Czy ofiary narcyzów same są toksyczne?
Вставка
- Опубліковано 9 лют 2025
- ▶️ W dzisiejszym materiale:
O nadwrażliwości
Jakie są cechy narcystyczne?
Stawianie granic a chęć zemsty
🚩 🚩 Zrób test poziomu toksyczności swojej relacji 🚩 🚩:
masteryourlife...
🎧 DANE KONTAKTOWE odnośnie sesji, wczasów i warsztatów:
info@masteryourlife.pl
▶️ Podobał Ci się ten film? Kliknij łapkę w górę i napisz komentarz, udostępnij 😁
✅ Zasubskrybuj, aby już więcej nie ominął Cię żaden filmik.
Kliknij DZWONEK 🔔 aby być na bieżąco!
👍 Zobacz moje strony:
www.masteryourlife.pl
www.108foundation.eu
KURSY: www.kursy.mast...
-----------
🏡 10-ciodniowe Combo Intensive w Portugalii: zobacz zakładkę "wydarzenia" na stronie.
🧠 7-dniowe treningi neurofeedbacku: pisz na maila.
📅 Sesje Restartingu® oraz praca z entogenami: napisz na maila lub zarezerwuj przez stronę.
☎ Sesję Skype (terapeutyczną lub enneagramu) możesz umówić pod adresem: info@masteryourlife.pl lub przez kalendarz na stronie www.masteryourlife.pl
📖 Jeżeli chcesz wiedzieć więcej o toksycznych relacjach - zamów moją książkę "Antyczłowiek - mroczna strona człowieka. Anatomia toksycznych manipulacji i praktyczny podręcznik"
albo audiobook przez Empik:
www.empik.com/...
📖 Jeśli chcesz wiedzieć jak działa najpotężniejszy system zawłaszczenia w Twojej głowie - zamów moją książkę: „Ja, czyli kto? O ego i superego jako wirusach systemu operacyjnego człowieka”
📖 Jeżeli interesuje cię jak być człowiekiem szczęśliwym - zamów książkę "Całe szczęście. To zależy od ciebie"
📖 Jeżeli pragniesz spotkać swoje dziecko wewnętrzne i uzdrowić traumy - zamów książkę "Przeszłość jest teraz. Uwolnij traumy i poznaj swoje Dziecko Wewnętrzne."
Zamówienia książek przez sklep na stronie www.masteryourlife.pl
⏺ INSTAGRAM www.instagram....
linktr.ee/dr.iz...
⏺ FACEBOOK / dr.izabela.kopaniszyn
👁 O mnie 👁
Nazywam się Izabela Ewa Kopaniszyn. Jestem doktorem socjologii, psychologiem transpersonalnym, coachem, trenerem rozwoju osobistego i pisarką. Napisałam pracę doktorską „Podmiot a sacrum”, wiele artykułów naukowych lub popularnonaukowych oraz książek.
👩❤️👨 Zajmuję się pomaganiem osobom w toksycznych relacjach, pomagam ludziom nadwrażliwym i zagubionym w złożoności świata. Uczę jak uzdrawiać traumy poprzez odczytywanie i zmianę „oprogramowania” podświadomości. Stosuję krótkoterminowe metody prowadzące do tworzenia nowych wzorców, nawyków i ścieżek neuronalnych.
🕵♀🤖Pasjonuje mnie: filozofia, neurobiologia, kognitywistyka i biohacking.
Prowadzę w Portugalii wraz z mężem centrum rozwojowe w Quinta da Urca w Sintrze pod Lizboną.
Pani Izo dzięki pani jestem już od ponad pół roku po rozwodzie z narcyzem i nigdy nie życzyłam mu źle wręcz przeciwnie ,chociaż z podziału majątku po 30 latach małżeństwa dostałam przysłowiową krople w morzu ,ale cena spokoju nie zna wartości pieniędzy 🌹jestem teraz całkiem inną osobą 😘dziękuję bardzo za pracę jaką pani wkłada aby pomóc innym…
@@iwonakropelnicka4912 no to gratuluję!!!!!!Czyli filmy były dla Ciebie wsparciem?
@@sylwiajankowska2385🤔 przecież tutaj nie chodzi tylko o filmy.....
@Bodhisattva_बोधिसत्त्व myślałam,że sesję miałaś.A filmy mogą być motywujące...
Zwykle pytanie.
Odpowiedz dziwna
@ nie miałam żadnej sesji,bardzo dużo słuchałam co mówiła p.Izabela ,a jak napisałam raz komentarz i mi odpisała to dała mi kopa,że można i za miesiąc wyprowadziłam się a po 3 złożyłam pozew
@@sylwiajankowska2385 były bardzo dużym wsparciem,bo chodziłam na terapię,ale ona nic nie wnosiła w moje zmany
Pomocny odcinek . W związku z tym , że moje życie potoczyło się w taki sposób a nie inny uważam że trafiając na narcyza nie mają znaczenia żadne braki czy toksyczność ofiar . Był to brak świadomości i wiedzy w tym temacie i tyle i aż tyle, zwłaszcza w odległych czasach gdzie mottem było " szukaj w każdym człowieku dobra " bądź wyrozumiały , poswiecaj się a dobro wróci tylko trzeba go dostrzec .
Nie było świadomości że ludzie potrafią być naprawdę niebezpieczni źli jak i groźni dla nas ich bliskich.
Ich ofiary doświadczały na sobie , uczestniczyły w ich zaburzonym świecie w którym oni postępowali , działali w sposób psychopatyczny czy narcystyczny .
To co wiemy dziś ma dokładne przełożenie do tamtych czasów . Coś było nie tak ... Ta myśl to uczucie doznała każda osoba żyjąc z narcyzem .
Kwestia sporna czy ofiara jest toksyczna . Uważam że nie , to co się z nią dzieje jak się zachowuje , jak reaguje jest typowe przy narcystycznym partnerze.
Doprowadzona do skrajnych emocji może zachowywać się nieracjonalnie.
A tym się karmi zasila zaburzony.
Oni wyszukują bym powiedziała tych zdrowych racjonalnych ludzi silnych ponieważ większą frajdę mają z niszczenia takich osób .
