Wielce zazdroszczę Ci tego, że udało Ci się z tego wyrosnąć. Mam 28 lat i dalej jestem typem z odcinka i o ile na pewno bycie z taką osobą to koszmar, to bycie tą osobą jest tak samo tragiczne. Zwłaszcza przez to, o czym wspominasz - wieczne wyrzuty sumienia, że zachowuje się w ten sposób, co tylko potęguje niskie poczucie własnej wartości i koło się zamyka. Chociaż to chyba one pozwalają mi zachować jakąkolwiek trzeźwość umysłu i kontrolować swoje zazdrosne odruchy. Dzięki za odcinek, może i ja kiedyś z tego wyrosnę ;)
Oj ja byłam taką paskudną toksyną w związku, gdzie moje poczucie własnej wartości nie mogło wzrosnąć o milimetr, koleś się bardzo starał, żeby tak było. Rzucenie go w cholerę i cierpliwie czekanie na perełkę z którą jestem teraz pomogło, bez terapii :)
spotykałam się z kims takim, to jakis koszmar, typ okazal sie, mimo pozorow, totalnie zakompleksionym alkoholikiem z obsesją kontroli i zagarniania. jak najdalej od takich ludzi.
trzeba też pamiętać że taka bezpodstawna zazdrość o czas dla siebie to czasem objaw zaburzeń, w niektórych zaburzeniach osobowości jest tak silny lęk przed odrzuceniem że każde wyjście partnera to dla tej osoby sygnał że partner ją opuszcza. Dlatego terapia, terapia i jeszcze raz terapia bo to tak samo zatruwa partnera jak i osobę która te sceny robi
😍Aaaa! Odkryłam Twoje podcasty całkiem niedawno I jestem zakochana... Szustaka słucham latami.. Zupełnie inne tematy. Ale jak usłyszałam o Tobie w jego podcastach i o nim w Twoich to w ogóle szał😀 niesamowite
Moja Przyjaciółka Idiotka Ola ma ze mnie ubaw odnośnie zazdrości 🤘🏻 za każdym razem gdy wypieram się tego uczucia odgrywa mi scenkę z NOCY I DNI -BOGUUUUUMIIIIIŁ!!! JAAAA NIEEEE JEEESTEM ZAZDROSNAAAA 😂 #truestory👉🏻 ps.kocham Cię Pałko👭🏼
Moje wyznanie :jestem babcia, emerytka i KOCHAM Twoje podkasty. Sorry moze to nie najleps za reklama. Z mojego doswiadczenia zyciowego :jesli facet jest zazdrosny i uwaza ze to jest normalne bo ty dajesz mu powody do zazdrosci to trzeba ten zwiazek zakonczyc jak najszybciej. Takie zwiazki sa pozywka tylko dla osoby zazdrosnej.
I ja kocham te podkasty.Robię sobie przegląd partnerów życiowych i w końcu wiem kto i na ile był idiotkiem lub idiotką ,że się rozpadały.Dzięki za te rozkminki..
Dziś słucham tego podcastu po raz pierwszy...Matko jaka ja byłam IDIOTKA........Ale kochana.. uwolniłam się sama rozstałam się choć manipulował mną jeszcze długo w trakcie rozwodu i po nim. Miałam typ zazdrosnego ale i .....PIJAKA, nie szanującego mnie, chamskiego typa...... teraz mam totalne przeciwieństwo. Uwielbiam Cię słuchać...choć często mój śmiech to śmiech przez łzy jednak. Dziękuję Ci za to.
Wyłam ze śmiechu jak usłyszałam twój babciowy śmiech, Ty jesteś po prostu niemożliwa! Jednocześnie pokazuje to, jak jednak mamy stereotypowe zachowania :)
Rany, 30 lat spędziłam z obrażalskim o wszystko! Na wspólnych imprezach nie wolno mi było rozmawiać z innymi, a z facetami szczególnie! I w którymś momencie złapałam się na tym, że zamiast się bawić ze znajomym, sprawdzam, czy jaśnie panujący jest uśmiechnięty, czy nie ... To jak to się nazywa w świecie idiotek? Jeleń???
Kiedyś byłam bardzo zazdrosna. Byłam wkurzona o to , że chłopak naprawia rower w domu a nie zajmuje się mną. Bardzo byłam zazdrosna o i inne kobiety- potem okazało się,ze słusznie bo pisał ze swoimi eks i spotykal się z nimi + założył nam konto na portalu erotycznym że szukamy kogoś do trójkąta - o czym nie wiedziałam. On był zazdrosny o mnie i uważał, że każdy ma mieście chce mnie "wyruchac". Zakaz wychodzenia z koleżankami ale on mógł gdzieś chodzić sam. Ogólnie na maksa toksyczny związek-a ostatnie 3 miesiące poszedł do koleżanki na noc. Po tym związku- nie mogłam długo nikomu zaufać i wiele związków kończyło się z powodu mojej zazdrości. Od 4 lat jestem w związku i jest super. Mój mąż poszedł dziś na mecz. Jeździ sobie z kolegami w góry,w ciągu roku pojechał że znajomymi za granicę na parę dni beze mnie i ja nie mam nic przeciwko tylko ciesze sie z jego radości i wyjazdów. Ja też jadę sobie do koleżanki do innego miasta na 3 dni i on nie ma nic przeciwko. Ja ufam jemu A on mi.
