Każda tradycja musiała się kiedyś zacząć np: karp, łamanie się opłatkiem, "Kevin sam w domu" o 20.00 na Polsacie, betonowe zapory na jarmarku świątecznym w Berlinie itp.
Zawsze na Wigilię męczę rodzinę opowieścią, że karpia zawdzięczamy klasztornym mnichom. Dziś (mieszkam w Chicago, więc zdążę) zaskoczę ich nowym hitem. Karp i komuna! Dziękuję!
Fajnie by było gdybyś zrobił odcinek o absurdach, i innych dziwnych pomysłach komunistów w czasach PRL tak jak właśnie o tej topoli :) Myślę że takich przykładów można byłoby wymieniać i wymieniać
Karp nie jest tanią rybą z PRL-u! Nieprawdą jest, że zwyczaj jadania karpia pojawił się w Polsce po wojnie i był odpowiedzią władzy na braki w zaopatrzeniu. Trudno zgadnąć, skąd wzięła się ta niechlubna legenda, jednak nie ma wiele wspólnego z prawdą. Karpie jadano w Polsce już w średniowieczu, wtedy też rozpoczęto hodowlę tych ryb. Pierwsze stawy hodowlane zarybione karpiem pojawiły się w naszym kraju w XII wieku, jednak dopiero trzy wieki później istnienie stawów zostało oficjalnie opisane w kronikach Jana Długosza. Przełomem okazał się wiek XVI, kiedy to stawy hodowlane zaczęły wyrastać jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Pojawiły się nie tylko w majątkach królewskich i książęcych, ale także, choć na mniejszą skalę, w majątkach ziemskich i przy folwarkach. Hodowli karpia sprzyjał klimat i możliwość stosunkowo łatwego transportu rzekami, których w naszym kraju nie brakuje. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że w owym czasie karpia jadano dosłownie na tony. Nietrudno w to uwierzyć, jeśli weźmiemy pod uwagę, że niegdyś postów przestrzegano bardziej surowo niż dziś i na przykład przez cały okres Wielkiego Postu nie jadano mięsa. Oczywiste więc było sięganie po ryby. Karpia jadano nie tylko z okazji świąt i postów. Sięgano po niego także dla czystej przyjemności smakowania tej ryby na co dzień .Często gościł na szlacheckich stołach. Nazywany był ,, Królewską Rybą,,
Wesołych świąt Irytujący abyś zawsze dzielił sie nami wiedzą o której nie wiedzieliśmy i byś był zdrów jak Karp (pewnie mnie za to zabijesz bo dziada nigdy nie lubiłeś) i aby twój humor był zawsze na poziomie i co mogę dodać szczęśliwego nowego roku.
Dziękuję, za szczegółowe wyjaśnienie. Takiego z tvp, polsatu, tvnu i reszty medialnego syfu bym nie uzyskał. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia dla autora i oglądających
Jestem rocznik '93 i pamiętam, jak karp hasał w wannie, a potem tata robił rzeźnię. Nie powiem, nie tęsknię za tym jakoś szczególnie. Ale miło było to sobie przypomnieć, bo to dalej część mojego życia i historii, Wesołych Świąt!
Niech święta te będą, Rodzinne i ciepłe, Niech skryją się w czas ten, Wszystkie bóle wściekłe, Nie stół będzie suty, A obrus czysty, I na półmisku,: Karpik zajebisty. Wesołych świąt!
Zapewne masz rację.Historyka najprawdopodobniej w dzieciństwie molestowano wrzucając mu karpie tu i ówdzie o różnych porach dnia i nocy.Brrrrr.Zimna ryba i jeszcze po żydowsku.Brrrr x 2😂
Ty to zawsze masz jakieś ciekawostki !! Dzięki Tobie ostatni raz jadłem karpia na Wigilię, bo nie będzie mi jakiś komuch mówił co mam jeść! Szczęśliwego nowego roku wszystkim ludziom !!!
Serdeczne życzenia. Spełnienia marzeń, samych radości na święta oraz sukcesów na nadchodzący rok! Przede wszystkim, inspiracji w tworzeniu kolejnych odcinków!
Bardzo dobry materiał, co prawda u mnie dziadek przed wojną wprowadził tradycje karpia na wigilię, no ale to była inteligencja przedwojenna. Dobrych Błogosławionych świąt
Wigilię spędziłem w szpitalu z powodu bolącego... no właśnie, jestem na czczo i przed momentem zaaplikowałem czopek. Ten film pozwoli mi zapomnieć na chwilę o troskach. Wesołych!
