Greetings from Poland, thank you for watching. I leved in Canada for one year in Ontario and I hope that I will visit Canada by motorbike some day. If you will plan to do that trip in Europe some day and you will need some informations, contact me ;-)
Very nice... I saw the entire video. In July 2024 (Summer)... I intend and will take the following motorcycle trip ALONE (I will have to rent because I live in Macau in Asia.) Greece (Athens and Corfu) > Albania (Durres) > Montenegro (Budva) > Croatia (Dubrovnik, Split) > Ljubljana (Slovenia) > Hungary (Budapest) > Slovakia (Bratislava) > Czech Republic (Prague) > Munich (Germany) Austria (Vienna) > Switzerland (Zurich, Geneva) > France (Paris) > Luxembourg > Belgium (Brussels) > England (London) Around 30/45 days...
Nice trip. How did textile bags on Suzuki Bandit alive during this trip? I have the same but never use them before. I plan a trip a trip from Belarus to Croatia this summer)
Hej. Planujemy w tym roku po raz kolejny jechać do Chorwacji, ale po raz pierwszy motocyklem. Do Hondy CBR 600 F4i doczepiamy sakwy i kufer ale boję się troszeczkę, że nie zdołamy się "pomieścić" (mamy porównanie z pakowaniem się w samochód). Mógłbym Was prosić o jakąś listę rzeczy niezbędnych do zabrania ? Z pewnością taką listę posiadacie - bylibyśmy wdzięczni. Pozdrawiam - Mariusz.
Hej, Witam serdecznie, Napiszę co mniej więcej mieliśmy ze sobą i czego mi brakowało, prawdopodobnie nie wszystko już pamiętam ale się postaram ;-) może tego typu spis będzie dla Was pomocny, w podróży byliśmy 18 dni. Jeśli chodzi o ciuchy: - po 4 lub 5 par koszulek nie pamiętam dokładnie, - po 2 pary długich spodni, - 1 krótkie spodenki, - po 1 bluzie na długi rękaw, - gacie i skarpety, ilości wedle uznania ;-) - bielizna termiczna, - buty - klapki Generalnie większość czasu spędzaliśmy w ciuchach motocyklowych, w inne przebieraliśmy się wychodząc wieczorami i trzeba nastawić się na przepieranie rzeczy co kilka dni bo niestety zbyt wiele wziąć nie można ze względu na miejsce. Na szczęście jest ciepło i wszystko szybko schnie. Jeśli chodzi o mnie, kompletnie zbędne były dla mnie krótkie spodenki, jestem ciepłolubny i śmiało mogę chodzić w spodniach, natomiast najbardziej brakowało mi jakiejś lekkiej kurtki przeciwdeszczówki zajmującej niewiele miejsca ponieważ wieczorami w samej bluzie okazywało się być za zimno i trzeba było chodzić w kurtce motocyklowej. Przeciwdeszczówka była by idealna na tą okazję. Największym bolączką dla mnie było to, że nie zabraliśmy żadnych kombinezonów przeciwdeszczowych na ciuchy motocyklowe, wracaliśmy przez 3 dni w lejącym deszczu a temperatura spadała do 6 stopni, brak kombinezonów dał nam strasznie popalić. Membrany na niewiele się zdają przy ciągłym deszczu i wychłodzenie potrafi być straszne. Pozostałe rzeczy: - palnik i kartusz z gazem (dla mnie konieczność, kawa i herbata na każdym postoju ;-)) - garnek, łyżeczki, miseczki plastikowe ( jeśli planujecie czasem coś przekąsić gotując na palniku samemu) - proszek do prania lub płyn ( w jakichś małych pojemnikach wystarcza) - ręczniki ( nie w każdym miejscu noclegowym są dostępne) - chusteczki do szyb ( do przecierania wizjerów i kasków z owadów itp) - coś na wszelkie ale do załatania opony, - bardzo przydały się małe worki na śmieci, w momencie gdy przemokły buty, - smar do łańcucha, - kawałek klucza bo może okazać się konieczne naciąganie łańcucha itp, - zapasowe bezpieczniki, - blokada motocyklowa, - zapasowe kluczyki, - kamerka, baterie, ładowarki, kable, karty pamięci - na następny wyjazd wezmę również kawałek strzykawki i wężyka ponieważ w ulewie podczas jazdy zalewało mi świece wodą, której musiałem się wyzbyć bo motocykl nie chciał chodzić poprawnie. Na wyjazd kupiłem też niedrogi tank bag, okazał się niesamowicie przydatny na mapy, dokumenty, trzymałem w nim wszystkie kable, baterie i rzeczy niezbędne na granicy. Niestety trzeba uważać by nie porysować baku przy zdejmowaniu go, wystarczy dbać o czystość pod nim żeby nie było piasku, ja w złości podczas deszczu ściągałem go kilka razy ciągnąc do góry i magnesy porysowały mi bak przez piasek. Jeśli będziecie mieć sakwy tak jak my, warto okleić przezroczystą folią boczki tam gdzie opierają się o lakier, żeby go nie porysować. To chyba wszystko :-) wrazie pytań, piszcie. Chętnie pogadamy Pozdrowienia