Kiedyś byłam w związku z typowym zazdrośnikiem i już sobie wybaczyłam to, że tak długo znosiłam te wszystkie upokorzenia, na które zawsze potrafiłam napisać usprawiedliwienie. Tak bywa, pewne rzeczy po prostu się zdarzają. Nie biczujmy się, że nie odeszłyśmy, zareagowałysmy na pierwszą chorą sytuację bo do cholerny jasnej, chciałyśmy dobrze a to problem był w nim/jej.
Jezu, znam to aż za dobrze xD Byłam strasznie zazdrosna o to, że mój facet gra z kolegami przez internet. Bolało mnie to, że on ma coś swojego. Co najlepsze mialam w sobie dwie przeciwne emocje, ktore strasznie ze sobą walczyły. Z jednej strony ta okropna zazdrość, a z drugiej cieszyłam się że miał jakieś hobby. Cholera, przecież razem zbieraliśmy kasę na mega wypasiony komputer, żeby te nowsze gry mu działały więc tym bardziej nie rozumiałam tych dziwnych uczuć. Mój facet o tym nie wiedział, bo nie dawałam po sobie tego poznać, ale miałam wyrzuty. Czasem nawet wbijałam mu takie małe szpileczki (boshe, jakie to głupie xD) Piszę to, bo mam dla was protip, który bardzo mi pomógł. Nie jest idealny, być może wam nie pomoże, ale dla mnie okazał się skuteczny. Otóż, szczerze pogadałam z facetem. Nie z wyrzutami, tak po prostu wyjaśniłam mu jakie są we mnie emocje i skąd się one biorą. Nawet powiedziałam mu kiedy byłan wredną zołzą i specjalnie robiłam mu na złość w ramach "kary". Na szczęście był bardzo wyrozumiały. Nie jestem z tego dumna i cholernie mi wstyd gdy o tym piszę, ale mogę powiedzieć że naprawdę rozmowa z nim mi pomogła. Może przyda wam się ta rada.
Rozmowa okej jeśli mężczyzna ma jakąś inteligencje emocjonalną i jest w stanie zrozumieć co czuje druga osoba. Najlepszym sposobem na poczucie zazdrości tego typu to zrozumienie ze to nie tej drugiej osoby wina ze sie zle czujemy tylko nasza. A dlaczego? A zazwyczaj dlatego, ze sami nie mamy hobby tylko dla siebie. Wiele par robi rzeczy wspólnie a na dodatek bardzo często jedna osoba robi coś dla siebie a druga dla nich razem. Czyli jeden partner ma hobby a druga np gotuje bo przecież jeść coś trzeba. Jeśli jest sie zazdrosnym o hobby to znaczy, ze sami musimy znaleźć dla siebie coś co robimy dla siebie a nie dla dwojga.
@@Denise_M Z tym się nie do końca zgodzę. Faktycznie jeśli ktoś nie ma życia, bo np. kobieta zapomniała że jest nie tylko matką i żoną, ale też kobietą, to faktycznie może mieć problem z tym że facet ma życie poza nią. Oczywiście to tylko przykład. W moim przypadku to było coś znacznie głębszego, ale nie chcę się tu nad tym rozwodzić, bo to dosyć intymne sprawy, o których wie tylko mój terapeuta. Dodam jedynie, że mam swoje zainteresowania i w moim przypadku nie miało to znaczenia, aczkolwiek uważam że z twojej strony to słuszna uwaga, nad którą zazdrosne osoby powinny się zastanowić.
