Pierwszy raz Pana słucham, i dzisiaj już zaliczyłam kilka podkastow. Tego mi było potrzeba, w tym zwariowanym świecie, gdzie w kościele się słyszy o osobach wiernych, że są dinozaurami skazanymi na wymarcie... Ze są dziwolągami, że nie idziemy z duchem czasu... Z tym nowym " duchem" kościoła. Przyjemnie więc posłuchać o czasach sprzed Objawień Fatimskich i o tym, jak Bóg interweniuje
Jak to - NIE WIEMY???Oczywiście, że wiemy! S.Łucja zmarła zaraz po naszym Ojcu Św.JPII i swoje ostatnie lata spędziła ( jako Karmelitanka Bosa) w klasztorze koło Coimbry, gdzie w osobnym, dużym pokoju i przy jednej z najstarszych bibliotek Europy dożyła końca swoich dni! Miałam zaszczyt Ją zobaczyć, ale była już wiekową staruszką i nosiła bardzo silne, grube okulary dalekowidza, przez które niewiele mogła już zobaczyć...Za to z jej ust nie schodził łagodny uśmiech i ciągle odmawiała różaniec, którego nie lubiła przerywać. Dlatego odmawiała wszelkich wizyt. Widziałam Ją przez małe drewniane, odsuwane okienko w drzwiach, w pokoju gdzie panował półmrok. Trzeci sekret fatimski został przekazany przez S. Łucję naszemu Ojcu Św.JPII w ścisłym sekrecie.
@@alonas.3433 / Widziałam S.Łucję, staruszkę w klasztorze koło Coimbry, w Portugalii w roku 2002. W grubych okularach, mało już widzącą na niedługo przed śmiercią naszego Ojca Św.Jana Pawła II. Miała bardzo "nieziemski" uśmiech na swej pooranej zmarszczkami twarzy i nie był to uśmiech staruszki, co bardzo zwróciło moją uwagę...Wkrótce jakoś po śmierci Jana Pawła II - S.Łucja także odeszła.
@@barbaranolka / S.Łucja została pochowana na pobliskim małym cmentarzu w okolicach Coimbry, tak jak Ona sama sobie tego życzyła. Opowiadanie sensacyjnych plotek jest wręcz obrzydliwe.
@@saragrant3667-, TRZEBA BYŁO ZAPYTAĆ , CZY NIE BOI SIĘ SĄDU ZA UDAWANIE PRAWDZIWEJ ŁUCJI. OBRZYDLIWE JEST TO OSZUSTWO , NAWET BIEDNEJ ŁUCJI NIE POZWOLONO SIĘ ZOBACZYĆ Z RODZINĄ PRZEZ RESZTĘ ŻYCIA , BO RODZINA OD RAZU BY POZNAŁA OSZUSTWO. W ARCHIWUM W FATIMIE USUNIĘTO AKT ZGONU ŁUCJI Z 1949 ROKU , I ZASTĄPIONO AKTEM FAŁSZYWEJ , KTÒRA ZMARŁA W 2005 .
Po raz pierwszy trafiłam na ten kanał. Słucham z ogromnym zainteresowaniem historii o tym chłopcu, który został uratowany przez cud. Wierzę, że jest prawdziwa. Słucham historii życia Hiacynty. Na zdjęciach nie ma jej ze sznurem choć być może nosiła Słucham informacji wszelkich o grzechu i piekle.. Jednak zastanawiam się - może jestem jak niewierny Tomasz - co tu "nie gra". Bardzo mi zależy dojść do prawdy. Proszę wyjaśnić mi, dlaczego za jeden ciężki grzech nie wyjdzie się z piekła bo już nie rozumiem naprawdę, po co spowiadamy się. Skoro ksiądz przebaczy nam wypomniane grzechy, nawet bardzo ciężkie, przyjmiemy Ciało Chrystusa jako pojednanie, to dlaczego czeka nas piekło za każdy grzech? Coś tu się nie zgadza. Jestem już po 70-tce i bardzo bym chciała wiedzieć, jak to jest, bo w moim wieku należy to poznać, by wiedzieć, co naprawdę nas czeka. Jak takie tematy wyjaśniają święci? O ile to możliwe, bardzo proszę wypowiedzieć się na moje pytania. Subskrybuję od dzisiaj ten kanał i jak na początku chciałam wyłączyć, to jednak Bóg prowadzi jeśli się o to prosi, więc zostałam i jestem kolejnym subskrybentem a historię tego cudu prześlę moim córkom, by przybliżyć rodzinę do Boga. Serdeczne Bóg zapłać i prowadź Boże tych, którzy Cię uwielbiają a szczególnie grzesznych i niedowierzających. Podaj Panie rękę i naprowadź na drogę Miłosierdzia Bożego. Wszystkim kochającym Maryję - niech otoczy Was płaszczem.Matczynej troski i wstawiennictwa u Syna.🙏🙏🙏🙏🙏🙏❤️ Dzièkuję serdecznie za ten przekaz.🙏
Bardzo dziekuje za ten przekaz. A co do piekla,polecam serdecznie cwiczenia duchowe sw.Ignacego Lojoli. Kazdy katolik powinien je odprawic chociaz raz w zyciu. Pozdrawiam.