Dzięki za kolejny ciekawy odcinek. Jesteś moim ulubionym twórcą na YT i podejrzewam że czytasz komentarze, dlatego dziękuję za poprzedni rok za fajne materiały, czekam na więcej, życzę Ci wytrwałości i wszystkiego najlepszego w następnym 2020 roku.
Na szczęście kiedy ja byłem dzieckiem, to mnie i kuzynostwu rodzina smażyła mintaja :D Kuzynostwo z czasem zaczęło jeść tego karpia, a mnie do dzisiaj smażą mintaja, bo się nie ugiąłem :D Co roku próbuję tego karpia i co roku tak samo mi nie smakuje. Ja z resztą nie rozumiem - mintaj jest tani, łatwo dostępny i jest najsmaczniejszą rybą (a próbowałem wiele).
@@MariaMariacka a myślisz że jak swoje wszystkie artefakty historyczne zbierał? tylko kit wciska o znajomych a tak naprawdę to ma w ogrodzie latrynę którą podróżuje w czasie
Dopiero teraz trafiłem na ten film. Historia karpia po 1947 opowiedziana bardzo ciekawie, natomiast sama geneza jest trochę inna. Karpie na terenie obecnej Polski, a konkretnie na Śląsku pojawiły się już w czasach rzymskich i były hodowane na długo przed pojawieniem się cystersów. Od tej hodowli pochodzi m.in. nazwa miejscowości Rybnik. Później hodowla karpia mocno się rozwinęła, w XV w. powierzchnia stawów na śląsku wynosiła 25 tys. ha, co stanowiło 1/3 wszystkich stawów w Koronie Czeskiej. Wszystko przerwała wojna 30-letnia o której w Polsce mało się mówi, jednak hodowla karpia odbudowała się na tyle, że w XIX wieku 25% ryb słodkowodnych w Rzeszy Niemieckiej pochodziła ze Śląska. No i przychodzi 1945 rok, biedna Polska dostała od Stalina w prezencie Śląsk wraz z jego rozwiniętą hodowlą ryb, więc przy ogólnie panującej powojennej biedzie Polacy nie mieli zbytniego wyboru niż polubienie karpia na swoich stołach. Polecam do poczytania świetny artykuł Jana Lubosa: wachtyrz.eu/slaska-historia-karpiem-pisana/
Chyba nie do końca to tak było. Spojrzałem sobie w przedwojenne książki kucharskie i chociażby w "Potrawach z ryb" Pani Elżbiety z 1929 roku czytam: " KARP Z SZARYM SOSEM. Tradycyjna potrawa wigilijna, którą można w każdej porze roku powtarzać, gdyż jest nadzwyczaj smaczna. [...]"
Wydawałoby się, że temat jest mega nieciekawy, ale zrobiłeś go tak, że niesamowicie wciąga, przybliża 'epokę prl' i to w wielu płaszczyznach. Pozdrawiam
przebije, nawadnianie bezpłodnych pól, które skończyło się wysuszeniem jeziora Aralskiego na środku którego był ośrodek badawczy /poligon broni biologicznej..
gdy się zajrzy do przedwojennych książek kucharskich to znajduje się karpia po polsku, karpia po francusku na niebiesko i karpia z szarym sosem. Na Dolnym Śląsku przed wojną na Wigilię jadano karpia po polsku, na Sylwestra rarytas karpia wędzonego. Karpie dostarczano na dwór królewski do Berlina a Zator dostarczał na Wawel.
To już kiedyś powiedziała maria czubaszek "Jak wiadomo prowizorka w tym kraju jest najtrwalszym rozwiązaniem." Maria Czubaszek - Nienachalna z urody. Także jest to raczej myśl ogólnodostępna i nieopatentowana, ewnetualnie swobodnego patentu :P
@@odlezynowyurynator3144 O, widzę 10 latek zastosował pojazd typu "ruchasz stare baby"', ale mnie obraziłeś, normalnie jesteś mistrzem w swoim fachu. A mamunia wie co wypisujesz w internecie? Jak się dowie, to skasuje ci minecrafta i będzie płacz i zlane dupsko, więc uważaj.
Karp wspaniała ryba ...kwestia czym jest karmiona-są takie hodowle w pl tylko niszowe i kg nie kosztuje 12 zł tylko 16-18 zł a usmażony filet z karpia na oleju i maśle klarowanym bajka -wcześniej zabejcować filety dzwonki w potartej cebuli pare kropli mleka i do panierki.
aż mi się przypomniało jak mieszkając za dzieciaka w drugiej połowie lat 90 na blokowisku budowanym w latach 80 co jakiś czas lubiła sobie z topoli (rosnących wzdłuż bloków z wielkiej płyty, góra 3m od elewacji budynku) spaść gałązka, taka kilku metrowa gałązka :D ot pomysły racjonalizatorskie, a co szyb natłukło... hehe dzięki za odgrzebanie wspomnień
Trzymanie karpia poza naturalnym środowiskiem ma sens: zwyczajnie wyczyści się z tego w czym żył (ryba żyjąca w mule) i trochę lepiej smakuje. Oczywiście pod warunkiem, że woda w wannie była dobra a to w komunie zupełnie inna historia.