Zauważyłam , że tworzą między sobą zgrane związki , dlatego że mają razem wspólny cel , wspólna ofiarę . Wyszukują razem dram aby coś się działa , mają przy sobie popleczników , latające . Mniej się atakują czy niszczą ponieważ mają taką samą projekcję i te same sztuczki są im znane . Więc cel to ktoś zewnątrz , nogą to też być własne dzieci .
Najwięcej wiedzy na temat rozpoznania narcyza jak i osób zaburzonych w środowisku było poznanie ich zachowań , narzędzi którymi się posługują , poznanie taktyk manipulacyjnych które stosują . Zagłębienie tematu o projekcji , triangulacji, kampanii oszczerstw , caslaghing, odgrywania roli ofiary i bohatera . Poznanie jak działa trójkąt karpmana . Ich typowy styl komunikacji .
Co to jest bierna agresja , szantaż emocjonalny , wzbudzanie poczucia winy .itd
Jeśli już się to wszystko wie to nie marzy się o niczym innym tylko o tym aby ten smród za sobą zostawić i nie oglądać się wstecz .
To zrobi ich ofiara . Uzna że dokonała złego wyboru do związku nie myśląc o zemście .
Zemstę zawiść ma zaburzony /to oni pokazują korespondencję , nagrania innym aby się wybielić . Nie dodają jak sprowokowali .
Ofiary które przez lata doświadczały tego wszystkiego co narcystyczne już na spokojnie gdy ochlonely nie mogą same zrozumieć jak jeden człowiek mógł doprowadzać do takich wybuchów . I oskarżać o całe zło do którego dążył sam narcyz .
Też popieram dochodzenie sprawiedliwości, a mszczenie się na dłuższą metę uważam za zasilanie takich osób i utratę własnej energii.
Na moje ego najbardziej pomaga mi popatrzenie na takie osoby z wewnętrznym przekonaniem "Jak dobrze, że nie jestem Tobą" i "Życzę Ci miłości, byle jak najdalej ode mnie".
Tak pani Izo, są osoby wysoko wrażliwe, bo sama nią jestem.
Umiejętności empatyczne, w moim przypadku, oraz nadwrażliwy system nerwowy który reaguje bardzo mocno, były bardzo współczujące w moich relacjach i często bardziej współczujące dla osób drugich niż mnie samej…
Życzenie komuś cierpienia jako zemsty powoduje w nas jeszcze więcej cierpienia, to dowód na to, że wszyscy jesteśmy ze sobą połączeni. Dziękuję ❤
Zamknięcie się w żądzy odwetu jest destrukcyjne, ale też wypieranie pragnienia sprawiedliwości jest toksyczne dla nas. Nie ma nic gorszego niż przymuszanie do przebaczania, gdy po stronie oprawcy nie ma żadnej skruchy. Ja osobiście szukam sprawiedliwości dla siebie i innych ofiar przemocy.
Wiele Pani zawdzięczam ♥️ Świadomość, wiedzę, odpowiedzi na trudne pytanie, wreszcie podniesienie się z kolan po związku z narcyzem. Dziękuję. Choć nadal mam w sobie myśli o sprawiedliwości i potrzebie ukarania myślę że i to z czasem uda mi się przepracować 🙏♥️
Przepracować motywację takiego myślenia.
Pragnienie sprawiedliwości jest czymś zupełnie naturalnym.
Bardzo trzymam kciuki za Ciebie Iziuniu 🩵💜
Też jestem teraz na etapie, nie sądowym, ale przez pomoc RODO zgłosiłem nadużycie firmy, która chce wejść na rynek Europejski z jej aplikacją, a nie usunęła moich danych pomimo usunięcia konta 💜
Dziękuję bardzo. Wszystkie emocje i uczucia pozostają w nas, bo są nasze. Każdy sam dokonuje selekcji tego co ma w sobie, a więc kontroli myśli i uczuć. Potem wszystko dzieje się samo.
Trzymam kciuki za działania sądowe, ja dzięki Tobie też je podjęłam, dziękuję ♥️
Pani Izo bardzo dziękuję za wyjaśnienie tego tematu. Nigdy nie czułam potrzeby zemsty, wręcz życzę wszystkiego dobrego osobie narcystycznej, którą mam w rodzinie. Ale były takie momenty, w których nie mogłam się obronić, bo jeszcze mieszkałam z rodziną, a akcje narcyza były co raz większe i bardziej absurdalne, w tym przemoc. I wtedy czułam nienawiść i życzyłam śmierci, ale nie cierpienia. Po prostu chciałam się uwolnić. Miałam plan S, więc na zmianę marzyłam o swojej lub jej śmierci, wszystko byle tylko uwolnić się od tego cyrku i cierpienia. Natomiast przeraziło mnie że jestem w stanie tak nienawidzić kogokolwiek, że mam w sobie aż taką możliwość. Przerabiałam to też na terapii niedawno, a jeszcze po dzisiejszym Pani filmie jakoś mi tak raźniej, bo jest dla mnie jasne że moję życzenie(w myślach) śmierci drugiej osobie było w samoobronie, a nie z zemsty. Jest mi raźniej z tym.
Pani Izo, byłam ofiarą N ukrytego, jednak jakakolwiek zemsta jest mi obca - nie chcę w taki sposób sama siebie dalej krzywdzić. Odpuściłam wszystko, nawet aspekt finansowy, ponieważ - jak Pani również uważa - moja wolność nie ma ceny. Nawet bardziej współczuję tej osobie. Wystarczy mi, że rozpoznałam iż złapałam się na idealizację N ukrytego - aktualnie przesunęłam się na drugi biegun: jestem nadwrażliwa ( negatywnie) na tzw komplementy. Liczę, że ten aspekt uda mi się wypośrodkować. Dziękuję Pani Izo za Pani pracę ❤
Ja na komplementy wręcz reaguję czasami agresywnie odczytując je jako s.ksualne, mające mnie zmiękczyć, a facetom dać dostęp do mojej s.ksualności.
@@maamiss5561i jak Ci się sprawdza taka postawa w życiu?
