Danuta Błażejczyk - Taki cud i miód (instrumental)

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 3 січ 2025

КОМЕНТАРІ • 2

  • @olakostek8535
    @olakostek8535 9 років тому +7

    Na świat patrzysz nienajweselej
    Masz tyle lat, co ja
    O sens swoich słów, swoich dróg, przekraczając próg
    Codziennie pytasz przyjacielu
    A ja, ja mam dla Ciebie sposób
    Jak rozwiać myśli złe
    Bo gdy średnio jest, szaro jest, to wiesz
    Wiesz, co?.. Zakochaj się
    Bo miłość to taki standard, taki cud i miód, evergreen
    Ile jest ten serca stan wart wiem, bo co rano się budzę z nim
    Bo miłość to taki temat do śpiewania na głosy dwa
    By przed nim zwiać rady nie ma, więc improwizuj go tak jak ja
    Do wtóru lekkim myślom swoim zanucisz jak sam Nat King Cole
    A wielka radość weźmie Cię na hol, na hol, na hol
    Znów na wysokiej będziesz fali, trzymając pełną dłonią ster
    Zatupiesz w pokład bracie tak jak Fred Astaire, Astaire, Astaire
    Bo miłość to taki standard, taki cud i miód, evergreen
    Ile jest ten serca stan wart wiem, bo co rano się budzę z nim
    Bo miłość to taki temat do śpiewania na głosy dwa
    By przed nim zwiać rady nie ma, więc improwizuj go tak jak ja
    Odnajdziesz w sobie taki feeling, odnajdziesz w sobie taki swing
    Jakby Ci bracie Louis Armstrong sam dał cynk, dał cynk, dał cynk
    W wielkim big-bandzie życia będziesz muzykiem, który pruje w przód
    I swą solówkę przebojową gra bez nut, bez nut, bez nut
    Bo miłość to takie święto, co przydarza się w szary dzień
    I każe żyć dobrze wiem to,wiem i odgania precz smutku cień
    Bo miłość to taki standard, taki cud i miód, evergreen
    Ile jest ten serca stan wart wiem, bo co rano się budzę z nim
    To by było to, to już cały sposób
    To by było to, a ty, ty zrób, co chcesz
    Chcesz to odrzuć go, chcesz to go zastosuj
    I niech z tobą standard ten ktoś gra, a najlepiej ja.

  • @BogusawaWisniewska
    @BogusawaWisniewska Місяць тому

    W skrócie
    Tekst
    Na świat patrzysz nie najweselej
    Masz tyle lat, co ja
    O sens swoich słów, swoich dróg
    Przekraczając próg
    Codziennie pytasz przyjacielu
    A ja, ja mam dla Ciebie sposób
    Jak rozwiać myśli złe
    Bo gdy średnio jest, szaro jest
    To wiesz, wiesz, co?
    Zakochaj się
    Bo miłość to taki standard
    Taki cud i miód, evergreen
    Ile jest ten serca stan wart
    Wiem, bo co rano się budzę z nim
    Bo miłość to taki temat
    Do śpiewania na głosy dwa
    By przed nim zwiać rady nie ma
    Więc improwizuj go tak, jak ja
    Do wtóru lekkim myślom swoim
    Zanucisz jak sam Nat King Cole
    A wielka radość weźmie Cię na hol
    Na hol, na hol, na hol
    Znów na wysokiej będziesz fali
    Trzymając pełną dłonią ster
    Zatupiesz w pokład bracie
    Tak jak Fred Astaire, Astaire, Astaire
    Bo miłość to taki standard
    Taki cud i miód, evergreen
    Ile jest ten serca stan wart
    Wiem, bo co rano się budzę z nim
    Bo miłość to taki temat
    Do śpiewania na głosy dwa
    By przed nim zwiać rady nie ma
    Więc improwizuj go tak jak ja
    Odnajdziesz w sobie taki feeling
    Odnajdziesz w sobie taki swing
    Jakby Ci bracie Louis Armstrong sam
    Dał cynk, dał cynk, dał cynk
    W wielkim big-bandzie życia będziesz
    Muzykiem, który pruje w przód
    I swą solówkę przebojową gra
    Bez nut, bez nut, bez nut
    Bo miłość to takie święto
    Co przydarza się w szary dzień
    I każe żyć dobrze wiem to
    Wiem i odgania precz smutku cień
    Bo miłość to taki standard
    Taki cud i miód, evergreen
    Ile jest ten serca stan wart
    Wiem, bo co rano się budzę z nim
    To by było to, to już cały sposób
    To by było to, a ty, ty zrób, co chcesz
    Chcesz to odrzuć go
    Chcesz to go zastosuj
    I niech z tobą standard
    Ten ktoś gra, a najlepiej ja