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia Panie Irytujący i szybkiego wbicia miliona subów :) PS I nie jesteś sam, ja też nienawidzę karpia, ale u mnie w domu robią wyjątek i mi łososia przyrządzają.
Tak było od zawsze jak tylko pamiętam , ale że gorzałka też była , więc po zarzyciu w ukryciu przed żoną pewnej ilości tego trunku wymyśliliśmy z kumplem nową świecką tradycję i zamiast do wanny wpuściliśmy oba karpie do oczka wodnego przy domu. Żony w kuchni a my na ryby..... Wędki prawdziwe i nastawienie nasze także. Zimno bylo to obaliliśmy drugą flaszkę, a tu ani jeden karp nie miał chęci do powrotu. Baby już nas zaczęły wyzywać bo trzeba karpia smażyć , a karpiom wolności się zachcialo. Kolega zmienił wędkę na podbierak , ale dno tego oczka było tak ułożone że podbierak nie wszędzie dochodził. Wreszcie przyszła moja żona i stawia ultimatum - albo za 15 minut karp jest w kuchni , albo bierze dzieci i idzie do domu do matki. Co mieliśmy robić ? Przecież w ukryciu pod śniegiem były jeszcze 2 Żytnie.... W akcie rozpaczy kolega wlazł do tego oczka i z podbierakiem w jednej ręce a drugą ręką naganiał i po 15 minutach oba Karpie już byly w kuchni. Kolega był bardziej mokry niż karp. Nogi prawie odmrożone , ale ambitne zadanie wykonaliśmy i należała się nam nagroda. Tą przygodę wielu sąsiadów pamięta do dziś. Osobiście nie polecam tej technologii , ale dla chętnych wskazówka : musisz te zadanie zaplanować dzień przed wigilią i potrzeba przynajmniej o jedną flaszkę więcej bo na mrozie chłop po trzech flaszkach jest mniej denerwujący się. Historia ta jest prawdziwa. Wesolych Świąt.
No i jest! Wesołych Irytujący i wszystkiego dobrego, jak i dla wszystkich tutaj zgromadzonych.:) PS. Ja tam karpia lubię, mi tam wchodzi miodzio. PS. 9:36 pewnie nadal w niektórych zakładach na świątecznego bonusa mówi się karpiowe, do dzisiaj nie wiedziałem dlaczego :)
@Gigolo 69 Próbowałem tego sposobu, bo podpatrzyłem u teściowej, umiała wiele ryb prawidłowo przyrządzić. Nie dało rady. Ości było od czorta i jeszcze trochę. Leszcz to najbardziej mściwa ryba :) Jedyny zadowolony był kot, który zajął się tym co zostawiłem z leszcza.
Każda tradycja musiała się kiedyś zacząć np: karp, łamanie się opłatkiem, "Kevin sam w domu" o 20.00 na Polsacie, betonowe zapory na jarmarku świątecznym w Berlinie itp.
XD
xD
E tam ja to oglądam 0 1:36
Kajzerowski szpieg Co za idiota, Boże...
@@Stefan-Sztefan w sensie?
Zawsze na Wigilię męczę rodzinę opowieścią, że karpia zawdzięczamy klasztornym mnichom. Dziś (mieszkam w Chicago, więc zdążę) zaskoczę ich nowym hitem. Karp i komuna! Dziękuję!
Karp? a co to za PM?
Karabin
Antypersonalny
Rzeczpospolitej
Polski
@@t___m ty! Dobre to było! :)
KARP - K**wa Allah Rąbana Pi*da
@@t___m e to naprawdę się nadaje na nazwę broni
Wiesz, jak masz pistolet maszynowy „RAK”, to masz „karp wz.12.24.”.
Najbardziej niespodziewany temat na tym kanale
Kibel też był niespodziewany :)
czy ja wiem, od jakiegoś roku robi już tak chujowe filmiki że było to do przewidzenia xD
no cóż karp to też część historii
@@mentalnesaguaro7801 Nikt nie każe ci oglądać.
Już się obawiałem, że to jakiś fan wędkarstwa...
