Jestem dziś świeżo po maturze ustnej i uzyskalam 75%. Miałam temat przedstawienia obrazu rodziny w literaturze. Zaskakuje mnie jak wiele razy ten motyw jest obecny w literaturze, a jak malo sie o nim wspomina! Bylam w stanie zdac, bo wywnioskowałam sama na żywca na maturze, kierując sie moimi analizami.... Dalaam teze, ze jest to motyw bardzo istotny i popularny, poniewaz dotyczy czegos bardzo powszechnego i ze obrazy rodziny sa roznorakie, przedstawiajac nam postawy, ktore warto nasladowac, ale i takie, ktore powinno sie potepiac. Odwołalam sie do pierwszej rodziny na swiecie Adama i Ewy, Kaina i Abla i bratobojstwa, Antygony (relacja zmarłego brata-siostry, siostry-siostry i - abstrahując stricte od samej "Antygony" - relacji corka-ojciec, kiedy Antygona, udaje sie na wygnanie wraz z Edypem). W mitologii czestokroc pojawia sie motyw matczynej milosci silniejszej ponad wszystko (Uranos, ktory zsyla swoje potomstwo do Tartaru i Gaja, ktora pozniej planuje z synem Kronosem zemste na mezu-ojcu, ktora sie powodzi i syn pozbawia ojca tronu, przez co jemu samemu zostaje zapowiedziane, ze jego potomek pozbawi go tronu, i rowniez pozniej sam Kronos, ktory polyka swoje dzieci ze strachu przed spelnieniem sie owej przepowiedni i ponowne wystapienie matki, ktora nie moze juz tego zniesc i decyduje sie przy szostym dziecku sie zbuntowac przeciwko krzywdzeniu jej dzieci, zwodzac Kronosa, zsylajac go na Ziemie i tym samym go ratujac oraz pozniejszy, znowu powtarzajacy sie fakt planowania zemsty na Kronosie z doroslym juz Zeusem). Miałam sie poddać po dostaniu pytania, ponieważ dostalam obraz Bruna Catalano "Podrozujaca rodzina", ktorego ani razu w zyciu na oczy nie widzialam! Abstrahując od tego, zupełnie nie przerabialam tego motywu i nie przywiązywałam ku temu większej uwagi, ani NIE SPOTKALAM sie nigdy z częstym wspominaniem go czy kładzeniem na niego jakiegokolwiek nacisku. Jednak to pytanie mogło wywrzeć decydujący wpływ na moja przyszlosc, wiec być moze warto go szczególnie uwzględnić w przyszłych treściach. Może komus pomoc! Pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkim powodzenia w kolejnych latach :)
Myśląc o konflikcie pokoleń przypominają mi się powieści Żeromskiego - w "Ludziach bezdomnych" Tomasz Judym próbuje walczyć ze starym, przyzwyczajonym do innego życia pokoleniem lekarzy. Jako młody człowiek widzi problemy związane z aktualnym systemem ochrony zdrowia, a raczej jego brakiem dla osób niezamożnych. Mówiąc szczerze, postać Judyma wzrusza mnie swoją postawą, a jego bezsilność jeszcze pogłębia żal i smutek.
To prawda, Judym to tragiczny, hamletowski wręcz typ bohatera. Jego zmagania z lekarzami to z jednej strony walka pokoleń, ale również walka światopoglądów. Bo przecież wśród "kolegów po fachu" Tomasz ma tez młodych lekarzy - ale wolą ciepłe "posady medycznych opiekunów arystokratek" niż wyzwania świata realnego - walka z biedą i wsparcie dla ubogich. Jak widać pozytywistyczne działania i wezwania w zakresie podejmowania się prac/zawodów utylitarnych nie przyniosły oczekiwanego rezultatu...