@@edytacygan5359 Może coś z nią nie tak po prostu? Może próbuje za pomocą wiary coś w środku naprawić, ale się nie leczy np. na schizofrenię? Ewidentnie coś jest nie tak.
Szanowny autorze treści tych wspaniałych historii jestem nimi dogłębnie poruszona ale proszę sprostować daty wydarzeń dotyczy to wypadek 12-13 sierpień a tu nagle 31 marzec zaraz potem 7 marzec i kolejne dni więc kiedy był ten wypadek chłopca w sierpniu czy w lutym? Proszę o sprostowanie wierna słuchaczka
Nie wiem, czy widzial Pan w internecie program, jaka jest prawda o Łucji. Pokazano zdjęcja Łucji stare i porownywano Łucję wspóĺczesną. Rysy twarzy, poszczegolne partie różnią się. Dlaczego też wczesniej nikt nie mówił o tych detalach z życia Hiacynty, skoto były spisane przez Łucję a internet istnieje tyle czasu? Dlaczego księża (ci bardzo trzymający się naszej wiary, jeszcze przed tymi zawirowaniami w rekacjach kościół- wierni, nic nie mówili o Hiacyncie, skoro było tyle wiadomości? Skąd to nagle się bierze szczególnie w trudnych czasach dla kościoła? Jasnej drogi wiary zyczę wszystkim🙏🙏🙏
- wydaje mi się że ten pan jest tak zakuty i podejrzewam że nigdy nie odpowiem ci na to pytanie jest za Mondry to pytanie dla niego a wystarczyłoby gdyby wszedł na stronę gdzie są oryginalne protokoły z przesłuchania tych dzieci to tam o żadnych tajemnicach nie było mowy no i kolejna sprawa z podmianą tej siostry Łucji
Bog zaplac za przekaz ale prosze zweryfikowac to co Pan mowi. Bo zamienia Pan Imiona i wreszcie niewiadomo kogo mial Pan w danym momencie na mysli Hiacynte czy Lucje, a to chyba istotne aby nie przypisywac Lucji co mowila Hiacynta. Np. gdy mowil Pan o ojcu ktory zabral 1 z dziewczat na pole: Lucje czy Hiacynte ? Moze da sie to skorektowac. Pozactym dobrze sie Pana słucha.
Dlaczego ktoś modli się do Marii, skoro Jezus inaczej nauczał? Czy zgłębił Pan wszystko o objawieniach fatimskich? Chodzi mi o zeznania dzieci? Dzieci zeznały, że Maria pierwszego dnia objawiła się w krótkiej sukience, była bardzo mała, a jak mówiła, nie ruszała ustami. Dziś wiadomo, że to była technologia. Czy kochający Bóg, zadaje swoim dzieciom pokutę i cierpienie?
A ja myślałam, że to Bóg stworzył Świat I się nim opiekuje...a tu wychodzi na to ,że martwe szczatki pastuszków są mocarne...I uzdrawiają... Człowiek całe życie się uczy ...
