Nigdy nie zapomnę tego uczucia gdy pierwszy raz uruchomiłem G1. Opanowawszy sterowanie, otwieranie skrzyni i machanie bronią wszedłem skromnie do Starego Obozu. A tam poczucie strachu, osamotnienia, potrzeba zdobycia przyjaciół, nieudolne próby wykonywania zadań. Ku mojemu zaskoczeniu - jeszcze wtedy jako 12, może 13-latek - okazało się, że nie ma tam przyjaźni a kolonia jest miejscem brutalnym i trzeba samemu wywalczyć miejsce w hierarchii. Do tego wszystko chce nas zjeść i prawie każdy chce nas zabić, pobić, oszukać lub po prostu wykorzystać do swoich celów. G2 przy fabule i klimacie G1 w kategoriach "life is brutal" wypada bardzo słabo. Na szczęście odnajduje się świetnie i innych kategoriach i przez to jest równie świetną produkcją a uczucie z G2 jakie na zawsze zapamiętam, to odwiedziny starych śmieci i powrót jako nie-bohater.
To, dokładnie. Gracz traktowany przez npc jak ściera jest detalem podstawowym w serii Gothic. W całej mojej ogólne obawie przed remasterem Gothica pocieszam się tym, że jego twórcy są tego doskonale świadomi.
Grając pierwszym razem (15 lat) dotarłem do Starego Obozu nocą, to zacząłem okradać i nierzadko ubijać kopaczy (save/load co chwila 😅). O poranku było tam tak pusto, że stwierdziłem "do dupy z takim obozem" i zacząłem grę od początku idąc jak po sznurku tej pięknej fabuły z polskim dubbingiem 😎
@@grzegorzmalinowski9841 Tak, wydawała się kosmicznie długa przy pierwszym przechodzeniu. Chyba całymi tygodniami/miesiącami przechodziłem Gothica 1. Jako nastolatek traktowałem to bardziej jako wielką piaskownicę do zabawy, powoli pchając fabułę do przodu, odwiedzając różne zakamarki i co jakiś czas eksponując swoją potęgę maga ognia dawnym oprawcom ze Starego Obozu. Chyba ta dziecięca umiejętność zabawy czymś prostym godzinami sprawiła, że wspominam Gothica 1 tak dobrze :)
Wszystko co sprawia, że gothic 1 jest tak świetną grą to pierwsza noc w starym obozie, dźwięk ognisk, rozmów oraz muzyka to wszystko dało klimat takiego obozowiska ze znajomymi, gdy siedzisz sobie gdzieś z boku i rozprawiasz z kimś na tematy filozoficzne patrząc w niebo. Co ciekawe w grze nie ma za dużo muzyki, jest tam poprostu dźwięk natury oraz naszych kroków, myślę że to też stanowi element całości. Tak że przedewszystkim ta gra stoi klimatem, bo nie ma wcale jakiejś wybitnej fabuły zaś mechaniki są drewniane, jednakże gothic jest czymś co sprawia, że nawet najbardziej oklepana tematyka dzięki odpowiedniemu przedstawieniu staje się czymś niezwykłym.
Fabularnie najlepszy Gothic to pierwszy Gothic. Jednak pod względem zrobienia i kwestii technicznej to Gothic II lepiej został wykonany - przykładowo ma zadania poboczne w późniejszych etapach gry i świat, który bardziej żywy się wydaje.
Pełna zgoda! G1, choć krótki, łatwy i możliwy do przejścia w dosłownie parę dni, ma znacznie lepszą fabułę niż dwójeczka. Do dziś pamiętam, że grając w jedynkę po raz pierwszy ten plot twist ze Śniącym zrobił na mnie naprawdę duże wrażenie. Kiedy zaczynamy grę i wszystkie postacie, z którymi podejmiemy temat Bractwa, nazywają ich "świrami z sekty" czy w jakikolwiek inny sposób wyśmiewają ich wiarę (no bo w sumie brzmi to śmiesznie), to sami też, jako gracze, budujemy sobie obraz Bractwa jako tych śmiesznych ćpunów, którzy zamieszkali na środku bagna i próbują obudzić jakąś zmyśloną postać ze swoich wizji. Doskonale pamiętam, że podczas pierwszego przejścia byłam przekonana, że Śniący tak naprawdę nie istnieje, a obóz sekty to tylko taki szeroko zakrojony żart ze strony twórców (albo jakaś bardzo zawoalowana kampania przeciwko narkotykom XD). Pierwsze zaskoczenie nastąpiło podczas rytuału przyzwania, kiedy to dostajemy zbiorowej wizji Cmentarzyska Orków i zaczynamy myśleć, że jednak coś w tym chyba jest. Potem, kiedy okazuje się, że na cmentarzysku jednak nic nie ma, znów nabieramy wątpliwości. I nagle śmierć Y'Beriona i informacja, że Śniący to jednak nie jest dobre bóstwo, tylko niszczycielski demon, co potwierdzają nawet magowie wody, lepiej niż Bezimienny obeznani w sprawach magii. A więc po pierwsze dostajemy potwierdzenie, że Śniący W OGÓLE ISTNIEJE, a ponadto jest największym niebezpieczeństwem, które grozi Górniczej Dolinie. Cały ten zamysł, że coś, co najpierw wyśmiewamy jako wymysł ćpunów z bagna, ostatecznie okazuje się głównym bossem gry, jest moim zdaniem genialny. No i sam design Śniącego, wow. Mimo jakości adekwatnej do roku produkcji, nadal robi na mnie wrażenie. Tymczasem w dwójeczce tak naprawdę nie mamy żadnego plot twistu. W pierwszym dialogu po odpaleniu gry Xardas mówi nam, że musimy pokonać smoki i... Niespodzianka, na koniec gry pokonujemy smoki. Bardzo doceniam dwójkę z Nocą Kruka, nawet odświeżana co roku dalej cieszy tak samo, ale jedynce nie sposób odmówić tego, że zamysł fabularny bije GII na głowę.
Z tym Śniącym jest dokładnie tak jakbym siebie czytał, miałem i mam identyczne odczucia. Też myślałem, że po chwili ten wątek zostanie ucięty, bo sobie coś chłopaki wkręcili po paleniu, a tu taka niespodzianka.
Pamiętam jak pierwszy raz uruchomiłem gothica, to chyba było demo z jakieś gazety. Uważałem to za mega realistyczne a opadem szczęki było smażenie mięsa na patelni, imersja 100%
Nie wiem jak wy, ja po odpaleniu gothic'a od razu przenoszę się w jego świat. Serio, żadna inna gra nie ma tskiej mocy. Grając w Gothic czuję, jakbym to ja biegał po Górniczej Dolinie, deptsł te opafłe liście, walczył ze Ścierwojadami, chodził po górach... Takiego klimatu jaki oferuje Gothic, nie znalazłem już nigdy później.
Zaczynałem od G2 w Kolekcji klasyki. Każda z trzech części ma swój, niewykorzystany potencjał. Nie będę wybierał najlepszej. Do każdej wracam po coś innego.
Gothica 2 z NK przeszedłem 5 razy, Gothica 3 raz a Gothica 1 na pewno ponad 10 razy i dodatkowo go modowałem żeby go utrudnić bo z czasem jednak przestał być jakimkolwiek wyzwaniem i pomimając to mimo, że znamy fabułe na pamięć pierwsza część wciąż pod względem klimatu na pierwszym miejscu, w którym Gothicku jak nie w jedynce można było sobie razem spalić bagienne ziele z członkiem bractwa, strażnikiem i kopaczami gdzie jeden z nich brzdąka na lutni wciąż w otoczce beznadziejności gdzie jakbyśmy się nie starali bariera i tak w końcu nas zatrzyma.