można tak powiedziec, poniewaz towarzystwo przy drzwiach to mlodziez ale tez starsze osoby, ktore chca sie zbuntowac wobec tego co robi Nowosilcow. towarzystwo stolikowe to juz osoby starsze, nie chca sie buntowac, postawa bierna wobec dzialan senatora. tu bym bardziej dala motyw buntu czy motyw postawy wobec zla(?) i cierpienia innych ludzi ( w tym przypadku mlodziez, ktora jest masowo aresztowana przez rozkazy senatora Nowosilcowa) Pozdrawiam :)
edit: towarzystwo przy drzwiach to patrioci - zbuntowac znaczy ze nie zgadzaja sie z walka Nowosilcowa z rzekomymi spiskami polskiej mlodziezy na Litwie
Jestem dziś świeżo po maturze ustnej i uzyskalam 75%. Miałam temat przedstawienia obrazu rodziny w literaturze. Zaskakuje mnie jak wiele razy ten motyw jest obecny w literaturze, a jak malo sie o nim wspomina! Bylam w stanie zdac, bo wywnioskowałam sama na żywca na maturze, kierując sie moimi analizami.... Dalaam teze, ze jest to motyw bardzo istotny i popularny, poniewaz dotyczy czegos bardzo powszechnego i ze obrazy rodziny sa roznorakie, przedstawiajac nam postawy, ktore warto nasladowac, ale i takie, ktore powinno sie potepiac. Odwołalam sie do pierwszej rodziny na swiecie Adama i Ewy, Kaina i Abla i bratobojstwa, Antygony (relacja zmarłego brata-siostry, siostry-siostry i - abstrahując stricte od samej "Antygony" - relacji corka-ojciec, kiedy Antygona, udaje sie na wygnanie wraz z Edypem). W mitologii czestokroc pojawia sie motyw matczynej milosci silniejszej ponad wszystko (Uranos, ktory zsyla swoje potomstwo do Tartaru i Gaja, ktora pozniej planuje z synem Kronosem zemste na mezu-ojcu, ktora sie powodzi i syn pozbawia ojca tronu, przez co jemu samemu zostaje zapowiedziane, ze jego potomek pozbawi go tronu, i rowniez pozniej sam Kronos, ktory polyka swoje dzieci ze strachu przed spelnieniem sie owej przepowiedni i ponowne wystapienie matki, ktora nie moze juz tego zniesc i decyduje sie przy szostym dziecku sie zbuntowac przeciwko krzywdzeniu jej dzieci, zwodzac Kronosa, zsylajac go na Ziemie i tym samym go ratujac oraz pozniejszy, znowu powtarzajacy sie fakt planowania zemsty na Kronosie z doroslym juz Zeusem). Miałam sie poddać po dostaniu pytania, ponieważ dostalam obraz Bruna Catalano "Podrozujaca rodzina", ktorego ani razu w zyciu na oczy nie widzialam! Abstrahując od tego, zupełnie nie przerabialam tego motywu i nie przywiązywałam ku temu większej uwagi, ani NIE SPOTKALAM sie nigdy z częstym wspominaniem go czy kładzeniem na niego jakiegokolwiek nacisku. Jednak to pytanie mogło wywrzeć decydujący wpływ na moja przyszlosc, wiec być moze warto go szczególnie uwzględnić w przyszłych treściach. Może komus pomoc! Pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkim powodzenia w kolejnych latach :)
Myśląc o konflikcie pokoleń przypominają mi się powieści Żeromskiego - w "Ludziach bezdomnych" Tomasz Judym próbuje walczyć ze starym, przyzwyczajonym do innego życia pokoleniem lekarzy. Jako młody człowiek widzi problemy związane z aktualnym systemem ochrony zdrowia, a raczej jego brakiem dla osób niezamożnych. Mówiąc szczerze, postać Judyma wzrusza mnie swoją postawą, a jego bezsilność jeszcze pogłębia żal i smutek.
To prawda, Judym to tragiczny, hamletowski wręcz typ bohatera. Jego zmagania z lekarzami to z jednej strony walka pokoleń, ale również walka światopoglądów. Bo przecież wśród "kolegów po fachu" Tomasz ma tez młodych lekarzy - ale wolą ciepłe "posady medycznych opiekunów arystokratek" niż wyzwania świata realnego - walka z biedą i wsparcie dla ubogich. Jak widać pozytywistyczne działania i wezwania w zakresie podejmowania się prac/zawodów utylitarnych nie przyniosły oczekiwanego rezultatu...
10:10-11:10
czy towarzystwo stolikowe i to przy drzwiach można by również rozważać w tym kontekście?
można tak powiedziec, poniewaz towarzystwo przy drzwiach to mlodziez ale tez starsze osoby, ktore chca sie zbuntowac wobec tego co robi Nowosilcow. towarzystwo stolikowe to juz osoby starsze, nie chca sie buntowac, postawa bierna wobec dzialan senatora. tu bym bardziej dala motyw buntu czy motyw postawy wobec zla(?) i cierpienia innych ludzi ( w tym przypadku mlodziez, ktora jest masowo aresztowana przez rozkazy senatora Nowosilcowa)
Pozdrawiam :)
edit: towarzystwo przy drzwiach to patrioci - zbuntowac znaczy ze nie zgadzaja sie z walka Nowosilcowa z rzekomymi spiskami polskiej mlodziezy na Litwie