To uczucie kiedy widzisz "karpia" i myślisz jakie znaczenie wojskowe-taktyczne może mieć ta wspaniała ryba XDD
Serdeczne życzenia wielu radosnych doznań z okazji Świąt Bożego Narodzenia, wszystkiego co najlepsze w każdym dniu nadchodzącego Nowego Roku!
Fajnie by było gdybyś zrobił odcinek o absurdach, i innych dziwnych pomysłach komunistów w czasach PRL tak jak właśnie o tej topoli :)
Myślę że takich przykładów można byłoby wymieniać i wymieniać
Karp nie jest tanią rybą z PRL-u!
Nieprawdą jest, że zwyczaj jadania karpia pojawił się w Polsce po wojnie i był odpowiedzią władzy na braki w zaopatrzeniu. Trudno zgadnąć, skąd wzięła się ta niechlubna legenda, jednak nie ma wiele wspólnego z prawdą.
Karpie jadano w Polsce już w średniowieczu, wtedy też rozpoczęto hodowlę tych ryb. Pierwsze stawy hodowlane zarybione karpiem pojawiły się w naszym kraju w XII wieku, jednak dopiero trzy wieki później istnienie stawów zostało oficjalnie opisane w kronikach Jana Długosza. Przełomem okazał się wiek XVI, kiedy to stawy hodowlane zaczęły wyrastać jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Pojawiły się nie tylko w majątkach królewskich i książęcych, ale także, choć na mniejszą skalę, w majątkach ziemskich i przy folwarkach. Hodowli karpia sprzyjał klimat i możliwość stosunkowo łatwego transportu rzekami, których w naszym kraju nie brakuje.
Nie będzie przesadą stwierdzenie, że w owym czasie karpia jadano dosłownie na tony. Nietrudno w to uwierzyć, jeśli weźmiemy pod uwagę, że niegdyś postów przestrzegano bardziej surowo niż dziś i na przykład przez cały okres Wielkiego Postu nie jadano mięsa. Oczywiste więc było sięganie po ryby.
Karpia jadano nie tylko z okazji świąt i postów. Sięgano po niego także dla czystej przyjemności smakowania tej ryby na co dzień .Często gościł na szlacheckich stołach. Nazywany był ,, Królewską Rybą,,
to by chyba filmik renderował kilka miesięcy
Wesołych Świąt, Historyku!!! 😊
Co do karpia, to już słyszałem, że kto go nie lubi, jest antysemitą 😎
@@robokop138 Ja lubię karpia,a Żydów nie.
@@1991jerzy Eeee,głupi....Żyd dobry ! Z cebulą....Smakuje jak pomidor!😂
Ale jakoś głupio jeść takie gówno. Nawet o smaku pomidora.
Wesołych świąt Irytujący abyś zawsze dzielił sie nami wiedzą o której nie wiedzieliśmy i byś był zdrów jak Karp (pewnie mnie za to zabijesz bo dziada nigdy nie lubiłeś) i aby twój humor był zawsze na poziomie i co mogę dodać szczęśliwego nowego roku.
Ale żeście się zgrali Ty i Oblicza XX Wieku pozdrawiam Wesołych Świąt Bożego Narodzenia
Ja: widzę miniaturkę
też ja : co to kurczeblaszka xd historia karpia ?
ja po filmie :TAK I TO DOBRA HISTORIA
No jak karp i topola - to i barszcz sosnowskiego (dodatkowe propsy za utrzymanie wigilijnego klimatu)
Jesteś tak dobrym mówcą że o karpiu nawet zajebiście opowiadasz
Dziękuję, za szczegółowe wyjaśnienie. Takiego z tvp, polsatu, tvnu i reszty medialnego syfu bym nie uzyskał. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia dla autora i oglądających
Szczupak to jest król wód, karpiowi zostały muł i stół.
Szczupak jest król wód jak lew jest król puszczy!!!!
@@Blejk_Karington koszerne są ryby z łuskami heheh, sum już nie jest;)
szczupak to je król wód, jak król dżungli!
sum to król wód
A karasie jedzą gówno
Jestem rocznik '93 i pamiętam, jak karp hasał w wannie, a potem tata robił rzeźnię. Nie powiem, nie tęsknię za tym jakoś szczególnie. Ale miło było to sobie przypomnieć, bo to dalej część mojego życia i historii, Wesołych Świąt!
Wesołych świąt Irytujący, wszystkiego dobrego, a szczególnie wielu inspiracji
Niech święta te będą,
Rodzinne i ciepłe,
Niech skryją się w czas ten,
Wszystkie bóle wściekłe,
Nie stół będzie suty,
A obrus czysty,
I na półmisku,:
Karpik zajebisty.
Wesołych świąt!
