@psycho_amj_light No tak.. ale nie odczułem, żeby Marvin był typem Waltera White'a albo Vica Mackeya.. Raczej robi to co może w swoich realiach.. Jest produktem swojego otoczenia.. A to, że ma więcej talentu od innych.. pomaga mu osiągnąć to co nie jest dla każdego..
@@Matero7 ja go nie porównuje do Waltera White'a, ja mówię, że jego droga nie zmieniła go, on był taki już od początku i są elementy w historii Kronik Myrtany, które wskazują, że po czasie jest po prostu pewniejszy w tym, co robi. Nie jest seryjnym mordercą, ale też nie jest aniołkiem. Nie wiemy, co się wydarzyło na Londram, ale w jakiś sposób Marvin jest zamieszany w śmierć ojca, o czym wspomniane jest pare razy na początku fabuły. Nie zabił go, ale jest w to zamieszany w jakiś sposób.
@psycho_amj_light Zgadzam się.. nie był zły.. ale aniołek nie nadawałby się do tej roboty, którą wykonywał.. Na przykładzie Fable można go nazwać neutralnym.. czyli pomiędzy dobrem a złem.. - niczym na grafice przedstawiającej frakcje..Gdzie Marvin jest pół niebieski/ pół czerwony.. Sprawa jego ojca jest zagadką.. ale wiemy, że ich ojciec też nie był wspaniały.. A jeśli Jorn podróżował z Marvinem.. mieli dobre relacje.. to raczej nie zdarzyło się tam nic mrożącego krew w żyłach.. ale po prostu przywracało złe wspomnienia.. Inaczej raczej Marvin zostałby napiętnowany w pewien sposób..
W sumie mamy w fabule wskazówki na to, że Marvin od zawsze był zły (np. to, że jest zamieszany w jakimś stopniu w śmierć ojca, bezczeszczenie grobu matki, by zdobyć amulet, itd.
![Kroniki Myrtany: Archolos #2 - Pierwsze kroki 🔴 [NA ŻYWO]](http://i.ytimg.com/vi/j0gnhAXfSmQ/mqdefault.jpg)
![Kroniki Myrtany: Archolos #2 - Pierwsze kroki 🔴 [NA ŻYWO]](/img/tr.png)
W jakiej grze nie zabijamy ludzi.. xD Chyna w fifie..
@@Matero7 w Falloucie można przejść gre bez zabijania, w Postalu można było przejść bez zabijania
@@Matero7 No i tak nie odchodząc od serii Gothica, całą serię można przejść bez zabijania, tylko wymaga to znajomości gry
@psycho_amj_light No tak.. ale nie odczułem, żeby Marvin był typem Waltera White'a albo Vica Mackeya.. Raczej robi to co może w swoich realiach.. Jest produktem swojego otoczenia.. A to, że ma więcej talentu od innych.. pomaga mu osiągnąć to co nie jest dla każdego..
@@Matero7 ja go nie porównuje do Waltera White'a, ja mówię, że jego droga nie zmieniła go, on był taki już od początku i są elementy w historii Kronik Myrtany, które wskazują, że po czasie jest po prostu pewniejszy w tym, co robi. Nie jest seryjnym mordercą, ale też nie jest aniołkiem. Nie wiemy, co się wydarzyło na Londram, ale w jakiś sposób Marvin jest zamieszany w śmierć ojca, o czym wspomniane jest pare razy na początku fabuły. Nie zabił go, ale jest w to zamieszany w jakiś sposób.
@psycho_amj_light Zgadzam się.. nie był zły.. ale aniołek nie nadawałby się do tej roboty, którą wykonywał.. Na przykładzie Fable można go nazwać neutralnym.. czyli pomiędzy dobrem a złem.. - niczym na grafice przedstawiającej frakcje..Gdzie Marvin jest pół niebieski/ pół czerwony.. Sprawa jego ojca jest zagadką.. ale wiemy, że ich ojciec też nie był wspaniały.. A jeśli Jorn podróżował z Marvinem.. mieli dobre relacje.. to raczej nie zdarzyło się tam nic mrożącego krew w żyłach.. ale po prostu przywracało złe wspomnienia.. Inaczej raczej Marvin zostałby napiętnowany w pewien sposób..
marvina zmieniła śmierć brata i przebywanie na archolos
W sumie mamy w fabule wskazówki na to, że Marvin od zawsze był zły (np. to, że jest zamieszany w jakimś stopniu w śmierć ojca, bezczeszczenie grobu matki, by zdobyć amulet, itd.