Mnie w G1 najbardziej zawiodło to, że, tak jak jest opisane w filmiku, jest budowanie napięcia wokół finalnego spotkania ze Śniącym, bardzo czekałem na walkę z nim, zastanawiałem się jakei będzie miał specjalne ataki, jak bede musiał go podejść, a potem okazuje się, że nawet nie stajemy z nim do prawdziwej walki...
Piranie miały z Gothicami wyraźne problemy w robieniu bossów. Śniący pomimo oryginalnego konceptu jest niedopracowany i po pokonaniu Kaloma wręcz niegroźny, natomiast smoki... Jak nie poszedłeś pod łuki lub kusze to te walki musisz cheezować.
Gothic 1 ma niepowtarzalny Klimat. Mroczny, szary, ale piękny. Gothic 2 z zwłaszcza dodatkiem Noc Kruka jest w 100% lepsza pod względem fabuły, świata itp, Ale jednak klimatem wygrywa surowa mroczna Kolonia Górnicza. Zaś gdybym miał oceniać Gothicy od najlepszej do najgorszej według mnie to ( od 1 najlepsza! ) 1) GOTHIC 2 + NOC KRUKA - Co tu mówić, piękny świat, świetna fabuła, dla mnie numero uno! 2) GOTHIC - Wspomniany świetny mroczny klimat, zimny ponury świat, owszem gra wymagała poprawek ale mimo to jedna z najlepszych części 3) GOTHIC 3 - Piękny ogromny świat który naprawdę nawet dziś potrafi momentami zachwycić. Prawdziwa dowolność za którą stroną staniemy? Piękna oprawa dźwiękowa, ale pod względem technicznym gra leżała, gdyby nie fani, nie szłoby gry ukończyć. 4) GOTHIC 3 ZMIERZCH BOGÓW - Ogólnie rozczarowanie, dodatek zrobiony na odpierdziel na silniku Gothica 3, gdzie źle usunięto postacie, przeciwników czy kluczowe przedmioty z podstawki. Ponownie bez pomocy wsparcia Gothic 3 Zmierzch Bogów, byłby totalnie nie grywalnym modem. 5) ARCANIA GOTHIC 4 - Jak mogli to nazwać Gothiciem nie wiem? Paskudny okrojony z życia świat. Wszędzie ciągłe blokady i bariery, nudne postacie, paskudne modele postaci, Nowy Bezimienny ( no wiadomo bo kogo umieścić? ) Historia z dupy! Nic co pokazywano na Demach nie przeniosło się do gry! To ścierwo nie ma racji bytu! 6) ARCANIA GOTHIC 4 UPADEK SETARRIF - Gdy człowiek myślał że Gothica nie można było zmieszać z gównem bardziej jak zrobiono to z Arcanią! Tak oto wychodzi on Dodatek, który jest takim gównem że nawet największy fan na widok tego wsrywu! Rzygał dalej niż sięgał wzrokiem!
Bo pierwszy Gothic był najbardziej oryginalny. Dwójka to już stanardowe "rycerze, smoki i siły ciemności" a G1? Mroczny i dziki, ale nie do przesady. Wyjątkowy projekt świata i stworzeń, od ścierwojada do Śniącego. Charakterystyczne postacie i lokacje. A na dodatek rasy. Zamiast typowo krasnoludów i miliona wariantów elfów mamy ludzi, orków którzy niczym nie przypominają stereotypowych brzydali, no i na marginesie gobliny. I jeszcze klimat. Świątynia Śniącego na zawsze będzie moją ulubioną lokacją w grach.
Jedynka jest najbardziej oryginalną częścią, pozostałe części poszły w klasyczne fantasy. Ile jest gier RPG, gdzie gramy przestępcą, który chce tylko uciec z więzienia?
Tez uwazam ze gothic 1 jest najlepszy i mimo tego ze uwielbiam 2nk i kazdy zawsze zachwalał ta gre, jest duzo poprawek to jednak ta kolonia karna bariera surowszy klimat bardziej mi podsiadł. I troche ciekawsza moze fabuła jednak ;)
Jedynaczka i dwójka the best. Trójka też ma swój urok, ale jest bardzo niedopracowana. Miejmy nadzieję że thq Nordic zrobi robotę przy remake jedynki i odnowią całą serię
Filmik o gothicu - klikam (to jest silniejsze ode mnie :D) ja zacząłem od 2 bez dodatku i to mi się najbardziej podobało ale szybko nadrobiłem zaległości i miałem niedługo później też g1
Moim zdaniem G1 jest bardziej intuicyjny niż G2, tzn. zazwyczaj wiesz gdzie masz iść, aby wykonać dane zadanie. W G2 męczyłem się szukaniem wskazówek na YouTubie, Wiki i innych forach.
Myślę ze dla osób takich jak ja, które w jedynkę grały gdy się ukazała i była czymś nowym ma rynku gier, powrót do tej części niesie za sobą mega duży i pozytywny ładunek emocjonalny. Sam dobrze wspominam czas kiedy włączałem rano komputer i odpalałem goticzka a nagle okazywało sie że spóźniłem sie 3h do szkoły, więc już nawet do niej nie wychodziłem 😂
G1 > G2 > G2 NK = G3. Wiele ludzi by dało G2 NK na pierwsze miejsce, a G3 na ostatnie. Pierwsza część miała świetną fabułę i przemyślany świat. Dwójka fabuła kiepska - smoki (sami twórcy dali na szybko fabułkę bo początkowo G2 miało być dodatkiem do 1). Dobre zmiany z ekwipunkiem i ogólnie gameplayem, no i lekko graficznie podciągnięty. Noc Kruka z kolei dla mnie kiepski dodatek (nie pasujący do lore) Komediowi piraci i dżungle, bagna, kompletnie mi nie siadły do klimatu Gothica. Jako osobna gra - świetny, jako Gothic - nigdy mi nie pasowało. Gothic 3 z kolei fatalna fabuła, i system walki spamowania lewym myszy. Bardzo łatwa. Świetna muzyka i widoki. Trochę takie wrażenie miałem grając w Gothica 3, że gram w MMORPG na pustym serwerze bez graczy.
Pamiętam kiedy pierwszy raz ogrywałem Gothic 2 w czasach szkolnych jeszcze Drugi rozdział Powrót do kolonii Prawie jeb**łem wtedy Wspaniałym, nostalgicznym przeżyciem było wrócić do odmienionej koloni. Na prawdę bardzo mało gier oferuje tego typu nostalgię
Ja teraz przeszedłem Gothica 1.Kurde ale ta gra była zajebista.❤❤❤❤❤.Mega mi się podobało to jak się rozwija postać że się szuka nauczycieli.Wiadomo na początku jesteś workiem do bicia ale im dalej grze tym się większym kozakiem stajesz.Teraz ogrywam Gothica 2 i się mega wciąglem.
Przy produkcji gier wiele pomysłów się przewija. W przypadku Gothic1 było tego masa (a przynajmniej sporo udostępniono publicznie - coś czego sporo gier nie robi zazwyczaj) i część została w grze w szczątkowej formie by gracz miał zagwozdki typu „kto żył tutaj przed pojawieniem się bariery?". Momentami grając w G1 po latach miałem przez to dziwne uczucie podobne do tego z Dark Soulsów...Przez to przerzucanie pomysłami prace się przeciągały. Gothic 2 i 3 już tak nie miał - przez co prace szły znacznie szybciej choć w przypadku G3 szybka premiera była pod naciskiem wydawcy. Podoba mi się podejście do elementów fantasy - w innych grach (np w świecie D&D jak Baldur's Gate) czarownicy, magowie czy inne magiczne rzeczy oraz istoty były na tyle powszechne, że przeciętny człowiek się nie dziwił. W Gothicach magowie to niemal VIPy i poza paroma wyjątkami (jak ten modlący się w kapliczce niedaleko klasztoru czy Daron) musiałeś mieć dobry powód by się z nimi spotkać. Z paladynami mającymi unikalne imiona w sumie też. Orkowie to temat plotek a smoki - bajki dla dzieci. Gothic jako RPG jest jednym z prostszych - w tamtych czasach gdy wyszedł RPG to był gatunek dla zapaleńców i był niszowy a nauka grubej instrukcji obowiązkowa. Do tego w naszym kraju nierzadko RPGi nie były tłumaczone na nasz język.