Inspiracją do odcinka nienawiść do karpia😄
Zapewne masz rację.Historyka najprawdopodobniej w dzieciństwie molestowano wrzucając mu karpie tu i ówdzie o różnych porach dnia i nocy.Brrrrr.Zimna ryba i jeszcze po żydowsku.Brrrr x 2😂
Ty to zawsze masz jakieś ciekawostki !!
Dzięki Tobie ostatni raz jadłem karpia na Wigilię, bo nie będzie mi jakiś komuch mówił co mam jeść!
Szczęśliwego nowego roku wszystkim ludziom !!!
Też nigdy dziada nie lubiłem, jechał mułem i koniec. Do czasu aż nie spotkałem mojej żonki, ta to potrafi z tego cudo zrobić.
potwierdzam, oj potrafi cuda robic .... !! Sasiad Marcina
Dokładnie, nie ma niesmacznych ryb, tylko kiepscy kucharze. Wesołych Świąt :)
@@Mkmudas ja też pozdrawiam panią Andżelike ,☺️
Serdeczne życzenia.
Spełnienia marzeń, samych radości na święta oraz sukcesów na nadchodzący rok!
Przede wszystkim, inspiracji w tworzeniu kolejnych odcinków!
Jest 2020 po wigili a ja oglądam filmik z tamtego roku
Wszystkiego najlepszego przyjacielu na święta, oraz szczęśliwego nowego 2020 roku.
9:53 Ale historia. Wesołych Świąt :)
Bardzo dobry materiał, co prawda u mnie dziadek przed wojną wprowadził tradycje karpia na wigilię, no ale to była inteligencja przedwojenna. Dobrych Błogosławionych świąt
Dobre. Idę to sprzedać rodzince przy choince :) Wesołych świąt
Tego to się nie spodziewałem. Nie dość że za wcześnie to jeszcze o rybie którą ledwo wywalczyłem. A tak na poważnie życzę wszystkim wesołych świąt!!!
Wesołych świąt historyku!
Wsadź se to w dupę, święta są chujowe jak i cały tamten rok
Z okazji świąt Bożego Narodzenia życzę Ci irytujący człowieku aby filmy wrzucały Ci się na kanał w maksymalnie pół godziny :)
Bracie Irytujący!!!😄😭💛🧡💚💥💖 jesteś wielki!!! Zdrowych Spokojnych Świąt!!!
Wigilię spędziłem w szpitalu z powodu bolącego... no właśnie, jestem na czczo i przed momentem zaaplikowałem czopek. Ten film pozwoli mi zapomnieć na chwilę o troskach. Wesołych!
Nie spodziewałem się takiej genezy tej tradycji :D
Nigdy nie wnikałem w tradycje wigilijnego karpia, bardzo ciekawe. Spokojnych.
Karp po żydowsku: kupujesz karpia, sprzedajesz drożej :)
XD
:D
Nie wiem jaki był cel tego komentarza, ale teraz mam więcej sympatii dla żydów niż przed przeczytaniem.
@@Robert-ov1wi To obrzezaj sobie pisiora, wyrzuć wszystkie ludzkie uczucia i będzie dobrze.
@@adamgniewko9347 Ludzkie uczucia czy może inteligencję?
Całe święta się zastanawiałem dlaczego akurat karp. Wchodzę po wigili na UA-cam a tu taki film kozak prezent
11:18 była jeszcze "zemsta Stalina", czyli hodowla barszczu Sosnowskiego na paszę
U mnie do dziś nad jeziorem rośnie.
U mnie był śledź :D
Edit: Zdrowych i spokojnych świąt dla całej Twojej rodziny
Dobrego karpia nie jadłeś.Pozdrawiam,wesołych!
Dobry karp, uczciwy komunista, pokorny urzędnik... wiesz co? Ić w huj!
Dokładnie
Super odcinek, sam jestem ichtiologiem i ilekroć tłumaczyłem to ludziom to nie wierzyli. Gratki💪
karp, topola....i zapomniałeś o barszczu Sosnowkiego ;)materiał fajny...jak zawsze
Dzięki za kolejny ciekawy odcinek. Jesteś moim ulubionym twórcą na YT i podejrzewam że czytasz komentarze, dlatego dziękuję za poprzedni rok za fajne materiały, czekam na więcej, życzę Ci wytrwałości i wszystkiego najlepszego w następnym 2020 roku.
Wesołych świąt!
wesołych
Smacznego jajka
Smacznego karpia
B n hu
Aż przypomniał mi się pyszny barszczyk sosnowskiego... Jak zwykle super materiał :D
"Zjedz, zjedz-taka jest tradycja". THIS IS THE WAY.