Hej, dziękuję. Jeśli chodzi o trasę to nie do końca pamiętam wszystkie szczegóły, mój błąd że nie robiłem notatek ale wyglądało to mniej więcej tak, że do Chorwacji staraliśmy się dostać możliwie jak najszybciej więc Polska, Słowacja i Węgry były przejechane możliwie najszybszymi drogami. Z Węgier kierowaliśmy się bezpośrednio do miejscowości Rijeka na wybrzeżu Chorwacji. W tej miejscowości rozpoczyna się tzw. Magistrala Adriatycka (droga nr”8”) a chcieliśmy przejechać ją całą. Z Rijeki kierowaliśmy się cały czas ósemką wzdłuż wybrzeża w stronę Czarnogóry. W moim odczuciu 8 to przepiękna droga w całej swej okazałości, bardzo polecam. Dalej w Czarnogórze również trzymaliśmy się możliwie cały czas drogi na wybrzeżu, objechaliśmy zatokę Kotorską i w Kotorze odbiliśmy na drogę „P1” aby zobaczyć Kotor z góry i dalej w kierunku miejscowości „Cetynia” stamtąd jeśli dobrze pamiętam powróciliśmy na wybrzeże i dalej w kierunku Albanii. Po przekroczeniu granicy z Albanią kierowaliśmy się na Durres, z Durres na pewno do Wlory i później wybrzeżem do Sarandy. Z Sarandy pojechaliśmy w kierunku Mesopotam i Musine drogą SH99, tamte rejony zrobiły na mnie ogromne wrażenie, kawałek tej drogi jest w okolicy 15.30 minuty filmu. Dalej pojechaliśmy do Grecji w kierunku miejscowości Janina i później w kierunku Meteorów, to miejscowość „Kalambaka” można tam jechać autostradą albo właściwie nie czynną już drogą która wije się wzdłuż autostrady. W jedną stronę pojechaliśmy tą przyjemniejszą dla oka wersją ale z powrotem przejechaliśmy już autostradą żeby trochę przyspieszyć. Na powrocie staraliśmy się wybierać inne drogi, dużą część środkowej Albanii na powrocie przejechaliśmy autostradą, mieliśmy problem z ogarnięciem noclegu na powrocie. W drodze powrotnej na pewno odwiedziliśmy Szkodrę i drogę SH20. Dalej jechaliśmy północną częścią Czarnogóry zwiedzając min. Durmitor, Jechaliśmy w kierunku miejscowości Żabljak i chyba Pluzine a stamtąd udaliśmy się bezpośrednio do Mostaru w Bośni i Hercegowinie. Z Mostaru wróciliśmy na wybrzeże Chorwacji, odwiedziliśmy jeszcze wyspę Pag i Wir i dalej powrót do domu już tą samą drogą. Tak to mniej więcej wyglądało. Jeśli przygotowujecie się do wyjazdu i chcecie podzbierać informacji zapraszam do kontaktu. Pozdrowienia.
Czesc a mi się muza podoba, Słuchajcie wlasnie planujemy podobną wyprawe z Grecji w kierunku Polski . Dajcie znać ,fajnie byłoby pogadać o ciekawych punktach na trasie :) pozdrawiam LwG
Should have used cruisers.All that walking about carrying your helmet and jacket,and not having a fold up chair to sit on when eating,would have pissed me off.
it doe,s not get better than this ,thanks.
Wow. Juz wiem gdzie jade w nast roku. Dzieki
Hello from Canada Great trip Great roads I hope to do that trip one day Thanks for the video.
Greetings from Poland, thank you for watching. I leved in Canada for one year in Ontario and I hope that I will visit Canada by motorbike some day. If you will plan to do that trip in Europe some day and you will need some informations, contact me ;-)
Show ☀️
Very nice...
I saw the entire video.
In July 2024 (Summer)... I intend and will take the following motorcycle trip ALONE
(I will have to rent because I live in Macau in Asia.)
Greece (Athens and Corfu) > Albania (Durres) > Montenegro (Budva) >
Croatia (Dubrovnik, Split) > Ljubljana (Slovenia) > Hungary (Budapest) > Slovakia (Bratislava) > Czech Republic (Prague) > Munich (Germany) Austria (Vienna) > Switzerland (Zurich, Geneva) > France (Paris) > Luxembourg > Belgium (Brussels) > England (London)
Around 30/45 days...
