Source: www.spreaker.com/user/1079060... O typie albo typiarze, co krąży, krąży ale się nie zbliża i tylko lata koło dupy i rozprasza. O flirciarzach i flirciarach, fantastyczny opis tego gatunku.
Kiedy byłam nastolatką miałam wątpliwe szczęście spotykać takie osoby. I byłam taka zdziwiona🙄😩 bo przecież ja bym nigdy nie rzuciła tyłu słów na wiatr...🤔
Mam wrażenie, że tak wygląda dzisiaj 3/4 relacji : DD komu ufać w dobie instagrama, "wszyscy" flirtują, bo fajnie zwrócić na siebie uwagę, nawet niczego od tej osoby nie oczekując.
OMG... Mam wrażenie, że ostatnio tylko na takich trafiam. Albo tych znikających nagle :D Najlepiej jak już samemu wychodzi się z inicjatywą i zniża do tego stopnia, że proponuje się typowi -spotkanie wyjście, wyjazd on mów ... "yyy.. teraz muszę zrobić trening" "odezwe się póżniej, dzięki czemu nie..." po czym sie nie odzywa :D a na drugi dzień jak gdyby nigdy nic podsyła fajny utworek na yt. :D
Trochę typ zaginiony- bo ginie, jak ma dojść do spotkania ;) Również spotkałam kogoś takiego, na studiach. Podrywał wszystkie nasze koleżanki, ale żadnej chyba nigdzie nie zaprosił. Pewnie dlatego, że miał dziewczynę w innym mieście. Był inteligentny i zabawny, dlatego ciężko było z tego kontaktu zrezygnować. Drogie idiotki- zmiana środowiska to najbardziej pomocne rozwiązanie. Życzę wam powodzenia
Jestem tydzień po praktycznie zakończeniu 5 miesięcznej relacji, a nawet związku, bo takie deklaracje padły, gdzie typ trzymał mnie, ale zero rozwoju sytuacji. Pisał, dzwonił, spotkanie owszem, ale 1-2 w tygodniu, nawet jeden wyjazd i kuźwa dalej nic. Niby związek, ale byłam tak samotna, że aż mnie skręcało. No ale jednak boli.
O matko, spotkałam takiego typa. Musieliśmy współpracować razem przez dwa lata i latał jak osa, rzucał komplementami na prawo i lewo, obiecywał (niby żartując), że musi częściej zabierać ze sobą, wszędzie podwoził, patrzył jak wygłodniały pies na wielki kawał mięsa... i co? Jak tylko reagowałam na ,,tak" to robił trzy kroki w tył i ze mnie idiotkę. Ciężko to wspominam, szczególnie, że miał narzeczoną, a ewidentnie na mnie leciał, tylko, że jakby nie chciał brać za to odpowiedzialności. Tyyyle czasu mnie robił... To była chora relacja.