Osobiście uważam Noc Kruka za najlepszego Goticzka bardziej rozbudowany od części pierwszej a fabułą nie odstaje. Była to tez pierwsza moja styczność z Goticzkiem. Tutaj pewnie się narażę wielu osobom ale na drugim miejscu dla mnie jest trzecia część, mam do niej ogromny sentyment.Pamiętam jak kilka miesięcy po premierze dostałem ją na urodziny. Jedyne co brakuje częsci trzeciej to wizualny progres w władaniu bronią. No i na trzecim miejscu pierwszy Goticzek. Grałem w niego najmniej ale w żadnym wypadku nie uważam że jest o wiele gorszy od poprzednich części. Poprostu G2 NK i G3 są bardziej rozbudowane i sentyment też odgrywa ogromną role :)
Ogólnie ja bym jeszcze dodał coś co podałeś poniekąd jako minus czyli, to że nie ma w późniejszej części za bardzo zadań pobocznych. Mam wrażenie, że to może poniekąd potęgować poczucie, że już jesteśmy naprawdę potężnym bohaterem i robimy rzeczy które mają wpływ na całą kolonię. A nie jako najpotężniejszy wojownik w kolonii biegamy komuś za 5 skórami wilków
Gothic 1 jak wspominałeś świetny klimat. 2 cześć rozwiniecie fabuły ale taki flashback się pojawia - G1 ucieczka z kolonii , G2 ucieczka z wyspy…. Podoba mi się Khorinis ale jednak dla klimatu i świetnych zbroi G1 punkt wyżej…. Nikt nie pisze o tym jak ciekawie las w G1 odciazal silnik gry jako ściana teksturki ze stopniowym renderem ;) w G2 już tego nie ma ;D
Efekt pierwszeństwa w psychologii sugeruje, że informacje lub doświadczenia, które otrzymujemy jako pierwsze, mają większy wpływ na naszą ocenę. W kontekście gier komputerowych oznacza to, że pierwsza gra w danym gatunku lub serii, z którą się zetkniemy, wywołuje silniejsze emocje, bardziej wciąga i pozostaje w pamięci na dłużej niż kolejne gry, nawet jeśli te są technicznie na podobnym lub nawet wyższym poziomie. Myślę, że ta reguła także działa w przypadku oceny gothiców, tj. jeżeli ktoś ogrywał G1 przed G2, to jest większe prawdopodobieństwo, że lepiej oceni G1 i tak samo na odwrót. Z tym, że G1 wyszło pierwsze i ludzie zazwyczaj wolą zaczynać serie od pierwszych części, to siłą rzeczy więcej osób lepiej oceni G1. PS. Oprócz efektu pierwszeństwa mamy jeszcze teorię adaptacji hedonistycznej oraz efekt nostalgii, które oddziałują w podobny sposób, tj. premiują ocenę pierwszych/nowych doświadczeń.
W G1 twórcy planowali dodać smoki lecz uznali że smoki są za często występują w fantasy więc zdecydowali się na demona. Przy G2 mieli oni dylemat i finalnie to jeden z graczy dał im jednak pomysł żeby dodali te smoki
Jedynka wydawała mi się niestety toporna, trudna i pusta. Brakowało mobów do zwiększania poziomów. Nie było za wiele czasu cieszyć się rozwiniętą postacią - prawie zawsze odstawała od wymagań questów. Najwięcej część pierwsza zyskała z modyfikacją Mroczne Tajemnice. Mod był ogromny, przez co dziurawy. Ekipa moderów nie przetrwała próby czasu, tudzież była stworzona jedynie na potrzeby stworzenia moda, a nie jego dopracowania. W każdym wzięcie udziału w przygodzie MT było dla mnie głównym powodem uruchomienia serii. Również z powodu chęci przejścia całej trylogii odpalałem pierwszego Gothica, ale też z modyfikacją. Może już czas na wersję podstawową? Dla mnie jest oczywiste, że Dwójka stoi przed Jedynką. Głównie przez spontaniczny wybór gry, o której wszyscy mówili... Choć Górnicza Dolina oferowała nam sporo i kto by pomyślał, jak wiele tajemnic może mieścić się pod barierą! To jednak klasyka zmagań: "wilki/smoki/paladyni" stanowiła niższy próg wejścia. Świat był jakiś taki bardziej oczywisty. Dla nowego gracza to lepszy wybór. Nie czułem się gorszy nie znając praktycznie części pierwszej, choć parokrotnie wybór dialogów z postaciami z Jedynki wprawiał w konsternację.
Bo Gothic 2, to tak naprawdę urozmaicony Gothic Sequel, który miał być dalszą częścią; krótką kontynuacją Gothica 1. Myślę, że gdyby odrazu założono tworzenie drugiej części gry, to poświęciliby więcej czasu na dopracowanie fabuły, na pewno byłaby bardziej urozmaicona i wymyślna, tak jak poprzednia. No ale że planowano krótki dodatek, a potem przerodziło się to w drugą część robioną na szybko, to przerzucili gotową zawartość z Sequela i mamy to co mamy. Tak o moja opinia, a ludzie zawsze gadają...
Pamiętam jak pierwszy raz zagrałem w gothic 1. Niestety wcześniej grałem w gothic 2 od kolegi. I myśląc ah kolonia karna skazańcy i wgl to nikt mi nie zabroni wejść do obozu czy coś. I nagle jeb, nie mogę wejść do wewnętrznego pierścienia. Nagle mówię no kurde jak w gothic 2 z miastem, też strażnicy i czerwoni no nie 😂😂😂
Moją ulubioną częścią jest raczej G2 i to do niej wracałem najczęściej ale zgadzam się, że jeśli chodzi o ogólny klimat to G1 ma najlepszy, z wad wszystkich części najbardziej przeszkadza mi to że po mimo tego że twórcy starali się by świat był żywy i w miarę logiczny to fabuła jest zbyt szybka i skondensowana pod kątem czasu w grze (nie mam na myśli godzin rozgrywki a dni w samej grze). Gdzie praktycznie trafiamy do kolonii i niszczymy wszystko w przeciągu tygodnia może dwu, moim zdaniem w grach tego typu powinno się zastosować jakieś przeskoki czasowe jak to miało miejsce np w Dragon Age 2 gdzie pomiędzy rozdziałami mijał rok lub dwa. Bardziej by mi pasowało gdyby np w momencie jak dołączamy do któregoś obozu mamy przeskok o powiedzmy miesiąc odzyskujemy kontrolę nad postacią w trakcie jakiegoś zadania i dopiero po jego wykonaniu jesteśmy wysyłani by szpiegować sektę. W ten sposób można było by też uzasadniać że w czasie tych przeskoków lepiej poznajemy takie postacie jak Diego i reszta paczki. Jeśli chodzi o G3 to pamiętam że grając w tą odsłonę też dość dobrze się bawiłem choć miała ona swoje bolączki i chyba tylko tyle jestem wstanie o niej powiedzieć.
Moim zdaniem Gothic 2 z dodatkiem jest najlepszą odsłoną trylogii. Owszem G1 oferował lepszy klimat i historię ale kiepsko się prezentował od strony mechanicznej i był strasznie toporny. W kontynuacji praktycznie wszystko od strony mechanicznej zostało poprawione i ulepszone, historia fajnie kontynuowała wątek no i warto też wspomnieć o modyfikacjach, które pozwalały i nadal pozwalają na wiele godzin dodatkowej rozrywki ponad podstawową grę.
