
Tylko niespełna rozumu człowiek kupi w taki sposób cokolwiek.
Handlarze tego wideo nienawidzą. Sprawdz ten prosty trik
Obejrzane ale, dalej nic nie wiadomo...
Weź mniej sponsora a więcej treści właściwych.
No i dzień od razu lepszy.
Pozdrawiam 😊
słonecznego dnia życzę :)
O kurde mam taki sam taryfikator jak Ty
Jakby ktoś chciał zaliczkę za auto to bym go wyśmiał.
Waldek kiedy odcinek z Panem od kolekcji maluchów? 126p?
Dalej robią na wnuczka, mimo ostrzeżeń wszędzie, głupich nie sieją oni sami rosną.
Nie każdy zna się na technologii i psychologii.
Ty czytasz te ostrzeżenia a staruszek ma inne rzeczy do roboty niż siedzenie w internecie.
Poza tym jak będziesz stary to będą nowe typu oszustw. Bo my jak się zestarzejemy to oszustwa na wnuczka będą mniej skuteczne- bo o nich czytaliśmy i je znamy.
Więc w przyszłości będą inne rodzaje oszustw. A nie sądzę że jak będziesz miał 90 lat to będziesz czytał ZE ZROZUMIENIEM nowinki technologiczne czy nowe zagrywki psychologiczne. Więc nawet jak ksiądz ci w kościele powie abyś nie dał się nabrać na "cytozylynę cyfrową zaburzenia czasoprzestrzeni" to i tak o tym zapomnisz za 5 minut.
Największy skandal to umarzanie tych spraw w czasach gdy elektroniczny pieniądz jest śledzony co do centa a każdy bankomat obserwują 4 kamery.
A wiesz jakiej jakości jest ten monitoring w bankomatach? Ewentualnie może wiesz w jaki sposób skontaktować się z bankiem w Afryce gdzie przelewane są pieniądze z tych rachunków oszustów?
Polska to nie Chiny (jeszcze). W Chinach by to nie przeszło bo tam każdy krok jest śledzony z zaawansowanym rozpoznawaniem twarzy w czasie rzeczywistym.
A usługi które są poza kontrolą rządu - są zwyczajnie banowane.
Więc jak widzisz- aby było uczciwie - to stety/niestety - ale inwigilacja w polsce musi być zaostrzona.
Bo na telefony na słupy czy konta bankowe na słupy - też są rozwiązania. Teraz są zbierane odciski palców aby mieć dowód. Kolejnym krokiem będzie próbka dna.
I aby utworzyć nowe konto bankowe trzeba będzie wyskoczyć OSOBIŚCIE z próbki dna. I wtedy konta bankowe na słupa będą archaizmem.
Wiec da się uszczelnić system. I uszczelniony będzie.
A to właśnie jest kwestia ilości kradzieży. Jak ilość kradzieży osiągnie krytyczny limit - to wtedy obywatele SAMI będą żądać większej inwigilacji.
Na co władza oczywiście grzecznie się zgodzi.
ale w jaki problem wypłacić pieniadze z bankomatu w kominiarce czy maseczce i guzik da monitoring
Waldemar, co ma tytul do tego co opowiadsz????
Ostatnio pojechałem oglądać samochód i zostałem prawie pobity przez handlarza.
Szczerze mówiąc nie wiem jak można się naciąć na takie coś, nie wiadomo czy wgl to prawda czy nie, bo nie którzy piszą że ten poszukiwacz sam to zmyślił żeby mieć film na yt nie istotne. Zakładam że to prawda, z ręką na sercu powiem że ani trochę nie jest mi żal takich ludzi, to tak jak by ktoś wszedł do klatki z tygrysem dawał mu prztyczki w nos, mówił ale fajny kotek i by był zaskoczony że tygrys go zjadł. Mam wrażenie że dawniej doliniarze czy inni oszuści musieli nieźle się na główkować albo chociaż być sprawni fizycznie a dziś społeczeństwo coraz to głupsze a razem z nimi oszuści debile.
Tytuł nie zgodny z treścią strata czasu
Good job 👍
To już ze blisko 10 lat ten scam istnieje 😉
Waldek specjalistami w takich ofertach są Romowie, noc to dla nich kolejny dzień w biurze.
Było piłeś nie jedz, potem piłeś nie pisz (Paweł Kukiz) a teraz będzie piłeś nie kupuj ;)
ogłoszenia kończące się na dziękuję ci.
Dlaczego mam wrazenie ze ten film jest takim samym fejkiem jak historia z kontrolami abonamentu radiowego w autach? Po za tym bajeczka tu przedstawiona dziwnie sie pokrywa z kontentem reklamowym prawda? A pelikany znowu bezmyslnie lykaja🤣
Siemanko pozdrawionka
pozdrowienia Krzysiek!
Uważaj na oglosznia podejrzane, z dziwna treścią i tylko z mailem😂
Ale nawet jeśli wiesz ze to fejk to i tam wykup raport z CV
Słabizna panie Waldi
W dzień Moto Doradca, po zmroku Louis Villain
Teraz jest auto drogie i złom, albo czekasz 2 lata na nowe :)
Ostatnio przeglądałem e36 i takie ogłoszenie było pięknego e36 328 mpak turas za 2 dychy chyba. Auto stało w Holandii a zamiast nr tel był WhatsApp
jak jest kontakt przez apke, to już śmierdzi...
@@motodoradca codo tego zakręcona historia człowieka pracującego w Holandii, z autem na zdjęciach na holenderskich numerach, a sprzedającą piękną sztukę 328 z mpak z winu za połowę ceny w Polsce. Typowy wałek
Masz w planach wrócić do merytoryki z lat świetności? Bo na razie twoje nowe filmy to typowe pierdololo o niczym, zero meritum, żadnych timestampów, powtarzanie się po kilka razy na filmie, szkoda tracić czasu...
Gdzie jest W Pakiet?
Nie rozumiem. Czemu praktycznie nie ma szans na odzyskanie pieniędzy skoro pieniądze zostały przelane na konto oszusta, którego dane są w posiadaniu banku?
Pokaż mi oszusta (zaznaczam - oszusta a nie gimbazę która poczynia pierwsze kroki w nielegalnym zarabianiu) który w oszustwie korzysta ze SWOJEGO konta bankowego, ze SWOJEGO telefonu, i ze SWOJEGO adresu zameldowania.
Zresztą co za problem. Dokonaj oszustwa ze swojego konta bankowego, ze swojego telefonu, i podając swój adres zameldowania.
A potem podziel się tym czy policja cię znalazła i ukarała - czy nie.
Hejka Waldek
Siemaneczko, siemaneczko, dzień dobry :)
do tego wszystkiego kradną zdjęcia z innych ogłoszeń
Cześć Waldek, pozdrawiam serdecznie
ooo Cześć Mirku, dobrej niedzielnej kawy!
@@motodoradca dzięki, wzajemnie ☕
Polacy od zawsze to łowcy okazji, bodaj złotóweczkę utargować i już jest hepi, a wychodzi potem jak zawsze 😆
Waldek widzów nie żałuje,
i reklamami ciągle spamuje 😒
Wystarczy wymusić legalność samochodu i ogłoszenia. Jeszcze ludzie się nabierają na taki pic???
Klick byte... Ząb zupa zębowa...
Wystarczy że jest to czerwone Polo i od razu biorę. To proste
👍
Hej Waldek widzowie
Świeże są takie, że oprócz tego, że trzeba uważać na naszych złodziei to jeszcze ukraińcy handlują i próbują nasz oszukać.
tu jest ta historia opisana: ua-cam.com/video/pIttGt_coU8/v-deo.html