Eva ja absolutnie nie neguje Twojego sposobu. Uważam po prostu ze masz szczęście ze po jednej rozmowie Twój partner zrozumiał. Nie każdy człowiek a w szczególności mężczyzna ma takie wyczucie ze mimo ze nie robi nic złego to druga osoba czuje dyskomfort. Ze swojej strony podsuwam pomysł, ze czasem warto zanim obarczymy partnera swoimi uczuciami, zastanowić sie czy to nie my jesteśmy problemem i czy jesteśmy sami ze sobą szczęśliwi. Nie ma nic gorszego w związku kiedy któraś ze stron „wisi” na drugiej i uzależnia swoje poczucie szczęścia od działań i obecności partnera. To degraduje cały związek. Trzeba być szczęśliwym samym ze sobą żeby moc być szczęśliwym i dawać szczęście drugiej osobie. Żeby kochać kogoś, trzeba najpierw pokochać siebie. Niemniej jednak gratuluje dojrzałego partnera, ja nie zawsze moge sobie pozwolić na szczerą rozmowę bo do mojego przemawiają czyny nie słowa
Bo mamy znajomych...Taa.Ja zostałam bez znajomych i była zazdrość nawet o rodziców,rodzinę w ogóle czaicie? O wszystko. O to,że mam powodzenie,o makijaż,o to,że ktoś śmiał się na mnie popatrzeć i że ja "ukrecam sobie łeb za facetami" ,gdzie nie robię tego nigdy. W ogóle ...brak słów. Ale jestem po rozstaniu...z tym,że mamy dziecko..także no... 😉 Oczywiście też zdradzałam go milion x w ogóle na okrągło z dzieckiem na rękach pewnie wiecie...🤗 I nie kochałam go i mi się nie podobał jak inni no wszystko zostało wymyślone co możliwe.
To ja jestem tym typem, niestety! Ale nie jestem taka, żeby śledzić kogoś, po prostu robię się zazdrosna, jak np. ukochany spędza czas z kolegami albo z nimi za dużo pisze. Pracuję nad tym, ale to jest trudne. Bardzo męczące jest w ogóle zadręczanie się przez własne reakcje, takie jak złość, gniew, rozpacz, smutek. A przecież go kocham i chęci mam dobre, ech.
Oczywiście tutaj adwokat diabła: to, co jest patologiczne, to zazdrość "bez powodu" i nieadekwatna, melodramatyczna. Nie zmienia to faktu, że oczywiście jest coś takiego jak "dawanie powodów" do zazdrości, tj. mówienie / robienie rzeczy, które nie dają partnerce/partnerowi poczucia bezpieczeństwa. Oczywiście z tego powodu nie należy robić burd, a po prostu jasno stawiać granicę - ale chciałem to dopisać dla tych, którzy mają do siebie żal, że nie czują się bezpiecznie, nawet jeśli nie jest to ich wina.
Btw, dziś są jego urodziny 8) Natomiast jak ktoś ma ochotę na biblijne mądrości związkowe to polecam serie 'Pachnidla'. Nie znam piękniejszego przepisu na miłość i budowanie relacji.
Kiedyś byłem zazdrosny ale zarazem gotowy poświęcić swojej wybrance wszystko dzisiaj już nie jestem zazdrosny ale to drugie też przypadło. Związki w których jest więcej luzu są bardziej wygodne. Ma pani więcej czasu aby zajmować się gołębiami i realizować własne cele ale chyba drwiąc w ten sposob dostrzega pani sama ile w życiu jest warta realizacja samego siebie. O to chyba naprawdę w tym chodzi, ile w swoim życiu jesteśmy w stanie poświęcić dla drugiego człowieka którego kochamy oraz wspólne życie a ile warte są indywidualne cele. Jeżeli jedna osoba myśli bardziej o drugiej a ta druga bardziej o sobie to nic dziwnego że ta pierwsza może czuć się zazdrosna
Czytam w komentarzach, że sporo osób zawitało z kanału o.Szustaka, tymczasem ja dołączyłam dzięki grupie Chujowa Pani Domu, na której też masz masę słuchaczek. Rozpiętość godna podziwu 😄
Mi przy rozstaniu zarzucono, że ja jestem zazdrosna o sukcesy innych, ale z drugiej strony no miałam prawo wyrażać swoje zdanie przy partnerze i nic nie robiłam tym osobom, którym rzekomo zazdrościłam (typu ktoś ma nowe auto i ja nagle mu je zarysuje). xDD
W każdym odcinku jest coś o psychoterapii i można odnieść wrażenie że to dobra sprawa, że warto iść do psychoterapeuty żeby rozwiązać problemy i itp. W ciągu ostatnich 20 lat byłam wielokrotnie u różnych osób, i powiem szczerze, że to kicha straszna - za każdym razem trafiłam bez sensu - nic mi nie pomogło a jeszcze dobiło i czułam się znacznie gorzej niż przed. Jak w dowcipie, przychodzi baba do lekarza z nożem w plecach, a lekarz mówi niech się pani położy. Z niektórych gabinetów uciekłam od razu, w niektórych pozostałam parę miesięcy zdając sobie sprawę z bezsensu tego procesu. Nie wiem czy ja tak mam czy dobry terapeuta jest na wagę złota.
