Ciekaw, czy ktoś kiedyś zrobił syntetyczny portfel na podstawie rekrutacji kolejnych wielkich graczy. Ja zawsze mam dziwne wrażenie, że już na końcu górki próbują nabijać nas na drogie akcje lub też odstraszają od zakupów gdy są tanie.
Po co kupować coś co jest już ekstremalnie drogie, potencjał do wzrostu niewielki. Za to ryzyko spadków olbrzymie. Myślę, że polskie spółki w przypadku zamrożenia konfliktu na Ukrainie mają dużo większy potencjał.
Dzięki za materiał pozdrawiam
Ciekaw, czy ktoś kiedyś zrobił syntetyczny portfel na podstawie rekrutacji kolejnych wielkich graczy. Ja zawsze mam dziwne wrażenie, że już na końcu górki próbują nabijać nas na drogie akcje lub też odstraszają od zakupów gdy są tanie.
Na analizy zawsze trzeba patrzeć krytycznie, warto konfrontować różne punkty widzenia i wyrabiać swoje własne zdanie.
Po co kupować coś co jest już ekstremalnie drogie, potencjał do wzrostu niewielki. Za to ryzyko spadków olbrzymie. Myślę, że polskie spółki w przypadku zamrożenia konfliktu na Ukrainie mają dużo większy potencjał.
@@mr.paluch Zapoznałeś się w ogóle z materiałem?
@@StockWatchplSW tak, Goldman nagania inwestorów, żeby kupowali akcje na szczycie, co by mogli się upłynnić. Z kolei Wy powielacie tę informację.
Mylisz Goldman sachs z jp morgan więc wątpię...