Nigdy nie zapomnę jak po przejściu G2 , 3 razy odpaliłem G1 i tak mnie to sterowanie wkurwiło że odinstalowałem po 10 minutach bo grać się nie dało. Szkoda że nikt nie stworzył modyfikacji na sterowanie z G2
Fajnie tylko trochę zapomniałeś, że to gra. Oprócz słuchania dialogów i poznawania świata trzeba w to jeszcze grać. Szkoda, że w ogóle nie dotknąłeś gameplayu który według mnie jest dużo lepszy w 2 z nocą kruka lub bez.
Ja osobiście wole g2 nk ale to już bardziej ze względu na sterowanie i dużo większy świat niż w g1, ale nadal uważam g1 za bardzo bardzo dobrą grę i czekam na remake.
Gothic 2 Noc kruka jest najlepszym z gothiców, a żeby nie być gołosłownym powiem, że jest to najcześciej ogrywana odsłona serii i najczęściej modowana. Aktualnie również ma najwyższy poziom aktywnych graczy i to dwukrotnie względem jedynki. Gdyby pierwsza część Gothica była najlepsza, to sytuacja wyglądała by inaczej. Wielu fanów mówi, że pierwszy Gothic jest najlepszy ze względu na sentyment, jednak statystyki mówią co innego. Osobiście uważam Gothic 1 był świetny, jednak to w Gothic 2 Noc kruka spędziłem najwięcej godzin i uważam ją za najlepszą odsłonę, mimo sentymentu.
Pierwsze podejście wywarło zbyt duże wrażenie. Dla mnie gothic 1 najlepszy (jeśli miałbym już wybierać), ze względu na nostalgie. Obie części bardzo dobre.
ja dostałem od kolegi płyty do 1 2 3 i 3ZB i zaczołem iod 3 i to było ciekwae jak poznawać postace mogłeś wybrać opcje że ich nie pamientać i pużnej znadrobilem 1 i 2 i najbardzej mnie klimatem spodowbała mnie sie jedynka Gothick;
G1 jest dużo lepszy niż g2nk, mi w ogóle w 2 części nie pasuje jarkendar, tak trochę średnio pasujący klimat do gothica ,ale jest dobrym dodatkiem, mimo wszystko 1 jest dużo lepsza , a jak mam być szczery to kroniki myrtany są lepsze niż noc kruka
szczerze brak zadań pobocznych w dalszej części gry jest plusem i minusem jednocześnie. według mnie gra bez zadań pobocznych w trackie fabuły powoduje ze bardziej jesteśmy na niej skupieni, mamy jeden cel i go robimy w innych grach często zadania poboczne rozwadniają cel główny, gothic 1 zyskuje bardzo duzo na jednej liniowej fabule, gracz ciągle jest niezwykle skupiony na wątku głównym i nic innego nie zaprząta mu głowy, co widocznie ugęszcza klimat głównej misi. właśnie boję o ten remake bo tutaj mogą dać właśnie za duzo misi pobocznych bo rozwodni nam główny wątek.
Sprzeczki 1 czy 2, a ja powiem szczerze wszystkie przeszedłem kilka razy i dla mnie najlepsza była znienawidzona 3, najwięcej misji, klarowna fabuła i dużo tego co zabrakło wcześniej choć fakt wielu błędów może powodować zmianę zdania, ale to moje zdanie. Gothic to i tak jedna z najlepszych gier RPG w historii. A dodam jeszcze, wielu graczy gothic później przezucilo się na wiedzmina i mówią że super itp. Dla mnie wiedzmin to słaba gra i nie rozumiem jak można je porównywac
0:20 chłopaku akcja za każdą częscią jest w innym miejscu tylko istnieją powrotu do starego, ale to szczegół, dopracowuj coś bardziej jak chcesz być tak profesjonalny ;) pozdrawiam
Axyl powstał na silniku gry Metin2 który został przerobiony na Gothica nie polecam z całego serca! Gothic oparty na mechanikach p2w wziętych z Metina2 nie warto bo jedynie się wkurzycie to nie jest gothic tak na prawdę projekt mający na celu pobranie od was hajsu bo traficie na bariery za paywallem
Karrypto idealnie wypunktował ten film. Stwierdzenie ze G1 jest najlepszą grą jest subiektywne, może ma dobra fabułę ale na tym zalety się kończą. Chociaż dla mnie ta fabuła wcale nie jest dobra i subiektywnie nie lubie G1.
Nigdy nie zapomnę tego uczucia gdy pierwszy raz uruchomiłem G1. Opanowawszy sterowanie, otwieranie skrzyni i machanie bronią wszedłem skromnie do Starego Obozu. A tam poczucie strachu, osamotnienia, potrzeba zdobycia przyjaciół, nieudolne próby wykonywania zadań. Ku mojemu zaskoczeniu - jeszcze wtedy jako 12, może 13-latek - okazało się, że nie ma tam przyjaźni a kolonia jest miejscem brutalnym i trzeba samemu wywalczyć miejsce w hierarchii. Do tego wszystko chce nas zjeść i prawie każdy chce nas zabić, pobić, oszukać lub po prostu wykorzystać do swoich celów. G2 przy fabule i klimacie G1 w kategoriach "life is brutal" wypada bardzo słabo. Na szczęście odnajduje się świetnie i innych kategoriach i przez to jest równie świetną produkcją a uczucie z G2 jakie na zawsze zapamiętam, to odwiedziny starych śmieci i powrót jako nie-bohater.
To, dokładnie.
Gracz traktowany przez npc jak ściera jest detalem podstawowym w serii Gothic.
W całej mojej ogólne obawie przed remasterem Gothica pocieszam się tym, że jego twórcy są tego doskonale świadomi.
Grając pierwszym razem (15 lat) dotarłem do Starego Obozu nocą, to zacząłem okradać i nierzadko ubijać kopaczy (save/load co chwila 😅). O poranku było tam tak pusto, że stwierdziłem "do dupy z takim obozem" i zacząłem grę od początku idąc jak po sznurku tej pięknej fabuły z polskim dubbingiem 😎
@@rafik440815 lat i idiota
Miałem to samo . Wrażenie zrobiła muzyka , poziom zaawansowania dialogów i zadań . Gra wtedy wydawała się mega długa !
@@grzegorzmalinowski9841 Tak, wydawała się kosmicznie długa przy pierwszym przechodzeniu. Chyba całymi tygodniami/miesiącami przechodziłem Gothica 1. Jako nastolatek traktowałem to bardziej jako wielką piaskownicę do zabawy, powoli pchając fabułę do przodu, odwiedzając różne zakamarki i co jakiś czas eksponując swoją potęgę maga ognia dawnym oprawcom ze Starego Obozu.
Chyba ta dziecięca umiejętność zabawy czymś prostym godzinami sprawiła, że wspominam Gothica 1 tak dobrze :)
Wszystko co sprawia, że gothic 1 jest tak świetną grą to pierwsza noc w starym obozie, dźwięk ognisk, rozmów oraz muzyka to wszystko dało klimat takiego obozowiska ze znajomymi, gdy siedzisz sobie gdzieś z boku i rozprawiasz z kimś na tematy filozoficzne patrząc w niebo. Co ciekawe w grze nie ma za dużo muzyki, jest tam poprostu dźwięk natury oraz naszych kroków, myślę że to też stanowi element całości. Tak że przedewszystkim ta gra stoi klimatem, bo nie ma wcale jakiejś wybitnej fabuły zaś mechaniki są drewniane, jednakże gothic jest czymś co sprawia, że nawet najbardziej oklepana tematyka dzięki odpowiedniemu przedstawieniu staje się czymś niezwykłym.
Fabularnie najlepszy Gothic to pierwszy Gothic. Jednak pod względem zrobienia i kwestii technicznej to Gothic II lepiej został wykonany - przykładowo ma zadania poboczne w późniejszych etapach gry i świat, który bardziej żywy się wydaje.