@@w_polaczeniu Nie wiem czy się sprawdza. Próbowałam metody obserwatora. Postawienie obok siebie obserwatora na niewiele się zdaje, bo odpala się trigger i wtedy leci kaskada emocji. A jak nie wyrażę tej złości na zewnątrz, to ona i tak pozostaje we mnie, więc auto-destrukcja. Pytałam terapeutki co mam z tym zrobić, to powiedziała, że nie wie. Źródło triggera znam, wiec świadomość mam. Natomiast komplementów nt. mojej kobiecości - nie lubię. Kojarzy mi się to z kobiecymi powinnościami, to znaczy, że tą kobiecością, czyli s.ksem będę musiała za ten komplement zapłacić. Zdaje sobie sprawę, ze to silny skrypt kulturowy, ale siedzi głęboko. Poza tym widzenie kobiety głównie jako obiekt s.ksualny - to kolejny skrypt.
@@maamiss5561 rozumiem. To skoro wiesz, że Ci te skrypty nie służą, to życzę napisania nowych, służących.
Pławienie się w byciu ofiarą też jest na spektrum, szansa jest, że ta osoba w koncu przejrzy na oczy jednak wyjscie z tej pajęczyny też ma swoją cenę, którą ciężko jest czasem zapłacić, życzymy Pani odwagi w walce o siebie samą.❤
Dziękuję za tego live, rezonuje z tym co Pani mówi, jestem osobą wysokowrażliwą na etapie tworzenia ciała ochronnego. W chwili obecnej rozwodzę się z narcyzem po 14 latach związku. Pamiętam że miałam taki moment, w którym chciałam zemsty, chciałam żeby poczuł co ja czułam, szybko jednak zorientowałam się, że to zła myśl, że to zła droga. Oczywiście pomogły mi w tym live z Panią Izabelą❤.
A propo intencji przebudzenia osoby narcystycznej miałam bardzo niesamowite zdarzenie. Jakiś czas temu słuchałam live Pani Izabelii, w którym było ćwiczenie medytacji i wysyłania intencji. Zamknęłam oczy, wyobraziłam sobie że wysyłam ciepłe uczucie, energię z intencją przebudzenia osobie narcyztycznej (mojemu mężowi) poczułam nagłego ciepło w moim ciele, a najbardziej odczułam gorąco w moim sercu, jakby mnie coś rozpalało od środka. Po skończeniu ćwiczenia i wysłuchania live poszłam spać. Noc była bardzo niespokojna, ciągle się budziłam, miałam jakieś koszmary w których chyba z czymś walczyłam. Obudziłam się rano z obdartymi i krwawiącymi łokciami, pomyślałam Boże co się stało, skąd to mam.
Tego dnia mieliśmy się spotkać z mężem w miejscu publicznym aby ustalić kwestię dotyczące opieki nad naszą córką. Dostałam od niego smsa z wiadomością że musimy przełożyć nasze spotkanie bo miał bardzo dziwną noc i jest niewyspany. Do dziś zachodzę co się stało tamtejnocy. Moje łokcie goiły się przez dwa tygodnie, miałam strupki, a wiele osób pytało co ty robiłaś łokciami.
Z wdzięcznością Agula ❤
Pani Izo, taki niby negatywny temat a tyle pozytywnych wibracji. Kocham te mądrości życiowe❤
Racja. Sprawiedliwość to nie to samo, co żądza zemsty. To pierwsze oddaje ofierze poczucie sprawczości, a to drugie zabiera energię i zaślepia, tym samym zacieśnia przywiązanie do oprawcy.
Bardzo mądre i jasno wyłożone. Subskrybuję! I dziękuję 😊
W takim razie jestem do szpiku kości toksyczna i mam to gdzieś. Wychowałam się u boku narcystycznego ojca, po czym zafundowałam sobie narcystycznego męża, który wydawał się całkowitym przeciwieństwem. Na koniec małżeństwa o mało mnie nie zabił, wcześniej pozbawiając wszystkiego. Jestem 7 lat po rozwodzie i do dziś nie mogę się podnieść finansowo, patrząc jak on buduje swoje imperium na kłamstwach, manipulacjach i wyłudzeniach. Ze wszystkich spraw sądowych wyszedł wygrany, potwierdzając tym samym dla innych, że to ja jestem problemem, a nie on. Od ojca usłyszałam, że czas zapomnieć o własnej dumie i wrócić do męża na kolanach póki jeszcze mnie chce. Obaj się przyjaźnią i mam nadzieję, że obaj skończą swój marny żywot, bo jako klasyczni narcyzi jedyne czego się boją to śmierci.
Bardzo Ci współczuję. To musi być straszny ból. Bądź dla siebie dobra i współczującą, żeby ocalić w sobie niewinność dziecka, która pomoże Ci się odrodzić. ❤
Dziękuję Ci ❤️, o dziwo wciąż wierzę w odrodzenie, a słowa o współczuciu dla samej siebie są bardzo trafne, bo łatwiej mi się obwiniać niż współczuć.
@bittersoda88 Miałam do czynienia z N, założyłam zbroję, żeby przeżyć, ale uzdrowiło mnie współczucie dla siebie i wybaczenie sobie , że na krzywdzenie pozwalałam. A to jest tak, że zawsze podejmujesz najlepszą decyzję, na jaką Cię w tamtym momencie stać. Z czasem stać nas na coraz lepsze decyzję, ale nie wolno potępiać tamtej siebie. Robiłaś co tylko mogłaś. ❤️
To bardzo cenne informacje dla mnie, wysoka wrazliwosc , bardzo dziekuje, za te slowa, o Pani wysokiej wrazliwosci. Mam bardzo podobnie
❤ Dziękuję za te słowa. Osoby z zakresu zaburzeń N , swoim zachowaniem i słowami wkręcają nam, że to o nas. Narcyz nigdy o sobie nie powie, że jest narcyzem. Osoba po drugiej stronie w obronie własnej stosuje mechanizm, który przypomina grę N. Jednak w przeciwieństwie do niego, doświadcza poczucia winy, czuje się z tym źle i nie czuje satysfakcji. Często wtedy zaczyna terapię w przekonaniu o tym, że coś z nią nie tak. Narcyz raczej tego nie zrobi, żeby się zmienić. Zrobi to tylko, żeby zmanipulować. Takie moje zdanie na podstawie doświadczeń ❤
Prawda, tak było też i ze mną.