Właśnie jestem w takim związku, pomyślałam ,że może mu wyśle ,żeby Cię wysłuchał ,ale nie...bo gdy mówię ,że jest zazdrosny przesadnie to oczywiście ,że to moja wina,że to ja z niego robię takiego wariata ,a to nieprawda...
o bozu, przypomina mi sie typ, ktory jak zmienilam soft w telefonie i bylo haslo na sms, bez zenady zrobil mi awanturke pt. "Jak smiesz miec haslo na sms, wczesniej nie mialas!" urzadzal mi gadki po godzinie pt. "co ty robilas z tymi obcymi facetami" wysylal smsy od kolegow lub z nrow kupionych w kiosku z zaproseniem na randke typu "mijam cie czasem na uczelni, bardzo mi sie podobasz, moze pojdziemy do kina?" nie ogarniam, po co ludzie maja potrzebe zrosniecia sie i osaczania drugiego czlowieka, zazwyczaj osiagaja tym przeciwny do oczekiwanego efekt..
Zazdrość mnie obrzydza. Jako osoba niezależna i przyzwyczajona do swoich standardów, przejawy ograniczenia mnie, mojego kontaktu z kimś tak mnie zniechęcają, że szkoda gadać. Takiej osobie mówimy cześć.
To wszystko to jest nic.Moj chlopak był zazdrosny o to jak sie ubieram,ze za kusa sukienka,za duzy dekolt.Mimo , że był przekonany,ze go nie zdradzę, tłumaczył swoją zazdrość tym,ze nie umie funkcjonować wiedząc,ze inni mężczyźni mogą na mnie patrzeć,ze gdy mam krótką sukienke i kieruje autem motorniczy jadący obok ma pożywkę gdyz widzi moje nogi🤷
Okuniewska....mam do Ciebie żal, że nie nagrywałaś tego podcast w okolicach 2006-7r. Miałabym szansę się wcześniej z toksyny uratować. Ah...no tak, ciut za młoda byłaś. Teraz choć pośmieję się z siebie słuchając siebie i pocieszając, że nie jestem jedyną idiotką.....
ale bym rzucała takich facetów, jak z tych maili, omg! (czy ktoś nie wie, dlaczego nie mogę komentować nic u Asi na insta? nigdy tego nie zrobiłam, nic nie napisałam, a mam "ograniczenia". wtf?)
Wielce zazdroszczę Ci tego, że udało Ci się z tego wyrosnąć. Mam 28 lat i dalej jestem typem z odcinka i o ile na pewno bycie z taką osobą to koszmar, to bycie tą osobą jest tak samo tragiczne. Zwłaszcza przez to, o czym wspominasz - wieczne wyrzuty sumienia, że zachowuje się w ten sposób, co tylko potęguje niskie poczucie własnej wartości i koło się zamyka. Chociaż to chyba one pozwalają mi zachować jakąkolwiek trzeźwość umysłu i kontrolować swoje zazdrosne odruchy. Dzięki za odcinek, może i ja kiedyś z tego wyrosnę ;)
Może psychoterapia jest wyjściem ? :)
Oj ja byłam taką paskudną toksyną w związku, gdzie moje poczucie własnej wartości nie mogło wzrosnąć o milimetr, koleś się bardzo starał, żeby tak było. Rzucenie go w cholerę i cierpliwie czekanie na perełkę z którą jestem teraz pomogło, bez terapii :)
Mój współlokator powiedział że nie lubi twoich podcastów. Moja przyjaciółka ( fanka) która z nim zerwała powiedziała że to typ bumerang😂😂😂😂
spotykałam się z kims takim, to jakis koszmar, typ okazal sie, mimo pozorow, totalnie zakompleksionym alkoholikiem z obsesją kontroli i zagarniania. jak najdalej od takich ludzi.
Okuniewska! Jak zaśpiewałaś "nie ma miłości..." to umarłam 😅😅 kocham Cię kobieto!!!
Oo tak, byłam z takim właśnie typem. Bałam się cokolwiek swojego robić i gdziekolwiek wychodzić, bo awantura. 🤦🏼♀️
trzeba też pamiętać że taka bezpodstawna zazdrość o czas dla siebie to czasem objaw zaburzeń, w niektórych zaburzeniach osobowości jest tak silny lęk przed odrzuceniem że każde wyjście partnera to dla tej osoby sygnał że partner ją opuszcza. Dlatego terapia, terapia i jeszcze raz terapia bo to tak samo zatruwa partnera jak i osobę która te sceny robi
Ja właśnie jestem od Adasia. Jestem mu bardzo wdzięczna!
😍Aaaa! Odkryłam Twoje podcasty całkiem niedawno I jestem zakochana... Szustaka słucham latami.. Zupełnie inne tematy. Ale jak usłyszałam o Tobie w jego podcastach i o nim w Twoich to w ogóle szał😀 niesamowite
Moja Przyjaciółka Idiotka Ola ma ze mnie ubaw odnośnie zazdrości 🤘🏻
za każdym razem gdy wypieram się tego uczucia odgrywa mi scenkę z NOCY I DNI
-BOGUUUUUMIIIIIŁ!!! JAAAA NIEEEE JEEESTEM ZAZDROSNAAAA
😂
#truestory👉🏻
ps.kocham Cię Pałko👭🏼
Moje wyznanie :jestem babcia, emerytka i KOCHAM Twoje podkasty. Sorry moze to nie najleps
za reklama.