Na szczęście kiedy ja byłem dzieckiem, to mnie i kuzynostwu rodzina smażyła mintaja :D Kuzynostwo z czasem zaczęło jeść tego karpia, a mnie do dzisiaj smażą mintaja, bo się nie ugiąłem :D Co roku próbuję tego karpia i co roku tak samo mi nie smakuje. Ja z resztą nie rozumiem - mintaj jest tani, łatwo dostępny i jest najsmaczniejszą rybą (a próbowałem wiele).
No, odcinka o karpiu się nie spodziewałem na tym kanale!
Grudzień 2019 a z tyłu już wisi maseczka?
Ty faktyczne XD on widział.
Podróżnikiem w czasie musi być.
Przewidział też zacięcie komputera.
@@MariaMariacka a myślisz że jak swoje wszystkie artefakty historyczne zbierał? tylko kit wciska o znajomych a tak naprawdę to ma w ogrodzie latrynę którą podróżuje w czasie
Dzień dobry szczęść Boże
Dopiero teraz trafiłem na ten film. Historia karpia po 1947 opowiedziana bardzo ciekawie, natomiast sama geneza jest trochę inna. Karpie na terenie obecnej Polski, a konkretnie na Śląsku pojawiły się już w czasach rzymskich i były hodowane na długo przed pojawieniem się cystersów. Od tej hodowli pochodzi m.in. nazwa miejscowości Rybnik. Później hodowla karpia mocno się rozwinęła, w XV w. powierzchnia stawów na śląsku wynosiła 25 tys. ha, co stanowiło 1/3 wszystkich stawów w Koronie Czeskiej. Wszystko przerwała wojna 30-letnia o której w Polsce mało się mówi, jednak hodowla karpia odbudowała się na tyle, że w XIX wieku 25% ryb słodkowodnych w Rzeszy Niemieckiej pochodziła ze Śląska. No i przychodzi 1945 rok, biedna Polska dostała od Stalina w prezencie Śląsk wraz z jego rozwiniętą hodowlą ryb, więc przy ogólnie panującej powojennej biedzie Polacy nie mieli zbytniego wyboru niż polubienie karpia na swoich stołach. Polecam do poczytania świetny artykuł Jana Lubosa: wachtyrz.eu/slaska-historia-karpiem-pisana/
Chyba nie do końca to tak było. Spojrzałem sobie w przedwojenne książki kucharskie i chociażby w "Potrawach z ryb" Pani Elżbiety z 1929 roku czytam: " KARP Z SZARYM SOSEM. Tradycyjna potrawa wigilijna, którą można w każdej porze roku powtarzać, gdyż jest nadzwyczaj smaczna. [...]"
Ta historia którą on przedstawia jako wprowadzenie karpia do tradycji to bzdury. Jest to dużo starsza tradycją jak właśnie udowadniasz tym.cytatem
Oglądam filmy IH od paru miesięcy, ale z tym - z wiadomej przyczyny - wstrzymałem się do dziś ;)
Karp z ziemniaczkami oraz ogóreczek coś pysznego
Wydawałoby się, że temat jest mega nieciekawy, ale zrobiłeś go tak, że niesamowicie wciąga, przybliża 'epokę prl' i to w wielu płaszczyznach. Pozdrawiam
A już myślałem, że Karp to był jakiś pojazd Powstania Warszawskiego.
Ja że łódź podwodna;)
Mamy juz mysliwca karasia lol
@@kamilszpara2608 karaś chyba nie był myśliwcem
@@kilofrej szturmowcem, samolotem bezpośredniego wsparcia, lekkim bombowcem - różne kraje miały różną terminologię.
@@kamilszpara2608 nie myśliwca ale somolotem rozpoznawczym albo lekkim bombowcem
Ciekawe, nie wiedziałem o tym ale świetnie że nagrałeś o tym i uświadomiłeś z kąd to.
A tradycyjny, wigilijny pasztet? A święto sześciu króli? Wszak to dziś rodzą się "nowe, świeckie tradycje"!
Tobie również życzę wesołych, spokojnych i bezpiecznych świąt 😉
Co do głupich komunistycznych pomysłów - chyba nic nie przebije barszczu sosnowskiego 😅
Powinni z niego robić barszcz wigilijny dla komunistów.
Są jeszcze czarne ślimaki i chińskie biedronki
przebije, nawadnianie bezpłodnych pól, które skończyło się wysuszeniem jeziora Aralskiego na środku którego był ośrodek badawczy /poligon broni biologicznej..