Zaczynałem od 2ki ale ciągło by zobaczyć początek historii i … bardzo żałuje ze G1 jest aż tak wykastrowany bo gra mogłaby być gra XXI w.
Pełna zgoda! G1, choć krótki, łatwy i możliwy do przejścia w dosłownie parę dni, ma znacznie lepszą fabułę niż dwójeczka. Do dziś pamiętam, że grając w jedynkę po raz pierwszy ten plot twist ze Śniącym zrobił na mnie naprawdę duże wrażenie. Kiedy zaczynamy grę i wszystkie postacie, z którymi podejmiemy temat Bractwa, nazywają ich "świrami z sekty" czy w jakikolwiek inny sposób wyśmiewają ich wiarę (no bo w sumie brzmi to śmiesznie), to sami też, jako gracze, budujemy sobie obraz Bractwa jako tych śmiesznych ćpunów, którzy zamieszkali na środku bagna i próbują obudzić jakąś zmyśloną postać ze swoich wizji. Doskonale pamiętam, że podczas pierwszego przejścia byłam przekonana, że Śniący tak naprawdę nie istnieje, a obóz sekty to tylko taki szeroko zakrojony żart ze strony twórców (albo jakaś bardzo zawoalowana kampania przeciwko narkotykom XD). Pierwsze zaskoczenie nastąpiło podczas rytuału przyzwania, kiedy to dostajemy zbiorowej wizji Cmentarzyska Orków i zaczynamy myśleć, że jednak coś w tym chyba jest. Potem, kiedy okazuje się, że na cmentarzysku jednak nic nie ma, znów nabieramy wątpliwości. I nagle śmierć Y'Beriona i informacja, że Śniący to jednak nie jest dobre bóstwo, tylko niszczycielski demon, co potwierdzają nawet magowie wody, lepiej niż Bezimienny obeznani w sprawach magii. A więc po pierwsze dostajemy potwierdzenie, że Śniący W OGÓLE ISTNIEJE, a ponadto jest największym niebezpieczeństwem, które grozi Górniczej Dolinie. Cały ten zamysł, że coś, co najpierw wyśmiewamy jako wymysł ćpunów z bagna, ostatecznie okazuje się głównym bossem gry, jest moim zdaniem genialny.
No i sam design Śniącego, wow. Mimo jakości adekwatnej do roku produkcji, nadal robi na mnie wrażenie.
Tymczasem w dwójeczce tak naprawdę nie mamy żadnego plot twistu. W pierwszym dialogu po odpaleniu gry Xardas mówi nam, że musimy pokonać smoki i... Niespodzianka, na koniec gry pokonujemy smoki. Bardzo doceniam dwójkę z Nocą Kruka, nawet odświeżana co roku dalej cieszy tak samo, ale jedynce nie sposób odmówić tego, że zamysł fabularny bije GII na głowę.
Z tym Śniącym jest dokładnie tak jakbym siebie czytał, miałem i mam identyczne odczucia. Też myślałem, że po chwili ten wątek zostanie ucięty, bo sobie coś chłopaki wkręcili po paleniu, a tu taka niespodzianka.
Napisałaś moje myśli 😂
Zajebisty komentarz pozdro
Pamiętam jak pierwszy raz uruchomiłem gothica, to chyba było demo z jakieś gazety. Uważałem to za mega realistyczne a opadem szczęki było smażenie mięsa na patelni, imersja 100%
W Play był, mój pierwszy cRPG
Nie wiem jak wy, ja po odpaleniu gothic'a od razu przenoszę się w jego świat. Serio, żadna inna gra nie ma tskiej mocy. Grając w Gothic czuję, jakbym to ja biegał po Górniczej Dolinie, deptsł te opafłe liście, walczył ze Ścierwojadami, chodził po górach... Takiego klimatu jaki oferuje Gothic, nie znalazłem już nigdy później.
Zaczynałem od G2 w Kolekcji klasyki. Każda z trzech części ma swój, niewykorzystany potencjał. Nie będę wybierał najlepszej. Do każdej wracam po coś innego.
Gothica 2 z NK przeszedłem 5 razy, Gothica 3 raz a Gothica 1 na pewno ponad 10 razy i dodatkowo go modowałem żeby go utrudnić bo z czasem jednak przestał być jakimkolwiek wyzwaniem i pomimając to mimo, że znamy fabułe na pamięć pierwsza część wciąż pod względem klimatu na pierwszym miejscu, w którym Gothicku jak nie w jedynce można było sobie razem spalić bagienne ziele z członkiem bractwa, strażnikiem i kopaczami gdzie jeden z nich brzdąka na lutni wciąż w otoczce beznadziejności gdzie jakbyśmy się nie starali bariera i tak w końcu nas zatrzyma.
10:23 no i teraz mi zaspolilerowałeś grę. dzięki
Jak można zaspojlerować coś co ma 23 lata
Mnie w G1 najbardziej zawiodło to, że, tak jak jest opisane w filmiku, jest budowanie napięcia wokół finalnego spotkania ze Śniącym, bardzo czekałem na walkę z nim, zastanawiałem się jakei będzie miał specjalne ataki, jak bede musiał go podejść, a potem okazuje się, że nawet nie stajemy z nim do prawdziwej walki...
Dla mnie walka ze śniącym mogła by być nawet w formie cutscenki. Żadnej różnicy między tym co dostaliśmy :D
Piranie miały z Gothicami wyraźne problemy w robieniu bossów. Śniący pomimo oryginalnego konceptu jest niedopracowany i po pokonaniu Kaloma wręcz niegroźny, natomiast smoki...
Jak nie poszedłeś pod łuki lub kusze to te walki musisz cheezować.
Gothic 1 ma niepowtarzalny Klimat. Mroczny, szary, ale piękny. Gothic 2 z zwłaszcza dodatkiem Noc Kruka jest w 100% lepsza pod względem fabuły, świata itp, Ale jednak klimatem wygrywa surowa mroczna Kolonia Górnicza.
Zaś gdybym miał oceniać Gothicy od najlepszej do najgorszej według mnie to ( od 1 najlepsza! )
1) GOTHIC 2 + NOC KRUKA - Co tu mówić, piękny świat, świetna fabuła, dla mnie numero uno!
2) GOTHIC - Wspomniany świetny mroczny klimat, zimny ponury świat, owszem gra wymagała poprawek ale mimo to jedna z najlepszych części
3) GOTHIC 3 - Piękny ogromny świat który naprawdę nawet dziś potrafi momentami zachwycić. Prawdziwa dowolność za którą stroną staniemy? Piękna oprawa dźwiękowa, ale pod względem technicznym gra leżała, gdyby nie fani, nie szłoby gry ukończyć.
4) GOTHIC 3 ZMIERZCH BOGÓW - Ogólnie rozczarowanie, dodatek zrobiony na odpierdziel na silniku Gothica 3, gdzie źle usunięto postacie, przeciwników czy kluczowe przedmioty z podstawki. Ponownie bez pomocy wsparcia Gothic 3 Zmierzch Bogów, byłby totalnie nie grywalnym modem.
5) ARCANIA GOTHIC 4 - Jak mogli to nazwać Gothiciem nie wiem? Paskudny okrojony z życia świat. Wszędzie ciągłe blokady i bariery, nudne postacie, paskudne modele postaci, Nowy Bezimienny ( no wiadomo bo kogo umieścić? ) Historia z dupy! Nic co pokazywano na Demach nie przeniosło się do gry! To ścierwo nie ma racji bytu!
6) ARCANIA GOTHIC 4 UPADEK SETARRIF - Gdy człowiek myślał że Gothica nie można było zmieszać z gównem bardziej jak zrobiono to z Arcanią! Tak oto wychodzi on Dodatek, który jest takim gównem że nawet największy fan na widok tego wsrywu! Rzygał dalej niż sięgał wzrokiem!
Bo pierwszy Gothic był najbardziej oryginalny.