Przecież to kompletne bzdury, może by te dzieci uratowały wiecej innych dzieci. Czemu to beatyfikacji cuda nagle przestają występować, leniwi ci świeci są
Święci nie są leniwi! Niestety, ludzie nie proszą ich o pomoc tyle razy, ile by mogli, bo albo nie wiedzą, że mogą, albo nie są wytrwali w swej modlitwie, albo traktują ją w sposób magiczny - raz się pomodlę i dostanę, czego chcę, a jeśli nie, to oni lub Pan Bóg nie chcą mnie wysłuchać, więc przestaję się do nich zwracać. Warto zaprzyjaźnić się ze świętymi. Są wręcz niezwykli w dbaniu o nas. 😊 Pomagają, gdy się do nich zwracamy z serdeczną prośbą o to, nie z żądaniem. Bóg pokornym łaskę daje, a pysznym się sprzeciwia - nic nie dostaną. On jest hojny, dobry i mądry. Wychowuje nas do właściwego przyjmowania Jego łask i dawania innym czegoś od siebie - dzielenia się. Bez świętych byłoby nam trudniej. Tymczasem Bóg ich angażuje dla nas, dla naszego dobra. Wielokrotnie z tego skorzystałam. Polecam! 😊
@@oroyama czyli to jednak magia, ale w szpitalach onkologicznych nie działa. Rodzice dzieci chorych na raka całymi tygodniami się modlą a jednak dzieci umierają. Rozum jest potrzebny a nie wiara w zabobon, tylko dobre leki mogą pomóc oczywiście wiara w przeróżne bóstwa nie przeszkadza a nawet może pomóc w leczeniu, ale to leki i rozum mogą nas wyleczyć
Opowiada Pan ciekawie, ale są w tym co Pan mówi - nieścisłości... Hiacynta i Łucja były dla siebie nie przyjaciółkami, ale "primami", czyli - pierwszymi kuzynkami - czyli rodzeństwem ciotecznym. Przeżyłam wiele lat w Portugalii, byłam wielokrotnie w Fatimie i mam kopie wydruków prasy z czasu objawień. Poza tym znam dobrze język portugalski.
Niewątpliwie ręką Boga pomogła chłopczykowi wrócić do życia.Istnieje obecnie przekonanie stanowczo głoszone przez prof.Jana Talara,że mozg czlowieka odradza się tak ,jak czyni to wątroba. Profesor Talar nieuznaje w związku między innymi z powyższym "śmierci pnia mózgu " co stanowi nie medyczną podstawę dla pobierania narządów Szereg działań złożyło siena ten cud,także właściwie przeprowadzona operacja .Chwala Bogu ,że natchnął ludzi do chwalebnego działania.
![Jak funkcjonować w podzielonym i spolaryzowanym świecie? [SOWINSKY Podcast 24]](http://i.ytimg.com/vi/WJ6pRQVOMqM/mqdefault.jpg)
Bóg zapłać ❤❤❤Pięknie Pan opowiada głosem ,który można słuchać dzień i noc❤❤❤
Święta Hiacynto ♥️ módl się za nami... Bóg ZAPŁAĆ i Szczęść Boże 🙏 Wszystkim słuchającym i kanałowi 😇😇😇
Lubię słuchać, gdy Pan Panie Piotrze opowiada. Bardzo ciekawie! Dziękuję bardzo!
Bardzo pięknie Pan opowiada. Dziękuję i pozdrawiam 🙂
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, super, takie interesujące detale. Piękne Bóg zapłać, z Panem Bogiem 🙏❤️🇵🇱
Ale ma Pan talent do opowiadania o swietych! Dziekuje
Dziękuję serdecznie pozdrawiam ❤
Dziękuję z Holandii ❤🌻🌻🌻🙏🇵🇱
Święci Hiacynto, Łucjio i Franciszku myślcie się za naszą rodziną, dzieci i wnuczkę 🙏🙏🙏🌹🌹🌹❤️💚💜🤗🤗🤗
Bóg zapłać za piękne opwiadanie z przyjemnością się słucha
Czekam na następny podkast😊 pozdrawiam i z Panem Bogiem
Bóg zapłać,za kolejny piękny i bardzo interesujący podcast 🙏🏻🌷
Niech błogosławi ten kanał i ludzi którzy go prowadzą Amen
Dziękujemy za dobre słowo i modlitwę :)
Pierwszy raz Pana słucham, i dzisiaj już zaliczyłam kilka podkastow. Tego mi było potrzeba, w tym zwariowanym świecie, gdzie w kościele się słyszy o osobach wiernych, że są dinozaurami skazanymi na wymarcie... Ze są dziwolągami, że nie idziemy z duchem czasu... Z tym nowym " duchem" kościoła. Przyjemnie więc posłuchać o czasach sprzed Objawień Fatimskich i o tym, jak Bóg interweniuje
Ja tez ❤
KRÓLUJ nam CHRYSTE,bardzo dziękuję,duzo cennych informacji,pozdrawiam🙂
Z wielką uwaga slucham Pana ciekawych opowieści, często skłaniają mnie do przemyślenia wlasnego życia. Dziękuję ❤
Bardzo dziękuję za naprawdę piękne opowiadanie ❤️
Sercem się słucha jak Pan opowiada...Deo gratias
Dziękuję bardzo ,piekne podkasty, Dziękuję
Bög zapłać ❤❤❤
Bóg zapłać .
Dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie Wiktoria z Wrocławia
Serdeczne Bóg zapłać i Szczęść Boże ❤️🙏❤️🙏❤️🙏 Piękne to 🤗❤️🙏
Bóg zapłać.
Ciekawie pan opowiada,az chce sie słuchać ❤
SZKODA ŻE ZAPADŁA ZASŁONA MILCZENIA I NIE WIEMY CO STAŁO SIĘ Z PRAWDZIWĄ ŁUCJĄ GDZIE SPOCZYWA I KEDY ZMARŁA
Jak to - NIE WIEMY???Oczywiście, że wiemy! S.Łucja zmarła zaraz po naszym Ojcu Św.JPII i swoje ostatnie lata spędziła ( jako Karmelitanka Bosa) w klasztorze koło Coimbry, gdzie w osobnym, dużym pokoju i przy jednej z najstarszych bibliotek Europy dożyła końca swoich dni! Miałam zaszczyt Ją zobaczyć, ale była już wiekową staruszką i nosiła bardzo silne, grube okulary dalekowidza, przez które niewiele mogła już zobaczyć...Za to z jej ust nie schodził łagodny uśmiech i ciągle odmawiała różaniec, którego nie lubiła przerywać. Dlatego odmawiała wszelkich wizyt. Widziałam Ją przez małe drewniane, odsuwane okienko w drzwiach, w pokoju gdzie panował półmrok. Trzeci sekret fatimski został przekazany przez S. Łucję naszemu Ojcu Św.JPII w ścisłym sekrecie.
Barbaranolka-, PRAWDZIWA ŁUCJA ZOSTAŁA ZAMORDOWANA W ROKU 1949 .
@@alonas.3433 / Widziałam S.Łucję, staruszkę w klasztorze koło Coimbry, w Portugalii w roku 2002. W grubych okularach, mało już widzącą na niedługo przed śmiercią naszego Ojca Św.Jana Pawła II. Miała bardzo "nieziemski" uśmiech na swej pooranej zmarszczkami twarzy i nie był to uśmiech staruszki, co bardzo zwróciło moją uwagę...Wkrótce jakoś po śmierci Jana Pawła II - S.Łucja także odeszła.
@@barbaranolka / S.Łucja została pochowana na pobliskim małym cmentarzu w okolicach Coimbry, tak jak Ona sama sobie tego życzyła. Opowiadanie sensacyjnych plotek jest wręcz obrzydliwe.
@@saragrant3667-, TRZEBA BYŁO ZAPYTAĆ , CZY NIE BOI SIĘ SĄDU ZA UDAWANIE PRAWDZIWEJ ŁUCJI. OBRZYDLIWE JEST TO OSZUSTWO , NAWET BIEDNEJ ŁUCJI NIE POZWOLONO SIĘ ZOBACZYĆ Z RODZINĄ PRZEZ RESZTĘ ŻYCIA , BO RODZINA OD RAZU BY POZNAŁA OSZUSTWO. W ARCHIWUM W FATIMIE USUNIĘTO AKT ZGONU ŁUCJI Z 1949 ROKU , I ZASTĄPIONO AKTEM FAŁSZYWEJ , KTÒRA ZMARŁA W 2005 .