Z mojego doswiadczenia zyciowego :jesli facet jest zazdrosny i uwaza ze to jest normalne bo ty dajesz mu powody do zazdrosci to trzeba ten zwiazek zakonczyc jak najszybciej. Takie zwiazki sa pozywka tylko dla osoby zazdrosnej.
Hej Siostro :) tez nie jestem najmlodsza i tez kocham te podkasty. Pozdrawiam bardzo goraco :)
I ja kocham te podkasty.Robię sobie przegląd partnerów życiowych i w końcu wiem kto i na ile był idiotkiem lub idiotką ,że się rozpadały.Dzięki za te rozkminki..
Typ zazdrosny to lękowo-ambiwalentny typ przywiązania :)
Dziś słucham tego podcastu po raz pierwszy...Matko jaka ja byłam IDIOTKA........Ale kochana.. uwolniłam się sama rozstałam się choć manipulował mną jeszcze długo w trakcie rozwodu i po nim. Miałam typ zazdrosnego ale i .....PIJAKA, nie szanującego mnie, chamskiego typa...... teraz mam totalne przeciwieństwo. Uwielbiam Cię słuchać...choć często mój śmiech to śmiech przez łzy jednak. Dziękuję Ci za to.
Boże kilka lat temu byłam taka sama jak Ty w młodości 😂😂 Dobrze, że z wiekiem już mi to minęło ❤️
Wyłam ze śmiechu jak usłyszałam twój babciowy śmiech, Ty jesteś po prostu niemożliwa! Jednocześnie pokazuje to, jak jednak mamy stereotypowe zachowania :)
Rany, 30 lat spędziłam z obrażalskim o wszystko! Na wspólnych imprezach nie wolno mi było rozmawiać z innymi, a z facetami szczególnie! I w którymś momencie złapałam się na tym, że zamiast się bawić ze znajomym, sprawdzam, czy jaśnie panujący jest uśmiechnięty, czy nie ... To jak to się nazywa w świecie idiotek? Jeleń???
O matko, ja identyczne. 30 qrwa lat!!!
Witam serdecznie, jestem tu za sprawą O.Adama i dziękuję za wartościowe podkasty :) Pozdrawiam
Cudna kobieto dziękuję Ci za ten odcinek :*
Kiedyś byłam bardzo zazdrosna. Byłam wkurzona o to , że chłopak naprawia rower w domu a nie zajmuje się mną. Bardzo byłam zazdrosna o i inne kobiety- potem okazało się,ze słusznie bo pisał ze swoimi eks i spotykal się z nimi + założył nam konto na portalu erotycznym że szukamy kogoś do trójkąta - o czym nie wiedziałam. On był zazdrosny o mnie i uważał, że każdy ma mieście chce mnie "wyruchac". Zakaz wychodzenia z koleżankami ale on mógł gdzieś chodzić sam. Ogólnie na maksa toksyczny związek-a ostatnie 3 miesiące poszedł do koleżanki na noc. Po tym związku- nie mogłam długo nikomu zaufać i wiele związków kończyło się z powodu mojej zazdrości.
Od 4 lat jestem w związku i jest super. Mój mąż poszedł dziś na mecz. Jeździ sobie z kolegami w góry,w ciągu roku pojechał że znajomymi za granicę na parę dni beze mnie i ja nie mam nic przeciwko tylko ciesze sie z jego radości i wyjazdów. Ja też jadę sobie do koleżanki do innego miasta na 3 dni i on nie ma nic przeciwko. Ja ufam jemu A on mi.
Kiedyś byłam w związku z typowym zazdrośnikiem i już sobie wybaczyłam to, że tak długo znosiłam te wszystkie upokorzenia, na które zawsze potrafiłam napisać usprawiedliwienie.
Tak bywa, pewne rzeczy po prostu się zdarzają. Nie biczujmy się, że nie odeszłyśmy, zareagowałysmy na pierwszą chorą sytuację bo do cholerny jasnej, chciałyśmy dobrze a to problem był w nim/jej.
Dobrze powiedziane, znam z autopsji, pozdrawiam 💞
Ja również od O.Adama 😀 ,fajnie się słucha w pracy😅 pozdrawiam
To porównanie z pieczywem skradło moje 💓
Hurra! Nowy odcinek w moje urodziny - najlepszy prezent.
Jak zawsze miło się słuchało. Sama mam sporo takich idiotkowych historii. Prawdziwy emocjonalny hardcore ;)
Jak dobrze mieć przypomnienie 😍👌 czekałam na idiotki 😙💕
Daję okejkę na zaś i słucham ❤️
Dzięki, ja też od Ojca Adama przesłuchałam większość podkastów i kwalifikuję się do grona idiotek
W którym odcinku on to cytuje?