Wszystko prawda co mówisz. Najgorsi są ci samotni w przedziale wiekowym 45-55 którzy próbują podbijać swojego bębenka i sprawdzają czy jeszcze dałbym rade wyrwać. Prawda jest taka że im w chu. wygodnie tak jak jest. Spuszczam po brzytwie takich typów szybciutko. Tak sobie teraz mędrkuję ale sama do jednego takiego typa wzdychalam kilka lat. Z czasem zamienił siè w starego ciula. Prędzej czy później oni wszyscy tak kończą :D
Ooooo rany!!! Od początku wiedziałam, że twoje podcasty powinny być polecane nastolatkom w szkołach 😍 ale nie wiedziałam, że po roku wiernego słuchania wreszcie uzyskam odpowiedź na pytanie, co robię źle, że mężczyźni, a czasem nawet kobiety, których spotykam ciągle się we mnie zakochują. Mimo że stawiam granicę i mówię otwarcie o tym, że mam chłopaka, narzeczonego, jestem w związku z kimś, dzwonię w ich obecności do mojego ukochanego, mówić, że go kocham, zapraszam ich na koncert, na którym zbieram kasę, żeby mu pomoc w legalizacji pobytu.... Nic nie działa, wciąż te maślane oczka i wtedy już wiem, że oni już nie patrzą na mnie jak na przyjaciółkę 😡😡😡 od lat zadawałam to pytanie przyjaciołom, czułam się jak potworzyca, która wysłucha kogoś w potrzebie, pokocha jak przyjaciela, żeby potem dowiedzieć się, że ktoś się we mnie skrycie podkochuje i cały czas przeczekuje w relacji przyjacielskiej na moment, kiedy mój związek się rozpadnie 😞😞😞 otóż jestem i ja Typ Osa we własnej osobie 😂😂😂 na swoją obronę mam tylko to, że jestem aktorką i reportererką, która marzy o tym, żeby po kursie psychoterapii, pomagać ludziom. Nie mam żadnych barier tzn stref, które jak się przekroczy, to oznacza, że kogoś wpuszczam bliżej. Nie eeee. Nie doszukuja się podtesktow, bo nawet jeśli się z kimś całuje na scenie lub kogoś przytulam, to jeśli komunikuje, że mam narzeczonego i kocham kogoś jak brata, przyjaciela, to dokładnie to oznacza bez podtekstów. Zawsze chętnie wysłucham, przytulę, powiem, że ktoś jest cudowny, a nawet pomogę jako swatka, bo mam mnóstwo wspaniałych przyjaciół na całym świecie, ale błagam... To nie flirt.... To tylko ja i mój schemat zbawienia świata 😍😍😍😍
Uwielbiam Twoje nagrania! Dotąd śledziłam Lejdi Zgagę (www.lejdizgaga.pl)- ale tam nie ma nagrań, a nie zawsze chce mi się czytać, podobnie o Typach mówicie, rewelka :)! A Typ Osa to sztos haha :*
To się chyba nazywa "benching" o czym mowa w odcinku. W dobie popisania (zamiast rozmawiania jak istota z istotą) fajnie się przed kimś popisywać, ale to jest frustrujące na dłuższą metę - pisanie i pisanie. Szczególnie gdy typ/ typiara ma dłuugą listę opcji kontaktów. Polecam artykuł o frustracjach jakie to może powodować: weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,25550030,na-zawsze-zapamieta-ostatnie-slowa-ktore-wyslala-swojej-przyjaciolce.html
ja miałam taką "przyjaciółeczkę", która obiecywałam wiele, naoglądała się komedii romatycznych i w ogóle miała "kodeks/kręgosłup moralny" baaardzo wysoko, ale jak przychodziło co do czego to nigdy na nią nie można było liczyć. Naobiecywała ci niewiadomo co, zapewniała o swojej lojalności, że jak coś gdzieś to walić do niej jak w dym, a jak przychodziło to coś gdzieś to zawsze znalazła wymówkę żeby się nie spotkać, nie pogadać, nie napisać. Nie zapomnę jak była sytuacja że ona wylądowała w szpitalu więc ja w te pędy przyjechałam do niej, siedziałam wspierałam, a kiedy ja trafiłam na sor to ona tylko napisała ojej nic ci nie jest JEDEN RAZ, a później miała wywalone. Ale jak rozmawiałyśmy jakiś czas później to dalej możesz na mnie liczyć zawsze i wszędzie... aha no na pewno
Actually jak chodzi o osoby różnych orientacji (bi homo pan itd) to często wystarczy gay radar, nie każdy go ma ale ja np. potrafię bardzo szybko rozpoznać czy ktoś jest hetero czy nie i to bardzo pomaga
Właśnie się zorientowałam, że osą jest moja koleżanka, która flirtuje z absolutnie wszystkim, co się rusza. Dosłownie, flirtowała z dwoma chłopakami i jedną dziewczyną naraz, i to nie raz. A potem mówi, że ludzie źle interpretują jej sygnały. Wiedziałam, że jej zachowanie jest nie w porządku, ale teraz do mnie to dotarło.