Thanks for sharing :). Greetings from Saudi Arabia
Nice trips and nice videos. Hello from Greece!
Thank You, Greetings from Poland! ;-)
Jose Antonio what what camera do you use? It seems pretty good!
It is - SJCAM SJ5000. It gives really good image quality in reasonable price. I really like it.
Super!!!
Andrij Duda Thank You, Greetings :-)
Nice trip. How did textile bags on Suzuki Bandit alive during this trip? I have the same but never use them before. I plan a trip a trip from Belarus to Croatia this summer)
I am from Croatia ,i used textile bags for trip to Greece. They are ok. I still have them,and use them.
When I retire in 2or3 years I plan on going back to Europe to ride Eastern Europe that’s the plan hopefully my wife is able to come to by for now.
Zajebiaszczo :)
dioxide19
잘 보고 갑니다 누님
Hej.
Planujemy w tym roku po raz kolejny jechać do Chorwacji, ale po raz pierwszy motocyklem.
Do Hondy CBR 600 F4i doczepiamy sakwy i kufer ale boję się troszeczkę, że nie zdołamy się "pomieścić" (mamy porównanie z pakowaniem się w samochód). Mógłbym Was prosić o jakąś listę rzeczy niezbędnych do zabrania ?
Z pewnością taką listę posiadacie - bylibyśmy wdzięczni.
Pozdrawiam - Mariusz.
Hej, Witam serdecznie,
Napiszę co mniej więcej mieliśmy ze sobą i czego mi brakowało, prawdopodobnie nie wszystko już pamiętam ale się postaram ;-) może tego typu spis będzie dla Was pomocny, w podróży byliśmy 18 dni.
Jeśli chodzi o ciuchy:
- po 4 lub 5 par koszulek nie pamiętam dokładnie,
- po 2 pary długich spodni,
- 1 krótkie spodenki,
- po 1 bluzie na długi rękaw,
- gacie i skarpety, ilości wedle uznania ;-)
- bielizna termiczna,
- buty
- klapki
Generalnie większość czasu spędzaliśmy w ciuchach motocyklowych, w inne przebieraliśmy się wychodząc wieczorami i trzeba nastawić się na przepieranie rzeczy co kilka dni bo niestety zbyt wiele wziąć nie można ze względu na miejsce. Na szczęście jest ciepło i wszystko szybko schnie.
Jeśli chodzi o mnie, kompletnie zbędne były dla mnie krótkie spodenki, jestem ciepłolubny i śmiało mogę chodzić w spodniach, natomiast najbardziej brakowało mi jakiejś lekkiej kurtki przeciwdeszczówki zajmującej niewiele miejsca ponieważ wieczorami w samej bluzie okazywało się być za zimno i trzeba było chodzić w kurtce motocyklowej. Przeciwdeszczówka była by idealna na tą okazję.
Największym bolączką dla mnie było to, że nie zabraliśmy żadnych kombinezonów przeciwdeszczowych na ciuchy motocyklowe, wracaliśmy przez 3 dni w lejącym deszczu a temperatura spadała do 6 stopni, brak kombinezonów dał nam strasznie popalić. Membrany na niewiele się zdają przy ciągłym deszczu i wychłodzenie potrafi być straszne.
Pozostałe rzeczy:
- palnik i kartusz z gazem (dla mnie konieczność, kawa i herbata na każdym postoju ;-))
- garnek, łyżeczki, miseczki plastikowe ( jeśli planujecie czasem coś przekąsić gotując na palniku samemu)
- proszek do prania lub płyn ( w jakichś małych pojemnikach wystarcza)
- ręczniki ( nie w każdym miejscu noclegowym są dostępne)
- chusteczki do szyb ( do przecierania wizjerów i kasków z owadów itp)
- coś na wszelkie ale do załatania opony,
- bardzo przydały się małe worki na śmieci, w momencie gdy przemokły buty,
- smar do łańcucha,
- kawałek klucza bo może okazać się konieczne naciąganie łańcucha itp,
- zapasowe bezpieczniki,
- blokada motocyklowa,
- zapasowe kluczyki,
- kamerka, baterie, ładowarki, kable, karty pamięci
- na następny wyjazd wezmę również kawałek strzykawki i wężyka ponieważ w ulewie podczas jazdy zalewało mi świece wodą, której musiałem się wyzbyć bo motocykl nie chciał chodzić poprawnie.
