Dzięki :-) Obróbka jest czasochłonna, dlatego prawie jej w ogóle nie robię. Filmy (sceny) są w 99,99% nieobrobione - sklejone tak jak wyszły. Zdjęcia obrabiam - przeglądam, kasuję, a te do prezentacji w filmie często obracam, kadruję, rozjaśniam etc. I niestety z tym schodzi się mnóstwo czasu... Jak do tego dołożę jeszcze uporządkowanie zdjęć, rozpoznanie lokomotyw - to taki jednodniowy wypad czasem zajmuje drugie tyle czasu na opracowanie materiału. Poświęcając parę godzin czasem uda mi się zrobić parę filmów "przy torach". Ale bywa, że wyjdzie zaledwie jeden film ;-)
Ostatnia stacja przed wjazdem do Niemiec na linii 408 nazywa się Stobno Szczecińskie. Ciekawostka: zarośnięty tor odbijający w prawo za stacją to tor dawnej kolejki Randower Kleinbahn prowadzącej do Nowego Warpna. Obecnie kończy się ślepo w miejscowości Dołuje.
Ciekawe też będzie w przyszłości połączenie między Szczecin Głównym, a Berlinem Hbf, które będzie obsługiwane nowymi Flirtami DB, ale to dopiero po remoncie i elektryfikacji lini do Angermünde.
Bardzo fajna niespodzianka z tym i poprzednim filmem tego typu (tym z podróży z Frankfurtu) ;) Raz, może z rok temu, pisałem czy jest możliwe abyś zjawił się kiedyś w Szczecinie coś nagrać, ale wiedziałem że szanse minimalne. A tu budzę się pewnego ranka, przychodzi powiadomienie o nowym filmie. Oglądam go, a tu po chwili okazuje się, że celem tej podróży jest moje miasto. Jak to zobaczyłem to się uszczypnąłem myśląc że śnie ;) bo czegoś takiego się nie spodziwałem. Bardzo mnie to cieszy. W ogóle od razu się spytam. W lipcu kupuję D-Ticket, żeby sobie w wakacje do Berlina parenaście razy pojechać. I zastanawiam się. Czy ten bilet działa od Szczecina czy musiałeś kupić osobny do Grambow, żeby jeździć na D-Tickecie? Taka ciekawostka. Mieszkam niedaleko stacji na Gumieńcach i mam panoramiczny widok na pociągi na tej linii ;) Codziennie sobie zaglądam czy coś ciekawego nie jedzie. Na prawdę, fajnie że tu przyjechałeś
Cały czas zastanawiałem się nad Twoją propozycją z jednego z komentarzy. I pamiętam, jak odpisywałem, że małe szanse. A tu proszę, zawitałem do Szczecina. Można się domyśleć, że taki nagły wyjazd (nieplanowany) związany był z pewnym wydarzeniem i tak niestety było. Dlatego też nie było jak szans się skontaktować i spotkać choćby na 5 minut. Długa podróż, krótkie spotkanie z rodziną, nocleg u rodziny i powrót. A teraz odpowiem na zadane pytanie: niestety D-Ticket nie działa do polskiej stacji przygranicznej. W zasadach do D-Ticket parę miejsc na granicach jest wymienione, nie ma tam niestety Szczecina. Dlatego kierownik pociągu zdecydowanie przyjdzie sprzedać bilet, bo to jego obowiązek. I mi go sprzedał. W lipcu prawdopodobnie też będę w Berlinie, pewnie w jakąś sobotę albo niedzielę w weekend 13/14 lub następny. Jednak jedynie na 15-20 minut na Hbf i wyruszę w drogę powrotną do FFM, oczywiście na D-Ticket :-)
@@robertjankowski Ale i tak fajnie, że tu zawitałeś :) Szkoda, że w związku z jeżeli dobrze z filmiku pamiętam przykrym wydarzeniem. Fajnie, że będziesz w Berlinie, ja właśnie jutro do niego jadę ;) A na wakacje planuję z mamą na D-Tickecie do Frankfurtu zawitać ponownie, bardzo nam się tam podobało i jest to miasto, do którego jeszcze nieraz wrócę. Jeszcze pytanko, ile kosztował ten bilet co kierownik Tobie go sprzedał? Bo w internecie nie ma podanych cen
Robert owszem na pewno obróbka materiału jest czasochłonna, ale naprawdę ogląda się to super, ta robota ma sens, te zdjęcia są extra i to się docenia.