Później już na terapii dowiedziałam się, że wychodząc z dysfunkcyjnego domu zawsze z automatu mamy niskie poczucie wartości.
U jednych ludzi to niskie poczucie wartości objawia się tak, że widzą siebie lepszymi od otoczenia, u tych drugich - że widzą siebie gorszymi, mniej wartościowymi.
Paradoksalnie tym pierwszym jest trudniej pójść na terapię, bo są przekonani, że wokół nich są sami idioci, którzy nic nie rozumieją. Ta druga grupa, tak jak piszesz -wiecznie podporządkowana, starająca się, zabiegająca idzie na terapię chętniej, bo od zawsze czuje, że jest "wybrakowana" i chce się "naprawić".
Oczywiście te dwa typy ("tyran" i "niewolnik" ) spotykają się zawsze w jednej relacji, wszak pasują do siebie jak puzzle 🙂
Celem terapii jest dojście do momentu kiedy można powiedzieć "ja jestem ok i ty jesteś ok",czyli - jak w moim przypadku- jesteśmy równi, więc ty nie możesz mieć kontroli nad moim życiem, tym samym chronię siebie i nie pozwalam się krzywdzić.
@EwaDubois o tak 🙂 świetnie to ujęłaś🙂 Osobiście doświadczałam obu stanów jednocześnie, na zmianę i w efekcie afektywne zaburzenia nastroju. Teraz jestem wdzięczna, ponieważ dzięki temu właśnie podjęłam terapię i leczenie 💚
Nawet Pani nie wie jak dużo mi dziś wyjaśniła !!!!! Ależ jestem wdzięczny ❤ Nic lepszego nie mogło mnie dziś rano spotkać 😊
Kolejny mądry i ważny przekaz ❤ trzeba trochę odwagi i uczciwej introspekcji, żeby dostrzec w sobie te narcystyczne kawałki, wtedy zaczyna się prawdziwy rozwój 😊😇
Dzień dobry pani Izo, pozdrawiam serdecznie przy ☕ słuchając i oglądając podcast 😊również jestem osobą WW od lat, praca nad sobą daje mnie to że chronię siebie zaakceptowałam to że tak mam co do narcystycznych osób kiedyś usłyszałam piękny tekst który utkwił mnie w pamięci przytoczę tu pewien psycholog psychoterapeuta powiedział odpowiadając na pytania słuchaczy Jak zemścić się na toksycznej narcystycznej osobie po co ta osoba zniszczy się sama 😊 piękne słowa doświadczyłam w swoim życiu takiego zachowania takiej destrukcji osoby toksycznej nie miałam poczucia a nie mówiłam 😊że tak będzie przyjęłam to normalnie mój proces wewnętrznego bólu we mnie się zakończył i to było piękne .
Życzę wszystkim takiego procesu pozdrawiam cieplo😊
Mam dokładnie takie samo zdanie. Pani Doktor, jak zwykle w punkt! szacun ❤
Cudowny przekaz,dziękuję ❤
Droga Pani, zapomina Pani, ze wszystko ma swoje konsekwencje i nie musi nic się życzyć narcyzowi, żadnej zemsty. Każdy narcyz dostanie to na co zasługuje, tzn konsekwencje swoich zachowań. Wszystko jest zawarte precyzyjnie w Biblii i nauce Kościóla. Psycholog nie zastąpi nauki tak dogłębnej i tak przetestowanej przez czas. Każdy narcyz wie co robi i świadomie dokonuje wyborów. To nie układ planet. Czy układ planet jest winny za czyjes wybory?
Dla mnie wysoka empatia to ZASÓB.
Zgadzam się z Tobą Iza, że ponoszenie konsekwencji uczy. Bardzo się cieszę, że nagrałaś taki temat i opowiedziałaś o swoim doświadczeniu w tej dziedzinie. Bardzo mnie to zbudowo. Dziękuję bardzo.
domaganie się sprawiedliwości to jedno. drugie - jej wymierzenie. jeśli istnieje Wyższa materia, jakkolwiek rozumiemy, poczekaj. zadane zło wróci do tej osoby. i wtedy powiesz sobie: dopełniło się.
czym innym jest droga sądowa, wyczerpanie jej i dochodzenie praw, w tym praw człowieka, w celu realizowania ochrony swoich dóbr, godności i wolności osobistej.
Dziękuję Pani Izo💚❤️ Pozdrawiam serdecznie🔮💚
Omg, po pierwsze dziękuję, że potrafi Pani zanegować Sama Vaknina. On stworzył w okół siebie taką otoczkę nieomylnego geniusza, że jak on coś powie to ludzie w 100% za tym idą nie mając własnego zdania. Po drugie co do tej zemsty i życzeniu narcyzowi cierpienia…. Ja tez miałam ten etap. Uważam, że stałam się narcyzem odwróconym na dłużą chwilę. Życzyłam mu najgorszego nawet śmierci. Czułam się z tym okropnie. Ale wiem też, że działo się to bo mój umysł nie umiał się bronić w inny sposób i chciał narcyza zranić tak mocno by on poczuł mój ból. Mój umysł się odkleił i mam derealizację. Tutaj pierwszy raz właśnie usłyszałam, że można życzyć komuś inaczej, tak jak z tym ściętym drzewem o którym Pani mówiła. Uczę się takiego podejścia i Bogu dzieci za ten kanał. ❤
Trochę się z tym nie zgadzam. Ja jestem po 12 letnim związku w człowiekiem, który z uśmiechniętej, idącej do przodu kobiety zostawił wrak człowieka. Przez ostatni rok zrobił mi taką sieczkę w głowie, że mój mózg nie mógł pojąć jak można tak postąpić, po prostu nie mogłam tego ogarnąć umysłem. Jestem w terapii od roku i powoli z tego wychodzę. I owszem, po rozstaniu miałam przez jakiś czas myśli, że jako jedynemu człowiekowi na ziemi życzę mu źle. Nie wydaje mi się, że wychodziło to z mojego narcystycznego kawałka mnie, powodem tego było to jak wielki ból mi zadał mi ten człowiek i dlaczego ja musiałam aż tak cierpieć. Bardziej w grę wchodzi tutaj niezrozumienie niesprawiedliwości i zła jakie mnie spotkało od tego człowieka. Myślę, że jak ktoś wyrządził nam tak okropny ból to naprawdę trzeba mocno pracować nad sobą żeby takiej osobie życzyć dobrze. Dlaczego w mojej głowie mam życzyć dobrze komuś kto sprowadził moje życie do totalnej ciemności? Czy w takim razie rodzice dzieci, które były zamordowane powinny przebaczyć mordercom i życzyć im dobrze? Tak samo życzenie takiej osobie dobrze nie zwróci ani tym dzieciom życia, ani nam straconych lat piekła. Dla mnie najlepszy stosunek do tego człowieka to obojętność i brak jakichkolwiek ,życzeń’.