@@foanna18 ua-cam.com/video/wxaC0Kchx04/v-deo.html około 19 minuty.
@@foanna18 Historie potłuczone 1 odc. o Ance co się ślimaków bała 17 minuta, miłego słuchania
@@Lorenai13 Dzięki!
@@jennyj3026 Dzienx!
Aż nie wierzę, że słuchanie tego mnie tak mocno bawi :D
Jesteś cudowna, jak zwykle ! ❤ Pozdrawiam cieplutko i serdecznie Asiu 😊
Ja słucham Ciebie faktycznie dzięki Szustakowi :-)
Czy możesz zapodac tytuł tego podcastu Szustaka? 🙂
@@gabrielaj.kaliwoda5138 To było w pierwszym odcinku :)
@@gabrielaj.kaliwoda5138 Historie potłuczone
Jezu, znam to aż za dobrze xD Byłam strasznie zazdrosna o to, że mój facet gra z kolegami przez internet. Bolało mnie to, że on ma coś swojego. Co najlepsze mialam w sobie dwie przeciwne emocje, ktore strasznie ze sobą walczyły. Z jednej strony ta okropna zazdrość, a z drugiej cieszyłam się że miał jakieś hobby. Cholera, przecież razem zbieraliśmy kasę na mega wypasiony komputer, żeby te nowsze gry mu działały więc tym bardziej nie rozumiałam tych dziwnych uczuć. Mój facet o tym nie wiedział, bo nie dawałam po sobie tego poznać, ale miałam wyrzuty. Czasem nawet wbijałam mu takie małe szpileczki (boshe, jakie to głupie xD) Piszę to, bo mam dla was protip, który bardzo mi pomógł. Nie jest idealny, być może wam nie pomoże, ale dla mnie okazał się skuteczny. Otóż, szczerze pogadałam z facetem. Nie z wyrzutami, tak po prostu wyjaśniłam mu jakie są we mnie emocje i skąd się one biorą. Nawet powiedziałam mu kiedy byłan wredną zołzą i specjalnie robiłam mu na złość w ramach "kary". Na szczęście był bardzo wyrozumiały. Nie jestem z tego dumna i cholernie mi wstyd gdy o tym piszę, ale mogę powiedzieć że naprawdę rozmowa z nim mi pomogła. Może przyda wam się ta rada.
Rozmowa okej jeśli mężczyzna ma jakąś inteligencje emocjonalną i jest w stanie zrozumieć co czuje druga osoba. Najlepszym sposobem na poczucie zazdrości tego typu to zrozumienie ze to nie tej drugiej osoby wina ze sie zle czujemy tylko nasza. A dlaczego? A zazwyczaj dlatego, ze sami nie mamy hobby tylko dla siebie. Wiele par robi rzeczy wspólnie a na dodatek bardzo często jedna osoba robi coś dla siebie a druga dla nich razem. Czyli jeden partner ma hobby a druga np gotuje bo przecież jeść coś trzeba. Jeśli jest sie zazdrosnym o hobby to znaczy, ze sami musimy znaleźć dla siebie coś co robimy dla siebie a nie dla dwojga.
@@Denise_M Z tym się nie do końca zgodzę. Faktycznie jeśli ktoś nie ma życia, bo np. kobieta zapomniała że jest nie tylko matką i żoną, ale też kobietą, to faktycznie może mieć problem z tym że facet ma życie poza nią. Oczywiście to tylko przykład. W moim przypadku to było coś znacznie głębszego, ale nie chcę się tu nad tym rozwodzić, bo to dosyć intymne sprawy, o których wie tylko mój terapeuta. Dodam jedynie, że mam swoje zainteresowania i w moim przypadku nie miało to znaczenia, aczkolwiek uważam że z twojej strony to słuszna uwaga, nad którą zazdrosne osoby powinny się zastanowić.