Ale chyba nie trafił na twój wigilijny stół ??😁
@@mrted1852 czyli dla PiS-u
gdy się zajrzy do przedwojennych książek kucharskich to znajduje się karpia po polsku, karpia po francusku na niebiesko i karpia z szarym sosem. Na Dolnym Śląsku przed wojną na Wigilię jadano karpia po polsku, na Sylwestra rarytas karpia wędzonego. Karpie dostarczano na dwór królewski do Berlina a Zator dostarczał na Wawel.
"Jak powszechnie w Polsce wiadomo, prowizorka jest najtrwalszym rozwiązaniem,, Nie miał byś nic przeciwko jakbym sobie to wytatuował?
To już kiedyś powiedziała maria czubaszek "Jak wiadomo prowizorka w tym kraju jest najtrwalszym rozwiązaniem." Maria Czubaszek - Nienachalna z urody. Także jest to raczej myśl ogólnodostępna i nieopatentowana, ewnetualnie swobodnego patentu :P
@@luk11c4 nienachalna z urody tylko dla ciebie, bo widać po twych słowach, że lubisz pukać takie emerytki
@@odlezynowyurynator3144 O, widzę 10 latek zastosował pojazd typu "ruchasz stare baby"', ale mnie obraziłeś, normalnie jesteś mistrzem w swoim fachu. A mamunia wie co wypisujesz w internecie? Jak się dowie, to skasuje ci minecrafta i będzie płacz i zlane dupsko, więc uważaj.
@@luk11c4 prawda wyszła na jaw i już dupka zabolała 😂
Bardzo ciekawie Pan opowiada 🤗 Oj,wiele pamiętam z tamtych lat😁
Super odcinek. Ja oglądam 25 grudnia (2019)
Ciekawie to się potoczyło z tym karpiem. Jednak to moja ulubiona ryba na święta :)
🐟🐟🐟🐟🐟🐟🐟🐟🐟🐟🐟🐟🐟🐟🐟🐟🐟🐟🐟🐟 Rypka lubi pływać 🥃🥃
Liczyłem że kiedyś zrobisz ten film :-) Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia Irytujący Historyku!
oho kolejna postać historyczna
Tobie równiez Wesoych panie Irytujący Historyku :D
Nie spodziewałbym się tego
Człowiek który opowiada o broni, wojnach itd.
Nagle zaczyna opowiadać o Karpiu
Opowiadał o kiblu.
@@MystificationSwarp w sumie masz racje
Ciekawe co by sie stalo gdy by to dodał do playlisty "Broń"...
Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku.
Też karpia nie lubię
Karp wspaniała ryba ...kwestia czym jest karmiona-są takie hodowle w pl tylko niszowe i kg nie kosztuje 12 zł tylko 16-18 zł
a usmażony filet z karpia na oleju i maśle klarowanym bajka -wcześniej zabejcować filety dzwonki w potartej cebuli pare kropli mleka i do panierki.
prawie rzygłem
Amen! Najsmaczniejszy
Wesołych świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku.
KARP w Polsce, zaróno po lewej jak i prawej stronie, urósł już do roli ŚWIĘTOŚCI. Szkoda, że on w ogóle o tym nie wie..
Film Irytujacego to najlepszy prezent pod choinkę 😁
zawsze wierzyłem podstęp z tą smierdzącom rybą
spisek żydowski, wszędzie żydzi xD
aż mi się przypomniało jak mieszkając za dzieciaka w drugiej połowie lat 90 na blokowisku budowanym w latach 80 co jakiś czas lubiła sobie z topoli (rosnących wzdłuż bloków z wielkiej płyty, góra 3m od elewacji budynku) spaść gałązka, taka kilku metrowa gałązka :D ot pomysły racjonalizatorskie, a co szyb natłukło... hehe dzięki za odgrzebanie wspomnień
Jak mój kolega z Japonii dowiedział się, że jemy karpie to się załamał.
Dzięki filmikowi dowiedziałem się dokładnie czym była roślina nazywana barszczem Sosnowskiego.A więc dzięki!
Nie spodziewałem się o tak wczesnej porze!
Jak ty to robisz...?? Nawet dokument o jakimś karpiu słucham z wypiekami na twarzy... Pozdro!!! Chcemy więcej...
Kiedy odcinek o barszczu Sosnowskiego
Barszcz Sosnowskiego i ryba fugu czyli jak zrealizować testament całej rodziny w jedną wigilię ;D
Zdrowych. Najlepszego
Karp śmierdzi, gdy jest żle przygotowany
Trzymanie karpia poza naturalnym środowiskiem ma sens: zwyczajnie wyczyści się z tego w czym żył (ryba żyjąca w mule) i trochę lepiej smakuje. Oczywiście pod warunkiem, że woda w wannie była dobra a to w komunie zupełnie inna historia.