Co do tego jak łatwo się dowiedzieć czy dziewczyna jest homo lub bi warto wybrać (trochę memicznie) opcję: - O hej... Bardzo lubię twój styl. (które jest niby niewinnym pytaniem ale może zrozumieją) lub Hej, znasz girl in red?
Wiem, że trochę off top, ale nic bardziej nie wkur...... niż gawędziarze na OLX, którzy nie chcą nic kupić tylko zawracają głowę pytaniu typu: "a jakie to ma funkcje" "a mój brat to tez miał taki sam model" albo najlepsze "a za tyle a tyle pan sprzeda" ja "ok" i wtedy koniec kontaktu :) To taki typ ludzi po prostu.
Ja Ci powiem jak to jest z tymi teczowymi torbami 🤣 jakieś 10 lat temu w klubie zaczepiła mnie laska, bo miałam pasek z teczowymi ćwiekami i sznurówki też tęczowe. Zaczepiła mnie mówiąc, że o boże jaki piękny pasek, ojej i sznurowki fajne blablabla,przedstawilysmy się sobie. No a potem jakaś gadka szmatka i nagle wprost spytała czy one coś znaczą (te tęczowe ćwieki i sznurówki w sensie) 😁 posłała znaczące spojrzenie i tak mnie rozbroiła tym pytaniem (pozytywnie), że od razu ją polubiłam 😁 wytłumaczyłam, że nie..po prostu mi się podobały te gadżety, przykro mi. Ale to nie przeszkodziło nam pogadkować sobie dalej. Na koniec haha hihi, że jakbym jednak zmieniła zdanie to ona jest tutaj praktycznie co tydzień (ja tez bywałam). I spotykaliśmy się przypadkiem tam co jakis czas, zawsze krótka gadka i spoko. Uważam, że to było super, że była bezpośrednia 🤷😁
Ech. Chyba jestem osą i osy wokół mnie. Ale wydawało mi się,że nikomu nie robię krzywdy :) staram się nie osować do kogoś kto faktycznie strzyże uszami na miłość.
Typ Osa, aka Typ Jebak Teoretyk :D
Hahahaha, cudne określenie!
boże, ratujesz mnie podczas tej kwarantanny
uważam że w 2020 zawracanie d... bez sensu jest zainteresowaniem większości typów , "typ piszący" :D
2015, 2016, 2017, 2018, 2019, 2020. tak to widzę.
Kiedy byłam nastolatką miałam wątpliwe szczęście spotykać takie osoby. I byłam taka zdziwiona🙄😩 bo przecież ja bym nigdy nie rzuciła tyłu słów na wiatr...🤔
"super jest sobie poflirtować...o ile się umie" i ten śmiech po tym tekście ❤️ mistrzostwo
Uhuhu, Niedzielnopopołudniowe idiotki najlepsze na kwarantannę.
Tak się zawsze mega cieszę jak pojawia się nowy odcinek! Robię takie "jej ale będę słuchać!" 😊☺️
Oyesuu to jest to! Zastanawiałam się o co tu chodzi z jednym gościem. Dowiedziałam się, dzięki 🙃 Muszę tez powiedzieć, ze jesteś najlepsza ♥️
Mam wrażenie, że tak wygląda dzisiaj 3/4 relacji : DD komu ufać w dobie instagrama, "wszyscy" flirtują, bo fajnie zwrócić na siebie uwagę, nawet niczego od tej osoby nie oczekując.