Eva ja absolutnie nie neguje Twojego sposobu. Uważam po prostu ze masz szczęście ze po jednej rozmowie Twój partner zrozumiał. Nie każdy człowiek a w szczególności mężczyzna ma takie wyczucie ze mimo ze nie robi nic złego to druga osoba czuje dyskomfort. Ze swojej strony podsuwam pomysł, ze czasem warto zanim obarczymy partnera swoimi uczuciami, zastanowić sie czy to nie my jesteśmy problemem i czy jesteśmy sami ze sobą szczęśliwi. Nie ma nic gorszego w związku kiedy któraś ze stron „wisi” na drugiej i uzależnia swoje poczucie szczęścia od działań i obecności partnera. To degraduje cały związek. Trzeba być szczęśliwym samym ze sobą żeby moc być szczęśliwym i dawać szczęście drugiej osobie. Żeby kochać kogoś, trzeba najpierw pokochać siebie. Niemniej jednak gratuluje dojrzałego partnera, ja nie zawsze moge sobie pozwolić na szczerą rozmowę bo do mojego przemawiają czyny nie słowa
Potwierdzam, pomaga również na partnerki 👌
Hahahaha na taki typ czekałem 😂😂😂😂 bo to się dzieje właśnie 😂😂😂
Bo mamy znajomych...Taa.Ja zostałam bez znajomych i była zazdrość nawet o rodziców,rodzinę w ogóle czaicie? O wszystko. O to,że mam powodzenie,o makijaż,o to,że ktoś śmiał się na mnie popatrzeć i że ja "ukrecam sobie łeb za facetami" ,gdzie nie robię tego nigdy. W ogóle ...brak słów. Ale jestem po rozstaniu...z tym,że mamy dziecko..także no... 😉 Oczywiście też zdradzałam go milion x w ogóle na okrągło z dzieckiem na rękach pewnie wiecie...🤗 I nie kochałam go i mi się nie podobał jak inni no wszystko zostało wymyślone co możliwe.
To ja jestem tym typem, niestety!
Ale nie jestem taka, żeby śledzić kogoś, po prostu robię się zazdrosna, jak np. ukochany spędza czas z kolegami albo z nimi za dużo pisze. Pracuję nad tym, ale to jest trudne. Bardzo męczące jest w ogóle zadręczanie się przez własne reakcje, takie jak złość, gniew, rozpacz, smutek. A przecież go kocham i chęci mam dobre, ech.
Oczywiście tutaj adwokat diabła: to, co jest patologiczne, to zazdrość "bez powodu" i nieadekwatna, melodramatyczna. Nie zmienia to faktu, że oczywiście jest coś takiego jak "dawanie powodów" do zazdrości, tj. mówienie / robienie rzeczy, które nie dają partnerce/partnerowi poczucia bezpieczeństwa. Oczywiście z tego powodu nie należy robić burd, a po prostu jasno stawiać granicę - ale chciałem to dopisać dla tych, którzy mają do siebie żal, że nie czują się bezpiecznie, nawet jeśli nie jest to ich wina.
Ja juz nie moge sie doczekac twojej ksiazki!! Gdybym mogla pisac Ci komentarze na insta to ciagle bym sie zameczala pytaniami kiedy ona juz bedzie😂😂
Zazdrość często nic nie ma wspólnego z miłością. Ja kiedyś się łudziłam że tak.
Również pozdrawiam księdza Szustaka😂😂
Btw, dziś są jego urodziny 8)
Natomiast jak ktoś ma ochotę na biblijne mądrości związkowe to polecam serie 'Pachnidla'. Nie znam piękniejszego przepisu na miłość i budowanie relacji.
cukss007 ja polecam też wszystkie „miłosne” nagrania ks. Pawlukiewicza!
Dobrze mieć dzwoneczek, czekałam na nowe idiotki
Jeszcze nie zdążyłam usłyszeć imienia i nazwiska, ale królowa polskich idiotek może być tylko jedna XD
Dzizas. Też byłam taka pierdziawa. Z wiekiem mi przeszło ale zdarza się czasem że mną telepie.
Kiedyś byłem zazdrosny ale zarazem gotowy poświęcić swojej wybrance wszystko dzisiaj już nie jestem zazdrosny ale to drugie też przypadło. Związki w których jest więcej luzu są bardziej wygodne. Ma pani więcej czasu aby zajmować się gołębiami i realizować własne cele ale chyba drwiąc w ten sposob dostrzega pani sama ile w życiu jest warta realizacja samego siebie. O to chyba naprawdę w tym chodzi, ile w swoim życiu jesteśmy w stanie poświęcić dla drugiego człowieka którego kochamy oraz wspólne życie a ile warte są indywidualne cele. Jeżeli jedna osoba myśli bardziej o drugiej a ta druga bardziej o sobie to nic dziwnego że ta pierwsza może czuć się zazdrosna
Czytam w komentarzach, że sporo osób zawitało z kanału o.Szustaka, tymczasem ja dołączyłam dzięki grupie Chujowa Pani Domu, na której też masz masę słuchaczek. Rozpiętość godna podziwu 😄
Mi przy rozstaniu zarzucono, że ja jestem zazdrosna o sukcesy innych, ale z drugiej strony no miałam prawo wyrażać swoje zdanie przy partnerze i nic nie robiłam tym osobom, którym rzekomo zazdrościłam (typu ktoś ma nowe auto i ja nagle mu je zarysuje). xDD
Za mną nie stoi żadna miłosna historia :D
W każdym odcinku jest coś o psychoterapii i można odnieść wrażenie że to dobra sprawa, że warto iść do psychoterapeuty żeby rozwiązać problemy i itp. W ciągu ostatnich 20 lat byłam wielokrotnie u różnych osób, i powiem szczerze, że to kicha straszna - za każdym razem trafiłam bez sensu - nic mi nie pomogło a jeszcze dobiło i czułam się znacznie gorzej niż przed. Jak w dowcipie, przychodzi baba do lekarza z nożem w plecach, a lekarz mówi niech się pani położy. Z niektórych gabinetów uciekłam od razu, w niektórych pozostałam parę miesięcy zdając sobie sprawę z bezsensu tego procesu. Nie wiem czy ja tak mam czy dobry terapeuta jest na wagę złota.