Na wyjazd kupiłem też niedrogi tank bag, okazał się niesamowicie przydatny na mapy, dokumenty, trzymałem w nim wszystkie kable, baterie i rzeczy niezbędne na granicy. Niestety trzeba uważać by nie porysować baku przy zdejmowaniu go, wystarczy dbać o czystość pod nim żeby nie było piasku, ja w złości podczas deszczu ściągałem go kilka razy ciągnąc do góry i magnesy porysowały mi bak przez piasek.
Jeśli będziecie mieć sakwy tak jak my, warto okleić przezroczystą folią boczki tam gdzie opierają się o lakier, żeby go nie porysować.
To chyba wszystko :-)
wrazie pytań, piszcie. Chętnie pogadamy
Pozdrowienia
Hej, wielki szacun. Czy mógłbyś podesłać jakieś podpowiedzi odnośnie trasy, widzę że raczej unikales autostrad.
Hej, dziękuję. Jeśli chodzi o trasę to nie do końca pamiętam wszystkie szczegóły, mój błąd że nie robiłem notatek ale wyglądało to mniej więcej tak, że do Chorwacji staraliśmy się dostać możliwie jak najszybciej więc Polska, Słowacja i Węgry były przejechane możliwie najszybszymi drogami. Z Węgier kierowaliśmy się bezpośrednio do miejscowości Rijeka na wybrzeżu Chorwacji. W tej miejscowości rozpoczyna się tzw. Magistrala Adriatycka (droga nr”8”) a chcieliśmy przejechać ją całą.
Z Rijeki kierowaliśmy się cały czas ósemką wzdłuż wybrzeża w stronę Czarnogóry. W moim odczuciu 8 to przepiękna droga w całej swej okazałości, bardzo polecam. Dalej w Czarnogórze również trzymaliśmy się możliwie cały czas drogi na wybrzeżu, objechaliśmy zatokę Kotorską i w Kotorze odbiliśmy na drogę „P1” aby zobaczyć Kotor z góry i dalej w kierunku miejscowości „Cetynia” stamtąd jeśli dobrze pamiętam powróciliśmy na wybrzeże i dalej w kierunku Albanii.
Po przekroczeniu granicy z Albanią kierowaliśmy się na Durres, z Durres na pewno do Wlory i później wybrzeżem do Sarandy. Z Sarandy pojechaliśmy w kierunku Mesopotam i Musine drogą SH99, tamte rejony zrobiły na mnie ogromne wrażenie, kawałek tej drogi jest w okolicy 15.30 minuty filmu.
Dalej pojechaliśmy do Grecji w kierunku miejscowości Janina i później w kierunku Meteorów, to miejscowość „Kalambaka” można tam jechać autostradą albo właściwie nie czynną już drogą która wije się wzdłuż autostrady. W jedną stronę pojechaliśmy tą przyjemniejszą dla oka wersją ale z powrotem przejechaliśmy już autostradą żeby trochę przyspieszyć. Na powrocie staraliśmy się wybierać inne drogi, dużą część środkowej Albanii na powrocie przejechaliśmy autostradą, mieliśmy problem z ogarnięciem noclegu na powrocie. W drodze powrotnej na pewno odwiedziliśmy Szkodrę i drogę SH20.
Dalej jechaliśmy północną częścią Czarnogóry zwiedzając min. Durmitor, Jechaliśmy w kierunku miejscowości Żabljak i chyba Pluzine a stamtąd udaliśmy się bezpośrednio do Mostaru w Bośni i Hercegowinie. Z Mostaru wróciliśmy na wybrzeże Chorwacji, odwiedziliśmy jeszcze wyspę Pag i Wir i dalej powrót do domu już tą samą drogą.
Tak to mniej więcej wyglądało. Jeśli przygotowujecie się do wyjazdu i chcecie podzbierać informacji zapraszam do kontaktu. Pozdrowienia.
Na tym filmie brakuje autobusiarza z Udrzynka
2:52 bridge to pag island? 3:10 bridge to vir island?
Bare36 Yes, those are bridges to Pag and Vir islands. Bridge to Pag is amazing for me. Greetings.
I live on the west coast of Canada
trip fajny ale muza mnie odpchnela :(
Dzięki :-) a gusta muzyczne każdy ma inne ;-) Serdecznie pozdrawiam
Czesc a mi się muza podoba,
Słuchajcie wlasnie planujemy podobną wyprawe z Grecji w kierunku Polski . Dajcie znać ,fajnie byłoby pogadać o ciekawych punktach na trasie :) pozdrawiam LwG
Hej :-) Pisz śmiało co chciałabyś wiedzieć, chętnie pogadam ;-)
Should have used cruisers.All that walking about carrying your helmet and jacket,and not having a fold up chair to sit on when eating,would have pissed me off.