Po raz pierwszy trafiłam na ten kanał. Słucham z ogromnym zainteresowaniem historii o tym chłopcu, który został uratowany przez cud. Wierzę, że jest prawdziwa. Słucham historii życia Hiacynty. Na zdjęciach nie ma jej ze sznurem choć być może nosiła
Słucham informacji wszelkich o grzechu i piekle.. Jednak zastanawiam się - może jestem jak niewierny Tomasz - co tu "nie gra". Bardzo mi zależy dojść do prawdy. Proszę wyjaśnić mi, dlaczego za jeden ciężki grzech nie wyjdzie się z piekła bo już nie rozumiem naprawdę, po co spowiadamy się. Skoro ksiądz przebaczy nam wypomniane grzechy, nawet bardzo ciężkie, przyjmiemy Ciało Chrystusa jako pojednanie, to dlaczego czeka nas piekło za każdy grzech? Coś tu się nie zgadza. Jestem już po 70-tce i bardzo bym chciała wiedzieć, jak to jest, bo w moim wieku należy to poznać, by wiedzieć, co naprawdę nas czeka. Jak takie tematy wyjaśniają święci? O ile to możliwe, bardzo proszę wypowiedzieć się na moje pytania. Subskrybuję od dzisiaj ten kanał i jak na początku chciałam wyłączyć, to jednak Bóg prowadzi jeśli się o to prosi, więc zostałam i jestem kolejnym subskrybentem a historię tego cudu prześlę moim córkom, by przybliżyć rodzinę do Boga. Serdeczne Bóg zapłać i prowadź Boże tych, którzy Cię uwielbiają a szczególnie grzesznych i niedowierzających. Podaj Panie rękę i naprowadź na drogę Miłosierdzia Bożego. Wszystkim kochającym Maryję - niech otoczy Was płaszczem.Matczynej troski i wstawiennictwa u Syna.🙏🙏🙏🙏🙏🙏❤️ Dzièkuję serdecznie za ten przekaz.🙏
Bardzo dziekuje za ten przekaz.
A co do piekla,polecam serdecznie cwiczenia duchowe sw.Ignacego Lojoli.
Kazdy katolik powinien je odprawic chociaz raz w zyciu.
Pozdrawiam.
@@edytacygan5359 Może coś z nią nie tak po prostu? Może próbuje za pomocą wiary coś w środku naprawić, ale się nie leczy np. na schizofrenię? Ewidentnie coś jest nie tak.
Święta Hiacynto święty Franciszku mòdlcie się za nami i wstawiajcie się do Boga za pokójem na świecie i nawróceniem grzeszników
Jezeli ktos mówi ,że nigdy nie skłamał to już skłamał
Szanowny autorze treści tych wspaniałych historii jestem nimi dogłębnie poruszona ale proszę sprostować daty wydarzeń dotyczy to wypadek 12-13 sierpień a tu nagle 31 marzec zaraz potem 7 marzec i kolejne dni więc kiedy był ten wypadek chłopca w sierpniu czy w lutym? Proszę o sprostowanie wierna słuchaczka
Nie wiem, czy widzial Pan w internecie program, jaka jest prawda o Łucji. Pokazano zdjęcja Łucji stare i porownywano Łucję wspóĺczesną. Rysy twarzy, poszczegolne partie różnią się. Dlaczego też wczesniej nikt nie mówił o tych detalach z życia Hiacynty, skoto były spisane przez Łucję a internet istnieje tyle czasu? Dlaczego księża (ci bardzo trzymający się naszej wiary, jeszcze przed tymi zawirowaniami w rekacjach kościół- wierni, nic nie mówili o Hiacyncie, skoro było tyle wiadomości? Skąd to nagle się bierze szczególnie w trudnych czasach dla kościoła? Jasnej drogi wiary zyczę wszystkim🙏🙏🙏
- wydaje mi się że ten pan jest tak zakuty i podejrzewam że nigdy nie odpowiem ci na to pytanie jest za Mondry to pytanie dla niego a wystarczyłoby gdyby wszedł na stronę gdzie są oryginalne protokoły z przesłuchania tych dzieci to tam o żadnych tajemnicach nie było mowy no i kolejna sprawa z podmianą tej siostry Łucji
Wypadek jest 30 sierpnia a następnego dnia to jest 31 marca. Czy tego nikt nie dostrzegł?
🌹🌹🌹❤🙏
*módlcie 😊 się za nami grzesznymi
Ora pro nobis peccatoribus (Łacina )
Proseuchu hyper hemon ton hamartolon. (Greka )
❤🎉❤
Zachowanie Hiacynty bylo takie jakby bylo kazdego innego dziecka. Jakos w Jej postrzegania swiata nie widze nic niezwyklego.
Kilkakrotnie myli Pan imię Hiacynty z Łucją
Bog zaplac za przekaz ale prosze zweryfikowac to co Pan mowi. Bo zamienia Pan Imiona i wreszcie niewiadomo kogo mial Pan w danym momencie na mysli Hiacynte czy Lucje, a to chyba istotne aby nie przypisywac Lucji co mowila Hiacynta. Np. gdy mowil Pan o ojcu ktory zabral 1 z dziewczat na pole: Lucje czy Hiacynte ? Moze da sie to skorektowac. Pozactym dobrze sie Pana słucha.