Cholera, miałam takiego. Dobrze że szybko go wymieniłam na kogoś innego
Jezu klikałabym łapkę w górę po kilka razy :D
ogryzek dla niej .... zdechłam :)))))) super się Ciebie słucha. pozdrawiam
W końcu typ, który znam z autopsji. Tak! To była osa!
jesteś mistrzynią ❤️ 😁 posłucham Cię w odpowiednim momencie 💪 masz 1000000000% racji! życiówka! ❤️
jak zwykle bezbłędnie Asiu haha :D LOVE.
takie prawdziwe, istny fenomen
OMG... Mam wrażenie, że ostatnio tylko na takich trafiam. Albo tych znikających nagle :D Najlepiej jak już samemu wychodzi się z inicjatywą i zniża do tego stopnia, że proponuje się typowi -spotkanie wyjście, wyjazd on mów ... "yyy.. teraz muszę zrobić trening" "odezwe się póżniej, dzięki czemu nie..." po czym sie nie odzywa :D a na drugi dzień jak gdyby nigdy nic podsyła fajny utworek na yt. :D
Uwielbiam Cię ❤️
kocham ten odcinek
I've been there. Mój ex był "mocny w gębie", niestety w czynie już nie :/
Jezu pies, który nazywa się filet XDD
On istnieje naprawdę! :)
Istnieje tez pies Budyń :D miłego dnia
KOCHANIA DZIĘKUJĘ ;););) TAK SIĘ UŚMIAŁAM, ŻE..... :):):):)
Trochę typ zaginiony- bo ginie, jak ma dojść do spotkania ;) Również spotkałam kogoś takiego, na studiach. Podrywał wszystkie nasze koleżanki, ale żadnej chyba nigdzie nie zaprosił. Pewnie dlatego, że miał dziewczynę w innym mieście.
Był inteligentny i zabawny, dlatego ciężko było z tego kontaktu zrezygnować. Drogie idiotki- zmiana środowiska to najbardziej pomocne rozwiązanie. Życzę wam powodzenia
Zajebisty odcinek! W punkt!:)))
haahahahahahaha taaaaak ZYCIE JEST MAŁĄ ŚCIEMNIARĄ jaaaa prdl :( jak to slysze w radiu mam ciarki wstydu
nienawidze tej piosenki jest arcykretynska
@@katarzynkasiapcia4803 😂😂 yesss
Jestem tydzień po praktycznie zakończeniu 5 miesięcznej relacji, a nawet związku, bo takie deklaracje padły, gdzie typ trzymał mnie, ale zero rozwoju sytuacji. Pisał, dzwonił, spotkanie owszem, ale 1-2 w tygodniu, nawet jeden wyjazd i kuźwa dalej nic. Niby związek, ale byłam tak samotna, że aż mnie skręcało. No ale jednak boli.
O matko, spotkałam takiego typa. Musieliśmy współpracować razem przez dwa lata i latał jak osa, rzucał komplementami na prawo i lewo, obiecywał (niby żartując), że musi częściej zabierać ze sobą, wszędzie podwoził, patrzył jak wygłodniały pies na wielki kawał mięsa... i co? Jak tylko reagowałam na ,,tak" to robił trzy kroki w tył i ze mnie idiotkę. Ciężko to wspominam, szczególnie, że miał narzeczoną, a ewidentnie na mnie leciał, tylko, że jakby nie chciał brać za to odpowiedzialności. Tyyyle czasu mnie robił... To była chora relacja.
Kocham Cię kobieto! ❤️
Wszystko prawda co mówisz. Najgorsi są ci samotni w przedziale wiekowym 45-55 którzy próbują podbijać swojego bębenka i sprawdzają czy jeszcze dałbym rade wyrwać. Prawda jest taka że im w chu. wygodnie tak jak jest. Spuszczam po brzytwie takich typów szybciutko. Tak sobie teraz mędrkuję ale sama do jednego takiego typa wzdychalam kilka lat. Z czasem zamienił siè w starego ciula. Prędzej czy później oni wszyscy tak kończą :D
TYP MUCHA! POWINIEN BYĆ. ALBO KOMAR
Wlasnie sobie zdałam sprawę , że byłam w takim związku 4 lata ☹️6 minut jazdy autobusem, a spotkań co kot 🐈 napłakał
Hahaha! Typ osa - idealne!