Dwójka to już stanardowe "rycerze, smoki i siły ciemności" a G1? Mroczny i dziki, ale nie do przesady. Wyjątkowy projekt świata i stworzeń, od ścierwojada do Śniącego. Charakterystyczne postacie i lokacje.
A na dodatek rasy. Zamiast typowo krasnoludów i miliona wariantów elfów mamy ludzi, orków którzy niczym nie przypominają stereotypowych brzydali, no i na marginesie gobliny.
I jeszcze klimat. Świątynia Śniącego na zawsze będzie moją ulubioną lokacją w grach.
Jedynka jest najbardziej oryginalną częścią, pozostałe części poszły w klasyczne fantasy.
Ile jest gier RPG, gdzie gramy przestępcą, który chce tylko uciec z więzienia?
Tez uwazam ze gothic 1 jest najlepszy i mimo tego ze uwielbiam 2nk i kazdy zawsze zachwalał ta gre, jest duzo poprawek to jednak ta kolonia karna bariera surowszy klimat bardziej mi podsiadł. I troche ciekawsza moze fabuła jednak ;)
Jedynaczka zawsze najlepsza! 🤘🏻
Bardzo dobry materiał
Jedynaczka i dwójka the best. Trójka też ma swój urok, ale jest bardzo niedopracowana. Miejmy nadzieję że thq Nordic zrobi robotę przy remake jedynki i odnowią całą serię
Jest Gothic, jest like i sub.
Filmik o gothicu - klikam (to jest silniejsze ode mnie :D) ja zacząłem od 2 bez dodatku i to mi się najbardziej podobało ale szybko nadrobiłem zaległości i miałem niedługo później też g1
Moim zdaniem G1 jest bardziej intuicyjny niż G2, tzn. zazwyczaj wiesz gdzie masz iść, aby wykonać dane zadanie. W G2 męczyłem się szukaniem wskazówek na YouTubie, Wiki i innych forach.
Bro wiesz, że w grze jest dziennik?
@Th0Rx666 Dziennik przydaje się, jak wracasz do gry po dłuższej przerwie i nie pamiętasz na czym skończyłeś. Poza tym nie sądzę, aby był pomocny.
@@12jn00gb to szukaj dalej na yt i narzekaj
Bez kitu, sam Śniący jako główny złol byl genialny, unikatowy, mroczny i w ogóle oryginalny. Smoki? Oklepane do bólu
Myślę ze dla osób takich jak ja, które w jedynkę grały gdy się ukazała i była czymś nowym ma rynku gier, powrót do tej części niesie za sobą mega duży i pozytywny ładunek emocjonalny.
Sam dobrze wspominam czas kiedy włączałem rano komputer i odpalałem goticzka a nagle okazywało sie że spóźniłem sie 3h do szkoły, więc już nawet do niej nie wychodziłem 😂
W 3 nie gralem osobiscie ale 1/2to przynajmniej po 10 razy przechodziłem mega mega a ten dodatr noc kruka sztos❤
W G1 to setki godzin spędzone na eksploracji różnych lokacji i dobrej zabawie która się nigdy nie nudziła ❤
Jedynka była fenomenalna... co za klimat i imersja
G1 > G2 > G2 NK = G3.
Wiele ludzi by dało G2 NK na pierwsze miejsce, a G3 na ostatnie. Pierwsza część miała świetną fabułę i przemyślany świat. Dwójka fabuła kiepska - smoki (sami twórcy dali na szybko fabułkę bo początkowo G2 miało być dodatkiem do 1). Dobre zmiany z ekwipunkiem i ogólnie gameplayem, no i lekko graficznie podciągnięty. Noc Kruka z kolei dla mnie kiepski dodatek (nie pasujący do lore) Komediowi piraci i dżungle, bagna, kompletnie mi nie siadły do klimatu Gothica. Jako osobna gra - świetny, jako Gothic - nigdy mi nie pasowało. Gothic 3 z kolei fatalna fabuła, i system walki spamowania lewym myszy. Bardzo łatwa. Świetna muzyka i widoki. Trochę takie wrażenie miałem grając w Gothica 3, że gram w MMORPG na pustym serwerze bez graczy.
Pamiętam kiedy pierwszy raz ogrywałem Gothic 2 w czasach szkolnych jeszcze
Drugi rozdział Powrót do kolonii
Prawie jeb**łem wtedy
Wspaniałym, nostalgicznym przeżyciem było wrócić do odmienionej koloni.
Na prawdę bardzo mało gier oferuje tego typu nostalgię
Ja teraz przeszedłem Gothica 1.Kurde ale ta gra była zajebista.❤❤❤❤❤.Mega mi się podobało to jak się rozwija postać że się szuka nauczycieli.Wiadomo na początku jesteś workiem do bicia ale im dalej grze tym się większym kozakiem stajesz.Teraz ogrywam Gothica 2 i się mega wciąglem.
Przy produkcji gier wiele pomysłów się przewija. W przypadku Gothic1 było tego masa (a przynajmniej sporo udostępniono publicznie - coś czego sporo gier nie robi zazwyczaj) i część została w grze w szczątkowej formie by gracz miał zagwozdki typu „kto żył tutaj przed pojawieniem się bariery?". Momentami grając w G1 po latach miałem przez to dziwne uczucie podobne do tego z Dark Soulsów...Przez to przerzucanie pomysłami prace się przeciągały.
Gothic 2 i 3 już tak nie miał - przez co prace szły znacznie szybciej choć w przypadku G3 szybka premiera była pod naciskiem wydawcy.
Podoba mi się podejście do elementów fantasy - w innych grach (np w świecie D&D jak Baldur's Gate) czarownicy, magowie czy inne magiczne rzeczy oraz istoty były na tyle powszechne, że przeciętny człowiek się nie dziwił. W Gothicach magowie to niemal VIPy i poza paroma wyjątkami (jak ten modlący się w kapliczce niedaleko klasztoru czy Daron) musiałeś mieć dobry powód by się z nimi spotkać. Z paladynami mającymi unikalne imiona w sumie też. Orkowie to temat plotek a smoki - bajki dla dzieci.
Gothic jako RPG jest jednym z prostszych - w tamtych czasach gdy wyszedł RPG to był gatunek dla zapaleńców i był niszowy a nauka grubej instrukcji obowiązkowa. Do tego w naszym kraju nierzadko RPGi nie były tłumaczone na nasz język.
Osobiście uważam Noc Kruka za najlepszego Goticzka bardziej rozbudowany od części pierwszej a fabułą nie odstaje. Była to tez pierwsza moja styczność z Goticzkiem. Tutaj pewnie się narażę wielu osobom ale na drugim miejscu dla mnie jest trzecia część, mam do niej ogromny sentyment.Pamiętam jak kilka miesięcy po premierze dostałem ją na urodziny. Jedyne co brakuje częsci trzeciej to wizualny progres w władaniu bronią. No i na trzecim miejscu pierwszy Goticzek. Grałem w niego najmniej ale w żadnym wypadku nie uważam że jest o wiele gorszy od poprzednich części. Poprostu G2 NK i G3 są bardziej rozbudowane i sentyment też odgrywa ogromną role :)
Ogólnie ja bym jeszcze dodał coś co podałeś poniekąd jako minus czyli, to że nie ma w późniejszej części za bardzo zadań pobocznych. Mam wrażenie, że to może poniekąd potęgować poczucie, że już jesteśmy naprawdę potężnym bohaterem i robimy rzeczy które mają wpływ na całą kolonię. A nie jako najpotężniejszy wojownik w kolonii biegamy komuś za 5 skórami wilków
To by było ciekawe hahaha xD
Bezimienny w 1 - kolejne zadanie z typu przynieś mi 10 tańczących chrząszczy. Kiedy to się wreszcie skończy xD
imoo najlepsza odsłoną Gothica są Kroniki Myrtany 😁
A tak poważnie 1 i 2 są super i tak naprawdę mało jest gier choćby odrobine podobnych do Gothica 🥲
Gothic 1 jak wspominałeś świetny klimat. 2 cześć rozwiniecie fabuły ale taki flashback się pojawia - G1 ucieczka z kolonii , G2 ucieczka z wyspy…. Podoba mi się Khorinis ale jednak dla klimatu i świetnych zbroi G1 punkt wyżej…. Nikt nie pisze o tym jak ciekawie las w G1 odciazal silnik gry jako ściana teksturki ze stopniowym renderem ;) w G2 już tego nie ma ;D
🎯
najbardziej klimatyczna gra w historii
Efekt pierwszeństwa w psychologii sugeruje, że informacje lub doświadczenia, które otrzymujemy jako pierwsze, mają większy wpływ na naszą ocenę. W kontekście gier komputerowych oznacza to, że pierwsza gra w danym gatunku lub serii, z którą się zetkniemy, wywołuje silniejsze emocje, bardziej wciąga i pozostaje w pamięci na dłużej niż kolejne gry, nawet jeśli te są technicznie na podobnym lub nawet wyższym poziomie. Myślę, że ta reguła także działa w przypadku oceny gothiców, tj. jeżeli ktoś ogrywał G1 przed G2, to jest większe prawdopodobieństwo, że lepiej oceni G1 i tak samo na odwrót. Z tym, że G1 wyszło pierwsze i ludzie zazwyczaj wolą zaczynać serie od pierwszych części, to siłą rzeczy więcej osób lepiej oceni G1.