Oczywiście, że trzeba przejść przez etap bólu, uznania własnej krzywdy i złorzeczenia oprawcy, a nie udawać szlachetną świętą, bo nikt święty nie jest.
Po tym etapie możemy zacząć zastanawiać się nad sobą i własnym cieniem.
Zachęcam w takim razie do porozmawiania lub chociaż posłuchania wypowiedzi rodziców, których dzieci zostały zabite czy zamordowane, zwłaszcza z wyjątkowym okrucieństwem.
Jest wiele wypowiedzi takich rodziców, którzy życzą katowi żeby doświadczył dokładnie tego samego, co zgotował swojej ofierze. Wielu rodziców życzy katowi jeszcze gorzej. A wielu rodziców, zwłaszcza ojców, nic nie życzy, tylko bierze widły i idzie bandziorowi wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Przy drzwiach zatrzymuje ich żona lub drugie dziecko, ale to już jest inna sprawa.
Naprawdę ktoś mógłby uważać, że ci rodzice są toksyczni? Że to dziwne, że chcą posiekać bandziora widłami, zamiast zasiąść na sądowej ławie i spokojnie poczekać na wyrok? Czy to takie nienaturalne, świadczące o zaburzeniach?
Teraz proszę sobie wyobrazić że taki rodzic zamordowanego dziecka podchodzi do kata i mówi mu, że życzy mu życzliwie, żeby poniósł konsekwencje, po to żeby mógł się rozwijać.
Przecież to absurd.
Więc skąd oczekiwanie że ofiara narcyza ma zachować spokój, życzyć mu dobrze i nie pragnąć by cierpiał/zapłacił za swoje przewiny?
I jeszcze myśleć o jego wewnętrznym rozwoju.
Sorry, ale to mi przypomina akcje wychodzenia z kwiatkami na ulice zaatakowane przez terrorystów i rozdawanie im tych kwiatków. Zamiast przeszkolenia na strzelnicy.
Nie, to się psychologicznie bardzo trzyma kupy. Logiczne i naturalne jest wg mnie, że ofiara, która doznała ogromnych cierpień i strat że strony swojego oprawcy, życzy mu, by również cierpiał.
Każdego, kto to czyta, a ma dzieci, zachęcam do wyobrażenia sobie, jak by zareagował i czego by życzył komuś, kto zamordowałby mu dzieci. Można tu oczywiście podstawić też inne sytuacje, ale używam porównania uniwersalnego, które będzie czytelne dla wszystkich.
Wspanialy przeka. Dziękuję ❤Z wdzięcznością 🌸💖🦋
Dziękuję ❤
Zgadzam się, chociaż jeszcze wracają (coraz rzadziej na szczęście) chwile, kiedy w myślach bardzo źle życzę mojemu byłemu mężowi narcyzowi. Przyjmuję, że tak musi być (z czasem może to całkiem minie), a potem cieszę się, że to mija… bo wiem jak bardzo chory jest ten człowiek i wiem też jak wspaniale jest nie czuć nienawiści.
Dokładnie, nie bądźmy jak narc , który jest pełny nienawiści, zazdrości a zarazem pusty bo nie zna tych pięknych uczuć, które doświadczają osoby empatyczne więc mu współczujmy patrząc na nich z politowaniem i żałością ale też dumą i szczęściem, że my tacy nie jesteśmy i się uwolniliśmy od tych kreatur.
Zachorowałam na sklerodermę w momencie gdy po 9 miesiącach zaczęłam czuć się psychicznie lepiej i wychodzić z ptsd Lata w strachu odbiły się na moim zdrowiu. Osierocę niepełnosprawne dziecko, nie mam rodziny. Uciekajcie.
“W ranach Jezusa jest twoje zdrowie” (Biblia) W Jego ranch jest Miłość - Jesus za wszystko zapłacił!! - Ty już nie musisz - oddaj Mu swoje słabości, swoją historię, trudności dnia codziennego… wszystko… a zacznie się cud!! Come Holy Spirit in Dunamis power!!
❤❤❤
“Raduj się i wesel z całego serca córo!! Oddalił Pan wyroki od Ciebie!! Odsunął Twego nieprzyjaciela!! Pan Twój Bóg jest pośród ciebie!! Nie będziesz bała się złego! Niech nie słabną twe ręce! Pan, twój Bóg jest pośród ciebie, Mocarz - On zbawi, uniesie się weselem nad tobą,odnowi swą miłość, wzniesie okrzyk radości’ (So 3, 14-17)
Co ma konstrukcja systemu nerwowego do związku z narcyzem? To, że ktoś jest wrażliwy na ból fizyczny i nadmiar bodźców czyni go podatnym na związek z narcyzem? To na logikę powinno być na odwrót.... narcyz zapewnia dużą dawkę wrażeń, więc osoby wysoko wrażliwe szybko uciekną. Z całym szacunkiem do Pani wiedzy, ale co ma piernik do wiatraka? Ja się łatwo przebodźcowuje (nie nazywam siebie osobą wysoko wrażliwą), więc wybieram spokojne i stabilne relacje, nie potrzebuję adrenaliny. Nie klika mi to.