Ooooo rany!!! Od początku wiedziałam, że twoje podcasty powinny być polecane nastolatkom w szkołach 😍 ale nie wiedziałam, że po roku wiernego słuchania wreszcie uzyskam odpowiedź na pytanie, co robię źle, że mężczyźni, a czasem nawet kobiety, których spotykam ciągle się we mnie zakochują. Mimo że stawiam granicę i mówię otwarcie o tym, że mam chłopaka, narzeczonego, jestem w związku z kimś, dzwonię w ich obecności do mojego ukochanego, mówić, że go kocham, zapraszam ich na koncert, na którym zbieram kasę, żeby mu pomoc w legalizacji pobytu.... Nic nie działa, wciąż te maślane oczka i wtedy już wiem, że oni już nie patrzą na mnie jak na przyjaciółkę 😡😡😡 od lat zadawałam to pytanie przyjaciołom, czułam się jak potworzyca, która wysłucha kogoś w potrzebie, pokocha jak przyjaciela, żeby potem dowiedzieć się, że ktoś się we mnie skrycie podkochuje i cały czas przeczekuje w relacji przyjacielskiej na moment, kiedy mój związek się rozpadnie 😞😞😞 otóż jestem i ja Typ Osa we własnej osobie 😂😂😂 na swoją obronę mam tylko to, że jestem aktorką i reportererką, która marzy o tym, żeby po kursie psychoterapii, pomagać ludziom. Nie mam żadnych barier tzn stref, które jak się przekroczy, to oznacza, że kogoś wpuszczam bliżej. Nie eeee. Nie doszukuja się podtesktow, bo nawet jeśli się z kimś całuje na scenie lub kogoś przytulam, to jeśli komunikuje, że mam narzeczonego i kocham kogoś jak brata, przyjaciela, to dokładnie to oznacza bez podtekstów. Zawsze chętnie wysłucham, przytulę, powiem, że ktoś jest cudowny, a nawet pomogę jako swatka, bo mam mnóstwo wspaniałych przyjaciół na całym świecie, ale błagam... To nie flirt.... To tylko ja i mój schemat zbawienia świata 😍😍😍😍
Uwielbiam Twoje nagrania! Dotąd śledziłam Lejdi Zgagę (www.lejdizgaga.pl)- ale tam nie ma nagrań, a nie zawsze chce mi się czytać, podobnie o Typach mówicie, rewelka :)! A Typ Osa to sztos haha :*
O kur.... To ja... I masz rację, służy to podbudowaniu.
O cholera! Bo to raz mi sie taki typ zdarzył? Moje całe życie to typy osy. Xdd
To się chyba nazywa "benching" o czym mowa w odcinku. W dobie popisania (zamiast rozmawiania jak istota z istotą) fajnie się przed kimś popisywać, ale to jest frustrujące na dłuższą metę - pisanie i pisanie. Szczególnie gdy typ/ typiara ma dłuugą listę opcji kontaktów. Polecam artykuł o frustracjach jakie to może powodować: weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,25550030,na-zawsze-zapamieta-ostatnie-slowa-ktore-wyslala-swojej-przyjaciolce.html
ja miałam taką "przyjaciółeczkę", która obiecywałam wiele, naoglądała się komedii romatycznych i w ogóle miała "kodeks/kręgosłup moralny" baaardzo wysoko, ale jak przychodziło co do czego to nigdy na nią nie można było liczyć. Naobiecywała ci niewiadomo co, zapewniała o swojej lojalności, że jak coś gdzieś to walić do niej jak w dym, a jak przychodziło to coś gdzieś to zawsze znalazła wymówkę żeby się nie spotkać, nie pogadać, nie napisać. Nie zapomnę jak była sytuacja że ona wylądowała w szpitalu więc ja w te pędy przyjechałam do niej, siedziałam wspierałam, a kiedy ja trafiłam na sor to ona tylko napisała ojej nic ci nie jest JEDEN RAZ, a później miała wywalone. Ale jak rozmawiałyśmy jakiś czas później to dalej możesz na mnie liczyć zawsze i wszędzie... aha no na pewno
Znam jedną taką osobę.