Na początku myślałem że karp to jakiś pistolet maszynowy
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia Panie Irytujący i szybkiego wbicia miliona subów :)
PS I nie jesteś sam, ja też nienawidzę karpia, ale u mnie w domu robią wyjątek i mi łososia przyrządzają.
" na sztukę" .... Dzięki wojsku pojęcie sztuki nabiera nowego znaczenia...
RRRREEEEEEEEEEEEEEEE!
Wspaniały odcinek. Wszystkiego dobrego:)
Nie pierwszy
Wesołych świąt ✨
Tak było od zawsze jak tylko pamiętam , ale że gorzałka też była , więc po zarzyciu w ukryciu przed żoną pewnej ilości tego trunku wymyśliliśmy z kumplem nową świecką tradycję i zamiast do
wanny wpuściliśmy oba karpie do oczka wodnego przy domu. Żony w
kuchni a my na ryby..... Wędki prawdziwe i nastawienie nasze także. Zimno bylo to obaliliśmy drugą flaszkę, a tu ani jeden karp nie miał chęci do powrotu. Baby już
nas zaczęły wyzywać bo trzeba karpia smażyć , a karpiom wolności
się zachcialo. Kolega zmienił wędkę na podbierak , ale dno tego oczka było tak ułożone że podbierak nie wszędzie dochodził.
Wreszcie przyszła moja żona i stawia ultimatum - albo za 15 minut
karp jest w kuchni , albo bierze dzieci i idzie do domu do matki.
Co mieliśmy robić ? Przecież w ukryciu pod śniegiem były jeszcze 2
Żytnie.... W akcie rozpaczy kolega wlazł do tego oczka i z podbierakiem w jednej ręce a drugą
ręką naganiał i po 15 minutach oba
Karpie już byly w kuchni. Kolega był
bardziej mokry niż karp. Nogi prawie odmrożone , ale ambitne zadanie wykonaliśmy i należała się nam nagroda.
Tą przygodę wielu sąsiadów pamięta do dziś. Osobiście nie polecam tej technologii , ale dla chętnych wskazówka : musisz te zadanie zaplanować dzień przed wigilią i potrzeba przynajmniej o jedną flaszkę więcej bo na mrozie chłop po trzech flaszkach jest mniej denerwujący się.
Historia ta jest prawdziwa.
Wesolych Świąt.
Wesołych Świąt Wszystkim, ale
Mam pomysł na film. Może nagrasz coś o łączności wojskowej. Typu telefonach polowych, łącznicach itp.?
Wesołych świąt i wszystkiego najlepszego na cały rok!
No a po pasterce wszyscy 3 promile
Czyli zeszło o promil :)
No i jest! Wesołych Irytujący i wszystkiego dobrego, jak i dla wszystkich tutaj zgromadzonych.:) PS. Ja tam karpia lubię, mi tam wchodzi miodzio. PS. 9:36 pewnie nadal w niektórych zakładach na świątecznego bonusa mówi się karpiowe, do dzisiaj nie wiedziałem dlaczego :)
Nigdy dziada nie lubiłem! Karpia oczywiście :)
Zdrowych i spokojnych!
Karp. Najlepsza ryba.
Najlepszy to jest sum albo sandacz.
@@czowiekwmasce2986 sracz. Nie ma nic lepszego niż filet z karpia w mące na maśle
@@gennarosavastano9424 więc musisz spróbować suma albo sandacza i wtedy zobaczysz (PS. Karp jest dobry jak nie jeb*e mułem)
wow! niezla heca! ciekawe, że tak niewile osób zdaje sobię z tego sprawę
Polecam pstrąga!
Wesołych Świąt Irytujący!! 🎁🎄
Mi generalnie karp smakuje, tylko to naszpikowanie ośćmi mnie wnerwia..
Jak się dobrze wyfiletuje to nie ma dramatu
Wiesz, jak kupisz sobie filet z karpia, to w nim nie ma już ości. Da się maszynowo usunąć cały ościec z ryby.
@@argongas3536 Można ugotować w szybkowarze, ości zmiękną i nie przeszkadzają.
No to porównaj z leszczem. Możesz się zdziwić.
@Gigolo 69 Próbowałem tego sposobu, bo podpatrzyłem u teściowej, umiała wiele ryb prawidłowo przyrządzić. Nie dało rady. Ości było od czorta i jeszcze trochę. Leszcz to najbardziej mściwa ryba :)
Jedyny zadowolony był kot, który zajął się tym co zostawiłem z leszcza.
Dziękuję za ten świetny materiał, pozdrawiam z Rybnika