Wiadomo, że przypadki są różne....ale niektóre "ofiary" zyskują na związkach z narcyzami. Wiele jest takich przypadków, że dziewczyna jest bez grosza przy duszy, a narcyz daje jej przepustkę do lepszego życia, narcystyczni partnerzy niekiedy hojnie inwestują w swoje partnerki, a one potem odchodzą.
A ja jednak zgadzam się z Vakninem. Przez 6 miesięcy widziałam się jako ofiara narcyza ukrytego, w toku pracy ze sobą i terapii wyszło iż ta relacja ma uleczyć mnie i będzie leczyć do spodu. I dopiero uznanie tego pozwoliło zobaczyć pełnię i moją rolę i cel wyższy w sensie zmiany w tej relacji. Wychodzą z roli ofiary i akceptując że to jest jakie jest mamy szanse ruszyć do zmiany.
Bardzo fajna postawa 👍
Ja na pewno mam cień narcystyczny, jestem osobą o unikowym stylu przywiązania co samo przez siebie często ma toksyczne zachowania, plus dda... Więc sama mam wiele za uszami, a związek z narcyzem tylko wzmocnił te cechy u mnie
❓️sen (mojej koleżanki):
"Snilo mi sie, ze sie zeszlam z bylym. W ogole, to rozdzial zamkniety. Rozstalismy sie 10 lat temu, to byla moja 1 wielka milosc. I nie sprawdzam co u niego, nie sledze go po socjalach, nie mamy kontaktu. A co jakis czas wraca do mnie we snach. I w tych snach albo sie schodzimy albo mowi ze za mna teskni. Umowilismy sie na spotkanie. Okazalo sie, ze prowadzi firme ze swoim bylym ojczymem. Ja tez prowadzilam swoja, dobrze sie nam obojgu powodzilo. Przyjechalam do niego, uczucia odzyly, wyladowalismy w lozku. Umowilismy sie, ze bedziemy to powtarzac. Ja od niego wyszlam, ale napisalam mu smsa, ze nie chce w ten sposob. Chce zwiazku, a nie zabawy. I on wybiegl za mna, wsiadl do mojego auta i powiedzial, e sie zgadza. Bo swoja prace moze wykonywac zz dowolnego miejsca. I pojechalismy do mnie. Po drodze sie zatrzymalismy gdzieś na noc. Wiadomo co bylo."
Prosimy o interpretację ❤
Mojemu ,,Antyczłowiekowi.. na sprawie rozwodowej życzyłam, by znalazł sobie kobietę, która da mu szczęście, a mnie da spokój.
Może, jeśli to tylko chwilowe, i zaraz przychodzi opamiętanie, po prostu przejaw potrzeby wyrównania? Jeśli takie życzenie nosi się w sobie dłużej, no to dla mnie nie ma wątpliwości, że zdrowe to nie jest. Rozumiem jednak, że „świeża” ofiara może mieć różne myśli w głowie, i przemocą wobec niej byłoby jej odmawiać choćby i chęci do odwetu, byle w tym nie zostać. Wszystko jest ludzkie.
Jako Grzeczna Dziewczynka z rozdania zawsze myślałam, że myślami można zgrzeszyć 😉
A tak na serio, to im bardziej blokujemy się przed " złymi" myślami (tu - myślami o zemście) tym częściej i mocniej te myśli nas dopadają.
Dlatego od lat w momentach gdy wracają stare traumy przywołuję natychmiast Wewnętrznego Dorosłego, ktory w trzech słowach uznaje moją krzywdę i zaraz dodaje "Ale to już jest przeszłość i teraz nic już nie musisz".
Zwlaszcza te słowa, że jestem wolnym, suwerennym człowiekiem, mam kompetencje, zasoby, umiejętności bardzo uspokajają moje wewnętrzne dziecko. Tak bardzo, że figury oprawców stają się maleńkie i nieważne, o zemście to już w ogóle nie ma mowy.
@EwaDubois 🌹
@EwaDubois pięknie się prowadzisz Ewo, myślę że tak robi świadomie zarządzający sobą człowiek - uznaje, co czuje, ale wybiera, co myśleć i jaką przyjąć postawę
@@magnetic_road Dziękuję Ci serdecznie za miłe słowa ❤️
Muszę Ci koniecznie napisać, że ogromnie ujęła mnie Twoja wyrozumiałość wobec ofiar, taka ludzka, serdeczna życzliwość. To też świadczy, że umiesz pięknie się sobą zaopiekować, skoro widzisz słabości innych i nie odmawiasz im prawa do wszystkich myśli i emocji😘
@ 🫶
Ofiary narcyzów nie muszą być zaburzone, ale z całą pewnością zachowują się toksycznie. Odgrywanie teatrzyku z narcyzem, często latami, to życie w dysfunkcji. Dysfunkcja zaś z definicji oznacza toksyczność.
A kto tak zadecydował i zdefiniował odkąd zaczyna się toksyczność i gdzie się kończy? Definicje.....
@gksp.zo.o.8389 Toksyczność w dysfunkcyjnych relacjach polega na przyjęciu jednej z trzech ról trójkąta dramatycznego - ratownika, kata albo ofiary. Zwykle jedna z tych ról dominuje, ale i w dwóch pozostałych rolach się często bywa.
No i trzeba wziąć pod uwagę,że będąc wciąż w pobliżu toksyka i będąc narażonym na jego truciznę niepozostaniemy bez szwanku. To jak zaraza- nie da się inaczej. A nie każdy dotychczas był tak obeznany z tematem,że po pierwszych numerach narcyza brał nogi za pas. Wręcz przeciwnie. Ciekawe,czy badacze biorą te czynniki pod uwagę wyciągając tak osobliwe wnioski?
@@janinakowalska1055 To jest stwierdzenie faktu a nie ocena.
Zresztą cała psychologia nie zajmuje się ustalaniem winnych, ani moralnością, tylko opisuje schematy i mechanizmy.
Traktuję siebie bardzo krytycznie i zanim coś przyjme za prawdę bardzo uważnie przemyśle. Jako byla ofiara narcyza -matki, mam pewne traumy. Jesli dzieki tej wiedzy zdemaskowalam narcyze z ktora niedawno mialam do czynienia w pracy , nie mam do niej urazy, ale uważam ze demaskacja takich cech u jakies osoby im sie należy jesli nas osobiście manipuluja, wykorzystują. Mam nadzieję że to nie jest toksyczne
A jak w praktyce zdemaskować narcyza? Pytam z ciekawości.