Actually jak chodzi o osoby różnych orientacji (bi homo pan itd) to często wystarczy gay radar, nie każdy go ma ale ja np. potrafię bardzo szybko rozpoznać czy ktoś jest hetero czy nie i to bardzo pomaga
EJ JA TAK MÓWIĘ BO NAPRAWDĘ LUBIĘ PIESKI!
No jest
Właśnie się zorientowałam, że osą jest moja koleżanka, która flirtuje z absolutnie wszystkim, co się rusza. Dosłownie, flirtowała z dwoma chłopakami i jedną dziewczyną naraz, i to nie raz. A potem mówi, że ludzie źle interpretują jej sygnały. Wiedziałam, że jej zachowanie jest nie w porządku, ale teraz do mnie to dotarło.
Obosze! To chyba odcinek o mnie! :/
I o mnie
chyba jestem troche takim typem
Co do tego jak łatwo się dowiedzieć czy dziewczyna jest homo lub bi warto wybrać (trochę memicznie) opcję:
- O hej... Bardzo lubię twój styl. (które jest niby niewinnym pytaniem ale może zrozumieją)
lub
Hej, znasz girl in red?
Ja jestem sfrustrowana po miesiącu takiego pisania...
Ja pisałam z gościem który chciał odejść z seminarium, trwało to pare miesięcy 👎👎
Ktoś zabiera twoje podcasty na aplikacji podcast go albo się myle ale są tam twoje podcasty
Kurwa to jest o mnie 10 lat temu
Wiem, że trochę off top, ale nic bardziej nie wkur...... niż gawędziarze na OLX, którzy nie chcą nic kupić tylko zawracają głowę pytaniu typu: "a jakie to ma funkcje" "a mój brat to tez miał taki sam model" albo najlepsze "a za tyle a tyle pan sprzeda" ja "ok" i wtedy koniec kontaktu :) To taki typ ludzi po prostu.
kto sie odwazy i napisze mi o jakie slowo chodzi......
Zgaduję, że "cipcia" - było na początku serii :) ale pewności nie mam, że to autorka miała na myśli
Ja Ci powiem jak to jest z tymi teczowymi torbami 🤣 jakieś 10 lat temu w klubie zaczepiła mnie laska, bo miałam pasek z teczowymi ćwiekami i sznurówki też tęczowe. Zaczepiła mnie mówiąc, że o boże jaki piękny pasek, ojej i sznurowki fajne blablabla,przedstawilysmy się sobie. No a potem jakaś gadka szmatka i nagle wprost spytała czy one coś znaczą (te tęczowe ćwieki i sznurówki w sensie) 😁 posłała znaczące spojrzenie i tak mnie rozbroiła tym pytaniem (pozytywnie), że od razu ją polubiłam 😁 wytłumaczyłam, że nie..po prostu mi się podobały te gadżety, przykro mi. Ale to nie przeszkodziło nam pogadkować sobie dalej. Na koniec haha hihi, że jakbym jednak zmieniła zdanie to ona jest tutaj praktycznie co tydzień (ja tez bywałam). I spotykaliśmy się przypadkiem tam co jakis czas, zawsze krótka gadka i spoko. Uważam, że to było super, że była bezpośrednia 🤷😁
No dobra, to co to za słowo?😆
Ech. Chyba jestem osą i osy wokół mnie. Ale wydawało mi się,że nikomu nie robię krzywdy :) staram się nie osować do kogoś kto faktycznie strzyże uszami na miłość.
Nie lubie zupy pomidorowej.
Sorry, ja jestem osobą, która nie lubi włoskiego jedzenia xD