Dzięki :-)
Obróbka jest czasochłonna, dlatego prawie jej w ogóle nie robię. Filmy (sceny) są w 99,99% nieobrobione - sklejone tak jak wyszły. Zdjęcia obrabiam - przeglądam, kasuję, a te do prezentacji w filmie często obracam, kadruję, rozjaśniam etc. I niestety z tym schodzi się mnóstwo czasu... Jak do tego dołożę jeszcze uporządkowanie zdjęć, rozpoznanie lokomotyw - to taki jednodniowy wypad czasem zajmuje drugie tyle czasu na opracowanie materiału.
Poświęcając parę godzin czasem uda mi się zrobić parę filmów "przy torach". Ale bywa, że wyjdzie zaledwie jeden film ;-)
Ostatnia stacja przed wjazdem do Niemiec na linii 408 nazywa się Stobno Szczecińskie. Ciekawostka: zarośnięty tor odbijający w prawo za stacją to tor dawnej kolejki Randower Kleinbahn prowadzącej do Nowego Warpna. Obecnie kończy się ślepo w miejscowości Dołuje.
Dzięki! To ciekawe okolice, kiedyś, może na emeryturze, będę chciał bliżej poznać zachodniopomorskie. Mam bardzo duży sentyment :-)
Ciekawe też będzie w przyszłości połączenie między Szczecin Głównym, a Berlinem Hbf, które będzie obsługiwane nowymi Flirtami DB, ale to dopiero po remoncie i elektryfikacji lini do Angermünde.
Tak. I niestety te prace jeszcze z tego co ostatnio czytałem to potrwają - my po swojej stronie jesteśmy nadal w lesie :-/
Bardzo fajna niespodzianka z tym i poprzednim filmem tego typu (tym z podróży z Frankfurtu) ;) Raz, może z rok temu, pisałem czy jest możliwe abyś zjawił się kiedyś w Szczecinie coś nagrać, ale wiedziałem że szanse minimalne. A tu budzę się pewnego ranka, przychodzi powiadomienie o nowym filmie. Oglądam go, a tu po chwili okazuje się, że celem tej podróży jest moje miasto. Jak to zobaczyłem to się uszczypnąłem myśląc że śnie ;) bo czegoś takiego się nie spodziwałem. Bardzo mnie to cieszy. W ogóle od razu się spytam. W lipcu kupuję D-Ticket, żeby sobie w wakacje do Berlina parenaście razy pojechać. I zastanawiam się. Czy ten bilet działa od Szczecina czy musiałeś kupić osobny do Grambow, żeby jeździć na D-Tickecie? Taka ciekawostka. Mieszkam niedaleko stacji na Gumieńcach i mam panoramiczny widok na pociągi na tej linii ;) Codziennie sobie zaglądam czy coś ciekawego nie jedzie. Na prawdę, fajnie że tu przyjechałeś
Cały czas zastanawiałem się nad Twoją propozycją z jednego z komentarzy. I pamiętam, jak odpisywałem, że małe szanse. A tu proszę, zawitałem do Szczecina. Można się domyśleć, że taki nagły wyjazd (nieplanowany) związany był z pewnym wydarzeniem i tak niestety było. Dlatego też nie było jak szans się skontaktować i spotkać choćby na 5 minut. Długa podróż, krótkie spotkanie z rodziną, nocleg u rodziny i powrót.
A teraz odpowiem na zadane pytanie: niestety D-Ticket nie działa do polskiej stacji przygranicznej. W zasadach do D-Ticket parę miejsc na granicach jest wymienione, nie ma tam niestety Szczecina. Dlatego kierownik pociągu zdecydowanie przyjdzie sprzedać bilet, bo to jego obowiązek. I mi go sprzedał.
W lipcu prawdopodobnie też będę w Berlinie, pewnie w jakąś sobotę albo niedzielę w weekend 13/14 lub następny. Jednak jedynie na 15-20 minut na Hbf i wyruszę w drogę powrotną do FFM, oczywiście na D-Ticket :-)
@@robertjankowski Ale i tak fajnie, że tu zawitałeś :) Szkoda, że w związku z jeżeli dobrze z filmiku pamiętam przykrym wydarzeniem. Fajnie, że będziesz w Berlinie, ja właśnie jutro do niego jadę ;) A na wakacje planuję z mamą na D-Tickecie do Frankfurtu zawitać ponownie, bardzo nam się tam podobało i jest to miasto, do którego jeszcze nieraz wrócę. Jeszcze pytanko, ile kosztował ten bilet co kierownik Tobie go sprzedał? Bo w internecie nie ma podanych cen