Przecież oni uważają, że wszystko z nimi jest ok. Powiedzenie więc czegokolwiek i tak odbije się od ściany. Tak na logikę nawet 🤔
Dziekuje
Moim zdaniem część z nas wpada w toksyczne związki dlatego, że niektórych z nas nauczono, że potwierdzenia własnej wartości powinniśmy szukać na zewnątrz zamiast w sobie. Ja 8 mój brat 3 (numerologicznie 33 i 11) czyli teoretycznie najmocniejsze charakterki, ale wpakowaliśmy się konkretnie. Co prawda pewność mogę mieć tylko co do swojej ukrytej, ale to co obserwuję u brata pozwala mi dostrzec ten sam rodzaj bólu. Tak właściwie to ego chyba dostało najbardziej po dupsku, bo widząc wszystko dookoła, nie było się w stanie dostrzec własnego podwórka. Trzeba uznać lekcję i powoli ruszyć dalej. Nie ma ludzi idealnych, ale jeżeli starasz się dojść do najlepszej wersji siebie to znaczy, że jest dobrze. Dodam tylko , że czasami ta najlepsza wersja jest w Tobie od dawna tylko spróbuj odpuścić i ją dostrzec.
Sprawiedliwość... super temat, kto gorszy kat czy ofiara. Cywilizacja powinna w tym pomagać, ale czy tak jest? ❤
❤jestem z panią Izo❤
Pani Izo jestes istota światła w pełnym tego słowa znaczeniu.Jak pani widzi mnie w przyszłości czy mogę być ważna dla kogoś kogo bardzo kocham mam tyle wątpliwości♥️🍀
??? Witam Cię Droga Przyjaciółko! ❤❤❤ Myślę, że ta oburzona osoba za krótko jest z Tobą i dlatego nie rozumie przyczyn ani konsekwencji pewnych zachowań. 😢
Co znaczą sny? Proszę 🎉:
- wracam do rodzinnego domu w odwiedziny, a to inny dom i zamiast Mamy macocha;
- wspinam się z powodzeniem po skałach, ponieważ uciekam przed lawiną,
- Syn przypadkowo tłucze szybę w mojej szafie i wynajmuje fachowca do naprawy;
- wszyscy z rodziny umierają. To normalne. Czekam spokojnie na swoją kolej;
- widzę, że dzieci przed szkołą mają problem do dostania się do toalet i polecam postawienie schodów, które kiedyś tam były.
W/g mnie nie chodzi o zemstę ,ani złorzeczenie ,czy inne emocje do narcyza ( bo to akurat nie w tym problem,Okazuje się,że moźna wytłumaczyc,wybaczyć i milczeć )ale niestety , zdarza się, że kochane, najlepsze ,empatyczne,wrażliwe osoby ,po wyjściu z dramatycznego związku z narcyzem,(może NIEŚWIADOMIE i wbrew swojej naturze ) potrafią jednak stosować W PEWNYM STOPNIU (w odniesieniu do nowego partnera) "sprawdzone techniki" których same doświadczyły ......Na pewno w mniejszym natężeniu i nie widząc tego , ale ......coś mimo woli przenoszą..
To prawda, dlatego myślę, że warto nauczyć się rozpoznawać ludzi i zapraszać do życia tylko tych, którzy nawet nieświadomie wzmacniają, wydobywają na wierzch nasze dobre, piękne cechy 🙂
Dlaczego mąż nie cieszy się z prezentów choinkowych-zerknie i każe schować, nawet nie udaje że mu coś się podoba.
Nie dopytuje co ja dostałam w dniu świat czy też później (Prezenty kupuje dla.niego i dla siebie
Identyfikuję się z WWO. Przez 34 lata byłam w związku z narcyzem ukrytym. Nigdy nie byłam osobą uległą wobec mojego byłego męża. Mam wrażenie że udało mi się nie zatracić swojej osobowości w tym związku. Raczej widziałam w nim skrzywdzone dziecko. Nigdy nie miałam ochoty się mścić, choć na początku po rozstaniu byłam na niego bardzo zła. Wchodząc w ten związek bylam już na ścieżce własnego rozwoju i osoba dość asertywną. Nie zgadzam się z Samem Vakninem absolutnie. Zabrakło mi wiedzy. A manipulacja była bardzo misterna. I rany wyniesione z dzieciństwa również.
Jak trzeba to są 😂i potrafią być jeszcze gorsze jak ktoś nimi pomiata...ale muszą być sprowokowane...albo w stosunku do narcyza...ja jestem osobą wysoko wrażliwą, chodzę do psychiatry, jestem łagodna jak baranek,nikogo nie zaczepiam ale jak się wkur to koniec😂
Będę musiała iść na policję w końcu i z tym telefonem...bo jakiś haker mi siedzi i z tymi numerami i wiadomościami na waht s app...bo przez takich idiotów po wyjściu z terapii mam czterodniowych nawrót... śmiałam się więcej,nikomu nie chciałam szkodzić bo po co? Ale ja nie będę miała nawrotów alkoholizmu przez takich idiotów...jestem całkowicie zdrowa psychicznie mam dokumentację, wytzezwialam trochę i trzeba działać...
Oczywiście że są i powiem więcej same się proszą XD
To jak sie pozbyc tej chęci, by narcyz dostal za swoje?
❤
Zrozumienie sytuacji jest najtrafniejsze gdy samemu przechodzi się konkretną ścieżka
W srode miałam rozwód. To ja złożyłam pozew....wystąpiłam bez orzekania o winue. Jeszcze sprawa majatkowa. Stałam sie ofiara gdyz miałam swoje deficyty wyniesione z dzieciństwa...odrzucenue emocjonalne, brak miłości....i wpadłam w jego sidła. Jestem dusza artystyczna. Maluje obrazy olejne...to bylo jest moje zyciowe hobby, chociaż nue zajmuje sie tym zawodowo. Moge więc powiedziec o sobie ze jestem osoba wrazliwa, empatyczna....