Baju baju... będziemy w raju....
Dlaczego ktoś modli się do Marii, skoro Jezus inaczej nauczał? Czy zgłębił Pan wszystko o objawieniach fatimskich? Chodzi mi o zeznania dzieci? Dzieci zeznały, że Maria pierwszego dnia objawiła się w krótkiej sukience, była bardzo mała, a jak mówiła, nie ruszała ustami. Dziś wiadomo, że to była technologia. Czy kochający Bóg, zadaje swoim dzieciom pokutę i cierpienie?
przeciez-z-piekla-nie-ma-juz-wybawienia-prawda?
Ma pan talent do bajek😂
Bo pan Piotr wstepy wszystkie stula ,to sa j go wymyslone bajki ,potem przechodzi do sedna itez ubrane nie wiem komu to ma sluzyc ,
A ja myślałam, że to Bóg stworzył Świat I się nim opiekuje...a tu wychodzi na to ,że martwe szczatki pastuszków są mocarne...I uzdrawiają...
Człowiek całe życie się uczy ...
Ktoś te dzieci okrutnie slrzywdził żeby wprowadziły w ludzkość terror strachu i uwielbienie cierpienia i poddaństwo.
Przecież to kompletne bzdury, może by te dzieci uratowały wiecej innych dzieci. Czemu to beatyfikacji cuda nagle przestają występować, leniwi ci świeci są
Cuda są i święci pomagają bardzo trzeba ich tylko poprosić.
Naprawde ?
"Nie ma gorszego od tego gluchego,ktory nie chce uslyszec..
"
@@lillily9225 to te wszystkie dzieci na onkologii muszę być za słabe bo jakoś Ci świeci nie slyszą
Święci nie są leniwi! Niestety, ludzie nie proszą ich o pomoc tyle razy, ile by mogli, bo albo nie wiedzą, że mogą, albo nie są wytrwali w swej modlitwie, albo traktują ją w sposób magiczny - raz się pomodlę i dostanę, czego chcę, a jeśli nie, to oni lub Pan Bóg nie chcą mnie wysłuchać, więc przestaję się do nich zwracać.
Warto zaprzyjaźnić się ze świętymi. Są wręcz niezwykli w dbaniu o nas. 😊 Pomagają, gdy się do nich zwracamy z serdeczną prośbą o to, nie z żądaniem. Bóg pokornym łaskę daje, a pysznym się sprzeciwia - nic nie dostaną. On jest hojny, dobry i mądry. Wychowuje nas do właściwego przyjmowania Jego łask i dawania innym czegoś od siebie - dzielenia się. Bez świętych byłoby nam trudniej. Tymczasem Bóg ich angażuje dla nas, dla naszego dobra. Wielokrotnie z tego skorzystałam. Polecam! 😊
@@oroyama czyli to jednak magia, ale w szpitalach onkologicznych nie działa. Rodzice dzieci chorych na raka całymi tygodniami się modlą a jednak dzieci umierają. Rozum jest potrzebny a nie wiara w zabobon, tylko dobre leki mogą pomóc oczywiście wiara w przeróżne bóstwa nie przeszkadza a nawet może pomóc w leczeniu, ale to leki i rozum mogą nas wyleczyć
Opowiada Pan ciekawie, ale są w tym co Pan mówi - nieścisłości... Hiacynta i Łucja były dla siebie nie przyjaciółkami, ale "primami", czyli - pierwszymi kuzynkami - czyli rodzeństwem ciotecznym. Przeżyłam wiele lat w Portugalii, byłam wielokrotnie w Fatimie i mam kopie wydruków prasy z czasu objawień. Poza tym znam dobrze język portugalski.
Niewątpliwie ręką Boga pomogła chłopczykowi wrócić do życia.Istnieje obecnie przekonanie stanowczo głoszone przez prof.Jana Talara,że mozg czlowieka odradza się tak ,jak czyni to wątroba. Profesor Talar nieuznaje w związku między innymi z powyższym "śmierci pnia mózgu " co stanowi nie medyczną podstawę dla pobierania narządów Szereg działań złożyło siena ten cud,także właściwie przeprowadzona operacja .Chwala Bogu ,że natchnął ludzi do chwalebnego działania.
Francisco Marto i Jacinta są pochowani we frontowej lewej stronie niedaleko ołtarza głównego w Bazylice w Fatimie.
Ta panna może za.robotę się weźmie?!!!!
Jaka panna?
Bóg zapłać 🙏