Właśnie jestem w takim związku, pomyślałam ,że może mu wyśle ,żeby Cię wysłuchał ,ale nie...bo gdy mówię ,że jest zazdrosny przesadnie to oczywiście ,że to moja wina,że to ja z niego robię takiego wariata ,a to nieprawda...
Kocham Cię:-))) Świetnie opowiedziane:-)
Też byłam taką zazdrosną toksyną, masakra!
Bardzo przydatny odcinek ! 👌
o bozu, przypomina mi sie typ, ktory jak zmienilam soft w telefonie i bylo haslo na sms, bez zenady zrobil mi awanturke pt. "Jak smiesz miec haslo na sms, wczesniej nie mialas!"
urzadzal mi gadki po godzinie pt. "co ty robilas z tymi obcymi facetami"
wysylal smsy od kolegow lub z nrow kupionych w kiosku z zaproseniem na randke typu "mijam cie czasem na uczelni, bardzo mi sie podobasz, moze pojdziemy do kina?"
nie ogarniam, po co ludzie maja potrzebe zrosniecia sie i osaczania drugiego czlowieka, zazwyczaj osiagaja tym przeciwny do oczekiwanego efekt..
Kocham Cię 💖🙈
Zazdrość mnie obrzydza. Jako osoba niezależna i przyzwyczajona do swoich standardów, przejawy ograniczenia mnie, mojego kontaktu z kimś tak mnie zniechęcają, że szkoda gadać. Takiej osobie mówimy cześć.
To wszystko to jest nic.Moj chlopak był zazdrosny o to jak sie ubieram,ze za kusa sukienka,za duzy dekolt.Mimo , że był przekonany,ze go nie zdradzę, tłumaczył swoją zazdrość tym,ze nie umie funkcjonować wiedząc,ze inni mężczyźni mogą na mnie patrzeć,ze gdy mam krótką sukienke i kieruje autem motorniczy jadący obok ma pożywkę gdyz widzi moje nogi🤷
Fajny kanał!😂😂😂
Ja sie zgłaszam od Ojca Szustaka🖐️😉
Wspaniały odcinek
heej, slyszalas, że o. Adam Szustak w swoim nowym podcascie "Historie pótłuczone" mowil o Tobie?😄
Nigdy nie byłam zazdrosna o chłopaka, a na pewno nie ostro czy długo, nie robiłam scen, pasywnej agresji itp.
też tu jestem dzięki O.Szustakowi 😊
sprzedawca prosa hahahahahaahhaa
Mój mąż jeździł do Niemiec puszczając z tam gołębie pocztowe,ja z radością udawałam się do mojej koleżanki.Dlaczego miałabym siedzieć w domu?
ja pie*dolę, co za laska tego kolesia!
o fu ksiądz szustak
23 lata obslugiwalam ten typ🙄😫
Teraz nucę tadurna piosenkę VV 😂
Czy ksiądz Szustak też jest idiotkiem? ;D
😂🤣
Jest, gdyż, jak sam deklarował, kocha Marię, matkę Jezusa. :)
@@zjawa1964 no to faktycznie z góry związek nierealny xdd to byłby typ marzyciel
Okuniewska....mam do Ciebie żal, że nie nagrywałaś tego podcast w okolicach 2006-7r. Miałabym szansę się wcześniej z toksyny uratować. Ah...no tak, ciut za młoda byłaś. Teraz choć pośmieję się z siebie słuchając siebie i pocieszając, że nie jestem jedyną idiotką.....
Wszystko prawda.
💙
Ja też od ojca Adama 💕😂
znam znam😅
ale bym rzucała takich facetów, jak z tych maili, omg! (czy ktoś nie wie, dlaczego nie mogę komentować nic u Asi na insta? nigdy tego nie zrobiłam, nic nie napisałam, a mam "ograniczenia". wtf?)
Jeśli dobrze pamiętam, to mogą komentować tylko Ci, których Asia obserwuje, a nie Ci, którzy obserwują Asię. :)
@@justynagrzyb4321 hm, to wiele wyjaśnia. :D
Fatalny film
Kocham ojca Szustaka❤️😄
Pozdrawiam Joanno ☺️
Ja jestem od Szustaka :D
Nie lubię Szustaka, okropna demagogia, aż mdli od nawału hipokryzji i głupot.