PS. Oprócz efektu pierwszeństwa mamy jeszcze teorię adaptacji hedonistycznej oraz efekt nostalgii, które oddziałują w podobny sposób, tj. premiują ocenę pierwszych/nowych doświadczeń.
W G1 twórcy planowali dodać smoki lecz uznali że smoki są za często występują w fantasy więc zdecydowali się na demona. Przy G2 mieli oni dylemat i finalnie to jeden z graczy dał im jednak pomysł żeby dodali te smoki
ejj spodobala mi sie ta gra nigdy wnią nie gralam a nawet nie chcalem a jak widze fabułe to ciekawa sie robi
Gothic 1 fabuła i klimat
Gothic 2 Gameplay
Gothic 3 najlepsze soundtracki - Vista point oj tak tak tak
najlepszy gothic to kroniki myrtany :P
Nie no ghotick 1 to ghotick ale kroniki myrtany mogłyby spokojnie wyjść jako kolejny ghotivk bo ten mod jest zajebisty
nota ale powstały 20 lat pozniej i czas ich nie gonil
Jedynka wydawała mi się niestety toporna, trudna i pusta. Brakowało mobów do zwiększania poziomów. Nie było za wiele czasu cieszyć się rozwiniętą postacią - prawie zawsze odstawała od wymagań questów. Najwięcej część pierwsza zyskała z modyfikacją Mroczne Tajemnice. Mod był ogromny, przez co dziurawy. Ekipa moderów nie przetrwała próby czasu, tudzież była stworzona jedynie na potrzeby stworzenia moda, a nie jego dopracowania. W każdym wzięcie udziału w przygodzie MT było dla mnie głównym powodem uruchomienia serii. Również z powodu chęci przejścia całej trylogii odpalałem pierwszego Gothica, ale też z modyfikacją. Może już czas na wersję podstawową?
Dla mnie jest oczywiste, że Dwójka stoi przed Jedynką. Głównie przez spontaniczny wybór gry, o której wszyscy mówili... Choć Górnicza Dolina oferowała nam sporo i kto by pomyślał, jak wiele tajemnic może mieścić się pod barierą! To jednak klasyka zmagań: "wilki/smoki/paladyni" stanowiła niższy próg wejścia. Świat był jakiś taki bardziej oczywisty. Dla nowego gracza to lepszy wybór. Nie czułem się gorszy nie znając praktycznie części pierwszej, choć parokrotnie wybór dialogów z postaciami z Jedynki wprawiał w konsternację.
Ale g1 i g2 też miały otwarty świat. Chyba chodziło oto że jako jedyna niebyła podzielona na oddzielne lokacje?
Bo Gothic 2, to tak naprawdę urozmaicony Gothic Sequel, który miał być dalszą częścią; krótką kontynuacją Gothica 1. Myślę, że gdyby odrazu założono tworzenie drugiej części gry, to poświęciliby więcej czasu na dopracowanie fabuły, na pewno byłaby bardziej urozmaicona i wymyślna, tak jak poprzednia. No ale że planowano krótki dodatek, a potem przerodziło się to w drugą część robioną na szybko, to przerzucili gotową zawartość z Sequela i mamy to co mamy. Tak o moja opinia, a ludzie zawsze gadają...
Najlepsza polska gra!
gothica niemcy zrobiły nie polacy
@@REKODREK niemieckożydowski CDProjekt Red robił nudne wiedźminy i zbugowanego cyberpunka, a Gothica robili Polacy jesteś niedoinformowany.
@@devilizer666 firma odpowiadającą za gothica jest niemiecka poczytaj o twórcach zanim zaczniesz kogokolwiek pouczać
Pamiętam jak pierwszy raz zagrałem w gothic 1. Niestety wcześniej grałem w gothic 2 od kolegi. I myśląc ah kolonia karna skazańcy i wgl to nikt mi nie zabroni wejść do obozu czy coś. I nagle jeb, nie mogę wejść do wewnętrznego pierścienia. Nagle mówię no kurde jak w gothic 2 z miastem, też strażnicy i czerwoni no nie 😂😂😂
Moją ulubioną częścią jest raczej G2 i to do niej wracałem najczęściej ale zgadzam się, że jeśli chodzi o ogólny klimat to G1 ma najlepszy, z wad wszystkich części najbardziej przeszkadza mi to że po mimo tego że twórcy starali się by świat był żywy i w miarę logiczny to fabuła jest zbyt szybka i skondensowana pod kątem czasu w grze (nie mam na myśli godzin rozgrywki a dni w samej grze). Gdzie praktycznie trafiamy do kolonii i niszczymy wszystko w przeciągu tygodnia może dwu, moim zdaniem w grach tego typu powinno się zastosować jakieś przeskoki czasowe jak to miało miejsce np w Dragon Age 2 gdzie pomiędzy rozdziałami mijał rok lub dwa. Bardziej by mi pasowało gdyby np w momencie jak dołączamy do któregoś obozu mamy przeskok o powiedzmy miesiąc odzyskujemy kontrolę nad postacią w trakcie jakiegoś zadania i dopiero po jego wykonaniu jesteśmy wysyłani by szpiegować sektę. W ten sposób można było by też uzasadniać że w czasie tych przeskoków lepiej poznajemy takie postacie jak Diego i reszta paczki. Jeśli chodzi o G3 to pamiętam że grając w tą odsłonę też dość dobrze się bawiłem choć miała ona swoje bolączki i chyba tylko tyle jestem wstanie o niej powiedzieć.
Będzie coś o Risenie?
Istotne pytanie ile razy grałeś w G1?
Moim zdaniem Gothic 2 z dodatkiem jest najlepszą odsłoną trylogii. Owszem G1 oferował lepszy klimat i historię ale kiepsko się prezentował od strony mechanicznej i był strasznie toporny. W kontynuacji praktycznie wszystko od strony mechanicznej zostało poprawione i ulepszone, historia fajnie kontynuowała wątek no i warto też wspomnieć o modyfikacjach, które pozwalały i nadal pozwalają na wiele godzin dodatkowej rozrywki ponad podstawową grę.
Nigdy nie zapomnę jak po przejściu G2 , 3 razy odpaliłem G1 i tak mnie to sterowanie wkurwiło że odinstalowałem po 10 minutach bo grać się nie dało. Szkoda że nikt nie stworzył modyfikacji na sterowanie z G2
Jest
@Th0Rx666 nie ma
@@martinpierzchaa209 jest
Fajnie tylko trochę zapomniałeś, że to gra. Oprócz słuchania dialogów i poznawania świata trzeba w to jeszcze grać. Szkoda, że w ogóle nie dotknąłeś gameplayu który według mnie jest dużo lepszy w 2 z nocą kruka lub bez.