🤩🤩🤩🤩🤩😍😍😍
Czy osoba wysokowrażliwa nie może zostać narcyzem? Czy to właśnie nie przez wysoką wrażliwość ludzie stają się zaburzeni pod wpływem środowiska?
Dziękuję.❤
Ciekawe to co Pani mówi. Jeszcze niedawno słyszałam że piekła nie ma a tu nagle ktoś zaczął obawiać się piekielnych męk. Na dowody że kłamał jego odpowiedź brzmiała „ ja i tak nie zmienię o niej zdania „ W związku z czym otworzył ludziom drogę do mszczenia się i stosowania wszelkich sposobów na mszczenie bez jakichkolwiek hamulców. Łącznie ze spowodowaniem kalectwa w stopniu pierwszym z czego jest dumny, że do tego doprowadził. A jak ktoś boi się piekła to niech zachowuje przykazania katalogu. Tym bardziej że innym go poleca. 😢
Nie do końca się zgadzam. Myślę, że jest to kwestia definicji pojęcia "sprawiedliwość". Pani posługuje się innym, a ta oburzona osoba innym. Można sprawiedliwość rozumieć na różne sposoby - z całą pewnością nie ma ona tylko wymiaru sądowniczego.
Mafia to też sami narcyzi? 😉
Mafia to figura narcystyczna?
No nie wiem, moim zdaniem niekoniecznie.
Sprawiedliwość niekoniecznie musi się wiązać z osobistymi intencjami wobec adresata... Sprawiedliwość dotyczy pewnej RÓWNOWAGI. Jest to chęć przywrócenia pewnej równowagi w przyrodzie, by tak rzec.
Nie musi to być związane z intencjami typu "żeby się przebudził"... To nie musi sięgać tak daleko. To jest kwestia pewnej równowagi energetycznej. Intuicyjnie czujemy, że kat powinien zapłacić za to, co zrobił.
Nie na zasadzie "niech wyje z bólu!" ani nie na zasadzie "Niech się nawróci", tylko na zasadzie "Niech odda" (ogólnie rzecz biorąc), tak jak się oddaje ukradzione pieniądze. A co z tym zrobi jego psychika, to jest nie nasza (czyli autorów życzenia) rzecz.
Jestem skłonna intuicyjnie zgodzić się z tym komentarzem, o którym Pani tu mówi, i nie sądzę, by to wynikało z moich ewentualnych narcystycznych cech... Ale jeśli tak by było, to może jednak przemawiałoby to na korzyść tezy Sama Vaknina 😉
Mówiąc serio, i a propos Vaknina, zaciekawiło mnie to, i znów, intuicyjnie, też nie zgodziłabym się z nim, ale może on zaszedł dalej w tym badaniu i jednak widzi coś, czego my nie chcemy dostrzec...?
Krótki materiał, a jakże treściwy i inspirujący.
Żeby było sprawiedliwie potrzebny jest PEŁNY kontekst. Z tego powodu to, co z punktu widzenia ofiary jest sprawiedliwe, z szerszej perspektywy niż identyfikowanie się z ofiarą jest czymś, co znowu potrzebuje znowu zrównoważenia (wahadło).
Myślę, że jest tak jak piszesz - definiowanie sobie sprawiedliwości zależy od świadomości człowieka.
@@annaadamczyk2665 Widzę to podobnie, ponadto część ludzi będzie się domagać wyłącznie zadośćuczynienia finansowego, a część moralnego, emocjonalnego, (lub jednego i drugiego). Jest to pewnie zależnie od tego co dla konkretnego człowieka ma większą wartość.
Sprawiedliwość z pozucji krzywdy lub sprawiedliwość z pozycji odpowiedzialności lub sprawiedliwość z pozycji obserwacji. Jest szerszy podział odnośnie pojęcia sprawiedliwości zależy od osoby i jej zasobów. Narcyz ich nie ma dlatego jego pozycja zamknięta jest w pozycji "bycia skrzywdzonym,biedny ja" nie widzi innych. Ofiara wacha się poprzez rozchwianie,przeprojektowanie zanim dotrze do poziomu równowagi. Ma do tego prawo. Jeśli się oczyści wróci do spokoju wewnętrznego. Rozumienie innych a nie pozwalanie na przekraczanie siebie pozwala odzyskać dostęp do siebie i włssnych granic. Nie z zemsty tylko z odpowiedzialności za siebie własne odczucia i co z tym zrobisz tak aby to było zgodne z Tobą.
Vaknin dla mnie daje dużo wiedzy merytorycznej,sztywnej wiedzy. Nie ma empatii emocjonalnej i porusza się w skrajnościach. To mój odbiór jego narracji. Z pozycji obserwacji można wziąć tyle ile w danym momencie się potrzebuje.
Ja widzę narcyzow jako bardzo odwazne dusze ,ktore wziely na siebie tak wiele ...Dziekuje, ze ja nie musze ❤
Ograniczenie się do jednego ciągłego schematu nie wydaje się być czymś wielkim, tam nie zajdzie żadna przemiana . To bardziej odmowa wzięcia udziału w grze i lot na autopilocie.
@@kompetentnyiuczciwydokładnie tak jakby system im się zawiesił 😮 nie ma w tym odwagi raczej, wiejsza odwagę widzę u ludzi straumatyzowanych czasami nie jestem sobie w stanie uświadomić jak można żyć po czymś tragicznym.
Patrząc z poziomu duszy to rzeczywiście odważny wybór, tak jak wybór roli mordercy czy pedofila.
Dużo zmieniło w moim życiu patrzenie w ten sposób - nigdy przecież nie wiem kto jaką drogę wybrał i jakie ziemskie doświadczenia się tym wiążą.
Mam takie same patrzenie. Wdzięczność za wzięcie na siebie ciężaru takich lekcji. To na poziomie duchowym. Na poziomie czysto ludzkim akceptacja tego to niezła ścieżka.
TAK! Nie tylko własną, niełatwą i wewnętrznie samotną drogę, ale bycie wyzwalaczem i induktorem przemian u innych wokół.
Dziękuję ❤
Dziękuję ❤❤❤