Ja osobiście wole g2 nk ale to już bardziej ze względu na sterowanie i dużo większy świat niż w g1, ale nadal uważam g1 za bardzo bardzo dobrą grę i czekam na remake.
Dla mnie osobiście lista ulubionych Gothiców prezentuje się następująco:
1. Gothic 2 NK
2. Kroniki Myrtany
3. Gothic 1
4. Gothic 3
5. Gothic 2
6. Gothic 3 Zmierzch Bugów Bogów znaczy
Gothic 2 Noc kruka jest najlepszym z gothiców, a żeby nie być gołosłownym powiem, że jest to najcześciej ogrywana odsłona serii i najczęściej modowana. Aktualnie również ma najwyższy poziom aktywnych graczy i to dwukrotnie względem jedynki. Gdyby pierwsza część Gothica była najlepsza, to sytuacja wyglądała by inaczej. Wielu fanów mówi, że pierwszy Gothic jest najlepszy ze względu na sentyment, jednak statystyki mówią co innego. Osobiście uważam Gothic 1 był świetny, jednak to w Gothic 2 Noc kruka spędziłem najwięcej godzin i uważam ją za najlepszą odsłonę, mimo sentymentu.
Statystki są gówno warte. Jakoś w GTA 5 gra więcej ludzi niż w San Andreas.
Pierwsze podejście wywarło zbyt duże wrażenie. Dla mnie gothic 1 najlepszy (jeśli miałbym już wybierać), ze względu na nostalgie. Obie części bardzo dobre.
"Wybitny główny boss"
Ale dziwnie piszesz Kroniki Myrtany: Archolos
Gdyby nie to rakowe sterowanie, jakby się dało zmienić sterowanie, żeby wyglądało jak w Elex to bym zagrałbym każdą część gothicka.
ja dostałem od kolegi płyty do 1 2 3 i 3ZB i zaczołem iod 3 i to było ciekwae jak poznawać postace mogłeś wybrać opcje że ich nie pamientać i pużnej znadrobilem 1 i 2
i najbardzej mnie klimatem spodowbała mnie sie jedynka Gothick;
Nawet mój mąż nie śmiałby uważać inaczej.
Najlepszy jest Gothic 2 Noc Kruka.
😮gothic 1 jak i wiedźmin 1 jest najleprzy bo ma najleprzy klimat
Ja powiem tak gothic 2 może possać g1 , dużo lepiej wygląda świat a g2 to takie typical rpg dla zachodu smoki itd
Najlepszy Gothic to Kroniki Myrtany: Archolos
Zgadza się
G1 jest dużo lepszy niż g2nk, mi w ogóle w 2 części nie pasuje jarkendar, tak trochę średnio pasujący klimat do gothica ,ale jest dobrym dodatkiem, mimo wszystko 1 jest dużo lepsza , a jak mam być szczery to kroniki myrtany są lepsze niż noc kruka
ok ale jak odpalić gothica?
bo to jest bardzo trudne
gdy wyjmuję broń lub podchodzę do wroga wywala mnie pomóżcie pls
Strzałka w przód i myszkiem chyba
szczerze brak zadań pobocznych w dalszej części gry jest plusem i minusem jednocześnie.
według mnie gra bez zadań pobocznych w trackie fabuły powoduje ze bardziej jesteśmy na niej skupieni, mamy jeden cel i go robimy w innych grach często zadania poboczne rozwadniają cel główny, gothic 1 zyskuje bardzo duzo na jednej liniowej fabule, gracz ciągle jest niezwykle skupiony na wątku głównym i nic innego nie zaprząta mu głowy, co widocznie ugęszcza klimat głównej misi.
właśnie boję o ten remake bo tutaj mogą dać właśnie za duzo misi pobocznych bo rozwodni nam główny wątek.
misie tulisie :3
Konkret materiał ale jednak dla mnie nic nie pobije 2nk:)
o wiedzialem ze cos jeszcze zrobisz
Wszystko w gothic bylo cudowne oprocz sterowania walki strasznie mnie denerwowało
Sprzeczki 1 czy 2, a ja powiem szczerze wszystkie przeszedłem kilka razy i dla mnie najlepsza była znienawidzona 3, najwięcej misji, klarowna fabuła i dużo tego co zabrakło wcześniej choć fakt wielu błędów może powodować zmianę zdania, ale to moje zdanie. Gothic to i tak jedna z najlepszych gier RPG w historii. A dodam jeszcze, wielu graczy gothic później przezucilo się na wiedzmina i mówią że super itp. Dla mnie wiedzmin to słaba gra i nie rozumiem jak można je porównywac
1 gothic 1 najlepszy
2 Gothic 2 Noc Kruka
Według mnie top lista Gothic wygląda tak:
1. Gothic
2. Gothic II
3. Gothic II NK
4. Gothic III
5. Gothic III Zmierzch Bogów
Najlepsza gra na świecie
Najlepszy moim zdaniem.
1.gothic 3
1.5 kroniki myrtany
2.gothic 1
3.gothic 2
4.gothic 2nk
Gothic 2 noc kruka jest najlepszy
Change my mind
Gothica to moze z 50 razy przechodziłem, bez żadnych modyfikacji czysty Gothiczek.
Dla mnie G1 i G2 obie wybitne gierki.
Oczywiście że Gothic 3 jest najlepszy
do dziś mimo prawie 42 lat gothic jest dla mnie okropny :(
Współczuję
Tak. 1.
tylko new balanced reszta to wersja demo
New balance to ściek jakich mało ruskich fantazja trochę poniosła
@@mrjoke524 bez przesady fabuła trochę rozwinięta jest
rel, gothic 1 jest najlepszy a G2 nie ma do niej podjazdu o antygothicowym G3 nawet nie wspomnę
No nie. Najwiecej osob wybiera g2 nk.
Fake, najlepsza z tej serii to arcania.
Pomijając cały hejt to faktycznie jest całkiem fajna.
Coooooo Ty gnido
Nie no G2 noc kruka duuuzo lepszy
Kłamstwo. Gothic 2 z dodatkiem Noc Kruka jest najlepsza częścią 😊😊
Uwaga, niepopularna opinia: podstawka G2 bez NK to najlepszy gothic 👀
.
Nie no mordo, Gothic 1 i 2 to jest mistrzostwo . Trójka to jakaś herezja
Gothic 2 jest lepszy
gothic 3 to takie same gowno jak joker 2
0:20 chłopaku akcja za każdą częscią jest w innym miejscu tylko istnieją powrotu do starego, ale to szczegół, dopracowuj coś bardziej jak chcesz być tak profesjonalny ;) pozdrawiam
chyba nie wiesz kim jest lanca
@@Peselek Wiem i twój komentarz jest tu zbędny
@@Black-df2dz sam jestes zbedny
Axyl powstał na silniku gry Metin2 który został przerobiony na Gothica nie polecam z całego serca! Gothic oparty na mechanikach p2w wziętych z Metina2 nie warto bo jedynie się wkurzycie to nie jest gothic tak na prawdę projekt mający na celu pobranie od was hajsu bo traficie na bariery za paywallem
Gothic to gowno
Eeee tam wiadomo że Gothic 4 Arcania plus dodatek upadek setarif to najlepszy Gothic😊
Karrypto idealnie wypunktował ten film. Stwierdzenie ze G1 jest najlepszą grą jest subiektywne, może ma dobra fabułę ale na tym zalety się kończą. Chociaż dla mnie ta fabuła wcale nie jest dobra i subiektywnie nie lubie G1.
fabularnie gothic 1, cała reszta gothic 2